Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 149 takich demotywatorów

Aby poderwać ładną farmaceutkęw aptece, powiedz: "Potrzebujępaczki Viagry", a potem, po długimspojrzeniu w jej oczy, powiedz:"Już nie trzeba!" –
Podsłuchała rozmowę starszego mężczyzny przez telefon – Kobieta będąc w jednej z drogerii, przekonała się o tym, jak bardzo urocza jest miłość z długim stażem.Stała sobie przy kosmetykach, gdy nagle usłyszała rozmowę starszego mężczyzny przez telefon. Wywnioskowała, że rozmawia z żoną. Cały przebieg tych słów przepisała na Facebooku, aby pokazać, czym naprawdę jest miłość."Mam nadzieję, że nie obrazi się pan za to, że publikuję pana zdjęcie – kimkolwiek pan jest. Rozmawiał pan z żoną przez telefon i pytał się jej, który lakier do paznokci ma kupić. Słyszałam co jakiś czas słowa, które do niej mówił: „Dobra, mam to, mam to. Już wiem, za niedługo będę w domu”.Potem zrobił zdjęcie i wysłał je do niej, a ona zadzwoniła, aby mu pomóc. Wtedy znów dało się słyszeć: „Wysłałem Ci zdjęcie. To jest ten lakier? Chcesz zobaczyć inne podobne odcienie lakierów? Chcesz wszystkie trzy?Pokazywanie komuś, że cokolwiek jest dla drugiej osoby ważne, dla Ciebie też to nie jest obojętne. Wyjście poza swoją strefę komfortu jest czymś, co powinno mieć miejsce w związku. Czasami czujesz się głupio, aby uczynić swoją dziewczynę (lub mężczyzną) szczęśliwą, ale wystarczy tylko jego/jej uśmiech i wszystko staje się piękniejsze.Pamiętajcie, że miłość to nie tylko kwiatki, cukierki i piękne słowa, ale to czas spędzony razem, to, że słuchasz drugą osobę i wspierasz ją i doceniasz za wszystko"
Źródło: www.popularne.pl
No chyba, że jesteś w długim rejsie na okręcie podwodnym... –
Nie będziesz mi mówiłczy to pomyłka czy nie... –  Jak pan z wiaduktu zjedzie to wprawo zamiast do mnie Zobaczypan2orzehy ogrodzone w takiejniecce.lzaraz dom z długimdahemWokoł hoinki wysokie.kołonih w lewo i za20m koło krzyza wgore do wiaduktu i do mnie gdzieto okno.р. Eli kazałam tam siebudowacAmoze pan.to stD 17:32Chyba zaszła jakaś pomyłkaD 17:33Dzisiajnie żadna czyscioszka tasasiadkaJak tu jej corki z synamisasiada z góry biły mojaLaurew drodze ze szkołyNiszczyły implecaki.kradły flamastr izeszytyTakze moje trafiły doD.dz.zamiasttamte.a w D.dz.tez tam na mojeswoih jakihs nauscili oni.tasasiadkaPrzylecialD 16:10Pisałam że zaszła pomyłka. Nieten numer

Afera z wiatrakiem w tle

Afera z wiatrakiem w tle – Upały w Polsce w pełni. Lekarze zalecają, aby się nawadniać i nie wychodzić z domu o godzinach, w czasie których żar leje się z nieba.„Zawsze lubiłam moją pracę, ale nigdy nie przypuszczałam, że będę musiała z takiego powodu odejść…”Wszystko zaczęło się wraz z tymi upałami, które nawiedziły nasz kraj. Sprzedawałam z moją koleżanką galanterię skórzaną. Może nie wszyscy wiedzą, że takie przedmioty wydzielają swój specyficzny zapach i jest od nich naprawdę gorąco. Niestety nie rozumiała tego żona właściciela, która uważała, że wymyślamy i celowo stawiamy firmę w złym świetle…Nasza szefowa to kobieta w młodym wieku, która bardzo szybko stała się bogata. Nigdy nie żywiłyśmy do niej głębokiej sympatii, ale rozumiałyśmy to, że jest naszą