Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 63 takie demotywatory

Ale jeśli ktoś leci lata świetlne, aby zrobić kręgi w zbożu i ukraść krowę, to chyba też zbyt inteligentny nie jest... –  Z CZEGO SIĘ TAK CIESZĄ?432ŻE ZIEMIA ZROBIŁAOBRÓT WOKÓŁ SŁOŃCAMÓWIŁEM CIŻE NIE SAINTELIGENTNI
W stanie Gujarat (Indie) pewien mężczyzna kupił krowę – W nocy usłyszał szczekanie psów- zdarzało się to przez kolejne noce, więc zainstalował kamery.Był zaskoczony widokiem. Każdej nocy lampart odwiedzał krowę i siadał przy niej. Mężczyzna od poprzedniego właściciela dowiedział się, że matka lamparta została zabita, gdy miał zaledwie 20 dni. Krowa nakarmiła go swoim mlekiem i uratowała mu życie. Młody lampart dorastał w dżungli. W pełni dorosły przychodzi każdej nocy i nadal spędza czas z krową, którą uważa za swoją matkę W nocy usłyszał szczekanie psów- zdarzało się to przez kolejne noce, więc zainstalował kamery.Był zaskoczony widokiem. Każdej nocy lampart odwiedzał krowę i siadał przy niej. Mężczyzna od poprzedniego właściciela dowiedział się, że matka lamparta została zabita, gdy miał zaledwie 20 dni. Krowa nakarmiła go swoim mlekiem i uratowała mu życie.
 –
Krowę w powietrze wyrzuciła siła uderzenia nadjeżdżającego pociągu, które w tym miejscu rozwijają prędkość do 160 km/h. Mućka przeleciała ok. 30 metrów i też poniosła śmierć –
Krowa nakarmiła go i uratowała mu życie. Uważa on ją za swoją matkę –
Jak politycy pewnej partii robią sobie z Polski dojną krowę – I teraz się zastanówcie, czemu UE nie chce przekazać Polsce pieniędzy z powodu braku praworządności
W 1998 r. wysłał 1001 krów do swojego rodzinnego miasta w ramach zadośćuczynienia za krowę, którą ukradł na początku lat 30. ubiegłego wieku, aby móc sobie pozwolić na bilet kolejowydo Seulu i ucieczkę z biedy –
 –
I pomyśleć, że wystarczyło pokazać krowę... –  Podczas niedzielnej modlitwy papież Franciszek wspomniał o emigrantach... I na oficjalnym profilu papieża eksplodowało hejterskie szambo. Rządowa propaganda odpaliła wielkie żniwa nienawiści.
Źródło: Twitter
Pewnego dnia mysz zauważyła, że właściciel farmy zastawił pułapkę na myszy. Opowiedziała o tym kurczakowi, owcy i krowie.Ale wszyscy odpowiedzieli: – - Pułapka na myszy to twój problem, to nie ma z nami nic wspólnego!Nieco później wąż wpadł w pułapkę na myszy - i ugryzł żonę rolnika. Próbując ją wyleczyć, zrobili rosół dla jego żony. Następnie zabili owce, aby nakarmić wszystkich, którzy przyszli odwiedzić chorą kobietę. I wreszcie zabili krowę, aby odpowiednio nakarmić gości na pogrzebie.I przez cały ten czas mysz obserwowała, co się dzieje przez dziurę w ścianie i myślała o rzeczach, które z nikim nie mają nic wspólnego.
- Opowiedz jak to było.- No oni przyszli do mnie, ci dwaj Mariusze. I mówią, że mamrobić za krowę.- Żartujesz.- Tak było, nie zmyślam –
Mam w telefonie zdjęcie Błaszczaka i Kamińskiego patrzących na faceta, który *ucha krowę –

Czy jeśli mężczyzna zgwałcił kobietę, to kobieta może go zabić? A jeśli gwałtu dokonało wielu mężczyzn? Poznajcie Phoolan Devi - królową bandytów.

