Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 61 takich demotywatorów

Spróbuj wziąć normalnie kredyt, to jest masa papierów, zaświadczeń itp. A taka "pani Basia" z dowodem mężczyzny dostaje pieniądze od ręki –  Sąd Rejonowy w Rykach wydał wyrok w sprawie Beaty K. bibliotekarki z Dęblina (Lubelskie), która zaciągała m.in. kredyty na dane czytelników biblioteki. Kobieta wyłudziła około 315 tys. zł, została skazana na rok i sześć miesięcy więzienia.
Źródło: www.bankier.pl

Czy można cokolwiek zawdzięczać Bogu? Czy za jakiekolwiek wydarzenie losowe odpowiedzialny jest omnipotężny twórca wszystkiego?

Czy można cokolwiek zawdzięczać Bogu? Czy za jakiekolwiek wydarzenie losowe odpowiedzialny jest omnipotężny twórca wszystkiego? – Wielu ludzi modli się przed ważnymi wydarzeniami w swoim życiu, prosząc o ich pozytywny przebieg. Kiedy uda się im osiągnąć ów sukces, często dziękują za niego Bogu. Co robią ludzie, którzy również się modlili, ale wspomnianego sukcesu nie osiągnęli? Oczywiście za swoją porażkę nie obwiniają Boga. Pan Bóg ma na każdego inny plan, a czas na wysłuchanie modlitw jeszcze przyjdzie. No tak.Załóżmy jednak, że modlitwy mają sens i potrafią przynieść jakiś skutek. Zakładamy więc, że Bóg ma namacalny wpływ na życie wszystkich ludzi i nim kieruje. Katolicy bardzo często zapominają jednak o drugiej stronie medalu tego założenia. Dzieje się coś dobrego? Dziękuję Pan Bóg. Dzieje się coś złego? Kurcze, no pech. Można to ciekawe zjawisko zobrazować na przykładzie kilku sytuacji:1. Kasia i Tomek modlą się o to, aby ich dziecko urodziło się zdrowe. Kilka miesięcy później na świat przychodzi radosny bombelek bez problemów zdrowotnych. Para dziękuje Bogu, który wysłuchał ich modlitw.2. Basia i Romek modlą się o to, aby ich dziecko urodziło się zdrowe.Kilka miesięcy później na świat przychodzi Maciek. Jest to dla pary bardzo bolesne doświadczenie - rodzi się on z makabryczną, śmiertelną wadą Płodu Arlekina.Para... akceptuje Bożą wolę. Oczywiście nie obwinia Pana Boga za wadę dziecka, bo niezbadane są wyroki boskie.3. Sąsiadem Basi i Romka jest Stefan - zgorzkniały i zepsuty moralnie człowiek. Modlił się o to, aby parze urodziło się chore dziecko.Modlitwa Stefana się spełniła - dziękuje on Bogu za jej wysłuchanie. Tutaj dochodzimy do kilku konkluzji:Po pierwsze - jaki sens w ogóle ma modlitwa, skoro o decydującym rozstrzygnięciu i tak zadecydują nierzadko losowe czynniki, bądź predyspozycje (np. sportowców).Po drugie - dlaczego katolicy dziękują Bogu za rozpatrzenie ich wniosków (zwanych też modlitwą), ale nie obwiniają go za porażki, jeśli jest on reżyserem każdego życia?Po trzecie - czy jeśli złorzecąca modlitwa została spełniona, to czy udowadnia to, że Bóg jest podłą istotą? Czy istnieje medium, specjalnie wyszkolony duchowny, który przez kontakt bezpośredni kontakt z Bogiem potrafi stwierdzić które modlitwy były spełnione, a które nie? Po czwarte - tutaj zwracam się do fanatycznie zakochanych w Bogu katolików. Czy potrafilibyście z uśmiechem na ustach spojrzeć głęboko w oczy 10-letniej dziewczynce, która mimo modlitw dziesiątek osób od 3 lat przebywa na oddziale onkologicznym i powiedzieć: Taki plan ma dla ciebie Bóg.Jeśli tak - kapelusze z głów.Po piąte - czy płatne zamówienie intencji mszy w Kościele zwiększa prawdopodobieństwo spełnienia wybranej modlitwy?

