Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 126 takich demotywatorów

Ale niewłaściwa jest śmieszniejsza –
 –  Pewnie sądzisz, że Ona chce Twojegosamochodu, Twoich pieniędzyi Twoich prezentów, aleTA WŁAŚCIWA KOBIETA pragnieTwojego czasu, Twojego uśmiechu,Twojej uczciwości, Twoich starańi tego aby zawsze czuła się w Twojejobecności najważniejsza.Ale zanim to się stanie będziechciała Twojego samochodu,Twoich pieniędzy i prezentów
"Nie sądzę żebyś chciał wiedzieć czego doświadczyłem" – "Chcę." "Co myślisz o gwałcicielach dzieci? Zabiłem jednego. I spędziłem 17 i pół roku życia w więzieniu." "Dlaczego to zrobiłeś?" "Policja miała 3 jego sprawy za zgwałcenie młodych chłopców, i matka jednego z nich była moją przyjaciółką. Nie był w więzieniu ani pod nadzorem, nic." "Zabiłeś go w przypływie wściekłości?" "Wcale nie byłem wściekły. Policja nic nie robiła, ani wymiar sprawiedliwości, więc zrobiłem to co uważałem że trzeba zrobić." "Zdawałeś sobie sprawę że prawdopodobnie zniszczysz sobie tym sposobem życie?" "Uznałem że życie dziecka jest warte więcej niż moje. Do dzisiaj mówię że podjąłem właściwą decyzję. Jedni się ze mną zgadzają, inni nie, ale wiem w głębi serca że zrobiłem co trzeba" Oregon
Wiwat socjalizm! – Niech ludzie dalej sobie wmawiają, że czterdzieści lat płacą składki aby na starość mieć godną opiekę medyczną. Nikt z pokolenia PRLu nie chce zrozumieć, że taniej jest dać prywatnie kasę lekarzowi do ręki, niż przepuszczać tę kasę przez 10 urzędników i 5 przetargów. Jednak co ja mogę wiedzieć, przecież młody jestem, gówno się znam... Z zycia rejestratorki medycznejW przychodni w której pracuję znajduje sięrehabilitacji (NFZ i prywatnie)Mamy kontrakt z NFZ-tem opiewający na pewną sumę. Tęsumę dzieli się na 12 miesięcy i wychodzi kwota, którą NFZpłaci miesięcznie za rehabilitację pacjentow, posiadającychna nie skierowanie od lekarza rodzinnego lub specjalistyoddziałPrzeważnie przyjmujemy 10-15% więcej, mimo tego, że NFZza tych pacjentów nie zapłaci. Są to osoby pilniepotrzebujące rehabilitacji np. po operacjach ortopedycznych(szybko rozpoczęta rehabilitacja zmniejsza ryzyko powikłań iskutkuje pelnym powrotem funkcji). Natomiast pacjentow zchorobami przewlekłymi (przewlekłe bóle, reumatyzm i innenie powodujące pogorszenia ogólnego stanu zdrowiapacjenta) rejestruje się na pierwszy wolny (planowy) terminPIEKIELNW praktyce terminy na rehabilitację wyglądają tak: na masażczeka się poł roku, na terapię indywidualną (czyli tak wskrócie odpowiednio dobrane i prowadzone ćwiczenia)około 5 m-cy, na zabiegi fizykoterapeutyczne (prądy, laser,lampy i inne wykonywane za pomocą maszyn) około 2-3m-ce. I nie jest to spowodowane tym, że fizjoterapeutom niechce się pracowac. Powod jest taki, ze nie mogą przyjmowac"nadprogramowych" pacjentów, bo nikt za to nie zaplaci idyrekcja się potem burzyPrywatne zabiegi wykonuję się w zasadzie od ręki (za tozdanie pewnie posypią się hejty ;) no ale taka jest prawda i janic na to nie poradzę)Sytuacja właściwa: Przychodzi (P)ani ze skierowaniem narehabilitację. Na skierowaniu masaż, terapia indywidualna izabiegi fizykalne. Oczywiscie ejestrowac jaknajszybciej. Wchodzę w system i widzę, że pierwszy wolnytermin to 23.06.2014 (to i tak cud, bo rejestrowała się końcemlutego pewnie ktoś w między czasie zrezygnował)Informuję o tym fakcie pacjentkę. W tym samym momenciekolezanka (fizjoterapeutka) poszła do socjalnego zrobicsobie kawę i (na nieszczęście) zapytała czy ja tez chcę. Jaksię domyślacie P puściły w tym momencie nerwy i cała jejzłość skumulowała się na mnie...Na skiechce się zarP: Robić wam się nie chce?!Ja: Proszę pani, tu nie chodzi o nasze chęci, takie są terminyzabiegow finansowane przez Narodowy Fundusz ZdrowiaP: (jakby nie słyszała co do niej mówię) Czas na kawę tomacie, ale zeby człowiekowi pomoc to juz nie ma czasu!!!Ja: (mówię spokojnie, bo rozumiem jej zdenerwowanie, ale itak nie mogę jej wcześniej zarejestrować) Proszę na mnie niekrzyczec, to nie ja decyduję o terminach przyjęc. NFL...P: Nieroby jesteście!! Tylko kawki wam w głowie, aczłowiekowi pomóc nie ma kto!ll Ja to zgłoszę!l! Pani jużdługo nie popracuje!!! Odechce się pani tej kawy!!!PİEKİE LNNic już nie powiedziałam, bo i tak bym jej nie przekonałaPacjentka wyszła, krzycząc, ze juz więcej tu nie wrocIWrócilła. Wczoraj. Jednak nigdzie indziej nie było miejsc nawcześniejszy termin. Tyle, że od jej ostatniej wizyty minęłytrzy tygodnie i jak się domyślacie, termin na rehabilitację teżsię zmienił - na początek sierpniaA teraz proszę przeczytajcie dialog powyżej jeszcze raz;)P.s. Teraz wiemskąd się wzięło hasło: nic nie robią, tylkokawę piją (choc to głownie ourzędnikach chyba)PIEKIEL Nİ.PL
Źródło: http://piekielni.pl/ - Painkiler
"A chcecie trochę" nie jest właściwą odpowiedzią –
Niewłaściwa osoba sprawia, że błagasz o uwagę, o czułość, miłość i zaangażowanie. Właściwa osoba daje ci to wszystko, ponieważ cię kocha –
Źródło: - Sonya Parker

List od porzuconego psa:

List od porzuconego psa: – "Kiedy byłem szczeniakiem bawiłeś się ze mną, a moje wybryki sprawiały, że się śmiałeś. Nazywałeśmnie swoim dzieckiem i pomimo tylu pogryzionych butów i zniszczonych poduszek zostałem twoimnajlepszym przyjacielem. Za każdym razem gdy coś przeskrobałem groziłeś mi palcem i mówiłeś:"jak mogłem!?". Jednak chwilę później złość Ci mijała, wywracałem się na plecy, a ty drapałeś mnie po brzuchu. Minęło sporo czasu zanim zaaklimatyzowałem się w Twoim domu, bo Ty byłeś strasznie zajęty. Mimo to pracowaliśmy nad tym razem.Pamiętam te wszystkie noce gdy przytulałem się do Ciebie w łóżku słuchając Twoich zwierzeńi skrytych marzeń. Byłem przekonany, że życie nie może być bardziej idealne. Chodziliśmy na długie spacery i razem biegaliśmy po parku. Jedliśmy razem lody (ja dostawałem tylko wafelek, bo "lody nie są zdrowe dla psów", tak mówiłeś). W domu ucinałem sobie długie drzemki w promieniach słońca, czekając aż wrócisz z pracy. Wreszcie zacząłeś spędzać tam coraz więcej czasu i rozglądać się za ludzkim partnerem. Czekałem na ciebie cierpliwie, pocieszałem, kiedy spotkało cię rozczarowanie i gdy miałeś złamane serce. Skakałem z radości kiedy wracałeś do domu zakochany.Ona, twoja żona, nie lubi psów. Mimo to powitałem ją w naszym domu, okazałem jej szacunek i posłuszeństwo. Ty byłeś szczęśliwy, więc ja też. Kiedy urodziły się wasze dzieci, tak jak ty byłem zafascynowany ich zapachem i różowością, i tak jak ty, chciałem się nimi opiekować. Tylko, że ona i ty martwiliście się żebym nie zrobił im nic złego, więc spędzałem większość czasu w innym pomieszczeniu. Zostałem "więźniem miłości", chociaż tak bardzo chciałem okazać im swoje uczucia. Kiedy trochę podrosły, zostałem ich przyjacielem. Wczepiały się w moje futro i podążały za mną niepewnym kroczkiem, zaglądały mi w uszy, wsadzały do oczu palce i całowały w czubek nosa. Uwielbiałem ich pieszczoty - twoje stały się przecież takie rzadkie. Gdyby było trzeba broniłbym twoich dzieci własnym życiem.Wślizgiwałem się im do łóżek i słuchałem szeptanych do mojego ucha sekretów i najskrytszych marzeń. Razem nasłuchiwaliśmy, czy nie wracasz z pracy. Kiedyś, dawno temu, kiedy ktoś pytał, czy masz psa, wyciągałeś z portfela moje zdjęcie i opowiadałeś im o mnie. Przez ostatnie lata odpowiadałeś tylko krótko "mam" i zmieniałeś temat. Z "twojego psa" stałem się "jakimś psem" i miałeś za złe każdą sumę, którą musiałeś na mnie wydać.Ostatnio dostałeś propozycję nowej pracy. Razem z rodziną przeprowadzisz się do innego miasta. Niestety, w nowym miejscu nie można trzymać zwierząt. Podjąłeś właściwą decyzję, twoja rodzina dużo na tym zyska. Kiedyś ja byłem twoją jedyną rodziną... Cieszyłem się jak zwykle na przejażdżkę samochodem, kiedy wyruszyliśmy w drogę do schroniska. Schronisko pachniało brakiem nadziei i strachem wszystkich psów i kotów. Wypełniłeś formularz i powiedziałeś "Na pewno znajdziecie mu dobry dom". Wzruszyli tylko ramionami i popatrzyli na ciebie ze smutkiem. Dobrze wiedzieli, co czeka psa w średnim wieku, nawet takiego z papierami.Siłą odgiąłeś zaciśnięte na mojej obroży palce swojego syna, który krzyczał "Tato, proszę nie pozwól im zabrać mojego psa!" Martwię się o niego. Dałeś mu właśnie piękną lekcję przyjaźni, lojalności, miłości, odpowiedzialności i szacunku dla życia... Unikając mojego wzroku poklepałeś mnie po głowie. Uprzejmie odmówiłeś zabrania obroży i smyczy. Musiałeś iść, miałeś umówione spotkanie. Kiedy wyszliście, usłyszałem jak dwie miłe panie rozmawiają ze sobą na mój temat. "Musiał wiedzieć, że wyjeżdża już dawno. Dlaczego nie znalazł psu innego domu?" powiedziała jedna, a druga dodała: "Jak on tak mógł?!". W schronisku dbają o nas na ile pozwala ich napięty program dnia. Karmią nas rzecz jasna, ale nie mam jakoś apetytu. Na początku za każdym razem kiedy ktoś przechodził koło mojego boksu podbiegałem mając nadzieję, że to ty, że zmieniłeś zdanie, że to wszystko to był tylko zły sen, albo że przynajmniej to ktoś, komu by na mnie zależało, ktoś, kto by mnie uratował. Kiedy zdałem sobie sprawę, że nie mam co konkurować z roześmianymi szczeniakami, nieświadomymi własnego losu, zaszyłem się w kącie i czekałem.Słyszałem jej kroki, kiedy pod koniec dnia szła po mnie. Poprowadziła mnie między wybiegami do oddzielnego pomieszczenia. Panowała tam błoga cisza. Posadziła mnie na stole, podrapała za uszami i powiedziała, żebym się nie martwił. Serce waliło mi w oczekiwaniu na to, co miało się zdarzyć. Czułem też ulgę: nadszedł koniec udręk dla więźnia miłości. Zacząłem martwić się o tę kobietę - taką już mam naturę, tak samo bałem się o ciebie. Żeby ciężar, który dźwiga, nie przygniótł jej. Kobieta delikatnie założyła na mojej łapie opaskę. Łza poleciała jej po policzku. Chciałem pocieszyć tę kobietę tak jak pocieszałem ciebie lata temu i polizałem ją po twarzy. Pewnym ruchem wkłuła mi igłę do żyły i poczułem, jak ta zimna substancja rozchodzi się po moim ciele. Zasypiając spojrzałem w jej dobre oczy i szepnąłem cichutko: "Jak mogłaś?". Kobieta rozumiała psi język."Tak mi przykro" powiedziała, a potem przytuliła mnie i pośpiesznie tłumaczyła, że pomoże mi znaleźć się w lepszym miejscu. Nikt tam o mnie nie zapomni, nie skrzywdzi ani nie porzuci, to miejsce pełne miłości i światła, inne niż na ziemi.Zbierając resztki energii leciutko poruszyłem ogonem, próbując wyjaśnić kobiecie, że to nie do niej były moje ostatnie słowa. To do ciebie, mój Ukochany Panie, mówiłem. Będę zawsze myśleć o tobie i czekać na ciebie po tamtej stronie. Życzę ci, żeby każdy był ci tak wierny jak ja."
