Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 339 takich demotywatorów

 –  Mam na imię Anders i mam 12 lat.Razem z mamą podjęliśmy decyzjęaby zostawić go Wam. Robimy tow tajemnicy przed ojcem, którychciał go sprzedać złym ludziom.Raz uderzył go tak mocno, żepołamał mu się jego mały ogon.Mam nadzieję, że zadbacie o niego.Wrzuciłem jeszcze pluszowązabawkę aby mu mnieprzypominała.Trzeba było pierdolniętego ojca do schroniskaoddać w pudełku.
 – 1. To na pewno wasze? Dziwne, oboje jesteście całkiem ładni.2. Nie niszczy mebli, jak zostaje sam?3. No nie wiem, a Xbox nie lepszy?4. No nieźle.5. Gdybym wiedział, to sam podałbym wam tę szklankę wody na starość.6. Mam nadzieję, że przynajmniej wasi rodzice są zadowoleni.7. Jak mu dam smaczka, to mnie nie ugryzie?8. Współczuję, ale nie jestem w stanie wam pomóc.9. O łał.10. To nic!11. I jak wam się sprawdza, fajne?12. Zawsze możecie próbować dalej.13. Pytaliście, czy przyjmują zwroty?14. Nie boicie się, że stracicie całą swoją tożsamość i dotychczasowe życie?15. Uff, podziwiam was. Jesteście naprawdę odważni.16. Dobra, niezły żart. Teraz pokażcie to prawdziwe.17. Ja bym tak nie mógł/nie mogła.18. Najważniejsze, że zdrowe.19. Ojej.20. Jak się wabi?21. [szeptem] Wiecie, większość okien życia nie ma zamontowanych kamer.22. Umie już jakieś sztuczki?23. Ej, nie takie złe!24. Głowa do góry.25. Zawsze można spróbować je sprzedać w dark webie
Źródło: ASZdziennik
Zaraz zacznie się festiwal narzekania na wysokie ceny w tzw. miejscowościach turystycznych. Ale drogo jest nawet w zwykłych sklepach. Zastanówmy się dlaczego: załóżmy, że ktoś kupuje towar za 3zł netto i sprzedaje za 5zł netto. Zysku ma tylko 2zł – A w tej cenie jest 1zł podatku. Zakładając, że zatrudnia 3 osoby na minimalnej(2 zmiany +1 osoba która jest na zastępstwa,urlopy etc. żeby spiąć grafik) to musi wydać 3*4200(pensja superbrutto) żeby tylko wypłacić pensje. Oznacza to, że przy przebitce 2zł na towarze musi sprzedać 6300sztuk tego towaru, aby tylko opłacić pracowników! Bez swojego ZUSu, bez energii, wody, paliwa do samochodu którym przywozi towary etc. Już wiecie czemu np. w 2019 zamknęło się w samym tylko grudniu ponad 10 tysięcy małych sklepików, gdzie pensja minimalna była znacznie niższa? LEWIATANtów. Najważniejszymi z nich są tytuły Super M1.00-1,001,001.00Konsumenta, Dobry Pracodawca, czy godlo Superbran1.000.501,00TE D1.00OLEWIATAN.1.00AruANBMC CasCANOS44444સમાની સીમ0.562.002.00pora0.50COMER0,50WM.batt1.002.00-1,00TYJakLakinyTYMBAT77360,50-Te jubMetIII KMSARKTYMBARK3.00-200MARK0,50-MBARYAMBARK3,00-TYMBARKIMBARKKAMBARK0,50-TYMBARK3,00-JuhtkAMBARK0,50-0,5
- Już biegnę! –  HARDEYDAVIDSONPEOPLY
 –  PALMY WIELKANOCNEBRAĆ BO MUSIMY TO SPRZEDAĆBEZBOŻNIKI9.99(1 sztuka = 9.99)
Bardzo życiowa lekcja - nie można ufać nikomu, zwłaszcza bliskim –  Kiedy miałem jakieś 10 lat, moi rodzice kupili działkęi zaczęli próbować wdrażać mnie do pracy w ogrodzie.Podlewanie, pielenie, sadzenie... Walczyłam z tym nawszelkie możliwe sposoby. Jednak moi rodzice podeszlido sprawy dosyć kreatywnie. Wydrukowali aktdarowizny i oficjalnie ogłosili mnie nowym właścicielemdziałki. A ja poczułam się ważna i dumna, że w takmłodym wieku już mam coś swojego :) Teraz wszystkiezasiewy były pod moim zarządem. Nie można było mniewyciągnąć z ogródka - kopałam, sadziłam, pieliłami napawałam się plonami. Lata później miałam już dosyćbycia odpowiedzialną za ogród i postanowiłam działkęsprzedać. Powiedziałam o tym moim rodzicom, którzydopiero wtedy wyjawili mi gorzką prawdę, która bardzomnie rozczarowała. Ten akt darowizny wydrukowaliwtedy dla picu.Do tej pory w rodzinie krąży żart: "Nie jedziesz nadziałkę? Przecież jest Twoja" :(
