Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 370 takich demotywatorów

Dorosły owczarek niemiecki ze stwierdzoną karłowatością –
Jak dorosły mam kasę, mam czas i mogę robić co tylko zechcę – A i tak zawsze kończy się na tym, że chcę wrócić do domu i pograć na komputerze
Nie jesteś dorosły, dopóki nie nauczysz się żyć ze stałym uczuciem smutku –
 –  JAK BYŁEM MACY, TO MYśLAŁEM, ŻE RODZICE KRYJĄ PRZED NAMI JAKIŚ SEKRET O TYM śWIECIE, d jak będę dorosły, to qo poznam. DZISIAJ JESTEM DOROSŁY, I JUŻ WIEM CO TO ZA SEKRET, O KTÓRYM RODZICE NIE CHCIELI NAM POWIEDZIEĆ. Ten sekret, to chujoza dnia codziennego.
"Adoptowałam tego kota jako malucha w 2007 kiedy miałam 8 lat. W 2012 mój tata stwierdził, że nie chce już kota i zostawił go samego w środku lasu (jak każdy odpowiedzialny dorosły człowiek by zrobił...) i próbował wmówić mi i mojej siostrze, że kot uciekł – Dziś, 10 lat później, poszłam do schroniska dla zwierząt bez powodu i znalazłam tam mojego kota. Zgadnijcie kto wraca do domu by dostać miłość na jaką zawsze zasługiwał ode mnie i siostry!
Jestem teraz dorosły i dalej nie rozumiem –
Jako dorosły, przeważnie mam więcej szacunku dla woźnego –
Nie żyje Roger. Muskularny kangurbył gwiazdą internetu – 12-letni samiec padł w rezerwacie w Australii. Był sławny w mediach społecznościowych dzięki swojej imponującej muskulaturze.Jako dorosły kangur miał 2 metry wysokości i 89 kg wagi. Według jego opiekuna zawsze wyróżniał się spośród innych samców wzrostem i muskulaturą. Stał się sławny w 2015 r. Na profilu Kangaroo Sanctuary Alice Springs na Facebooku zaczęły pojawiać się zdjęcia Rogera miażdżącego metalowe wiadro, co miało być jego ulubioną rozrywką

15 młodych gwiazd, które dorosły na ekranie i wciąż wyglądają świetnie (16 obrazków)

Jajka obrosły i myśli że dorosły –
Bawił się z synem na skraju urwiska – To mogłaby być urocza scenka rodzajowa. Jednak fakt, że rozegrała się nad 30-metrowym urwiskiem odbiera mowę.Mężczyzna, przypuszczalnie ojciec dziecka, podnosił w górę swoją pociechę. Dorosły majtał dzieckiem nad przepaścią i podrzucał je do góry. Malcowi ta zabawa wcale nie przypadła do gustu. Aż strach pomyśleć, co byłoby, gdyby ojciec stracił równowagę lub uderzył w niego nagły podmuch wiatru."Zauważyłam rodzinę zbliżającą się do samego koniuszka klifu. Byli zdecydowanie zbyt blisko krawędzi. Kiedy mężczyzna zaczął kołysać małe dziecko nad przepaścią zamarłam. To było szalone i lekkomyślne"Co tu komentować...Trudno zrozumieć lekkomyślność dorosłego...
 –  Mamo, tato! Nie zabierajcie mi dziecinstwa. Woda to nie jedyny napój na świecie. Od kawałka czekolady nie będę otyły. Nie potrzebuje bezglutenowej diety, bez wskazania. Ten katalogowy pokoik wcale nie jest fajny. Chińska lalka bez atestów jest nawet lepsza niż ta za polowe twojej wypłaty. Od błota i kurzu jeszcze nikt nie umarł. Nie chce wygladać jak księżniczka/książe na spacerze. Chce pozdzierać kolana i potargać spodnie. Patyk z ulicy to nie siedlisko bakterii, tylko moj miecz. Moje ulubione bajki wcale nie demoralizuja. Nie chce nowego smartfona - chce zagrać z Tobą w piłkę. W tej czapce i kurtce na prawdę mi gorąco Pizza w niedziele zamiast rosołu to nie koniec świata! Mamo, tato! Przypomnij sobie swoje dzieciństwo Powiedz na głos o twoich wspomnieniach Chleb z cukrem? Baza na drzewie? Owoce prosto z krzaka? Kapiel błotna? Mamo, tato! To niesamowite. Ja takich wspomnień nie mam To nie my dzieci jesteśmy inne, mniej poradne. To ty Mamo, Tato! takiego ze mnie robisz Zaufaj i pozwól być mi dzieckiem. Teraz, nie jutro. Jutro już będę dorosły.
 –
Piątek: pracujesz do 18 i jesteś zbyt zmęzony żeby cokolwiek zrobićSobota: chcesz się wyluzować, ale musisz załatwić sprawy, na które nie miałeś czasu w tygodniuNiedziela: cały dzień chodzisz wkurzony, bo zaraz będzie poniedziałek –
Jako dorosły nienawidzę zoo, bo kocham zwierzęta –

Motywator poniedziałkowy:

