Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 84 takie demotywatory

Ciekawe jak wielu mężczyzn ma teraz fobię przed jakimkolwiek odezwaniem się do kobiety. –
 –  KIEDY DOKLADNIEZACZAŁSIE PANJAKAG?20 lat wcześniejZACIETA KASETATATY10LETNI JAODGLOSY TATYWRACAJACEGODO DOMU
Magdalena Ogórek przekonywała, że trauma ofiar księży pedofilów jest taka jak dzieci, które mają w szkołach edukację seksualną –

17 zdjęć psów podczas wizyty u weterynarza. Dla każdego to ciężka trauma... (18 obrazków)

I trauma zostawała na lata –
Jedna zła decyzja a potem trauma na całe życie –  A ty Hela czemu nie polazłaś na wybory? Zraziłam się po tym, jak wybrałam ciebie
Przełomowy wyrok - milion zł odszkodowania dla Katarzyny, którą ksiądz Roman B. podstępem zabrał od rodziców, gdy miała 13 lat, więził w wynajętym mieszkaniu i przez kilkanaście miesięcy gwałcił – Katarzyna ma dziś 24 lata i cały czas walczy z traumą po krzywdach, jakich doznała od księdza - ma za sobą 4 próby samobójcze.  Podejmuje różne prace, ciężko pracuje, ale cały czas wymaga opieki psychologa. Pieniądze pozwolą jej na opłacenie terapii, której będzie wymagała przez całe życie.
Córka Kaczmarskiego nie widzi możliwości, aby żyć w Polsce – "Gdyby chodziło tylko o mnie, przeprowadziłabym się już dawno, ale muszę myśleć o swoim dziecku. Wiem, jak wiele korzyści przyniosło mi dorastanie w otwartym, liberalnym społeczeństwie, więc chcę, żeby moja córka doświadczyła tego samego. W dzisiejszej Polsce nie miałaby na to szans.Wystarczy spojrzeć na stosunek Polaków do uchodźców. Kiedy chodziłam do szkoły, trwała akurat krwawa wojna w Timorze Wschodnim i Australia przyjęła do siebie bardzo wielu ludzi z tego kraju, wśród nich także dzieci, które trafiły ze mną do jednej klasy. Nigdy nie zapomnę tego, co działo się z nimi podczas rutynowych ćwiczeń ewakuacyjnych. O ile dla nas to była normalka i fajny pretekst do przerwania lekcji, dzieci z Timoru wpadły w panikę, zaczęły płakać i wołać rodziców, tak silna była w nich trauma związana z przeżyciami wojennymi. Gdy widziało się coś takiego na własne oczy, trudno ze spokojem czytać komentarze na temat uchodźców w polskim Internecie albo w prawicowej prasie."Przyznam szczerze, że jeżeli "liberalizm i wolny" kraj to taki, w którym biali mają coraz mniej praw i wolności słowa jak to ma miejsce w Niemczech, Belgii czy Francji na rzecz "15-letnich inżynierów", którzy nie chcą podjąć żadnej pracy, a jedynie zwiększył się tam poziom przestępczości, to stanowczo wolę żyć w takim "zaścianku"... Nie da się porównać sytuacji z tamtych lat do tego najazdu, który ma miejsce obecnie
3 lata terapii –
Od śmiechu niedaleko jest do płaczu –
 –  Maks polubit mnie od razu. Dawat się głaskać, kładł pyszczek namoich kolanach, merdat ogonem na mój widokTypowa psia mitość. Tydzień temu wpadł do naszej sypialnikiedy uprawialiśmy z Marcinem seksOd tego czasu chyba się mnie boi
Zdjęcie maszynisty po tym jak uderzył w kobietę, która rzuciła się pod pociąg. Nigdy tego nie róbcie. Człowiekowi zostanie trauma na całe życie –
Zawsze byłeś odważny - powiedział dziadek, pokazując stare rodzinne zdjęcie –
Który film wywołał u ciebie największą traumę w dzieciństwie? –
"To papa. Ja sobie idę. Zobaczysz, przyjdzie pan i cię zabierze" – Czarnej Wołgi już się nie boję, ale ten Pan to mała trauma z dzieciństwa. Myślicie, że nadal łazi?

Pozwolił zakopać się żywcem. Był to jego własny i dobrze przemyślany wybór

Pozwolił zakopać się żywcem.Był to jego własny i dobrzeprzemyślany wybór – UzależnienieBył bardzo silnie uzależniony od alkoholu oraz narkotyków. Jego nałóg trwał ponad 20 lat. Mężczyzna przez ten czas mieszkał już na ulicy i dokonał nawet kilku prób samobójczych. Leczył się w wielu klinikach, ale nic nie było w stanie mu pomóc. Nawet to, gdy widział, że jego znajomi umierają…Pomoc innymTeraz już od 25 lat jest czysty i dzięki swojej organizacji pomaga innym uzależnionym. Poprzez swoją akcję chciał jeszcze bardziej zwrócić uwagę na problem tych ludzi. Na ich cierpienie i podejmowane próby naprawienia swojego życia.W czasie pobytu pod ziemią można było się z nim skontaktować za pomocą Facebooka lub telefonicznie. Faktycznie okazało się, że zakopanie żywcem emeryta wzbudziło spore zainteresowanie. Oto, co o tym wszystkim mówił jeszcze przed tym wydarzeniem, sam zainteresowany:Ludzie często opowiadają mi, jak radzą sobie z traumą i ich problemami, które zdarza się, że doprowadzają do prób samobójczych. (…) Moim planem jest także porozmawiać z nimi z grobu. Zanim sami tam wylądują i dać im nadzieję oraz dodać otuchy.Poświecenie naprawdę wspaniałe. Człowiek, który już kilka razy uniknął śmierci, pragnie, aby i innym się udało

