Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 24 takie demotywatory

Aleksandra Król - Walas po raz drugi z rzędu brązową medalistką mistrzostw świata w snowboardowym slalomie równoległym! – Tak wyglądał jej przejazd po brązowy medal OCVISA020 25 HOWARD FREESTYLE PRESWORLD CHAMPIONSHIPSST.mortizVISAVISAVISA*EUROSPORT
Brązowa medalistka IO w Paryżu we wspinaczce na czas Aleksandra Kałucka urodziła się w siódmym miesiącu ciąży. Lekarze twierdzili, że nigdy nie będzie chodzić. Do dziś nie widzi na jedno oko. Pytana, czy przez to ma trudniej, odpowiada: – - Nie wiem, bo nigdy nie widziałam na oba PARIS 2POL SKA
29 września Katarzyna Niewiadoma obchodziła 30 urodziny – Kolarka szosowa, młodzieżowa mistrzyni Europy w wyścigu ze startu wspólnego, brązowa medalistka mistrzostw świata w wyścigu ze startu wspólnego (2021) oraz w jeździe drużynowej na czas (2015), srebrna medalistka igrzysk europejskich (2015), zwyciężczyni Tour de France Femmes (2024).Życzymy dalszych sukcesów i złotych medali! AMNV10 08AMIGCANYONIFTSRTUCIWOMEN'SWORLDTEAM()GARMIN-0.250°W0.2SRA
Źródło: wikipedia
Zagłosuj

Dziś jest Światowy Dzień Backupu. Czy robisz kopie zapasowe danych?

Liczba głosów: 821
 –  4FSPARKACZMARIRUN CLEAROMA 20
Tombili był bezpańskim kotem z Stambułu, który stał się lokalną i internetową sensacją dzięki swojemu charakterystycznemu, zrelaksowanemu sposobowi siedzenia – Jego sława rozpoczęła się od zdjęcia, na którym opierał się o krawężnik w bardzo ludzki sposób, co zyskało popularność w mediach społecznościowych i stało się memem.Po śmierci Tombili w sierpniu 2016 roku mieszkańcy dzielnicy Kadıköy w Stambule zdecydowali się uczcić pamięć tego ukochanego kota. Dzięki ich staraniom powstała brązowa statua przedstawiająca Tombili w jego charakterystycznej pozycji. Pomnik został odsłonięty w październiku 2016 roku, stając się popularnym miejscem dla turystów i mieszkańców, którzy chcieli oddać hołd swojemu czworonożnemu przyjacielowi.Statua stała się symbolem miłości do zwierząt i przypomnieniem, jak duży wpływ mogą mieć nawet bezpańskie zwierzęta na społeczność ONUR KEBAP
"Nienawidzę tego kraju z całego serca. A zwłaszcza ludzi, którzy tu mieszkają. Jestem tu tylko dlatego, że w moich rodzinnych stronach na Ukrainie zamknięto lotnisko" - skomentowała sportsmenka – Ukraińska Federacja Gimnastyczna wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko Nikołczence - poinformowała służba prasowa FGU. Po wybuchu afery gimnastyczka przeprosiła za swoje słowa, tłumacząc się “emocjami” i “załamaniem psychicznym”. Miało to być niekontrolowane wyrażenie uczuć, związane między innymi z wojną na Ukrainie nikolchenko_vlada 20godz.Wyświetl tłumaczenie >EWARSAW CHOPIN AIRPORTBaltonaЗіпсували настрій зранкуНенавиджу цю країну всією душею, абільше за все, людей які тут живуть. Ятут тільки тому, що в моїй ріднійУкраїні закрили аеропорт...Куди тримаю шлях?)xВаршаваDUIT ZASTTHEPOLANDNEWS
Źródło: sportowy24.pl
Spotkanie dwóch rzek –
Skądś to znam –  HummusiMessageDzisiaj, 18:34Co to za brązowa maź wlodowce?Dzisiaj, 20:05DOBRY BOŻE JAMYŚLAŁEM ZE TO BYŁOMASŁO ORZECHOWESMAKOWAŁO JAKSMUTEK I ZNISZCZONEMARZENIADostarczona
 –  ORLEN Team i G • • • '0" Srebrny piątek, brązowa sobota Biało-Czerwonych na ME w Stambule. Najpierw Sofia Ennaoui na dystansie 1500 metrów, potem Anna Kiełbasińska w biegu na 400 metrów. Medale Grupy Sportowej PKN ORLEN jak zawsze smakują wyjątkowo Dominik Kopeć czwarty w sprincie. Do brązowego krążka zabrakło tysięcznej części sekundy. 1-£) Like 11,11> 144 Comment (:> Share Sofia Ennaoui Dzień dobry, bardzo dziękuję za gratulacje, ale prosiłabym o niełączenie więcej mojego wizerunku z ORLEN Team z powodu zakończenia naszej współpracy pod koniec poprzedniego roku. Z tego co się orientuję obecnie należę do teamów: AZS UMCS Lublin, PKO Bank Polski Biegajmy Razem, Nike i oczywiście teamu mojego trenera Wojciecha Szymaniaka Ok pozdrawiam!
