Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 33 takie demotywatory

Lubię takie szczegółowe opinie –  Komisariat Policji V w Krakowie2,3★★ (58)Policja w Krakowie4 miesiące temuZostałem tutaj zatrzymany na 48 godzin za brakdowodu osobistego przy sobie. Otrzymałemjednoosobową celę z toaletą, niestety bez okna, alebyłem na to przygotowany. Łóżko wąskie, alewygodne, cela przytulna i funkcjonalna. Ręcznikczysty, pachnący. Kajdanki były nieco zardzewiałe,ale spełniały swoje zadanie, więc w porządku Naplus na pewno darmowy transport z miejscaZatrzymania. Policjanci mili, pomocni. Obiektpamiętający czasy PRL, ale dobrze utrzymany. Miłakameralna atmosfera. Lokalizacja w pobliżucentrum, dobrze skomunikowana. Blisko KładkiBernatka i wielu lokali gastronomicznych.Śniadania podstawowe, ale dobre. Dlazmotoryzowanych może być problem z parkingiem,ale zaraz obok jest piętrowy płatny parking. Ogólniepolecam.KIEP.PL
Nic dziwnego, że oni wszyscymają takie wąskie oczy –
Doceniana tylko przez wąskiegrono koneserów –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Kiedy klienci, którzy musieli przeciskać się, żeby wejść do środka, zwrócili jej uwagę, odpowiedziała, że pada deszcz, a ona nie chce zmoknąć – – Szkoda, że drzwi takie wąskie. Można by wjechać do środka. Pani spokojnie zaparkowała, tak żeby tył samochodu znalazł się pod daszkiem, a Pan pakował zakupy. Reszta zwykłych śmiertelników musiała omijać samochód, żeby wyjść lub wejść do sklepu – tak z przymrużeniem oka podpisali zdjęcie sprzed Lidla prowadzący profil "Toruńskie święte krowy" FADO

Zamknijcie oczy

Zamknijcie oczy – Macie, powiedzmy, 40 lat, pracujecie na jakiejś uczelni. Skończyliście pięcioletnie studia i kilkuletni przewód doktorski, łącznie dobra dekada ciężkiej pracy. Pracujecie nad kilkoma projektami na raz, przepychacie się o granty, bo przecież środków zawsze brakuje. Gdy grant wpada, odpalacie poważne badania. Miesiącami siedzicie w laboratorium, badacie, powiedzmy, genetyczne uwarunkowania zachorowalności na grypę, świecące nanokryształy, nowe rodzaje powłok fotowoltaicznych, rozwój nowotworów, aerodynamikę skrzydła z nowych kompozytów czy laser do zestrzeliwania dronów. Oczy Wam puchną od setek godzin przed ekranami, w goglach, nad mikroskopem, w ciemni, w yellow-roomie, w kombinezonie biologicznym, przed tablicą i rzutnikiem. Zagadnienia, którymi się zajmujecie są na tyle wąskie, że szary człowiek ze średnio rozwiniętym zmysłem naukowym nawet nie jest w stanie ich zrozumieć bez dłuższego tłumaczenia. Jeździcie na sympozja i konferencje, gdzie wymieniacie się doświadczeniami z ludźmi z całego świata, proponujecie nowe projekty, podważacie dogmaty, rewidujecie consensusy. W międzyczasie uczycie kolejne roczniki studentów i doktorantów, którzy za kilka lat do Was dołączą. Ale gdy w końcu Wam się udaje, efekty Waszych prac przynoszą wcale nie abstrakcyjne Dobro. Udowadniacie, że da się zrobić coś, co jeszcze rok temu uchodziło za niemożliwe. Opracowujecie nowe metody, które umożliwiają zrobienie czegoś szybciej, lepiej, taniej, bardziej