przełożoną i trzeba było jej słuchać. Miarka jednak przebrała się, gdy pewnego dnia w czasie niesamowitych upałów uznała, że nie ma potrzeby inwestować w wiatraki do sklepu.Tak, dobrze czytacie. Nasza szefowa zabroniła nam korzystać z wiatraków w pracy, gdzie temperatura śmiało przekraczała 35 stopni. Uznała, że odgłos, który wydaje wiatrak, jest na tyle irytujący, że klienci mogą się denerwować i przez to nie robić zakupów. Szczerze mówiąc razem z Renatą jakoś szczególnie nie miałam zamiaru zwracać na to uwagi, bo to nie ona pracuje w sklepie od 9 do 21, tylko my.Dlatego też, gdy mój mąż zlitował się nad nami i przywiózł nam do sklepu wiatrak, to kamień spadł nam z serca. Od razu było lżej i można było oddychać. Olga nie pojawiała się w sklepie zbyt często, dlatego jakoś szczególnie nie bałyśmy się o to, że nagle stanie w drzwiach. No niestety… Jakby czytała nam w myślach!Gdy tylko weszła, od razu zaczęła krzyczeć:„To chyba jest jakiś żart?! A co Wy na wakacjach jesteście? Może jeszcze drinki z palemką Wam podać? Pracować to nie ma komu, ale do wymyślania głupot to jesteście pierwsze!”Zdębiałam. Nie mogłam w to uwierzyć. Usłyszałyśmy także, że ona dokładnie sprawdzi, jak szło nam w tych dwóch dniach od kiedy jest wiatrak. Jeśli zobaczy, że jest sprzedaż niższa niż dotychczas, to nam utnie z pensji. Nie pomyślała jednak o jednej, najważniejszej sprawie.NIKT NIE MA OCHOTY MIERZYĆ DO CHOLERY FUTER I KOŻUCHÓW, gdy na zewnątrz żar się leje z niebaMało tego! Jest taka mądra, bo przychodzi do nas w bluzce na ramiączka i krótkiej spódniczce. A jak my mamy wyglądać? Koszula biała z długim rękawem lub sweterek, cieliste rajstopy i spódnica czarna do kolan. I ona ma czelność jeszcze mówić, że my wymyślamy! Nie macie nawet pojęcia, jak się zdenerwowałam. Być może zachowałam się nieroztropnie, ale moja irytacja osiągnęła apogeum. Spojrzałam na nią i powiedziałam:„Żeby być szefem, to trzeba mieć do tego klasę. A ty jej nie masz. Nawet jakbyś wyszła za mąż za księcia, to nie zmieniłoby twojego podłego charakteru. Odchodzę! Sama sobie pracuj w takich upałach!”Byłam z siebie taka dumna. A jeszcze bardziej dumna byłam z Renaty, która gdy to usłyszała, ściągnęła plakietkę ze swoim imieniem, podeszła do niej i powiedziała, że też ma dość i odchodzi razem ze mną! Została sama na polu bitwy. Bez pomocy, bez wsparcia i… bez wiatraka.Wracałam do domu w letniej i przewiewnej sukience, plując sobie w brodę, że wytrzymałam tak długo. Kiedyś praca w tej firmie była przyjemnością. Od momentu, gdy Olga zajęła się naszym sklepem, śmiało mogę powiedzieć, że czułam się jak w obozie pracy… Jeden dzień wolnego w miesiącu, praca po 12 godzin, a ja bałam się przeciwstawić, bo zależało mi na pracy. Jednak to powinno być obopólne. Pracownikowi i pracodawcy powinno zależeć tak samo! Więcej nie pozwolę się tak oszukać.Skoro wpadła na tak genialny pomysł, powinna sama przepracować choć jeden dzień w takich warunkach...Współczuć należy tym, którzy pracują w takich warunkach i nie mogą liczyć na pomoc ze strony szefostwa
Chyba próbuje mi coś przekazać –

Bogata para wyśmiewa w kolejce kobietę z piątką dzieci - nagle nieznajoma robi coś niespodziewanego