Gdy Karyna rezerwuje stolik w restauracji:

 –  Rezerwacje przyjmujemy do godz 21 Rezerwacje przyjmujemy do godz 21 Witam, chcialabym zrobic rezerwacje. Czy rezerwacja zostala przyjeta? Halo Witam czy możemy prosić o godzinę datę oraz ilośc osób i nazwisko - jest to niezbędne do zrobienia rezerwacji nazwisko - jest to niezbędne do zrobienia rezerwacji Na dzisiaj jeden stoliczek VanessaillallWi Na 22.35 Ja wychodze wtedy z kina o 22. Czy mozemy zrobic wyjontek? 1 i(' 17'06 Na 22.35 Ja wychodze wtedy z kina o 22. Czy mozemy zrobic wyjontek? Wyjontkow nie robimy Niestety jest to weekend gdzie marny już o tej porze cały lokal zdjęty •••• nVty 3G 17:15 < Wróc ark' zczególy Bardzo prosze Bede ja i pare kolezanek To znaczy Be, by dokonać rezerwacji potrzebujemy konkretnych informacji Ja, Ania, Agnieszka, Basia i łza Ja. Ania, Agnieszka, Basia i łza
Zapytano dzieci w wieku od 4 do 8 lat "czym jest miłość". Ich odpowiedzi są szczere i wzruszające: – „Gdy ktoś Cię kocha, sposób, w jaki wypowiada Twoje imię, jest inny. Po prostu wiesz, że Twoje imię jest w jego ustach bezpieczne”.4-letni Krzyś:„Miłość jest, wtedy gdy wychodzicie razem na kolację i oddajesz temu komuś większość swoich frytek, bez żądania by oddał Ci swoje”.Gosia, lat 6:„Miłość to to, co sprawia, że się uśmiechasz, gdy jesteś zmęczony”.Kasia. 4 lata:„Miłość jest wtedy, gdy moja mama robi kawę dla mojego taty i bierze łyka, zanim mu ją da, by sprawdzić, czy dobrze smakuje”.Maciej, lat 7:„Miłość jest, gdy mówisz facetowi, że podoba Ci się jego koszulka, a on nosi ją potem codziennie”.7-letnia Natalia:„Gdy moja babcia dostała zapalenia stawów nie mogła więcej się schylać i malować sobie paznokci u nóg, mój dziadek robił to za nią przez cały czas, nawet gdy jego ręce też dostały zapalenia stawów… To jest miłość”.Basia, 8 lat:„Miłość jest wtedy, gdy pani widzi pana śmierdzącego i spoconego, i wciąż mówi, że jest przystojniejszy niż Brad Pitt”.Robert, lat 7:„Miłość jest wtedy, gdy Twój piesek liże Cię po twarzy, nawet jeśli zostawiłeś go na cały dzień samego w domu”.Marysia, 4 lata:„Miłość jest wtedy, gdy mama widzi tatę na toalecie i nie uważa, że to ohydne”.Marek, lat 6:„Naprawdę nie powinieneś mówić „Kocham Cię” jeśli tak nie myślisz. Ale jeśli tak myślisz, powinieneś mówić to często. Ludzie o tym zapominają”.Ania, lat 8:Zwycięzcą jest 4-latek, którego sąsiadem jest starszy pan, który niedawno stracił żonę:Widząc jak straszy pan płacze, maluch przyszedł do niego, usiadł obok i po prostu tak siedział.Gdy jego mama zapytała o to, co powiedział sąsiadowi, maluch odpowiedział: „Nic, po prostu pomogłem mu płakać”.
 –  Fakt, Basia jest pod wpływem... Ale to tylko dowód jak dokładnie dezynfekujemy zabawki w naszym przedszkolu!
Przypominam: – Za same dojazdy do pracy i powroty do domu szefa komisji ds. pedofilii podatnicy płacą ponad 10 tys. zł miesięcznie. Drugą limuzynę przyznała sobie do użytku wiceprzewodnicząca. Najem powierzchni biurowej to prawdopodobnie ok. 80 tys. zł. Komisja nie wykazała się jeszcze żadnymi osiągnięciami.