efektywnie. Tworzycie leki i techniki leczenia, urządzenia, które ratują życie, nowe źródła energii, nowe schematy zachowań ludzkich. Odkrywacie nieznane ludzkości fakty i prawa natury, które każą nam na nowo zadawać wielkie pytania filozoficzne, a niekiedy nawet udzielają na nie odpowiedzi.To ciężka praca i czasem przypomina orkę na ugorze, ale jednak macie satysfakcję, bo raz na jakiś czas Wnosicie Wkład.To jeden z tych wypadków. Udowodniliście nowe prawo lub podważyliście stare, mniejsza o to. Skumulowane efekty prac Was i Waszego zespołu, a także wszystkich tych, na których pracach i odkryciach się opieraliście, przynoszą owoce. Opisujecie to w artykule, dobrym artykule, sprawdzonym przez szereg weryfikatorów, których praca polega na znalezieniu dziury w Waszych wnioskach. Artykuł w renomowanym międzynarodowym piśmie. Ten pękaty od źródeł, analiz, symulacji i tabelek z danymi tekst, który będzie potem tysiące razy cytowany, którego ustalenia staną się podwaliną nowego consensusu w danej dziedzinie - to jest Wasz prezent dla ludzkości. I ludzkość z niego korzysta.Zamknijcie oczy.Macie, powiedzmy, 40 lat i skończyliście teologię czy inne prawo kanoniczne. Wasz kolega ksiądz proponuje Wam napisanie eseju o tym, że Jan Paweł II lubił grać w szachy, albo i nie, bo w sumie nie wiadomo. Sprawa jest prosta, bo pisaliście już o jego wycieczkach kajakowych oraz biografię jego ciotki, więc możecie obficie czerpać z własnych tekstów, ba, nawet recyklingować je całymi akapitami, bo przecież Wasz kolega ksiądz tego nie sprawdzi. Robicie dużą kawę i w dwa wieczory spod palca piszecie co trzeba. W tekście jest pięć źródeł na krzyż, z czego cztery to Wasze wcześniejsze teksty, a piąty to “źródło: internet”. Wnioski są proste, papież wielkim Polakiem był, ale jego dorobek wymaga dalszych badań, więc od razu umawiacie się na kolejny tekst o papieżowych sztukach teatralnych, bo czemu nie.Wasz kolega ksiądz puszcza to bez czytania, z literówkami i błędami logicznymi, bez żadnego klarownego wnioskowania, bez udziału recenzentów. Zanim zdążycie zaparzyć następną kawę, tekst leży we wszystkich ośmiu egzemplarzach jakiegoś kwartalnika, który przeczyta mniej ludzi, niż brało udział w procesie drukarskim.Zamknijcie oczy.W obydwu wypadkach dostajecie 200 punktów, najwięcej ile się da.A punkty to granty. Granty na kolejne badania.W Polsce, a gdzie? 0804 MCONON35 INTORECONOMICNOMICWh
I od tej pory chłopiec zaczął wszystkich dookoła napier**lać –  Do mojej grupy w przedszkolu chodził chłopiec,któremu dokuczano, bo wyglądał jak azjata.Dzieci wyśmiewały jego skośne i wąskie oczy,a on z tego powodu często płakał gdzieś w kącie.Pewnego dnia nauczycielka próbując gouspokoić powiedziała do niego:- Nie przejmuj się nimi. Widziałeś może filmyz Jackie Chanem?Zapłakany chłopiec przytaknął.- A lubisz go?- Tak, jest super. - odpowiedział.- Wyglądasz jak on, więc też jesteś super!Chłopiec się uśmiechnął i zapytał:- To znaczy, że ja też potrafię się bić tak jak on?Nauczycielka nie zdając sobie sprawyz wagi swoich słów odpowiedziała:- Tak.