Motywator poniedziałkowy: –  LUBILEM ucZYC SIE O RZECZACHO KTORYCH SAM NIGDY BYM SIE NIE DOWIEDZIAtLUBILEM Być STAWIANY W SYTUACJACHKTÓRE BYŁy DLA MNIE WYZWANIEMLUBILEM NAWET SWOJE STARANIA O OCENYALE MOJE DNI W SZKOLE JUZ DAWNO SIE SKONCZYŁYNIKT MI JUŻ NIE DAJE ZADAN DO wykONANIANIKT NIE ZMUSZA MNIE DO NAUKITO TAKIE LATWEZAPOMNIEC O CODZIENNEJ NAUCEI POPAŠČW OBJECIA LENISTWAWIELUTAK ROBI'JAKO DOROSLY, NIE MASZ ZADNEGO PROGRAMUKTORY WYZNACZALBY CI CELEPOZA CELAMI, KTÓRE SAM SOBIE WYZNACZYszPONIEWAŻ JUŻ NIKT ODE MNIENICZEGO NIE WYMAGASAM WYMAGAMCZEGOS OD SIEBIE

Myślał, że bezdomny prosi jego syna o pieniądze. Zrobiło mu się głupio, gdy poznał prawdę

Myślał, że bezdomny prosi jego syna o pieniądze. Zrobiło mu się głupio, gdy poznał prawdę – Czy tego chcemy, czy nie, bardzo często zdarza nam się oceniać innych i nie zawsze są to sądy, które powinno się wydawać.Pewien ojciec dopiero po czasie zorientował się, że nie kierował się sercem, a pokusił się o ocenę kogoś, kogo tak naprawdę oceniać nie ma prawa.Był na spacerze z 11-letnim synem, gdy nagle natknął się na coś, co mogłoby się zdarzyć każdemu – łatwo popełnić ten błąd. Ojciec opisał wydarzenie w poście na Facebooku:Zastanawiałem się nad stworzeniem tgo posta, ponieważ nie do końca stawia mnie w dobrym świetle, ale i tak zdecydowałem się na to, aby się z Wami tym podzielić. I w gruncie rzeczy myślę, że w końcu jest to obraz wielu z nas, jeśli jesteśmy naprawdę uczciwi wobec siebie.Wczoraj, gdy syn i ja jechaliśmy na jego turniej piłkarski, zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, żeby się czegoś napić i odpocząć. Kiedy zapłaciłem, dałem mu klucze, żeby mógł wrócić do samochodu.Zajęło mi trochę czasu przy kasie. Kiedy wyszedłem ze sklepu, zauważyłem, że od mojego samochodu odchodził mężczyzna na wózku inwalidzkim. Był starszym człowiekiem z amputowanymi nogami i wyglądał na „bezdomnego”.Moją pierwszą reakcją, niestety, było:„Jasna cholera, zaraz okradnie mojego syna”Kiedy podszedłem bliżej, zauważyłem, że syn z nim rozmawiał, ale po chwili odwrócił się i poszedł do auta. Więc zrobiłem to samo.Gdy wszedłem do samochodu, zapytałem go, o co w tym wszystkim chodzi. Mój syn odpowiedział:„O nic, spytałem tylko, czy ten pan nie potrzebuje pomocy. Powiedział, że wszystko okej, ale miło mu, że zapytałem”.I wiecie co? Było mi cholernie głupioNa pierwszy rzut oka nie zauważyłem nawet, że ten starszy pan próbował przejechać żwirowym parkingiem pełnym wybojów na wózku inwalidzkim, używając tylko rąk. Nie zauważyłem, że moje 11-letnie dziecko było wystarczająco dorosłe, aby zobaczyć to w lusterku auta. Był na tyle dorosły, że zgasił silnik, wyszedł z auta i zapytał, czy mu nie pomóc.Kiedy już mieliśmy jechać zapytał, czy możemy dać temu człowiekowi trochę pieniędzy. Kolejny raz zrobiło mi się głupio, bo nawet o tym nie pomyślałem. Podszedłem więc i zapytałem go o to, na co on odpowiedział:„Nie, dziękuję, nic mi nie potrzeba. Twój syn był prawdziwym dżentelmenem i dał mi wszystko, czego potrzebowałem dzisiaj. Niech Was Bóg błogosławi”.Nie zamieszczam tego, szukając pochwał dla syna. Publikuję to, aby ujawnić prawdziwą złośliwość, którą mamy w naszym świecie.Na każdym kanale informacyjnym, w każdym poście na Facebooku, w każdym tweecie wypluwamy tylko żółć i nienawiść. To nie jest dobra rzecz. Wszyscy to robimy. Zapomnieliśmy patrzeć na świat oczami dziecka… Nie zapominajmy -  żaden człowiek nie może być zdefiniowany wyłącznie przez wygląd czy ubranie
 –  Jakub2 hrs . Facebook for AndroidLubię w dzieciach to, że w odróżnieniu od dorosłych,płacą za swoją głupotę. Jeśli dziecko pomyśli, żeświetnym pomysłem jest schodzić po 3 czy 4 schodkina raz, to pewnie złamie nogę. I nie ma do nikogo o topretensji, po prostu płaci złamaną nogą. Dorosły jakjedzie komunikacją miejską i zamiast trzymać się, jakPan Jezus powiedział, klepie zawzięcie namessengerze, to przy ostrym hamowaniu powinienpłacić wybitymi zębami. Tymczasem dorosły szukaświadków na złą jazdę kierowcy i pisze skargi doZTMu. Dorośli o własną głupotę obwiniają caly świat,bo przecież głupi nie są.
2042 rok... Taki termin widziałem w dzieciństwie na filmach sci-fi był on dla mnie niewyobrażalną przyszłościąA dziś jest to termin końcowej spłaty mego kredytu hipotecznego –
"Chcę być dorosły" – Do dziś nie rozumiem, jak mogłem mieć takie idiotyczne marzenie