Bogata para wyśmiewa w kolejce kobietę z piątką dzieci - nagle nieznajoma robi coś niespodziewanego – Czasami potrzebujemy przypomnienia o tym, że każdego powinniśmy traktować z szacunkiem i zrozumieniem, nie powinniśmy nikogo oceniać, ale też powinniśmy reagować, gdy coś jest nie tak.Historia ta może mieć kilka lat, ale wciąż stanowi na to dobry dowód.Lindsey Rae była w sklepie po długim dniu pracy. Sklep był zatłoczony, wiele osób było zirytowanych ponieważ wszystko długo trwało, a wiele dzieci krzyczało dookoła. Mówiąc prosto: zwykły dzień w sklepie.Stojąca przed Lindsey kobieta miała ręce pełne roboty. Starała się kontrolować piątkę dzieci, które biegały dookoła i nie chciały słuchać mamy, która wyglądała na przemęczoną.Nagle, Lindsay usłyszała, jak stojąca za nią para obgaduje rodzinę przed nią. Rozejrzała się i zobaczyła dobrze ubraną, bogatą parę. To oni krytykowali matkę piątki dzieci.„Jak myślisz, z iloma różnymi ojcami ma dzieci?”„Nie udało jej się nawet ubrać ich wystarczająco ciepło.”„Poczekaj, wkrótce wyjmie kupony na jedzenie.”Lindsay zirytowała się, ale musiała też zajmować się swoim 3-letnim synem, który nie chciał stać w kolejce. Usłyszała nagle, jak para zaczęła komentować różnicę w kolorze skóry dzieci.Gdy przyjrzała się matce i jej dzieciom zobaczyła, że jedno z nich miało blond włosy, jak kobieta. Dziecko było też ubrane w ciepłe, zimowe ubrania. Inne dzieci miały czarne włosy i ciemniejszą skórę. Wyglądały na smutne, miały na sobie cienkie ubrania i sandały na stopach.Lindsay dojrzała też, że kobieta kupuje cieplejsze ubrania.Kobieta miała kupony, którymi chciała zapłacić, ale nie wiedziała do końca, jak je wykorzystać.Lindsay usłyszała, jak para za nią mówi:„Oto, na co idą nasze podatki...”Lindsay miała tego dosyć. Rzuciła parze ostre spojrzenie i podeszła do kobiety zapytać, czy potrzebuje pomocy.„Opiekuje się pani nimi, czy adoptowała je pani? Mam dziewięcioro dzieci, z czego dwójkę urodziłam, więc rozumiem. Pomogę pani.”Kobieta była nieco nieśmiała.„Dopiero co zostałam opiekunką. Nigdy nie używałam kuponów, ponieważ dzieci wprowadziły się do mnie trzy dni temu. Mamy jedzenie, ale potrzebują ubrań, a ja jeszcze nie dostałam wypłaty.”Lindsay spojrzała na dzieci i powiedziała ich mamie, że są piękne. Pokazała też, jak działają kupony.Gdy kobieta wyszła ze sklepu, Lindsay odwróciła się do stojącej za nią pary. Była wściekła.„Te dzieci, o których rozmawialiście, nie mogą być ze swoimi rodzicami. Prawdopodobnie jedyne, co mają, to te ubrania. A ta kobieta otworzyła swój dom dla dzieci, które potrzebowały bezpiecznego miejsca do życia, czego nie miały wcześniej. Kupony pomagają jej wykarmić wszystkie dzieci. Niewiele osób na świecie zrobiłoby to, co ona.”„A chociaż te dzieci były z nią i każde miało innego ojca, to żadne dziecko nie zasługuje na to, aby być głodnym lub by marznąć. Więc wybaczcie, ale to wy popełniliście błąd. Nie potraficie się zachować.”Para przeniosła się do innej kolejki.Kasjerka z kolei uśmiechnęła się do Lindsay i powiedziała, „Jestem samotną mamą i to, co pani zrobiła, jest cudowne. Życze pani miłego wieczoru!”Gdy Lindsay wróciła do domu, opisała tę sytuację na Facebooku. Wkrótce potem post udostępniono ponad 260,000 razy