Taka tam ciekawostka z czasów, kiedy komputery były tylko w instytutach naukowych –  Komputer i zegarkiPewnego razu przed Bardzo ZacnymMatematykiem, który pracował w Ba-rdzo Zacnym Instytucie Naukowymposiadającym komuter, położono dwazegarki. Jeden z nich był zepsuty, drugi co prawda chodził, lecz spieszył sięo sekundę na dobę. Pełen poczuciahumoru matematyk zwrócił się dokomputera z pytaniem, który z zegar-ków przedstawia większą wartość?Maszyna cyfrowa odpowiedziałabłyskawicznie: - Zepsuty.Zaskoczony matematyk, aby spraw-dzić maszynę zadał jej ponownie tosamo pytanie. I tym razem komputerodpowiedział: - Zepsuty.Matematyk zażądał wyjaśnień. Ma-szyna natychmiast uzasadniła swojądecyzję: Zepsuty zegarek w ciągujednej doby pokazuje właściwy czasd wa r a z y, natomiast spieszącysię właściwą godzinę pokazuje raz na43 200 dni. (rl)
Jej śmierć dla innych oznaczała życie. Nastoletnia dawczyni narządów uratowała rekordową ilość ludzkich istnień – Miała tylko 13 lat, kiedy nagle zasłabła podczas przyjęcia urodzinowego wydanego na cześć jej mamy.Cztery dni po zagadkowym wypadku, u dziewczyny ostatecznie stwierdzono śmierć mózgu - wywołaną pęknięciem tętniaka.Gdy mama usłyszała od lekarzy prośbę o wyrażenie zgody na pobranie organów córki do przeszczepu, zakręciło się jej w głowie. Nie potrzebowała jednak wiele czasu, żeby dojść do siebie.Zrozpaczoną kobietę uspokoiło wspomnienie ważnej rozmowy z 13-latką sprzed zaledwie kilku tygodni."Mówiliśmy wtedy o śmierci przyjaciela, który zginął w wypadku samochodowym”, przypomina sobie mama: „Pomimo że znajdował się w rejestrze dawców narządów, ze względu na okoliczności zgonu jego narządy nie nadawały się do przeszczepu”.W toku tej kluczowej konwersacji z przekonaniem oznajmiła, że gdyby los postawił ją przed takim wyborem, chciałaby zostać dawczynią narządów.Ich rodzina również niedawno otrzymała informację o tym niezwykłym rezultacie wspaniałego daru zmarłej dziewczyny. Pobrane od 13-latki organy uratowały życie już ośmiu osobom, w tym piątce dzieci.Lekarze wykorzystali jelita, serce, trzustkę, wątrobę, nerki oraz płuca nastolatki. Przeszczepione organy dały zdrowie i nadzieję aż ośmiu chorym. To rekordowa liczba żyć uratowanych dzięki poświęceniu jednego dawcy.To instynkt, żeby jako rodzic postawiony w podobnej sytuacji iść w zaparte i nie wyrazić zgody na pobranie organów od córki albo syna. Oczywiście, biologia zaprogramowała nas tak, abyśmy chronili własne dzieci.Przytaknęłam na propozycję lekarzy tylko dlatego, że dobrze znałam zdanie córki na ten temat. "Miałam jej zgodę”, dodaje mama zmarłej 13-latki.Decyzja o udostępnieniu do pobrania narządów córki była ciężka, ale właściwa.Jesteśmy pewni, że poparłaby ten wybór

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała, jak bardzo się myliła

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała,jak bardzo się myliła – Niech podniosą głowę do góry i znajdą w sobie siłę!”Jestem Magda. Mam 31 lat i tkwiłam w związku bez przyszłości. Chcę, żebyście poznały moją historię i wzięły ze mnie przykład tylko w jej zakończeniu. Z wcześniejszych moich przeżyć wyciągnijcie słuszne wnioski.Ideał! Mikołaja poznałam u koleżanki na domówce. Ja miałam lat 19, on 18. Zakochaliśmy się w sobie niemal od pierwszego wejrzenia. To była miłość! Na początku wszystko wyglądało cudownie. Przez całe wakacje spotykaliśmy niemal codziennie, rozumieliśmy się praktycznie bez słów. Tak jakbyśmy byli dla siebie stworzeni! Kiedy z jakiś powodów nie mogliśmy się widzieć, godzinami rozmawialiśmy przez telefon. W tym wszystkim był jeden mały problem – on nie do końca uporał się ze swoją byłą. Ciągle do niego dzwoniła, pisała i nagabywała go. Nie miałam z tym problemu. Cieszyło mnie wręcz to, że woli mnie od niej… Po roku przestała się odzywać.W dodatku on sprawiał wrażenie takiego skromnego faceta, a dziewczyny za nim szalały. Było mi z tym wtedy naprawdę