Poznajcie 77-letnią Barbarę Prymakowską z Tarnowa, nazywaną "Najszybszą babcią świata" – Pani Basia jest niezwykle aktywna sportowo. Jest absolwentką AWF-u, przez wiele lat była nauczycielką wychowania fizycznego. Seniorka oprócz biegania, pływa, jeździ na rolkach, nartach, uprawia gimnastykę i zdobywa szczyty. 77-latka pierwszy maraton ukończyła w wieku 58 lat. Barbara Prymakowska mając 68 lat zdobyła Mont Blanc - jest najstarszą Polką, którą tego dokonała. Pani Basia jest wielokrotną Mistrzynią Świata Masters w Biegach Górskich, startowała w Londynie, Paryżu, Atenach, Rzymie, Bostonie, Nowym Jorku czy Tokio.4 października 2020 roku w Krynicy zdobyła Mistrzostwo Polski Masters w Maratonie w kategorii plus 70. Trasę 42 km pokonała w 5 godz. i 22 minut. Był to jej 60 maraton. W 2018 roku seniorka zawstydziła "nastoletnich emerytów" wbiegając nad Morskie Oko, mijając po drodze 5 wozów konnych przepełnionych po brzegi "turystami". 9 kilometrową trasę pokonała w niecałą godzinkę.Barbara Prymakowska inspiruje do działania -"W życiu trzeba robić rzeczy, które się kocha, bo tylko wtedy ma sens"
Źródło: www.facebook.com
Basia miała dwie pasje w życiu... – Marihuanę i konie
 –  Pewnie wielu z was się zastanawia, dlaczegoPrezes stracił ostatnio swój polityczny zmysł.Otóż mam pewną hipotezę na ten temat.#rozrywka #polityczneteoriespikoweDodano 25 maja 2020, 09:131606214875523Po niemal 30 latach współpracy z Jarosławem Kaczyńskimsłynna Pani Basia przeszła na emeryturę - informuje "SuperExpress"."Pani Basia" to Barbara Skrzypek, sekretarka i bliska współpracownica prezesa Pis,do niedawna urzędująca w centrali na Nowogrodzkiej. pracowniczce biura Piszrobiło się głośno dzięki serialowi komediowo-politycznemu "Ucho Prezesa". Jak pisze"Super Express", sami politycy politycy Pis przyznają, że wraz z jej odejściemna emeryturę, w partii skończyła się pewna epoka.
Dawna anegdota z Gustawem Holubkiem w roli głównej, która doskonale ilustruje obecną sytuację polityczną w Polsce – "Przytoczę taki obrazek obyczajowy - mówi aktor - który moim zdaniem dobrze ilustruje to, co się teraz dzieje w polskiej polityce.W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: "Proszę zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić". A Kalina jak Kalina - z wdziękiem odparła: "Odpierdol się strażaku". I on strasznie się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas. Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: "Ja też potrafię przeklinać, ty kurwo stara!".Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział: "A pan jest chuj!". Przy czym strażak na posterunku też był już inny. Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju."
 –
Tak oto rzeczywistość wyprzedziła satyrę –  Imieniny "pani Basi" na Nowogrodzkiej. Przyjechalim.in. Tomasz Sakiewicz i Beata KempaPolitycy i dyrektorzy zjechali się do siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Tym razemcelem ich podróży nie była narada. Chcieli złożyć życzenia Barbarze Skrzypek.PiS. Politycy przyjechali, by złożyć życzenia jednej z najbardziej zaufanych osób prezesa PiS (East News/Super Express, Fot: Marcin Wziontek)
Źródło: wiadomosci.wp.pl

