Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 502 takie demotywatory

 –
Źródło: Viren Bhandari
Każdy sposób jest trafny,jeżeli jest skuteczny –  Jak można doprowadzić dziewczynę do orgazmu ?Wpuścić do sklepu z ciuchami i powiedzieć że może brać co chcebo Ty stawiasz
Staraj się brać od życia wszystko,co tylko możesz –
 –
Złych wspomnień nie musisz brać ze sobą. I bez tego będą cię prześladować –  !
Źródło: Carlos Ruiz Zafón.
Tej dziewczynie skradziono rower. Po jakimś czasie zauważyła go na aukcji internetowej, skontaktowała się ze sprzedającym i umówiła na spotkanie w celu obejrzenia roweru. Poprosiła o jazdę testową, zaczęła pedałować i... pojechała – Czasem lepiej brać sprawy we własne ręce

Życie tej pary jest przykładem, że miłość to jedyne czego tak naprawdę potrzebujemy

Życie tej pary jest przykładem,że miłość to jedyne czego tak naprawdę potrzebujemy –  Na świecie są dwa rodzaje ludzi.Jedni, którzy narzekają na wszystko idrudzy, którzy cieszą się z tego co mają.Ta kolumbijska para należy do tych ostatnich. Mieszkają w kanałach, bezżadnych wygód i udogodnień, a mimo to, są zadowoleni ze swojego życia.Chociaż trudno w to uwierzyć, Maria Garcia i jej mąż Miguel Restrepo mieszkająwewnątrz kanałów już od 22 lat.Oboje byli uzależnieni od narkotyków, poznali się w Medellin, Kolumbia. Obszar ten jest dobrze znany z handlunarkotykami i przemocą. Para mieszkała na ulicy, a nałóg rujnował ich życie.Postanowili z tym walczyć i wspólnieodmienić swój los. Bez przyjaciół, anirodziny, udało im się stworzyć sobieswoje miejsce na ziemi, a co najważniejszeprzestali brać narkotyki.Teraz nie mają najmniejszego zamiaru,aby opuścić swoje ukochane mieszkanie.Życie wewnątrz kanału wydaje się ciężkiei niehigieniczne, jednak oni dbają o to,żeby ich schronienie było jak najbardziej przytulne. Mają elektryczność, ogrzewanie,a nawet małą kuchnię. Mają też pieska oimieniu Blackie, który wnosi do ich życiajeszcze więcej radości. Są szczęśliwą rodziną!
Czasami nie trzeba brać narkotykówczy pić alkoholu, by wyglądać źle –  - Marnie wyglądasz, brałeś coś? - Tak, kredyt