fajnie. Tym bardziej, że miałam przeświadczenie, że był tylko mój.Dopiero później okazało się, że było inaczej…Coś się zmieniłoMijały miesiące wspaniałej sielanki, a on powoli, dla mnie niemal niezauważalnie, zmieniał się. Coraz częściej przepadał wieczorami, pisał i dzwonił znacznie mniej. Wolał imprezy z kolegami niż czas spędzony ze mną. Prosiłam i robiłam wszystko, aby go przy sobie zatrzymać… Byłam zdesperowana. Tak minęły 2 ostatnie lata naszego związku. Przez ciągłe robienie mu wyrzutów i jego żalenie się na mnie do kolegom, słyszałam na swój temat coraz to gorsze rzeczy. Cały czas mówili mu, że nie jestem z jego ligi…, że on może mieć lepszą. O wiele lepszą… Co chwile wypominał mi, że nie potrafię się ubrać, że jestem za gruba, że włosy mam w złym kolorze, że powinnam coś ze sobą zrobić. Z ideału stałam się kimś, kim pomiatał. Było więcej rzeczy, ale nie mam już czasu i sił tego wspominać.Przemoc psychiczna i nie tylkoTo, jak mnie traktował, sprawiło, że zaczęłam myśleć o sobie w najgorszych kategoriach. Straciłam pewność siebie, która kiedyś przyciągała tak wielu facetów i zaczęłam mieć myśli samobójcze. To było straszne. A ja… Ja byłam od niego uzależniona. Nie chciałam słuchać przyjaciółek, które mówiły mi, że to nie ze mną jest coś nie tak. Byłam ślepo zapatrzona. W końcu na pewnej imprezie, przegiął. Przy wszystkich w czasie kłótni uderzył mnie w twarz. Bolało… Ale wiecie, co teraz sobie o tym myślę? Ta fizyczna krzywda była niczym w porównaniu z tym, co stało się z moją psychiką. Nie wiem jak, ale znalazłam w sobie siłę i wyszłam. Z imprezy wróciłam sama, mimo że jeszcze za mną wybiegł i „próbował ratować” sytuację… Wracałam pieszo, a ulice były puste. Nagle zatrzymał się samochód, a w nim pełno napranych facetów. Próbowali wciągnąć mnie do środka, ale wyrwałam się i uciekłam w najbliższą bramę. Serce waliło mi jak oszalałe…Nie przejął sięDo końca nie pamiętam, jak znalazłam się we własnym łóżku. To chyba dzięki adrenalinie. Obudziłam się po 16. Z nadzieją popatrzyłam na telefon. Nie było wiadomości. Przeanalizowałam wieczór – od początku do końca. Przypomniałam sobie, co zrobił. Było mi wstyd. Byłam dla niego niczym. A teraz nawet nie przejmował się tym, czy wszystko ze mną dobrze.PrzebudzenieTo przelało czarę goryczy – odcięłam się. Próbował jeszcze szukać kontaktu, ale niezbyt się starał. Później odezwała się do mnie jego była. Okazało się, że przez cały nasz związek spotykał się z nią od czasu do czasu. Dowiedziałam się też o innych. Dużo ich było… Miał bardzo pojemne serduszko, że tak to ujmę. Było mi cholernie trudno, ale uwolniłam się od niego. Udało się! I wiecie co? Mimo że wtedy myślałam, że jestem prawdziwą szczęściarą i poznałam miłość swojego życia, dopiero teraz wiem, w jakim byłam błędzie. Wiem też, że zmarnowałam 5 lat, a to naprawdę sporo. One bezpowrotnie uciekły. Nic mi ich nie wróci…Ocknij się!Dlatego, jeśli Ty też jesteś teraz z kimś, kto Cię nie szanuje, kto nie uważa Cię za najwspanialszą osobę na świecie, nawet jeśli masz sporo wad… To rzuć go! Nie marnuj swojego czasu na coś, co zostawi Ci jedynie liczne rany w psychice. Tych straconych miesięcy i zdrowia nie wróci Ci nic… Uwierz mi.Wiecie, co się dzieje za mną teraz?Poznałam Tego Jedynego. Na Jego punkcie oszalałam jeszcze bardziej, jednak tym razem uczucia ulokowałam słusznie. Jestem szczęśliwą żoną, równie szczęśliwego męża, który traktuje mnie z szacunkiem i jest mi oddany. Czuję to na każdym kroku. Kocham Go najmocniej na świecie tak, jak dwójkę naszych urwisów. Dziękuję Bogu, że udało mi się w porę, uświadomić sobie, że tamto to nie była miłość. Dopiero teraz wiem, co znaczy kochać naprawdę i być naprawdę kochaną.Dziewczyny błagam – szanujcie się!Prędzej czy później znajdziecie tę właściwą osobę, na którą zasługujecie! Kurcze! Jeśli nie jesteś dla niego na pierwszym miejscu już teraz, to nigdy nie będziesz. Zapamiętaj!”
