Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 174 takie demotywatory

Staruszka z demencją nieumyślnie doprowadziła swojego psa do śmierci głodowej – Mojo, malutki piesek rasy Chihuahua przeżył istny koszmar. Jego właścicielka doświadczyła nagłego pogorszenia stanu zdrowia. Jej demencja zaostrzyła się do tego stopnia, że zapomniała o karmieniu pupila, którego zamknęła w pokoju. Wszystko wydało się, gdy starsza pani została odprowadzona do domu po tym, jak błąkała się po ulicach nie wiedząc gdzie mieszka. Nie wiadomo dokładnie przez jak długi czas pies był pozbawiony pokarmu. Piesek przeżył jeszcze półtora dnia w lecznicy, gdzie starano się go uratować, niestety bezskutecznie. Ta historia zwraca uwagę na problem samotnych, starszych osób, które często pozostawione są same sobie
Da się tą sprawę skomentować bez wulgaryzmów? –
Szczeniaczek zostaje porzucony na lotnisku. Ma przy sobie list, którego treść łamie serce: – "Hej! Nazywam się Chewy! Moja właścicielka była w toksycznym związku i nie stać jej było na to, aby zabrać mnie do samolotu. Z całą mocą serca nie chciała mnie zostawić, ale nie miała wyjścia. Mój były chłopak kopnął mojego psa, kiedy byliśmy w trakcie kłótni i ma duży ślad na głowie. Prawdopodobnie potrzebuje weterynarza. Tak bardzo kocham Chewy - proszę również go kochać i opiekować się nim"
Poznajcie Buddy'ego - dzielnego psa, który dał się potrącić pociągowi, aby uratować małe szczeniaki biegające wokół torów – Jak wyznaje Jada Borum z Tenesse, właścicielka ocalałego labradora, przez wszystkie lata był przy nich i wspierał jej rodzinę i choć wydawało się, że jego życie skończy się brutalnie, na torach i na oczach dzieci pani Borum, na szczęście los chciał inaczej."Buddy był psem mojego ojca, dostał go, gdy dowiedział się, że ma raka mózgu. Opiekował się nim wtedy, jak to zwykli robić przyjaciele, aż do grudnia, kiedy tata zmarł. Daliśmy go mamie na jakiś czas, pomógł i jej, pocieszając po stracie męża. Potem wrócił do nas. Był z nami zawsze, gdy go potrzebowaliśmy i bardzo się cieszymy, że będzie nadal" – mówi Jada.Biszkoptowy labrador wyszedł cało z opresji, z której wychodzi mało który człowiek. Przeżył mimo obrażeń i mimo tego, że jego rodzina już zaczęła go opłakiwać. Jak niepozornemu psiakowi udała się ta niezwykle trudna sztuka?Jak doszło do wypadku na torach i jak to się stało, że Buddy z niego wyszedł? Było lato, psy biegały więc po ogrodzie i w okolicy. Niedawno przyszły na świat dwa czarne szczeniaki. Dwaj synowie Buddego ledwo odrośli od ziemi, już zaczęli sprawiać kłopoty. Byli niezwykle energiczni, opanowali nie tylko posiadłość państwa Borum, ale i całą okolicę. Tamtego dnia dzieci Jady bawiły się z nimi w jednej ze ślepych uliczek, gdy nagle psy coś dostrzegły i pobiegły w kierunku pobliskich torów.Buddy pognał za nimi. Swojej troski omal nie przypłacił życiem, osłonił szczeniaki przed pociągiem, zamiast nich rozpędzona maszyna uderzyła jednak w niego.Labrador został uderzony przez przód pociągu. Świadkami całego zdarzenia były dzieci Jady, które natychmiast pobiegły do mamy, szybko o wszystkim jej powiedzieć. Zapłakane przekazały, że psiak nie żyje. Z ciężkim sercem kobiety poszła w kierunku torów. Kiedy jednak z daleka ujrzała majaczącą psią sylwetkę, nabrała nadziei na szczęśliwe zakończenie tego dramatu."Buddy szedł w kierunku domu. Z nosa lała mu się krew. Nie miał ogona, ale żył!" – wspomina kobieta.Rodzina najpierw ustabilizowała krwotok z miejsca po brakującym ogonie, a potem odwiozła poturbowanego psa do Greenbrier Springfield Animal Hospital. Na miejscu opatrzono go i się nim zaopiekowano."Mój pies wyszedł z lecznicy trzy dni później. Amputowano mu ogon, miał złamane biodro, rany na pyszczku i ukruszony ząb. W takim stanie pozostawił go pociąg. To cud, że żyje!" - mówi Jada A Tail of survival Your news & information leader

To są prawdopodobnie najdłuższe nogi świata. Ich właścicielka to Rosjanka i była koszykarka, Ekaterina Lisina. Jej nogi liczą 137 cm!