W serwisie Allegro można kupić... wadowicką ulicę. Cena wywoławcza 1 000 000zł – 19 grudnia pomysłodawca Dawid Brusik zwrócił się do Burmistrza Wadowic z wnioskiem o zgodę na zmianę nazwy ulicy Energetyków w Wadowicach - niewielkiej ulicy, gdzie mieszka mały Oliwier. Darczyńca, który wspomógłby zbiórkę na jego leczenie kwotą równą lub wyższą od 1 mln zł, miałby możliwość wyboru nowej nazwy (firmy lub swojego imienia i nazwiska). Propozycja nazwy ulicy musi być zgodna z zasadami polskiej pisowni, nie może być ona ośmieszająca , poniżająca itp. Zmiana jest możliwa tylko w drodze uchwały Rady Miejskiej. Kto w Polsce nie chciałby mieć ulicy sygnowanej własnym imieniem i nazwiskiem, w dodatku zamieszkałej przez chłopca, któremu pomoże uratować życie? Nazwa ulicy to pozostawienie po sobie czegoś nieśmiertelnego, czym może się poszczycić tak wąskie grono ludzi, bardzo zasłużonych społecznie czy historycznie dla Polski.Zbiórka rozpoczęta 8 lipca przez Fundację Siepomaga (siepomaga.pl/oliwier-sma) stała się absolutnie bezprecedensową akcją społeczną w naszym mieście, a nawet regionie. Nie sposób policzyć ogromu pracy, czasu i zaangażowania mieszkańców. Na obecny moment pozostało do zebrania około 2 miliony złotych. Czas się kończy, bo chłopiec słabnie z dnia na dzień.
 –  Komisariat Policji V w Krakowie 2,3 (58) Policja w Krakowie ***** 4 miesiące temu Zostałem tutaj zatrzymany na 48 godzin za brak dowodu osobistego przy sobie. Otrzymałem jednoosobową celę z toaletą, niestety bez okna, ale byłem na to przygotowany. Lóżko wąskie, ale wygodne, cela przytulna i funkcjonalna. Ręcznik czysty, pachnący. Kajdanki były nieco zardzewiałe, ale spełniały swoje zadanie, więc w porządku Na plus na pewno darmowy transport z miejsca zatrzymania. Policjanci mili, pomocni. Obiekt pamiętający czasy PRL, ale dobrze utrzymany. Miła kameralna atmosfera. Lokalizacja w pobliżu centrum, dobrze skomunikowana. Blisko Kładki Bernatka i wielu lokali gastronomicznych. Śniadania podstawowe, ale dobre. Dla zmotoryzowanych może być problem z parkingiem, ale zaraz obok jest piętrowy płatny parking. Ogólnie polecam.
Cuda się dzieją. W Gdańsku słynne już na cały kraj wąskie wiaty zostaną usunięte, a urzędnicy odpowiedzialni za tę inwestycję zostaną ukarani. Brawo! –
Gogle zmniejszały zagrożenie związane z promieniowaniem ultrafioletowym, dzięki czemu zmniejszało się również zmęczenie oczu i ryzyko zachorowania na ślepotę śnieżną –
Ci, którzy byli zbyt grubi, by przejść przez drzwi, byli zmuszani do postu –
Latający samochód kończy na Słowacji lot testowy między lotniskami – Prototypowy latający samochód wykonał 35-minutowy lot między międzynarodowymi lotniskami w Nitrze i Bratysławie na Słowacji. Hybrydowy samochód-samolot AirCar jest wyposażony w silnik BMW i zasilany jest zwykłym paliwem z pompy benzynowej. Jego twórca, prof. Stefan Klein, powiedział, że może przelecieć około 1000 km na wysokości 2500 m i jak dotąd przeleciał 40 godzin w powietrzu. Przejście pomiędzy trybami samochodu i samolotu zajmuje dwie minuty i 15 sekund, a wąskie skrzydła składają się wzdłuż boków samochodu
Whirlpool i inni duzi producenci zwykle produkują towary na podstawie napływających zamówień i prognoz dotyczących tej sprzedaży. Natomiast teraz produkuje w oparciu o dostępne części! – Rok temu, gdy pandemia pustoszyła kraj po kraju, a gospodarki drżały, konsumenci w panice kupowali wszelakie towary w nadmiarze. Dziś, po odbiciu, firmy zaciekle próbują uzupełniać swoje zapasy. Jak się okazuje nie jest to wcale łatwe zadanie.Od producentów materacy i samochodów, po producentów folii aluminiowej - firmy kupują więcej materiałów, niż potrzebują, aby przetrwać okres rosnącego w zawrotnym tempie popytu na towary i złagodzić strach przed wyczerpaniem zapasów. Szał zakupów popycha łańcuchy dostaw na skraj wytrzymałości.Niedobory, wąskie gardła w transporcie i skoki cen zbliżają się do najwyższych poziomów w ostatnich latach, co budzi obawy, że w światowej gospodarce zwiększy się inflacja.

