Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 82 takie demotywatory

 –
To Sylwiusz Jakubowski - wójt Żelazkowa. Był wredny wobec pracowników swojego urzędu, jednemu z mieszkańców swojej gminy chciał spuścić łomot, udzielał pijany ślubu i takie tam. Ale mieszkańcy wciąż go wybierają - cóż, na ich refleksję nie ma pewnie co liczyć – Wójt chciał ocieplić swój wizerunek, więc wziął szczeniaczka ze schroniska. Po tym, jak dał się z nim sfotografować, zwierzak jednak się znudził miłościwie panującemu w Żelazkowie. Oddał psiaka z powrotem do schroniska... a raczej zrobili to za niego pracownicy urzędu gminy. Przecież od tego są opłacani z naszych podatków urzędnicy. Kiedy szambo wypłynęło, wójt wziął L4 i jest obecnie niedostępny
Zmiany w przepisach - ZUS będzie mógł pytać twojego sąsiada co robisz na L4 – Jest projekt zmiany ustawy zasiłkowej, która przyznaje ZUS prawo do pytania twoich sąsiadów, gdy przebywasz na zwolnieniu lekarskim: - czy widzieli cię jak wychodzisz z domu/ mieszkania? - czy gdzieś wyjechałeś? - czy wyglądasz na chorego? - czy wykonywałeś jakieś prace fizyczne?ZUS będzie miał prawo żądać każdej informacji od każdej osoby, a co więcej żadna osoba nie będzie mogła odmówić udzielenia informacji

Jestem nauczycielką i mam serdecznie dość. Czuję się, jak królik doświadczalny

Jestem nauczycielką i mam serdecznie dość. Czuję się, jak królik doświadczalny – Od ponad 20 lat pracuję jako nauczyciel. Wybrałam ten zawód naprawdę z pasji i powołania. Wierzyłam, że praca z młodymi ludźmi może zmienić obraz rzeczywistości, a już na pewno przyszłości. I nadal w to wierzę, nadal jestem przekonana, że to jakie będziemy mieć społeczeństwo za kilka, kilkanaście lat, zależy w ogromnym stopniu od tego, jakich nauczycieli na swojej drodze spotkają uczniowie.I tak jak poczucie misji we mnie samej nie umarło, tak stopniowo zabijają ją wszystkie okoliczności i ludzie, którzy już dawno przestali szanować nauczycieli, jak i oni sami, bo skaczemy sobie do gardeł bardziej niż kiedykolwiek.To, że nauczyciele są bardzo poróżnioną grupą zawodową wiadomo nie od dziś. Zawsze ktoś chce coś przeciągnąć na swoją stronę. Nigdy nie stanęliśmy obok siebie ramię w ramię, by zadbać o nasz status i warunki pracy. Okej, wyjątkiem mógł być strajk w 2019 roku, ale jak wiadomo i tam na końcu zaczęło się szarpanie, były kłótnie, wykluczenia i ostracyzm.Od roku pracujemy w trybie zdalnym. Nagle się okazało, że w naszym kraju wszyscy są specjalistami od edukacji. Nikt nie słuchał nas – nauczycieli, którzy mówili, że postawienie nas nagle w sytuacji, na którą nikt nie jest przygotowany, wymaga czasu i przystosowania się do nowych warunków. Okazało się, że tu i teraz wszyscy nauczyciele muszą wiedzieć, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. I jasne są wśród nas ci, którzy świetnie sobie poradzili, którzy dostali wsparcie dyrekcji albo koleżanek i kolegów z pracy. Prawda jest jednak taka, że znowu zostaliśmy pozostawieni sami sobie, rząd nie przygotował żadnego wsparcia, szkoleń, warsztatów