Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 280 takich demotywatorów

 –
Dzieciństwo niejednąmiało nazwę –
Znasz jeszcze jakieś ciekawe nazwy? –

Kalendarz Bałwana

Kalendarz Bałwana –
Test na komercję –

Panowie uważajcie

Panowie uważajcie – W jednym z barów ze striptizem znanej sieci, mężczyźni są upijani i okradani przez personel Postanowiłam napisać coś o klubach go go. A właściwie o pewnej sieci, pewnie możecie się domyśleć jakiej...Jakieś 2 lata temu podjęłam tam pracę na stanowisku barmanki. Generalnie nie było źle, bo tak naprawdę nie miałam z nikim kontaktu, poza kelnerkami. Zarobki były jednak znikome, postanowiłam więc przenieść się na kelnerkę, bo zarabiały (podobno) 2x więcej. I tutaj zaczęły się piekielności (mało powiedziane...).Praca kelnerki, jak się okazało, nie polegała jedynie na zbieraniu zamówień i roznoszeniu/zbieraniu drinków. Moim obowiązkiem było zajmowanie się klientem od początku do końca, poprzez nachalne namawianie go do kupowania drinków i szampanów tancerkom (ceny takich drinków zaczynały się od 50zł do 500zł a szampanów od 800zł do 17 tys. zł). 10 razy powiedział, że nie kupi? Kierowniczka każe iść kolejne 10 razy. Facet już się denerwuje na twój widok i niegrzecznie się do ciebie zwraca, żebyś już nie przychodziła? Spoko, kierowniczka wyśle inną kelnerkę i znów się zaczyna. Jeśli po jakiejś godzinie facet faktycznie jest nieugięty i nic tancerce nie postawi, traktowany jest gorzej niż śmieć i w końcu zostaje z klubu wyproszony. Jak zatem naciągnąć takiego faceta, żeby zaczął stawiać drogie alkohole? Zaczyna się od prostych i legalnych sztuczek: kierowniczka stawia na stół litra wódki "od klubu". Mężczyzna czuje się wyróżniony, iż jest taki fajny, że klub mu daje gratisy. G prawda. Chodzi o to, żeby jak najszybciej się upił bo wtedy puszczają hamulce. Tancerki tańczą mu na kolanach, wciskają twarz w biust i szepcą sprośne rzeczy do ucha. Im bardziej pijany, tym większa szansa, że zacznie sypać kasą. Często to wystarczyło. Cóż jednak zrobić gdy pieniążki się skończą... Kierowniczka podsuwała pod nos papierek, mówiący o tym, że może dziś "brać na zeszyt" a zapłaci później. Spisują dane z dowodu i wtedy hulaj dusza! Dziewczyny już wtedy zabierają menu ze stolika i przynoszą butelki szampanów bez zapytania o zgodę. Efekt jest taki, że panowie wychodzą z klubu ubożsi o kilkadziesiąt tysięcy. Niestety stosowane są także inne praktyki. Tancerki wrzucały facetom do drinków tabletki gwałtu, krople do oczu czy inne specyfiki. Podglądały pin, gdy płacił kartą i później same się obsługiwały gdy facet leżał półprzytomny, zasłaniały terminal, żeby pan nie zauważył, że zamiast 500zł płaci 5000 czy nawet zwyczajnie wyciągały pieniądze z portfeli. Zdarzało się, że przychodziła grupka studenciaków, którzy mieli w portfelu ostatnie 100 zł, płacili za wstęp, wypili po dwa piwa i urywał im się film. Kilka dni później przychodzi im rachunek na 20 tys. zł. O wielu tych rzeczach nie miałam na początku pojęcia, gdyż byłam nowa i kierowniczka powoli wdrażała mnie w metody postępowania klubu. Pracowałam jako kelnerka 3 tygodnie i dopiero w przeciągu ostatnich dwóch, może trzech dni zaczęłam zauważać co tu się dzieje. Nie wytrzymałam jednak w momencie gdy kierowniczka najzwyczajniej w świecie kazała mi okraść klienta. Dokładniej wyglądało to tak: za wszystko co kosztowało 500zł i więcej, trzeba było zapłacić z góry. Przyszedł jeden pan, młody, max 35 lat. Trochę pieniędzy miał, od razu zaczął stawiać, kierowniczka uznała, że trzeba wycisnąć z niego jak najwięcej. Oczywiście darmowa wódka na stół, chłopak się uchlał i zamówił sobie taniec prywatny oraz jakiś szampan. Gdy szedł do pokoju VIP z tancerką, ledwo trzymał się już na nogach. Po jakimś czasie wchodzę tam i pytam się czy czegoś sobie jeszcze życzy. Stwierdził, że już dziękuje, świetnie się bawił, ale już będzie uciekał i prosi o rachunek. Jako iż nie było z rzeczy które zamówił, nic tańszego niż 500zł, miał już wszystko zapłacone, widocznie za bardzo się upił i zapomniał. Już mu to chciałam powiedzieć, gdy podbiega do mnie tancerka i mówi, żebym go skasowała jeszcze raz (facet wydał już ponad 15 tys.)Odpowiedziałam jej, że to jest zwyczajne okradanie i tego nie zrobię. Kierowniczka podeszła do mnie i zagroziła, że jeśli go nie skasuję- zwolni mnie. Stwierdziłam, że nie ma co, niech mnie zwalnia! Ja jeszcze sumienie posiadam. Wydaje mi się, że kierowniczka sama poszła z terminalem i policzyła mu wszystko drugi raz, nie jestem jednak pewna bo ja już byłam w szatni i się przebierałam. Gdy wyszłam, kierowniczka z uśmieszkiem na twarzy podeszła do mnie i powiedziała: - No już nie bądź taka wrażliwa, nie zwolnię cię za to, ale następnym razem masz się mnie słuchać.- Niestety, ja już zostałam zwolniona, do widzenia.Piekielności i sposobów na wyłudzanie/kradzież pieniędzy było jeszcze wiele, w tym momencie nie przypomnę sobie niestety wszystkiego.Także panowie... Ja nie mam nic przeciwko klubom ze striptizem, chcecie sobie popatrzeć na gołe laseczki, proszę bardzo. Upewnijcie się zatem tylko, że nie jest to klub z sieci na C... (teraz w każdym mieście ich kluby mają inne nazwy, sprawdźcie zanim pójdziecie)[edit] Gdy pracowałam za barem, nic nie wiedziałam co się dzieje na sali. Bar był na końcu pomieszczenia, nieco schowany. Kelnerki i tancerki miały dbać o to, aby żaden klient tam nie siadał, tylko na loży w towarzystwie dziewczyn. Ja tam byłam tylko od tego, żeby podawać kelnerce zamówiony alkohol i rozliczać pieniądze. Co do tego czemu nie zwolniłam się od razu gdy zaczęłam zauważać podejrzane rzeczy? Chciałam tylko "dopracować" do końca miesiąca, żeby chociaż za ten trud mi zapłacono.
UWAGA! Oszuści znów grasują na serwisach z ogłoszeniami – Dzisiaj znów pojawiły się ogłoszenia, identyczne na terenie różnych miast w PL, pod którymi ukrywają się oszuści którzy oferują "lekką" pracę dla kierowców (patrz w obrazek) po czym proszą o przesłanie adresu mail, na który odsyłają prośbę o wysłanie im skanu dowodu osobistego w celu nabicia (nielegalnie) nowego klienta na kredyt -chwilówkę.W Wakacje można było spotkać identyczne ogłoszenie pod które sam się zgłosiłem, głupi nie patrząc na podejrzane sygnały takie jak:Po 1. Nie ma nazwy ani adresu firmy, nr tel. i w dodatku kontaktują się poprzez maila.Po 2. to samo ogłoszenie tego użytkownika jest w wielu miastach jednocześnie.A po 3. najbardziej logiczne - w której firmie na dzień dobry pracownik jako kierowca dostaje 3800 netto za pracę pon-pt 7-15? Przestrzegam przed takimi ogłoszeniami - pomyślcie zanim wyślecie w ciemno swoje CV z danymi osobowymi
Źródło: OLX.pl
Duet japońskich projektantów Ima Moteki stworzył „Farby bez nazwy” uczące dzieci myślenia o definicji koloru – Farby zawierają na swoich opakowania podstawowe kolory, dzięki czemu dzieci uczą się jak powinno się mieszać barwy, aby uzyskać różne odcienie.

