Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 228 takich demotywatorów

Utwór "The Ride" Rafała Brzozowskiego jest najbardziej nielubioną piosenką spośród wszystkich biorących udział w tegorocznej Eurowizji. "The Ride" ma aż 60% łapek w dół – Pewnie nasi rodacy trochę w tym pomogli, choć faktem jest, że na Youtubie na tworzonych przez zagranicznych internautów listach top 10, top 20 czy nawet top 39 najlepszych piosenek tegorocznej Eurowizji próżno szukać Rafała Brzozowskiego
Źródło: kultura.onet.pl
Tymczasem w Korei Północnej: Dyplomaci różnych krajów (polscy jeszcze nie) z powodu koronawirusa opuszczają teren KRLD. To zrozumiałe. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało materiał na którym rosyjscy dyplomaci opuszczają Koreę na drezynie – W zasadzie to nawet nie była drezyna, Koreańczycy mieli ich tak głęboko gdzieś, ze po prostu dali Rosjanom wózek na szynach, którzy musieli go sobie pchać
Źródło: www.rp.pl
"Dlaczego ta "demokratyczna" prasa, uzależniona od ośrodków zagranicznych, nie dostrzega tego, jak wspaniale zmieniamy ten kraj? Dlaczego nie potrafi dostrzec, jak wiele pomocy dają nasze programy socjalne, jak bardzo zmniejszyliśmy bezrobocie, jak przywracamy moralność po tym bałaganie stworzonym przez naszych poprzedników?" – - Joseph Goebbels, 7.02.1934 r., zdjęcie niepowiązane
Greta Thunberg przez przypadek udostępniła dokument, w którym sugerowano jej, co ma napisać na Twitterze o protestach rolników w Indiach oraz "zestaw narzędzi" dla osób, które chcą wesprzeć protestujących. Zachęcał on między innymi do demonstracji przed ambasadami Indii. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indii wydało oświadczenie, w którym oskarża zagranicznych celebrytów o "wywoływanie sensacji i próby wyegzekwowania ich planu".Policja w Delhi rozpoczęła również formalne dochodzenie, oskarżając Gretę Thunberg o "tworzenie dysharmonii i bycie częścią większego spisku".Wcześniej głos w sprawie protestów rolników w Indiach zabrała Rihanna. Część mieszkańców Indii reakcja zagranicznych gwiazd i celebrytów tak rozzłościła, że spalili na ulicy ich zdjęcia.Od kilku miesięcy rolnicy w Indiach protestują przeciwko nowym ustawom rolnym, które mają zliberalizować handel produktami rolnymi. Rolnicy obawiają się, że nowe przepisy zagrożą ich dochodom i pozbawią ich środków do życia.
Źródło: www.o2.pl
 –  Andrzej Duda, potocznie zwany Prezydentem Polski, powiedział, że jeśli prokuratorom nie podoba się sytuacja w sądownictwie, to niech zmienią pracę, gdyż nie ma obowiązku bycia prokuratorem. Jakiś czas temu takie słowa kierowano do nauczycieli, a młodych lekarzy zachęcano do zagranicznych podróży słowami niech jadą. Być może słowa Andrzeja Dudy wyjątkowo dobrze oddają stan polskiej wrażliwości, a w zasadzie jej braku.Nigdy nikt z dających takie rady nie dodał, kto miałby zastąpić tych, którzy zmienią pracę. Brak szacunku wobec poszczególnych grup społecznych jest świadectwem upadku społeczeństwa jako całości. Jakiś czas temu wiceminister finansów zachęcał przedsiębiorców, żeby się przebranżowili, tylko również nie sprecyzował, czym mają zająć się hotelarze, właściciele restauracji, klubów fitness. Może wszyscy powinni zostać politykami, gdyż najwyraźniej ta grupa społeczna ma się świetnie i jakakolwiek pandemia nie jest im straszna.Można zresztą słowa Andrzeja Dudy twórczo rozwijać. Skoro seniorom nie podoba się narodowy system szczepnień, to niech przestaną być seniorami, skoro można w Polsce dowolnie zmieniać płeć, to wiek z pewnością również. Skoro teatrom i kinom nie podoba się, że są zamknięte, to niech zamienią się w zakłady pogrzebowe, gdyż w tej branży panuje duży ruch, co prawda z dość martwą publicznością.Kobiety, którym nie podoba się, jak są traktowane w Polsce, niech zmienią płeć, a LGBT niech zmieni orientację seksualną, przecież to tylko kwestiawoli i chęci. Rodzice i dzieci, którym nie podoba się edukacja zdalna, nich przestaną być rodzicami i dziećmi.Jeśli komuś nie podoba się to, co dzieje się w Polsce, niech przestanie być Polakiem. W zasadzie to już się dzieje, gdyż prawdziwi Polacy, którym się wszystko podoba, uważają, że osoby krytyczne nie są w zasadzie Polakami. Można tak w nieskończoność, aż w końcu nie będzie niczego, z czego ktokolwiek mógłby być niezadowolony.Prawda jest jeszcze taka, że bycie prezydentem kraju to również nie jest obowiązek, zwłaszcza, gdy się nie potrafi. Zawsze można zostać narciarzem lub konferansjerem.