z nowych technologii, których można by używać w edukacji. Nic się takiego nie wydarzyło nawet po wakacjach. I naprawdę rozumiem rozgoryczonych nauczycieli, którzy zwyczajnie stracili motywację do pracy. Bo to my wysłuchujemy utyskiwań rodziców, to nas nierzadko obarcza się odpowiedzialnością za naprawdę kiepską kondycję psychiczną naszych uczniów. Ale to, że od dawna mówi się o zmianie systemu edukacji, o wprowadzeniu nowych rozwiązań, o przeładowaniu podstawy programowej, odejściu od oceniania wszystkiego i na oślep… O tym nikt nie pamięta i nie wspomina, mam wrażenie, że jesteśmy niewidzialni i niesłyszalni zupełnie. Ale tak, zawsze ktoś musi być winny, więc dlaczego i nie tym razem nauczyciel, najmniejszy tak naprawdę trybik w całej tej edukacyjnej machinie.Przypomniano sobie nagle o nas, gdy rząd wpadł na pomysł testowania nauczycieli na COVID-19. Okazało się, że stanowimy tak liczną grupę, że to na nas można wykonać przesiewowe testy i zobaczyć, jak epidemia rozprzestrzenia się w społeczeństwie. Świetnie, testy w styczniu i w lutym. Teraz? Kiedy większość z nas przeszła już zakażenie koronawirusem, kiedy zamykaliśmy szkoły, bo ludzie chorowali, byli na kwarantannach i nie miał kto uczyć? Nie wierzę, podobnie jak większość moich koleżanek, że nagle ktoś wspaniałomyślnie wpadł na pomysł, że od dziś będziemy chronić nauczycieli. Wykorzystuje się nas do sprawdzenia, jak wygląda sytuacja epidemiczna w naszym kraju. Przecież eksperci w sierpniu mówili: przetestujcie w szkołach jedną na dziesięć osób, to da wam obraz tego, jak duże jest ryzyko otwarcia szkół. No ale przecież są mądrzejsi od podejmowania tak ważnych, bo dotyczących naszego zdrowia i życia, decyzji.Przy wykonywaniu testów toczą się zaognione debaty, bo jedni chcą się testować, inni nie. Jedni uważają, że to nasz obowiązek, drudzy, że farsa, w której nie powinniśmy brać udziału. I znowu podział, znowu wytykanie jednych i drugich palcami, wskazywanie tych nieodpowiedzialnych i tych głupich, co to idą za tym, co tłum powie. Nie ma tu miejsca na indywidualne racje, argumenty i postawy.A teraz szczepionki. Minister Czarnek szumnie zapowiadał, że udało mu się wynegocjować, że nauczyciele znajdą się w pierwszej grupie szczepień. Że im szybciej zostaniemy zaszczepieni, tym łatwiej będzie można wrócić do stacjonarnego trybu nauczania, który nam wszystkim – nauczycielom, rodzicom, a przede wszystkim uczniom, jest potrzebny.I co się okazało? Zaszczepimy nauczycieli, ale najtańszą szczepionką. Szczepionką, która, co można przeczytać na stronie Ministerstwa Edukacji i Nauki, ma 60 proc. skuteczności. Kim my jesteśmy? Ja dziś się czuję, jak królik doświadczalny. Czuję się tak od roku. I to nie jest dyskusja na temat tego, czy warto się szczepić czy nie. Choć już pojawiają się głosy podziału (a jakże!) wśród nauczycieli, że jedni nie będą pracować z tymi, którzy się nie zaszczepią, a drudzy, że idiotami są ci, którzy na szczepienie się zdecydują. Wielu z nas chce poczekać, zobaczyć, jakie są skutki uboczne, czy