Gdy Karyna zamawia stolik w restauracji:

 –  Rezerwacje przyjmujemy do godz 21 Rezerwacje przyjmujemy do godz 21 Wiadomość Dzisiaj, 16:42 Witam, chcialabym zrobic rezerwacje. Czy rezerwacja zostala przyjeta? Halo Witam czy możemy prosić o godzinę datę oraz ilośc osób i nazwisko - jest to niezbędne do zrobienia rezerwacji •••• PLAY 3G 17:06 osOL, nazwisko - jest to niezbędne do zrobienia rezerwacji Na dzisiaj jeden stoliczek Vaness~". Na 22.35 Ja wychodze wtedy z kina o 22. Czy mozemy zrobic wyjontek?  PLAN' 3G 1708 IND Wróć Ja wychodze wtedy z kina o 22. Czy mozemy zrobic wyjontek? Niestety jest to weekend gdzie marny już o tej porze cały lokal zdjęty Bardzo brosze Zależy na ile osób Bede ja i pare kolezanek To znaczy ile, by dokonać rezerwacji potrzebujemy konkretnych informacji Ja, Ania, Agnieszka, Basia i Iza •••• pik( 3G .',/r .r• 17:10 7cegely konkretnych informacji Ja, Ania, Agnieszka, Basia i Iza Jednak Izy nie bedzie
 –  Marzena Białowolska – bez siły.Wczoraj o 00:55 ·Złodzieje, którzy wtargnęli w nocy na posesję ukradli moje maleństwo BASIĘ.Basia jest samodzielną wydrą od tygodnia łapała żywe ryby w wodzie. Łapała i zjadała samodzielnie pająki i ślimaki. Waży 2.5 kg.Złodzieje myśleli, że otworzą domek i zobaczą cenne rzeczy, a w środku była BEZCENNA BASIA. Została zabrana razem z szarym kontenerkiem, ktory stał przed domkiem. Basia ze względu na gabaryty i to, ze ma dziczeć została przeniesiona do swojego duzego apartamentu. Basia bardzo mocno gryzie jeżeli się przestraszy, jest bardzo zwinna i może uciec. Tolerowała moją osobę, ale wystarczyło, że założyłam rękawice i byłam już przez nią nierozpoznawalna, co wiazało się z pogryzieniem.Dlatego maskotki ani pożytku z niej nie będzie.Gdyby złodziej to czytał, to niech jej nie wypuszcza! Basia powinna już sobie w zarybionej wodzie poradzić, ale wydry są terytorialne i Basia może nie być zaakceptowana. Niech osoba, która ją porwała ma w sobie odrobinę człowieka i odda Basię jak nie do mnie to do TOZU, Straży Miejskiej, Schroniska, Sąsiadą. Ona trafi do mnie. Reszte może sobie zatrzymać.Śladem może być duży biały transporter, który w południe stał pod domem od strony pola kilka godzin, oraz skradziona biała duża ogrodowa donica z iglakiem w środku. Takie duże donice z drzewkami zostały również skradzione w maju tego roku w ilości 5 sztuk. Może ktoś w okolicach Mierzyna zakupił je do ogrodu ,to byłby ślad.Gdyby ktoś zauważył u kogoś nowe zwierzę wydrę proszę również o kontakt.Mam jedną kamerę na wejscie domu i szlaban. Niestety złodzieje weszli od strony pola.Basia mogła zostać natychmiast wyrzucona: OSTOJA, OKULICKIEGO, RAJKOWO, MIERZYN LUB SZCZECIN nie wiem nawet w ktorym miejscu. Mogli też ją wziać sobie, ale pożytku z niej oprócz sprzatania , naprawiania zniszczonych i pogryzionych rzeczy nie będzie. Basia je duże ilosci wszystkiego łacznie z warzywami.
 –  - Tato, chcę się ożenić z Basią. - Przeproś - Co? - Przeproś! - Ale za co? - Nieważne, przeproś - Ale o co ci chodzi? - Przeproś - Daj mi chociaż jakiś powód... - Po prostu przeproś - No dobra. Przepraszam - OK, skoro jesteś w stanie przepraszać bez żadnego powodu to faktycznie jesteś gotów ma małżeństwo.
To jest Basia. Basia czasem lubi wyprowadzić swoje kury na spacer, ponieważ uważa, że one też mają prawo zobaczyć kawałek świata. Basia jest singielką –