Oskar Kwiatkowski mistrzem świata w bardzo efektownej i olimpijskiej konkurencji slalomu równoległego na snowboardzie! – Natomiast Aleksandra Król brązową medalistką w tej samej konkurencji. A to jeszcze nie koniec mistrzostw!

Ku przestrodze. Uważajcie na kobiety z Lubina:

 –  Piszę ten post jako przestrogę. Uważajcie na spotkania z kobietami z Lubina . Na portalu randkowym poznałem ostatnio gąskę, z twarzy 7/10, z rozmowy bardzo miła, temat zszedł na spotkanie. Wstępnie kazała podjechać po siebie na kombinat, co już zapaliło mi w glacy lampkę ostrzegawczą, przecież wszyscy wiemy, że na  "Palestynie" mieszkają głównie zdeformowane niedobitki z wyprawy na mordor, które w przerwie od napadania na ludzi piją wodę z kałuży. Spotkanie miało mieć miejsce wieczorem, trochę się zacząłem cykać, że Żaneta (tak ją roboczo nazwijmy) ożeni mi kosę pod żebro zabierając portfel i dokumenty, ale rozum podpowiadał, że może po prostu woli podejść na wylotówkę do Polkowic i nie chce mi ujawniać swojego miejsca zamieszkania, obawy odrzuciłem więc na bok, zatankowałem kilka litrów LPG, spakowałem kanapki na drogę i wyruszyłem. Podjechałem po nią o umówionej 22, bo akurat wtedy kończyła zmianę w markecie. Wieczór zapowiadał się cudownie, bo co prawda Żanetka miała delikatne braki w uzębieniu, które na zdjęciach sprytnie maskowała domkniętym ozorem, co skutkowało też tym, że podczas mówienia widziałem jak komety w postaci wiązek śliny mijają o centymetry moją twarz, to mimo wszystko rozmowa kleiła się doskonale. Może miała epizod z hulajnogą elektryczną podczas którego zahaczyła szczęką o wiadukt, nie mi to oceniać, liczyłem w duchu, że pewnie czeka w kolejce na nowego siekacza i sprawa zostanie niebawem rozwiązana, a wszystko przykryje to, że w duszy jest aniołem, którego szukałem przez całe swoje życie.Za cel podróży postawiliśmy sobie netflix & chill w moim skromnym apartamencie . W pełnym, domowym świetle czar zaczął pryskać, bo nie sposób ominąć faktu, ze Żanetka otwierając buzię wyglądała jakby lubowała się w obgryzaniu głazów pod Szybem Witold w Gorcach, z jednej strony nie chciałem mieć kobiety, której szczęka jest dziurawa jak ulica Towarowa po zimie, ale też wygląd nie jest najważniejszy, prawda? Rozłożyliśmy się wygodnie na kanapie i oddaliśmy seansowi. W połowie filmu Żaneta zaczęła się wiercić, ja natomiast poczułem dziwną woń, zacząłem zastanawiać się co tak ciągnie końskim farszem, a z minuty na minutę zapach coraz bardziej atakowal moje nozdrza. Poczatkowo zwaliłem to na fakt, że wywaliło rury  i po prostu ciągnie szlamem z Bobru po tym jak jakiś Józek postanowił wypiąć odwłok i zrzucić balast do wody, co miało miejsce notorycznie przed moimi oknami, ale po zamknięciu okna sytuacja tylko się pogorszyła. Ku mojemu zdziwieniu Żaneta coraz bardziej gięła się w pałąk, nie sposób było jej nawet przytulić. Chwilę później stanęła na baczność i piskliwym głosem zapytała gdzie w mojej posesji jest wychodek. Wskazałem palcem, wrzuciłem pauzę i sięgnąłem po telefon czekając na jej powrót. Zdążyłem obejrzeć pół poradnika o zakładaniu pasieki na YouTube a mojej podopiecznej nadal nie było. Drugim problemem było to, że fekalny smród nadal dobiegał z moich okolic. Podniosłem nogi żeby rozprostować się po pokoju, i w miejscu, gdzie jeszcze 15 minut temu siedziała niedoszła Księżniczka Daisy zobaczyłem wielką, okrągłą, brązową drachę, na której chwilę wcześniej trzymałem kolano. Rozchwiany adrenaliną pobiegłem do garderoby zrzucić spodnie, jednocześnie przykładając nos do plamy na joggerkach i modląc się w duchu aby to nie było to, co od kilku minut spowija moje myśli. To było to. Wróciłem do salonu potykając się o kawałek klocka, który musiał jej wylecieć nogawką przy wstawaniu, a którego nie dostrzegłem. Drugim aktem modłów była prośba do Boga, aby to wszystko było tylko sen, nie wierzyłem w to co się właśnie dzieje. Przebrałem spodnie i pobiegłem pod drzwi łazienkowe, stanałem i krzyknąłem -Żaneta, zesrałaś sie? Nikt nie odpowiedział. Szarpnałem za klamke, wbiegłem do łazienki, w środku zastałem jedynie przeciąg wpadający przez uchylone okienko, potężną woń stadniny, oraz balasa w muszli, który niewiele różnił się gabarytami od bożonarodzeniowego łańcucha choinkowego na kamiennogórskim rynku. Czaicie? Baba ożeniła mi kloca na rogówke, kawałek wypadł na dywan, resztę potężnego zaganiacza zostawiła w muszli, nawet nie próbując go spłukać, po czym wypyliła przez okienko.  Potwierdzając tylko pierwsze słowa pierwszego akapitu, nie umawiajcie się z kobietami z Lubina .