Najbrzydszy pies świata 2018 roku – Angielski buldog o imieniu Zsa Zsa zwyciężył w weekend konkurs na najbrzydszego psa świata. Konkurencja była duża - o "prestiżową" nagrodę od 30 lat walczą dla swoich czworonogów właściciele z całego świataWłaścicielka za wygraną pupila otrzyma 1500 dolarów, czyli ponad 5 tysięcy złotych nagrody.Pies uwiódł jury swoją pajęczą budową ciała, nienaturalnie długim językiem i krzywym zgryzem
Życie jest jednym długim pasmem narastania zmęczenia –
Syn znakomitego czeskiego piłkarza, Tomasa Rosickiego strzela piękną bramkę po długim rajdzie, w meczu pożegnalnym swego ojca –
0:46
 –

Jak to jest być w związku z długim stażem? Ciekawe ilustracje artystki Amandy Oleander (26 obrazków)

Kiedy musisz wytrzymać na kolejnym długim dyżurze z rzędu –
0:25
 –  CO ZNACZĄ PONIŻSZE ZWROTY W OFERTACH PRACY: Wymagana silna orientacja na cel Jesteśmy wędrowną trupą cyrkową poszukującą nowego kaskadera do roli żywej kuli armatniej. Poprzedni nam się zgubił podczas występu. Mile widziana znajomość języka rosyjskiego Werbujemy do pracy w wywiadzie. W ramach testu wypuszczamy kandydatów bez prowiantu i wody pośrodku syberyjskiej tajgi i każemy im zdobyć mikroczip z tajnymi planami umieszczenia wielkiego wiadra na orbicie. Pełna dyspozycyjność To nie jest oferta dla zwykłych śmiertelników. Poszukujemy dżinów, ifrytów lub potężnych demonów z innego wymiaru, które można przyzywać kreśląc w powietrzu znaki runiczne. Przyjazna atmosfera w pracy Azot- 78,1 %, Tlen- 20,9 %, Argon - 0,93 c1/0 Wymagana odporność na stres Lubimy się straszyć. Po naszym biurze biegają żywe aligatory, głodne lamparty i chore na wściekliznę borsuki. Konflikty w zespole rozwiązujemy grając w rosyjską ruletkę a podczas ćwiczeń przeciwpożarowych z przewodów klimatyzacji zrzucany jest napalm. Praca w młodym, dynamicznym zespole Zgorzkniałych pracowników z długim stażem ukrywamy przed światem w kotłowni a następnie przerabiamy na karmę dla kotów.
Myśli mamy po długim dniu pracy: – O Boże. Ten dom to jeden wielki bałagan. Czy mamy wystarczająco dużo chleba na jutro? [...] Czy włożyłam pranie do suszarki? Czy wysłałam maila? [...] Czy nie potrzebujemy więcej jedzenia dla kota? Powinnam wyczyścić kuwety. Mam nadzieję, że dziecko dostanie się do tego dobrego przedszkola.Myśli taty po długim dniu pracy: Położę się tutaj i utnę sobie szybką drzemkę
W którym napisał: – ”Moja dziewczyna nie lubi mojego psa, Molly, dlatego muszę znaleźć dla niej nowy dom. Jest rasowa i z dobrej okolicy, spędziliśmy razem cztery lata.Lubi zabawy, ale nie jest zbyt mądra. Ma długie włosy, które zajmują trochę czasu, tak samo, jak jej paznokcie. Uwielbia być rozpieszczana.Nie śpi dużo i w nocy jest hałaśliwa. Najczęściej śpi, gdy jestem w pracy. Je tylko najlepsze i najdroższe jedzenie,NIGDY nie przywita cię po długim dniu pracy, nie da ci nieograniczonej miłości, gdy tego najbardziej potrzebujesz.Nie gryzie, ale lubi się sprzeczać.Więc… jeśli ktoś jest zainteresowany moją samolubną, 30-letnią dziewczyną, to może ją zabrać! Ja i pies chcemy, by jak najszybciej się wyprowadziła!”

