Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 315 takich demotywatorów

Bardzo emocjonalny list otwarty polskiej pielęgniarki z 27-letnim stażem do ministra zdrowia:

Bardzo emocjonalny list otwarty polskiej pielęgniarki z 27-letnim stażem do ministra zdrowia: – "Dobry wieczór. Mój dzisiejszy post jest właściwie listem otwartym.Do wszystkich.Do każdego Polaka.Jest również głosem niezgody, nawet nie krzykiem rozpaczy, ale jest słowem, za którym kryje się zwyczajny ludzki wstyd.Głośno - media nie tylko internetowe - mówią o nowej stawce procedury neonatologicznej - z 11000 obniżonej do 6000.Jestem pielęgniarką od 27 lat. Całe swoje zawodowe życie pracuję w anestezjologii intensywnej terapii i pogotowiu.Całe 27 lat oszczędzam, na wszystkim.Od zwykłych rękawiczek, poprzez środki opatrunkowe, środki jednorazowego użycia. Zanim użyję drogiego sprzętu, zastanowię się dwa razy, zanim cokolwiek wyrzucę, trzy.Wszystko, co robię w realizowaniu procedur anestezjologicznych, robię dla pacjenta i tak, żeby dla pacjenta było jak najlepiej.Pamiętam czasy na intensywnej terapii, kiedy ludzie pomimo starań i aktualnej wtedy wiedzy, z obrażeniami wielu narządów, nie przeżywali doby.Pamiętam jeszcze mycie rękawiczek w chloraminie, suszenie, składanie gazików z balotów gazy, sterylizację rurek intubacyjnych, masek krtaniowych i rur do respiratorów oraz aparatów do znieczulenia.Pamiętam również hemofiltrację na zwykłej pompie rolkowej i zacisku od kroplówki.Ale byłam świadkiem rozwoju medycyny, choćby transplantacji, nie jest mi obca radość z pierwszych kropli moczu przeszczepionej nerki.To przeżycie ogromne.Widziałam ból i traumę rodzin dawców i ich heroizm, kiedy w swojej rozpaczy mówili, że żyć będzie mógł ktoś inny.Kiedy oglądam się za siebie widzę postęp, ale mam również świadomość, że wielu z nieżyjących pacjentów dziś miałoby szansę.Medycyna rozwija się bardzo szybko, ale zawsze będą ludzie, dla których SZYBKO znaczyć będzie zbyt WOLNO.Od zawsze w mojej pracy słyszę słowo koszty, koniec miesiąca, skończyły nam się pieniądze.Widzę sztukę kombinowania szefostwa - tu przesunę środki z opatrunków na leki, tu pożyczę z zaprzyjaźnionego oddziału jedno, tu zamienię z innym drugie.Pielęgniarki, szczególnie te anestezjologiczne, wymieniają się z intensywna terapią. Jak u mnie kończy się data ważności sprzętu czy leków, to biorę telefon i sprawdzam, kto może go zużyć natychmiast, oszczędzam, nie wyrzucam.Dlatego tak bardzo zabolało mnie osobiście obniżenie, powiem wprost, pieniędzy na dobę dla najmniejszego rodzącego się Polaka. Bo rodzić mamy wszystkie, prawda? Dzieci uszkodzone pewnie niedługo również. Przy całej otoczce, mówieniu o ochronie życia poczętego, przy wykorzystywaniu ustawy antyaborcyjnej dla partyjnych celów, zabiera się, w majestacie prawa, szansę na zdrowie najsłabszym. Próbuje się wprowadzić selekcję naturalną, w katolickim (jak bardzo pokazał czarny piątek) kraju, w kraju, w którym z wiary zrobiono sobie zwykłe hasło wyborczeWiemy wszyscy, że intensywna terapia, ta dla dorosłych i dla dzieci, nigdy nie przynosiła i nie będzie przynosiła dochodu, ratowanie życia jest bezcenne i tak do tej pory, każdy rząd na to patrzył. Żaden minister, żaden rząd nie podniósł ręki na najsłabszych.Te 6000 tysięcy nie pokrywa doby, jedenaście też było zbyt mało. Proszę zobaczyć, jakie kwoty zbiera się na zabiegi poza granicami Polski.Ktoś może powiedzieć, że 6000 to bardzo dużo i skoro sobie radziliśmy, to damy sobie radę i teraz.Tak, pieniądze skończą się w trakcie operacji, chichot losu, będzie nas stać na trzymanie przy życiu ale nie leczenie.Za mało żeby żyć, za dużo, żeby umrzeć - tak mówi moja babcia patrząc na to wszystko z góry.W czasie, kiedy jeden lot wojskowym samolotem kosztuje 35 tys., kiedy rząd rozbija samochód za samochodem, kiedy Misiewicze dostają ogromne premie, oszczędza się na najsłabszych, bezbronnych.To jest nieludzkie, Panie Ministrze.Życie to nie tylko pieniądze, życie to wartość sama w sobie. Rozumiem, że należy liczyć koszty,ale nie rozumiem oszczędzania na uszkodzonym dziecku matki ,które zostało poczęte z gwałtu, a Pan zgodnie ze swoim sumieniem, odmówił wypisania recepty na pigułkę 'dzień po'.No tak, ale zawsze można liczyć na znienawidzony WOŚP - nie udało się orkiestry wyautować z przestrzeni publicznej, gra nadal, to niech weźmie na siebie jeszcze koszty współfinansowania procedur.Społeczeństwo, które zgadza się na oszczędzanie, okradanie z praw (z prawa do leczenia) najmłodszych i bezbronnych, jest społeczeństwem pierwotnym - jaskinia i maczuga, selekcja naturalna.Ja się nie zgadzam.Tylko ktoś pozbawiony uczuć, mógł wpaść na taki pomysł.I tu jest ten wstyd, o którym wspomniałam na początku mojego postu - po prostu mi wstyd Panie Ministrze.Bardzo proszę, a robię niezwykle rzadko, o udostępnienia mojego postu.Niech MÓJ WSTYD idzie w świat.Dobranoc".
Nie do wiary, że Shakira skończyła już 40 lat! –

