Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 43 takie demotywatory

''Weź szklankę płatków zbożowych, 200 gramów mąki, łyżkę sody, dwie uncje pieprzu, pięćdziesiąt mililitrów masła, jeden centymetr sześcienny margaryny, dwie małe marchewki i łokieć i pół wermiszelu"? Mam kuchnię, a nie izbę miar i wag! –
Kiedy pilot lubi latać na "zimny łokieć" –
- Nie mogę, bo cały materac rezonuje od twojego chrapania... –
 –  NIE NAPRAWIAJ MASZYNYW CZASIE BIEGUBO BEDZIESZ DUPEWYCIERAŁ LOKCIEM
Dbajmy o nasze czworonogi –  Pierwsza Pomoc dla Zwierzaka Zwierzęta coraz częściej stają się członkami naszych rodzin. Wiele właścicieli chce się nauczyć podstawowych technik pierwszej pomocy, aby móc uratować swoje zwierzę, zanim dowiezie go do lekarza weterynarii. Jeśli nie ma oddechów i plusu. rozpocznij PP natychmiast! gdzie . sprawdzać puls • Sprawdź oddychanie i puls Sprawdź plus używając palca środkowego i wskazującego; poniżej nadgarstka, w słabiźnie (tętnica udowa), poniżej stawu skokowego, lub w miejscu, gdzie łokieć przylega do klatki piersiowej. 7 Sprawdź inne sygnały zagrożenia - wargi będą blade - źrenice będą rozszerzone i nie będą regowały na wargi światło źrenice Jeśli zwierzę nie oddycha, zrób sztuczne oddychanie Koty i male psy Obejmij ustami nos i pysk, aby wdmuchnąć powietrze Psy średnie i duże Obejmij ustami nos, aby wdmuchnąć powietrze Chwyt Heimlicha Jeśli powietrze nie wchodzi, drogi powietrzne mogą być zablokowane. Obróć psa głową w dół, plecami wzdłóż swojej klatki piersiowej. Obejmij psa, złóż dłonie razem tuż pod klatką piersiową psa (ponieważ pies jest do góry nogami, faktycznie złapiesz psa powyżej klatki, w okolicy przepony). Używając obu dłoni, 5 razy szybko ucisnij przeponę. Sprawdż pysk czy jakiś obcy przedmiot nie wypadł. Jeśli tak, usuń go i podaj zwierzęciu 2 dodatkowe oddechy. Rozpocznij masaż jeśli nie ma pulsu wielkość Połóż zwierzę na prawej stronie i ułóż dłonie zwierzęcia na żebrach, tam gdzie łokieć dotyka klatki. Rozpocznij masaż serca. Nie wolno robić masażu jeśli zwierzę ma wyczuwalny puls. siła ucisku ucisk / oddech kot / mały pies 1-2 cm 5 średni / duży pies 2-4 cm 5 olbżyrni pies 2-4 cm 10 Powtarzanie - sprawdż puls po 1 min, - kontynułuj PP aż zwierze czynności a potem co kilka min. oddycha samodzielnie i ma puls - zakończ PP po 20 min.
Każde rozwiązanie ma jakiś słaby punkt –
Muppety, Fraglesy, Fraglesiki – Jedne z nielicznych stworzeń, które mimo tego, że mają cudzą rękę po łokieć w dupie, pozostają radosne i beztroskie... Muppety, Fraglesy, Fraglesiki – Jedne z nielicznych stworzeń, które mimo tego, że mają cudzą rękę po łokieć w dupie, pozostają radosne i beztroskie...
One się szybko adaptują –  JAK PRZENOSZĄ SIĘ WIRUSYPRZED 2020     W 2020
 –  Oda do starości(dedykowana emerytom)Wiek podeszły. Trudna rada.Wszystko zwolna mi wysiada.Jak nie bok,To wzrok.Jak nie brzuch,To słuch.Jak nie łokieć,To paznokieć.Jak nie plecy, albo krzyże,To te częSci nieco niżej.Jak nie kostka, albo pięta,To... (już więcej nie pamiętam).I tak wkoło to się kręci...- Ratujcie mnie wszyscy Święci!(nadesłał ZP)
Kilka miesięcy temu pomyślelibyśmy, że ci politycy zwariowali.Dziś takie powitania stały się normą –
0:44
Stary, kichaj w zgięcie łokcia, bo inaczej nas tu wszystkich zarazisz –
0:09
Somsiadowi renki nie podasz? –
0:09
 –
 –
 –  Oda do starości (dedykowana emerytom) Wiek podeszły. Trudna rada. Wszystko zwolna mi wysiada. Jak nie bok, To wzrok. Jak nie brzuch, To słuch. Jak nie łokieć, To paznokieć. Jak nie plecy, albo krzyże, To te części nieco niżej. Jak nie kostka, albo pięta, To... (już więcej nie pamiętam). I tak wkoło to się kręci... - Ratujcie mnie wszyscy święci!
- Tato, a co to takiego ''dysonans poznawczy"?- To jest coś takiego, jak ulicą sobie jedzie beemka, w środku łysy kark, za burtą zimny łokieć, a ze środka zamiast standardowego umpa-umpa-umpa dobiega II koncert fortepianowy Rachmaninowa –
Kiedy "zimny łokieć"nabiera nowego znaczenia –