Dopiero w południe zorientowałem się, że żona chciała, żeby nie było mi smutno i do mnie napisała –  Ale ma pan ładny monitorDzień dobry! Chce pani kupić?Nie, mam taki sam w domu
Cały zespół nosi ją na sobie i udało im się sprzedać 16 tys. koszulek! Do tego dziecko dostało 4-letnie stypendium. Świetna robota –  T
 –
Oto dowód jak narkotyki potrafią zniszczyć życie –  noizz.plGdynia: 22-latek próbował sprzedać marihuanępolicjantom. Został zatrzymany

Może i łatwo jest sprzedać lustro, ale trudno zrobić mu zdjęcie Oto kolejni, którzy próbowali się ukryć i nie do końca im wyszło (21 obrazków)

W jaki sposób sprzedać pomysł na taki automat w kantynie szefowi? –
Mężczyzna mówi, że jest gotów sprzedać swój dom, żeby utrzymać ukochanego psa przy życiu –

Smutna i pouczająca historia człowieka, który stracił mnóstwo kasy na kryptowalutach:

 –  Cześć,Mam na imię Michał i od lat jestemczytelnikiem Komputer Świata, dlatego wiem,że w przeszłości często poruszaliście tematgórnictwa kryptowalut. Może zainteresujeWas moja historia, która powinna byćprzestrogą dla wszystkich szukającychłatwego zarobku. Nie ukrywam, że niestetybyłem jedną z osób, otumanionych przezkryptowalutowych guru z Twittera iYouTube'a. Według nich miały być ciągłewzrosty, stabilny zarobek z kopania Ethereumi wysoki zwrot z inwestycji. Niestety szybkookazało się, że uwierzyłem w bajki.Swoje koparki zacząłem budować dość późno,bo pod koniec 2021 r. Kupowałem głównieużywane RTX-y 3060, 3060 Ti i RTX 3080.Wybierałem modele bez blokady kopania(wersje LHR - przyp. red.), bo jak wiecie,tylko te zapewniały pełną szybkość kopania.W sklepach trzeba było ich szukać ze świecą, aceny na aukcjach nawet mnie przerażały.Kurs Ethereum był jednak wtedy bardzowysoki i sądziłem, że dzięki temu nie będę miałproblemu ze zwrotem inwestycji.Na początku wydawało mi się, że tak właśniebędzie. Każda z kart z pierwszej partiizarabiała bez problemu po kilka dolarówdziennie, co miesięcznie dawało nawet kilkatysięcy złotych zysku. Zarobek był całkiemniezły, dlatego zacząłem dokładać kolejneGPU, dokupując już nawet modele z blokadąkopania. Zachęciły mnie do tego ich ceny orazznacznie lepsza dostępność, a mi zależało naszybkiej rozbudowie kopalni. W tym samymczasie na rynku kryptowalut zaczęły pojawiaćsię pierwsze większe tapnięcia ceny ETH.Szybkie odbijcie w kwietniu 2022 r. uspokoiłomnie na tyle, że dokupiłem trochę sprzętu.Jakże byłem wtedy głupi!Gdy od połowy maja zaczął się kolejny dużyzjazd, zacząłem sobie zdawać sprawę, że niema już żadnych szans, bym w ogóle cokolwiekzarobił na zbudowanej kopalni. Liczyłemjeszcze, że mające nadejść latem przejście naPOS wyhamuje spadek ceny Ethereum, a pozmianie algorytmu, wartość ETH zacznieszybko rosnąć. Dlatego odłożyłem dużą częśćwykopanych tokenów, by w założeniusprzedać je później z zyskiem, godząc się naduże chwilowe