 –
Niezwykła przyjaźń niewidomego Hoshi'ego i Zena. Przyjaźń nie zna granic! – Hoshi to piękny amerykański pies eskimoski, który stracił oczy podczas operacji na jaskrę. Taka zmiana w życiu psa to doświadczenie ogromnie trudne, a codzienne życie po niej staje się bardzo skomplikowane, zarówno dla czworonoga, jak i opiekuna. Zdezorientowany Hoshi jednak szybko znalazł pociechę i pomoc u boku swego czworonożnego przyjaciela o imieniu Zen. Ten ostatni pojawił się w rodzinie pół roku przed operacją Hoshiego. Kiedy właściciele znaleźli szpicla miniaturowego błąkającego się po zaśnieżonych drogach Spotkane w Waszyngtonie, nie mieli jeszcze pojęcia, jaką rolę odegra ten psiak w ich życiu, a przede wszystkim w życiu Hoshi! „Kiedy tylko go zobaczyłam, zakochałam się w nim, ale nie mieliśmy jeszcze pojęcia, jak wielką rolę odegra on w życiu Hoshi” – przyznała Pauline Perez, właścicielka tych uroczych psiaków, w rozmowie dla serwisu „The Dodo”.Zen stanął na wysokości zadania i stał się wspaniałym przewodnikiem dla niewidomego przyjaciela. Są nierozłączni, wszystko robią razem. Ale to nie koniec ich historii. Okazało się, że Zen jest chory i wymaga leczenia. Hoshi jednak jest cały czas obok niego i jego obecność dodaje otuchy przyjacielowi, pozwala na wesołą zabawę i ciągłe towarzystwo
Restauracja wystawia lodówkę przed swój lokal, aby stali klienci mogli zostawiać jedzenie dla potrzebujących – Pappadavada, popularna restauracja w Kochi, w Indiach, zachęca klientów, aby ci pozostawiali część swojego jedzenia w lodówce, stojącej na zewnątrz baru, by głodni mogli się poczęstować.Potrzebujący mogą skorzystać z lodówki w każdej chwili, bez zbędnych pytań.Minu Pauline, właścicielka Pappadavada, ochrzciła lodówkę, wystawioną dnia 23 marca w cieniu sąsiadującego drzewa, “nanma maram” albo “drzewo dobroci”Lodówka jest dostępna przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Pauline prosi darczyńców aby na opakowaniu, w którym pozostawiają jedzenie, napisali, kiedy zostawili pakunek, aby ci, którzy z nich korzystają wiedzieli, ile czasu było w lodówce
97-latka była w ogrodzie, kiedy zaatakowały ją 4 pitbulle. W jej obronie stanął... kot! – Wszystko zaczęło się, gdy starsza kobieta podziwiała piękne kwiaty w swoim ogrodzie. To wtedy nagle jej oczom ukazały się cztery pitbulle, które w mgnieniu oka znalazły się tuż obok niej. Już po krótkiej chwili jeden z nich zaczął zmierzać w kierunku 97-Jatki Kobiecie na szczęście udało się obronić — uderzyła psa w głowę. Nie spodobało to się jednak pozostałej trójce Przerażenie Sophie z sekundy na sekundę było coraz większe. Wtedy stało się coś, czego nikt nie mógł się spodziewać.Do akcji wkroczył kot kobiety, który dosłownie wskoczył między zwierzęta po to, aby je odstraszyć. Niesamowite ile musiał mieć w sobie odwagi! Jego reakcja pozwoliła Sophie na bezpieczny powrót do domu. Gdyby nie zwierzak, kobieta mogłaby nie przeżyć ataku. Właścicielka psów, Ann Daniels, czuła się okropnie, gdy dowiedziała się o całej sytuacji. W domu kobiety było zbite okno, dzięki czemu psy mogły wydostać się na wolność Jak sama twierdzi, zazwyczaj nie są agresywne, jednak tym razem było zupełnie inaczej.

