Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 302 takie demotywatory

Nie wiem, ja się ograniczam do tego, żeby oddzielnie prać ubrania a oddzielnie naczynia –

Teściowa zarzuciła synowej, że za mało dba o dom. Odpowiedź własnego syna sprawiła, że zamilkła

Teściowa zarzuciła synowej, że za mało dba o dom. Odpowiedź własnego syna sprawiła, że zamilkła – Zadzwoniła jego mama, która w trakcie rozmowy, zadała mu jedno pytanie. Na pierwszy rzut oka może wydawać się ono pełne jadu i złośliwe, ale jak zastrzega sam syn, wcale nie było takie…Czy Tobie naprawdę nie przeszkadza, że Twoja żona nie sprząta domu?To pytanie padło przez słuchawkę telefoniczną, w czasie gdy ojciec i małżonek starał się uporać ze zlewem brudnych naczyń.Sam zainteresowany szczerze wyznaje, że nie wiedział, co początkowo odpowiedzieć, ale był pewien, że to nie przytyk ze strony jego mamy, a po prostu zwykła ciekawość.Przeczytajcie, co po tym pytaniu przyszło mu do głowy:Moja mama oczywiście doskonale wie, że nasz dom nie jest idealnie czysty, jednak oboje się staramy. Nasze małżeństwo jest związkiem partnerskim. Sprzątanie to zarówno moja, jak i żony działka. Przyznaję się, że dzieciaki często porozrzucają swoje zabawki, a naczynia w zlewie zalegają dość często(…). To nie jest idealnie czysty dom, jak ten mojej mamy, ale nie przeszkadza mi to. Właściwie to jakoś w ogóle nad tym nie myślałem.Nie miałem za bardzo pojęcia, co odpowiedzieć mamie. Właściwie nigdy nie wiem, co powiedzieć w takich momentach…Przypuszczam, że to, jak mama widzi nasz dom i rodzinę, wynika z tego, że patrzy na to przez pryzmat czasów, w których dorastała.(…)Nie pamiętam dobrze mojego ojca, ale przypominam sobie pewną radę, którą kiedyś od niego otrzymałem na temat poszukiwań żony:Najwięcej możesz dowiedzieć się o kobiecie po tym, jak dba o swój dom.Właśnie dlatego myślę, że moja mama tak przesadnie dba o porządek. Już całe swoje życie będzie spełniać oczekiwania młodości.Ale wiecie co?Ja biorąc ślub, w przeciwieństwie do mojego ojca, nie myślałem o czystym domu. Zastanawiałem się nad tym czy podoba mi się to, co ma do powiedzenia moja przyszła żona. Później myślałem też nad tym, jak sprawiła, że się w niej zakochałem. Zastanawiałem się, czy wiele się uśmiecha. Bardzo to lubiłem. Myślałem również nad tym, że jest słodka i urocza. Zastanawiałem się też nad najważniejszym, jaką będzie matką dla moich dzieci. Kiedy te wszystkie myśli przemknęły mu przez głowę odpowiedział swojej mamie:Nie wziąłem ślubu po to, aby mieć czysty dom. Zrobiłem to dlatego, że wydawało mi się, że to ktoś z kim chcę spędzić resztę życia.Wtedy w słuchawce nastała cisza.Po chwili zastanowienia mama odrzekła:No cóż… To chyba rzeczywiście ważniejsze niż czysty dom.Odpowiedział dumny z siebie:Tak. Ja też tak myślę
Pomóc można na wiele sposobów: – - Można zostać wolontariuszem i włączyć się do akcji, zgłoszenia: gdansk@pck.org.pl.- Wpłacić darowiznę na rachunek 11 1160 2202 0000 0003 0286 5549 z dopiskiem BURZA lub za pośrednictwem Zrzutka.pl.- Przekazać darowiznę rzeczową poprzez gdański oddział PCK pod nr tel. 533 374 432, mail:gdansk@pck.org.pl bądź przynosząc rzeczy do gdańskiego oddziału przy ul. Kurkowej 8.Pomaga także Caritas. Można wysłać SMS z hasłem WICHURA pod nr 72052 (koszt 2,46 zł z VAT) lub wpłacić na konto 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 z dopiskiem WICHURA.Można też wpłacać pieniądze bezpośrednio na usuwanie skutków nawałnicy w Rytlu. Zbiera je Stowarzyszenie na rzecz Dzieci i Młodzieży Rytla i Okolic – „Naszym Dzieciom” pod numerem konta: 30 8147 0002 0008 1953 2000 0010. Wpłaty z dopiskiem NAWAŁNICA.W Rytlu zbierana jest też pomoc materialna, m.in. kanistry, żywność sucha, baterie, koce, ręczniki, środki higieny osobistej, naczynia jednorazowe, paliwo do pił i agregatów (benzyna 95), olej do łańcuchów pił. Bieżąca lista potrzebnej pomocy materialnej jest na fanpage SOLIDARNI Z RYTLEM (link w źródle)Czy mieszkańcy Rytla mogą liczyć na użytkowników demotywatorów?