koszty. W międzyczasieopłacalność kopania malała z dnia na dzień, aja zacząłem odpinać kolejne karty ze swoichkoparek, które wystawiałem na Allegro.Liczyłem, że na sprzęt szybko znajdą sięchętni, z czym przecież jeszcze niedawno niebyło żadnych problemów. Niestety byłem wbłędzie. Sprzedanie RTX 3060 w przyzwoitejcenie stało się prawdziwym wyzwaniem, bonastąpił wysyp używek, pochodzących zresztągłównie z koparek. Zdarzało się, że nawetkilka razy w tygodniu zmieniałem cenę i naniewiele się to przydało. W pierwszychofertach wspominałem jeszcze, że kartypochodzą z koparki, ale w kolejnych musiałemjuż ten fakt wręcz zatajać. Inaczej niesprzedałbym żadnego sprzętu. Nie wiem,dlaczego ludzie tak alergicznie podchodzą dopokoparkowych kart.Obecnie jestem w sytuacji, że nadal mam usiebie w domu około 20 kart, których nikt niechce kupić. Klienci wolą nowy sprzęt zgwarancją, który niestety dla mnie jestsprzedawany w porównywalnej cenie. Nabudowie koparek i opłatach za prąd straciłemponad 30 tys. złotych. Tych pieniędzynajpewniej nie odzyskam, nawet jeśli jakimścudem uda mi się sprzedać pozostałe GPU.Wszystkie wykopane Ethereum jużupłynniłem i nie zamierzam w to wchodzićdrugi raz. Dla mnie przygoda zkryptowalutami skończyła się na dobre i odteraz przestrzegam wszystkich, którzy myślą opójściu w moje ślady. Przez mój cudownypomysł na biznes pogorszyły się też relacje zrodziną, która cierpi przez moją głupotę.Proszę Was, żebyście w miarę możliwościopublikowali ten list w całości. Może ktośdzięki niemu wyciągnie wnioski, których janie potrafiłem odpowiednio szybkowyciągnąć, i nie zniszczy sobie życia, licząc nałatwy zarobek.Pozdrawiam Redakcję,Michał
Kiedy serial pojawił się na ekranie, nie chciano mu sprzedać mleka w sklepie spożywczym, bo jako kapitan Knothe ścigał ukochanego przez widzów pułkownika Dowgirda –
Przeczytałam dziś ciekawą wersję etymologii angielskiego słowa falce (podróbka, imitacja, fałsz, falsyfikat): – Słowo to pochodzi od przestarzałego czasownika feague, odnoszącego się do procesu wsuwania kawałka imbiru w koński zad. Ale dlaczego, zapytacie? Żeby sprzedać konia z większym zyskiem, musiał wyglądać na żywego i pełnego energii. Koń z kawałkiem imbiru w dupie bez końca przebierał kopytami, rżał i promieniał witalnością. Dopiero później klient orientował się, że kupił podróbkę, imitację.Gdybym znał wcześniej ten przydatny lifehack, wszystkie moje rozmowy kwalifikacyjne byłyby żywsze
Reklama dźwignią handlu – Firma Payless – ang. pay+less, czyli „płać mniej” – oferuje tanie obuwie. Typowa cena za parę to 19,99 USD. Sieć postanowiła udowodnić, że warto kupować jej produkty w bardzo niskiej cenie, ponieważ przy odpowiedniej oprawie marketingowej konsumenci byliby skłonni płacić za nie dużo więcej.W 2018 roku firma uruchomiła w jednym z centrów handlowych w Los Angeles sklep pop-up pod zmyśloną marką Palessi i zaprosiła znanych agentów wpływu – influencerów – na wielkie otwarcie. Półki sklepu były pełne obuwia Payless w nieco zmienionym „opakowaniu”.Co było dalej?Na imprezie pojawiły się znane blogerki i influencerki - sama śmietanka towarzyska, która żyje z tego, że zna się na modzie. Buty marki Palessi rozchodziły się, jak świeże bułeczki. Klientki chwaliły ich jakość i dobre wykonanie. Obuwie nie