Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1115 takich demotywatorów

Sam Altman, główny CEO firmy OpenAI zdradził, że uprzejmość wobec ChataGPT i pisanie do niego "proszę", oraz "dziękuję" kosztuje jego firmę dziesiątki milionów dolarów –  Nieee, przestańmówić "dziękuję"!Rujnujesz nas!Dziękuję, paniekomputerze,mitego dniaChatGPT 💡 WIĘCEJ
Źródło: cyfrowa.rp.pl
Burmistrz Lancaster, Rex Parris, wzbudził kontrowersje po tym, jak podczas posiedzenia rady miejskiej zasugerował, by bezdomnym „dać darmowy fentanyl – tyle, ile chcą” – Później, w wywiadzie telewizyjnym, powiedział, że chciałby „czystki” wśród osób bezdomnych, twierdząc, że odpowiadają za dużą część przestępczości – choć nie podał na to dowodów.Jego wypowiedzi wywołały oburzenie, a przeciwnicy polityczni rozpoczęli działania zmierzające do jego odwołania. Parris, który jest burmistrzem od 2008 roku, znany jest z kontrowersyjnych i niekonwencjonalnych pomysłów. Miasto Lancaster od lat zmaga się z rosnącym problemem bezdomności, a ACLU zarzuca władzom nadużycia wobec osób żyjących na ulicy. JOBS TO MOVE ARTAMER
Źródło: www.latimes.com

Każdy powinien mieć prawo odejść godnie, a przede wszystkim móc samemu o tym zdecydować. Zgadzacie się?

Każdy powinien mieć prawo odejść godnie, a przede wszystkim móc samemu o tym zdecydować. Zgadzacie się? –  Dominik Lewand...@D_Lewandowski_Cierpienie nie uszlachetnia.ObserwujCzy jesteśmy gotowi na poważną debatęo eutanazji?Poniżej list pacjentki, który wartoprzeczytać.NIE USZLACHETNIA...,,Szanowny Panie Doktorze MaciejuJędrzejko,Piszę do Pana ten list z miejsca, doktórego nie dociera już nadzieja.Nie piszę po to, by prosić o jeszcze jednąpróbę.Piszę, bo moje życie zbliża się do końca- i bardzo bym chciała, żeby jegozakończenie miało jeszcze sens.Nie tylko biologiczny. Ludzki.Zna mnie Pan dobrze. Zrobił Pan dlamnie więcej niż ktokolwiek na świeciepoza moją rodziną, mężem i dziećmi. Alejeśli zdecyduje się Pan opublikować mójlist - proszę, niech Pan zmieni moje imięna Eutanazja, bo to imię brzmi piękniejak Anastazja.Mam zatem na imię Eutanazja. Mam 44lata.Jestem mamą dwóch córek - Kasi (lat6) i Basi (lat 8) - Pan, zdaje się, też machłopców w podobnym wieku - więczrozumie Pan więcej niż inni.Kiedyś byłam prawniczką. Potem naglestałam się pacjentką.Zgłosiłam się za późno - poprzednilekarz powiedział, że jestem „za młodana raka" i nie wysłał mnie na USG,rezonans, ani mammografię.A ja zaufałam jego palcom, a nieswoim...Dziś jestem resztką człowieka, któregopamiętam z lustra.Rak piersi IV stopnia z przerzutami dokości, wątroby, a ostatnio - do kanałukręgowego nie zostawił mi wiele.Nie chodzę. Nie poruszam się sama.Jestem pod opieką hospicjumdomowego. Cudowni ludzie.Nie zostało mi już nic - może pozaświadomością. I bólem. Na który niepomaga już morfina. Ani fentanyl. Animedyczna marihuana.Wiem, że to może być tzw. przejaśnienieświadomości – taka ostatnia jasność,która czasem pojawia się na kilka dniprzed śmiercią. I właśnie dlatego piszę -bo to może moje ostatnie słowa, którychjuż nie wypowiem.Piszę, żeby się pożegnać.Nie przyjadę już do Pana na wizytę- choć uwielbiałam te spotkania.Wchodziłam do Pana załamana, awychodziłam pełna siły. To Pan sprawił,że przeżyłam dłużej niż przewidywałymediany i statystyki.Pamiętam, jak mówił Pan o seksie ibeta-endorfinach. Wtedy myślałam:,,Co za nietakt... ja umieram, a on mi oorgazmach opowiada..."Ale