Pan Krzysztof chciał tylko kupić roletę. Ale przypadkowo wraz z obsługą klienta stworzył nowy hit internetu. Ta wymiana zdań jest genialna:

 –  Złapcie się czegoś mocno i poświęćcie pięć minut, bo dziś opowiem Wam prawdziwą historię, która rozegrała się korespondencyjnie w wirtualnej przestrzeni ostatnich miesięcy pomiędzy dwójką zupełnie przypadkowych i nieznajomych ludzi - historię o tym, do czego prowadzą sarkazmy, żarciki i śmieszkowanie, i w jaką wymianę można takowymi wciągnąć obcego człowieka, którego się na oczy nie widziało.Otóż kupiłem zajebiście dużą roletę w Internetach.Zajebiście duża roleta nie nadchodziła, więc napisałem do sklepu.‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍AKT I - ZNIECIERPLIWIENIE‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍Dzień dobry,Czy wysłali Państwo towar?Pozdrawiam,Krzysztof Kościelski‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍AKT II - ZASKOCZENIE‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍Dzień dobry! :)Bardzo dziękuję za złożenie zamówienia w naszym sklepie. Przepraszam, że kontaktuję się dopiero teraz, po dość długim już czasie oczekiwania. Chciałabym poinformować, że zanotowano chwilowy brak rolety w wymiarze 200x180cm. Wiem, że ma powrócić do sprzedaży niedługo, trudno mi jednak określić konkretną datę. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to najlepsza wiadomość i bardzo przepraszam za tę niedogodność. Gdy tylko wyklaruje się czas powrotu dostępności tej rolety, na pewno zrealizuję zamówienie.Proszę o informację czy jest Pan w stanie poczekać. :)Pozdrawiam,XYZDział Obsługi Klienta‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍AKT III - RZUCONA RĘKAWICA‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍Dzień dobry,Dziękuję za odpowiedź. Pani odpowiedź w pełni satysfakcjonuje mnie pod względem stylistycznym i gramatycznym, jednakże nadal odczuwam niedosyt merytoryczny. Jestem skłonny poczekać, ażebym jednak nie czekał w nieskończoność, czy może mi Pani wyjaśnić, co mniej-więcej rozumie Pani przez słowa "chwilowy" oraz "niedługo"? Rozumiem też, że moment wyklarowania się "czasu powrotu dostępności tej rolety" nie jest tożsamy z właściwym momentem powrotu dostępności tej rolety. tj. za dwa tygodnie może wyklarować się, iż roleta wróci za kolejne dwa bądź też nie wróci wcale?Olśniony poprawnością Pani polszczyzny i oślepiony wymijającością Pani odpowiedzi, błagam o przewodnictwo po świecie niedostępności rolet.Pozdrawiam,Krzysztof KościelskiNabywca Niedostępnej RoletyPS. Zdecydowanie zasłużyła Pani na podwyżkę.‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍AKT IV - PODNIESIONA RĘKAWICA‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍Drogi Nabywco Już-Wkrótce-Dostępnej Rolety,Z radością w sercu powracam, wieści niosąc wspaniałe: wędrówka po Świecie Rolet Niedostępnych ku końcowi się chyli!Roleta biała, wspaniała, motylami upstrzona dostępność swą już jutro wykaże, w scenariuszu najciemniejszym - w dzień następny, którym to jest środa. Jak wspomniałam, zrobię co należy, by wysyłkę rolety (po powrocie