10 rzeczy, które warto mówić innym

 –  Słyszymy często typowe słowa i zdania: „cześć”, „przepraszam”, „dzień dobry”, „jesteś fajny”, „zmień się” itd. i nadajemy im określone znaczenia. Podobnie na poziomie niewerbalnym mamy do czynienia z zupełnie normalnymi gestami czy ruchami, biorąc za pewnik, co oznacza dany uśmiech, mrugnięcie okiem albo uniesienie kciuka do góry. To, czego jednak zobaczyć nie możemy, to powód, dla którego ktoś się uśmiecha.Poniżej znajdziesz 10 krótkich zdań, które warto mówić ludziom, bo z całą pewnością chcą je usłyszeć. Ich wartość nie leży jedynie w samej mocy słów – jest ukryta w intencji, z którą je wypowiadasz. I to nią właśnie się kieruj, pozytywnie wpływając na swoje otoczenie.1. „Świetnie to zrobiłeś”Entuzjastyczne, optymistyczne wsparcie pochwałą, uśmiechem czy prozaicznym przybiciem piątki wyraża uznanie dla czyjegoś osiągnięcia. Pokazuje przyjacielskie wsparcie, oducza zawiści, ukierunkowuje nagradzany mózg na kontynuowanie chwalonego zachowania. Nie omieszkaj każdego dnia zauważać u siebie, swoich bliskich i w pracy takich działań, które podsumujesz szczerym „Świetnie to zrobiłeś”.2. „Wiem, że stać cię na więcej”W psychologii istnieje kilka praw opisujących zależność wyniku od nastawienia nauczyciela (lidera, szefa).Efekt Rosenthala pokazuje, że ludzie chcą spełniać oczekiwania w nich pokładane – jeśli więc lider wierzy, że jego podopieczny może mieć lepszy wynik, podświadomie będą obaj do tego zmierzali – zarówno on jako prowadzący, jak i jego podopieczny (by nie zawieść nadziei w nim pokładanych).Drugim prawem jest efekt Galatei – jeśli mamy pozytywne oczekiwania w stosunku do ludzi, to nawet mimo niesprzyjających warunków zaczynają się oni zgodnie z nimi zachowywać. Jego przeciwieństwem jest efekt Golema – ludzie zaczynają się zachowywać zgodnie z negatywnymi oczekiwaniami, nawet jeśli kontekst tego nie wymaga (np. pracownicy gorzej pracują, bo szef im wmawia, że się nie uda). Dlatego śmiało, w oparciu o optymistyczny zdrowy rozsądek, oczekuj postępów od swojego zespołu: „Wiem, że stać cię na więcej”.3. „Jak to proponujesz rozwiązać?”Analityków diagnozujących problemy wśród pracowników nie brakuje – każdy doskonale wie, co nie działa. Ale sama diagnoza nie likwiduje problemu. Bez konstruktywnego znajdywania rozwiązań staje się narzekactwem, marudzeniem i prowadzi do utraty sprawczości, oddając kontrolę zewnętrznym okolicznościom. Kluczowe w takiej sytuacji staje się nauczenie nawykowego szukania rozwiązań, najlepiej minimum trzech.4. „To będzie dobry dzień” i „Dzięki za dzisiaj”Jeśli wychodzisz z domu, mocno ucałuj rodzinę na pożegnanie, a po powrocie witaj się w równie ciepły sposób. Wchodząc do biura, powitaj wszystkich entuzjastycznie i rzuć motywacyjne: „To będzie dobry dzień”, a wychodząc, koniecznie podziękuj za udany dzień. Ta wdzięczność uwolni w ciele produkcję przeciwciał (wszyscy będą zdrowsi) i da zastrzyk endorfin (poczucie szczęścia). Badania pokazują, że pracownicy nastawieni na szczęście przynoszą do firmy więcej pieniędzy niż ci, którzy chcą jedynie wyników.5. „Kocham ciꔌwiadomość własnych potrzeb fizjologicznych i finansowych jest powszechna. A miłości? Choć polskie społeczeństwo wyszło już z zabijających wrażliwość przekonań typu „prawdziwi mężczyźni nie płaczą”, to wciąż przeciętny Jan Kowalski nie jest świadomy tego, jak brać i jak dawać miłość.Daje ją więc tak, jak sam otrzymywał ją w dzieciństwie, czego nie rozumie mający inne doświadczenia partner. Skoro moja żona mi o tym nie mówi, to znaczy, że w ogóle nie widzi, jak bardzo poświęcam się rodzinie (żona uważa, że sam fakt bycia z nim już to oznacza). Skoro mój mąż nie zauważył, że byłam u fryzjera, to znaczy, że już go nie interesuję (mąż uważa, że dbanie o rodzinę jest oznaką miłości). Skoro mój tata ciężko pracuje i nie ma dla mnie czasu, to dlatego, że nie jestem dla niego ważny (tata okazuje miłość, ciężko pracując). Skoro szef tylko mnie krytykuje, to coś jest ze mną nie tak (szef w taki sposób rozumie okazywanie wiary w potencjał pracownika).I choć w pracy zaspokajanie potrzeby miłości sprowadza się raczej tylko do uśmiechu i komentarza „świetna robota”, to jednak w rodzinie „kocham cię” powinno być równie popularne co „jestem głodny”. A często nie jest.6. „Nie mam ochoty”Widać ich wszędzie. W parkach, gdy idą ze spuszczoną głową, a myślami są zupełnie gdzie indziej, bo poszli na spacer, na