Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 3183 takie demotywatory

 –  MAMO, CHYBAMAM DEPRESJĘNIE GADAJGŁUPOT TYLKOODRÓB LEKCJEPROSZĘ, ZAPISZMNIE NATERAPIĘNIE MA MOWY!SWIRA NIEWYCHOWAŁAM!ŹLE SIĘ CZUJĘ...ZNOWU TEWYMYŚLONEPROBLEMY,TAK?NIE MASZ JUŻ JAK ZWRACAĆ NASIEBIE UWAGĘ?! CZY TY MNIECHCESZ DO GROBU WPĘDZIĆ?!OSZALEĆ MOŻNA Z TOBĄ!JAK DO TEGOMOGŁO DOJŚĆ...PRZECIEŻ BYŁA TAKIMPOGODNYMDZIECKIEM...NIEUMIENIE W ŻYCIEJAK TO SIĘSTAŁO, ŻE TOPRZEOCZYLIŚMY?NIE BYŁO NAWETŻADNYCH SYGNAŁÓW,ŻE COŚ NIE TAK...
 –  Pracuję jako przedszkolanka i ostatniomiałam ciężki dzień w pracy. Pracowałamod 7 do 19, dzieci tego dnia były nadwyrazżwawe, a jeszcze wieczorem miałam miećzebranie z rodzicami. Byłam strasznieprzemęczona. I tak stoję pod koniec dniaw szatni, rodzice ubierają swoje dzieci,wszystkie maluchy siedzą na niskichławeczkach, a ja rozmawiam z jednąz mam i głaskam w tym czasie jakieś dzieckopo głowie. Nagle spuściłam wzrok, a tamzamiast głowy dziecka, głowa ojca! Facetprzysiadł, żeby pomóc synowi się ubrać, a jagłaskałam go przez ten cały czas po włosach.Gość był czerwony jak burak, zapewne meganiezręczna sytuacja dla niego, ale mimo tonie odezwał się ani słowem, pewnie niechciał nam rozmowy przerywać. Co zagrzeczny trzydziestoletni chłopiec.
Pomagając w nauce dziecku rodzice tak naprawdę głównie podbudowują swoje własne morale. Z radością bowiem uświadamiają sobie, że w końcu zaczynają rozumieć to, czego sami x lat wcześniej, gdy sami chodzili do szkoły, nie potrafili zrozumieć. – Czasem upływ czasu pomaga w logicznym ułożeniu się wiedzy w głowie.
 –  NO 6130
To nie zdarzyło się mojemu dziecku,a młodszemu bratu w jego 6 urodziny (miałem wtedy 17 lat) – Moja mama wręczyła wszystkie zaproszenia i niektórzy rodzice odpowiedzieli na nie zapewniając, że ich dzieci przyjdą.Nadszedł dzień urodzin i nikt się nie zjawił. Moja mama była wściekła, a mój brat smutny. Mama była zajęta obdzwanianiem rodziców, ale ja miałem ich gdzieś, szczerze mówiąc chciałem tylko rozweselić mojego brata.Więc zadzwoniłem do moich przyjaciół i powiedziałem im: są urodziny mojego braciszka, wpadnijcie, jest mnóstwo żarciaW ciągu godziny wszyscy byli na miejscu i mieliśmy naprawdę dobrą zabawę, skakaliśmy w dmuchanym zamku, nauczyłem brata grać w FIFĘ, otworzył swoje prezenty - moi znajomi kupili mu coś po drodze. Zaśpiewaliśmy mu "Sto Lat", a on zaczął płakać i przytulił mnie, a na koniec zdmuchnęliśmy razem świeczki na jego torcie.Zapomniał o tych wszystkich ludziach, którzy nie przyszli,i zasnął jak małe dziecko Moja mama wręczyła wszystkie zaproszenia i niektórzy rodzice odpowiedzieli na nie zapewniając, że ich dzieci przyjdą.Nadszedł dzień urodzin i nikt się nie zjawił. Moja mama była wściekła, a mój brat smutny. Mama była zajęta obdzwanianiem rodziców, ale ja miałem ich gdzieś, szczerze mówiąc chciałem tylko rozweselić mojego brata.Więc zadzwoniłem do moich przyjaciół i powiedziałem im: są urodziny mojego braciszka, wpadnijcie, jest mnóstwo żarciaW ciągu godziny wszyscy byli na miejscu i mieliśmy naprawdę dobrą zabawę, skakaliśmy w dmuchanym zamku, nauczyłem brata grać w FIFĘ, otworzył swoje prezenty - moi znajomi kupili mu coś po drodze. Zaśpiewaliśmy mu "Sto Lat", a on zaczął płakać i przytulił mnie, a na koniec zdmuchnęliśmy razem świeczki na jego torcie.Zapomniał o tych wszystkich ludziach, którzy nie przyszli, i zasnął jak małe dziecko
 –