 –
 –  OD PSZYSZŁEGO TYGODNIA KAŻDY MYJE NACZYNIA PO SOBIE BO MAMA MA ZA DUZO ROBOTY
 –  Kochany, idźpić wódkęKochana, jeszczenie umyłemnaczyń
Kobieta przez lata uważała, że ma najgorszą matkę na świecie. Dopiero kiedy dorosła potrafiła ją docenić, co wyraziła w liście do niej: – "Miałam najgorszą mamę na świecie… Podczas gdy inne dzieci na śniadanie mogły jeść dowolne słodkości, ja zmuszana byłam do zdrowego jedzenia: jajek, tostów, owsianki.Kiedy dzieci w szkole jadły pączki i piły colę, ja wyciągałam z plecaka zrobione przez mamę kanapki i wodę. Jak możecie się spodziewać, na kolację także nie dostawaliśmy tego, co chcielibyśmy jeść. Na szczęście w tej sytuacji nie byłam sama! Razem ze mną cierpiała siostra i dwóch braci. Oni też mieli tę samą najgorszą matkę na świecie.Kiedy wychodziliśmy się bawić,  musieliśmy powiedzieć, kiedy dokładnie wrócimy i dokąd idziemy. Oczywiście nie wolno nam było się spóźnić ani chwili!Codziennie musieliśmy mieć czyste ubrania i brać kąpiel, gdy inne dzieci nosiły te same spodnie przez kilka dni. Jednak i tak nas wyśmiewano, ponieważ nasza matka własnoręcznie szyła nam ubrania, aby było taniej. Ale to nie wszystko! Dyscyplina w naszym domu była czymś bardzo ważnym. Zawsze wstawaliśmy wcześnie rano, nawet, jeśli był weekend…Myliśmy naczynia, sprzątaliśmy, gotowaliśmy i robiliśmy rzeczy, o których nasi rówieśnicy nawet nigdy nie słyszeli. Czasem wydawało mi się, że nasza mama robi to celowo: po nocach wymyśla najróżniejsze zadania, żeby jeszcze bardziej uprzykrzyć nam życie… Mama zawsze mówiła nam, abyśmy mówili tylko prawdę, nawet jeśli to będą słowa, których ludzie nie zechcą usłyszeć. Czas mijał, my dorastaliśmy, a w naszym domu nic się nie zmieniało. Nie mogliśmy udawać chorych, aby nie pójść do szkoły, tak jak robiły to pozostałe dzieci. Mama zawsze liczyła, że przyniesiemy same najlepsze oceny.Minęły lata. To, co nasza „zła” mama wpajała nam przez okres dzieciństwa, sprawiło, że dwójka z nas poszła na studia, pozostali mają dobre prace i kochające rodziny. Nigdy nie zrobiliśmy czegoś głupiego, nie weszliśmy w konflikt z prawem. No cóż… A nasi popularni koledzy ze szkoły, którzy mogli robić co tylko chcieli, mają za sobą takie doświadczenia i takie życie, których ja nigdy nie chciałabym przeżyć!Dlaczego o tym piszę? Bo teraz, gdy mam trójkę dzieci, chciałabym być taką samą „złą"matką dla nich, jak ich babcia była dla mnie. I cieszę się, że miałam „najgorszą” matkę na świecie!"
