Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 138 takich demotywatorów

Wzruszający list matki do córki, z którym może się utożsamiać każdy rodzic:

Wzruszający list matki do córki, z którym może się utożsamiać każdy rodzic: – "Moja Ukochana Córeczko, Wczoraj był bardzo dłuuugi dzień, ciężki dzień i niesamowicie zajęty dzień. Dlatego przepraszam, bardzo Cię przepraszam, że byłam nieobecna, że nie miałam czasu na to, aby poświęcić Ci chwilę… Za to, że na „odczepnego” powiedziałam Ci: Poczekaj, daj mi jeszcze minutkę. Zaraz do Ciebie przyjdę. I nie przyszłam.Kończyłam swoją pracę, rozmawiałam z szefem przez telefon, sprzątałam, przygotowywałam nam obiad, wstawiłam pranie, chwile poprasowałam. Ale nie miałam nawet kwadransa na to, aby usiąść z Tobą. Ty – Moje Wszystko, poprosiłaś mnie o wspólny czas, o zabawę i czytanie bajek… Potrzebowałaś mojej uwagi, zwróciłaś się do mnie takim kochanym i mięciutkim głosikiem, chciałaś tylko kilku minut mojej obecności i miłości… A ja… Ja zaniedbałam Twoją potrzebę. Przepraszam. Nie chciałam.Kiedy po raz drugi przyniosłaś swoje książeczki, myłam naczynia. Ręce miałam w pianie, a przede mną był jeszcze stos talerzy… Odmówiłam – poprosiłam o 10 minut czasu na skończenie i… i zapomniałam. Było tego tyle… Kiedy się zorientowałam, musiałam kłaść Cię do łóżka… Zrobiłam to bez przeczytania ani jednej kartki z zaledwie kilkustronicowej bajeczki… Byłam taka zmęczona…Miałam świadomość, że kładę Cię do łóżka łamiąc obietnicę, którą Ci dałam i przy okazji Twoje serce. Nie wyglądałaś na rozczarowaną, bo były łaskotki, przytulanki i buziaki… Ale później leżałam jeszcze chwile obok Ciebie, w Twoim łóżku, milcząc, wdychając cudowny zapach Twoich włosków i wpatrując się w sufit… I żałowałam, żałowałam, że nie przeczytałam Ci tej bajki…że odmówiłam Ci zabawy i czasu tylko dla nas… Wszystko przez natłok obowiązków… Ty zasnęłaś spokojnie, a ja czułam się złą mamą… Zastanawiałam się jak mogłam Cię tak zawieźć i uświadomiłam sobie że to nie był jedyny raz… Niestety. Teraz wiem, że to mogło znacząco wpłynąć na Twoją pewność siebie, na poczucie Twojego bezpieczeństwa… Tego wieczora postanowiłam sobie, że więcej się to nie powtórzy.Na drugi dzień poszłyśmy do parku, bawiłyśmy się w chowanego, malowałyśmy i robiłyśmy wspólne zdjęcia, a później budowałyśmy zamek z klocków, rozwiązywałyśmy zagadki i zrobiłyśmy sobie piknik na środku kuchni! Robiłam wszystko, żeby wynagrodzić Ci stracony czas. Jednak wciąż pamiętam te razy, gdy nie poświęcałam Ci wystarczająco uwagi i zastanawia mnie czy krzywdę, którą Ci tym zrobiłam, można naprawić tak, aby nie pozostał po niej żaden ślad… Wiesz… ja nie jestem dumna z moich działań, z tego, że tak często nie mam dla Ciebie czasu, że zawsze miałam wymówkę, aby nie bawić się z Tobą, żeby nie czytać Ci bajek…Ale obiecuję Ci, że od teraz się to zmieni. Wiem, że nigdy nie będę idealną mamą, taką na jaką Ty – Najwspanialsza Istota na świecie zasługujesz, ale zrobię wszystko, żeby chociaż odrobinę zbliżyć się do ideału… Dla Ciebie! Nie wiem czy mi się to uda, ale postaram się.Wiem, że to ze mnie będziesz czerpać przykład na swoje dalsze życie i obiecuje Ci, że zrobię wszystko, aby był jak najlepszy. Wiem, że to na mnie będą zwrócone Twoje oczy przez całe dzieciństwo i obiecuję Ci, że słusznie. Wiem, że kochasz mnie całym swoim malutkim serduszkiem i uwierz mi, że ja Ciebie również i że od tego wieczora będę udowadniać Ci to na każdym kroku. Naszym wspólnym kroku."
Cudowny mural w Sanoku –
Udany weekend – Każdy to widzi inaczej Kochanie, sprawmy sobie cudowny długi weekend!Masz rację! Do zobaczenia w poniedziałek
Normalni faceci komplementują swoje dziewczyny, że są piękne, mają cudowny uśmiech, ładne oczy, zadbane włosy, że są najlepsze na świecie i wspaniałe. Mój powiedział mi, że kiedy Bóg rozdawał w kolejkach urodę i intelekt, to ja stanęłam w tej po pizzę – Chyba mnie kocha
Cudowny widok na Morskie Oko! – Zdjęcie zostało wykonane wczoraj
Źródło: fot. Małgorzata Józefczyk-Adamik
Cudowny dzień –

