Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 384 takie demotywatory

Cudu nad Wisłą nie było. Był wywiad

 –  Wielkie Historie4 dni · Polska armia wiedziała praktycznie wszystko o bolszewickiej: gdzie są jej dywizje, jakie mają zadania, jak wygląda ich zaopatrzenie. Przechwytywaliśmy ich meldunki i rozszyfrowywaliśmy. Szefem komórki był por. Jan Kowalewski.⚫ Kowalewski złamał sowieckie szyfry już w sierpniu 1919 r., kiedy nudził się na nocnym dyżurze. Sprawdzał przechwycone telegramy. Założył, że musi być w nich słowo "diwizija" i w zaszyfrowanym tekście szukał słowa, w którym cyfry powtarzają się w takiej sekwencji jak litery "i". Znalazł i potem poszło mu już łatwo - pod koniec dyżuru rozszyfrował 50 proc. liter.⚫ Kowalewski został szefem biura szyfrów, pomagali mu wybitni matematycy: Stanisław Leśniewski, Stefan Mazurkiewicz i Wacław Sierpiński.⚫ Polski nasłuch przechwytywał i rozszyfrowywał do kilkunastu depesz dziennie. Informacje z nich pojawiały się w rozkazach, ale nigdzie nie podano, że pochodzą z radiowywiadu. Używano określenia "według pewnych informacji nieprzyjaciel zrobi to czy tamto"⚫ Bolszewicy nie zdawali sobie sprawy, że polska armia zna ich zamiary. A dzięki temu mogliśmy odpowiednio rozdysponować jednostki, by uderzyć od skrzydła.⚫ Gen. Sikorski, gdy dekorował por. Kowalewskiego Orderem Virtuti Militari, uzasadnił krótko: "Za wygranie wojny, panie poruczniku".#letnieostatki1920Na podstawie wywiadu z prof. Grzegorzem Nowikiem z ISP PAN.fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Źródło: www.facebook.com
Dobrze, że nie kupiłem u innego sprzedawcy, BEZ RABATU, BEZ PROMOCJI za... 119 zł – Sprawdziłem wszystkie oferty tego produktu na tym portalu, oraz w sieci.Oferta z PROMOCJĄ z działu OKAZJE, jest NAJDROŻSZA!Normalne cena tego produktu to 119-129 zł NIGDZIE ten produkt nie kosztuje 450 zł. Gdzie jest UOKiK?Rozumiem wolny rynek, ale taka akcja ze strony tego portalu, to już robienie z ludzi idiotów!Przejrzałem kilka ofert z działu OKAZJE.Praktycznie każdy z tych produktów można znaleźć taniej i to na tym samym portalu! To już jest szczyt!
Źródło: zrzut ekranu, portal aukcyjny
Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu... –  Nie wiem co jest w tym Opolu. Ziemia obiecana jakaś? Mój brat cioteczny poszedł tam na studia i też go popierdoliło. Jak przyjeżdżał to co drugie zdanie zaczynał "A u nas w Opolu..." z takim zadęciem. W każdym razie w Opolu jest centrum światowej kultury, nie ma przestępstw, kultywowane są patriotyczne polskie wartości, nie ma gejów i lesbijek, a uniwersytet opolski nie ma sobie równych w Polsce, a na świecie może Oxford czy Harvard mu dorównuje. Ja po swoich studniach na tej Białorusi w Kielcach będę siedzieć na garnuszku mamusi, on zrobi oszałamiającą karierę. Temperatura nie spada poniżej zera, jak u nas jest -10 to u nich jest +10°C i ogólnie palmy rosną i jest Miami. Skończyło się to tak, że okazało się, że te studia, które tam zaczął wszędzie indziej są inżynierskie, a u nich w Opolu licencjackie. Nie mógł nigdzie iść na magisterskie. Musiał zaczynać od zera. Trzy lata życia jak jak psu w dupę. No, ale zaczął. W Kielcach
