Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 323 takie demotywatory

Mężczyzna zabrał swojego syna do biednej wioski, aby nauczył się doceniać co ma, a tymczasem to chłopiec dał lekcję ojcu – Wychowanie dzieci to najważniejsze zadanie każdego rodzica. Chcemy pokazać im cały świat, zwrócić uwagę, czyni jest dobro i zło i podkreślić, że w życiu nic nie jest pewne i doceniać trzeba każdego człowieka, który okazał nam serce, a to, że jednego dnia jesteśmy bogaci, wcale nie znaczy, że następnego będzie tak samo. Podobną lekcję swojemu dziecku chciał dać pewien zamożny mężczyzna. Zabrał go do ubogiej wioski, wybrał wielodzietną rodzinę i poprosił ich o nocleg. Był przekonany, że dzięki temu jego synek doceni to, co ma i w przyszłości będzie zawsze mieć serce na dłoni. Okazało się jednak, że to spotkanie otworzyło oczy ale ojcu. Cały dzień spędzili u boku gospodarza i jego rodziny. Mieli okazję doświadczyć czegoś, co na co dzień jest im obce. Gdy wracali do domu, tata zaczął rozmowę. - Czy widzisz, jak bardzo ludzie potrafią być biedni? Widzisz różnicę? - Oj tak, zdecydowanie. Widzę ją. My mamy jednego psa, oni mają cztery. My mamy basen w ogrodzie, a oni mieszkają obok potoku, który nie ma końca. Zamontowaliśmy przed domem latarnie, a oni w nocy widzą gwiazdy. Nasz ogród ma swój koniec, a ich pola widać aż po horyzont. My mamy pomoc domową, a oni pomagają innym. My kupujemy jedzenie, a oni uprawiają własne. My mamy mury, które chronią naszej posiadłości, a oni mają od tego zaufanych przyjaciół. Ojciec zamarł. Nie takiej odpowiedzi się spodziewał. Zrobiło mu się wstyd, że sam tego nie dostrzegł. Zrozumiał, jak w tym całym materialnym bogactwie, są biedni. Prosty morał wynika z tej historii. Jako dorośli zapominamy o wartościach, które były dla nas priorytetem, gdy byliśmy dziećmi. Gdy nie liczyły się pieniądze, a to, kto jakim jest człowiekiem. Oby każdy z nas, prędzej czy później, sobie o tym przypominał

Przerażająca historia z lasu:

 –  Jak byłem dzieckiem pojechałem z dziadkiemi wujkiem na ryby z noclegiem. Nad jeziorodotarliśmy pod wieczór. Wujek z dziadkiemkazali mi zostać przy samochodzie i gopilnować, a oni mieli w tym czasie pójśćnapompować ponton przy brzegu. Na pytanieco mam zrobić gdy coś się wydarzy powiedzieli,że mam zamknąć się w samochodzie i zatrąbić,a oni szybko do mnie przyjdą.Dopóki słońce zachodziło, wszystko było git, alegdy zaczęło się ściemniać, wszedłem dosamochodu mimo tego, że byłem raczejodważnym gościem. Po chwili zapadła totalnaciemność i prawie nic nie było widać. Naglepatrzę, a centralnie przed naszymsamochodem rusza się krzak. Trwało todosłownie chwilę. Spojrzałem w stronę jeziora,ale dziadka i wujka nie było nigdzie widać.Kątem oka zobaczyłem, że krzak znowu zacząłsię ruszać... Zacząłem trochę panikować, więczablokowałem wszystkie drzwi w samochodzie.Wtedy z krzaków dobiegł dźwięk płaczącegodziecka. Włosy stanęły mi dęba. Do najbliższejmiejscowości mieliśmy jakieś 20 km, a podrodze nikogo nie mijaliśmy. Ręce zaczęły mi siępocić, ale zebrałem się w sobie, uchyliłem lekkookno i krzyknąłem: „Ej, dzieciaku, coś zajeden???". Cisza. Krzak kilka razy się poruszyłi znowu słychać było płacz przez kilka sekund.W tamtym momencie prawie zesrałem się zestrachu. W sumie, miałem 7 lat, więc