Podczas remontu piwnicy odkrył starożytne podziemne miasto

 –  Podczas remontu piwnicy odkryłstarożytne podziemne miastoW wiosce Derinkuyu w Turcji znajduje się tajemniczepodziemne miasto, mające około 3000 lat. W 1963 rokujeden z mieszkańców wioski robił remont w piwnicy i zaścianą natknął się na pomieszczenie. Od tamtej poryarcheolodzy i historycy prowadzą w nim badania.To podziemne miasto mogło pomieścić około 20 000mieszkańców. Prawdopodobnie zostało zbudowane po to,aby ludzie zamieszkujący Derinkuyu i okolice mieli gdzie sięschronić przed wojskami perskimi i arabskimi.Obecnie część miasta udostępniona jest do zwiedzania.Turyści mogą chodzić po kilku poziomach i oglądać częśćmieszkalną oraz handlową.Oprócz domów znajdują się tam stajnie, oddzielniestojące kuchnie z piecami, piwniczki na wino, szkoły,sklepy, kościoły i cmentarze.Najbardziej zaskakujące jest to, że w podziemnymmieście nie ma zaduchu, zwiedzający często czują natwarzach powiew świeżego powietrza. Budowniczowiestarożytnego miasta doskonale znali się na swojejrobocie i wybudowali doskonały system wentylacyjny.Było to bardzo ważne w przeszłości, gdy mieszkało tamkilkanaście tysięcy ludzi wraz ze zwierzętami.Jeden z wielkich szybów był używany jako studnia.Gromadzono w nim wodę na wypadek koniecznościdłuższego przebywania pod ziemią.W niektórych miejscach korytarze są bardzo wąskie iturystom ciężko jest się w nich minąć. Wąskie korytarze ipionowe tunele łączące poziomy były specjalnie takzaprojektowane, aby w razie ataku można było przejściezablokować za pomocą wielkich kamieni.Ludzie schodzili do miasta tunelami, a zwierzęta byłyopuszczane na linach jednym wielkim szybem.VletyanovPrzez setki lat w podziemnym mieście schronieniaszukali ludzie o różnym pochodzeniu kulturowym ireligijnym. Jako ostatni zamieszkiwali tam chrześcijanie.Miasto opustoszało około VIII wieku n.e.Badacze sądzą, że miasto ma jeszcze kilka poziomów ijego prawdziwe rozmiary pozostają nadal nieznane.DEMOTYWATORY.PL
Jedz mniej, bramy raju są wąskie – Archibald Joseph Cronin
W Opactwie Cystersów w Alcobaça w Portugalii drzwi do jadalni są wąskie, aby mnisi, którzy zbyt przytyli nie mogli tam wejść –
 –  Komisariat Policji V w Krakowie2,3 *****(58)Policja w Krakowieiritickif 4 miesiące temuZostałem tutaj zatrzymany na 48 godzin za brakdowodu osobistego przy sobie. Otrzymałemjednoosobową celę z toaletą, niestety bez okna, alebytem na to przygotowany. Łóżko wąskie, alewygodne, cela przytulna i funkcjonalna. Ręcznikczysty, pachnący. Kajdanki były nieco zardzewiałe,ale spełniały swoje zadanie, więc w porządku Naplus na pewno darmowy transport z miejscazatrzymania. Policjanci mili, pomocni. Obiektpamiętający czasy PRL, ale dobrze utrzymany. Miłakameralna atmosfera. Lokalizacja w pobliżucentrum, dobrze skomunikowana. Blisko KładkiBernatka i wielu lokali gastronomicznych.Śniadania podstawowe, ale dobre. Dlazmotoryzowanych może być problem z parkingiem,ale zaraz obok jest piętrowy płatny parking, Ogólniepolecam.