chcę, żeby Pan wiedział: dziękitym rozmowom, nasz seks z mężem- w ostatnim roku mojego życia - byłnajlepszy w całym naszym małżeństwie.Mimo amputacji piersi, otworzyłam sięna niego. A On - patrzył na mnie tak, żeuwierzyłam, że jestem piękna.Zrozumiałam wreszcie, że „prawdziwamiłość to patrzenie sercem, a niereceptorami wzroku" - tak, jak Panmówił.Gdy byłam zdrowa, miałam naprawdęładny biust. Ale nie wierzyłam, żejestem piękna. Dopiero po amputacji- uwierzyłam. Dopiero w chorobie -zrozumiałam.Panie Doktorze - Pan ma jakąś tajemnąmoc. Zmienia Pan świat słowem. Ludzieczytają Pana długie posty, wbrewwszelkim algorytmom.Dlatego piszę do Pana - nie do ministra,nie do lekarza, nie do księdza. Do Pana- bo Pan rozumie cierpienie, ale go niemitologizuje.Był Pan współtwórcą filmu „O tymsię nie mówi" w reżyserii MarkaOsiecimskiego - filmu, który powinienbyć lekturą obowiązkową w każdejszkole medycznej. To nie był film. To byłkrzyk kobiet, którym odebrano prawowyboru.W jednej ze scen, doktor (a dziśjuż chyba profesor) Maciej Sochaopowiada o ostatnich dniach ks. prof.Józefa Tischnera. Kiedy Tischner niemógł już mówić, przekazał swoimbliskim na kartce jedno zdanie: „,...nieuszlachetnia..."To prawda.Ja, prawniczka, żona, matka,pacjentka potwierdzam: cierpienie nieuszlachetnia.To zdanie powinno być wyryte nadwejściem do każdego hospicjum,każdego sejmu, każdego kościoła ikażdej sali sądowej, gdzie decyduje się ożyciu innych ludzi.Bo ja już wiem. Wiem, co znaczyoddawać mocz przez cewnik. Byćkarmioną przez PEG. Mieć wyłonionąstomię. Wyć z bólu po cichu, w nocy,mimo pompy z morfiną.Wiem, co znaczy bać się nie śmierci- tylko tego, jak długo jeszcze potrwaumieranie.To nie duchowa podróż. To rozkład. Tobezradne czekanie w bólu na śmierć.Panie Doktorze - błagam Pana, nie jakopacjentka, ale jako człowiek – niech Panopublikuje ten list. Niech Pan wykrzyczyto, czego ja już nie zdążę powiedzieć:CZŁOWIEK MA PRAWO ODEJŚĆGODNIE, GDY MEDYCYNA IPSYCHOLOGIA SĄ BEZRADNE.Nie proszę o śmierć. Proszę o możliwośćwyboru.Bo teraz - to Wy, Narodzie - jesteściepanami mojego cierpienia. To Wypodejmujecie decyzję, czy mamzdychać, czy odejść.Ja w Polsce mogę popełnić samo***stwo- ale nie mam już siły. Nie wstanę, niesięgnę po tabletki, nie rzucę się z okna.W Polsce muszę zdychać.Ale wiem, że jeśli będzie trzeba - mójmąż... przyłoży mi poduszkę do ust, gdyjuż nie będę dawać rady. Tylko że onbędzie z tym żył. Z poczuciem, że mniezabił.-A ja chcę, żeby ktoś - jak w Holandii, jakw Belgii, jak w Kanadzie – usiadł przymnie, wziął za rękę i powiedział:,,Nie możemy już nic więcej zrobić.Szanuję Pani decyzję. Zaraz Panizaśnie."I teraz pytanie do Was - do tych, którzyto czytają:Gdybyś był na moim miejscu – choryterminalnie, połamany, w bólu, któryrozrywa duszę - czy chciałbyś miećprawo, by zakończyć to wszystko zanimstaniesz się tylko ciałem do przewijaniapampersa?A jeśli byłbyś na miejscu mojego lekarza- co byś powiedział?,,Nie, nie pozwolę Ci odejść, bo mojawiara mi na to nie pozwala"?Czy może:„Kim ja jestem, by Ci tego zabronić,kiedy zrobiłaś już wszystko, a medycynaskapitulowała wobec Twojegocierpienia?"I przypomnij sobie - swojemu psupozwoliłeś odejść bez bólu, bo niechciałeś, żeby się męczył.Z poważaniem,Eutanazja KowalskaKatowice dn 05.04.2025"10:06. 12 kwi 25 149K Wyświetlenia
Zagłosuj

Dziś jest Dzień Języka Angielskiego. Jak oceniasz swój poziom angielskiego?