po szczepieniu będziemy w stanie pracować, czy jednak trzeba będzie wziąć na kilka dni L4. Tego dziś nie wiemy, wiemy natomiast, że znowu ktoś chce coś ugrać kosztem nauczycieli. Nie traktuje się nas poważnie. Ja osobiście się boję, nie wiem, co robić. Chciałabym móc sama zadecydować, jaka szczepionka zostanie mi podana i wybrać tę najbezpieczniejszą, najbardziej sprawdzoną. Tylko dziś nie mam na to za bardzo szans. Ryzykować, szczepić się, gdy za chwilę się okaże, że i tak zachoruję, bo skuteczność szczepionki jest faktycznie na niskim poziomie?Mam serdecznie dość… Wielu z moich kolegów i koleżanek odchodzi ze szkół. Przez wiele lat żyliśmy jakąś iluzją, że może coś się zmieni, może w końcu zacznie się nas dostrzegać nie tylko przez pryzmat systemu, w który zostaliśmy włożeni, ale słuchać naszych głosów. Dziś jak w soczewce odbija się stosunek władz i społeczeństwa do nauczycieli. Już teraz słyszę: no tak, dostaną szczepionkę i jeszcze marudzą, siedzą w domach i piją kawę, za chwilę dwa miesiące wakacji. Nie mam siły tego dźwigać, nie mam siły motywować się do pracy, choć kocham moich uczniów, oddałabym im serce, ale rzeczywistość skutecznie zabija moją pasję… Może czas poszukać innej
 –  Chorobowe z jakiego tytułu?6hz tytułu ciazy.Chyba państwo jakoś pomagatakim kobietom,prawda?5hza samobycie w ciąży nie ma 14. Apłatne chorobowe toprzywilej osób pracującychnie bezrobotnych4h:zyli jednak toprawda. Trzeba isc do pracy.A na ile? Zeby cos dostać?zawsze.
- Bo tam był najszybszy termin –

Pilna informacja od Kasi

 –  Kasia Z-k16 godz.UWAGA!Będzie długo, ale myślę że od tego zależy przyszłość nasza i naszychbliskich, jakkolwiek poważnie to brzmi.Jak wiecie, jestem lekarzem, który pracuje w dużym szpitalu, w SzpitaluWojewódzkim. Może nie mam 30- stu lat doświadczenia w zawodzie, alezdążyłam już doświadczyć realiów polskiej „służby zdrowia" (jak chętnieniektórzy nas nazywają).Koronawirus- na chwilę obecną mamy 31 POTWIERDZONYCHprzypadków w Polsce. Pacjenci są w różnym stanie –dobrego stanu, który wymaga tylko obserwacji, po pacjentów zniewydolnością oddechową wymagających respiratora. Gwarantuję Wam, żechorych w Polsce jest więcej, po prostu ich nie diagnozujemy. Dlaczego? Bonie mamy testów. W moim szpitalu ustawiono namiot, ogłoszono że tambędą mogli udać się ludzie podejrzani o koronawirusa. W dniu wczorajszymnie było ANI JEDNEGO ZESTAWU do pobrania badań w kierunku wirusa.Powtarzam ANI JEDNEGO!!! W chwili obecnej, WHO zmieniła statuspocząwszy odnaszego kraju na tzw.,local transmission" co to oznacza w praktyce? Nie jestdla nas argumentem to, że nie wróciłeś właśnie z Włoch, Chin itd. Nie jestdla nas argumentem to, że Twój syn/mąż/dziadek/kochanek wrócił z tychkrajów. Jesteśmy uznani za kraj, w którym wirus JEST. W mojej opinii wRYBNIKU jest tym bardziej (5 potwierdzonych przypadków wśródRybniczan). Macie objawy, możecie mieć tego wirusa. Czy go macie? Niepowiem Wam bo nie mamy testów by Was wszystkich przebadać. Niemyślcie że mamy lepszą odporność niż