 –  Kraków żąda przynajmniej Bukaresztu· 3 godz. ·  Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, Paweł Lewandowski, potwierdził że zabytkowy most w Pilchowicach zostanie wysadzony w powietrze na potrzeby kręcenia filmu Mission Impossible 7. Ba, ministerstwo dołożyło nawet producentom filmu 5 mln zł z funduszu przeznaczonego na rozwój polskiej kinematografii (co dla Amerykanów jest sumą na waciki, a w Polsce za tyle można nakręcić pełnometrażowy film, tyle kosztowało np. "Boże Ciało" ). To może ten film będzie promował Polskę? Skądże, Pilichowice z mostem liczącym 115 lat będą udawać Szwajcarię. To nie mogli jakiegoś mostu w Szwajcarii wysadzić? Nie, bo Szwajcarzy nie są tak pojebani, zresztą nigdzie na świecie się nie zgodzono.To w jaki sposób Polska zarobi na tym fakcie? Ano zarobi tajemnicza spółka Roberta Golby, która jest producentem filmu w Polsce. Zresztą pan Golba (kto to, kurwa, jest?) z marszu został specjalistą od infrastruktury kolejowej i najpierw twierdził, że tego mostu nie opłaca się już konserwować, a następnie obiecywał, że po wysadzeniu, most... zostanie odbudowany!Nie wiadomo, kto miałby zapłacić za odbudowę nitowanego stalowego mostu, o parabolicznej konstrukcji kratowej (bo to technologia z 1905) i po co? Ale na pewno nie pan Golba, bo to koszt rzędu jakichś 30 mln.Myślicie, że to koniec? Nie, wracamy jeszcze do wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego, który nazwał most "reliktem przedindustrialnym", który "stoi zrujnowany i nie ma wartości", a na końcu dodał, że "Jak coś nie jest używane to nie jest zabytkiem" :3 Nowa definicja zabytków z ust osoby, która za nie odpowiada, pozwoli bez problemu wyburzyć sporą ich część. Dobrze, że nikt takich mądrości nie głosił w 1905 w stosunku do opuszczonych austriackich koszar, czyli Wawelu.https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/most-w-pilchowicach-na-dolnym-slasku-historia-czy-zostanie-zniszczony/mrte0en,07640b54https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/poslowie-i-samorzadowcy-bronia-mostu-w-pilchowicach-97916.htmlhttps://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26169084,tom-cruise-musi-most-wysadzic.htmlfot. Artur Kowalczyk, Polskazachwyca.pl
Źródło: www.facebook.com
"Nigdzie w konwencji stambulskiej nie ma mowy o tym, że chłopcy mają nosić sukienki. Nigdzie nie jest poruszona kwestia orientacji seksualnej. Nigdzie nie ma mowy o małżeństwach tej samej płci. Nigdzie nie jest napisane, że religia odpowiada za przemoc – Jest powiedziane, że przemocy nie można religią uzasadniać, a to ma zupełnie odwrotne znaczenie. Sposób, w jaki rządzący przedstawiają konwencję, świadczy o tym, że kierują się złą wolą" - mówi prof. Monika Płatek
Czy można w Polsce dobrze żyć? Można, trzeba tylko postępować wedle tej instrukcji: – 1. Zrobić Brajana i Dżesikę.2. NIE pracować!3. Mieszkać z facetem, ale oficjalnie być matką samotnie wychowującą dziecko.4. Facet nie może być nigdzie zameldowany i nic mieć na siebie, ale najlepiej by pracował na czarno.5. Posądzić go o alimenty jak najwyższe, które podpisze z wielką chęcią, a płacić za niego będzie państwo.6. Złożyć wniosek o wszystkie możliwe dofinansowania jako samotna matka
Szkoda chłopa –  Małżeństwo poszło spać, po chwili mąż szturcha żonę, ale ona mówi żeby poczekał, bo dziecko nie śpi. Sytuacja powtarza się kilka razy, aż mąż z niecierpliwością mówi: - Chce mi się bardzo pić. tda to żona: * - To idź do kuchni i się napij! I 64 Poszedł do kuchni ale patrzy, że nie ma nigdzie k nic do picia, więc zagląda do lodówki - jest szampan. Otwiera szampana a tu oczywiście korek z trzaskiem wyskakuje. Żona krzyczy teatralnym szeptem :'11 - Co ty tam wyrabiasz Na to z drugiego pokoju głos dziecka: - Nie dałaś mu dupy, to się zastrzelił!