10 rzeczy, które warto mówić innym

 –  Słyszymy często typowe słowa i zdania: „cześć”, „przepraszam”, „dzień dobry”, „jesteś fajny”, „zmień się” itd. i nadajemy im określone znaczenia. Podobnie na poziomie niewerbalnym mamy do czynienia z zupełnie normalnymi gestami czy ruchami, biorąc za pewnik, co oznacza dany uśmiech, mrugnięcie okiem albo uniesienie kciuka do góry. To, czego jednak zobaczyć nie możemy, to powód, dla którego ktoś się uśmiecha.Poniżej znajdziesz 10 krótkich zdań, które warto mówić ludziom, bo z całą pewnością chcą je usłyszeć. Ich wartość nie leży jedynie w samej mocy słów – jest ukryta w intencji, z którą je wypowiadasz. I to nią właśnie się kieruj, pozytywnie wpływając na swoje otoczenie.1. „Świetnie to zrobiłeś”Entuzjastyczne, optymistyczne wsparcie pochwałą, uśmiechem czy prozaicznym przybiciem piątki wyraża uznanie dla czyjegoś osiągnięcia. Pokazuje przyjacielskie wsparcie, oducza zawiści, ukierunkowuje nagradzany mózg na kontynuowanie chwalonego zachowania. Nie omieszkaj każdego dnia zauważać u siebie, swoich bliskich i w pracy takich działań, które podsumujesz szczerym „Świetnie to zrobiłeś”.2. „Wiem, że stać cię na więcej”W psychologii istnieje kilka praw opisujących zależność wyniku od nastawienia nauczyciela (lidera, szefa).Efekt Rosenthala pokazuje, że ludzie chcą spełniać oczekiwania w nich pokładane – jeśli więc lider wierzy, że jego podopieczny może mieć lepszy wynik, podświadomie będą obaj do tego zmierzali – zarówno on jako prowadzący, jak i jego podopieczny (by nie zawieść nadziei w nim pokładanych).Drugim prawem jest efekt Galatei – jeśli mamy pozytywne oczekiwania w stosunku do ludzi, to nawet mimo niesprzyjających warunków zaczynają się oni zgodnie z nimi zachowywać. Jego przeciwieństwem jest efekt Golema – ludzie zaczynają się zachowywać zgodnie z negatywnymi oczekiwaniami, nawet jeśli kontekst tego nie wymaga (np. pracownicy gorzej pracują, bo szef im wmawia, że się nie uda). Dlatego śmiało, w oparciu o optymistyczny zdrowy rozsądek, oczekuj postępów od swojego zespołu: „Wiem, że stać cię na więcej”.3. „Jak to proponujesz rozwiązać?”Analityków diagnozujących problemy wśród pracowników nie brakuje – każdy doskonale wie, co nie działa. Ale sama diagnoza nie likwiduje problemu. Bez konstruktywnego znajdywania rozwiązań staje się narzekactwem, marudzeniem i prowadzi do utraty sprawczości, oddając kontrolę zewnętrznym okolicznościom. Kluczowe w takiej sytuacji staje się nauczenie nawykowego szukania rozwiązań, najlepiej minimum trzech.4. „To będzie dobry dzień” i „Dzięki za dzisiaj”Jeśli wychodzisz z domu, mocno ucałuj rodzinę na pożegnanie, a po powrocie witaj się w równie ciepły sposób. Wchodząc do biura, powitaj wszystkich entuzjastycznie i rzuć motywacyjne: „To będzie dobry dzień”, a wychodząc, koniecznie podziękuj za udany dzień. Ta wdzięczność uwolni w ciele produkcję przeciwciał (wszyscy będą zdrowsi) i da zastrzyk endorfin (poczucie szczęścia). Badania pokazują, że pracownicy nastawieni na szczęście przynoszą do firmy więcej pieniędzy niż ci, którzy chcą jedynie wyników.5. „Kocham ciꔌwiadomość własnych potrzeb fizjologicznych i finansowych jest powszechna. A miłości? Choć polskie społeczeństwo wyszło już z zabijających wrażliwość przekonań typu „prawdziwi mężczyźni nie płaczą”, to wciąż przeciętny Jan Kowalski nie jest świadomy tego, jak brać i jak dawać miłość.Daje ją więc tak, jak sam otrzymywał ją w dzieciństwie, czego nie rozumie mający inne doświadczenia partner. Skoro moja żona mi o tym nie mówi, to znaczy, że w ogóle nie widzi, jak bardzo poświęcam się rodzinie (żona uważa, że sam fakt bycia z nim już to oznacza). Skoro mój mąż nie zauważył, że byłam u fryzjera, to znaczy, że już go nie interesuję (mąż uważa, że dbanie o rodzinę jest oznaką miłości). Skoro mój tata ciężko pracuje i nie ma dla mnie czasu, to dlatego, że nie jestem dla niego ważny (tata okazuje miłość, ciężko pracując). Skoro szef tylko mnie krytykuje, to coś jest ze mną nie tak (szef w taki sposób rozumie okazywanie wiary w potencjał pracownika).I choć w pracy zaspokajanie potrzeby miłości sprowadza się raczej tylko do uśmiechu i komentarza „świetna robota”, to jednak w rodzinie „kocham cię” powinno być równie popularne co „jestem głodny”. A często nie jest.6. „Nie mam ochoty”Widać ich wszędzie. W parkach, gdy idą ze spuszczoną głową, a myślami są zupełnie gdzie indziej, bo poszli na spacer, na który nie mieli ochoty. W kawiarniach, gdzie siedzą ze wzrokiem utkwionym w telefonie, bo wyszli na randkę bez chęci na nią. Towarzyszą nieobecnym spojrzeniem dziecku w piaskownicy, mając poczucie straty czasu, bo nie stworzyli własnego modelu na bycie tatą i chcą robić to, co robią lubiące to mamy. W sylwestra piją alkohol, bo wypada się napić, choć krzywią się z niesmaku, albo palą papierosy w gimnazjum, bo chcą pokazać dorosłość.Ochota jest właśnie tym niewidzialnym powodem, który da radość ze spaceru i świeżego powietrza. Który zapala do rozmowy przy kawie. Daje radość z zabawy z dzieckiem i wczuwania się w jego potrzeby. Pozwala zrobić toast niegazowaną wodą i rozmawiać z palaczami bez zaciągania dymka. Bardziej przykre jest oszukiwanie siebie i kogoś w imię bycia miłym niż uczciwe przedstawienie swojej motywacji.7. „Plan jest następujący”Poczucie bezpieczeństwa bezpośrednio wiąże się z możliwością wpływania na przebieg zdarzeń. Jeśli dodać do tego psychologiczny fakt, że jednym z największych ludzkich lęków jest lęk przed nieznanym, słowa „plan jest następujący” stają się ważnym narzędziem eliminowania niepewności.8. „Jak mogę pomóc?”Pomaganie innym, poza oczywistymi kwestiami altruizmu i lepszego samopoczucia, ma dodatkowe korzyści. Zasada wzajemności nakazuje zrewanżować się pomocą temu, kto jej udzielił. Teorie wymiany w psychologii, choć ograniczające relacje międzyludzkie do wartości materialnych, podkreślają społeczną opłacalność pomagania.Bycie pomocnym motywuje samego dającego (a w momencie obdarowywania organizm podnosi poziom endorfin – hormonu szczęścia) i wywołuje uczucie wdzięczności u obdarowywanego. Pozwala szybciej piąć się po szczeblach kariery, bo pomaga organizacji rozwiązywać problemy.Buduje przedsiębiorcze, proaktywne podejście do życia kształtujące docelową rzeczywistość i konfrontuje się z problemami, zamiast od nich uciekać. Warto więc pytać, jak można pomóc.9. „Dowiem się”Oto strategia pracownika, który nie wie, jak odpowiedzieć na pytanie szefa: użyć słów „dowiem się”. Jest skuteczna, bo prowadzi do aktywnego działania i gwarantuje szukanie rozwiązań. Odpowiedź „nie wiem” ma charakter diagnostyczny i opisuje istniejący stan rzeczy bez dokonywania w nim zmian.Jeśli do „nie wiem” doda się brak zainteresowania, powstanie: „to nie moja sprawa”, które odbiera sprawczość, pokazuje brak zaangażowania, odbiera nadzieję na uzyskanie pomocy. Tytułowe wyrażenie skłania do szukania rozwiązań, daje kontrolę nad sytuacją, wyznacza cel, umożliwia podjęcie działania.10. „Dziękuję” i „Proszę bardzo”Szczęście definiuje się jako umiejętność cieszenia się tym, co się ma. Badania wykazały (prof. Robert Emmons z University of California, Davis), że wdzięczność pobudza mózg do wydzielania hormonów szczęścia. Zamiast śrubować poziomy, od których zaczyna się dziękować, warto wrócić do najważniejszych fundamentów – zdrowia, rodziny, przyjaciół, pracy. I traktować nawet mniej istotne zachowania jako przejaw dobroci, kwitując je właśnie krótkim „dziękuję”.
Kryzys wiary –

