Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 427 takich demotywatorów

W dawnych czasach, kiedy nikomu nie marzyły się zdalne lekcje, dzieci musiały zjawiać się w szkole. A tym ze wsi nie zawsze się to udawało, z różnych powodów:

 –
Gdy jesteś przegrywem – Ale w sobotę wybrano twojego starego na sołtysa
Gdyby zabrać aligatora wygląda trochę jak moja wieś –
Dokąd zmierzamy? – Kulturę wiejską różni wiele od miejskiej. Choćby podziw dla natury
Wieś Giethoorn w Holandii. Miejscowość ta jest nazywana Wenecją Północy lub Wenecją Holandii –
0:31

Zalipie - najpiękniejsza i najbardziej kolorowa wieś w Polsce, a może i na świecie

 –
 –  Problemy uczniów na wsi:Ej mordo nie ma jutro 2pierwszych lekcji, mamy na 10 doszkoły OZapominasz o tym że mieszkamna wsi i jedyny autobus do szkołymam o 7:00 :)DEMOTYWATORY.PL
A przed tobą cały beztroski dzień i możliwe, że znajdziesz fajnego kija, którym będziesz mógł stoczyć bitwę z pokrzywą –
Czasem, jedyne co potrzebne do szczęścia, to po prostu taki widok –
Dziadek mi powiedział: po co ci ta robota? Wywiozę cię na wieś, będziesz tam mieszkał, miętę uprawiał, książki pisał, pił samogon, namalujesz portret babki, konia ci kupię - będziesz nim do wioskowego sklepu jeździł – Nigdy jeszcze propozycja olania wszystkiegonie była tak kusząca...
Jak miałem 7 lat rodzicezabrali mnie na wesele na wieś – No i jak to na takich weselach się sprawy potoczyły, a ja nie miałem doświadczenia w tego typu imprezach i się zgubiłem. Zabrała mnie na noc jedna ciocia, ale rano się okazało że to nie ta ciocia co ja myślałem, i się jeszcze okazało że ona miała zabrać jakieś inne dziecko a nie mnie, bo mnie też nie kojarzy, więc zaprowadziła mnie z powrotem do remizy, która była akurat zamknięta. Więc zostawiła mnie na chwilę u takiej pani co mieszkała po sąsiedzku. Potem się okazało, że mąż tej pani wrócił na chwile na obiad, to zjedliśmy, a potem wszyscy pojechaliśmy w pole zbierać ziemniaki czy coś. Później było ognisko w polu i paliliśmy te liście z ziemniaków i w ogóle było fajnie ale ci co mnie przywieźli już mnie nie chcieli zabierać bo żona organisty nie dała rady zabrać wszystkich bambetli i musiałem jej pomóc prowadzić rower. Zaprowadziłem rower do stodoły i tam poszedłem spać, bo jak chciałem do domu to już było zamknięte. Rano obudziła mnie córka organisty, bo akurat potrzebowała rower, bo jechała posprzątać kościół i mnie zabrała żebym pomógł. Nie lubię kościołów więc na miejscu bardzo się ucieszyłem jak się okazało, że to nie kościół jest do sprzątania tylko garaż na kombajn bo akurat niedawno było tam wesele. I tak sprzątamy ten garaż i okazuje się że w takim pomieszczeniu warsztatowym trochę z boku jeszcze trwa to wesele, i siedzi tam mój ojciec.I on się bardzo ucieszył jak mnie zobaczył i pyta gdzie są te fajki po które mnie wysłał. Tylko że on nie mnie wysłał tylko mojego brata. I nie po fajki tylko po marynarkę. I to było dzień wcześniej. Brat też się znalazł. Dzień później.
 –  Kurwa, Martyniukadali! Wolałbym"Chłopów". Mniejszawieś.
Wieś z naszej młodości –
 –
"W miejscowości Święcica, w gminie Rytwiany powstał unikalny - szydełkowy przystanek. Jest obłożony szydełkowym dziełem, do którego przyszyte są różne ozdoby. – Płachty wykonane na szydełku są różowe, a wśród ozdób są na przykład: owoce, kwiaty, serca, motyle, zwierzęta. Dzieci mówią, że to przystanek "ubrany w szydełkowy sweterek". Panie z koła gospodyń - że to wizytówka i unikalne powitanie wszystkich, którzy przejeżdżają przez wieś. Wszyscy zgadzają się co do jednego - jest niepowtarzalny!".

Wakacje na wsi

 –
A przyjść krowy doić żadna nie chce –
Pewna para porzuciła życie w wielkim mieście, by przenieść się na wieś i założyć własne gospodarstwo rolne – Ich produkty można zakupić on-line lub w Kredensie Samoobsługowym. Wystarczy zostawić odpowiednią kwotę zapisaną w cenniku
INDIE: temu facetowi zmarła żona – Powodem tragedii było to, że najbliższy lekarz od jego wsi na odludziu znajdował się w odległości 70 km przez trudną górską ścieżkę. Facet poświęcił resztę życia na wykopanie tunelu przez górę, skracając drogę do szpitala z 70 kilometrów do zaledwie jednego. Nie chciał żeby kogoś więcej dotknęła podobna tragedia.Cała wieś ma go za wariata. Nawet jednego chu*owego "dziękuję" nie usłyszał
Choć spora część liczącego 2 tys. mieszkańców miasteczka, chętnie przywitała księdza, nie wierząc w jego winę –