"Pani leży i rodzi". Joanna Pachla niedawno urodziła dziecko. Jest szczęśliwa z tego powodu, ale o piekle jaki przeżyła na porodówce nie zapomni nigdy. Opisuje to w tym wpisie:

"Pani leży i rodzi". Joanna Pachla niedawno urodziła dziecko. Jest szczęśliwa z tego powodu, ale o piekle jaki przeżyła na porodówce nie zapomni nigdy. Opisuje to w tym wpisie: – "Wskazanie do cesarki? Jakie wskazanie do cesarki! Pani nie gada ciągle o tym mięśniaku, pani akurat wie, co tam pani ma! Ja pani powiem, co pani jest. Pani jest wygodna i sobie wymyśliła, że my to dziecko za panią urodzimy. A to się tak nie da. Poród jest książkowy, rozwarcie piękne, więc pani leży i rodzi" - tak zaczyna się wstrząsający, niezwykle osobisty wpis Joanny, mamy Stasia. Powitanie go okazało się dla niej największą traumą, którą chce przekuć w coś dobrego. I chyba jej się to udaje, bo o jej wpisie robi się coraz głośniej w sieci.Joanna trafiła do szpitala przed terminem - zaznaczmy, szpitala, który wybrała sama i była przekonana, że to najlepszy wybór. Myliła się - personel potraktował ją skandalicznie już w chwili, gdy przekroczyła próg budynku. Ze swoimi problemami zdrowotnymi powinna natychmiast trafić na blok operacyjny. Uznano jednak, że cesarskie cięcie to zbyt duża ekstrawagancja, a ona jest po prostu leniwa, skoro się go domaga.Czekała 5 godzin. Gdyby nie jej partner, nie wiadomo, czy ona i jej dziecko wyszliby z tego cało."O dwudziestej pierwszej, kiedy przecież miałam mieć wykonaną operację, dyżurka położnych znów była pusta. Błagałam Pawła, żeby coś zrobił. Na zmianę płakałam i krzyczałam - z tego ogromnego bólu i niewyobrażalnej bezsilności. W końcu usłyszeliśmy, że był nagły przypadek, a sala do cesarki jest jedna. Musimy czekać nadal. Pół godziny, maksymalnie czterdzieści minut. Tak minęły nam kolejne dwie godziny. Kolejne dwie godziny mojego bezsensownego cierpienia. Cierpienia, które było kompletnie niesprawiedliwe i niepotrzebne. Pomyślicie: ta inna operacja się przedłużyła? To teraz się mocno trzymajcie: jak okazało się już po porodzie, sale do cesarki są dwie. Wtedy o tym nie wiedzieliśmy. Kiedy ponownie przyszła lekarka, radośnie oznajmiła sześć centymetrów rozwarcia. - Robienie cesarki w tym momencie to byłaby już głupota. Wytrzymała pani tyle, to i poród wytrzyma. W TYM momencie? Przez pięć godzin trzymano mnie w pustej sali, poza tamtą jedną wizytą pies z kulawą nogą do mnie nie zajrzał. A teraz słyszę, że w sumie, ciągnijmy to dalej. Nieważne, że mam wskazania, że kompletnie nie przygotowałam się do porodu siłami natury. - Wszystko przebiega książkowo, rodzi pani dołem. To był ten moment, kiedy z bólu zgodziłabym się na wszystko. Zapytałam, czy teraz mogliby podać już znieczulenie. Znieczulenie, które - choć wtedy tego nie wiedziałam - podaje się przy trzech lub czterech centymetrach rozwarcia, choć ja wtedy miałam ich sześć. - Tak, w sumie tak, jak pani chce, to niedługo moglibyśmy podawać. Po pięciu godzinach zwijania się z bólu bardzo, ale to bardzo potrzebowałam już siku. Poprosiłam o odpięcie pasów od KTG. Usłyszałam, że to niemożliwe, bo poród idzie tak ładnie, że lekarka boi się, że urodzę do muszli. Podstawiła mi basen, choć przez płacz mówiłam, że to się nie uda. Po kilku minutach wyłam znowu. Z łaską pozwoliła mi wstać, choć nie byłam już w stanie chodzić o własnych siłach. Do toalety musiał iść ze mną mój facet. Wiecie, jak to jest, kiedy tak trzęsą się Wam z bólu ręce, że nie potraficie złapać za klamkę? Bo ja już wiem."- O takich rzeczach należy mówić głośno. Większość kobiet o podobnych doświadczeniach macha ręką i siedzi cicho, bo albo wstydzi się opowiedzieć, co je spotkało, albo wychodzi z założenia, że to poród jest, więc musi boleć. Albo - jak ja początkowo - chce zapomnieć o sprawie i stara się wybaczyć, bo jednak ma przy sobie to maleńkie dziecko i czuje do personelu jakąś wdzięczność - odpowiada Joanna Pachla, kiedy pytam, czemu zdecydowała się na taką szczerość. - Ale to jest błędne myślenie. Tamtego dnia, w tamtym szpitalu, nikt nie zrobił mi łaski. Obowiązkiem lekarzy było pomóc mi w tym porodzie, to jest ich zawód, za to dostają pieniądze. Nikt nie wyświadczał mi więc przysługi. Tymczasem okazuje się, że niektórzy zapomnieli już, czym jest nie tylko dobra wola, empatia czy serce, ale - przede wszystkim - poszanowanie drugiego człowieka i zawodowy profesjonalizm - dodaje w rozmowie z WP Kobieta Wyrwane z kontekstu
Utrata bliskich, trauma na całe życie –
Brawo Szwecja! –
To ludzie ludziom zgotowali ten los... –