Źródło: www.facebook.com
Niezwykły strażnik żołnierskiego losu – Kiedy służyłem w Afganistanie, dostawaliśmy paczki w ramach programu w stylu "Adoptuj żołnierza". Chodziło o to, że w ramach programu różne rodziny mogły wysyłać paczki do żołnierzy stacjonujących na misjach zagranicznych. Też dostałem taką i zawierała standardowe rzeczy, mokre chusteczki, ciastka, masło orzechowe, ojciec dorzucił nawet papierosy. Była też suszona wołowina. Ale podczas przeglądania paczki znalazłem też coś dziwnego- małą pluszową rybkę z wiadomością od 7-latki:"Drogi Żołnierzu, mam nadzieję, że u ciebie wszystko dobrze. Szkoda, że nie mogłeś spędzić świąt z rodziną. To mój przyjaciel Chester. Chester chroni mnie przed potworami. Tobie się pewnie bardziej przyda niż mnie. Mam nadzieję, że będzie cię chronił przed potworami. Dbaj o niego"Bądź pewna, że zawsze nosiłem tego gościa w kieszeni, kiedy wychodziliśmy na patrol Kiedy służyłem w Afganistanie, dostawaliśmy paczki w ramach programu w stylu "Adoptuj żołnierza". Chodziło o to, że w ramach programu różne rodziny mogły wysyłać paczki do żołnierzy stacjonujących na misjach zagranicznych. Też dostałem taką i zawierała standardowe rzeczy, mokre chusteczki, ciastka, masło orzechowe, ojciec dorzucił nawet papierosy. Była też suszona wołowina. Ale podczas przeglądania paczki znalazłem też coś dziwnego- małą pluszową rybkę z wiadomością od 7-latki:"Drogi Żołnierzu, mam nadzieję, że u ciebie wszystko dobrze. Szkoda, że nie mogłeś spędzić świąt z rodziną. To mój przyjaciel Chester. Chester chroni mnie przed potworami. Tobie się pewnie bardziej przyda niż mnie. Mam nadzieję, że będzie cię chronił przed potworami. Dbaj o niego"Bądź pewna, że zawsze nosiłem tego gościa w kieszeni, kiedy wychodziliśmy na patrol
Fakt donosi, że Centrum Obsługi Administracji Rządowej ogłosiło przetarg na 308 samochodów – Mają one trafić m.in. do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Zdrowia. Do Centrum Obsługi Administracji Rządowej m.in. 140 samochodów benzynowych kombi o mocy 90-130 KM, 31 samochodów elektryczny hatchback, o mocy 130 KM oraz 7 samochodów hybrydowych o mocy 180 KM FAKT 308 nowych aut dla władzy
Źródło: www.donald.pl
W 1920 roku polskie władze zwróciły się po międzynarodową pomoc w przywróceniu do kraju polskich sierot, potomków ludzi wywiezionych na Syberię – Było to o tyle ważne, że droga lądowa była odcięta przez trwającą krwawą wojnę bolszewicką, toteż transport syberyjskich sierot z powrotem do Polski był kosztowny.Władze USA i Wielkiej Brytanii odmówiły pomocy Polakom. Jako ostatnią deskę ratunku potraktowano Japonię, z którą Polska wcześniej niemal nie nawiązywała relacji dyplomatycznych.Japońskie ministerstwo spraw zagranicznych zadziałało niemal natychmiastowo i dzięki wysiłkom Japończyków uratowanych zostało 765 sierot. Sprawa sierot była nagłośniona w całym kraju kwitnącej wiśni i wielu ludzi bezinteresownie zajmowało się dzieciakami, wysyłało im jedzenie oraz dbało o ich higienę.Jedna z pielęgniarek Pani Fumi Matsuzawa zajmowała się dzieckiem z ciężkim przypadkiem tyfusu. Jako że szanse na przeżycie chłopca były niskie, chciała tylko by umarł spokojny mając kogoś kto będzie go przytulał. Jednakże dziecko niemal cudownie ozdrowiało. Niestety Pani Fumi nie miała tego szczęścia, sama zachorowała i zmarła na Tyfus.Sieroty odpłynęły ma statku z Japonii w kierunku Polski dostając wielkie zapasy bananów i słodyczy. Japoński kapitan statku osobiście doglądał każdej nocy czy każde dziecko na pewno jest przykryte kocem i czy nie ma gorączki.Wszystkie dzieci które dotarły do Polski dorosły i wychowały się w sierocińcu, dostając dar życia od zupełnie obcym im ludzi z drugiego końca świata
Źródło: www.jamesjpn.net
 –  No ja pierdolę, powinno wyjść inaczej.