 –  ON:1. Podjechać2. Włożyć kartę3. Wprowadzić PIN4. Wziąć pieniądze, kartę i kwitek.Oryginalny kwitek schować, ado saszetki włożyć uprzednio przygotowany do pokazania żonie5. Odjechać6. Kupić kwiaty kochance7. Kupić kwiaty żonieONA:1. Podjechać:- Puścić sprzęgło- Zakląć na szarpniecie- Wrzucić luz- Ustawić lusterko wsteczne na swoją twarzyczkę- Skrzywić się do lusterka2. Poprawić makijaż3. Uśmiechnąć się do lusterka4. Wysiąść otworem drzwiowym5. Włożyć kluczyki do torebki6. Wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi7. Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny8. Przejść dwie przecznice, bo koło bankomatu było miejsce tylkona dwie długości samochodu9. Znaleźć kartę w torebce10. Włożyć kartę do bankomatu11. Wyjąć z bankomatu kartę telefonicznąi włożyć właściwą12. Znaleźć w torebce karteczkę z zapisanym wcześniej PIN'em13. Wprowadzić PIN14. Przestudiować instrukcje15. Wcisnąć Cancel16. Wprowadzić kod jeszcze raz prawidłowo:- Wcisnąć Cancel- Znaleźć w torebce kartkę z PIN'em używanej właśnie karty- Wprowadzić sumę do wypłacenia- Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu- Zmniejszyć sumę do możliwości własnego konta17. Wziąć pieniądze18.Wrócić do samochodu19. Znaleźć kluczyki do samochodu20. Poszarpać się z drzwiami21. Poprawić makijaż22. Uruchomić silnik23. Ruszyć:- Przeprosić w myślach właściciela pojazdu stojącego z tylu zaporysowany zderzak- Przestawić wsteczne lusterko tak aby było widać samochód ztylu- Wrzucić bieg i puścić sprzęgło- Uruchomić silnik i zmienić bieg z "3" na "1"- Ruszyć24. Zatrzymać się25. Cofnąć26. Wyjść z samochodu27. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z kwitkiem28. Z powrotem do samochodu29. Włożyć kartę do portfela30. Włożyć kwitek do torebki31. Zanotować na karteczce ile się wzięło i ile zostało32. Zwolnić trochę miejsca w torebce aby zmieścić portfel33. Poprawić makijaż34. Wrzucić wsteczny bieg35. Wrzucić jedynkę36. Ruszyć37. Przejechać 3km38. Zwolnić ręczny40. Podjechać pod sklep41. Wydać wszystko42. Żyć nie umierać.

Kilkanaście rzeczy, których powinieneś przestać robić sobie, jeśli chcesz być szczęśliwy:

Kilkanaście rzeczy, których powinieneś przestać robić sobie, jeśli chcesz być szczęśliwy: – 1. Przestań spędzać czas ze złymi ludźmi. Życie jest zbyt krótkie, by utknąć z ludźmi, którzy wysysają szczęście z ciebie. Jeśli ktoś chce ciebie w swoim życiu, zrobi na ciebie miejsce. Nie musisz walczyć o to miejsce. Nigdy nie spędzaj czasu z ludźmi, którzy nie doceniają twojej wartości. I pamiętaj, że nie ci którzy są przy tobie gdy wszystko idzie dobrze, lecz ci którzy są przy tobie gdy idzie najgorzej to są prawdziwi przyjaciele.2. Przestań uciekać od problemów. Zmierz się z problemami. Nie jest to łatwe. Nie ma na świecie osoby, która bez szwanku zniesie każdy cios. Nie jest wymagane byśmy natychmiast rozwiązywali wszystkie problemy. Nie zostaliśmy do tego stworzeni. Właściwie to zostaliśmy stworzeni by się złościć, smucić, czuć ból, potykać się i upadać. To jest cały cel życia – zmagać się z problemami, uczyć się, adaptować i rozwiązywać je w końcu. To spaja nas w osoby którymi jesteśmy.3. Przestań się okłamywać. Możesz kłamać wszystkich innych, ale nie możesz okłamywać siebie. Nasze życie staje się lepsze tylko i wyłącznie gdy podejmujemy szanse które dostajemy, pierwszą i najważniejszą jest bycie szczerym wobec siebie.4. Przestań odsuwać swoje potrzeby na sam koniec. Najbardziej bolesną rzeczą jaka może nam się przydarzyć to zatracić się w miłości do drugiej osoby na tyle głęboko, że zapomnimy że my też jesteśmy wyjątkowi. Tak, pomagaj innym, ale sobie również. Jeśli jest czas byś robił coś co jest twoją pasją i to coś znaczy dla ciebie dużo, to ten moment jest teraz.5. Przestań starać się być kimś kim nie jesteś. Jednym z największych życiowych wyzwań jest być sobą w świecie który chce zmienić cię w kogoś innego. Zawsze znajdzie się ktoś ładniejszy, ktoś mądrzejszy, ktoś młodszy, ale nigdy nie będą tobą. Nie zmieniaj się by inni cię lubili. Bądź sobą, a właściwi ludzie będą kochać prawdziwego ciebie.6. Przestań trzymać się przeszłości. Nie możesz rozpocząć kolejnego rozdziału twojego życia, jeśli wciąż w kółko czytasz poprzedni.7. Przestań bać się popełnić błędu. Podjęcie się zrobienia czegoś i popełnienie błędu jest przynajmniej dziesięć razy bardziej produktywne niż nie zrobienie czegokolwiek. Każdy sukces nosi ślady porażek, które były wcześniej, a każda porażka przybliża nas do sukcesu. Częściej kończy się na żałowaniu tego że się czegoś NIE zrobiło, niż na żałowaniu tego co się zrobiło.8. Przestań obwiniać się za stare błędy. Może kochasz nie tę osobę albo płaczesz z powodu błędów, ale nie ważne co poszło nie tak, jedno jest pewne, błędy pomagają nam znaleźć osoby i rzeczy które są dla nas odpowiednie. Wszyscy popełniamy błędy i wszyscy się borykamy z problemami, lub nawet żałujemy czegoś z przeszłości. Ale ty nie jesteś swoimi błędami, nie jesteś problemami z którymi się borykasz. Jesteś tu i TERAZ z energią potrzebą by kształtować codzienność i przyszłość. Każda rzecz która dzieje się w twoim życiu przygotowuje cię