Bezdomny pies ratuje kobietę przed dwoma gwałcicielami!

Bezdomny pies ratuje kobietę przed dwoma gwałcicielami! – Kiedy 25-letnia studentka Georgia Bradley pochodząca z Wielkiej Brytanii, przebywała w słonecznej Grecji, dwaj mężczyźni zaczęli ją śledzić.„Zdecydowałem się pójść na spacer wzdłuż plaży i natrafiłam na dwóch greków, którzy ciągle mnie nękali, aby pójść z nimi na drinka ale mówiłam im stanowczo, że nie jestem zainteresowana.” -powiedziała Georgia.Kiedy kobieta się nie zgodziła, mężczyźni zaczęli reagować agresywnie.„Jeden z nich chwycił mnie za ramię i nie wiedziałem, co się wydarzy. Byłam tam zupełnie sama. Była to bardzo straszna i trudna sytuacja”.Ale wtedy nagle ni stąd, ni zowąd na ratunek przybyła futrzasta nieznajoma.„Pojawiła się znikąd, wskoczyła na mnie, zaczęła szczekać i lizać moją rękę, a to spowodowało, że mężczyźni się wystraszyli. Ona mnie uratowała! Musiała zauważyć, że coś było nie tak.”Mężczyźni dali sobie spokój i odeszli, a Georgia zyskała najlepszego przyjaciela w postaci kochanego psa. Po incydencie suczka poszła razem z nią do mieszkania, w którym się zatrzymała. Georgia nazwała ją Pepper, była nieśmiała, ale trzymała się jej blisko.„Połączyła nas natychmiastowa więź… Poszliśmy za miasto, aby dowiedzieć się, czy ma ona jakiegoś właściciela, ale nie udało się nam nikogo znaleźć a następnego dnia musieliśmy już lecieć do domu.” – powiedziała Georgia, która podróżowała z chłopakiem.Georgia zabrała psa do schroniska dla zwierząt i miejscowego lekarza weterynarii, ale nikt nie chciał jej przyjąć. Z ciężkim sercem wypuściła Pepper z powrotem na ulicę.„Kilkakrotnie szła za nami i zastanawiała się, czy możemy coś zrobić. Kiedy wyjechaliśmy na lotnisko, ona zaczęła biec za samochodem!”Wtedy kobieta postanowiła uratować Pepper za wszelką cenę.Po powrocie do Anglii kobieta zarezerwowała wycieczkę z powrotem do Grecji, a dwa tygodnie później zjednoczyła się z ukochaną Pepper. Georgia wydała wszystkie swoje oszczędności po to, aby Pepper dostała chip, dokumenty podróży i wszelkie szczepionki. Następnie, po 21-dniowej kwarantannie, Pepper mogła wylecieć ze swoją ukochaną właścicielką do Anglii.Teraz razem sobie mieszkają, ale ich historia nie kończy się na tym… Pewnego tygodnia, niedługo po tym jak Pepper osiedliła się już w domu swojej Pani, urodziła sześć małych szczeniąt. To niezwykła historia, która udowadnia w stu procentach, że pies może zostać najlepszym przyjacielem człowieka. Jeśli wywołała ona na Tobie również spore wrażenie, podziel się nią ze swoimi bliskimi na Facebooku.