Źródło: Www.humor.naDzis.pl
Psycholog przeprowadził rozmowę,z mężem pewnej kobiety, któraz pewnością dała mu do myślenia. Zobaczcie, jak przebiegła: – – Czym zajmuje się pan na co dzień?– Jestem analitykiem w banku.– A pana żona, gdzie pracuje?– Ona nie pracuje. Po prostu siedzi w domu – odpowiedział młody człowiek.Psycholog chwilę się zastanowił i zapytał:– Kto codziennie przygotowuje śniadanie dla pana i pana dzieci?– No właśnie moja żona, bo jak powiedziałem, nigdzie nie pracuje.– A o której ona wstaje?– Wcześniej niż ja, ponieważ wszystko szykuje. Robi nam posiłek i pomaga ubrać się dzieciom. Później karmi piersią najmłodsze dziecko i je przebiera.– Kto zawozi dzieciaki do szkoły?– Żona, ale to normalne, bo ona nie idzie do pracy.– A co robi potem?– Albo jedzie na zakupy, albo prosto do domu. Karmi jeszcze raz malucha i przewija go. Później sprząta dom i robi pranie. Ale wie pan, ona nie pracuje, więc ma na to czas.– A pan co robi po powrocie do domu?– Odpoczywam, bo jestem zmęczony po całym dniu.– A żona? Jak zwykle spędza wieczór?– Przygotowuje kolację i zmywa naczynia. Potem pomaga dzieciom odrobić lekcje i kładzie je do łóżek. W nocy to ona wstaje, aby nakarmić najmłodszą pociechę. Ja chodzę do pracy, więc muszę być wypoczęty.Psycholog, wysłuchawszy tego, co powiedział mężczyzna, uświadomił mu, że tak właśnie wygląda codzienna rutyna wielu kobiet. Nie dostają za nią żadnego wynagrodzenia ani chociażby podziękowania czy ciepłego słowa.Choć odgrywają kluczową rolę w życiu rodziny, często są niedoceniane i nierozumiane przez mężów. Podczas gdy oni robią karierę w pracy, kobiety „siedzą” w domach i nie rozwijają się zawodowo.Zacznij doceniać to, co robi twoja żona, matka, siostra czy babcia. Pamiętaj, że poświęcenie, jakie wkładają w prowadzenie domu i wychowanie dzieci jest bezcenne! – Czym zajmuje się pan na co dzień?– Jestem analitykiem w banku.– A pana żona, gdzie pracuje?– Ona nie pracuje. Po prostu siedzi w domu – odpowiedział młody człowiek.Psycholog chwilę się zastanowił i zapytał:– Kto codziennie przygotowuje śniadanie dla pana i pana dzieci?– No właśnie moja żona, bo jak powiedziałem, nigdzie nie pracuje.– A o której ona wstaje?– Wcześniej niż ja, ponieważ wszystko szykuje. Robi nam posiłek i pomaga ubrać się dzieciom. Później karmi piersią najmłodsze dziecko i je przebiera.– Kto zawozi dzieciaki do szkoły?– Żona, ale to normalne, bo ona nie idzie do pracy.– A co robi potem?– Albo jedzie na zakupy, albo prosto do domu. Karmi jeszcze raz malucha i przewija go. Później sprząta dom i robi pranie. Ale wie pan, ona nie pracuje, więc ma na to czas.– A pan co robi po powrocie do domu?– Odpoczywam, bo jestem zmęczony po całym dniu.– A żona? Jak zwykle spędza wieczór?– Przygotowuje kolację i zmywa naczynia. Potem pomaga dzieciom odrobić lekcje i kładzie je do łóżek. W nocy to ona wstaje, aby nakarmić najmłodszą pociechę. Ja chodzę do pracy, więc muszę być wypoczęty.Psycholog, wysłuchawszy tego, co powiedział mężczyzna, uświadomił mu, że tak właśnie wygląda codzienna rutyna wielu kobiet. Nie dostają za nią żadnego wynagrodzenia ani chociażby podziękowania czy ciepłego słowa.Choć odgrywają kluczową rolę w życiu rodziny, często są niedoceniane i nierozumiane przez mężów. Podczas gdy oni robią karierę w pracy, kobiety „siedzą” w domach i nie rozwijają się zawodowo.Zacznij doceniać to, co robi twoja żona, matka, siostra czy babcia. Pamiętaj, że poświęcenie, jakie wkładają w prowadzenie domu i wychowanie dzieci jest bezcenne!