Liczba głosów: 2 932

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
Nieznajomość prawa i brak dziennikarskiej rzetelności – Poziom: kandydat Krzysztof Stanowski Nauczyciel się nie zgodził ponieważ:"Zgodnie z regulacją art. 108 § 2 Kodeksu wyborczego(dalej: KodeksWyb) zabroniona jest agitacja wyborcza naterenie szkół wobec uczniów."Elo dzbanie!Krzysztof Stanowski@K_StanowskiNapisała do mnie uczennica liceum. Daleko,daleko od Warszawy. Że nauczyciel zleciłkażdej grupie prezentację kandydatana prezydenta, powiedział, żeby myślećnieszablonowo, ambitnie. No i jej grupawybrała prezentację Krzysztofa JakubaStanowskiego. Dziewczyna zapytała, czymogę... przyjechać i tę prezentację wygłosićrazem z jej grupą lub też w inny sposóbzrobić coś zaskakującego dla jej klasy.Zgodziłem się.Nauczyciel się nie zgodził.20:21.08 kwi 25 147K Wyświetleniakwejk.pl
Szok i niedowierzanie –  Trump manipulowałrynkami? Poważne zarzuty."Kto czerpał zyski?","Kryminał"Po nagłej zmianie decyzjiws. taryf celnych przezDonalda Trumpa,pojawiły się wobec niegopoważne zarzuty. Jeden zdemokratycznychsenatorów domaga sięprzeprowadzeniaśledztwaFot. /Nathan HowardGAZETA.PL
Po dramatycznym pożarze właściciele pizzerii nie kryją wdzięczności wobec strażaków, którzy ocalili ich lokal – Chcąc się odwdzięczyć, zadeklarowali, że cały utarg z pierwszego dnia po ponownym otwarciu przekażą właśnie im 176STRALPMAINPaoloPizMIDANIA
Źródło: cowkrakowie.pl
Witamy w polskiej służbie zdrowia, gdzie już nikt nie kryje się z tym, że liczy się tylko pieniądz – Jak informuje Wirtualna Polska:  „Chorzy na raka trzustki, by otrzymać nowoczesne leczenie w Państwowym Instytucie Medycznym, musieli wpłacić po kilkadziesiąt tys. zł w ramach darowizn na działającą przy szpitalu fundację. Takie oczekiwanie formułował wobec nich szef jednej ze szpitalnych klinik i przewodniczący rady naukowej instytutu prof. Marek Durlik”W dalszej części artykułu czytamy, że pieniądze szły na zagraniczne wycieczki, ekspresy do kawy.Kiedy masz raka, to, to czego w Polsce najbardziej potrzebujesz, to nie wsparcie, empatia i zrozumienie, a…. 20 tys. zł.Wprawdzie nie wiadomo czy przeżyjesz, ale spokojnie, ktoś chociaż wypije dobrą kawę. 2Π 💡 WIĘCEJ
Źródło: wiadomosci.wp.pl