Źródło: www.facebook.com
Żart farmera – Ankieter: Ile mleka dają te krowy?Farmer: Która z nich? Ta czarna czy ta brązowa?Ankieter: BrązowaFarmer: Kilka litrów dziennieAnkieter: A ta czarna?Farmer: Kilka litrów dziennieAnkieter: RozumiemAnkieter: Co dajesz im do jedzenia?Farmer: Której? Czarnej czy brązowej?Ankieter: CzarnejFarmer: Je trawę.Ankieter: A ta druga?Farmer: Je trawęAnkieter (teraz zirytowany): Dlaczego ciągle pytasz, która to, skoro odpowiedzi są takie same?!Farmer: Bo ta czarna jest mojaAnkieter: A ta brązowa?Farmer: Też jest moja
Zawsze byłam zaskoczona jak moja mama to robiła, że zawsze znajdowała rzeczy, których ja szukałam, ale za cholerę mi się nie udawało – Dziś mój mąż krzyknął z łazienki:- Gdzie jest ręcznik?- No jest tam.- Nie ma!- Jest, wisi!- Nieee, nie ma!Przychodzę, zdejmuję szlafrok z haczyka, pod nim znajduje ręcznik... Po chwili 4-letnia córka zapytała mnie:- Mamo, gdzie jest brązowa kredka?- W twoim piórniku.- Szukałam i nie ma.Następnie, według tego samego schematu, podchodzę i znajduję w jej piórniku 2 brązowe kredki.Kurde, nawet nie zauważyłam kiedy i jak zdobyłam tę supermoc
34 letni Aniset Elli, student z Kamerunu, który zajechał do Rosji, najął się do pracy w przedszkolu w Czelabińsku i naucza dziatwę języka angielskiego – Do tego wykorzystuje stare rosyjskie bajki z morałem, które też przekłada na angielski. Dzieci często pytają go, dlaczego jego skóra jest brązowa. "Takie pytania mnie nie bolą, to powszechne. Zwykle odpowiadam, że po prostu jem dużo czekolady", śmieje się Aniset Do tego wykorzystuje stare rosyjskie bajki z morałem, które też przekłada na angielski. Dzieci często pytają go, dlaczego jego skóra jest brązowa. "Takie pytania mnie nie bolą, to powszechne. Zwykle odpowiadam, że po prostu jem dużo czekolady", śmieje się Aniset
Czemu nie czerwona tylko brązowa? Nie wiadomo. Ale wszystkim kojarzy sięz popularnym emoji, oznaczającym...sami wiecie –
Jonny Kim po wstąpieniu do marynarki wojennej został komandosem Navy SEAL, gdzie pełnił funkcję medyka i snajpera – Podczas służby został odznaczony Srebrną Gwiazdą i Brązową Gwiazdą. Po przejściu do rezerwy rozpoczął studia, które zakończył licencjatem z matematyki, a następnie zrobił doktorat na studiach medycznych na Uniwersytecie w Harvardzie.W czerwcu 2017 roku został zakwalifikowany do programu kosmicznego NASA i rozpoczął dwuletni kurs na astronautę
 –  Dworzec autobusowy w Lublinie, późny ranek albo wczesne przedpoludnie, ptaszki śpiewają, a ja patriotycznie objuczony (niczym zesłańcy na Syberię) dźwigam książki, kotlety i słoiki, którymi rodzicielka obdarza mnie na daleką podróż do Krakowa. Być może kilka zapakowanych mi konfitur i batonik ukoją zbolałe rozstaniem matczyne serce. Wyglądem niewiele różniąc się od zamulonego muła lub objuczonego jaka zostaję zatrzymany przez czamoqłowę pochodzenia romskieqo narodowości polskiej., Rzeczona niewiasta zwraca się do mnie słowami: "Eeee! Kawalerze eee!" Zatrzymuję się i pytam w czym problem (wiem brzmi dziwnie ale nawet w marzeniach sennych nie jestem ani dresem ani psychoterapeutą). "Ja znam przyszłość, przeszłość i teraźniejszość" - mówi Cyganka - "Powróżę Ci z ręki." Grzecznie odmawiam, jednak medium nie daje za wygraną i staje