Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 97 takich demotywatorów

Więc bądźcie mili, albo zostaniecie ocenieni przez moją babcię –

W meksykańskim Chihuahua znajduje się niewielki sklepik z sukniami ślubnymi. Od ponad 80 lat w witrynie stoi niezwykły manekin, o którym krążą ponure legendy

W meksykańskim Chihuahua znajduje się niewielki sklepik z sukniami ślubnymi. Od ponad 80 lat w witrynie stoi niezwykły manekin, o którym krążą ponure legendy – Niektórzy twierdzą, że to zabalsamowane zwłoki córki właścicielki sklepu, zmarłej tragicznie w dniu ślubu. Ponura legenda narodziła się 25 marca 1930 roku, kiedy manekin o dość nietypowym wyglądzie pojawił się w witrynie La Popular, jednego z najbardziej znanych sklepów z modą ślubną w Chihuahua. Mieszkańcy niemal od razu zauważyli, że coś nie jest z nim do końca w porządku: niezwykle realistycznie odwzorowane zmarszczki na dłoniach, "ludzkie" paznokcie, piękne naturalne włosy i przeszywające spojrzenie szklanych oczu sprawiało, że manekin przypominał raczej żywą osobę, zatrzymaną w czasie. Albo – zmarłą. W końcu ludzie zaczęli doszukiwać się podobieństw między lalką i córką właścicielki, Pascuali Esparzy, którą w dniu jej własnego ślubu miała ukąsić Czarna Wdowa. Miejscowi zaczęli szeptać, że piękny manekin, który uzyskał przydomek La Pascualita, to wcale nie lalka, ale zabalsamowane ciało córki Esparzy. Oczywiście właścicielka sklepu zaprzeczyła tym pomówieniom, ale na rozwiewanie plotek było już za późno. Historia zaczęła żyć własnym życiem. Dziś, choć minęło ponad 80 lat, Pascualita wciąż spogląda z okna sklepu swoimi szklanymi oczyma. Spośród wszystkich pracowników sklepu, zaledwie dwojgu wolno zmieniać jej suknie i to wyłącznie za zamkniętymi drzwiami. Podsyca to plotki, a chętnych do oglądania niezwykłej "modelki" nie brakuje, przyjeżdżają z daleka obejrzeć niezwykłą piękność. Tymczasem nawet sami pracownicy twierdzą, że czują się przy niej nieswojo. Pocą im się ręce, nie są pewni, czy mają do czynienia z manekinem, czy może jednak z prawdziwą osobą. Jeden z pracowników stwierdził w wywiadzie, że żylaki na nogach i zbyt realistyczne ręce przeczą twierdzeniu, by La Pascualita mogła być zwykłą lalką. Niektórzy pracownicy sklepu po otwarciu z rana zauważali także, że zmieniała ona pozycje. A goście? Niektórzy traktują niezwykłą modelkę jak świętą, zostawiają przed sklepem świece, proszą ją o wstawiennictwo i szczęście. Kobiety kupujące suknie zawierzają jej w kwestii wyboru i nie tylko. Pascualita miała nawet uratować życie pewnej dziewczynie, która pokłóciła się z narzeczonym i została przez niego postrzelona. Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, czym jest Pascualita. Plotek nie chce rozwiać nawet obecny właściciel sklepu, ale z drugiej strony – dlaczego miałby to zrobić? Legenda napędza mu klientów, mały sklepik jest sławny na cały kraj, turyści ściągają ze Stanów, a nawet z Europy, żeby przekonać się na własne oczy. I wielu najbardziej sceptycznych odchodzi z krwią zmrożoną w żyłach, bo Pascualita robi ponoć niesamowite wrażenie
100-letni grób psa o imieniu Rex od początku pandemii stał się prawdziwym fenomenem na Brooklynie, w Nowym Jorku. Setki ludzi spontanicznie odwiedzają cmentarz i kładą patyki na łapy psiej rzeźby – Trudno zrozumieć ten fenomen, prawdopodobnie utrwalila się wśród ludzi tradycja, że to może odgonić wirusa. Niektórzy też zostawiają przy grobie zdjęcia swoich prawdopodobnie zmarłych psów, mając nadzieję, że Rex zaopiekuje się nimi w niebie.