Niemcy, Francuzi, Włosi... Nie! Onibadają swoich obywateli. Wg dzisiejszych danych w Polsce przeprowadzasię do tej pory 43 testy/milion mieszkańców. W Izraelu 401/ milion, weWłoszech obecnie jest to 826 testy/milion mieszkańców. Dziś GISzapowiada, że zwiększy liczbę testów, którymi będziemy mogli dysponować ibędziemy mogli badać więcej osób.Kolejnym problemem jest to, że naprawdę nie mamy wystarczającej ilościkombinezonów, masek, gogli, rękawiczek itd. Nikt nie przeprowadził namszkolenia jak ten kombinezon zdjąć, a to jest najbardziej ryzykowne inajłatwiej się wtedy zakazić personelowi medycznemu. Każą nam badaćpacjentów, a nie jesteśmy zabezpieczeni. Tym samym możemy zarażaćinnych. Pamiętajcie, że lekarze, pielęgniarki, ratownicy mogą być równieżobjęci kwarantanną. Jeśli już na samym początku zamkną nas na 2tygodnie, kto będzie Was ratował w przyszłym tygodniu lub za 10 dni?Szpital wstrzymał przyjęcia planowe – brakuje sprzętu jednorazowego...Rząd i lokalni rządzący zapewniają, że mamy wystarczającą ilośćrespiratorów, że jesteśmy wydolni, że jesteśmy przygotowani i damy radę.Nie jesteśmy i nie damy! Chyba że pracuję w innej rzeczywistości. Do tejpory, na niejednym dyżurze spędzałam całe noce dzwoniąc poWSZYSTKICH OiTach nie tylko na Śląsku ale również poza jego granicamiby znaleźć JEDNO miejsce dla pacjenta zaintubowanego, na respiratorze(pożyczonym) by tam móc go leczyć. Zamawiałam już transport takichpacjentów do Kielc, Kędzierzyna- Koźla itd. bo nigdzie nie było dla niegomiejsca. Nie uwierzę, że nagle wszyscy pacjenci OITów wyzdrowieli, zostaliwypisani ze szpitali i nasze OiTy czekają na ofiary koronawirusa.We Włoszech już rozpoczyna się ocena szans, kogo podłączyć dorespiratora bo ma jeszcze szanse na wyzdrowienie, a komu pozwolićumrzeć bo sprzętu nie ma. Jeśli wirus u nas się rozszaleje, taka sytuacjawystąpi o wiele szybciej niż tam. Nikt z Was nie chciałby podejmować takichdecyzji, każdy z Was chciałby byśmy ratowali Waszych rodziców, dziadków,Wasze rodzeństwa.Co możemy zrobić?Nasz rząd bardzo dobrze wie, że jeśli sytuacja się rozwinie, nie opanujemytego wszystkiego i będzie O WIELE gorzej niż w Lombardii. Nie mamy szansby to opanować. ALE! Możemy spróbować nie dopuścić do tego, by wirussię tak rozprzestrzenił.Rząd podjął BARDZO MĄDRE decyzje. Zamknięto szkoły, uczelnie, muzea,kina, odwołano imprezy masowe. Ale to nic nie da, jeżeli sami będziemylekkomyślnie podchodzić do tych nakazów. Często słyszę jako lekarz, żektoś „APELUJE DO MOJEGO SUMIENIA". Dzisiaj JA APELUJĘ DOWASZYCH SUMIEŃ:1) Siedź na dupie w domu w te dni, nie wychodź, nie zwołuj wielkich imprez,nie chodź do klubów i dyskotek, jeśli są jeszcze otwarte. Nie wybieraj się nazakupy do galerii handlowych, NIE CHODŹ NA MSZE DO KOŚCIOŁA (tak!Mówię to ja, śpiewająca psalmy na Waszych ślubach). Chcesz mieć noweciuchy – zamów online, albo zaoszczędź i za miesiąc kupisz sobie więcej nanowy sezon.2) Możesz pracować zdalnie – to tak pracuj! Ja w chwili obecnej marzę otakiej opcji – nie ma szans bym mogła o tym myśleć. Doceń