było tanie - para kosztowała nawet 600 dolarów, ale za jakość trzeba zapłacić.I poszło!Celebryci byli zachwyceni designem i jakością materiałów, kupowali nawet po kilka par obuwia. Zostawili w butiku marki Palessi parę ładnych tysięcy dolarów, a jeden z klientów zapłacił rekordowe 600 dolarów za parę butów wartych – przypomnijmy – 19,99 USD, co oznacza, że przepłacił 30-krotnie!Eksperyment dowiódł jednego - odpowiednie „opakowanie" pozwala sprzedać ten san towar nawet kilkadziesiąt razy drożej.Marka Payless poinformowała wszystkie klientki, które zakupiły obuwie za wyższą cenę, o tym przekręcie. Otrzymały one też zwrot pieniędzy za każdą parę."Zapłacili więcej, bo stworzono iluzję luksusu...", a twórcomakcji gratulacje Firma Payless – ang. pay+less, czyli „płać mniej” – oferuje tanie obuwie. Typowa cena za parę to 19,99 USD. Sieć postanowiła udowodnić, że warto kupować jej produkty w bardzo niskiej cenie, ponieważ przy odpowiedniej oprawie marketingowej konsumenci byliby skłonni płacić za nie dużo więcej.W 2018 roku firma uruchomiła w jednym z centrów handlowych w Los Angeles sklep pop-up pod zmyśloną marką Palessi i zaprosiła znanych agentów wpływu – influencerów – na wielkie otwarcie. Półki sklepu były pełne obuwia Payless w nieco zmienionym „opakowaniu”.Co było dalej?Na imprezie pojawiły się znane blogerki i influencerki - sama śmietanka towarzyska, która żyje z tego, że zna się na modzie. Buty marki Palessi rozchodziły się, jak świeże bułeczki. Klientki chwaliły ich jakość i dobre wykonanie. Obuwie nie było tanie - para kosztowała nawet 600 dolarów, ale za jakoś trzeba zapłacić.I poszło!Celebryci byli zachwyceni designem i jakością materiałów, kupowali nawet po kilka par obuwia. Zostawili w butiku marki Palessi parę ładnych tysięcy dolarów, a jeden z klientów zapłacił rekordowe 600 dolarów za parę butów wartych – przypomnijmy – 19,99 USD, co oznacza, że przepłacił 30-krotnie!Eksperyment dowiódł jednego - odpowiednie „opakowanie" pozwala sprzedać ten san towar nawet kilkadziesiąt razy drożej.Marka Payless poinformowała wszystkie klientki, które zakupiły obuwie za wyższą cenę, o tym przekręcie. Otrzymały one też zwrot pieniędzy za każdą parę."Zapłacili więcej, bo stworzono iluzję luksusu...", a twórcom akcji gratulacje
Halo stolica, jest znowu okazja by wykazać się miłym gestem – "Pani Grażyna  zbiera pieniądze na karmę dla swoich zwierząt..Ma kilka psiaków przybłędów. Niestety los ją źle doświadcza, rok temu miała pożar domku, nie była w stanie dokonać napraw, obecnie nadal brakuje drzwi. Pani Grażyna robi na drutach czapki, opaski i usiłuje je sprzedać. Codziennie siedzi w Warszawie na ul Marszałkowskiej, przy wejściu do podziemi przy Rotundzie. Jeśli macie możliwość, bardzo Was proszę o przyniesienie Pani Grażynie jedzenia dla jej czworonogich przyjaciół"
- Będę zmuszony sprzedać dom, nawet nie wiem, czy to wystarczy - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" – Odniósł się w ten sposób do decyzji sądu, który wskazał, że lider partii rządzącej będzie musiał zapłacić 700 tys. złotych na pokrycie kosztów opublikowania przeprosin Radosława Sikorskiego w Onecie.Współczujecie?
Przepis na karpia po PiSowsku:- kupić tyle karpi, ile się da- sprzedać do spółki skarbu państwa 1000% drożej –