na to co ma dopiero przyjść.9. Przestań próbować kupić szczęście. Wiele rzeczy których pragniemy jest bardzo drogich. Ale prawda jest taka, że to co naprawdę daje szczęście jest całkowicie darmowe – miłość, śmiech i nasze pasje.10. Przestań wyłącznie szukać szczęścia w innych. Jeśli nie jesteś szczęśliwy z tym kim jesteś w środku, to nigdy nie będziesz szczęśliwy w jakimkolwiek związku. Musisz najpierw stworzyć stabilność we własnym życiu zanim będziesz mógł się nim dzielić.11. Przestań być obojętny. Nie myśl za dużo, bo stworzysz problemy których nie było na początku. Oceniaj sytuację i podejmuj decyzje. Nie możesz zmienić tego z czym nie chcesz się zmierzyć. Postęp to podejmowanie ryzyka. Kropka! Nie możesz dojść do drugiej bazy, gdy masz nogę wciąż na pierwszej.12.Przestań mówić że nie jesteś gotowy. Nikt nigdy nie czuje się w 100% gotowy gdy pojawia się możliwość. Ponieważ większość pojawiających się w życiu możliwości wymaga byśmy wyszli z naszej strefy bezpieczeństwa, co oznacza że nie będziesz się czuć komfortowo na początku.13.Przestań być w związku ze złych powodów. Związek powinien być wybrany rozsądnie. Lepiej być samemu niż być w złym towarzystwie. Nie ma sensu się śpieszyć. Jeśli coś ma być to będzie. We właściwym czasie z właściwą osobą, z właściwego powodu. Zakochaj się gdy będziesz gotowy, nie wtedy gdy będziesz samotny.14.Przestań odrzucać nowe związki tylko dlatego że poprzednie nie wyszły. W życiu zrozumiesz, że jest powód dla którego spotykasz tych wszystkich ludzi. Niektórzy poddają cię próbie, niektórzy chcą wykorzystać a inni cię będą uczyć. Ale najważniejsze, że niektórzy wyciągną z ciebie to co najlepsze.15. Przestań wciąż rywalizować ze wszystkimi innymi. Nie martw się tym co inni robią lepiej od ciebie. Skoncentruj się na pokonywaniu własnych rekordów codziennie. Sukces to wyścig pomiędzy TOBĄ i SAMYM SOBĄ tylko.16. Przestań być zazdrosny o innych. Zazdrość to sztuka patrzenia na to co mają inni zamiast na to co ty masz. Zastanów się co masz takiego co pragną mieć wszyscy?17. Przestań narzekać i wciąż użalać się nad sobą. To co cię w życiu spotyka zawsze ma jakiś powód – by zmienić kierunek jaki był ci pisany. Może nie wszystko jest dla ciebie jasne lub nie wszystko jest zrozumiałe i być może jest ci ciężko. Jednak gdy pomyślisz o złych rzeczach, które cię spotkały w przeszłości, często stwierdzisz że doprowadziły cię do czegoś lepszego. Uśmiechnij się! Niech każdy się dowie że jesteś silniejszy niż wczoraj i wtedy taki się staniesz!18. Przestań trzymać się nienawiści. Nie miej jej w swoim sercu. Skończysz raniąc siebie bardziej niż tych których nienawidzisz. Wybaczanie nie polega na stwierdzeniu: to co mi zrobiłeś jest w porządku. Tylko na powiedzeniu: nie pozwolę, by to co zrobiłeś sprawiło że ja nie będę już nigdy szczęśliwy. Wybaczanie to jest rozwiązanie. Odpuść, znajdź spokój ducha, wyzwól się! I pamiętaj, wybaczaj nie tylko innym ale również sobie. Jeśli musisz to idź dalej i spróbuj postąpić lepiej w przyszłości. 19. Nie pozwól innym by sprowadzili cię do swojego poziomu. Nie pozwól obniżyć swojego poziomu, by dostosować się do tych, którzy nie chcą podnieść swojego poziomu.20. Przestań tracić czas na tłumaczeniu siebie innym. Twoi przyjaciele nie potrzebują tego, a twoi wrogowie i tak ci nie uwierzą. Rób, co twoje serce uważa za właściwe.21. Przestań robić w kółko to samo bez chwili wytchnienia. Moment, by wziąć głęboki oddech jest wtedy, gdy nie masz na to czasu. Jeśli w kółko będziesz robić to co robisz, będziesz dostawał to co dostajesz. Czasami potrzebujesz dystansu by zobaczyć wszystko wyraźnie.22. Przestań przegapiać piękno małych chwil. Rozkoszuj się małymi rzeczami. Ponieważ któregoś dnia możesz spojrzeć do tyłu i stwierdzić, że to były te ważne chwile. Najważniejszą częścią twojego życia będą te małe, bezimienne chwile, gdy uśmiechasz się do kogoś na kim ci zależy.23. Przestań wciąż starać się robić wszystko idealnie. Prawdziwy świat nie nagradza perfekcjonistów, wynagradza tych, którzy wykonują to co mają zrobić.24. Przestań podążać ścieżką najmniejszego oporu. Życie nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli planujesz coś osiągnąć. Nie idź na skróty. Zrób coś niesamowitego.25. Przestań zachowywać się jakby wszystko było dobrze, gdy nie jest. Czasem można się rozkleić. Nie musisz ciągle udawać, że jesteś silny i nie ma potrzeby ciągle udowadniać, że wszystko idzie świetnie. Nie powinno cię obchodzić co myślą inni. Płacz, jeśli tego potrzebujesz. Czasami to jest zdrowe. Im szybciej to zrobisz, tym szybciej będziesz się znowu uśmiechał.26. Przestań obwiniać innych za swoje problemy. By osiągnąć swoje marzenia musisz wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Gdy obwiniasz innych za to co cię spotyka, odrzucasz odpowiedzialność. Dajesz innym władze nad swoim życiem.27. Przestań starać się być wszystkim dla wszystkich. To jest niemożliwe i próbowanie tylko cię wypali. Ale sprawienie, by jedna osoba się uśmiechnęła MOŻE zmienić świat. Niekoniecznie cały świat, ale świat tej osoby. 