Pomiędzy Kanadą a Danią do dzisiaj trwa spór o wyspę Hans, która leży na wodach Oceanu Arktycznego. Konflikt ten jest dość specyficzny, bo jest bardzo, można by powiedzieć, absurdalny – Mianowicie żołnierze Danii i Kanady nie strzelają do siebie, bo w końcu są sojusznikami w NATO. Zamiast tego co jakiś czas wizytują wyspę wywieszając na niej swoją flagę i zostawiają swoim "przeciwnikom" w prezencie trunek, zazwyczaj whiskey. Wszystko po to, żeby oponenci mieli co wypić na cześć wygranej tych drugich, którzy wywiesili flagę
Tak robią prawdziwi przyjaciele –  Niesamowitą rzeczą z Kłapouchym jest to, że mimo że praktycznie cały czas jest w klinicznej depresji, cały czas przyjaciele zapraszają go na ich wyprawy i zabawy.Nie oczekują od niego, że będzie udawał, że jest szczęśliwy. Nigdy go nie zostawiają i nie wymagają od niego, żeby się zmienił.PO PROSTU OKAZUJĄ MU MIŁOŚĆ
W Tajlandii park narodowy odsyła turystom ich śmieci – Minister środowiska Tajlandii Varawut Silpa-archa poinformował, że władze jednego z najpopularniejszych parków narodowych w kraju, Khao Yai, zdecydowały, że zaczną wysyłać turystom śmieci, które po sobie pozostawią. Od teraz turyści odwiedzający Khao Yai muszą zarejestrować się w specjalnym systemie, podając między innymi swój adres zamieszkania. Dzięki temu władze parku będą wiedziały na jaki adres odesłać śmieci.Minister środowiska Tajlandii Varawut Silpa-archa opublikował na Facebooku zdjęcia śmieci zebranych w parku, które zostały zapakowane w kartony do wysyłki. Turyści zostawiają między innymi plastikowe butelki, puszki, czy opakowania po słodyczach. "Twoje śmieci? Odeślemy je do Ciebie. Zapomniałeś o swoich rzeczach, zostawiłeś je w Parku Narodowym Khao Yai" - napisał na Facebooku Varawut Silpa-archa
- Zaufaj mi synu, wiem co lubi –
Gdy masz zawał serca, a twoim ziomkom nawet nie chce się wzywać karetki, tylko zostawiają cię obok Tarczyńskiego, aby wykonał "coup de grâce" –
 –  Mąż wybaczył mi kochanka i drugą zdradę, której owocem będzie dziecko - i uznał je za swoje. Chcę wszystkim powiedzieć, że jest prawdziwym bohaterem. Mój kochanek-tchórz dał nogę, natomiast mój mąż pokazał, jaki jest odpowiedzialny i że ma jaja. Tak zachowują się prawdziwi, dojrzali mężczyźni, nie zostawiają swojej kobiety w potrzebie, tylko dlatego, że miała chwilę słabości. Dziękuję, kochanie.
Dlaczego wilki atakują psy? – Psy to udomowione wilki. Oba te gatunki mogą się krzyżować, co dowodzi, że niewiele się różnią genetycznie. Wilki traktują psy jak konkurentów do terytorium i pokarmu. Jeśli psy mają możliwość biegania LUZEM, regularnie odwiedzają pobliskie lasy i zostawiają tam odchody i mocz, szczególnie na znakowaniach wilków. Podjadają też resztki ofiar oraz płoszą zwierzynę. Widać to często na nagraniach z fotopułapek. Dla wilczej grupy rodzinnej jest to jednoznaczne z próbą zawłaszczenia  terytorium przez obcego osobnika, a także zagrożeniem dla ich potomstwa. To trochę tak, jakby obcy człowiek wchodził do naszego domu, rozrzucał tam swoje rzeczy, wyjadał z lodówki i zadamawiał się pod naszą nieobecność. Zagryzienie psa przez wilka nie jest aktem ślepej agresji, lecz ochroną własnej "rodziny". Pamiętajmy, że człowiek i pies na smyczy nie są postrzegani przez wilki jako zagrożenie, jeśli trzymają się szlaków i nie wchodzą do ich "domu".