Mój dom

Mój dom –  Mój domJest głośny i pełen porozrzucanych zabawek..Moje włosy zazwyczaj są w totalnym nieładzie.Kosz na pranie pęka w szwach.A ja ledwo ogarniam domową codzienność.Za 20 lat...moje dzieci nie będą pamiętałybałaganu w domu, ani moich włosów.Będą pamiętały cudowny czas,który razem spędzaliśmyi miłość, którą czuli.
Oh Amirze, to był cudowny pomysł, żeby zrobić sobie wakacje! –
Polska to cudowny kraj – Ci cudzoziemcy to potwierdzają

Masz kiepski humor? Obejrzyj te zdjęcia, a od razu poczujesz się lepiej! (27 obrazków)

Skoro ślimak to ryba, a marchewka owoc, to nazwijmy golonkę kiełkiem i w ten cudowny sposób stanie się zdrowsza –
Louis Armstrong – Jego matka i siostra były prostytutkami, a on i takśpiewał jaki cudowny jest ten świat
Jeżeli mężczyźnie w jakiś cudowny sposób udałoby sie zrozumieć o czym myśli kobieta, to i tak jest to bez znaczenia, gdyż nie jest w stanie w to uwierzyć –
Cudowny gest Kolumbijskiej policjantki! Kobieta nakarmiła własną piersią noworodka znalezionego w lesie – Niedawno sama została mamą, więc z pewnością świetnie spisze się w tej roli
Źródło: gazeta.pl
W każdym z nas kryje się mała, wredna istota –  Starsza, samotna pensjonariuszka Domu Spokojnej Starości w Crawfordsburn, Mary Grant otrzymała w prezencie radio od nieznajomych ludzi. Ten gest tak ją wzruszył, że postanowiła podziękować darczyńcom i napisała piękny i wzruszający list. Puenta, jak na starszą, nobliwą damę, jest równie powalająca...    Drogi Panie Walker,    Chciałabym podziękować Panu oraz całej społeczności za to cudowne tranzystorowe radio, które przesłaliście mi na moje urodziny. To bardziej niż wspaniałe, że ktoś zupełnie obcy, tak jak pan, pamięta o starszych osobach, takich jak ja. Mam 97 lat, a w Domu mieszkam już od 26 lat. Traktują nas tu bardzo uprzejmie, ale godziny spędzone w samotności są naprawdę trudne do zniesienia.         Moja współlokatorka, pani James, też ma radio, ale nigdy nie pozwala mi go słuchać. Często wyłącza je w chwili, gdy wchodzę do pokoju. Teraz mam już swoje.         Moi wnukowie i moje wnuczki są bardzo mili i odwiedzają mnie raz w miesiącu. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że robią to jedynie z poczucia obowiązku. Dlatego też Pański podarunek jest dla mnie tak cudowny i wzruszający, ponieważ jest to dar wynikający ze współczucia dla innej istoty ludzkiej. Niech Was wszystkich Bóg błogosławi.    Dziś zepsuło się radio pani James i zapytała mnie, czy może posłuchać mojego. Powiedziałam jej, żeby spierdalała.    Z poważaniem,    Mary Grant.
W Polsce jest tak cudownie, że 80% społeczeństwa tyra od świtu do nocy6 dni w tygodniu i nic z tego nie ma. Zarabiają takie grosze, że to za dużo, by umrzeć z głodu, ale za mało,by godnie żyć – Nie mają żadnych oszczędności. Wszystko kupują na kredyt. Nawet wyprawki dzieciom do szkoły robią na kredyt. Nawet zwykłą plazmę kupują na kredyt, choć przeciętny Brytyjczyk kupuje ją za 1 tygodniówkę. Są pozadłużani na wszystkie możliwe sposoby: limity kredytowe, debety, pożyczki i kredyt mieszkaniowy na 30 lat. 80% społeczeństwa ciągle jest w pracy i prawie nie widuje swoich dzieci. Kiedy wychodzą do pracy, jeszcze śpią, kiedy wracają, już śpią. W lepszym wariancie wychowują je dziadkowie, w gorszym - internet, telewizor i ulica. Jak mają wolny dzień, to nie mają nawet siły zagrać z nimi w warcaby. Płacą ogromne podatki i składki, a nic z tego nie mają. Ani emerytury, ani służby zdrowia, ani policji. Kompletnie nic! Bo kiedy policja naprawdę jest potrzebna, to się jej nie doprosisz. Mają najdroższe autostrady na świecie i jak chcą odwiedzić rodzinę na drugim końcu Polski, to muszą je omijać, bo ich nie stać. POLSKA - CUDOWNY KRAJ!