który nie mieli ochoty. W kawiarniach, gdzie siedzą ze wzrokiem utkwionym w telefonie, bo wyszli na randkę bez chęci na nią. Towarzyszą nieobecnym spojrzeniem dziecku w piaskownicy, mając poczucie straty czasu, bo nie stworzyli własnego modelu na bycie tatą i chcą robić to, co robią lubiące to mamy. W sylwestra piją alkohol, bo wypada się napić, choć krzywią się z niesmaku, albo palą papierosy w gimnazjum, bo chcą pokazać dorosłość.Ochota jest właśnie tym niewidzialnym powodem, który da radość ze spaceru i świeżego powietrza. Który zapala do rozmowy przy kawie. Daje radość z zabawy z dzieckiem i wczuwania się w jego potrzeby. Pozwala zrobić toast niegazowaną wodą i rozmawiać z palaczami bez zaciągania dymka. Bardziej przykre jest oszukiwanie siebie i kogoś w imię bycia miłym niż uczciwe przedstawienie swojej motywacji.7. „Plan jest następujący”Poczucie bezpieczeństwa bezpośrednio wiąże się z możliwością wpływania na przebieg zdarzeń. Jeśli dodać do tego psychologiczny fakt, że jednym z największych ludzkich lęków jest lęk przed nieznanym, słowa „plan jest następujący” stają się ważnym narzędziem eliminowania niepewności.8. „Jak mogę pomóc?”Pomaganie innym, poza oczywistymi kwestiami altruizmu i lepszego samopoczucia, ma dodatkowe korzyści. Zasada wzajemności nakazuje zrewanżować się pomocą temu, kto jej udzielił. Teorie wymiany w psychologii, choć ograniczające relacje międzyludzkie do wartości materialnych, podkreślają społeczną opłacalność pomagania.Bycie pomocnym motywuje samego dającego (a w momencie obdarowywania organizm podnosi poziom endorfin – hormonu szczęścia) i wywołuje uczucie wdzięczności u obdarowywanego. Pozwala szybciej piąć się po szczeblach kariery, bo pomaga organizacji rozwiązywać problemy.Buduje przedsiębiorcze, proaktywne podejście do życia kształtujące docelową rzeczywistość i konfrontuje się z problemami, zamiast od nich uciekać. Warto więc pytać, jak można pomóc.9. „Dowiem się”Oto strategia pracownika, który nie wie, jak odpowiedzieć na pytanie szefa: użyć słów „dowiem się”. Jest skuteczna, bo prowadzi do aktywnego działania i gwarantuje szukanie rozwiązań. Odpowiedź „nie wiem” ma charakter diagnostyczny i opisuje istniejący stan rzeczy bez dokonywania w nim zmian.Jeśli do „nie wiem” doda się brak zainteresowania, powstanie: „to nie moja sprawa”, które odbiera sprawczość, pokazuje brak zaangażowania, odbiera nadzieję na uzyskanie pomocy. Tytułowe wyrażenie skłania do szukania rozwiązań, daje kontrolę nad sytuacją, wyznacza cel, umożliwia podjęcie działania.10. „Dziękuję” i „Proszę bardzo”Szczęście definiuje się jako umiejętność cieszenia się tym, co się ma. Badania wykazały (prof. Robert Emmons z University of California, Davis), że wdzięczność pobudza mózg do wydzielania hormonów szczęścia. Zamiast śrubować poziomy, od których zaczyna się dziękować, warto wrócić do najważniejszych fundamentów – zdrowia, rodziny, przyjaciół, pracy. I traktować nawet mniej istotne zachowania jako przejaw dobroci, kwitując je właśnie krótkim „dziękuję”.
Źródło: www.facebook.com
Bezdomny poprosił w restauracji o jedzenie. Kierownik powiedział coś, co zapamiętają wszyscy goście – Joey Mustain był z córką Stella w sieci restauracji „Chick-fil-A”, kiedy zauważył coś, co postanowił opisać na Facebooku:Zabrałem dziś moją córkę do knajpy. Po tym jak szalała na placu zabaw po jedzeniu, zawołałem ją na deser. Znów usiedliśmy spokojnie przy stole i widzieliśmy dokładnie prawie całą restaurację. To właśnie wtedy rzuciła nam się w oczy ta sytuacja. Bezdomny wędrownik podszedł do pracownika i zapytał, czy jest szansa na to, aby dostał resztki jedzenia. Był brudny, a jego buty były zabłocone. Włosy miał niechlujnie związane, a zarost sugerował, że od kilku dni się nie golił. Ludzie w restauracji obserwowali go, ale on się nie narzucał. Stał w bezpiecznej odległości, żeby nie naruszać ich przestrzeni. Kiedy tylko podszedł do niego kierownik, dało się słyszeć, jak mówi, że bezdomny nie dostanie resztek, a normalny posiłek taki jak wszyscy. Jedyne o co go poprosił to o modlitwę za jedzenie.Bezdomny nie miał z tym absolutnie żadnego problemu. Dokładnie słyszałem ich słowa i byłem naprawdę poruszony. Powiedziałem Stelli, żeby dobrze się przyjrzała, bo taki widok nie jest codziennością. Powinniśmy brać przykład, jak się zachować i jak pomagać innym. Mam nadzieję, że moja córka i goście restauracji zapamiętają na długo ten gest

