Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 126 takich demotywatorów

 –
W 2002 roku pewien chorwacki nurek zgubił się w podwodnej jaskini i postanowił dźgnąć się w serce,by uniknąć śmierci przez utonięcie.Był to pierwszy przypadek samobójstwa podczas nurkowania –
Chciała adoptować psa – Kobieta miała psa, który uciekł jej z posesji.Desperacko szukała swojego najlepszego przyjaciela - niestety, bezskutecznie.Był moim dzieckiem. Chodził za mną wszędzie. Spał w moim łóżku. Dosłownie definicja najlepszego przyjaciela człowieka - wspomina kobieta.W schronisku natknęła się na znajomo wyglądającego psa. Okazało się, że to jej dawny pupil, który zgubił się dwa lata temu.Pies od razu rozpoznał dawną właścicielką i bardzo się ucieszył. Nie chciał jej odstępować na krok. Kobieta otrzymała pozwolenie, żeby zabrać go do domu
Kiedy jesteś taki biedny, że włamywacze włamują się po to, aby podrzucić ci własne pieniądze –  Niczego nie ukradł, za to na włamaniu zgubił swój portfelMyszków22-letni włamywacz chciał okraść dom jednorodzinny. Na miejscu jednak nic ciekawego nie znalazł. Zostawił za to masę śladów i, jakby tego było mało, własny portfel z wszystkimi swoimi dokumentami tożsamości...
Kontenerowiec Tokio Express zgubił 5 milionów klocków lego w oceanie w 1997. Tak się składa że większość była o tematyce morskiej. Fale wyrzucają je na brzeg po dziś dzień. –
Mimo to przyfarciło mu się w życiu, bo znaleźli go dobrzy ludzie (piloci). Teraz niedźwiadek mieszka przy lotniskui kumpluje się z pilotami –
Fiński żołnierz Aimo Koivunen podczas IIWŚ przedawkował metamfetaminę (zażarł 30 kapsułek), zgubił swój oddział, walczył z sowietami, wlazł na minę i leżał przez tydzień w rowie. Potem przebył na nartach 400 km i dotarł do szpitala. – Miał wtedy puls 200 uderzeń na minutę i ważył tylko 43 kg. Przez ten czas jadł tylko sosny i sójkę którą zeżarł na surowo. Przeżył całą wojnę i zmarł spokojnie w wieku 71 lat.
Cała Polska szuka Matiego, któryzgubił kopertę z wielkanocnymprezentem od taty – Zawiniątko znalazł 65-latek na drodze rowerowej w Słupsku w kierunku Globina. Przez dwa tygodnie próbował odnaleźć Mateusza na własną rękę, a gdy to się nie udało, udał się na policję. Jeżeli znajcie Matiego, powiedźcie mu, że jegoprezent czeka w Komisariacie I w Słupsku
Gdy się zgubił był malutki –
Pewnego dnia mężczyzna zgubił okulary w muzeum, a ludzie myśleli, że to sztuka –
W 2016 roku, w szwajcarskich górach zgubił się pewien turysta. Niespodziewanie z odsiecząprzyszedł mu obcy kot – Mężczyzna zgubił się w trakcie wędrówki po górach i utknął w opuszczonej wiosce. "Sprawdzałem mapę, żeby dowiedzieć się, jak wrócić do hostelu. Jedyna zaznaczona droga była zamknięta" - opowiadał turysta.Kiedy mężczyzna zastanawiał się jak wrócić do miejsca zakwaterowania, nagle na jego drodze pojawił się czarno-biały kot. Zwierzę naprowadziło turystę na drogę powrotną, co jakiś czas zatrzymując się i patrząc, czy mężczyzna za nim podąża.Kiedy turysta podzielił się tą niesamowitą historią w sieci, odezwało się wiele innych osób, które też widziały kota w tej okolicy.