15 rzeczy, których część doświadczył każdy z nas:

 –  1. Jeździteś/aś na kolanach u taty.(Wwiększości przypadków maluchem)RN&2. Zawsze chcialeś się dodzwonić doHugo XD3. Szukałeś/aś swojego domu na googlesatelite.4. Próbowaleś/aś zamknqć lodówke tak,żeby zobaczyć moment w któświatlo.rym gaśnie5. Oglądateś/aś Jedyneczke ,a na końculiczyleś/aś schodki po których skakala.6. Zawsze przebijaleś na weselachbalony i nie wiadomo czeuciekaleś/aś7. Próbowaleś/aś polizać swój lokieć.8. W fifie zawsze robileś siebie w swojejulubionej dróżynie.FASPORTS9. Ty też mówileś/aś "Jesteś u pani !"10. Wymyślaleś/aś swoje wlasne zabauy,a jak przegrywaleś zmienialeś/aś zasady11. Graleś w GTA / Bawilaś się wrodzinke ! XDninm12. Mialeś/aś pegasusa i gralaś naw Mario13. Próbowaleś/aś zrównoważyćwlacznik swiatla.艣14. Sluchaleś/aś "Ich Troje" XD15. Próbowaleś/aś odtworzyć swój domw Simsach.
 –  1. Pieczemy szarlotkę z cynamonem i przez kwadrans wdychamy jej zapach. TASIEMIEC POMYŚLI: Hinmm! Wyśmienicie! Zaraz wjedzie ciacho! Mniam! 2. Wciąż nie zjadamy szarlotki, tylko wdychamy jej zapach. TASIEMIEC ZACZNIE SIĘ NIECIERPLIWIĆ: No i gdzie jest to ciacho? Już dawno się przecież upiekło! 3. Połykamy kartkę z poniższym rysunkiem TASIEMIEC ZNAJDZIE KARTKĘ I ZAWOŁA URADOWANY: Ekstra! Znalazłem tajny plan ewakuacji. Wyskoczę sprawdzić co z ciachem! TASIEMIEC PODĄŻAJĄC ZA CIASTEM UTKNIE W ZGIĘCIU ŁOKCIA, BO PLAN JEST FAŁSZYWY. WTEDY WYSTARCZY UDERZYĆ SIĘ W ŁOKIEĆ I PRZEPŁYWAJĄCY PRĄD ZABIJE TASIEMCA. AHGSFDS
Dziennikarka poszła na zakupy, przed sklepem zagadnął ją staruszek. Stał w upale przez kilka godzin... – "Utargowałam w Saturnie pięć dych (bo im pokazałam, że w Media Expercie mają to samo taniej), więc dylam wesoło z Mikrobem do biedry po bańki mydlane "ale takie, co nie pękają, bo mają rękawiczkę" (sic!). Przed wejściem łapie mnie za łokieć staruszek, na oko 80 lat z hakiem, o kuli, i pyta, czy mu kupię "taką najtańszą chińską herbatę", bo – dodaje łykając łzy – "ja nie mam za co żyć, żona chora, syn chory, więc mi ludzie czasem coś kupią". Miękną mi kolana. Mówię, że jasne i czy coś jeszcze. On, że nic więcej, bo już wszystko ma. Kupuję te bańki, tę herbatę i jeszcze wodę w butelce, bo do mnie dociera, że on tam na tym upale, musiał stać z godzinę (dwie? trzy?). Wychodzę, daję, pytam gdzie mieszka i proponuję, że odwiozę, bo to z buta dobry kwadrans. Zabieram spod murku, na którym siedział, trzy reklamówki zrywki biedrowe, wysypują się z nich jakieś bułki, margaryna, ryba w puszce. Wszystko warte może z te pięć dych, co przed chwilą utargowałam w Saturnie. A może mniej. "Mam zapasy na dwa tygodnie" - mówi szczęśliwy, a gula w gardle zaczyna mi podchodzić do oczu. Zapinam mu pas, bo sam nie potrafi, pakuję kulę i siaty do bagażnika. Jedziemy. Chcę dopytać, co i jak, ale pan niedosłyszy mocno, więc ja słucham. O synowej, co pracuje na kuchni w szpitalu i ich wszystkich żywi i o synu, co się ich wyrzekł, bo mu nie chcieli (nie mieli z czego) spłacić "jego połowy domu, co mu się niby należy, bo z nami nie mieszka jak ten drugi syn". Odprowadzam pod drzwi. Mikrob na szczęście cichutki i cierpliwy jak nigdy. I nagle pan mnie zaczyna całować po rękach i błogosławić całą moją rodzinę trzy pokolenia wstecz i wprzód. Wstyd mi. Nie wiem, czy przeżył Powstanie, czy może dobra zmiana mu właśnie zabrała ubecką emeryturę. Może jedno i drugie. Może ani jedno. Mam to w dupie."