28. Przestań się zamartwiać. Martwienie się nie zmniejszy ilości problemów, które będziesz mieć jutro, lecz zmniejszy ilość szczęścia, które masz dziś. Prosty test jak sprawdzić czy coś jest istotne, to spytać się siebie: czy za rok będzie to ważne? A za trzy lata? A za pięć? Jeśli nie, to nie jest to warte martwienia się.29. Przestań się skupiać na tym, co nie chcesz by się wydarzyło. Skup się na tym, co chcesz by się wydarzyło. Pozytywne myślenie to wstęp do każdej historii sukcesu. Jeśli codziennie będziesz się budzić z nastawieniem, że coś cudownego dziś cię spotka i będziesz odpowiednio uważny, to okaże się, że masz rację.30. Przestań być niewdzięczny. Nie ważne jak dobre czy złe jest życie. Masz je, budząc się rano. Bądź wdzięczny za swoje życie. Gdzieś, ktoś, walczy teraz o swoje. Zamiast myśleć, że czegoś ci brakuje, pomyśl o tym, co ty masz a innym tego brakuje
Największa kompromitacja w historii Oscarów! – Warren Beatty i Faye Dunaway przeczytali werdykt w najważniejszej kategorii - za najlepszy film. Dunaway ogłosiła, że najlepszym filmem został "La La Land". Po chwili na scenie zrobiło się gorąco i okazało się, że aktorzy otrzymali złą kopertę - w której był werdykt w kategorii najlepsza aktorka - Emma Stone z... "La La Land". Producent "La La Landu" ze zdenerwowaniem zaczął pokazywać właściwą kopertę i w amoku powtarzać "To nie żart, to nie żart!".Właściwym zwycięzcą okazał się "Moonlight"! Ostatecznie na scenie pojawiły się ekipy dwóch filmów, a statuetki trafiły do rąk właściwych twórców
Właściwa reakcja na idiotów, którzy w ramach protestu utrudniają życie zwykłym ludziom –
Właściwa motywacja –
Aleksander Kwaśniewski: "Już można" –  Polityków w tym kraju zapytano o to, która godzina:Beata Szydło: "Cieszę się, że zadano to pytanie. Musimy się zastanowić, jak wspólnie osiągnąć to, aby zawsze była właściwa godzina, która jest godziną, która powinna być!"Jarosław Kaczyński: "Ile godzin zmarnowała Platforma Obywatelska? Nie wiem, nie podejmuję się policzyć. Ale są tacy, którzy sprzyjają opozycji, którzy specjalnie cofają zegarki, żeby rząd nie mógł sprawdzić, która jest godzina".Ryszard Petru: "Jak mówi znane przysłowie: szczęśliwi czasu nie dzielą. Wszyscy wiemy, że obecny rząd dzieli czas, nie jest więc rządem szczęśliwym dla większości Polaków."Joanna Mucha: "Zastanówmy się, kto wybrał takie ułożenie wskazówek na zegarku, hmmmmm???"Janusz Korwin-Mikke: "W dumnej i bogatej Polsce każdy miałby swój zegarek i nie musiałby pytać innych o godzinę. Tylko socjaliści zaglądają do cudzych zegarków!"Paweł Kukiz: "Nie politycy mają decydować o godzinie, a obywatele!"Janusz Piechociński: "Liczba godzin w Polsce wzrosła o 1245% wobec liczby godzin w 2011 roku."Joanna Scheuring-Wielgus: "STOP dyktaturze godzin! Kobiety same powinny decydować o swoim czasie!!!"Sławomir Nowak: A weź spadaj, co?

Jeśli Twoja matka robi dla ciebie 9 rzeczy z tej listy, to naprawdę ciebie kocha:

Jeśli Twoja matka robi dla ciebie 9 rzeczy z tej listy, to naprawdę ciebie kocha: – 1. Możesz z nią porozmawiać o wszystkim. Często nie doceniamy tego, że z mamą można porozmawiać o wszystkim. Mamy pewność, że nikomu nie powie o naszych prywatnych sprawach, wysłucha, pocieszy. I zawsze stanie po naszej stronie. 2. Troszczy się o Ciebie jak nikt inny. Wiadomo, że słynna troska mam potrafi doprowadzić do szału, ale za to nikt tak nie pomoże, jak się rozchorujemy! Nikt nie zapyta, czy chcemy ciepłej herbaty albo czy przypadkiem nie jesteśmy głodni. Mamy są przyzwyczajone troszczyć się o swoje małe dzieci- już zawsze nimi dla nich będziemy.3. Inspiruje To pierwsza osoba, która pokazuje nam, jak radzić sobie z problemami, uczy, co w życiu jest ważne, pokazuje, jak żyć. Nawet jeśli mama robi coś źle, to dla nas życiowa lekcja. 4. Daje nam mnóstwo uścisków i ciepła! Nieważne, że mama widziała swoje dziecko dwa dni temu. Po prostu musi je przytulić! Tego ciepła i miłości nie da nam nikt inny.5. Jest Twoim największym kibicem Prawdopodobnie nie ma na świecie drugiej osoby, która tak bardzo kibicuje Ci w Twoich planach i marzeniach. Wierzy w Ciebie i dodaje pewności siebie. 6. Jesteś dla niej najważniejszy Nie ma bardziej bezinteresownej osoby niż matka. Jej potrzeby zawsze schodzą na drugi plan, gdy trzeba zrobić coś dla dziecka. Gdy potrzebujesz pomocy, zrobi co w jej mocy, by dać Ci swoje wsparcie. 7. Kocha bezwarunkowo Matka zawsze będzie matką, nawet jeśli jej dziecko popełnia w życiu same błędy, schodzi na złą drogę, dokonuje tragicznych wyborów. To jedyna osoba, która nigdy Ciebie nie zostawi.8. Pokazuje Ci właściwą drogę Mama chce dla dziecka jak najlepiej. Jej złote rady potrafią być męczące, ale mama nie robi nic w złej wierze. Wspiera nasze talenty, pomaga i inspiruje do bycia dobrym człowiekiem.9. Ma najlepszy śmiech na świecie Śmiech mamy jest jedyny w swoim rodzaju. Mamy nie mają łatwo - natłok obowiązków, problemów i zmartwień sprawia, że nie zawsze słyszy się śmiech tych wspaniałych kobiet. Tym bardziej warto doceniać dobre chwile i sprawiać, by nasza mama miała wiele powodów do śmiechu. Na dobry początek powiedzcie jej dzisiaj, że ją kochacie. Nic jej nie sprawi większej radości!