A jak u Was? –  Powiedziałem swojejwalizce, że w tym rokunigdzie nie pojedziemy
 –  Piotr Iskra...2 godz. · OAllegro Lokalnie postanowiło z niewiadomychmi przyczyn odnowić aukcje już razsprzedanych przeze mnie przedmiotów.(tzn. teraz już znam przyczyny, jak kupującynie wypełni jakiegoś tam formularza, to po 5dniach z automatu aukcja jest wznawiana jakoniesprzedana - problem, że nigdzie wcześniejnie ma o tym info).W każdym razie poza moją wiedząsprzedałem drugi raz te same rzeczy idowiedziałem się o tym, jak zaczęli do mniepisać ludzie z prośbą o odbiór.Skontaktowałem się więc z Allegro z prośbą onaprawienie tej sytuacji. Bo wiecie, w sumienie moja wina, a musiałem się tłumaczyćludziom, którzy zostali w jakiś sposób taknaprawdę oszukani. Napisałem przeprosinykupującym, ale chciałem, żeby Allegro teżdało im znać, co zaszło.I teraz tak:1. Pierwsza doradczyni naprawiła sytuację wten sposób:Zwróciła mi koszty za jedną z tych aukcji, alenic więcej zrobić nie mogła i przekazała mnie"do odpowiedniego działu".2. Drugi doradca naprawił sytuację w takisposób:Przekazał "sugestię" dotyczącąautowznawiania "do odpowiedniego działu",ale nic więcej zrobić nie mógł, więc przełączyłmnie "do odpowiedniego działu".3. Trzecia doradczyni w ogóle nic już niemogła zrobić, a prosiłem cały czas tylko o to,żeby się skontaktowali z kupującymi.Przekazałem więc sugestię, że jeśli ona niemoże kontaktować się z kupującymi, to niechprzekaże tę sprawę "do odpowiedniegodziału", który może to zrobić.I przekazała to do odpowiedniego działu! xDI to jest ten dobry moment, w którym sytuacjaposunęła się wreszcie do przodu ijednocześnie ten zły moment, kiedykompletnie nie wiem, czy posunęła się doprzodu.Można obstawiać w komentarzach, czy coś ztym zrobią.lapoproszę odpowiedni Zespół, abyskontaktował się z Kupującym w tej sprawie.1:58 PM
Źródło: www.facebook.com
- Ze zrozumieniem, że i tak nigdzie teraz pracy nie znajdziemy –
Elżbieta nigdzie się nie wybiera –
 –  Mieszkają Państwo w Polsce?Tak.Pracują Państwo w Polsce?Nie.Gdzie Pani pracuje?Nigdzie.A mąż?W Niemczech.Czemu?Więcej płacą.W Polsce nie znalazłby pracy?Znalazłby.To czemu nie wróci tutaj, chociaż na czaszamknięcia granic?Tam więcej płacą.Woli Pani męża czyjego pensję?Mam wydatki.Gdzie mieszka?Śpi na podłodze w pracy.Woli spać na podłodze niż w łóżku zPanią?Słuchaj kurwi u, tu się ludzkie dramatydzieją!
Komentarz jest zbyteczny... –  Marek Jarocki44 Twe etyPolicja Warszawa @PoIicja_KSP • 6 g.W przypadku nocnego protestu mamy do czynienia z bezwzględnymłamaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Naruszonych jest wieleobostrzeń wprowadzonych celem ograniczenia rozprzestrzeniania siękoronawirusa, a zachowanie protestujących należy określić jako skrajnielekceważące,O   "2 U  121 O  517 &Marek Jarocki @jarocki_marek ■ 35 s@Policja_KSP od '89 r, nigdzie na świecie żadna władza nie pacyfikowała wnocy pokojowej demonstracji. Czerpiecie z najlepszych wzorców tylkomusicie zmienić sprzęt.