 –  Doniesienia z putinowskiej Polski58 min.Tymczasem....Okazuje się, że Dzień Wyzwolenia Ameryki był takdobrze przemyślany i opracowany, że na liściekrajów obłożonych cłami znalazły sięzamieszkane tylko przez pingwiny i foki wysepkina środku Oceanu Indyjskiego. Brzmi śmiesznie,ale ja bym tego nie ignorował, bo to tylko kolejnydowód na to, że ci ludzie nie wiedzą co robią.Okazało się również, że algorytm ceł wyglądajakby opracował go licealista, który musi zakwadrans oddać pracę domową. Otóż wziętonadwyżkę handlową, którą wobec USA ma danykraj (lub bezludna wyspa) i podzielono przez ogółwymiany handlowej. Stoi za tym głębszakonstatacja, że jeśli Ameryka sprzedaje komuśtowary za 100 miliardów, a ten ktoś Ameryce za150, to ten ktoś "oszukuje" Amerykę na 50miliardów. Nobel z ekonomii dla tego, który towymyślił. Wyliczona tak stawka cła nie ma nicwspólnego z jakimikolwiek cłami, opłatami ipodatkami rzeczywiście nakładanymi przez danepaństwo. Retorycznie Trump opowiada kocopołyjak to sojusznicy od dekad okradali Amerykę. Wjaki sposób nadwyżka handlowa jest kradzieżą -tego poeta nie wyjawia.Trump zapewnia, że przez jakiś czas może byćgorzej, ale potem będzie lepiej. Tyle że wszystkoodbywa się w atmosferze takiego chaosu, żeciężko uwierzyć w to "lepiej". Nawet nieduże firmyplanują produkcję myśląc przynajmniej miesiącenaprzód, przestawienie (lub utworzenie) liniiprodukcyjnych to często robota na kilka lat, atowarów w sklepach może zabraknąć już zaraz.Warto też pamiętać, że szeregu rzeczy w Stanachwyprodukować się nie da, że wspomnę choćby opłodach rolnych, które po prostu rosną w innymklimacie. Ale jak to mówisz to po prostu nierozumiesz piątego wymiaru szachownicy.
80-letnia mieszkanka Szczecina straciła majątek, bo myślała, że rozmawia z Michałem Szpakiem. Oszust deklarował jej miłość – Przez kilka miesięcy oszuści wyłudzili od niej 90 tysięcy złotych w przelewach i kartach podarunkowych. Kobieta była przekonana, że pomaga wokaliście, a gdy zaczęła mieć wątpliwości, „menadżer” Szpaka je rozwiewał. Prokuratura umorzyła sprawę, ale zajmuje się nią detektywka Małgorzata Marczulewska, wskazując na rosnącą skalę takich oszustw, szczególnie wobec seniorów.
Źródło: wszczecinie.pl
Rosyjska tenisistka zmienia barwy – Daria Kasatkina postanowiła porzucić rosyjski paszport i przesiąść się na kangura – została obywatelką Australii.Popularna tenisistka, znana ze swoich krytycznych wypowiedzi wobec Kremla, od dawna mieszkała i trenowała poza Rosją.Teraz oficjalnie ogłosiła: „Australia to mój nowy dom” – i już nie chodzi tylko o pogodę.Z nowym obywatelstwem otwierają się przed nią nowe sportowe drzwi, a może i nowa karta w życiu prywatnym.Cóż, jak to mówią – kto raz spróbuje Vegemite’a, ten nie wraca.