Skok wiary

Skok wiary –

Dobrze dobrane składniki, powinny wykazać wyniki

Dobrze dobrane składniki, powinny wykazać wyniki –  Przygotować: pół miarki radości,szczyptę pogody ducha,kwartę serdeczności,dwanaście centymetrów uśmiechu,kilogram życzliwości,pięć gramów dobrego humoru,miłości ze dwie garści,odrobinę szaleństwa,3 łyki szczęścia,dwie łyżki wolnego czasu,garstkę otwartościoraz cały zapas Wiary, Nadziei i Miłości.Całość wymieszać energicznym ruchem,2 razy zakręcić przy tym brzuchem,długo podgrzewać w cieple domowego ogniska,i patrzeć jak radość wśród bliskich rozbłyska.
Nie do wiary – Mocny thriller z dzieciństwa
Lata treningów, diety, wyrzeczeń i samozaparcia i wiary wswoje możliwości – A ty i tak myślisz, że na "sterydach też byś mógł" tak wyglądać
TYMCZASEM W POLSCE: – Polska  demokracja powinna być oparta na katolickim prawie Bożym – Abp. Józef MichalikZasady kościelne obowiązują wszystkich – Kard. Stanisław Dziwisz Prawo Kościoła rzymskokatolickiego jest ważniejsze od prawa Państwa polskiego – Bp. Wiesław Mering    Wolność wypowiedzi na temat biskupów zagraża Kościołowi – Abp. Jerzy Stroba Rząd powinien uspokoić biskupów, że wszystko będzie zabezpieczone kościołowi – Bp. Alojzy Orszulik
Od pewnego czasu w Polsce – Ludzie naśmiewają się z katolików, że Polska to ciemnogród, że wszyscy księża to pedofile, że kościół za bardzo wtrąca się w Polskie sprawy. Nie chcecie mieć takiej wiary w Polsce? To 1 listopada zamiast wolnego idź do pracy, w Boże Narodzenie zamiast wolnego idź do pracy, w Wielkanoc zamiast wolnego idź do pracy... dalej mam wymieniać? To są święta tych "głupich" katoli, to dlaczego masz je obchodzić?
Nie do wiary, że takie osoby uczestniczą w polskiej polityce –  Już się naszczekaliście? Z ustawąantyaborcyjną i tak przegracie - jużskładamy nowy projekt, coprawda bezkar, ale tak czy inaczej będzie tonielegalne. Włóżcie sobie swoje wieszakitam gdzie słońce nie dochodzi CETAteż wam przeszła koło nosa - nie maciewładzy - duzo zdrowia po nordik walkingulicami Warszawy. My działamy zgodnie zwola osob, które nas wybrały, na tympolega demokracja. Nie podoba sie? abyliście na wyborach? wybierzcie POnastępnym razem, ale przez 3 latazrobimy co obiecaliśmy.
 –  O mezu! Nadszedl ten dlugooczekiwany przez Ciebiedzien;-) w koncu masz tenupragniony 23 lvl! Zycze Cibys mial kupe zdrowia (jaktank hp), wiecej wiary wsiebie (abiliti paler), sily(demejdzu)do realizacjimarzen, z dnia na dzienwiecej szczescia(lepszestaty) i bys na zawszepozostal soba, a poczuciahumoru by nigdy Ci nieubylo. Jeszcze by nigdy niezabralo Ci wsparciaprzyjaciol (gank all time).Sto lat przywolywaczu!