więc tą opcję iwykorzystuj! Możesz wziąć urlop – weż i spędź czas z rodziną. Dobra, możezarobimy w tym miesiącu mniej. Ale lepiej zarobić trochę mniej dziś, niżstarać się o rentę za kilka miesięcy.3) Należy Ci się opieka na dziecko które nie chodzi do szkoły –KORZYSTAJ! Siedź z nim w domu, wyśpij się za wszystkie czasy, pograjciew planszówki. Nie wypuszczaj dzieci w te dni na zajęcia sportowe bypobawiło się drużynowo!4) Masz jakiekolwiek objawy infekcji – idź na L4 (możesz w chwili obecnejdostać je elektronicznie, zadzwoń do swojego POZ i uzyskaj szczegóły, niemusisz iść tam osobiście i zarażać wszystkich wokoło).5) Brakuje Ci leków przyjmowanych przewlekle – powiadom telefonicznieswojego lekarza, po tą są e-recepty w takiej chwili.6) To że czujesz się dobrze, masz 20-40 lat i uważasz, że możesz iść wweekend na balety w miasto, świadczy tylko o tym jak bardzo jesteś GŁUPI- może nie umrzesz z powodu niewydolności oddechowej w przebiegukoronawirusa, ale możesz go sprzedać innym, schorowanym, starszym,pacjentom onkologicznym, z niedoborem odporności... albo po prostu sięokaże, że wcale taki odporny nie jesteś i jednak się przekręcisz.7) NIE KŁAMCIE LEKARZOM/PIELĘGNIARKOM/RATOWNIKOM/SANEPIDowi itd. że nie byliście za granicą, że nikt z bliskich tam nie był,jeśli prawda jest inna – to na waszych sumieniach będą zgony osób którezarazicie. Mówcie prawdę, obserwujcie się i w razie czego DZWOŃCIE doOddz.Zakaźnych i SANEPIDÓW (numery dwa posty niżej).8) Jeśli macie infekcje które można leczyć w domu, to tam je leczcie.Pokazałam Wam że większość szpitali NIE MA NARZĘDZI do diagnostyki ileczenia tego wirusa. Nie każde przeziębienie to koronawirus, większośćinfekcji górnych dróg oddechowych można wyleczyć cytryną, czosnkiem,miodem, leżeniem w łóżku, paracetamolem, fervexami itd.9) Kwarantanna, L4, nadzór epidemiologiczny nie jest wakacjami, czasemna odwiedziny, na zabawy w większym gronie. To czas kiedy swoimzachowaniem możecie uratować czyjeś życie. To czas w którym możeciezadecydować o losie Waszych najbliższych. Nie życzę nikomu poczuciawiny, że przez Wasze pójście na siłownię, do klubu, na mszę – Waszamama umrze z powodu choroby, którą przynieśliście do domu. Apamiętajcie, że za złamanie warunków kwarantanny grozi kara w wysokości5 tyś złotychNie chcę siać paniki, próbuję Wam uzmysłowić, że tylko od nas samychzależy teraz jak się sytuacja potoczy, bo naprawdę na „SŁUŻBĘ ZDROWIA"na wielką skalę w tym przypadku nie ma w tym państwie co liczyć. Mówię tojako czynny pracownik, który widzi co się dzieje. Nie chcę by ktoś z Was miwspółczuł z powodu tego co się dzieje, nie chcę słyszeć „sama sobiewybrałaś". Nie! Nie o tym mowa. Chodzi mi o to, byśmy WSZYSCY RAZEMwzięli odpowiedzialność za ludzi dokoła przez te kilkanaście najbliższychdni.SIEDŹ NA DUPIE W DOMU, bo inni by chcieli, a nie mogą!P.S Wszystkim życzliwym donosicielom którzy chcą powiadomić szanownądyrekcję szpitala, że znowu "sram do swojego gniazda" odpowiadam:Spoko! Już mnie tam znają. Mówię co myślę! Zawsze. Im też!27 tys.5,2 tys. komentarzy 59 tys. udostępnień