Źródło: sportowefakty.wp.pl
 – Jak ustalili dziennikarze śledztwo w sprawie ks. Dariusza L., w sprawie molestowania dzieci dobiega końca. Akt oskarżenia wobec duchownego trafi jeszcze w tym tygodniu do sądu. Kapłan usłyszał dziewięć zarzutów molestowania dziewięciorga dzieci. Krzywdzić miał przez kilkanaście lat. Za zarzucane przestępstwa może trafić do więzienia nawet na 12 lat A/WiadomościKsiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie."Zarzut molestowania 9 dzieci". Sprawaduchownego z diecezji sosnowieckiej trafi do sąduPaweł Pawlik24 marca 2025, 12:57Udostępnij 💡 WIĘCEJ
Źródło: dziennikzachodni.pl
 – Rosyjska propaganda wmawia, że serial Netflixa jest oparty na faktach i dodała zdjęcia czarnoskórych przestępców, którzy nie mają nic wspólnego z serialem i przedstawioną w nim fikcyjną historią. Miniserial Netflixa "Dojrzewanie" NIE JEST OPARTY na żadnej konkretnej historii, lecz jego twórcy, czyli Stephen Graham (serialowy ojciec Jamiego) i Jack Thorne, czerpali inspirację z różnych źródeł, w tym z realnych wydarzeń i problemów społecznych. Twórców zszokowały nagłe i powtarzające się przypadki młodych chłopaków atakujących nożami dziewczyny, co skłoniło ich do refleksji i pytań, co się dzieje ze społeczeństwem i dlaczego dochodzi do takich sytuacji. Inną ważną inspiracją był wpływ kultury "incel" na młodych mężczyzn. Twórcy chcieli zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa związane z takimi grupami oraz ich wpływ na rozwój dzieci i młodzieży.„Radio” Genoa to profil siejący dezinformację i rosyjską propagandę. Nie jest radiem ani żadnym innym zarejestrowanym przedsiębiorstwem medialnym. Wyolbrzymia kryzys migracyjny i szerzy kłamstwa publikując sfabrykowane i zmanipulowane przekazy mające wywołać negatywne emocje społeczne ukierunkowane na hejt i nienawiść wobec imigrantów. „Radio” Genoa wspiera też te prawicowe ruchy, które są wrogie relacjom transatlantyckim. Jednym z pozytywnych bohaterów „Radia” jest niemiecka partia AfD - jeden z popierających ją materiałów podał dalej nawet właściciel serwisu X (dawniej: twitter) - Elon Musk The Wojciech CejrowskiNetflix robi film o młodocianym nożowniku, na podstawie prawdziwychwydarzeń z Wielkiej Brytanii. Na górnych obrazkach aktor, który wcielasię w rolę zabójcy. Na dole zdjęcia prawdziwych nożowników, napodstawie których powstaje film.-Personel WCRadioGenoa@RadioGenoaNetflix is making a series based on a true story in England about anunderage boy who kills with a knife. Above the actor, below the realkillers.Q
- Oddajcie nam Statuę Wolności - zaapelował do Stanów Zjednoczonych francuski europarlamentarzysta – Zdaniem polityka postawa USA wobec wojny w Ukrainie i ograniczanie wolności akademickiej sprawia, że kraj ten nie uosabia już wartości, wartości, które skłoniły Francję do przekazania im pomnika. 💡 WIĘCEJ
„Nie mogę siedzieć bezczynnie i na to patrzeć” – amerykańscy ochotnicy masowo dołączają do ukraińskiej armii po skandalu w Białym Domu – Jedna z najbardziej elitarnych jednostek Ukrainy, przyjmująca zagranicznych ochotników, odnotowała ogromny wzrost zainteresowania.Tysiące zgłoszeń napłynęły po spotkaniu w Gabinecie Owalnym – „znaczna liczba osób wyraziła oburzenie i szok wobec tego, co się dzieje”, cytuje Kyiv Independent powołując się na swoje źródło.Przypomnijmy, że po skandalu w Gabinecie Owalnym Trump nagle zawiesił pomoc wojskową dla Ukrainy i na pewien czas wstrzymał wymianę danych wywiadowczych. 380
Dziś mija rok, odkąd kibice Brighton wybrali przemoc wobec AS Romy i Francesco Tottiego – "Totti lubi pizzę z ananasem" A WOMENS PLACENSKTOTTI ADORALANANAS SULLA PIZZA© James Marsh/Shutterstock