niedziwota. Wpadłem na pomysł, żeby włączyćświatła i oświetlić krzak. Ujrzałem wtedyświecące się JEDNO oko. Zacząłem się paniczniezastanawiać, dlaczego nie dwa???Oko w krzaku zaczęło się ruszać i znowu rozległsię płacz. Spanikowałem i zacząłem trąbić jakpo bany. Usłyszałem wtedy dochodzące z tyłukroki i zobaczyłem zbliżające się światło latarki.Dziadek z wujkiem podbiegli do samochodui zapytali co się dzieje i czy stała mi się krzywda.Myślałby kto, że tacy opiekuńczy.Powiedziałem, że więcej z nimi nie pojadę naryby, bo płaczące dzieci w krzakach będą mi sięśniły po nocach. Najpierw zamilkli, a późniejzapytali, o jakich dzieciach ja gadam. Mówię, żew krzakach jakiś dzieciak siedzi i oko mu sięświeci - włączyłem jeszcze raz światła, żeby impokazać. Oni patrzą i faktycznie, jakieś oko sięświeci. Dziadek wyszeptał, że jeszcze takiegoprzerażającego gówna, to, kuwa, w życiu niewidział. Wujek na to: ,,Tato, idź zobacz co to,a ja w tym czasie wezmę coś do ręki".,,Pieprzony szlachcic. Jak takiś mądry, to samidź i zobacz, a ja tu z wnukiem postoję" -odpowiedział dziadek. Każdy z nas był festprzerażony. Ale w końcu wujek wyciągnąłzapasowe koło z bagażnika i zaczął się z nimskradać w stronę krzaków. Po chwili wskoczyłw krzaki i zaczął się z czymś siłować. Naglesłyszymy jak się drze: ,,pieprzeni myśliwi!"Dziadek pyta zdenerwowany, co tam sięodwala. I wtedy wujek wyciąga z krzakówzająca uwięzionego w pułapce.Okazało się, że jakiś myśliwy zostawił pułapkęi prawdopodobnie o niej zapomniał. Wtedy teżdowiedziałem się, że zające z bólu krzycząidentycznie jak ludzkie dzieci, a jedno oko byłowidać dlatego, że zające patrzą główniebokiem. Szkoda mi się go zrobiło i wypuściliśmygo na wolność. Wtedy oprócz ciekawostki, żezające z bólu płaczą jak małe dziecidowiedziałem się również, że myśliwi tobezduszne kwy.
- Mikołaju! Mam biednych rodziców. Proszę cię, przynieś mi rower górski i klocki Lego – Na poczcie jedna z urzędniczek niechcący przeczytała pocztówkę Jasia. Zrobiło jej się smutno i pokazała ją kolegom z pracy. Wszyscy postanowili zrobić Jasiowi niespodziankę. Złożyli się na klocki Lego i wysłali mu je w paczce. Po świętach ta sama urzędniczka czyta drugi list od Jasia: - "Mikołaju, dziękuję za klocki. Rower pewnie ukradli na poczcie"
 –
Kolejne odejścia żołnierzy z Dowództwa Generalnego RSZ – Czy przypadkiem Tusk o tym nie mówił, a Ci od Błaszczaka zarzucali mu kłamstwa? Kolejne odejścia żołnierzy z dowództwa. "Bezpodania przyczyny"Jak ustaliła Wirtualna Polska, nie tylko gen. Rajmund Andrzejczak i gen. TomaszPiotrowski złożyli wypowiedzenie ze stosunku służbowego w polskiej armii. Okazujesię, że w okresie od 1 do 10 października zrobiło to 11 żołnierzy zawodowych wDowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Mamy potwierdzenie.1361627MAREK MALISZEWSKI/REPORTERTo minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podejmuje decyzje o zwolnieniu żołnierzy ze służbyŹródło: East News, fot: Marek Maliszewski/REPORTER