Czy jeśli mężczyzna zgwałcił kobietę, to kobieta może go zabić? A jeśli gwałtu dokonało wielu mężczyzn? Poznajcie Phoolan Devi - królową bandytów. – Indie to system kastowy. To kto cię urodził definiuje kim jesteś.  Jej rodzice byli rolnikami, czyli nikim. Cały ich majątek to było 0,4 hektara ziemi. Domy z takimi działkami się u nas stawia. Tam miało to wykarmić całą rodzinę. Phoolan Devi jest nikim podwójnie. Co jest największym nieszczęściem w tym kraju dla rodziców? Jeśli urodzi im się dziewczyna. Matka Phoolan Devi zawiodła, aż czterokrotnie. Wszystkie jej dzieci były dziewczynkami. Jej rodzina kłóci się o te nędzne skrawki majątku. I teraz nadchodzi pierwszy zwrot akcji.  Syn brata jej ojca Majadin chce na ziemi zasadzić coś nowego. Coś co przyniesie większe zyski. Aby to zrobić trzeba wyciąć drzewo z działki. Drzewo ma być jednak posagiem Phoolan Devi. Jej szansą na lepszą przyszłość. Wściekła 11 letnia dziewczynka atakuje krewnego. Obraża przy każdej okazji. Trwa to tak przez kilka tygodni.  W końcu razem z siostrami siada na ziemi Majadina i w proteście zamiera. Nie można jej zmusić, żeby wróciła do domu. Majadin ją szarpie. Bije. Nieprzytomną tłucze ją cegłą. Rodzina ma jej dość. Pod wpływem Majadina wydają ją za mąż za faceta z okolicy. Wymieniają ją za krowę. Maż jest starszy od niej trzykrotnie. Bije ją. Gwałci. Phoolan Devi ucieka od niego do rodzinnego domu Dwunastolatka, sama na piechotę, idzie przez kilkaset kilometrów. Kobiety w Indiach nie zostawiają jednak mężczyzn. - Zhańbiłaś nas - mówi do niej matka. - Nie masz innego wyjścia. Musisz popełnić samobójstwo. Skocz do studni. Studnia jest czymś co będzie często powtarzać się w jej życiu. Dziewczyna nie skacze. Rozważa to, ale ostatecznie nie skacze. Rodzina ją jednak zwraca jak zagubione zwierzę. Rodzina boi się wytykania palcami. Kobieta w tej kulturze jest nikim. Reputacja jest wszystkim. Mąż ostatecznie i tak ją porzuca. Teraz Phoolan Devi staje się wyrzutkiem. Staje się nieczysta. Nie może sama zaczerpnąć wody z wioskowej studni. Żyje na marginesie, jako ta łatwa, ta wzgardzona, ta zbuntowana, ta, która mając w nosie opinie innych - sama kąpie się nago w rzece. Jest kłopotem. Majadin oskarża ją o obrabowanie jego domu. Nie wiadomo czy coś takiego miało w ogóle miejsce. To w Indiach bez znaczenia. Jest oskarżona przez mężczyznę. Phoolan Devi trafia do aresztu. Spędza tam miesiąc. Policjanci - kumple Majadina wielokrotnie ją gwałcą. Jest śmieciem. Siedzi w kącie celi, gdzie gapią się na nią szczury. Ciemność i czerwone oczy.Nie ma nic potężniejszego, niż przełomowa chwila z której potrafimy skorzystać. Ta chwila nadchodzi dla Phoolan Devi, kiedy wychodzi z więzienia. Młoda dziewczyna trafia do grasującej w okolicy bandy.Prawdopodobnie sprzedał ją bandytom Majadin. Ale istnieje również szansa, że sama się do nich przyłączyła. Szukając jakiejkolwiek wspólnoty, Przez 72 godziny szef bandytów na przemian gwałci ją i bije. Wtedy jego zastępca Vikram podchodzi do niego i strzela mu w łeb.Dziewczyna mu się podobała. Chcę ją dla siebie. Phoolan Devi staje się jego kochanką. Razem zaczynają grasować po okolicy. Porywają, zabijają, włamują się do bogatych domów. Zdobyte pieniądze oddają biednym. Zabijają gwałcicieli. Robią to seryjnie. Phoolan Devi kastruje swojego byłego męża. Wymusza na Majadinie zrzeczenie się majątku. Staje się nagle miejscową legendą. Kobiety są z niej dumne. Jej uosobieniem tej która na własną rękę odzyskała honor. Tej która karze zło.Kochanek uczy ją jak żyć, jak myśleć. Mówi jej coś, co ona zapamiętuje na całe życie: jeśli chcesz kogoś zabić, zabij 20 osób a nie jedną. Jak zabijesz 20 - będziesz sławna. Zabijesz jedną staniesz się morderczynią i po prostu cię powieszą.Vikram zostaje nagle zabity przez dwóch nowych członków bandy. To zemsta za zastrzelenie poprzedniego przywódcy. Phoolan Devi traci władzę. Zostaje uwięziona w wiosce o nazwie Behmai. Przez trzy tygodnie siedzi w ciemnej, brudnej chacie. Co wieczór o północy drzwi się otwierają i jest seryjnie gwałcona przez mężczyzn w wiosce, wchodzą jeden po drugim. Jeden z zabójców jej kochanka wyciąga Phoolan Devi za dnia z chaty i każe przynieść sobie wody ze studni. Kobieta odmawia. Mężczyzna zdziera z niej koc.Naga kobieta idzie przez wioskę do studni. Zgromadzeni licznie mężczyźni się z niej śmieją. Drwią. Zapamięta to wszystko. Nie będzie chciała później o tym mówić, ale zapamięta to wszystko. Uwalniają ją przyjaciele, zakłada własny gang. Siedemnaście miesięcy później w Walentynki wraca do Behmai.  Jej banda jest przebrana za policjantów. W zemście zabijają 22 mężczyzn z wioski. To wydarzenie później ma nazwę : masakra w dzień św. Walentego.Zaczyna się obława już prawdziwej policji. Królowa bandytów ukrywa się dwa lata. W końcu negocjuje z rządem swoje poddanie się. Jest popularna wśród biedoty.Kochanek miał rację, wyrok jest umiarkowany. Zostaje skazana tylko na 11 lat więzienia - bez procesu. Wychodzi w 1994 roku. Zakłada ruch walczący o prawa kobiet, zostaje nawet wybrana do indyjskiego parlamentu.  Gnie 25 lipca 2001 roku w zemście za maskarę w Behmai. Zabija ją trzech zamaskowanych mężczyzn. Miała 38 lat. Kółko się zamyka.