Doskonały obraz skuteczności polskiego wymiaru sprawiedliwości –  Łukasz Zboralski@_zboralObecnie w Polsce jest 262 909orzeczonych sądowych zakazówprowadzenia pojazdów wobec 211 175osób.Rekordziści mają: 19, 18, 17.16 zakazów - mają 4 osoby3 zakazy - ma ponad 6 tys. ludzi2 zakazy - ma ok. 24 tys. ludzi15:22 12 mar 25 32K Wyświetlenia•
Jak mnie wkurzająte wszystkie reklamy: – Wyjdź do ludzi! Zagadaj do dziewczyny w pociągu! Zjedz z kimś obiad! Odezwij się do dawnego przyjaciela!Czy wy wiecie, że stosujecie przemoc wobec introwertyków? Nie chcę z nikim gadać, a wy przestańcie mnie z tego powodu dyskryminować.Pozwałbym was, ale jednak proces sądowy mógłby wiązać się z kontaktem z ludźmi
"- Jesteśmy pożytecznymi idiotami Putina - stwierdza w rozmowie z "Le Figaro" Nate Vance, kuzyn wiceprezydenta USA J.D. Vance'a " – "- To, że jestem z tobą spokrewniony, nie oznacza, że będę stał i patrzył, jak zabijasz moich towarzyszy - mówi w rozmowie z "Le Figaro". - Kiedy J.D. uzasadnił swoją nieufność wobec Zełenskiego "raportami", które widział, myślałem, że wybuchnę - mówi z oburzeniem.- Byłem na linii frontu. Mogłem powiedzieć mu prawdę, bez udawania, bez interesowności. Nigdy nie próbował niczego się dowiedzieć - mówi" DENTTHE
Źródło: www.msn.com

Jeremy Clarkson, który jest raczej znany z konserwatywnych poglądów dla The Sunday Times (uwaga, będzie długo):

Jeremy Clarkson, który jest raczej znany z konserwatywnych poglądów dla The Sunday Times (uwaga, będzie długo): – Krótko po tym, jak Donald Trump ponownie wtoczył się do Białego Domu, promieniując i pieniąc się niczym pomarańczowy napój gazowany, kilku znanych amerykańskich aktorów ogłosiło, że rozważają natychmiastowe opuszczenie kraju.Kiedy do tego chóru dołączył Robert De Niro, wyrażając obawy przed życiem pod rządami Donalda, byłem bliski, by do niego zadzwonić. "Powiem ci tak, stary. Wprowadź się do mojego domu i ciesz się wszystkimi tymi ekologicznymi, proimigranckimi cudami, które Kamala by wprowadziła, a ja zamieszkam w twoim. Wiem, że masz tylko 78 akrów, ale nie będę marudził. A potem, gdy za cztery lata Starmer zniknie ze sceny, zamienimy się z powrotem."Na początku miałem pewien sentyment do Trumpa. Zakazał mistrzom boksu wagi ciężkiej startowania w zawodach dla uczennic szkół podstawowych, zauważył, że papierowe słomki "eksplodują", stwierdził, że ropa i gaz są lepszym sposobem na produkcję prądu niż wiatr (i słusznie), a także zapoczątkował projekt wysyłania nielegalnych imigrantów do tego więzienia w Salwadorze, gdzie osadzeni spędzają cały dzień, siedząc na podłodze w samych gaciach, a jeśli chcą się napić, muszą zlizywać pot z pleców współwięźnia przed sobą.A potem nadeszło to spotkanie w Białym Domu, kiedy tego biednego Wołodymyra Zełenskiego wywleczono przed kamery i otwarcie sponiewierano w jego, bądź co bądź, trzecim języku. Wkrótce cała banda rzuciła się na niego, domagając się wyjaśnienia, dlaczego nie wysłał Amerykanom listu z podziękowaniami i dlaczego nie nosi garnituru. Gdyby nie wyrzucono go po kilku minutach, można by przypuszczać, że ktoś nazwałby jego ojca "ciotą" i zarzucił, że pachnie moczem i kałem. Niektórzy określili to wydarzenie jako "niekomfortowe do oglądania". Było znacznie gorsze: odrażające.Od tego czasu sprawy tylko się pogorszyły. Trump poparł Rosję i Koreę Północną w głosowaniu ONZ w sprawie Ukrainy. Całkowicie wycofał wsparcie militarne USA, a kiedy przywódcy europejscy spotkali się, by omówić, co