 –  Kobitki drogie, czy któraś z was wjechał wyliczyć 14 i jednocześnie nowymacierzyński w takiej sytuacji: 3 luty wracam do pracy po macierzyńskim itygodniu urlopu wypoczynkowego Moja praca to podstawa i prowizje Mójmacierzyński w 100% to było 4500 zł. Wracam doborach ale tylko na 2 mscbo jestem w kolejnej ciąży i będę brać I4( moja praca jest dość stresująca inie dam rady więcej pracować). Ile muszę przepracować ale zmienił mi sięmacierzyński M? Jest ob wyliczany na podstawie średniej z ostatnich 12msc czyli logicznie 10 msc sprzed pierwszej ciszy i 2 msc teraz co wrócę alekiedyś czytałam ze aby średnia się zmieniła muszę przepracować 3miesiące. Jak to jest? I jeszcze jedno, bo może ktoś wie     Nie wezmę 14 odkwietnia a wypoczynkowy na około 3-4 ryg Czyli 2 msc pracuje, miesiącwypoczynkowego, potem L4 ciążowe. Czy w takim razie do średniej będziedie liczyć ten miesiąc w którym będę na wypoczynkowym ? Bo normalnie sięliczy urlop do średniej w plizopomoc -
 –  Zajdź w ciążę idź na L4 i nie będziesz musiała pracować a pieniążki będą. Dziecko da ci ogromną radość, szczęście, przestaniesz myśleć że czegoś ci się nie chce. 2 Elixir 2 dni temu Jeśli chciałaś zabłysnąć trzeba się było brokatem posypać, serio?? Ciąża i dziecko lekarstwem na depresję?? no gratuluję pomysłu i życzę wszystkiego dobrego. G Misia2055 1 dzień ternu Macierzyństwo to najlepsze co się może przytrafić kobiecie. Ma depresję bo potrzebuje założyć rodzine. Czego innego prawdziwa kobieta może chcieć?

L4

L4 –  Potrzebowałem L4 naSylwestra...Poszedłem dopsychiatryi pokazałemmoje postyz Facebooka.Mam wolnedo kwietnia.
Po planowanych przez ZUS zmianach w L4 okres wyczekiwania zostanie wydłużony z 30 na 90 dni – Idąc na zwolnienie lekarskie w pierwszym miesiącu pracy, nie otrzymamy żadnych pieniędzy za czas choroby. Okres wyczekiwania dotyczy osób, które dopiero zaczynają płacić składki, czyli takich, które przed podjęciem pracy ich nie opłacały
ZUS po raz kolejny zaskakuje. Okazuje się, że 9 lat składek to za mało, by w 8. miesiącu ciąży pójść na zwolnienie – Amerykanka Leah M. od 9 lat mieszka i prowadzi działalność gospodarczą w Polsce - uczy języka angielskiego. Jest właśnie w 8. miesiącu ciąży i ze względów zdrowotnych musi do czasu porodu wyłączyć się z aktywnego życia zawodowego - lekarz skierował ją na L4. Jak na takie zgłoszenie zareagował ZUS? Dwa tygodnie przed terminem porodu podaje jej dotychczasową działalność w wątpliwość.– Na mojej długiej liście biurokratycznych koszmarów pojawił się nowy. Urodzę dziecko za 2 tygodnie. Zamiast relaksować i przygotowywać się na przyjście na świat dziecka, stresuję się - muszę udowodnić ZUS (który chętnie przyjmował moje płatności składek co miesiąc przez ostatnie 9 lat), że prowadzę legalną działalność i nie jestem przestępcą - napisała Leah