Marcin Różalski szczerze mówi, jak wyglądają nasze czasy – "Najbardziej wku*wiające dla mnie jest to, że ludzie którzy w weekend potrafią przećpać, przepić i wydać na dziwki po 30 - 50 tysięcy to jak zbierałem na kapcie dla dzieci z domów dziecka dali mi 20 złotych. Powiedziałem im, że to na sznurówki nie starczy. Dobrze, że był ze mną kolega, bo myślałem, że nie wytrzymam. Taki biznesmen, co pół miasta może sobie kupić. Dodałem jeszcze kilka słów z mojego słownika i nasze drogi się rozeszły. Na pewno z niemiłymi odczuciami dla niego.Zawsze chciałem zrozumieć, po co ludziom tyle pieniędzy. Żeby sobie kupić 20 zegarek? Czy wkleić na niego brylanty? To są tylko rzeczy. Bogaci umierają i zostawiają po sobie majątki. Biedni umierają z głodu. Na takich galach MMA w pierwszych rzędach przeważnie same znane gęby. Głównie żeby się pokazać, żeby kamera nakręciła. Oni przeważnie się walkami nie interesują, nawet nie do końca je rozumieją. Niech se siedzą, koło ch**a mi to lata, ale jak trzeba pomóc to ich nie ma! Ewa Minge robiła czas temu zdjęcia znanych osób do kalendarza swojej fundacji. Byłem ja był Rysiek Peja i jeszcze kilka osób. Jak poprosiła o możliwość przyjazdu kilku celebrytów, to sobie krzyknęli po 20 tysięcy. No i taka jest ludzka pomoc tych pięknych i wspaniałych. Dam ci jeszcze jeden przykład. Mój kolega jest przestępcą. No taki ma od dawna zawód. I wiesz co? Kupił mi tira karmy. Całego pieprzonego TIRA karmy! A biznesmen, dał mi 20 złotych. Takie porównanie.Przestępca dał na zwierzęta, biznesmen pożałował dzieciom.Każdy pomaga gdzie chce. Ja przede wszystkim zwierzętom i nikt nie może mieć o to do mnie pretensji. Jest tyle ludzi, którzy mogą wesprzeć dzieci, starsze osoby itd. że ta pomoc się jakoś rozkłada. O to chodzi..."
 –
Czasami mam takie wrażenie, że to dla ludzi powinien być zakaz wstępu na plażę – Zostawiają większy syf niż psy Zakaz wprowadzania psów na plażę!Bo mogą nabrudzić!!!Serio?!
Popieracie takie wychowanie? –  To ogłoszenie podbija sieć. Rodzicewybierają się na wakacje izostawiają jedno z dwojga dziecidomu, bo... nie miałoczerwonego paskaPomocy!!WezWyjeżdżam na zagraniczne wczasy ifEDU-klasterEDU-kiasterpotrzebuję opieki dla jednego dziecka.WIADECTWO SzKOLNESWIADECTWO SZKOLNEZgodnie z powszechnym trendem postanowiliśmy, w nagrodę za pasek naświadectwie zabrać dzieci na wycieczkę zagraniczną. Jednemu się udało, drugiemunie.Jesteśmy konsekwentnymi rodzicami...w związku z tym poszukujemy jakiegośopiekuna na 2 tygodnieDziecko jest w miarę dobrze wychowane... oczywiście na tyle, na ile pozwalają namkompetencje rodzicielskienaszeDEMOTYWATORY.PLPopieracie takie wychowanie?
Uwaga na spadające jelenieLeopardy zostawiają nieskończone jedzenie na drzewach – A nikt nie ostrzega o leopardach?!?!
 –  W LASACH I W GÓRACH ZWIERZĘTA NIE ZOSTAWIAJĄ ŚMIECI LUDZIE-TAK PROSIMY, ZACHOWUJ SIĘ JAK ZWIERZE
Artyści grafficiarze podróżują po polskich wioskach, odkrywając zapomniane miejsca i poznając ludzi, którzy tam mieszkają. W każdym z odwiedzonych miejsc zostawiają murale, odzwierciedlające historię opowiedzianą przez mieszkańców –
Zobacz, co ratownicy znaleźliza wycieraczką – Do zdarzenia doszło w małym miasteczku w Anglii, gdy ratownicy zastawili podjazd jednego z podwórek. Nie był to pierwszy i ostatni raz, gdy pędząc z pomocą, weszli komuś w paradę.Tym razem jednak spotkali się ze zrozumieniem, które bardzo ich podbudowało."Blokujecie nasz podjazd... Bez obaw. Kupcie sobie kawę, kiedy znajdziecie chwilę" – głosił napis na kartce, którą ktoś życzliwy zatknął za wycieraczkę karetki, gdy ratownicy byli zajęci.Tajemnicza osoba posunęła się nie tylko do słownej uprzejmości. Do kartki załączyła 10 funtów.Znajdujemy wiele nieuprzejmych kartek za wycieraczkami. Taka już natura naszej pracy. Ta była dla nas wyjątkowo miła, przywróciła nam wiarę w ludzkość.Tam zostawiają karteczki - może i głupie, za to u nas biją ratowników i demolują karetki.Taka mała różnica kultur...
Genialny sposób zwrócenia uwagi właścicieli psów na to, co zostawiają ich pupile –
Można? Można! –  Nie dość że zostawiają nam więcej dziewczyn, to jeszcze podbierają im kolesi.