się jeszcze bardziej natarczywe. Kiedy wreszcie udaje mi się wytłumaczyć tej pani, że nie wierzę w czary zostaje na mnie rzucona klątwa: oto mam umrzeć bezpotomnie zjedzony przez własnego psa. Następnie wymieniony zostaje pośmiertny los moich resztek rozwłóczonych przez zwierzęta, moją duszę zaś ma porwać do ostatnich kręgów piekła sam diabeł na "czarnym koniu pierdzącym ogniem i siarką z chrapów." Uradowany odpowiadam romskiej wróżbitce, że przynajmniej rodzina zaoszczędzi na pogrzebie skoro nie będzie ciała i pytam ją jak dużego psa powinienem sobie kupić, żeby tych rozwleczonych pozostałości zostało jak najmniej. Cyganka odpowiada: "za taką wiedzę i też za zdjęcie klątwy trzeba zapłacić." I wiecie co? Wytargowałem za dwa złote wiedzę nie tylko o rozmiarze, lecz także o kolorze psa, klątwa zostaje bo mi się szczerze spodobała. A psem tym będzie "jamnik albinos z czerwonymi oczami i brązową łatką na końcu". Kapitalizm jest zły, ale zakupu nie żałuję. PS. Gdyby ktoś z was widział takiego jamnika na sprzedaż jestem zainteresowany.
Qizai - jedyna na świecie brązowa panda, która została porzucona przez matkę w wieku 2 miesięcy –
Źródło: www.boredpanda.com
Polski pies, który jeździ koleją. Podróżuje na trasie Żukowo-Kartuzy – Niski beżowy kundelek czekał dziś rano na stacji w Żukowie. Czekał jak na pasażera przystało – na ławce na przystanku. Gdy tylko przyjechał pociąg, wszedł do środka i usiadł pod siedzeniem, blisko grzejnika.- Okazuje się, że znają go konduktorzy i maszynista. Śmiali się, że pies ten to ich kolega i ma już bilet miesięczny. Często podróżuje na trasie Żukowo-Kartuzy. Widać jednak, że szuka „swojego” człowieka. Może komuś uciekł?Pies ma dużą, brązową obrożę z dużym metalowym kołem, być może zerwał się z łańcucha. Ma także poranione przednie łapy. Jak podkreśla Czytelniczka, jest łagodny i przyjacielski.- Żal psiaka, jest naprawdę spokojny i niegroźny
W parku porzucono dwa psy husky. Obok nich znaleziono karmę oraz wzruszający list – Jada i Leyla to urocze jednoroczne psiaki rasy husky, o których mówi dziś cały internet. Zwierzęta zostały porzucone przez swoich właścicieli przy Woodward Dog Park w Fresno (Kalifornia), blisko ruchliwej ulicy. Mona Ahmed, menedżer parku, zaalarmowana telefonem jednego z jego bywalców natychmiast zajęła się czworonogami i zapewniła im opiekę organizacji zajmującej się ich adopcją. Ku jej zdziwieniu (z taką sytuacją spotkała się po raz pierwszy), przy psach znalazła ich ulubione zabawki, karmę, a także list, którego treść chwyta za serce. "Cześć. Nasze imiona to Jada (czarna) i Layla (brązowa). Jesteśmy miłymi jednorocznymi psami. Prosimy, nie rozdzielajcie nas. Layla wpada w panikę bez swojej siostry". Ktokolwiek zostawił obok nich ten krótki liścik, chciał, by Jada i Layla znalazły szczęśliwy, kochający dom razem, a nie w pojedynkę. Mona jednak surowo ocenia zachowanie ich byłych właścicieli. Jej słowa powinny dać do myślenia każdemu, kto na co dzień zajmuje się swoimi pupilami. "Takie sytuacje sprawiają, że czuję złość. To nie jest sposób oddawania psów. Mogli przyjść i poprosić o pomoc. To smutne, że są ludzie, którzy postępują tak z ich bezwarunkową miłością" - mówi. Pamiętajmy - zwierzęta też mają uczucia...

 
Color format