 –  Opis Oddam naklejki na świeżaki ale tylko mamom które przedstawią umowę o pracę (nie tym które pobierają świadczenia 500+ i 300+) Informacje o sprzedawcy ,--- (111'lef) ' Anna Witold  Bury Naklejki na świeżaki BEZPLATNE ■ Zobacz profil Obserwuj Katarzyna nadała) nazwy grupy Katarryna Naklejki na ś�vleżaki. Katarzyna zmienil(a) zdjęcie grup, Witam. A jak mi się umowa skączyla koniec lipca. To chyba oczywiste ze mnie to w takim razie wali ma być aktualna ;) Napisz wiadomość... Sylwia Naklejki na świeżaki ■ L4, Naklejki na świeżaki Sylwia~adała konwersacji nazwę: Sylwia • Naklejki na świeżaki. Sylwia_ zmieniła obraz konwersacji. Ja mam umowę o pracę ale jestem teraz na 14 ciążowym i pobieram 500+ i 300. To pewnie nie mogę prosić o naklejki Przed chwilą nrunTrareTn. PI

Państwo socjalne

Państwo socjalne – Ile to wytrzyma? Niewielka firma zatrudnia 4 osoby.Cztery kobiety.Pewnego dnia pierwsza z nich oświadcza,iz jest w ctązy - przynosi od razu ciążowe L4.Właściciel firny musi płacić 'chorobowe' przez33dnl.Następnie kobieta rodzi, przechodzi na'macierzyńskie'. Przez rok, wychowuje dziecko,nalicza jej się urlop wypoczynkowy w pracy IKobieta otrzymuje płatność z ZUS.a także 500+Kiedy kończy urlop macierzyński, "wraca" naczas wykorzystania urlopu wypoczynkowego,plus ewentualnie zaległy urlop z przed ciąży.Firma nie widzi tej osoby w pracy ani jednegodnia, ale musi jej wypłacić nawet do 2 m-cywynagrodzenie + oczywiście składki ZUS. PłT/Cd.... W sumie nawet do 10 000 zl!Późnie) kobieta Idzie na 2 lata urlopuwychowawczego IPrzed samym końcem urlopu wychowawczegozachodzi w kolejną ciążę, bierze Ł4 ciążowe Icałość zaczyna się od początku. (!)Firma nie może takiej osoby zwolnić.Przy trójce dzieci, Firma może wypłacić jej nawetkilkadziesiąt tys. zl nie widząc pracownika przezkilka lat!Co więcej przy trójce dzieci, taka osoba jużraczej nie wróci do pracy.Teraz wyobraźcie sobie, ze firma ma 4 takieosoby '.W pewnym momencie z czterech zatrudnionych,każda kobieta urodziła.Nie pracuje NIKT IFirma musi płacić rocznie potężne kwoty tBankructwo gwarantowane w kilka miesięcy.Właśnie jedna taka firma w Polsce padła !Warto dodać, że tej wielkości firmy, to jedne zniewielu, które jeszcze płacą podatki w Polsce.Socjal właście dobił kolejnego przedsiębiorcę,który zastał zmuszony do likwidacji działalności.Firma nie płaci już składek ZUS, ani podatku.Kobiety otrzymają wypłaconą kasę. ale z ZUS,czyli ze składek tych, którzy jeszcze wytrzymują .płacą !Przedsiębiorca jest już kolejnym bezrobotnymna rynku, który sam może się teraz ustawić posocjal.Czy nie można tego rozwiązać inaczej 7Niech rodziny mają dzieci, nie ma problemu, aledlaczego kosztami są obciążani przedsiębiorcy 7Czy nie można wprowadzić odstępstwa od tychzasad, jeśli np. 2S% załogi jest na urlopiewychowawczym 7Przecież to na dłuższą metę nie wytrzyma !Pamiętajcie, że to takie firmy trzymają tensystem i sprawiają, że jest on wypiacalnyjeszcze trochęi będziemy mieć drugą Wenezuelę.
Źródło: własne
Łowienie ryb się opłaca –  Sprzedam okonia po kosztach: benzyna 60 zł, L4 - 110 zł, myjnia -42 zł, mandat za przekroczenie prędkości - 200 zł. Czyli 412 zł za okonia. Sprzedam za 400, niech będę stratny.