List z wojska:

 –  Droga Matulu, Drogi Tatku! Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i Zdzisiek też zdrowi. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stefanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić (dziwne to, ale można się przyzwyczaić) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo - uwaga - jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze! Powiedzci4 Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze. Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 62 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.. A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania! Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca. Całuję Was wszystkich mocno (a szczególnie mojego Zdziśka)Wasza córka Józia
Ale tylko ci ładni i wysportowani –
Pani Basia ogarnęła całą trasę w niecałą godzinkę wyprzedzając po drodze aż 5 takich "turystycznych" pojazdów. Brawo! –
Źródło: Biegologia.pl

Po rozwodzie z mężem tyranem dostała szczery list od syna. Nie przebierał w słowach

Po rozwodzie z mężem tyranem dostała szczery list od syna. Nie przebierałw słowach – Pewien adwokat spotkał się z kobietą, która składała wniosek o rozwód. Zakładał, że wszystko potoczy się bez zbędnych problemów i będzie zwykłą procedurą.Jednak historia tej kobiety wstrząsnęła nim do głębiZajmuję się rozwodami od lat, ale czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem. Czasem wydaje mi się, że słyszałem i widziałem już wszystko. Ale dziesięć lat temu pewna kobieta weszła do mojego biura z zupełnie niespotykaną historią.Ani moje życie, ani moja praktyka zawodowa nigdy już nie były takie same po tym, co usłyszałemMiała na imię Barbara. Była skromnie ubrana i wyglądała na 19 lat. Jednak miała 32 lata i czworo dzieci w wieku od trzech do dziewięciu lat. Słyszałem wiele brutalnych historii, ale fizyczne, psychiczne i seksualne znęcanie się, którego Barbara doświadczyła, sprawiły, że do moich oczu napłynęły łzy.Kiedy skończyła mówić o tym wszystkim, co ją spotkało. Spojrzała na mnie i powiedziała: „Proszę pana, to nie jest tak, że to wszystko to jest jego wina. Razem z dziećmi byliśmy w tej sytuacji z własnego wyboru, a ja biorę za to odpowiedzialność. Wiem, że moje cierpienie skończy się, gdy sama podejmę decyzję i tutaj koło się zamyka”.W mojej głowie od razu pojawiła się wizja tego, jak ten łotr trafia za kratki, ale gdy wysłuchałem historii tej kobiety, wydawało mi się, że nie do końca ona chce tego samego. Wyrwała mnie z rozmyśleń pytaniem: „Wierzy pan w przebaczenie?”Odpowiedziałem: „Tak, oczywiście. Ale wierzę też w to, że to co zrobimy komuś, wraca do nas. Jeśli jesteśmy dobrzy, to właśnie to dobro kiedyś do nas wróci, a jeśli wyrządzamy krzywdę, spodziewajmy się, że to cierpienie również wróci”.Barbara spojrzała na mnie i odparła:„A ja wierzę w przebaczenie. I gdy będę mścić się na mężu, to odbije się na naszych dzieciach i one będą cierpieć, a tego w życiu bym nie chciała. Problem w tym, że dzieci są bardzo inteligentne. Mogę powiedzieć im, że wybaczyłam ich ojcu, ale one będą