Wiesz, że coś poszło nie tak, gdy młodzi ludzie marzą o emeryturze –  Marzę o emeryturze. Mam 25 lat.Za miesiąc kończę studia. Wybrałam interesujący dla mnie kierunek, abypotem choć trochę czerpać przyjemność z pracy (i najprawdopodobniej takbędzie, dostałam też informacje zwrotne na praktykach, że jestem w tymdobra).Jednak tak naprawdę nie chce mi się pracować. Lubię odpoczywać,spotykać się ze znajomymi, imprezować, oglądać seriale, czytać książki,podróżować, nawet ogarniać dom słuchając bezmyślnie radia. Już myślę otym, jak fajnie będzie na emeryturze, kiedy tak naprawdę nie będę mieć zbytdużo obowiązków i będę mogła spędzać czas na dancingach wCiechocinku. Nie chce mi się uczyć, robić projektów, dokształcać się, staraćitd. Gdyby nie to, że rodzice wspomogli mnie w skończeniu wymarzonegokierunku i musiałabym robić coś, co mnie nie interesuje i męczy, chyba bymzakończyła swój żywot.Ale jestem na tyle rozsądna, że wiem, że inaczej się nie da. Chciałabymwygrać w totolotka. Bogatego męża już raczej nie znajdę, bo kocham nadżycie mojego chłopaka, który też nie jest specjalnie ambitny i w pracy robiabsolutne minimum.Nie będę pasożytem, bo mam zamiar dobrze wykonywać swoją pracę.Po prostu mi się nie chce.
Ciężki przypadek –  Ja w ten sposób przez pomyłkę zmiast córkichwyciłem za rękę jakąś dziewczynkę, któraszła z rodzicami, i zacząłem prowadzić ją dosklepu. Po 10 metrach zorientowałem się, żecoś jest nie tak. Odwracam się, a jej rodzicepatrzą na mnie zszokowanym wzrokiem, alekompletnie nic z tą sytuacją nie zrobili.W sumie dziecko też zero reakacji, po prostupotulnie odchodziło od swoich rodziców.↑ +17 ↓A gdzie w tym momencie była twoja córka?0_0↑4↓Później psychiatra wytłumaczył mi, że niemam córki.
A dziś zobaczyłem jak ojciec pokazywał kotu nasze rodzinne fotografie –
Katolickie małżeństwo z Indiany utraciło prawo do opieki nad swoim nastoletnim synem, który identyfikował się jako dziewczyna, co było sprzeczne z ich religijnymi przekonaniami – Teraz rodzice walczą przed Sądem Najwyższym o przywrócenie opieki nad dzieckiem. Mary i Jeremy Cox odmówili uznania nowej tożsamości płciowej ich syna, argumentując, że jego problemy psychiatryczne, w tym zaburzenie żywienia, leżą u podstaw tej "zmiany". W rezultacie urzędnicy odebrali im prawo do opieki nad dzieckiem, oskarżając o prześladowanie i umieścili go w rodzinie zastępczej o bardziej akceptujących poglądach na kwestie płci. Mimo braku dowodów na prześladowanie ze strony rodziców, sądy poparły decyzję urzędników, co doprowadziło do apelacji do Sądu Najwyższego USA. Organizacja Becket, broniąca wolności religijnej, wspiera małżeństwo Coxów w tej sprawie
 –  :Zachciało mi się ostatnio randkowania.Zanim przejdę do właściwej historii: mam nadwagę (z początku na granicy otyłości).Schudłam już ok 10 kg, ale jeszcze kilka kg mi zostało. Regularnie chodzę nasiłownię, dbam o to, co jem. Wyglądam już nie tragicznie, ale wiadomo, że do byciaszczupłą jeszcze troszkę mi zostało.Jako że głównie spędzam czas w pracy i na siłowni, więc nie mam gdzie wyjść ipoznać ludzi, założyłam konto na portalu randkowym. Po wielu odzianychrozmowach (o dziwo, bez jakichś dziwnych sytuacji), spodobał mi się jedenmężczyzna, nazwijmy go X. Utrzymywaliśmy kontakt jakiś czas, chodziliśmy narandki i wydawało się, że wszystko jest w porządku. No, może oprócz tego, że Xnotorycznie zapominał o randkach. Było mi przykro, ale do przeżycia. Tylko że Xcoraz częściej robił mi wykłady o wydawaniu pieniędzy. Jego głównie utrzymywalirodzice i nie patrzył, na co wydaje pieniądze, ale mi potrafił zrobić awanturę, żekupiłam poszewkę na poduszkę za 10 zł, albo napiłam się pierwszej od kilkumiesięcy kawy na mieście. Po nagraniu kilkuminutowej wiadomości, w której mniewyzywał, kontakt zerwałam.Minął jakiś czas i wróciłam do portali randkowych. Większość wiadomości to była"no pokaż całe ciało" (precyzując - w ubraniach. Na profilu miałam zdjęcia tylkotwarzy). Niektórym