Gmina Zakrzówek pozywa za zawieszenie na znaku miejscowości tablicy "Strefa wolna od LGBT" – Gmina Zakrzówek pozywa Barta Staszewskiego, tęczowego aktywistę, o naruszenie dóbr osobistych gminy. Bart Staszewski zawiesił na znaku z nazwą miejscowości Zakrzówek tablicę z napisem "Strefa wolna od LGBT" w języku polskim i angielskim. Następnie opublikował zdjęcie na stronach portali społecznościowych polskich i zagranicznych. Gmina Zakrzówek chce odzyskać dobre imię, które utraciła na skutek prowokacji.
Źródło: www.lublin112.pl
No i po co się wygadywał Cypryjczykom? –  Zbigniew Boniek@BoniekZibiDoczekaliśmy się dobrychczasów. Dużo zagranicznychfederacji pyta nas, o nowekoncepcje szkoleniowe, którewprowadziliśmy i realizujemy wostatnich latach.
 –  13 wmeśnia o 14:22 • O Zbigniew Rau Stop ideologii LGBT a z! Stop "cywilizacji śmierci"X „; Z ! Lewicowa Platforma Obywatelska i skrajnie lewicowe SLD nie ustają w wysiłkach przeciwstawienia tradycyjnego. opartego na chrześcijaństwie. modelu rodziny a i kultury „nowoczesnym' rozwiązaniom obecnym w krajach Zachodu. Spójrzmy więc na to. do czego doszła Europa kilkadziesiąt lat po rozpoczęciu rewolucji obyczajowej w roku 1968: -*małżeństwa" homoseksualne. często z prawem do adopcji dzieci. -legalizacja zoofilii (htlps://www.pch24 pl/co-za-obrzydliwosc--kanadyjski-sad-naj...). -opinie o umowności płci (by. Ideologia gender). -eutanazja najsłabszych, najstarszych i schorowanych (https://wwwpch24.plieutanazja—powrot-do-barbarzynshya.11...), -postulaty legalizacji aborcji do końca ciąży (https://www.tvp.info/.../nowy-jork-legalizuje-aborcje-do-kon.../#!). -postulaty legalizacji pedofilii (https://yaywpch24.pMegalizacja-pedofiki—ostatnie-stadi...). Ostatnio jeden ze szwedzkich naukowców zgłosił nawet potrzebę rozważenia legalizacji.. kanibalizmu (htlpIN.gospodarce.p1/.../68111- szwedzki-naukowiec-kanibalizm...). Tak. pod płaszczykiem obrony klimatu. chce się zredukować człowieka już nie tylko do zabawki seksualnej, ale zwykłego posilku. Dla zachodnich rzeczników „nowoczesności' nie ma żadnych świętości. Ich barbarzyńskie działania Wodą wprost do iście piekielnej ,cywilizacji przed która, próbował nas ostrzegać św. Jan Paweł II. Prawo i Sprawiedliwość jest ostatnią barierą. jaka chroni nas i nasze rodziny przed chaosem Idóry chce nam zafundować lewica. W zbliżających się wyborach chodzi o rzeczy fundamentalne. o to jak chcemy aby wyglądała Polska w najbliższych dziesięcioleciach. Stańmy po stronie Dobra. zagłosujmy na PiS! Moim osobistym zobowiązaniem wobec wyborców jest przygotowanie w przyszłym Sejmie założeń ustawy mającej przeciwdziałać seksualizacji dzieci.