O trzech mnichach

O trzech mnichach –  Trzej mnisi postanowili razem pomedytować.Usiedli po jednej stronie jeziora, zamknęli oczy i pogrążyli się w medytacji. W pewnej chwili jeden z nich wstał i rzekł do pozostałych:- Zapomniałem mojej maty.Po czym w cudowny sposób wkroczył na taflę wody i przeszedł na drugi brzeg do swojej chaty. Kiedy wrócił, drugi mnich wstał i powiedział:- Zapomniałem wywiesić moją drugą szatę do wyschnięciaOn także pełen spokoju przemaszerował przez taflę jeziora i wrócił tą samą drogą.Trzeci mnich obserwował uważnie towarzyszy i postanowił przetestować swoje własne zdolności.- Czy wasza wiedza jest większa od mojej? Ja również jestem w stanie to zrobić!Powiedział głośno i ruszył w stronę jeziora, aby przez nie przejść. Jednak natychmiast wpadł w głęboką wodę. Z zapałem wspiął się z powrotem i spróbował ponownie tylko po to, aby znów wpaść do wody. Próbował jeszcze raz… i jeszcze… za każdym razem tonąc w wodzie.Dwaj pozostali przypatrywali się temu w spokoju. Nagle jeden powiedział cicho do drugiego:- Myślisz, że powinniśmy mu powiedzieć gdzie są kamienie?