wysyłałam, kontakt się urywał. Ok. Jeden gościu za to przesadził.Nazwijmy go Z.Gadało nam się całkiem nieźle. W którymś momencie zapytał mnie, czy jestem wtrakcie rozwodu albo czy mam dzieci, bo on woli kogoś z czystą kartą. Zapaliła misię czerwona lampka, ale część mnie zrozumiała, że ktoś może szukać czegośinnego. Odpowiedziałam, że nie. Wtedy Z stwierdził, że w takim razie możemykontynuować rozmowy dalej. Zaczął komplementować, że wydaję się logiczniemyśląca, mądra i jestem ładna z buzi. Następnie dopisał też, że mam mu wysłaćzdjęcie całej siebie, bo on jest wysportowany, i ktoś kto nie jest taki jak on, będzieprzy nim źle wyglądał, więc on chce kogoś szczupłego. Po mojej wiadomości, że niejestem szczupła i jestem w trakcie odchudzania (oraz po podesłaniu zdjęcia), Zstwierdził, że nie możemy kontynuować rozmów, bo nie jestem szczupła.Takich akcji było więcej, ale te dwie sytuacje były dla mnie najcięższe. Pierwsza,ponieważ zaczynało mi zależeć, a notorycznie słyszałam pretensje o byle co +wyzywanie mnie. Druga sytuacja z kolei podkopała trochę moją pewność siebie -możesz człowieku się starać, a jakiś rzekomy magister psychologii i tak stwierdzi, żenie liczą się starania, a to, że nie jesteś teraz szczupła.
Kiedy już nie musisz pytać rodzicówo pozwolenie oraz jeszcze nie musiszpytać o nie żony –
 –  1860
 –  - Mamo, a wiesz, że Łukasz tak siędogadał z rodzicami, że płacą mu zanaukę? Np. za piątkę dostaje 10zł, zaszóstkę 20zł, za czwórkę 5zł... Ale jużza dwóję odejmują mu 5zł, za pałę10zł.- No i ile już Łukasz tak zarobił?- W tej chwili dorabia w myjniw weekendy, żeby długi rodzicomspłacić...
 –  Chłopcy, których jestem nianią,właśnie mnie zapytali, gdziepracuję, a ja nie miałam serca impowiedzieć, że ich rodzice płacą miza spędzanie z nimi czasu, więcteraz myślą, że pracuję w kopalniwęgla.
Podczas meczu w hali sportowej OKR Atol na terenie Oleśnicy, gdzie rywalizowali ze sobą zawodnicy z roczników 2016 i młodsi, na boisko wtargnął umięśniony mężczyzna i zaczął szarpać 7-letniego chłopca – Wkrótce po tym rodzice obserwujący mecz z trybun rzucili się, aby go powstrzymać. Doszło pomiędzy nimi do szarpaniny. Mężczyzna powiedział policjantom, że chłopiec kopnął jego syna podczas meczu, co spowodowało jego agresywną reakcję. Następnie, w obecności funkcjonariuszy, opuścił obiekt MojaOlesnica.pl
0:45
 –  Jesteś już duży!Zobaczysz - będzie fajnie!
 –
 –  USAUALEXANDRA RAISMANe
0:44
Nadopiekuńczość: pierwszy krokdo znienawidzenia rodziców –  Ilona WCo to jest!? to twój sprawdzian!? 4+!?15 minut(y) temu Lubię to! Dodaj komentarz Zobacz znajomośćMaksymilian Wdobra ocena i zobacz jaki głupi błąd był.Lubię to!14 minut(y) temuIlona W13 minut(y) temu Lubię to!Ilona W13 minut(y) temuMaksymilian Wstało...11 minut(y) temuIlona W11 minut(y) temuMaksymilian W10 minut(y) temuo czym Ty myślisz o jakiś niebieskich migdałach!Wstyd mi dziecko za Ciebie!Lubię to!Lubię to!Mamo no ale nie przesadzaj! To jestLubię to!Ja wiem to wszystko przez tą dziewuche!Lubię to!Maksymilian W7 minut(y) temu Lubię to!O jakich migdałach? No ale nic się nieIlona Wetapu Olimpiady Matematycznej!9 minut(y) temu Lubię to!To nie twój poziom, ona nie dotarła nawet do IIIlona WTy dostajesz 4+! dziecko!4 minut(y) temu. Lubię to!Ale jaką dziewuchę? O co Ci chodzi?Maksymilian W3 minut(y) temu. Lubię to!co mnie obchodzi twoja pierwsza miłość, skoroMamo to jest moja pierwsza miłość!Ale mamo to nie jest wcale zła ocena.Ilona WHa! jestem podstępna i włamałam Ci się na gg inapsiałam tej prostej dziewuszce, że z nią zrywasz w Twoim imieniu!około minuty temu Lubię to!Jesteś okropna! Nienawidzę Cię!Maksymilian W5 sekund(y) temu Lubię to!