Podczas pierwszej po powrocie ze Światowych Dni Młodzieży audiencji generalnej papież Franciszek powiedział, że Polska swoim przywiązaniem do wiary przypomina Europie o jej korzeniach – Franciszek w katechezie podsumował swoją podróż do Polski. Podkreślał, że Polska to naród szlachetny i mądry.„Wyrażam wdzięczność prezydentowi Polski i innym przedstawicielom władz, kardynałowi arcybiskupowi Krakowa i całemu Episkopatowi Polski, oraz tym wszystkim, którzy na różne sposoby umożliwili wydarzenie, które dało Polsce, Europie i Światu znak braterstwa i pokoju. Proszę Boga, aby ci młodzi ludzie, których spotkałem w Krakowie, zanieśli w swoich sercach iskrę Jego miłosierdzia całemu światu” – mówił papież.brawo! brawo!
Nie znam się na piłce nożnej, ale darzę ogromnym szacunkiem tego gościa – Mimo pieniędzy, sławy nie wstydzi się swojej wiaryi pomaga słabszym.SZACUNEK!
Na pewno niektórzy z was kojarzą słowa z piosenki Sidneya Polaka - "Chomiczówka" "... samobójczy skok zakochanej pary, nie do wiary..." Właśnie mija 30 rocznica śmierci polskich Romeo i Julii – Historia wydarzyła się 4 czerwca 1986 roku, Violetta i Mariusz, ona 15 lat, on 16, stanęli na dachu bloku przy ulicy Mistrzowskiej i skoczyli. Podobno była w ciąży i rodzice nie zaakceptowali związku.
Kwestia wiary wynika z przekonań – Nie z przymusu
Źródło: Fotografia własna.

14 największych porażek Photoshopa (15 obrazków)

Ile kobiet z napięciem przedmiesiączkowym potrzeba do wymiany żarówki? – Jedną. TYLKO JEDNĄ! A wiecie dlaczego jedną? Bo nikt w tym domu nie wie jak wymienić żarówkę! Nikt by nawet nie zauważył, że żarówka jest przepalona. Trzy dni by siedzieli po ciemku zanim by się zorientowali! A jakby już załapali, to nie znaleźliby żarówki na wymianę chociaż od siedemnastu lat leżą w tej samej szafce. A jeżeli jakimś cudem by znaleźli tę pieprzoną żarówkę, to jeszcze dwa dni później pod żyrandolem stałoby krzesło, które przywlekli z drugiego pokoju żeby na nim stanąć i ją zmienić. A pod krzesłem co?! No oczywiście, że rozerwane opakowanie po żarówce! A dlaczego tam leży?? Bo każdy w tym domu ma w dupie wynoszenie śmieci! To nie do wiary, że nie utonęliśmy jeszcze w tym bagnie! Tu potrzeba armii żeby ogarnąć ten syf... Możesz powtórzyć pytanie?
Pewien ksiądz skrytykował kiedyś mój brak wiary – Wskazałem na piorunochron na jego kościele
Brak wiary w siebie może okaleczyć człowieka szybciej niż strach będzie kiedykolwiek mógł –
Źródło: Kathryn Perez.