Te osoby przestały brać narkotyki i dzięki temu zmieniły się nie do poznania (18 obrazków)

Słownik weź sobie do serca,bo nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda –  Rzycie brać całym sercem bo nie wiadomokiedy stanie
Donald Trump jako pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych postanowił: – Nie brać pensji prezydenta, gdyż dla niego to jest i tak nic! Pierwszy nieprzekupny prezydent USA. Można? Można!
Źródło: Net

5 zasad, które sprawiają, że uczniowie w Danii kochają szkołę:

5 zasad, które sprawiają, że uczniowie w Danii kochają szkołę: – 1. Bycie najlepszym nie jest najważniejszeW Danii zwraca się największą uwagę na to, aby u uczniów rozwinąć ciekawość świata oraz nauczyć ich samorozwoju. Nikt nie tresuje dzieci jak rozwiązywać testy i nikt nie porównuje szkół pod względem tego, jakie wyniki uczniowie na tych testach uzyskują.Szkoły od samego początku zachęcają dzieciaki do tego, żeby odnalazły w sobie pasję i żeby nigdy nie oceniały innych osób przez pryzmat ich ocen, tylko na podstawie tego, jakimi są ludźmi. Każdy uczeń znajdzie dla siebie miejsce w szkole. Program jest tak opracowany, że większość uczniów bez problemów radzi sobie z nauką. Ci, którzy są słabsi, otrzymują dodatkową pomoc od nauczycieli.2. To, kim jesteś, jest równie ważne jak umiejętność pisania i czytaniaZanim duńskie dzieciaki pójdą do szkoły, muszą się nauczyć kilku rzeczy – w przedszkolu lub na kursach przygotowujących. Zapoznają się tam z zasadami obowiązującymi w szkole, tolerancji dla innych oraz poszerzają słownictwo.Według duńskiego prawa, dzieci w szkołach podstawowych mają się nauczyć podstawowych umiejętności, opanować podstawową wiedzę oraz rozwinąć swoją osobowość.3. Nie uczą się na pamięćW szkołach w Danii uczniowie nie muszą zapamiętywać masy rzeczy. Szkoły wręcz zniechęcają do bezmyślnego wkuwania materiału na pamięć. Zachęcają do samodzielnego wyszukiwania informacji, przeprowadzania eksperymentów i analizowania źródeł. Żeby uczeń się czegoś nauczył, musi brać czynny udział w procesie, a nie tylko słuchać wykładu.Uczniowie zachęcani są do tego, żeby być sceptycznym, zadawać pytania i formułować własne opinie. Nauczyciel zawsze podyskutuje z uczniem, odpowie na pytania, wyjaśni wątpliwości. To pozwala uczniom na poczucie się kimś ważnym i istotnym.Kreatywność, podejmowanie inicjatywy i dociekliwość są ważniejsze niż wyuczenie się fragmentu podręcznika na pamięć.4. Radość uczeniaGdybyśmy chcieli ocenić jakość nauczania, porównując wyniki testów zewnętrznych, to Dania na pewno nie załapałby się do pierwszej dziesiątki. Jednak znalazła się na trzecim miejscu na świecie jeśli chodzi o najlepszy system edukacji i jest w pierwszej dziesiątce krajów z wysokim poziomem nauczania.W Danii ważne jest to, aby uczniowie i studenci czerpali radość z uczenia, a szkoła nie była dla nich pasmem cierpień i udręki. Młodzi Duńczycy, którzy nie bardzo wiedzą, co chcieliby robić w życiu, mogą uczęszczać do tak zwanej Efterskole. W tych szkołach młodzież w wieku pomiędzy 14 a 18 lat może spędzić rok i poszukać czegoś dla siebie. W Efterskole skupiają się na przedmiotach i umiejętnościach, których nie znajdziesz w zwykłych szkołach. Można tu więc odkryć w sobie nowy talent czy wykształcić zamiłowanie do różnych rzeczy – od sportu do rękodzieła. Uczniów zachęca się do tego, aby pomagali pozostałym w odkryciu czegoś interesującego i wyciąganiu ręki do tych, którzy mają problem z odnalezieniem się w społeczności szkolnej.5. Każdy ma równe szanseTylko dla 11% procent Duńczyków dobra wypłata jest kryterium wyboru pracy. W kraju, w którym płaci się jedne z najwyższych podatków, chęć wzbogacenia się za wszelką cenę nie jest ważna. Uczniowie i studenci zachęcani są od samego początku do tego, aby wybrać pracę, która będzie ciekawa, zgodna z ich predyspozycjami i sprawi, że będą się w niej czuli szczęśliwi. Już w ostatnich klasach podstawówki uczniowie spotykają się z doradcami, którzy pomogą im w wyborze odpowiedniej szkoły średniej. W szkołach średnich regularnie spotykają się na rozmowy indywidualne z doradcą lub nauczycielem i omawiają plany na przyszłość oraz je modyfikują, o ile to konieczne.Ponad połowa Duńczyków uważa, że mają wolny wybór, mogą sami decydować o swojej przyszłości i, co więcej, mogą ją kontrolować. Państwo pomaga studentom. Każdy student, niezależnie od sytuacji materialnej dostaje stypendium, które pozwoli mu na utrzymanie się. Studenci nie muszą dorabiać, tylko mogą skupić się na nauce i życiu towarzyskim.
Może czas znaleźć nową idolkę? –  Nie cierpię jak kobiety cytują Marilyn Monroe jakousprawiedliwienie dlaczego faceci musząprzyjmować ich pierdolenie.“Jeśli nie możesz mnie znieść kiedy jestemnajgorsza, nie zasługujesz na mnie kiedy jestemnajlepsza”. Może też nie zasługuje na ciebie jakjesteś najgorsza? Może robienie lazanii się niewyrównuje z ruchaniem jego najlepszego kumplai nazywanie go cipą jeśli będzie o to płakał.Czemu ktoś miałby brać rady od Marilyn Monroe?Popełniła samobójstwo. Albo została zamordowana. Nie wiemy. Ale wiemy że co najmniej jednaosoba nie zniosła jej gdy była najgorsza.
W końcu ktoś wpadłna jakiś dobry pomysł! –  A może by tak zebrać trochę podpisów pod obywatelskim projektemzabraniającym mężczyznom marnowania nasienia w wyniku masturbacji?Kara za ten czyn w zależności od częstotliwości - od 3 miesięcy do 3 lat.Czasami można by brać pod uwagę okoliczności łagodzące - np. szok poodejściu narzeczonej, izolacja w wyniku rozbicia się statku na bezludnejwyspie albo wstąpienie do zakonu.
Dlatego za seks nie powinni brać się idioci –