Najciekawsze fakty, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia (37 obrazków)

Ciekawy zbieg okoliczności – Kiedy Szwecja i Dania grają mecz ich drużyny mają oznaczenie SWE - DEN (ang. Sweden - Szwecja), a litery, które obcięto w skrótach to DEN - MARK (ang. Denmark - Dania).Dalej mamy:BHU - TAN i zostaje TAN - ZANIACYP - RUS i zostaje RUS - SIAPOL - AND i zostaje AND - ORRA

Tak wyglądałyby produkty na półkach, gdyby zagraniczne marki spolszczały swoje nazwy (15 obrazków)

Sklepy niemieckie, portugalskie i francuskie, kamienice żydowskie, fabryki niemieckie, telefony francuskie – Tylko bieda jest polska
A jak wyglądała twoja lista przebojów w dzieciństwie? –
Amerykanie czytają nazwy polskich miast – Teraz dopiero widzę, że nasz język jest wyjątkowy
Japonia - YakuzaChiny - TriadaKolumbia - KartelSycylia - Cosa NostraRosja - Sołncewska Brać – A w Polsce mamy nasz kochany rząd
Jakie to miłe, widzieć, że nowo wybrane władze miast zajmują się najpilniejszymi potrzebami mieszkańców –  słupsk ma tylko szesnaście ulic, których patronami są kobiety. Robert Biedroń postanowił coś z tym zrobić. W imię poprawności politycznej prezydent Słupska zadba o parytety.Biedroń chce by w mieście, którym zarządza, jak najwięcej ulic za patronów miało kobiety. Zdaniem Roberta Biedronia obecna statystka jest dla pań bardzo krzywdząca - informuje Radio Gdańsk.Okazuje się, że w Słupsku aż dwieście sześć ulic ma za patronów mężczyzn, a tylko szesnaście kobiety.Jest nierówność i trzeba coś z tym zrobić. Tym bardziej, że większość naszego społeczeństwa stanowią kobiety. Trzeba zmienić tę złą statystykę i mam nadzieję, że się to uda—mówił Robert Biedroń w Radiu Gdańsk.Do tej pory nazwy ulic były po prostu nadawane za zasługi dla miasta niezależnie od płci—podkreśla przewodnicząca słupskiej rady miejskiej - Beata Chrzanowska, której pomysł Biedronia się nie podoba.
Mina tej Azjatki nawet pasuje do nazwy marki –
Źródło: Facebook

Wigilia po polsku

Wigilia po polsku –
Kiedy idę do chińskiego baru – ale nie potrafię wymówić nazwy żadnej z potraw Kiedy idę do chińskiego baru – ale nie potrafię wymówić nazwy żadnej z potraw
Co wielbłąd ukradł słoniowi? – ...czyli skąd się wzięły nazwy zwierząt
Źródło: http://polimaty.pl