15 lipca to nie tylko rocznica słynnej bitwy pod Grunwaldem w 1410, ale także jednej z najkrwawszych i... najdziwniejszych bitew średniowiecza. Bitwy o... krowę. – Tę stoczono na granicy Marchii i Pomorza w 1469, pomiedzy mieszkańcami Świdwina i Białogardu, w efekcie zaboru krowy należącej do mieszkańca Świdwina, którą przez zimę miał się opiekować mieszkaniec Białogardu, ale na wiosnę nie chciał jej zwrócić... I tak zaczęła się seria najazdów i "odbijania" krowy z nawiązką, oraz zemsty za to. Finalnie, pod wodzą władz obu miejscowości, stoczono prawdziwą bitwę! Efekt: 300 zabitych, 100 jeńców, 50 wozów łupów z pola bitwy... Jakby co, wygrał Świdwin.Od 1969 w Świdwinie i Białogardzie rozgrywane są pokojowe igrzyska pod nazwą "Bitwa o krowę"
W Afryce wszystko jest możliwe –
Właściciel tej krowy słyszałw nocy szczekanie psów,więc umieścił jedną kamerę – I zaobserwowano niebywały incydent - lampart przychodzi codziennie w nocy, aby spotkać krowę, a krowa liże go językiem.Właściciel zapytał poprzedniego właściciela krowy i dowiedział się, że mama lamparta zmarła, gdy miał 20 dni i krowa karmiła lamparta swoim mlekiem.Od tego czasu lampart myśli, że krowa jest jego mamą i przychodzi codziennie w nocy, aby ją zobaczyć.
Pomożecie? –  Mychajło Pryćkow z Borek Janowskichogłasza za naszem pośrednictwem:Uciekła mi tamtego tygodnia żona,blondynka, pyskata, z wybitym u dołu zę-bem i mówiąca ciagle : a bodaj cię ! Opu-ściła mnie, wdowca z dziećmi i z nieza-opatrzoną krowa, i poszła w świat albodo Lwowa, gdzie ma trzy kumy i jednegoumizgacza. Jest to kobieta niczego, pocisię mocno i chrapie na lewym boku, gdywątrobę dusi. Zgubić się nie zgubiła, bodrogę zna, tylko sama poszła, jakom jąwiadrem spral, że zamiast soli nasypałasody do ziemniaków, a najmłodszegoJedrka przetrąciła w brzuchu i sklęła cielnąkrowę, od czego może być urok na jejpotomstwo, ai grzech także jest. Ktobyco o niej wiedział, niech ja namówi dopowrotu, bo sam się w chatupie nie ogar-ne, a Hanka bucy za nią jak komin, gdyw niego wiater dmucha. Gdyby niechciaławrócić, to niech odda pieścionek Baścynyi niech powi, gdzie klucz od strychu, boAntek po siano dachem włazi i poszycierwie. Lat ma 29, i nosi, gdy poszła, czer-woną spódnicę. Panu Bogu i dobrym lu-dziom ją polecam, coby jej nieukrzywdzili.A trzeba o tiej dać wiadomość do mnie,to wózkiem przyjadę, ino orczyk stelmachzrobi, bo w piecu nim grzebała i zetlitago na węgiel, co sobie jeszcze zostawuję,choć prać ją zato niebędę.
Założyciel Hyundai urodził się w zubożałej rodzinie chłopów w obecnej Korei Północnej. W 1998 r. wysłał 1001 krów do swojego rodzinnego miasta w ramach zadośćuczynienia za krowę, którą ukradł na początku lat 30. ubiegłego wieku, aby móc sobie pozwolić na bilet kolejowy do Seului ucieczkę z biedy –
Może i chlamy z dziadkiem samogon, ale przynajmniej pamiętamy nakarmić krowę –
Zdjęcia wykonane przez mieszkańców, którzy próbowali ustalić na kogo psy szczekają w nocy –