Kiedy nawet twoja walizka jest smutna, bo nigdzie nie wyjeżdżacie –
Źródło: reddit.com

Zakupy to prawdziwe wyzwanie dla facetów:

 –  Darek D.19 kwi o 04:02 •FACECI NA ZAKUPACHMoja mama zrobiła mojemu ojcu listę nazakupy. Na liście była Pyralgina. Ojciecprzyjechał z pelargonią* Poprosiłam męża żeby mi kupił płatkikosmetyczne. Wrócił z całą reklamówkąnajróżniejszych płatków śniadaniowych, bonigdzie nie było kosmicznych* Mojemu napisałam na kartce - dwie"ćwiartki", tylko nie dopisałam, że z kurczaka" -przyniósł pół litra* Mój kiedyś miał kupić śmietankętrzydziestkę to kupił 30 sztuk"* idź po śmietanę do sklepu. Za chwilę telefon.Ewa nie ma chleba to wziąć bułki??* Mój syn będzie mężem..kiedyś - kupśmietanę 36%". Nie było to kupił dwie 18%".*Kup kapustę włoską - na gołąbkinadmieniłam. To przyszedł mi do domu zsałatą rzymską. Mówię kur*a, co to jest?!Miałeś kupić włoską, a nie rzymską (wdodatku sałatę) a mąż na to - no przecieżrzymska to też włoska! I weź tu dyskutuj".* Mojemu mówię - kup koperek, to on na to -99 czyli to zielone z pietruszki ?* "Mój mąż jak wysłałam go po natkępietruszki to kupił koperek, a jak po korzeńpietruszki to kupił imbir. Teraz mówię, że chcebiałą marchewkę.* Kazałam mężowi kupić porcje rosołowe toprzyniósł kostki. I jeszcze pyta - A to nie tosamo?*Koleżanki mąż szedł na zakupy dospożywczaka, ona: kup mi coś,Y on: co?,ona :zaskocz mnieKupił jej herbatę zdziurawca!* Mój przyniósł godzinę przed imprezą zamiastmozarelli przyniosl martadele.* Kiedy poprosiłam meza zeby kupil ciasteczkamaślane to przyniósł do domu zwykłeherbatniki i kostkę masła* Ja mojemu mężowi dołączyłam do listyzakupów: ser feta. Po powrocie powiedział, żewszystko kupił, ale serwet nie było* Mój syn poszedł kupić 2 kg cukru, przychodzii mówi że kupił 2 x po 1kg bo nie było całego2kg* Prosilam syna o 2 kg mąki kupił 4 ipowiedział ze dziwnie pakowana jakoś, bo naopakowaniu pisało 450Kiedyś wysłałam męża po ciecierzycę, szukai szuka nie może znaleźć, więc zapytał panią zobsługi i pyta jej czy jest "cień księżyca " babkapatrzy na niego jak na idiote bo nie wiedziała oco chodzi ,w końcu dał jej kartkę i samaprzeczytała, a ten mój źle odczytał, babkamiała taki ubaw na koniec dnia że aż mupodziękowała za poprawę humoru* Mój syn zamiast majeranku chciał kupićcjanek. Na pytanie sprzedawcy do czego,powiedział: mama gotuje dla taty fasolkę* Mój mąż poszedł dzisiaj na zakupy. Mówiędo niego: kup szczypiorek a on do mnie: totakie białe z zielonym? Mówię no kurde niewiesz jak wygląda szczypiorek? A on do mnie,że on nie je tego badziewiazadzwonił przez Messenger i pokazuje mi porOstatecznie* Mój sałaty lodowej szukał na mrożonkach* Moj maz tez potrafi robic zakupy. Kupmakaron. Poszedl do sklepu i mowi poproszemakaron, pani pyta jaki ? A on odpowiadakluski...* Moja slubna wyslala mnie do spozywczegoabym kupil dwie paczki nitek. Cholera, nie bylow paczkach, kupilem dwie szpulki. I zamiastpodziekowania to uslyszalem ze jestem idiota.