13 ilustracji, które pozwolą ci zrozumieć tajniki udanego związku:

 –  Pokazujesz swojąbyć sobą indywidualnośćChcesz wiedzieć nie kontrolujeszwszystko swojego partneraNie ufasz Czujeszpartnerowi i łatwo spokójW ogóle się Rozwijasz sięnie rozwijasz jako człowiekNie dzielisz się Nie maszintymnychtajemnicChcesz coś Cieszysz się, żew zamian możesz dawać ibraćPouczasz Szanujeszjak mam żyćOsiągasz swój cel Zdobywasz siępoprzez kłótnie na kompromisPotrzebujesz Zachowujeszzapewnienia, ze pewność siebiewszystko jest okManipulujesz wyrażaszswoim Partnerem swoje uczuciaChcesz, aby Mówisz o swoichdomyślał się w potrzebachczym tkwi problemStresujesz się, Masz swoje własnekiedy nie ma zainteresowaniapartnera w poza związkiemKrytykujesz Szanujeszjego pasje jego hobby
I to pokazuje klasę naszej Justyny –  Doping. Biegi narciarskie: trzęsienie ziemi wbiegach, Therese Johaug złapana na dopinguTherese Johaug, najlepsza biegaczka narciarskaostatnich dwóch sezonów, złapana na dopingu.Miała brać costebol, steryd anaboliczny, jedną zdopingowych broni byłej NRD. Jak tłumaczy, byłw kremie na oparzenia słoneczne.Clostebol i Trofodermin, czyli lek, który zawiera tę zabronioną substancję -to będą przez najbliższe dni najważniejsze słowa w biegach narciarskich.W czwartek rano norweskie media podały, że Therese Johaug wpadła naużyciu costebolu.
Źródło: 1,79225,20830221,doping-biegi-narciarskie-trzesienie-ziemi-w-biegach-therese.html
A ludzie za mądrego brać cię będą –
 
Color format