wiedzieć, że to są tylko puste słowa i że tego nie czuję. Dlatego muszę więc naprawdę uwolnić swój gniew. I właśnie w tym miejscu potrzebuję pana pomocy. Nie chcę, żeby ten rozwód był bolesny. Nie chcę, by cała wina na niego spadła. Najbardziej pragnę tego, by naprawdę mu wybaczyć, i abyśmy oboje umieli się w tej sytuacji odpowiednio zachować. I dlatego proszę pana, aby pomógł mi pan w tym wytrwać”.Spojrzałem na nią i wiedziałem, że jej nie odmówię, ale wiedziałem też, że nie ma to związku z moją ścieżką zawodową.Jazda bez trzymankiCały ten rozwód nie był łatwy. Mąż Barbary nie był zainteresowany dogadaniem się i regularnie przez lata rzucał jej kłody pod nogi, aby tylko sąd zainteresował się samotną matką czwórki dzieci i odebrał je kobiecie. Było wiele momentów, gdy Barbara spokojnie mogła wsadzić go do więzienia, ale nie miała zamiaru tego robić. Wszystko dla dzieci.W końcu spotkaliśmy się na ostatniej sprawie rozwodowej. Basia złapała mnie po wyjściu z sali za ramię i podziękowała za to, że nie poddałem się i dotrzymałem słowa. Powiedziała wtedy: „Przyznaję, że były chwile, kiedy chciałam siebie przekląć, że utknęłam w mojej wierze. Wciąż zastanawiam się czasami, czy to było tego warte. Ale i tak dziękuję Ci za to, że dotrzymałeś mi kroku”.Była młodą i piękną kobietą, dlatego nie zdziwiłem się, że zakochała się znów i poślubiła miłość swojego życia. I chociaż sprawa rozwodowa skończyła się już dawno, ja i tak dostawałem od niej kartki na święta.Pewnego dnia otrzymałem telefon„Cześć Robert, tu Barbara, muszę Ci coś pokazać”. Od razu pomyślałem, że były mąż ciągle nie daje jej spokoju. Ale to było zupełnie coś innegoDo mojego biura weszła zadbana i pewna siebie 42-latka. To już nie ta sama Barbara, którą poznałem 10 lat temu. Kiedy stanąłem, by ją powitać, podała mi zdjęcie z przyjęcia do szkoły wojskowej jej syna. Kuba stał dumny, a obok niego jego ojciec. Dobrze pamiętam tę twarz. Sam chłopiec patrzył dumnie na swoją mamę, która stała blisko niego. Powiedziała mi, żebym odwrócił fotografię i przeczytał, co tam jest napisane:Mamo, chcę, żebyś wiedziała, że jesteś najlepszą mamą, jaką można mieć. Wiem dobrze, że mój ojciec robił wszystko, aby utrudnić nam życie. Nawet gdy odmówił płacenia alimentów, Ty robiłaś wszystko, aby nam niczego nie brakowało. Brałaś dodatkowe zlecenia, abyśmy my ukończyli dobre szkoły i mieli czyste ubrania. Myślę, że najlepszą rzeczą, jaką zrobiłaś, było to, czego nie zrobiłaś. Nigdy nie mówiłaś źle o tacie. Nigdy mi nie powiedziałaś, że teraz tatuś ma nową rodzinę i nas ma gdzieś. Z całą moją miłością dziękuję Ci za to, że nie wychowałaś nas w domu, w którym drugi rodzic był zły. A wiem, że w domach moich przyjaciół właśnie tak było. Tata jest i był palantem, wiem to, nie z powodu Ciebie, ale dlatego, że zdecydował się żyć egoistycznie, raniąc nas. Mimo wszystko kocham go. Jednak Ciebie kocham, uwielbiam, szanuję i podziwiam bardziej niż kogokolwiek na świecie. Kocham Cię, KubaTe słowa, odczytane po latach, to najlepsza zapłata, jaką mogłem dostać kiedykolwiek

 
Color format