* Żona wysłała męża do sklepu po majtki isiatkę na włosy. Ten żeby nie zapomniećpowtarzał całą drogę. Wchodzi do sklepui. .Dzień dobry, poproszę majtki z siatką nawłosyA ekspedientka:Panie, a widział pan kalesony z koszykiem najajka ?.* Przed niedziela palmową poprosiłam żebykupił palmę (wielkanocna jasne przecież) towrócił jak bohater z okrzykiem : Palmy nie byłokupiłem Kasie ( margarynę)aa* Ja wysłałam mężą po liścia laurowego.Jakoś go długo nie było.... Jakież było mojezdziwienie kiedy w drzwiach ukazał mi się zdoniczką i dumny z siebie mówi " Znalazłem!".Zamiast suszonego w torebce kupił mi całegokrzaka!* Prosiłam męża żeby kupił jeden koperek natargu. Pani podaje mu, wiadomo pęczek - a onsię upiera że żona chciała tylko jeden.* Pamiętam raz jak wysłałam syna po chleb iprzyszedł z kilogramem mąki bo chleba niebyło. Męska pomysłowość nie zna granic.Kiedys moja ciocia kazala mężowi kupicśmietanę 30% - to kupił 30% tańsza nawyprzedaży* Kazałam synowi kupić mąkę ziemniaczaną-kupił zwykłą mąkę i ziemniaki
 –  SubDAYAleksandra Chromik jest z: Paweł Pawlik i 37 użytkownikami.21 godz.Stowarzyszenie wspierające OGABeda przekleństwa e . Mam gdzieś co o mnie pomyślicie!!!! Mój wkurwosiagnął szczyty.To post do wszystkich obrońców życia poczętego, obrońców zlepka komórek, zktórych kiedyś może narodzić się gleboko niepelnosprawne, uposledzone dzieckoGdzie jesteście ksrwas teraz, gdy niepełnosprawni, uposledzeni znow sąpozostawieni sami sobie? Gdzie ksrwas jestescie, gdy umęczone, udręczonematki siedza zamknięte że swoimi gleboko niepełnosprawnymi dziećmi wdomach? Gdzie jesteście, gdy nasze dzieci, często Dorosle silne jak tury biją nas,wrzeszczą, rozbijają naczynia, szyby, samookaleczaja się? Pytam gdziejesteście???!!!!Program z Pefron 500 dla niepełnosprawnych obejmie mała garstkę ludzi. Jeśliuposledzone dzieci, dorośli chodza do szkoły życia, pomocy nie dostana, bo majązdalne nauczanie. Śmiech karwas na sali, bo ja pytam jak gleboko uposledzonaosoba ma uczyć się przez komputer, jak sam nawet zjeść nie potrafi!!!!Czego ma się karwas uczyć zdalnie???? Jak się robi supełek na sznurku?????Albo jak trafić koralikiem do dziurki? Szkoła życia, jak nazwa wskazuje ma uczyćżycia a nie tabliczki mnożenia!!!!! Acoz opieka psychologów, logopedów i innychspecjalistow????!!!?? A co z tymi, którzy nigdzie nie uczęszczają, bo państwo niema dla nich propozycji dalszego rozwoju????! Co z tymi, których matki, naczamo myją cudze kible, drżąc, że stracą swiadczenie, żeby zarobić na kilkagodzin prywatnych terapii dla swojego dziecka?????!!!Kto ksrwas wymyślił taka idiotyczna formę pomocy, która ma dać ale niedać????!!!??Gdzie ksrwas jestescie obrońcy życia poczętego?????? Siedzicie w swoichwygodnych stołkach i napierdala. Cie na internetach, wy lenie nie znające życianawrt za funt kłaków kota kota tego pojeb.nego kurdupla zwanegoprezesem!!!!.Do roboty lenie, pomagać tym, którzy są pozostawieni na pastwę psrsxywegolosu.W Chorzowie podopiczni osrodka są od miesiąca nie kapani, chodzą w brudnychciuchach, bo nie mają łazienki i pralki. Osrodek był ich jedyna ostoją. Do robotyobrońcy życia poczętego, macie ojazje się wykazać!!