Człowiek, który zgubił się w lesie zniszczył przewody linii elektrycznej, żeby pracownicy musieli przyjść i go uratować –
Paul Grisham 53 lata temu zgubił portfel na Antarktydzie. Odzyskał go kilka dni temu, w wieku 91 lat – 91-letni mieszkaniec San Diego w Kalifornii odzyskał swój portfel w minioną sobotę. Portfel został znaleziony podczas rozbiórki budynku w amerykańskiej stacji naukowo-badawczej na Antarktydzie. Paul Grisham pracował tam w 1967 roku jako meteorolog. W znalezionym portfelu znajdowały się dokumenty 91-latka, przepis na likier kawowy oraz instrukcja jak postępować w przypadku ataku bronią atomową, biologiczną lub chemiczną
Ja (dumnie i szczerze): "Nigdy!" –
Pewnego razu Einstein odwiedzając fryzjera spotkał małego chłopca. – Chłopiec płakał. Einstein zapytał się chłopca dlaczego płacze. Ten stwierdził, iż zgubił pieniądze i nie może skorzystać z usług fryzjera. Naukowiec postanowił dać chłopcu pieniądze, aby ten mógł się ostrzyc. Chłopak popatrzył się przez chwilę na naukowca, a w szczególności na jego długie, rozczochrane włosy (które były właściwie "wizytówką" Einsteina) i powiedział:Einstein- Nie dziękuję, niech pan sobie zatrzyma pieniądze, panu są one bardziej potrzebne niż mnie
Tak wygląda baran, który zgubił się w górach i odnalazł po 6 latach –
Źródło: Facebook

Polska służba zdrowia w pigułce:

 –  Ośrodek Szerzenia Lewactwa iZgorszeniaWczoraj o 21:00 • OTO JEST KURWA HITPrzeklejam tekst kolegi, a w komentarzu wrzucamźródła tych rewelacji.Żyjemy w państwie z gówna, serio.„Co się odjaniepawliło w szpitalu w Grójcu?Otóż Onet zrobił śledztwo.W marcu lekarzz gorączką przychodzi do pracy.17 marca decyduje się na pobranie wymazu zpowodu objawów koronawirusa, chce pracowaćdalej. Nie ma jeszcze wyników testu nakoronawirusa, ale ratownicy medyczni odmawiająwspółpracy z chorym lekarzem. Oczywiściezostają zbesztani przez dyrekcję. Pomieszczenia,w których pracował lekarz, nie zostają zamknięteani zdezynfekowane.Tego samego dnia przychodzi pozytywny wyniktestu jednej z pielęgniarek, która pracuje w Grójcui Piasecznie. Piaseczno zamyka oddział, naktórym pracowała, Grójec – nie.18 marca przychodzi pozytywny wynik lekarza.Testów jest mało – więc testy robi sobie całyzarząd (XD), niezależnie od tego, czy miał kontaktz lekarzem, oraz ci spośród pracowników, którzymieli kontakt z lekarzem do 5 dni wstecz. Ci,którzy mieli kontakt 6 dni wcześniej, nie dostajątestów.Pacjenci? XD Nie dostają ani informacji, anikwarantanny. Wszystkie oddziały szpitala wGrójcu działają.Pracownicy oczekujący na wyniki testów zostająodesłani do domów bez żadnego trybu, niedostają decyzji o kwarantannie. Ale dyrekcjarozmyśla się, bo potrzebuje rąk do pracy, więcwzywa pielęgniarki z powrotem na oddział, żebyzajęły się pacjentami. Pielęgniarki nie dostająnawet maseczek.19 marca przychodzi połowa wyników testów – zczego cztery pozytywne. Czworo zarażonychzostaje zwolnionych do domów prosto z pracy wtrybie „Elo, masz korone, idź do domu". Resztaoddziałów działa.W oczekiwaniu na resztę wyników lekarzezaczynają na własną rękę kupować sprzętochronny.21 marca przychodzi reszta wyników, kolejne 3pozytywne, w tym ordynator. No to trzech typówdostaje zwolnienie, reszta oddziałów działa, wczym problem? Sanepid zaczyna