"Łatwo powiedzieć “kocham”. Ale trudno jest być z kimś blisko. – Trudno powiedzieć “tak, to Ciebie chcę każdego kolejnego dnia”. Trudno znosić kłótnie. Trudno poświęcać swój czas. Trudno otwierać się przed drugą osobą. Trudno złapać za rękę i powiedzieć “chodź, razem damy radę”. Bo to właśnie o to chodzi. O to RAZEM. Musisz być z drugą osobą blisko. Razem. Musisz wiedzieć, ze nie zaśniesz, dopóki nie będziesz miał pewności, że ona wróciła do domu; ze jest bezpieczna. Musisz umieć coś poświęcić. Czasem niewiele, a czasem sporo. To trudne. Trudno rezygnować z czegoś z dnia na dzień. Ale jeśli trafisz na właściwą osobę, będziesz wiedział. Że warto zrezygnować ze wszystkiego. Warto być razem. Bo w życiu pojawia się taki moment, kiedy przestają Cię bawić męskie wyjścia na piwo i zakupy z przyjaciółkami. Chcesz spokoju. Chcesz odpocząć. Trudno znaleźć kogoś, z kim będziesz mógł odpocząć. Nie mówić nic. Złapać za rękę. Zamknąć oczy. I pomyśleć “mam wszystko”.”
 –  Ninja:1. Nosi kominiarkę i maprzy sobie białą broń.2. Porusza się po dachuwykonując akrobacje,jak np. fikołki i salta.3. Wyposażony jest wnarzędzia, które niosąśmierć.Kominiarz:1. Nie nosi ninjarki i maprzy sobie czarny wycior.2. Porusza się po dachuostrożnie, bez brawury,z właściwą sobie gracją3. Często ma na sprzedażkalendarz, któryprzynosi szczęście.

Pewien młody chłopak wiedział, że umiera, ale tuż przed śmiercią postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami i radami dotyczącymi życia:

 –  Wkrótce umrę... Nie obchodzi Cię to, dopóki nieprzeczytasz co napisałem...Mam tylko 24 lata, a już przyszło mi wybieraćswój ostatni krawat... Krawat, który założą mi zakilka miesięcy na moim pogrzebie. Kompletnienie pasuje do mojego garnituru, ale myślę, że jestidealny na tę okazję. Rozpoznanie raka przyszłozbyt późno, aby ktokolwiek mógł mi daćprzynajmniej wątpliwe nadzieję na długie życie.Ale zdałem sobie sprawę, że najważniejszą rzecząw śmierci jest to, żeby zostawić po sobie dobrewrażenie. Sposób, w jaki żyłem do tej pory taknaprawdę nie ma znaczenia, nie przyczynił się dotego, że coś się zmieniło na świecie lub miałemna coś jakiś większy wpływ.Przed tym wszystkim było tak wiele rzeczy, którezajmowały niepotrzebnie mój umysł. Kiedydowiedziałem się, ile czasu mi zostało, pojąłem,jakie rzeczy są tak naprawdę ważne. Więc piszędo was z egoistycznych powodów. Chcę nadaćsens mojemu życiu, dzieląc się z Wami, czego sięnauczyłem:Nie trać czasu na pracę, z której nie czerpieszżadnych przyjemności. To oczywiste, że nieosiągniesz żadnych sukcesów, jeśli nie będzieszlubić swojej pracy. Cierpliwość, pasja izaangażowanie przychodzi łatwo tylko wtedy, gdykochasz to co robisz.To głupie bać się opinii innych. Lęk tylko osłabiai paraliżuje. jeśli mu na to pozwolisz, będzie wTobie rósł każdego dnia aż nic z Ciebie niezostanie. Słuchaj swojego wewnętrznego głosu iidź za nim. Niektórzy mogą nazywać Cięszaleńcem, ale niektórzy mogą uważać Cie zaprawdziwą legendę.Przejmij kontrolę nad swoim życiem. Weź pełnąodpowiedzialność za rzeczy, które Ci sięprzydarzyły. Ogranicz złe nawyki i staraj sięprowadzić zdrowsze życie. Znajdź sport, którysprawi, że poczujesz się szczęśliwy. Przedewszystkim, nie zwlekaj! Niech Twoje życie będziekształtowane przez decyzje, które podjąłeś, a niete których nie podjąłeś.Doceń ludzi wokół ciebie. Twoi przyjaciele ikrewni będą zawsze nieskończonym źródłem siłyi miłości. Nie możesz ich zawieść!Ciężko jest mi w pełni wyrazić swoje uczucia natak ważne tematy, ale mam nadzieję, żeposłuchacie kogoś, kto doświadczył tego, jak tojest, gdy kończy Ci się czas i teraz wie, jak docenićkażdą chwilę. Nie jestem smutny, ponieważrozumiem, że ostatnie dni w moim życiu stały siębardzo znaczące. Żałuję tylko, że nie będę wstanie zobaczyć wielu fajnych rzeczy, którepewnie będą miały miejsce w niedalekim czasie,jak np. stworzenie sztucznej inteligencji. Mamrównież nadzieję, że wojny w Syrii i na Ukrainiewkrótce się zakończą.Troszczymy się tak bardzo o zdrowie iintegralność naszego ciała, że aż do śmierci, niezauważamy, że ciało jest niczym więcej niżpudełko, w którym kryje się nasza osobowość,myśli, przekonania i intencję do tego świata. jeślinic w nim nie ma, co mogłoby zmienić świat, tonie ma znaczenia, czy ono zniknie. Wierzę, żewszyscy mamy potencjał, ale nie wszyscy mamyna tyle odwagi, by go realizować.Możesz przepłynąć przez to życie, marnowaćbezpowrotnie dzień po dniu, godzina po godzinie,albo walczyć o to w co wierzysz i stworzyć wielkąhistorię. Mam nadzieję, że podejmiesz właściwądecyzję! Zostaw po sobie jakiś ślad na tymświecie. Miej sensowne życie! Miejsce, w którymżyjemy to wielki i piękny plac zabaw, gdziewszystko jest możliwe. Mimo, że nie jesteśmytutaj na zawsze. Nasze życie jest jak iskra, któraleci z niewiarygodną prędkością do niekończącejsię ciemności nieznanego wszechświata. Ciesz sięchwilami spędzonymi tutaj i rób wszystko zpasją