Małe dzieciaki są takie niewinne – Nasza córka nie rozumie tego, że pomagamy jej z konkretnymi rzeczami dlatego, że jest mała. Myśli, że wszyscy tak sobie pomagają. Więc dmucha na moje gorące jedzenie, próbuje je rozdzielać na małe kawałki, albo pomaga mi zakładać buty.Najfajniej jest wtedy kiedy spotykasz małe dziecko w miejscu publicznym i próbuje ci ono pomóc, więc kucasz i z poważną miną przytakujesz, słuchając wykładu na temat tego jak przechodzi się przez jezdnię, albo że należy kogoś złapać za rękę itp.Kilka dni temu stałem przed windą i mała dziewczynka tańczyła sobie obok. Widząc, że czekam, przerwała taniec, żeby upewnić się, że wiem jak właściwie wciska się przycisk wywołujący windę. „Tu się podświetla, widzisz?" - potwierdziłem, że się podświetla i podziękowałem jej serdecznie, że mnie uświadomiła.Zrobiło mi to dzień Nasza córka nie rozumie tego, że pomagamy jej z konkretnymi rzeczami dlatego, że jest mała. Myśli, że wszyscy tak sobie pomagają. Więc dmucha na moje gorące jedzenie, próbuje je rozdzielać na małe kawałki, albo pomaga mi zakładać buty.Najfajniej jest wtedy kiedy spotykasz małe dziecko w miejscu publicznym i próbuje ci ono pomóc, więc kucasz i z poważną miną przytakujesz, słuchając wykładu na temat tego jak przechodzi się przez jezdnię, albo że należy kogoś złapać za rękę itp. Kilka dni temu stałem przed windą i mała dziewczynka tańczyła sobie obok. Widząc, że czekam, przerwała taniec, żeby upewnić się, że wiem jak właściwie wciska się przycisk wywołujący windę. „Tu się podświetla, widzisz?" - potwierdziłem, że się podświetla i podziękowałem jej serdecznie, że mnie uświadomiła. Zrobiło mi to dzień
 –  Za czasów studenckich wynajmowałemmieszkanie z ziomkiem. Dorabiałem sobiejako stróż nocny. Pewnego wieczoruposzedłem na zmianę i wychodząc z klatkiprzypomniałem sobie, że nie wziąłem nazmianę butów roboczych (kapci).Zadzwoniłem do kumpla, mówiąc, żebyzrzucił kapcie z balkonu, a ja je złapię. Byłojakoś między 19 a 20 godziną, więc nadworze było pełno ludzi (lato) – jakieśbabcie, dzieci, matki z wózkami. I ten debilwychodzi na balkon i krzyczy: ,,Wynocha,z nami koniec!!!!" (na dworze zrobiło sięnagle cicho) i ze słowami: „zabieraj swojerzeczy!" zrzucił mi te kapcie. Kurtyna...
"Ponad 1 mln biało-czerwonych serc" - Donald Tusk"Około 1 miliona osób" - rzecznik ratusza Jakub Leduchowsk"Największą demonstracją w historii Warszawy" - WprostI z tego miliona nagle zrobiło się 10 razy mniej. "Zaledwie 100 tys. uczestników" - Przemysław Czarnek i TVPiS – Propaganda PiS bije na głowę propagandę PZPR, propagandę ZSRR i propagandę Goebbelsa - nawet jak je zsumujemy. MATM
 –  Przypomniała mi się sytuacja z pracyw szkole. Zwalniający etat nauczyciel przedstawiłmi jednego z uczniów jako "diabła z piekłarodem", ale ja dojrzałam w oczach tego chłopakadobro i mądrość.Po pierwszej lekcji podszedł do mnie i zapytał czyma szansę. Nie do końca zrozumiałam, o co muchodzi, więc dopytałam go.Na co on, że chce uczyć się angielskiego, alepoprzedni nauczyciel powiedział mu, że z "jegopustą głową i zachowaniem, nigdy niczego nieosiągnie". I oto stoi przede mną ze smutną miną,czekając na werdykt, czy ma szansę. Zrobiło misię go strasznie żal.Powiedziałam mu, że na pewno sobie poradzii żeby nie dał sobie podcinać skrzydełkrzywdzącym gadaniem.Na kolejnej lekcji usiadł w pierwszej ławcei zaczął aktywnie uczestniczyć w zajęciach.Z dwójek przeskoczył na czwórki i piątki.Pod koniec roku przyszedł do mnie z bukietemi czekoladkami, żeby mi podziękować za daniemu szansy i wiarę, że mu się uda.To jest jedno z najlepszych wspomnień z pracyw szkole.