Pewien profesor udziela swoim studentom bardzo ważnej lekcji, którą każdy z nas powinien wziąć do serca: – Kilku absolwentów prestiżowej uczelni, którzy zrobili błyskotliwą karierę, odwiedziło swojego starego profesora. Oczywiście, w oczekiwaniu na kawę, rozpoczęła się dyskusja o pracy. Młodzi ludzie narzekali na problemy życiowe i piętrzące się trudności.Profesor przyniósł kawę w dzbanku oraz tacę, na której stały przeróżne filiżanki i kubki – porcelanowe, szklane, fajansowe, plastikowe, kryształowe. Zwyczajne i bardzo drogie, wyszukane, wyszczerbione i takie, które na pewno kosztowały fortunę.Kiedy goście wybrali sobie filiżankę, profesor powiedział:- Jak pewnie zauważyliście, wszystkie drogie i piękne filiżanki zostały przez was zagospodarowane. Nikt z was nie wybrał zwykłego taniego kubka. Życzenie posiadania jedynie tego, co najlepsze jest źródłem wszystkich waszych problemów. Powinniście zrozumieć, że naczynie samo w sobie nie czyni kawy lepszej. Niekiedy jest ono po prostu droższe, a niekiedy nawet ukrywa to, co z niego pijemy. Przecież mieliście ochotę na kawę – nie na filiżankę. Jednak świadomie wybraliście najznakomitsze filiżanki. A potem jeszcze zerkaliście ukradkiem kto wziął jaką. Kochani, życie – to kawa. A praca, pieniądze, stanowisko, status – to filiżanki. To są jedynie naczynia, w których przechowujecie Życie. Posiadane naczynie nie określa i nie zmienia jakości samego Życia.Czasami koncentrując się na filiżance, przestajemy rozkoszować się smakiem kawy. Pijcie z przyjemnością swoją kawę, doceńcie jej smak! Najbardziej szczęśliwi ludzie nie posiadają wszystkiego co najlepsze. Oni jedynie wydobywają wszystko, co najlepsze, z tego, co posiadają"
Kłujka komara poszukująca naczynia krwionośnego w skórze ssaka –
Bardzo ładnie pachniesz,zmieniłaś płyn do naczyń? –
 –  DZIEŃ PIERWSZY1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODUInstrukcja krok po kroku wraz z prezentacją2. PAPIER TOALETOWY - CZY ROŚNIE NA UCHWYTACHPanel dyskusyjny3. RÓŻNICE MIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄĆwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów4. NACZYNIA I SZTUĆCE - CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIEKIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU?Debata panelowa z udziałem ekspertów5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTALinia pomocy i grupa wsparcia6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZYOtwarte forum tematyczne - Strategia szukanai we właściwychmiejscach a przewracanie domu do góry nogami w taktrytmicznego pokrzykiwania7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE WPRZYPADKU SPÓŹNIENIAPamiętaj o zabraniu własnego kalendarza i/lubtelefonu komórkowegoDZIEŃ DRUGI1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne2. ZDROWIE * CZY PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW JESTGROŹNE DLA JEJ ZDROWIA?Prezentacja PowerPoint3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK,KIEDY SIĘ ZGUBIĄWspomnienia tych, którzy przeżyli4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, KIEDY ONA PROWADZIZajęcia na symulatorze5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZYTWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄĆwiczenia praktyczne i odgrywanie ról6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACHĆwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE?Indywidualne konsultacje z psychoterapeutą8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY?Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja
Historia, który kolejny raz potwierdza, że lepiej głodnemu człowiekowi dać wędkę niż rybę – 25 letnia mieszkanka Minneapolis – Cesia Abigail Baires prowadzi małą kawiarnię. Pewnego razu do jej lokalu wszedł bezdomny, prosząc o pieniądze. Początkowo nie była tym zachwycona, lecz szybko wymyśliła jak mu pomóc. Sposób okazał się lepszy niż podarowanie drobnych. Zresztą przeczytajcie, jak to wszytko wyglądało."Któregoś ranka do mojego lokalu wszedł bezdomny i poprosił mnie o pieniądze. Przyjrzałam się mu i zapytałam: „Dlaczego nie masz pracy. W życiu nie ma nic za darmo?”. Odpowiedział, że ma kryminalną przeszłość i nikt nie chce go zatrudnić. Błąka się więc po ulicach i żebrze o trochę grosza.""Tego dnia miałam akurat mało ludzi w pracy. Zapytałam, czy chce zostać i popracować. Jego uśmiech był dla mnie najlepszą odpowiedzią. Powiedział, że zrobi wszystko za trochę jedzenia.Od dwóch tygodni jest w restauracji codziennie. Przychodzi na dwie godziny wynieść śmieci i pozmywać naczynia. Za pieniądze, które zarobi, kupuje jedzenie w kawiarni. Z wyboru, nie dlatego, że ktoś mu każe.Zróbmy dla bliźnich coś dobrego i nie skreślajmy ich od razu. Każdy zasługuje na drugą szansę."