tejże do sprzedaży) wartko zlecić.Rada jestem, iż wyrozumiałości w klientach naszych drzemie. :DDziękuję i pozdrawiam,Dział Obsługi Klienta‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍AKT V - NADEJŚCIE ROLETY‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍O Pani z Działu Lirycznej Obsługi Klienta,W rękach mych w końcu roleta - nietknięta,Zwinięta, niewymięta, fabrycznie zamknięta,Cenowo przystępna, długo niedostępna,Ozdobna w motyle, z mechanizmem srebrnym,W kolorze liliji - jednak transparentnym.Czekałem jej długo i wreszcie nadeszła;Przyniosła mi szczęście, lecz Tyś była pierwsza!O Pani z Działu Lirycznej Obsługi Klienta,Światła i pojętna w okiennych osprzętach!Jużci tu obmyślam nabyć jaką plisę;Przeglądam zasłony, gotowe karnisze,Oby tylko nie było towaru na stanie- żywo wówczas poślę jakie zapytanieI odpowie na nie - gdy szczęście dopisze -Ta Pani, co mą czujność słowem ukołysze,Frazami swemi łamiąc bezroletną ciszęI serce me, gdy powie, że niczym roletaNiedostępna! Dalibóg! Cóż to za kobieta!Dziękuję i pozdrawiam,Krzysztof Kościelski‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍*Na wszelką logikę ta historia powinna skończyć się tutaj.Ale się nie skończyła.Mijały tygodnie.Gdy wtem.‍‍‍‍‍*‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍EPILOG‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍Dzień dobry,Panie Krzysztofie, Drogi KliencieW całym tym mego życia zamęciePozostawiłam wiadomość bez odpowiedzi!Tak być nie może!Spróbuję zatem, niech Bóg (lub też innego coś) mi dopomoże,Dorównać kunsztowi (choć trudne do będzie)Pańskiemu, Panie Szanowny i Drogi Kliencie.Wiele, swą drogą, podejść już miałam,Siedziałam, myślałam, treści zmieniałamI nic! Nic uwagi wartego nie skomponowałam. :(Radość niemałą raczył mi Pan sprawić,W tamten poranek wielce rozbawić,Za co dziękuję i jednocześnie też gratulujęTych umiejętności!Nie każdy potrafi języka polskiego trudne zawiłościPoskromić w sposób tak… elokwentny i widowiskowy.Niejednemu nawet nie przyszłoby do głowy,Że tak można. :)Pozdrawiam serdecznie,XYZDział Obsługi Klienta‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍‍‍‍‍‍‍ ‍‍KONIEC
Źródło: www.facebook.com
Po długim wyposzczeniuwszędzie widzisz zachętę –
Pies Pepe po wystrzale fajerwerków próbował przeskoczyć ogrodzenie i nadział się na zaostrzony pręt. Wisiał tak przez kilka godzin – Zardzewiały pręt uszkodził psu jamą brzuszną, o milimetry otarł się o kręgosłup. Żerdź uciskała bezpośrednio na tętnicę udową, uniemożliwiając dopływ krwi do kończyny. Lekarze obawiali się, że po długim czasie unieruchomienia na płocie mogło dojść do martwicy.Ostatecznie obrażenia nie były tak poważne, jak na początku myślano. W tej chwili Pepe czuje się już lepiej.Krążenie w łapce wróciło. Czucie jest. Pepe chodzi na czterech łapkach i czuje się jak na jego stan całkiem dobrze - napisano - Jest już po pierwszym spacerku i jeśli dalej będzie zdrowiał w takim tempie, w połowie tygodnia będzie mógł wrócić do domu
Źródło: www.facebook.com
Gdy przytulisz się do dziewczyny po długim wyposzczeniu –

 
Color format