 –  Kraków żąda przynajmniejBukaresztu1 godz.Ewa Zajączkowska akurat jest dosyć znana wKrakowie. Swego czasu nagrała nawet teledysk zbandytami-kibolami od Miśka (niestety zostałusunięty z Youtube'a, ale może być na CDA), zktórymi współżyła tak bardzo, że do dziś nie wie,który z nich jest ojcem jej dziecka z tamtegookresu :3Dzieci nazywała "Dżesikami i Brajankami".Podpadła korwinistom. Oto cała prawda o"Ewie od futer"Wczoraj, 12:11f FACEBOOK XPrzez lata wspierała branżę futrzarską i komentowała w social mediach polską scenę polityczną. Odziennikarce startującej z list Konfederacji do Sejmu zrobiło się głośno, gdy jako gościni debaty u MonikiOlejnik w TVN24 obraziła kandydatkę KO Aleksandrę Gajewską. Kim jest Ewa Zajączkowska-Hernik?zajaczkowska.ewaX• ObserwujVLiczba polubień: 59721 LUTEGO×E-MAILKOPIUJ LINKplayer.pl
Moja babcia zawsze gotowała smaczne jedzenie. Ale pewnego dnia postawiła przed moim dziadkiem przypalony placek – Nie tylko trochę przypalony, ale czarny jak węgiel.Czekałem, co powie mój dziadek.Ale on po prostu zjadł ciasto i zapytał, jak mi minął dzień.Potem usłyszałem, jak moja babcia przeprasza go za ciasto.Nigdy nie zapomnę jego odpowiedzi."Kochanie, lubię twoje ciasto".Później zapytałam go, czy powiedział prawdę.Położył mi rękę na ramieniu i powiedział: "Twoja babcia miała ciężki dzień"."Była zmęczona"."Przypalone ciasto nie zrobiło mi krzywdy, ale ostre słowo mogło ją zranić".Wszyscy popełniamy błędy.Nie powinniśmy skupiać się na błędach, ale wspierać tych, których kochamy LAR
 – Najjjka, a może raczej Natalia Ruś, to znana w sieci katolicka patoinfluencerka, która przez swoje wypowiedzi sprowadziła na siebie już nawet wyrok sądu. Chodzi o sprawę, kiedy nawoływała do nienawiści wobec uchodźców wojennych z Ukrainy. Teraz "gwiazda" postanowiła zabłysnąć po raz kolejny, tym razem poruszając temat seksu w trakcie ciąży: - Ja już kiedyś powoływałam się na swojego znajomego księdza, który opowiadał mi, jak ważna jest czystość, którą zachowuje małżeństwo w trakcie ciąży. Tutaj chodzi o duszę dziecka, że mamy duszy dziecka nie narażać na grzech związany z nieczystością - twierdzi Najjjka. O sprawie zrobiło się na tyle głośno, że całkowicie na poważnie postanowił odnieść się do niej jeden z tiktokowych księży - ks. Sebastian Picur. Stwierdził on, że generalnie współżycie w trakcie ciąży nie prowadzi do niczego złego
 –  Warto być dobrym, bo dobro wraca.W 2006 roku (handlowałem wtedy płytamiCD, DVD i komputerami) sprezentowałemjakiemuś chłopaczkowi pełną wersję SanAndreas. Nie miał pieniędzy, a mama niechciała mu dać. Jakoś tak żal mi się gozrobiło, bo widać, że bardzo mu zależało natej grze, poza tym bardzo przypominał mnieza dzieciaka. Jakoś niedawno, około miesiąctemu, zaszedł do mojego sklepu chłop 190cm wzrostu. Kupił filtr oleju do samochodu,spojrzał na mnie i powiedział: ,,Nie poznałmnie pan, ale ja pana bardzo dobrzepamiętam. Dał mi pan GTA i dzięki panuspędziłem najszczęśliwsze wakacje w życiu".Jeszcze tego samego dnia wieczorem, tużprzed zamknięciem sklepu, wpadł do mniei dał mi w prezencie butelkę whisky. W tenwłaśnie sposób po 17 latach dobro do mniewróciło. Także do ciebie też prędzej czypóźniej wróci.