 –  Matekwy.3 min Facebook for AndroidJeśli jestem na macierzyńskim a mam w domumalucha, który ząbkuje, gorączkuje i ma katar, i dotego dochodzi starszy syn (wiek 5 lat), który wykazujepoczątki choroby (stan podgorączkowy, ból gardła) toczy jak pójdę ze starszym synem do lekarza to mążmoże dostać L4 na syna? Mimo, że ja jestem namacierzyńskim?Lubie to!Dodaj komentarz5 4PaulinaJakim cudem?1 min Lubię to! Odpowiedz WięcejZuzannaJeželi ty jesteś w domu to mąż nie dostaniezwolnienia1 min Lubię to! Odpowiedz WięcejKarolinaTak
Polska służba zdrowia w pigułce. Naprawdę strach chorować w tym kraju... –  Klika osob prosu° mnie zeoym opisai nistorie swojej choroby. Nie bedzie skrotow i polprawd. Calosc od listopada wiec jest co opowiadac... 1. Zrobilo mi sie cos na szyi. 2. Poszedlem do lekarza. 3. Stwierdzila przeziebienie przepisala antybiotyk. 4. Miesiac bez zmian. 5. Stwierdzila chloniaka i powiekszony wezel chlonny. 6. Wystawila L4 na hipotermie... 7. Zmienilem lekarza na poczatku grudnia. 8. USG wykazalo powiekszony wezel chlonny. 9. Diagnoza: "Ma pan raka." 10. Badania krwi w normie. 11. "Nie ma pan raka." 12. USG prywatnie. Diagnoza: "Nie przypomina nawet wezla chlonnego. Pana lekarz to debil." 13. Zmiana lekarza pod koniec grudnia. 14. Sprawdzilem cynk ktory dostalem ze ordynator dobra kobita zna sie na rzeczy. 15. Prosze przyjsc za 2 dni. 16. 10.01.2019 Przyjecie na oddzial. 17. 11.01.2019 Zabieg wyciecia nie tej grudki ktora miala byc wycieta. 18. 12.01.2019 Wypis "grosze z tym isc do zabrza bo my nie mamy sprzetu" 19. Wizyta w zabrzu "paaanie my tego tniemy od groma. Termin na czerwiec." 20. Piatek zdolnosc do pracy. 21. Poniedzialek praca. 22. Wtorek zalegly urlop. 23. Poniedzialek zaczelo mnie to bolec wiec wizyta na goduli 24. "W zabrzu sa popierdoleni tu jest stan zapalny pan od jutra stad nie wychodzi". 25. Od wtorku na 4 kroplowkach 3 razy dziennie. 26. W nastepnym tygodniu zabieg wyciecia polowy szyi. 27. Spedze tu conajmniej 3 tygodnie. 28. Wystarczylo zeby to po prostu wycieli jak poszedlem pierwszy raz do lekarza to w 2 dni byloby po sprawie. Lekarze to konowaly i patalachy. Spieprzyli mi zdrowie i o maly wlos zycie swoimi "diagnozami". Zamiast 2 dni spedze w szpitalu ponad miesiac. Dziekuje zainteresowanym i serdecznie pozdrawiam. #medycyna #nfz #truestory #przegryw #szpital
Mój znajomy miał rozwalone kolano, miał dłuższe L-4 i od razu kontrola z odpowiedniej instytucji, czy nie udaje, mimo operacji i konieczności leżenia – Obecnie nagle, jedna grupa społeczna bierze w "ramach protestu" kilkaset, lub nawet kilka tysięcy zwolnień i nikt nie ma zastrzeżeń do "chorych", ani do lekarzy?
Źródło: ESKA
- A weź przestań. Strach na L4 pójść. Widziałaś co robią z dzikami... –
Policjanci, pracownicy sądu, nauczyciele – Czekam na kler... Nietereska@NietereskaCzy nauczyciel, w zmowie zlekarzem oszukujący ZUS i całespołeczeństwo, ma moralne prawodo kształtowania postaw młodychPolaków, do upominania ucznia wrazie wagarów, do wymagania, abyobowiązek szkolny traktować zpowagą, estymą, zaangażowaniemosobistym? Co najmniej wątpliwe.4:20 PM 19 gru 2018 Twitter Web Client