Bracia Collins dali pracę Tomaszowi Komendzie: To dopiero sensowna pomoc i "powrót do społeczeństwa"

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
To dopiero sensowna pomoc i "powrót do społeczeństwa" – Na państwo nie ma co liczyć w tym względzie... Rafał Collins OKochaniBardzo miło mi poinformować, iż z dniem dzisiejszym rozpoczęliśmy współpracę z Tomkiem Komendą.Tomek miał do wyboru zatrudnienie w trzech spółkach którymi kieruje: studio tuningu pojazdów,restaurację w Warszawie lub pracę w naszej fundacji. Na szczęście bez wahania wybrał pracę wFundacji Braci Collins, z czego osobiście bardzo się cieszę.Funkcja jaką będzie sprawować to Specjalista do spraw adaptacji społecznej osób niesłusznieskazanych.Dzięki takiemu rodzajowi pracy Tomek będzie miał wokół siebie wąskie grono ludzi, nie będzie musiałcodziennie stawać do setek zdjęć, tak jak to było na myjni, w której pracował. Tomek dostanie od nasszanse na rozwój, początkowo w zakresie jego obowiązków będzie leżał jedynie jego rozwój osobisty.Mamy pełną świadomość, iż ma trochę do nadrobienia i musimy mu dać trochę czasu na pełną,obopólną współpracę. Aby biegać należy umieć na początek dobrze chodzić, wobec czego współpracarozpocznie się od różnych kursów (min. prawa jazdy), oraz opieki psychologicznej ponieważ państwonawet o to nie zadbało, powyższe aktywności przygotują go do lepszej współpracy.Ponadto Tomek będzie pracował z domu, tak aby nie musiał opuszczać otoczenia, które zna i w którymczuje się komfortowo, w gronie rodzinnym blisko narzeczonej i dziecka, które wkrótce przyjdzie na świat,tymczasem nasza współpraca zapewni jego rodzinie spokojne życie bez konieczności martwienia się orachunki czy inne opłaty. Umówiliśmy się z Tomkiem, że będzie sam decydował, w którym momenciebędzie w stanie udźwignąć duży projekt. Nie ukrywamy że nasza współpraca w zakresie, w jakim jąplanujemy, jest dla nas nowością i będziemy musieli nieco zrestrukturyzować nasze plany, na szczęściedzięki ludziom którzy nas otaczają mamy możliwości, które nam na to pozwalają.Uzgodniliśmy z Tomkiem, iż wypowiadamy się na temat tej sprawy jedynie do końca tego tygodnia, poczym odmawiać będziemy komentarzy celem uzyskania spokoju potrzebnego Tomkowi oraz nam abynasza współpraca dobrze się ułożyła.A tak totalnie od siebie dodam tylko, że to jest straszna farsa iż Tomek wciąż czeka na zadośćuczynienie od Państwa i musiał pracować po myjniach, jego wyrok nie zakończył sie w momencie wyjścia zwięzienia, on wciąż trwał.
 –  1 dzieńNie wiem czy Pan zauważył ale chyba ludziewolą zeby z ich pieniędzy korzystaławiększość społeczeństwa, a nie tylko wąskiegrono cwaniaków.O 24Artur E. Dziambor@ArturDziamborJa wolę sam korzystać ze swoichpieniędzy, ale ja jestem dziwny
Da się ładnie o Policji? Da się! –  Zostałem tutaj zatrzymany na 48 godzin za brak dowodu osobistego przy sobie. Otrzymałem jednoosobową celę z toaletą, niestety bez okna, ale byłem na to przygotowany. Łóżko wąskie, ale wygodne, cela przytulna i funkcjonalna. Ręcznik czysty, pachnący. Kajdanki były nieco zardzewiałe, ale spełniały swoje zadanie, więc w porządku Na plus na pewno darmowy transport z miejsca zatrzymania. Policjanci mili, pomocni. Obiekt pamiętający czasy PRL, ale dobrze utrzymany. Miła kameralna atmosfera. Lokalizacja w pobliżu centrum, dobrze skomunikowana. Blisko Kładki Bernatka i wielu lokali gastronomicznych. Śniadania podstawowe, ale dobre. Dla zmotoryzowanych może być problem z parkingiem, ale zaraz obok jest piętrowy płatny parking. Ogólnie polecam.