antydatowaćdecyzje o kwarantannie, ale nikomu ich niedoręcza, informuje tylko telefonicznie.22 marca, dzielny lekarz z pozytywnym wynikiemtestu przychodzi do pracy, na szczęście niezostaje wpuszczony do szpitala.Też 22 marca wstrzymane są przyjęcia naoddział, no ale obecni pacjenci dalej przebywająna salach. Zaczyna się indywidualne wypisywaniepacjentów na wyścigi. Pobiera się od nich próbki,ale wysyła do domu przed przyjściem wyników.Wypisuje się jak leci, także pacjentów z gorączką.Oddaje się ich do rąk rodziny. Jeden z pacjentówumiera w domu, nie doczekał pozytywnegowyniku testu – miał koronawirusa.Pacjentki z oddziału ginekologicznego sąwypisywane do domów nie wiedząc, że położne ilekarz z ich oddziału mają koronawirusa.Pielęgniarka, która miała bliski kontakt zzakażonym lekarzem, pyta dyrekcję, co ma zrobić.Otóż ma wrócić do pracy, nie jest w grupie ryzyka.25 marca - jeden z lekarzy dowiaduje się, że jegowynik z 18 marca był pozytywny. Tak, po tygodniuxD Dowiedział się, bo sam zadzwonił doSanepidu, szpital nie przekazał mu tej informacjiMało wam?1 kwietnia rozpoczyna się dezynfekcja szpitala.Zapomniano o niej powiedzieć laborantkom, którepracują, gdy rozpylany jest ozon xD Laborantki jużw czasie trwania dezynfekcji po prostu fizycznieuciekają.Mało wam?Podczas zamykania oddziałów szpital zgubiłpacjenta. Człowieka po udarze przeniesiono doKozienic nie informując rodziny i nie zostawiającśladu w szpitalu w Grójcu. Rodzina znalazła go pokilku dniach na piechotę obdzwaniając szpitale zpomocą Policji. Szpitalowi w Grójcu tak sięspieszyło, że zamiast zweryfikować daneadresowe w dokumentacji pacjenta, wpisał„bezdomny" i wrzucił do szpitala odległego o 70km. Okazało się, że ma koronawirusa.Mało?Pacjent z rakiem płuc został odwieziony 26 marcado domu z informacją dla rodziny, że „nie zgłaszaduszności". No ale w domu zaczął zgłaszaćduszności, trafił do szpitala w Warszawie, zmarłna koronawirusa.Jeszcze mało?30 marca o 22:00 szpital informuje rodzinępacjentki z padaczką, że zostanie wypisana 31marca rano „bo jej stan się poprawił" (wrzeczywistości - następnego dnia ma byćdezynfekcja, usuwają wszystkich). Pacjentka jestod trzech tygodni niemyta, nie może chodzić, a cogorsza w dokumentacji nie ma jej wyniku nakoronawirusa. Później rodzina załatwi jej kolejnytest, na szczęście negatywny.Jeszcze?Kolejny pacjent po udarze, z niewydolnym sercem,wypisany do domu, gdzie jest jeszcze dwojestarszych ludzi. Grójec twierdzi, że pacjent będziew stanie prowadzić samochód. Nie daje kartywypisu ze szpitala. Następnego dnia do pacjenta,który jest już w domu, przychodzi info, że jednakma koronawirusa. Nie napiszę przy tej grotesce"XD" tylko dlatego, że człowiek leży podrespiratorem."
W autobusie, w Poznaniu ktoś zgubił cenny przedmiot. Pewnie nie ma szans na odzyskanie –
A ja się martwiłem jak zgubiłemtelefon za kilka stów... –  PENTAGON „ZGUBIŁ” W SYRII SPRZĘT ZA 715 MLN DOLARÓWAmerykański Departament Obrony opublikował audyt dotyczący zaopatrywania przez Stany Zjednoczone bojówek walczących na terenie Syrii z siłami samozwańczego Państwa Islamskiego w latach 2017–2018. Okazuje się, że Pentagon nie jest w stanie udokumentować, co stało się z bronią i sprzętem o wartości 715 milionów dolarów.
 –  Dzisiaj ją znalazłem: