Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 195 takich demotywatorów

Mocne wrażenia – Kobiety o nich marzą W sobotnie, ciepłe popołudnie, gdy wieszałam pranie na balkonie, moimoczom ukazał się mąż z kluczykami w ręku, kierujący się z domu w stronęsamochodu. Z racji tego iż należę do osób raczej ciekawskich (zdaję sobiez tego sprawę) zapytałam męża, gdzie się wybiera, na co on odpowiedział"tajemnica, ale jeśli chcesz wiedzieć, to chodź ze mną". Nie mogło mnie toominąć. Mój mąż jedzie gdzieś, nie chce powiedzieć gdzie, a ja mam samazostać w domu? Nie!Rzuciłam więc szybko pranie, poprosiłam, żeby chwile zaczekał i zaczęłamrytuał związany z wyjściem z domu: szybkie przebieranie, szukanieodpowiedniej bluzeczki pasującej do spodni, których też jeszcze nieznalazłam, a chciałam akurat założyć, czesanie, makijaż (wcześniej go niemiałam, jak zwykle w sobotę) itd. Podczas wszystkich tych czynności ze 3razy upewniałam się, czy mąż na pewno na mnie czeka.W końcu po jakiś 10-15 minutach zziajana, ugrzana, z niedopiętymi butamiwpadłam do samochodu. Małżonek siedział spokojnie za kierownicą,dziwiłam się, że się nie zdenerwował, że tak długo musiał na mnie czekać.Szczęśliwa, zapytałam dokąd jedziemy?Mąż milczał, tylko się uśmiechnął, odpalił samochód i wjechał do garażu poczym stwierdził zadowolony: "Jesteśmy na miejscu!". Fascynującawycieczka do garażu na którą szykowałam się z 15 minut, trwała jakieś 4sekundy.
Wyobraź sobie, że po twojej śmierci ktoś zdejmuje ci okulary VR i pyta "no i jak wrażenia"? –
Jak to nie żart, to bierę to! – 200 zł za godzinę jedzenia sushi i tak przez 30 godzin? Osioł ze shreka: Ja! Ja! Wybierz mnie! 21:49Gmail← Tester sushirocketjobs.pl914Poszukiwany/a Tester Sushi!Lokalizacja: Sushi Kyoto Altus KatowiceStart pracy: Połowa stycznia lub początek lutego 2025Czas pracy: maks. 30 godzin (elastyczne godziny między12:00 a 21:00, dni do wyboru byle wyrobić 30 godzin)Wynagrodzenie: 200 zł netto za godzinę!Masz wysublimowany smak i ochotę na wyjątkowąprzygodę kulinarną? Sushi Altus Katowice szuka TesteraSushi do przetestowania i oceny całego menu restauracji!Co oferujemy?Wynagrodzenie w wysokości 200 zł netto za każdągodzinę pracy (maksymalny wymiar całości pracy 30h)✔ Bezpłatny parking.-Pyszne jedzenie – wszystko, co testujesz, jest wcenie.-Swobodę – pracujesz w wybranych godzinachmiędzy 12:00 a 21:00.Twoje zadania:Testowanie całego menu restauracji - od rolek sushi,przez owoce morza, aż po burgery i zupy.Tworzenie relacji na Instagramie i Facebooku,dokumentujących Twoje wrażenia.Opisywanie każdego dania i oddawanie sprawozdańmanagerowi zmiany.Kogo szukamy?Osoby o wysublimowanym smaku, ale niewybrednej- otwartej na różnorodne smaki i tekstury.Kogoś, kto z łatwością opisuje swoje doznaniakulinarne i potrafi tworzyć angażujące treści w socialmediach.7 380 PLNUmowa zleceniaWaruini.Aplikuj 💡 WIĘCEJ
Źródło: rocketjobs.pl
Niespodzianka – Kiedy twoja profesja nie robi na kimś żadnego wrażenia Pani wie, kim jest mójmąż ?!Nie za bardzo mnie tointeresujeJest radnym sejmikuwojewódzkiego !Proszę się nie martwić.Może kiedyś uda mu sięznaleźć uczciwą pracę
 –
0:21
 –  NON ESISTEOGMASSIMOPIETROBONGOBBI
0:22
Niezapomniane wrażenia ze zwiedzania parku Yellowstone –  Yellowstone National Park Wyoming
Geniusz może objawić się w każdym –  RJ45DODDHHHH 2 godz.+71Miałem takiego znajomego, który jak jechaliśmy podnamiot to leciał w ostry minimalizm. My napchane plecaki,kuchenki turystyczne, śpiwory, spreje na komary, a tenkoc do plecaka i grubsza bluza do przykrycia się. Komaryfajkami odstraszał, jedna łyżka robiła mu do mieszaniakawy, smarowania kanapek i krojenia kiełbasek, byławłaściwym narzędziem na śniadanie, obiad i kolację.Pierwszy raz jak jechaliśmy to spakował się na 3 dni domałego plecaka. Zauważyłem że nawet poduszki nie ma.Zapytałem o to, a on że bez sensu poduszki targamy tylekilometrów, bo on sobie kupi poduszkę na miejscu za1,5zł i później jeszcze ją zję. Ja oczywiście beka w ch■j,a ten w jakimś sklepiku już pod campingiem kupił chlebkrojony marki "polskie domy" i na tym spał. Następnegodnia to zjadł i kupił nowy i tak 3 dni. Nigdy wcześniej, aninigdy później żaden #lifehack nie zrobił na mnie takiegowrażenia.
Jakby na kimś te cyferki nie robiły wrażenia, to jest to dziennie 21,46 km biegania, 85,29 km jazdy rowerem i 3,3 km pływania. Niesamowity gość! –  365 TRIATHLONWYZURRICPŁYWANIE365 TRIATHLON 1205,1 KMWYZWANIE365 TRIATHLONWYZURGICROWER365 TRIATHLON 31131,75 KMWYZWANIEBIEGANIE365 TRIATHLON 7833,15 KMWYZWANIEBORING HOSTEER 💡 WIĘCEJ
 –  W tamtym roku, w listopadzie zaczęłam pracę w nowejfirmie, w której wpadłam w oko jednemu z pracowników.Ciągle mnie zaczepiał, zagadywał, szukał pretekstu, żebywstąpić do mojego gabinetu. Mówił mi komplementy,patrzył na mnie zauroczonym wzrokiem i przynosił jakieśsłodkości do herbaty. Później całkowicie odrzucił tę grępozorów i zaczął przychodzić i pytać czy może po prostuze mną posiedzieć i na mnie patrzeć, bo jestem piękna.Nie powiem, było to całkiem miłe, bo nie sądziłam, żemogę być dla kogoś atrakcyjna. Po jakimś czasie, mimotego, że nie był w moim typie zauroczyłam się nim.W sumie nie tyle co w nim, co w jego podejściu do mnie.Stopniowo zaczęło mi się odechciewać powrotów dodomu, bo czekał w nim na mnie wiecznie zrzędzący,krytykujący mnie i ciągle ze wszystkiego niezadowolonymąż. Zaczęłam coraz częściej myśleć o swoim koledze i sięw nim zakochiwać. Jednak moja świadomość rozumiała,że ten gość nawet do pięt nie dorasta mojemu mężowii zapewne chce się tylko ze mną przespać. Doszłam downiosku, że tak dalej być nie może i muszę naprawićswoją relację z mężem. Nad swoim zachowaniem równieżzaczęłam się zastanawiać, bo w końcu sama wcale lepszanie byłam - krytykowałam męża, ciągle narzekałam nabrak remontu, na niskie zarobki, na to, że nie miał czasu,żeby się zająć dziećmi, nie mówiłam mu żadnychkomplementów, ani że go kocham - dlatego zaczęłamzmiany od siebie. Przestałam narzekać i krytykować,zaczęłam mówić mu komplementy, całować i przytulać,chwalić za drobne rzeczy i gotować mu jego ulubionedania. Krótko mówiąc, próbowałam stać się kobietą, którąpokochał 15 lat temu. Mój mąż też się zmienił - przestałzrzędzić, marudzić, robić rzeczy, które doprowadzały mniedo szewskiej pasji. Zaczął więcej pomagać w domu,spędzać czas z dziećmi, wzięliśmy się za remonty i conajważniejsze przestał robić to z łaską. A ja naprawdęgo doceniam i chwalę, staram się, żeby czuł się ważnyi potrzebny.Na koniec chciałabym powiedzieć tym, którym udało siędobrnąć do tego momentu, abyście dbali o swoje drugiepołówki: częściej się przytulali, mówili, że kochacie,doceniali drobne rzeczy, które być może po latach nierobią na was aż takiego wrażenia. Nie traćcie cennegoczasu na bezsensowne kłótnie. Najważniejsze jest abyściezaczęli od siebie, a dopiero później możecie wymagaćzmian na lepsze od drugiej osoby.
Gdy właściciel zorientował się, co kupił, natychmiast zaczął go szukać! – Pewien bezdomny znalazł niewielki obrazek w koszu na śmieci. Ilustracja miała uszkodzoną ramę i na pierwszy rzut oka wyglądała nieciekawie. Postanowił go jednak zabrać w nadziei na sprzedaż w jakimś antykwariacie.Antykwariusz obejrzał obraz i zaproponował bezdomnemu 20 dolarów. Ten się zgodził. Wziął pieniądze i udał się z powrotem na ulicę.Gdy właściciel zorientował się, co kupił, natychmiast zaczął go szukać!Pod spodem obrazu był stary certyfikat autentyczności z 1937 roku. Opowieść o jelonku Bambi trafiła do kin dopiero w 1942 roku. Oznaczało to, że wszedł w posiadanie oryginalnej animacji Disneya.Wystawił działo na eBayu i zgarnął za nie 3700 dolarów. Wiedział, że nie może zatrzymać wszystkiego dla siebie. Postanowił odnaleźć bezdomnego, aby podzielić się z nim pieniędzmi.Tylko jak znaleźć kogoś, kto nie ma stałego adresu?W końcu natknął się na kogoś, kto go znał. Niedługo potem spotkał się z biednym mężczyzną i dał mu część pieniędzy ze sprzedaży obrazka. Bezdomny zaniemówił z wrażenia. Nie spodziewał się takiej dobroci po kimś obcym Pewien bezdomny znalazł jesienią niewielki obrazek w koszu na śmieci. Ilustracja miała uszkodzoną ramę i na pierwszy rzut oka wyglądała nieciekawie. Postanowił go jednakzabrać w nadziei na sprzedaż w jakimś antykwariacie.OLANDSATAUTIONAILLAYING*CANADIANPADICFaelCanadianNorthernRailwaysCOLABAMBIMUVEZ CO GLACECOURTESY ALEXANDER ARCHBOLD
Wrażenia: bezcenne – Za wszystko inne zapłacisz kartą mastercard
W małżeństwie z długim stażem nic nie robi już takiego wrażenia jak dawniej –  DEMOTYKobieta bez zapowiedzi wpadła do domuswojego syna. Była w szoku, gdy zobaczyłaDEMOSwoją synową, leżącą zupełnie nago nakanapie. W tle było słychać delikatną muzykę,DEMOTYświece się paliły a w powietrzu unosiłDEMOTYWATORY.PL się zapach perfum. PEMOTYWATORY.PLCo Ty wyprawiasz?! - zapytałaDEMOTY-Czekam na Jacka, który zaraz wróciDRY.PLz pracy - odparła synowaWATORY.PL- Ale Ty jesteś naga! - kontynuowała teściowa- To jest moja sukienka miłościDEM Sukienka miłości? Ale Ty jesteś cała goła!"DEMOTYWATORY.PLDEMOTYWATORY.PL DEMOTYWATORY.PLNo ale nic. Teściowa opuściła dom, bogatszaDEMO nowe doświadczenie. Wróciła do domu.DEMOTYWATORY.PLVATORY.PLRozebrała się. Wykąpała. Użyła swoichDEMO najlepszych perfum. Przygasiła światłoi włączyła romantyczną muzykę. Położyła sięna kanapie i czekała na męża. W końcu mążwrócił do domu. Zobaczył od razu żonę, którależała w prowokacyjnej pozie na kanapie.DEMOTY Co Ty robisz? - zapytał mężczyzna.- To moja sukienka miłości - odpowiedziałaATORY.PLDEMOTIzmysłowo kobietatrzeba ją trochę przeprasować.RY.PLCo dziś na obiad?"DEMO-ChybaTODY PIny PlBUATODY PL
Emeryt w Polsce rozstawia na ulicy stolik i zaczyna sprzedawać warzywaze swojej działki –
 –  JEDZIESZDROGĄ POWIATOWĄZABIERZWRAŻENIA ZE SOBĄ
 –  Krzysztof Stanowski@K_StanowskiTEKST PODSUMOWUJĄCY:Cieszę się, że finałowy odcinek o Natalii Janoszek został jużwyemitowany, bo rzygałem już tym tematem, obejrzałem tyle wywiadówz tą dziewczyną, że sam jej głos przyprawiał mnie o mdłości. Wbrew temuco niektórzy próbują mi wmówić, nie mam obsesji związanej z naszą„gwiazdą”. Po prostu wykonałem pracę, do której ona mniezmobilizowała lub wręcz zmusiła. Owszem, mogłem wykonać tę pracęgorzej, mniej się zaangażować, zrobić coś krótszego, bez podróży do Indiiitd. Ale poza wszystkim im bardziej w temacie grzebałem, tym bardziejczułem, że to jest po prostu interesujące - nie tylko dla mnie, ale dlawszystkich. I popularność filmu szybko to potwierdziła. Jestemdziennikarzem, w tym wypadku pozwanym dziennikarzem, ale też twórcąinternetowym, który ma swój nos i swoje wyczucie.Co jakiś czas natrafiam na komentarz w stylu: „Kto ją w ogóle zna? Po cotracić czas na takiego anonima?". Takiej osobie odpowiadam tutaj: to, żety jej nie znasz, nie znaczy, że nikt jej nie zna. Ale jest też odpowiedźlepsza: nikt nie znał Simona Levieva, ale cały się poznał „Oszusta zTindera". Bo czasami główny bohater jest tylko przyczynkiem do czegośszerszego.To jest historia o niej, ale także o naszych czasach.Żyjemy w kulturze fejku. Filtry zmieniające twarz nie robią na nikimwrażenia, już większe wow jest przy ,,odważnym" pokazaniu się bezmake upu - to jest dzisiaj wyczyn, pokazać jak wyglądasz naprawdę!Ludzie w internecie podkręcają swoje życie, by wyglądać napiękniejszych, szczęśliwszych, bogatszych. Kłamstewka są wpisane wcodzienność. Media społecznościowe służą do eksponowania wyłącznietych dobrych momentów w naszych życiach, nawet jeśli te momentyprzydarzają się smutnie rzadko. Tacy się staliśmy. Robimy zdjęcia wcudzych furach, przy nie naszych samolotach, na tle nie należących donas jachtów, albo chociaż przy jednej jedynej palmie w okolicy, która nieuschła i pod którą nie leżą śmieci. Jesteśmy jednak zmuszeni (takczujemy) pokazać zajebistość miejsca i chwili.Żyjemy też w kulturze sprytu. Gloryfikujemy sprytnych, a nie mądrych.Podziwiamy cwanych, a nie inteligentnych. Spryt i cwaniactwoprzekładamy ponad kompetencje. Internet zalany jest poradami osób,które niczego nie potrafią, ale chcą się swoim niczym podzielić z resztąświata. Ktoś to wejdzie na bal wejściem dla służby w przebraniukucharza jest bardziej podziwiany niż ktoś, kto grzecznie stoi w kolejcena schodach, z prawdziwym zaproszeniem w ręku. Stąd tyle głosów: ej,ona przecież nikomu krzywdy nie zrobiła! Bo my - nie wszyscy, ale wielu znas - się z nią identyfikujemy. Wiedząc, że pewne drzwi są dla naszamknięte, podziwiamy kogoś, kto potrafi to obejść. Oszukać system.Żyjemy w kulturze podziwu. Stąd cały wysyp celebrytów, influencerów...Kiedyś zajmowały nas przygody Tomka Sawyera, a dzisiaj zajmują nasprzygody Amadeusza Ferrariego. YouTube zastąpił książki, streamerzezastąpili pisarzy. Zaczęliśmy żyć życiem innych, a nie swoim. Staliśmy siępodglądaczami. Dobrze podejrzane zaczęło nas kręcić prawie tak samojak... posiadane. Dlatego chłoniemy opowieści o księżniczce z Indii.Oglądamy jej bajkowe życie.Żyjemy w kulturze szybkiej konsumpcji informacji. Nie mamy czasu sięwgryzać. Dziennikarze wiedzą, że nie mamy czasu, więc oni też nie majączasu. Temat goni temat, wszystko jest powierzchowne. Prawdy albo sięnie docieka albo schodzi ona na drugi plan, bo zawadza. Najważniejszajest dobra historia, nawet jeśli zmyślona (no, tu gorzej) albo maksymalniepodkręcona (spoko) - to niewolnictwo klików i odtworzeń. Media dzisiajnie są już informacyjne, są wyłącznie rozrywkowe. Informacja stała sięnajlepszą rozrywką. Zawód dziennikarza rozwarstwił się na hipergwiazdyi mrówki. Hipergwiazdom już się nie chce, a mrówkom jeszcze się niechce. Hipergwiazdy dziwią się, że miałyby weryfikować cokolwiek, bo jużnie pamiętają, że kiedyś to właśnie robiły. To też lekcja dla mnie: lekcja,dopóki jeszcze na grubo nie wpadłem. Zdarzyło się przecież, że doporankowego pasma w Kanale Sportowym przyszedł ktoś, o kim ja -szczerze - nic nie wiedziałem. Dowiadywałem się minutę przed wejściemna antenę. Nie chcę więc tutaj pisać, że się czymkolwiek różnię od tych,którzy wyłożyli się na Janoszek. Po prostu miałem więcej szczęścia.Natalia Janoszek z tego filmu musi wyciągnąć wnioski i znaleźć sposóbna funkcjonowanie w społeczeństwie, ale wnioski może też wyciągnąćkażdy z nas.
Smartfony czy Bluetooth nie robią na mnie takiego wrażenia jak fakt,że gramofon potrafi za pomocą igły odgrywać muzykę na obracającej się płycie –  ortofon LM 20
Próbowałem naciskać różne przyciski, pompka to pompowała powietrze, to spuszczała - wrażenia nieziemskie! – Tylko co ją kupiłem, a używałem dzisiaj już trzy razy!Zabawna rzecz, taki ciśnieniomierz And
 –  oczeniZjednoczeni SprzedawcyAnonimowy członek grupy 15 godz. 8Nie macie wrażenia że kiedyś było jakoś lepij podkażdym względem?-- klienci mniej roszczeniowiAllegro prostsze w obsłudze- Nowy pracownik nie krzyczał że chce 3000 od razuna reke w pierwszym miesiącu- nie było problemu z znalezieniem ludzi bo bylichętni, nawet za najniższa krajowa ludzi ambitnychnie brakowało nie to co teraz te pokolenie- nikt nie wymagał umowy od 1 dnia (absurd...)- nie było tyle zwrotówXJeśli macie inne spostrzeżenia podzielcie się82Komentarze: 53
Nasz rząd jednemu tylko księdzu z Torunia dał ponad 300 milionów –

 
Color format