TVP zrobiło serwis dla młodzieży, który po niecałym roku umiera – - W Mediapanelu ich nie widzę- SimilarWeb pokazuje ok 34k wizyt - czyli to może być błąd statystyczny- Na Facebooku mają 864 obserwujących- Na Instagramie ponad 2000 obserwujących- Na TikTok ok ponad 9000 obserwującychAutorzy tworzą 5-6 tekstów dziennie i to jest śmiesznie mało kiedy chce się pokrywać takie kategorie jak : sport, muzyka, gry, lifestyle. Nie wiem, kto tym zarządza, ale chyba ktoś, kto ma niewielkie pojęcie o tym jak działa w dzisiejszych czasach internet, Google i platformy dostarczające ruch 0008 Pswipeto.plCZEKCITYBOARDBądź Tu i Teraz naSwipeToPobierz aplikacjęnews - [muzyka]-lifestyle - [tech]-gaming-[sport] - kultura
Jego córka napisała w mediach społecznościowych czy właściciele psów mogą przyjść ze swoimi pupilami pod ich dom z okazji urodzin taty –  190HAPPYBIRTHDAYA-823
TVP zrobiło reportaż o torebkach córki Donalda Tuska, więc influencerka Maffashion pokazała torebki kupowane za pieniądze podatników – TVP postanowiła przygotować kolejny materiał skierowany przeciwko Donaldowi Tuskowi i jego bliskim. Tym razem na celowniku znalazła się m.in. Kasia Tusk — córka byłego premiera — która prowadzi swojego bloga modowego, a wszelkie elementy garderoby kupuje ze swoich prywatnych pieniędzy. Wśród wyliczeń rzeczy „kupionych za nasze podatki" znalazły się m.in. torebki Kasi. Na materiał postanowiła odpowiedzieć znana modowa influencerka Julia „Maffashion" Kuczyńska. Kobieta wrzuciła kilka zdjęć i przykładów tego, jakie torebki są naprawdę kupowane za pieniądze podatników. Znalazły się tam głównie Magdalena Ogórek i Marta Kaczyńska. Kobiety można oglądać z torebkami takich marek, jak Prada, Gucci, Valentino, Chanel, Miumiu czy Dior. Szczuć na ludzi też trzeba z rozmysłem. W tym przypadku sprawdzeniem na własnym podwórku — podsumowała całą akcję Maffashion 1020PDde translation >VPRADA GUCCE VALENTINO CHANELLOUSYRITTON MUMU DIORSORKOWYMKUMOMENLECIMY DALEJmaffashion_official thranslationanoor koncertCPA)$3.500ATERAZ NASZEKaczyńskamate na torbSprawdź ileSONYSZCZUĆ NA LUGO TEŻ TRZEBA ZROZMYSŁEMW TYM PRZYPADKU SPRAWDZENIEM NAWŁASNYM PODWORKU
Rydzykowi zamiast miecza powinni wręczyć historyczny fragment wraku Tupolewa. A nie, czekaj. Po 8 latach dalej go nie odzyskali... –  Podobnego zdania była Beata Szydło,która w październiku 2015 roku w „Kropcenad i" powiedziała: - Tak jak większośćPolaków, nie wiem, co wydarzyło się wSmoleńsku. Nasze państwo nie zrobiło nic,by to wyjaśnić. Jeśli dojdziemy dowładzy, zrobimy wszystko, by powołaćmiędzynarodową komisję i sprowadzićwrak tupolewa do Polski.
Morał z tego jest taki, że czasami, żeby zaczęto cię szanować jako mężczyznę wystarczy 15 zł –  Kupiliśmy z żoną duże, piękne akwariumi wpuściliśmy do niego rybki. Wśród nich były trzyskalary. Jak się później okazało - dwóch chłopcówi jedna dziewczynka. Zauważyliśmy, że samce odczasu do czasu walczą ze sobą, a samiczkabezczelnie pływa sobie na środku i przygląda sięjak dwoch typów tłucze się na jej oczach. Jedensamiec jest większy, a drugi mniejszy i jak sięokazuje, rozmiar ma znaczenie. Ostatnio mniejszyledwo żywy dogorywał w rogu akwarium,a zwycięzca kręcił się wokół zadowolonej samiczki.Tak więc moja żona za każdym razem, gdy samcewalczą, zaczyna mi gadać o prawach naturyi męskiej rywalizacji.Zrobiło mi się żal małego zdechlaka, więcposzedłem do zoologicznego i kupiłem dwiesamiczki. Relacje w akwarium zmieniły siędiametralnie. Pierwsza samiczka zaczęła pływaćniezadowolona z takiego obrotu sprawy, a dotego zaczęły się wywiązywać bójki międzydziewczynami o tego mojego biednegozdechlaka. Żona milczała. Ale kiedy zazdechlakiem zaczęły biegać samice, a on już niewiedział gdzie i z kim, powiedziałem do żony:- Kochanie, to były Twoje kobiece marzenia,a to jest statystyczna rzeczywistość.
 –  Jestem w ciąży. Jechałamautobusem i zrobiło misię słabo. Poprosiłampanią, która siedziała kołomnie przy oknie, by jetroszkę uchyliła, a takobita, że nie, bo jąprzewieje. Obrzygałam ją.
 –
0:07