Ważna lekcja dotycząca związków

Ważna lekcja dotycząca związków – Miłość to nie tylko piękne, romantyczne gesty, to przede wszystkim troska o drugą osobę Mój mąż jest inżynierem z zawodu. Zawsze uwielbiałam jego naukowy, analityczny umysł i to, że mogłam znaleźć bezpieczeństwo w jego dużych ramionach. Niestety, po trzech latach związku i dwóch lata małżeństwa, muszę przyznać, że jestem już tym zmęczona. Powód dla którego go kochałam zmienił się w powód mojej niechęci do niego. Jestem kobietą wrażliwą i uczuciową, zwłaszcza jeśli chodzi o miłości i związki. Potrzebuję czułości, dowodów zaangażowania oraz romantycznych momentów. Zwłaszcza tych ostatnich bardzo łaknę. Prawie jak dziewczynka, która chce cukierka. Natomiast mój mąż jest całkowitą opozycją mnie. Nie okazuje swoich uczuć i przez większość czasu jest zimny jak skała. Pewnego dnia nie wytrzymałam i powiedziałam mu to, co już dawno postanowiłam: chcę rozwodu. „Dlaczego?" - zapytał. „Przecież staram się, żeby było nam dobrze, nie rozumiem". Odpowiedziałam mu, co sądzę o nim i naszym małżeństwie. On przez chwilę myślał, siedział cicho. Utwierdzało mnie to jeszcze bardziej w mojej decyzji. Siedzi przede mną mężczyzna, który nawet w takim momencie nie jest w stanie powiedzieć, co naprawdę czuje. Jednak kilka minut później mój mąż odezwał się: „Co mogę zrobić, żebyś zmieniła zdanie?„. Zamyśliłam się. Skoro musi pytać, to to już jest koniec. Jednak spróbowałam dać mu szansę i odpowiedziałam: „Jeśli odpowiesz twierdząco na to pytanie, zmienię zdanie: Zerwiesz dla mnie kwiat z urwiska nawet wiedząc, że kiedy tam wejdziesz zginiesz?". Mój mąż, zamiast ratować nasze małżeństwo i wykazać się choć jednym romantycznej gestem, powiedział: „Odpowiem ci na to pytanie jutro". Chyba naprawdę nie było już dla nas żadnej szansy. Kiedy obudziłam się następnego poranka, jego już nie było. Na łóżku znalazłam kartkę. Mój mąż napisał dla mnie list, który zaczął od następującego zdania: „Nie zerwałbym dla Ciebie tego kwiatka, ale proszę, daj mi wyjaśnić dlaczego". Nie chciało mi się dalej czytać, miałam tego wszystkiego dosyć, ale postanowiłam z szacunku do niego, zobaczyć, co do mnie napisał. „Zawsze coś gmatwasz przy programach komputerowych, a potem płaczesz przed ekranem ze złości. Potrzebuję moich palców, żeby pomóc ci wszystko naprawić. Zawsze zapominasz kluczy i dzwonisz, żebym otworzył Ci drzwi, więc potrzebuję swoich nóg, by móc to robić dalej. Uwielbiasz podróżować, ale zawsze gubisz się w jakimś większym mieście, więc potrzebuję moich oczu by móc cię odnaleźć. Zawsze boli cię brzuch, kiedy zbliża się miesiączka, więc potrzebuję moich dłoni, żeby zrobić ci masaż. Uwielbiasz stać w przeciągu, a ja boję się, że się przeziębisz. Potrzebuję więc moich ust, by cię pocieszać, kiedy będziesz chora. Często siedzisz przed komputerem, a to nie jest dobre dla twojego wzroku, więc ja potrzebuję swojego, by na starość pomóc ci założyć kolczyki i przeczesać siwe włosy. Potrzebuję też ręki, by móc cię pod nią prowadzić, kiedy będziemy chodzić po plaży i kiedy będę opowiadał ci, jakie widzę kolory. Dlatego, moja kochana, nawet jeśli ktoś kochałby cię bardziej niż ja, nie mogę teraz zerwać dla ciebie kwiatka i umrzeć." Nawet nie zauważyłam, kiedy łzy zaczęły cieknąć mi po policzku, ale czytałam dalej: „A teraz, jeśli jesteś usatysfakcjonowana moją odpowiedzią, proszę otwórz frontowe drzwi. Czekam tam na Ciebie z Twoim ulubionym mlekiem i świeżymi bułkami". Kiedy otworzyłam drzwi, zrozumiałam jak głupia byłam. Oto stoi przede mną miłość mojego życia. Romantyczne gesty nie wystarczą, by stworzyć cudowny związek. Potrzeba cierpliwości, bezpieczeństwa, zaufania. To takie rzeczy sprawiają, że miłość staje się pełna i prawdziwa.
Cudowny eliksir –
Źródło: Rosyjskie demotywatory
Louis Armstrong – Jego matka i siostra były prostytutkami, a on i takśpiewał jaki cudowny jest ten świat