Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 88 takich demotywatorów

Nowy sprzedawca –  BOFO
0:07
Marzy mi się medyczny kalendarz adwentowy – Otwierasz pierwsze okienko - a tam skierowanie na rezonans kręgosłupa szyjnego. Drugie - badanie znamion. I tak przez 24 dni. 5HOHO3271021161722(1112181981314209papierowauliczka15:2324

Najlepsze teksty mistrzów internetu #404 (31 obrazków)

Źródło: mistrzowie.org
RODZICE UWAGA! Mój syn otworzył okienko swojego tak zwanego kalendarza adwentowego Psi Patrol PRZYJAZNY DZIECIOM, a czekolada miała kształt PISTOLETU! Żeby sprawdzić, spojrzałem na inną czekoladę i był to GRANAT RĘCZNY. Jestem absolutnie WŚCIEKŁY –  20PARENTS BEWARE! My son opened a window of his so-calledCHILD-FRIENDLY Paw Patrol advent calendar and thechocolate was in the shape of a GUN! Just to check, I lookedat another chocolate and it was a HAND GRENADE. I'mabsolutely FURIOUS - Nickelodeon you're a disgrace.nick KU1723What an idiot. That's clearly an ice skate and an anus.33 min8
 –  EURO2024SŁOWNICZEK EUROAptekarz-skrupulatny sędziaBawić się w Neuera-wychodzić do środkowejlinii boiska (w przypadku bramkarza)Centrostrzal-skierowanie piłki w pole karneprzeciwnika, po którym pilka wpada do bramkiDać na zapalenie płuc - wykonać mocne podanieDeski-ochraniacze na piszczeleDziadek-doświadczony piłkarzGolazo-przepiękna bramkaGOAT-Najlepszy piłkarz wszech czasówKlej-dokładne przyjęcie piłkiLaga- mocne podanie na oślepMocny mental-bardzo silna psychikaNurkować - wymuszać fauleOgórki-slabsi przeciwnicyPatelnia - inaczej "setka", stuprocentowa sytuacjana zdobycie golaRęcznik - pogardliwie o bramkarzuRonaldinho mu się włączył - o zawodniku, któryza dużo dryblujeSanki - ostre wejście wślizgiemStemplować - nastąpić rywalowi na stopęWiatrak - inaczej "skrzydłowy"Zdejmować pajęczynę-strzelić w samo okienkoŻółtko-żółta kartkaTVP SPORT
"Kliknij w okienko z Firefoxem" –
Źródło: x.com
Kupując kalendarze dla dzieci nie zapomnijmy o dorosłych –  mystent9999AdwentowyAbdwentowyPOLECAMYKARTON ADWENTOWYZESTAW 24 PIW WITNICKICH,KAŻDEGO DNIA AŻ DO WIGILIOTWIERASZ OKIENKOI DELEKTUJESZ SIĘ SMAKIEMWSPANIAŁYCH PIW.MISTRZE
 –
 –  Alex@AlexAndMoreAlexByłem w drive through w macu ikupiłem żarcie za 20,46 i jakdawałem kolesiowi 46 groszypowiedział "dobra chuj, nie chce misię tego liczyć" i zamknął okienko
 –  JALUUWAGOBIEKMONI7,99 zlDo7775nadowieHOانیAnyEZY201005STAJEMNICEREGOAPARKUZARE ROOMPRASAwww.permoedPERUN=29⁹anakNADASZ>PACZKE&MAANOTMAZIOU HLUIGISANTO LUIGISANTO0%MARIDOтиAZIDIUSANTOLUIGIELUIGISANTOCMeLUIGISANSAMA11994MartaKotyi kotkiBURANKOLYSANKIALUSZKAtry CEDARMAPRASZAMY2VELMUTKSIĄŻECZKIDIA MAŁYCHDZIECICOHPOLECAMYALEΙΔΡΑGROGOZIŃSKIZEMSTAJESTPIESEKBIBUOTECZKA MALUSZKASŁODKAem PESTSELLER99⁹
 –
- Przecież to jest krata piwa!- No tak, krata na piwo adwentowe –
Najlepsza obsługa klienta –
Kiedy pilot lubi latać na "zimny łokieć" –
 –
 –
0:33
"Jeśli chcesz pozbyć zwierzęcia, proszę oddaj je do okna życia. Nie przywiązuj psa do drzewa w środku lasu, nie wyrzucaj kociąt w kartonie przy ulicy. Daj im szansę" –  ,Okienko ŻYCIA"DLA PSA I KOTA
Po czym poznać, że twój pies potrzebuje diety –

Ku przestrodze. Uważajcie na kobiety z Lubina:

 –  Piszę ten post jako przestrogę. Uważajcie na spotkania z kobietami z Lubina . Na portalu randkowym poznałem ostatnio gąskę, z twarzy 7/10, z rozmowy bardzo miła, temat zszedł na spotkanie. Wstępnie kazała podjechać po siebie na kombinat, co już zapaliło mi w glacy lampkę ostrzegawczą, przecież wszyscy wiemy, że na  "Palestynie" mieszkają głównie zdeformowane niedobitki z wyprawy na mordor, które w przerwie od napadania na ludzi piją wodę z kałuży. Spotkanie miało mieć miejsce wieczorem, trochę się zacząłem cykać, że Żaneta (tak ją roboczo nazwijmy) ożeni mi kosę pod żebro zabierając portfel i dokumenty, ale rozum podpowiadał, że może po prostu woli podejść na wylotówkę do Polkowic i nie chce mi ujawniać swojego miejsca zamieszkania, obawy odrzuciłem więc na bok, zatankowałem kilka litrów LPG, spakowałem kanapki na drogę i wyruszyłem. Podjechałem po nią o umówionej 22, bo akurat wtedy kończyła zmianę w markecie. Wieczór zapowiadał się cudownie, bo co prawda Żanetka miała delikatne braki w uzębieniu, które na zdjęciach sprytnie maskowała domkniętym ozorem, co skutkowało też tym, że podczas mówienia widziałem jak komety w postaci wiązek śliny mijają o centymetry moją twarz, to mimo wszystko rozmowa kleiła się doskonale. Może miała epizod z hulajnogą elektryczną podczas którego zahaczyła szczęką o wiadukt, nie mi to oceniać, liczyłem w duchu, że pewnie czeka w kolejce na nowego siekacza i sprawa zostanie niebawem rozwiązana, a wszystko przykryje to, że w duszy jest aniołem, którego szukałem przez całe swoje życie.Za cel podróży postawiliśmy sobie netflix & chill w moim skromnym apartamencie . W pełnym, domowym świetle czar zaczął pryskać, bo nie sposób ominąć faktu, ze Żanetka otwierając buzię wyglądała jakby lubowała się w obgryzaniu głazów pod Szybem Witold w Gorcach, z jednej strony nie chciałem mieć kobiety, której szczęka jest dziurawa jak ulica Towarowa po zimie, ale też wygląd nie jest najważniejszy, prawda? Rozłożyliśmy się wygodnie na kanapie i oddaliśmy seansowi. W połowie filmu Żaneta zaczęła się wiercić, ja natomiast poczułem dziwną woń, zacząłem zastanawiać się co tak ciągnie końskim farszem, a z minuty na minutę zapach coraz bardziej atakowal moje nozdrza. Poczatkowo zwaliłem to na fakt, że wywaliło rury  i po prostu ciągnie szlamem z Bobru po tym jak jakiś Józek postanowił wypiąć odwłok i zrzucić balast do wody, co miało miejsce notorycznie przed moimi oknami, ale po zamknięciu okna sytuacja tylko się pogorszyła. Ku mojemu zdziwieniu Żaneta coraz bardziej gięła się w pałąk, nie sposób było jej nawet przytulić. Chwilę później stanęła na baczność i piskliwym głosem zapytała gdzie w mojej posesji jest wychodek. Wskazałem palcem, wrzuciłem pauzę i sięgnąłem po telefon czekając na jej powrót. Zdążyłem obejrzeć pół poradnika o zakładaniu pasieki na YouTube a mojej podopiecznej nadal nie było. Drugim problemem było to, że fekalny smród nadal dobiegał z moich okolic. Podniosłem nogi żeby rozprostować się po pokoju, i w miejscu, gdzie jeszcze 15 minut temu siedziała niedoszła Księżniczka Daisy zobaczyłem wielką, okrągłą, brązową drachę, na której chwilę wcześniej trzymałem kolano. Rozchwiany adrenaliną pobiegłem do garderoby zrzucić spodnie, jednocześnie przykładając nos do plamy na joggerkach i modląc się w duchu aby to nie było to, co od kilku minut spowija moje myśli. To było to. Wróciłem do salonu potykając się o kawałek klocka, który musiał jej wylecieć nogawką przy wstawaniu, a którego nie dostrzegłem. Drugim aktem modłów była prośba do Boga, aby to wszystko było tylko sen, nie wierzyłem w to co się właśnie dzieje. Przebrałem spodnie i pobiegłem pod drzwi łazienkowe, stanałem i krzyknąłem -Żaneta, zesrałaś sie? Nikt nie odpowiedział. Szarpnałem za klamke, wbiegłem do łazienki, w środku zastałem jedynie przeciąg wpadający przez uchylone okienko, potężną woń stadniny, oraz balasa w muszli, który niewiele różnił się gabarytami od bożonarodzeniowego łańcucha choinkowego na kamiennogórskim rynku. Czaicie? Baba ożeniła mi kloca na rogówke, kawałek wypadł na dywan, resztę potężnego zaganiacza zostawiła w muszli, nawet nie próbując go spłukać, po czym wypyliła przez okienko.  Potwierdzając tylko pierwsze słowa pierwszego akapitu, nie umawiajcie się z kobietami z Lubina .
Źródło: www.facebook.com
Wczoraj 100. urodziny świętowała Janina Rożecka ps. "Dora", sanitariuszka z Powstania Warszawskiego, Sprawiedliwa wśród Narodów Świata. – – Były takie momenty, jak na przykład wtedy gdy wynosiłam powstańca przez okienko szpitala. Podawałam mu wodę, a on mi mówił, że ta woda nie będzie mu potrzebna. Następnie pocisk uderzył niedaleko i rozerwał mojego rannego. To było dla mnie bardzo traumatyczne przeżycie...  – wspomina pani Janina.
Źródło: www.facebook.com

 
Color format