I kolejny szczur ucieka z tonącego okrętu. Szkoda, że to tylko pojedyncze dymisje. Dla dobra kraju cały rząd powinien jak najszybciej podać się do dymisji –
Źródło: wiadomosci.onet.pl
Sieć obiegła ilustracja dziennikarza duńskiego „Politiken”, który w wymowny sposób sportretował „Polską Rodzinę”. To pokłosie wypowiedzenia konwencji stambulskiej, które odbiło się szerokich echem w zagranicznych mediach –
Źródło: www.kobieta.pl

Smutna historia polskich testów na koronawirusa:

 –  5No elo, myślicie że to koniec?No, kurwa, niekoniecznie.Na wstępie zaznaczę, że chyba naprawdę zacznę nagrywać te moje wrzutki, bo tyle mi się materiału marnuje, że aż żal. Nie chcę, żeby notka była za długa, a tu tyle fajnych rzeczy do opisania. Więc może rozszerzę formułę. Tylko muszę chwilę wolną znaleźć, co będzie miało miejsce pewnie w sierpniu.A teraz po kolei. Respiratorów dalej nie ma. Ale za to mamy inne sukcesy, w tym jeden największy. Udało nam się oswoić wirusa do tego stopnia, że sporo ludzi przestało w niego wierzyć, jeszcze więcej przestało wierzyć w pandemię, bo lepiej słuchać autorów filmów z żółtymi napisami niż specjalistów. Prawie wszyscy wbijają chuj w zalecenia social distancingowe i maseczkowe, a na tych nielicznych, którzy jeszcze noszą maseczki w sklepie albo w komunikacji, reszta patrzy jak na pojebów.No i oczywiście gdy tylko dostaliśmy możliwość robienia rzeczy tak, jak robiliśmy je przed marcem, natychmiast z tego skwapliwie skorzystaliśmy i pojechaliśmy na śluby, wesela, pogrzeby, grille i do Władysławowa.Dzięki temu nieortodoksyjnemu podejściu, Polska znowu została mistrzem Polski. Wczoraj wykryto u nas 615 nowych zakażeń. Tak, udało nam się ustalić nowy rekord kraju pod względem dobowej liczby zachorowań! 25 lipca wyciągnęliśmy 584 przypadki. A tak w okolicach sześciu stówek to jeszcze szarpnęliśmy 8 czerwca, gdy wykryto 599 nowych przypadków.No i oczywiście możemy sobie śmieszkować, ale ta liczba pokazuje, co może się stać dalej, jeżeli w dalszym ciągu będziemy mieć wyjebane na zachowanie dystansu, noszenie maseczek i przestrzeganie kwarantanny.W tej chwili mamy ponad 45 tys. zarażonych. Liczba zmarłych wynosi 1709 osób. I nie, młody wiek nie stanowi tarczy i nie daje immunitetu. Niedawno po zakażeniu wirusem, zmarł 33-latek. Więc może przestańmy pierdolić, że wymrą tylko stare baby i jeszcze starsze dziady, bo to tak nie do końca działa.Wiecie co jeszcze nie do końca działa?! Tak, dobrze, nasze państwo. Opowiem wam historię o dzielnej walce rządu z wirusem.Wiosną tego roku, w Instytucie Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu, powstał pierwszy polski test genetyczny do wykrywania korony. Grejt sakses! Gratulacje, kwiaty, koniaki, wizyty w zakładach pracy.Jak pisał w kwietniu na Fejsie premier Mateusz "efekt ciężkiej pracy naukowców ma dzisiaj nie tylko wymiar medyczny, ale także psychologiczny. Ta wspaniała wiadomość wlała w serca wielu Polaków nienawiść i zatruła krew pobratymczą, kurwa, nie ten cytat. "Wlała w serca nadzieję, i dała nam wszystkim poczucie, że zyskujemy przewagę nad wirusem".Premier Mateusz podziękował szefowi instytutu, profesorowi Markowi Figlerowiczowi. Gowin Jarosław przekonywał z kolei, że poznańscy naukowcy powinni dostać najwyższe