Kupiła go 30 lat temu za grosze.Okazało się, że warty jest fortunę – Kobieta myślała, że pierścionek kupiony przez nią 30 lat temu za 10 funtów (ok. 50 zł) na bazarze to zwykły falsyfikat. Teraz dowiedziała się, że to 26-karatowy diament z XIX. wieku warty nawet 350 tys. funtów (ok. 1,7 mln zł).Właścicielka nosiła go jak gdyby nigdy nic. Wraz z mężem wielokrotnie bywała na bazarowych wyprzedażach, ale w żadnym razie nie kolekcjonowała diamentów. Kupując ten, nie planowała zarobić na nim w przyszłości. 30 lat temu myślała, że kupiła po prostu nic nie warty pierścionek. Niedawno kobieta poszła do jubilera, który zwrócił uwagę na diament.Jego zdaniem mógł być drogocenny i zalecił wizytę u specjalisty. Podejrzenia potwierdzili eksperci z domu aukcyjnego i wycenili go na bagatela 350 tys. funtów.Dlaczego nikt wcześniej nie zwracał uwagi na cenny skarb?Kiedyś drogocenne kamienie szlifowano zupełnie inaczej niż teraz. Przez to nie mieniły się tak, jak obecnie obrobione diamenty
Policjanci zatrzymali staruszkę, która gubiła na ulicy mnóstwo pieniędzy. Byli w szoku, gdy dowiedzieli się skąd je ma! – Kobieta ciągnęła po chodniku dwa worki. W jednym z nich była dziura, przez którą banknoty wydostawały się na zewnątrz. Podeszli do niej, by oddać jej pieniądze i zapytać, skąd posiada ich tak wiele. Kobieta z uśmiechem odparła, że jest właścicielką niewielkiego domku z ogródkiem, który położony jest tuż obok baru. Nierzadko zdarza się, że pijani mężczyźni trafiają pod jej dziurawy płot i sikają do jej ogródka. Gdy staruszka zdała sobie z tego sprawę,  była oburzona! Do czasu, gdy wpadła na pewien szatański pomysł…Postanowiła, że ukryje się przy dziurze w płocie i gdy zobaczy jakiegokolwiek sikającego mężczyznę, złapie go za przyrodzenie i powie "Płać stówę, albo obetnę ci ptaszka!". Od tej pory zaczęła zarabiać krocie.Funkcjonariusze byli pod wrażeniem jej kreatywności. Z ciekawości zapytali, czy w drugim worku również znajdują się pieniądze. Staruszka roześmiała się i rezolutnie odpowiedziała:- Niestety nie. Nie wszyscy chcieli płacić!

Internauci są zachwyceni postawą mężczyzny, który po rozwodzie z żoną nadal dba i pamięta o ich wspólnym psie: Stara miłość nie rdzewieje

Stara miłość nie rdzewieje –  Rebecca Hernandez i jej szkolna miłość Frankie,wzięli ślub w 2012 roku. Wkrótce potemadoptowali szczeniaka o imieniu Apollo.Jak powiedziała jego właścicielka, od samegopoczątku zwierzę bardzo się do nich przywiązało.Niestety wkrótce po ślubie zaczęły się problemymłodej pary, a ich związek nie przetrwał próbyczasu. Dwa lata temu postanowili się rozwieść,jednak ciągle ich rozmowy przybierają sentymentalny ton i obydwoje twierdzą, że nadal się kochają oraz, że musieli dojrzećdo pewnych spraw.Gdy Frankie odwiedza swoją rodzinę, to nigdynie zapomina o Apollo. Ponadto wysyłał na jegoUrodziny kartki z życzeniami oraz długimi listami.W ostatnim liście zawarł wiadomość, aby psiakdalej był dla swojej pani takim przyjacielem,jakim był dla niego samego.To wystarczyło, aby w internecie zawrzało.Po publikacji na portalu społecznościowymlistu, Rebecca spotkała się z istną lawinąkomentarzy, w których ludzie życzą imdwojgu jak najlepiej. Pojawiają się propozycje,aby wrócili do siebie, ponieważ widać, że Frankie nadal bardzo kocha swoją byłą żonę.„Obydwoje jesteśmy tym wszystkim bardzoprzytłoczeni… Kto wie czego dalej możemysię spodziewać w naszych relacjach”.DEMOTYWATORY.PL