Źródło: www.facebook.com
Dziś ma je każdy z nas... –
 –  Paweł Sobierajski26 marca o 17:23 · List Otwarty do Prezydenta RP, Andrzej Duda i partii Prawo i SprawiedliwośćBoję się, tak bardzo się boję Panie Prezydencie. To nic nowego, tak powinienem myśleć, jednak nie, to bardzo nowy strach, taki okrutnie „świeży”, strach całkowicie mi nieznany.Boję się od zawsze, boję się odkąd pamiętam. W dzieciństwie bałem się ciemności, później swojej orientacji, przychodziły moment, że bałem się siebie. Najdłuższym strachem, był ten przed samotnością, on też minął, podobnie jak wcześniejsze. Dziś boję się Pana, boję się nieustannie decyzji, jakie rzekomo są w Pana rękach. Boję się partii rządzącej, z której, tak się składa, że Pan pochodzi. Jak ja Was się boję, szczerze, po prostu boję.Szaleje wirus, który dzięki Wam staje się „świrusem”. Atakuje moją głowę, atakuje moje myśli, włada moim poczuciem bezpieczeństwa. „Świrus” budzi mnie w nocy, często oblanego potem. Nie mam już czym płakać, więc dusze się samym sobą, dławię się bezsilnością.Pan i rząd, powtarzacie: „Radzimy sobie”, gratuluję. Ja nie radzę sobie kompletnie. Jestem tylko Polakiem, tylko człowiekiem, co Was to może obchodzić.Panie prezydencie znalazłem pracę, która pomóc ma mi przeżyć ten czas. Bo pracę, którą lubię, którą cenię, którą miałem, cóż odebrał mi „świrus”. Przerażająca jest myśl, że próba przeżycia będzie nieświadomym samobójstwem, albo – co gorsza – zabójstwem kogoś innego, bez mojego świadomego udziału. Gdzie jest pomoc od rządu? Nigdzie. Wiecie, że możecie zwlekać i mamić. W końcu nikt nie wyjdzie na ulicę, nikt nie spróbuje Was obalić.Jest Pan z siebie dumny Panie prezydencie? Jest Pan dumny z sondaży? Druga kadencja na wyciągnięcie ręki. Zamieni Pan pałac prezydencki na mauzoleum? Prosi Pan swój elektorat o głosy, zachęca Pan Polaków do głosowania, zaprasza Pan rodaków do „zdychania” dla kolejnych 5 lat udawanej prezydentury. Obrzydliwe, mam mdłości od Prawa i Sprawiedliwości.Czy któryś z biegłych matematyków, liczących w Pana sztabie, oszacował ilu Polaków 26 maja, nie będzie mogło obchodzić już „Dnia Matki"? Czy zna Pan liczbę Polaków, którzy 1 czerwca w „Dzień Dziecka”, klnąc i dusząc się łzami, będą patrzeć na zdjęcia przepasane czarną wstęgą? Czy liczycie już w Pana sztabie tych Polaków, którym 23 czerwca, w „Dzień Ojca”, nie starczy sił, by podnieść się z łózka? Nie, skądże? Liczycie słupki, które Pani Hołecka z namiętnością dewianta zachwala w głównym wydaniu „Wiadomości”. Liczycie żywych, martwi na nic się nie zdadzą.Wraz z Jarosławem Kaczyńskim, traktuje Pan Polskę jak ladacznicę. PiS uwielbia, Polskę na kolanach, która robi Wam dobrze za 500 zł. Karmicie, własny elektorat placebo o nazwie „naiwność”, żeby nie wiedział, że cierpi na „głupotę”.Boję się Panie Prezydencie. Ja to ten ze zdjęcia, pokazuje siebie placem, tym samym, którym Pani Lichocka, przecierała zmęczone od patrzenia z pogardą na Polaków powieki.Boję się Panie Prezydencie.Z wielkim strachem,wciąż żywy obywatel, Paweł.
Źródło: www.facebook.com

Grzeczna prośba od Gandalfa

Grzeczna prośba od Gandalfa –  BILBO, ZNOWU MUSIMYRATOWAĆ ŚWIATGDZIE TYM RAZEMIDZIEMY?NIGDZIE, SIEDZIMYW DOMU
 
Color format