W dzieciństwie całe rodzeństwo bało się mamy. Kiedy już dorośli, chcieli jej powiedzieć tę rzecz

W dzieciństwie całe rodzeństwo bało się mamy. Kiedy już dorośli, chcieli jej powiedzieć tę rzecz – Ten list to opowieść o matce napisany przez jej dorosłą córkę, bo dopiero jako dojrzali ludzie zdajemy sobie sprawę, ile nasze matki dają nam w dzieciństwie i jak bardzo się dla nas poświęcają. Jako dorośli, możemy spojrzeć wstecz i uświadomić sobie, że musimy im podziękować za to, co mamy dzisiajMiałam najgorszą mamę na świecie… Podczas gdy inne dzieci na śniadanie jadły lody, słodkie naleśniki czy cukierki, ja zmuszana byłam do jajecznicy i owsianki.Kiedy jedli w szkole pączki i pili colę, ja wyciągałam z plecaka kanapki i wodę. Jak sobie można tylko wyobrazić, na kolację także nie dostawaliśmy super fajnych potraw. Na szczęście w tej kiepskiej sytuacji nie byłam sama. Razem ze mną cierpiała siostra i dwóch braci. Oni też mieli tę samą najgorszą matkę na świecie.Kiedy wychodziliśmy się bawić, dokładnie musieliśmy powiedzieć, kiedy wrócimy i gdzie idziemy. Oczywiście nie muszę nadmieniać, że nie mogliśmy się spóźnić ani minuty? Codziennie musiałam mieć czyste ubrania i brać kąpiel, podczas gdy inne dzieci biegały w tych samych spodniach przez kilka dni. Ale i tak się z nas śmiali, ponieważ nasza matka szyła nam ubrania, aby było taniej. Chciała zaoszczędzić pieniądze. Ale to nie wszystko! Nie muszę nadmieniać, że dyscyplina w naszym domu była czymś ważnym? Zawsze wstawaliśmy rano – nawet, jeśli był weekend…Myliśmy naczynia, sprzątaliśmy i robiliśmy inne rzeczy, o których nasi rówieśnicy nawet nie słyszeli. Czasem myślałam, że nasza mama robi to celowo. Usypia i zastanawia się, co takiego mogłaby zrobić, żeby jeszcze bardziej uprzykrzyć nam życie… Zawsze mówiła nam, żebyśmy mówili tylko prawdę, nawet jeśli to będą słowa, których ktoś nie chce usłyszeć. Czas mijał, a u nas w domu nic się nie zmieniało. Nie mogliśmy udawać chorych i nie iść do szkoły, tak jak robiły to inne dzieci. Kiedy nas bolał przysłowiowy palec, nie tylko musieliśmy iść do szkoły, ale mama liczyła, że przyniesiemy dobry oceny.Lata mijały. To, co nasza ‚zła’ mama wpajała nam przez okres dzieciństwa zaowocowało tym, że dwójka z nas poszła na studia, pozostali mają dobre prace i kochające rodziny. Nigdy nie zrobiliśmy czegoś głupiego. Nie popełniliśmy przestępstwa. No cóż… A nasi popularni koledzy z klasy, którzy mogli robić wiele, dziś już są z bagażem doświadczeń, którego ja bym mieć nie chciała. Dlaczego o tym piszę? Bo mając trójkę dzieci, chciałabym być tak samą ‚złą’ matką dla nich, jak ich babcia była dla mnie. I cieszę się, że miałam ‚najgorszą’ matkę na świecie.Czasem dopiero po latach rozumiemy, co nasi rodzice mieli nam do przekazania i jak ich ''złe'' zachowanie było oznaką największej miłości i potrzeby wychowania dobrego człowieka!
Faceci też potrafią zaskakiwać niespodziankami swoje kobiety –  Zamknij oczy. Mam dla ciebie prezent
 –
5 etapów mycia naczyń u faceta: – 1. Gniew 2. Odmowa 3. Targowanie4. Depresja 5. Kurwa patelnia
 –
Dlaczego Pani tak się zachowuje w swoich programach? – Rzuca Pani jedzeniem, o którym część Polaków nawet nie marzy. Tłucze Pani naczynia i rozwala meble, na które wielu osób nie stać. Wyzywa Pani od idiotów i debili ludzi, którzy się starają, ale czasem po prostu coś nie wyszło.Ja rozumiem, że show, że oglądalność, ale czy naprawdę scenariusz i reżyseria jest tego warta, by za kilkadziesiąt tysięcy złotych od TVNu miesięcznie równać ludzi z błotem i niekiedy pozbawić ich sensu życia i możliwości dalszego zarobku, bo Pani się nie podoba menu albo kurczak nie posmakował?Większą częścią Pani odbiorców są bezrobotni, wdowy i gimnazjum, ludzie, co mają pracę, dzieci i hobby nawet nie wiedzą kim Pani jest, bo nie mają na to czasu. Czy naprawdę warto uczyć dzieci w gimnazjum takiego zachowania?
Źródło: A na te udawanki, że Pani rozróżnia ryż świeży od dwudniowego to już się nikt nie nabiera.
Dziewczyno, za każdym razem, gdy pokazujesz cycki, gdzieś na świecie facet zmywa naczynia –
"Bądź taki, jaki jesteś. Pozostań wyluzowany i nadal zostawiaj wszystkie rzeczy na podłodze, zostawiaj puste butelki, naczynia i szklanki na biurku, nie pomagaj w gospodarstwie domowym i nie koś trawnika. My cię takiego kochamy! Serdeczne życzenia od twoj –