Jej właścicielka jeździ autobusem –
Pewnego wieczoru Barack Obama ze swoją małżonką Michelle postanowili zrobić coś, by wyłamać się z codziennej rutyny - poszli na kolację do zwykłej, niewyszukanej restauracji – Kiedy już siedli do stołu, właściciel spytał prezydenckich ochroniarzy, czy mógłby porozmawiać z Pierwszą Damą na osobności. Zgodzili się. Po tejże rozmowie, prezydent spytał żony, dlaczego ten człowiek tak bardzo chciał z nią porozmawiać... Wspomniała, że w latach jej młodości, był w niej szalenie zakochany. Prezydent podsumował żonę: "więc gdybyś wyszła za niego, byłabyś teraz właścicielką tej restauracji", na co Michelle odpowiedziała: "nie, gdybym za niego wyszła, to on byłby teraz prezydentem"
Atrakcyjna mama wydała równowartość kilku tysięcy złotych, żeby spełnić swoje dziecięce marzenie - stać się właścicielką... dołeczków w policzkachJak widać nigdy nie jest za późno na spełnienie swoich marzeń –
Najnowszy hit Facebooka i Instagrama przebił chyba wszystko, co widzieliśmy do tej pory! To tzw. Panty Challenge! – Nowa moda w internecie, czyli pokazanie światu wewnętrznej części bielizny, po to, aby móc stwierdzić, że jej właścicielka... ma zdrowe i czyste genitalia! Aż przerażenie bierze, że głupota się tak rozprzestrzenia
Dobrze, że na tym świecie są ludzie, którzy potrafią zadbać o każdą istotę –  W zeszłym roku, Księżna Cudowna Kota została przywieziona do szpitala weterynaryjnego w Teksasie. Po tym jak potrącił ją samochód miała liczne obrażenia i złamana szczękę.Mili lekarze ze szpitala zdecydowali się na wykonanie operacji. Większość szpitali po prostu by ja uśpiła - mówi właścicielka kota - ale na szczęście, na swojej drodze spotkała doktora Meyera, który naprawił jej szczękę. Po operacji dochodziła do zdrowia przez miesiąc, podawano jej leki i karmiono przez rurkę. Mimo niewielkich szans na przeżycie, Księżna dała radę, prawdziwy z niej twardziel. Spotkałam się z nią w dniu, w którym przywieziono ja do kliniki a tydzień później zabrałam ją do domu. Księżna znalazła teraz dom i nową rodzinę ale nadal potrzebuje pomocy. Crystal zbiera pieniądze na dalsze leczenie kota.
Z cyklu moja właścicielka jest idiotką –
Dzieci wypowiadają się na temat miłości – Trzeba im przyznać - znają się na rzeczy -Jaki jest pewny sposób, żeby ktoś się w Tobie zakochał? "Powiedz, mu, że jesteś właścicielką sieci cukierni." (Dagmarka, lat 6) -Po czym poznać, że dwie osoby w restauracji są w sobie zakochane? "Zakochani będą sobie patrzeć w oczy i wystygnie im jedzenie. Inni ludzie w restauracji będą woleli jeść ciepłe." (Michaś, lat 9) "Romantyczni ludzie z reguły ładnie się ubierają. Jeśli mają na sobie dżinsy to albo się nie kochają albo właśnie ze sobą zerwali..." (Sandra, lat 9) -Jak wymyślono całowanie? "Ja wiem jak to Jak wbijesz to jest Ci cieplej, a wtedy nie byk kaloryferów." (Zosia, lat 8) -Dlaczego zakochani trzymają się za ręce? "Oni nie chcą, żeby spadły im obrączki i dlatego się tak mocno n :Imają, bo dużo za nie zapłacili..." (Gosia, lat 7)
Czy ja żyję w normalnym kraju? – Po 40 latach urzędnicy uznali, że ściana jest pasem drogowym i właścicielka baru musi płacić za ten napis!