odznaczenia państwowe. No prestiż, uznanie, sukces, splendor.Instytut zrobił zajebiście skuteczny, tani test (osiem razy tańszy od testów kupowanych podówczas zagranico). Sam nie mógł go wytwarzać, więc wszedł we współpracę z Medicofarmą, producentem leków, supli i wyrobów medycznych. Powstała mała spółdzielnia, odpalono manufakturkę i produkcja ruszyła. Od kwietnia do czerwca producent natłukł 150 tys. zajebistych i tanich testów.I co malkontenci, pewnie od razu zaczniecie szkalowanko i powiecie, że coś w tym kraju musiało pójść nie tak.I BĘDZIECIE MIELI RACJĘ!Testy leżą w magazynie Medicofarmy w Radomiu a Ministerstwo Zdrowia nie jest na razie zainteresowane ich zakupem, bo ma w swoich magazynach zapasy testów zagranicznych.Co prawda część tych testów, kupionych w Korei (ot, niewielkie 150 tysięcy) jest wadliwych, z czułością określoną na 15-20 proc., co oznacza że nie są zbyt dobre. I MZ miało je wycofać, ale zwyciężył gospodarski, oszczędny stosunek do zakupionych dóbr. Dlatego kilka dni temu resort zapodał taki rap "testy zostaną wykorzystane do badań przesiewowych w szpitalnych oddziałach ratunkowych w celu szybkiej identyfikacji pacjentów, którzy zgłoszą się z objawami wskazującymi na zakażenie SARS-CoV-2."Diagności z rigczem oraz mózgiem w prawidłowym miejscu mówią, że to pomysł wprost z chuja i rodem z dupy, ale kto by się specjalistów słuchał.Co ciekawe, te złośliwe kutasy spółdzielczo-manufakturowe, naukowce przeklęte, uruchomiły produkcję jeszcze bardziej udoskonalonej i bardziej wydajnej wersji testu. Nie znam się na tym kompletnie, więc zacytuję, że chodzi o to, że wykrywa on dwa specyficzne dla covida geny i charakteryzuje się podwójnym systemem kontroli.Specjaliści mówią, że to testy nowej generacji, zaś podwójny system kontroli to rozwiązanie nowoczesne i rzadko stosowane na świecie. Więc znowu jesteśmy w awangardzie nauki, co jest spoko.Ale to nie koniec, bo te chore pojeby naukowe, pracują obecnie jak opętańce nad kolejnymi dwoma rodzajami testów, bo mają pomysły i hajs.Niestety, pomimo tego, że MZ dostało ofertę i jest "jak najbardziej zainteresowane polskimi testami", to na razie korzysta z tego, co ma w magazynach, ponieważ chuj wam do tego, jak my sobie organizujemy pracę i testowanie ludzi.Chwilowo więc te testy kupują laboratoria komercyjne i szpitale, które wolą kupić je bezpośrednio od producenta, bo rząd sprzedaje drożej, a i jeszcze może niechcący wepchnąć im te superczułe testy z Korei, to po co ryzykować i przepłacać.W ten oto sposób zrealizowało się wsparcie dla polskiego przemysłowca i fabrykanta. Oraz nauki. I ja nawet generalnie rozumiem, że rząd ma zapasy testów, i dlatego nie bierze ich od naszych ludzi. Dlatego mam taką koncepcję - może zacznijmy testować więcej osób? Bo na razie, jeżeli chodzi o liczbę testów na milion mieszkańców, jesteśmy w ogonie stawki. No ale pewnie na czymś się nie znam, MZ panuje nad sytuacją a testy od poznańskich naukowców kupi, jak zajdzie taka konieczność.Ze swojej strony mam dla Medicofarmy taką małą podpowiedź. Potrzebujecie wzmocnienia działu marketingu i pr-u. Weźcie zatrudnijcie jakiegoś handlarza bronią albo instruktora narciarstwa, może coś drgnie w temacie.Trzymajcie się tam w tym social distancingu.