dalej, wiceprezydent J.D. Vance wzruszył ramionami, nazywając Wielką Brytanię i Francję "przypadkowymi krajami, które nie walczyły w żadnej wojnie od 30 czy 40 lat".Nie chcę zniżać się do jego poziomu, ale to zrobię. Vance to brodaty fanatyk, który uważa, że zgwałcone kobiety powinny być zmuszone do urodzenia dziecka. Szukałem odpowiedniego określenia dla niego i myślę, że "kretyn" pasuje idealnie. A do tego nie ma bladego pojęcia o historii.Bo jeśli rzeczywiście uparł się na te "ostatnie 30-40 lat", to warto mu przypomnieć, że nasi dzielni młodzi żołnierze ginęli w jakimś zapomnianym przez Boga pustynnym piekle, wspierając kolejną szaloną wojnę rozpętaną przez amerykańskiego prezydenta. A kiedy tam umierali, Wielka Brytania wciąż spłacała długi wobec USA za broń, którą kupiliśmy, by pokonać Hitlera w II wojnie światowej. Ostatnia rata wyniosła 43 miliony funtów i została uiszczona w 2006 roku.Skoro już jesteśmy przy II wojnie światowej, to warto zauważyć, że to, co Trump wyrządza Ukrainie, brzmi jakby Franklin Roosevelt powiedział do Churchilla: "Słuchaj, Hitler wziął sobie Polskę, pozwólmy mu ją zatrzymać."Wielu komentatorów twierdzi teraz, że tak właśnie dzieje się, gdy oddajemy władzę miliarderom. Cóż, znam kilku superbogaczy i większość z nich to normalni, uprzejmi i hojni ludzie. Ale kilku z nich jest z gówna i myślę, że Trump, Elon Musk i Władimir Putin należą właśnie do tej kategorii.Wbili sobie do głów, że ponieważ są pracoholikami, którym się poszczęściło — bo jak wiadomo tylko tyle potrzeba, by zostać miliarderem — są lepsi od innych. W końcu dochodzą do przekonania, że wszyscy biedniejsi to tylko referenci biurowi. A kiedy zostajesz przywódcą mocarstwa, ta logika zaczyna odnosić się do całych narodów. Kogo obchodzi co myśli Grecja albo Łotwa? To tylko chłopcy na posyłki.Mamy więc Trumpa mówiącego do Putina: "Dobra, Vlad, bierzesz Ukrainę. My bierzemy Panamę, Grenlandię i Kanadę, a jak następnym razem zobaczysz Xi, daj mu znać, że może sobie wziąć Tajwan. A jeśli komuś się to nie podoba, to niech się odp…. A żeby naprawdę się odp…, dowalimy mu cłami, a ty możesz mu zakręcić gaz. Golf w przyszłym tygodniu? Kupię Hiszpanię, to sobie tam pogramy."W tym miejscu bardzo chcę przypomnieć, że przewidziałem dokładnie ten stan rzeczy w moim proeuropejskim artykule sprzed lat. Pisałem wtedy, że świat potrzebuje porządnie zintegrowanych i liberalnych Stanów Zjednoczonych Europy – z jedną walutą i jedną armią - żeby przeciwstawić się szaleństwu płynącemu z Rosji, Chin i Ameryki. Może teraz wreszcie to się wydarzy. Mam taką nadzieję.Ale boję się, że to tylko marzenie ściętej głowy, bo, o zgrozo, nie widzę w naszych obecnych przywódcach choćby cienia churchillowskiego ducha. Sir Keir Starmer kłania się w pas Trumpowi, Nigel Farage jak papuga powtarza narrację Białego Domu, że może jednak Zełenski nie jest aż takim bohaterem, za jakiego go uważaliśmy, a Kemi Badenoch przekonuje, że zna Vance’a i że on wcale nie powiedział tego, co powiedział. Tylko że powiedział. Wszyscy to słyszeliśmy.I poniekąd to rozumiem. Globalny porządek właśnie doznał wstrząsu. W Białym Domu zasiada maniakalny przemocowiec, na Kremlu siedzi morderca, a NATO stoi na krawędzi rozpadu. I nikt nie chce pisnąć słowa, bo Trump to szkolny łobuz, który wepchnie ci głowę do kibla. Potrzebujemy kilku tygodni, żeby oswoić się z nową rzeczywistością. Ale wkrótce będzie nam potrzebny ktoś, kto się wścieknie i stanie do walki z nadciągającą ciemnością. primCLARKSON'SFARMe videdRrim deoרRKSON'SFARM
Źródło: www.facebook.com
 
Color format