"Świat nie dzieli się na zagranicznych i krajowych, a prosto: na mądrych i głupich" – - Kazimierz Pawlak
 –

Wybierając się w takie miejsca, wypadałoby wcześniej chociaż trochę o nich poczytać

Wybierając się w takie miejsca, wypadałoby wcześniej chociaż trochę o nich poczytać –  Mój pradziadek, wypędzony z okolic Lwowa, przyjechał do Wrocławia i dostał "przydział" mieszkania. Wszedł do niego, a tam na stole stał jeszcze talerz z zupą po niemieckich wypędzonych. Rozpłakał się do zatrzymania pękniętego za Lwowem serca i przydziału nie przyjął.Moja babcia stała tydzień na bocznicy w zamkniętym niemieckim wagonie. Do końca życia nie było dla niej nic ważniejszego, niż to, żeby w domu był zapas jedzenia. Nie mogła oglądać filmów o wojnie i słuchać języka niemieckiego.Mojego drugiego pradziadka zabiła UPA na oczach mojego dziadka. Moi dziadkowie nigdy tam nie wrócili, nie dali rady psychicznie. A moja Mama jeździ do niepodległej Ukrainy, robi tam rzeczy, ma tam najbliższą przyjaciółkę. Drugi komplet najserdeczniejszych zagranicznych współpracowników moja Mama ma w Berlinie.Moi dziadkowie martwili się, babcia się modliła, ale nigdy nie powiedzieli - nie jedź.W moim i jej domu po Majdanie były hoteliki dla rodzin Ukrańców leczonych z ran postrzałowych w szpitalu na Weigla.Kiedy byłam w Drohobyczu u koleżanki - Ukrainki, jej babcia staruszeczka zastygła ze stresu, kiedy we własnym domu usłyszała pamiętaną sprzed wojny mowę "polskich panów". Przytulała mnie i płakała.Ze starszym panem z Niemiec rozmawiamy o naszym dworcu kolejowym: "no, za ładny to on nie jest." "hm, to Wy go nam zbudowaliście".Każda z naszych rodzin tutaj niesie poza historiami strasznymi historię pojednania. Nie dałoby się żyć w takim miejscu jak Wrocław, po - lwowski Festung Breslau, bez pojednania.I tu właśnie, do nas, do Wrocławia, przyjeżdża taki pajac Duda, przyjeżdża autostradą A4 - "hitlerówką", i wrzeszczy głupio, spocony jak mały fuehrerek, o "lotach z Berlina", jak pospolity nazista szczuje na osoby LGBT, stojąc pod kamienicą Priebatschów, wrocławskich, niemieckich Żydów, którzy w 1933 byli zmuszeni uciekać przed nazistowskimi prześladowaniami.Ten, co się ciągle uczy, nie wie, że stoi pod biblioteką, która zastąpiła najpierw niemiecką - żydowską, a potem polską - lwowską księgarnię Jasielskich, ze zbiorami przywiezionymi ze Stanisławowa.Nie wie o Wrocławiu absolutnie nic.Zdjecie: Vratislaviae Amici.
Źródło: www.facebook.com
W Polsce nawet policja nie powstrzymałaby plażowiczów –  Hiszpania zamyka plaże. Są zbyt zatłoczone, mimo elektronicznych bramek i policji Nie tylko Polska ma problem z obywatelami odreagowującymi kwarantannę i sądzącymi, że pandemia koronawirusa się definitywnie zakończyła. Hiszpańskie bywają już zamykane, choć do Hiszpanii nie zdążyli jeszcze przybyć turyści!Policja zamknęła kilka andaluzyjskich plaż i zawróciła z nich poszukiwaczy słońca, aby zapewnić na powrót dystans społeczny.Piękna plaża Bolonia w pobliżu miejscowości turystycznej Tarifa na wybrzeżu Costa de la Luz została zamknięta dla zwiedzających w niedzielę od godziny 11.15 rano, mimo że liczba zagranicznych turystów w Hiszpanii jest wciąż niewielka, ze względu na niewielką liczbę lotów.
Źródło: podroze.wprost.pl
Polskie wojsko zajęło czeską kapliczkę. Czechy proszą, żeby ich nie najeżdżać – Do zdarzenia doszło w Pelhrimovy przy granicy z Polską. Znajduje się tam zabytkowa kapliczka, która chętnie odwiedzana jest przez turystów. Okazuje się, ze przypadła ona także do gustu polskim żołnierzom, którzy w związku z pandemią koronawirusa ustawili punkt kontrolny tuż przed kaplicą. Uzbrojeni w pistolety maszynowe żołnierze zabronili czeskim turystom odwiedzania kapliczki. Mało tego, czeskie media donoszą, że żołnierze zabronili także wejścia na teren kapliczki specjaliście budowlanemu, który sprawował nadzór nad jej remontem. W sprawie postanowiło interweniować w Warszawie czeskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Źródło: www.donald.pl

 
Color format