Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 4652 takie demotywatory

poczekalnia
W Polsce dużo ludzi żyje w ubóstwie – Ale są przypadki osób udających biednych by móc bezprawnie korzystać z programów socjalnych, zasiłków, zapomóg itp. адA
Franke SelakNiesamowita historia człowieka,który "oszukał śmierć" – Frane Selak to chorwacki nauczyciel muzyki, który rozpoczął swoją pechową passę w 1962 roku w pociągu jadącym z Sarajewa do Dubrownika. Pociąg się wykoleił, a następnie wpadł do lodowatej rzeki. Zginęło wtedy 17 osób, ale nie Selak. Mężczyzna zdołał dopłynąć do brzegu, miał hipotermię i złamaną rękę, ale przeżył i szybko wrócił do formy.Rok później, czyli w 1963 roku, Selak przeżył katastrofę lotniczą, w której śmierć poniosło 19 osób.W 1966 roku Selak jechał autobusem, który uległ wypadkowi. Kierowca wjechał wprost do rzeki - 4 osoby zginęły, a Selak doznał jedynie drobnych obrażeń.W 1970 roku samochód Selaka stanął w płomieniach, mężczyźnie udało się go zatrzymać i wysiąść z samochodu zaraz przed wybuchem.W 1973 roku, trzy lata po zapaleniu się silnika i wybuchu auta, doszło do podobnego incydentu. Tym razem Selak poniósł nieco większe straty – wyłysiał. Jak do tego doszło? Na stacji paliw, na rozgrzany silnik jego samochodu z zepsutej pompy paliwowej wylał się olej. Płomienie przeniosły się na Selaka, który stracił włosy, jednak zachował życie. Po tym incydencie znajomi nadali mu nowe przezwisko – szczęściarz.W 1995 roku Selak został potrącony przez autobus, a w 1996 roku przez ciężarówkę.W 2003 roku 74-letni Selak kupił los na loterii i wygrał milion dolarów.Po tylu niefortunnych przygodach mężczyzna nie chciał już kusić losu, dlatego za wygraną z loterii kupił sobie dom na prywatnej wyspie. Po kilku latach wystawne życie zaczęło go jednak nudzić, więc postanowił swój nowy nabytek sprzedać, a rodzinie i przyjaciołom rozdał samochody i pieniądze. Wraz z żoną zamieszkał w skromnym domku niedaleko Zagrzebia Frane Selak to chorwacki nauczyciel muzyki, który rozpoczął swoją pechową passę w 1962 roku w pociągu jadącym z Sarajewa do Dubrownika. Pociąg się wykoleił, a następnie wpadł do lodowatej rzeki. Zginęło wtedy 17 osób, ale nie Selak. Mężczyzna zdołał dopłynąć do brzegu, miał hipotermię i złamaną rękę, ale przeżył i szybko wrócił do formy.Rok później, czyli w 1963 roku, Selak przeżył katastrofę lotniczą, w której śmierć poniosło 19 osób.W 1966 roku Selak jechał autobusem, który uległ wypadkowi. Kierowca wjechał wprost do rzeki - 4 osoby zginęły, a Selak doznał jedynie drobnych obrażeń.W 1970 roku samochód Selaka stanął w płomieniach, mężczyźnie udało się go zatrzymać i wysiąść z samochodu zaraz przed wybuchem.W 1973 roku, trzy lata po zapaleniu się silnika i wybuchu auta, doszło do podobnego incydentu. Tym razem Selak poniósł nieco większe straty – wyłysiał. Jak do tego doszło? Na stacji paliw, na rozgrzany silnik jego samochodu z zepsutej pompy paliwowej wylał się olej. Płomienie przeniosły się na Selaka, który stracił włosy, jednak zachował życie. Po tym incydencie znajomi nadali mu nowe przezwisko – szczęściarz.W 1995 roku Selak został potrącony przez autobus, a w 1996 roku przez ciężarówkę.W 2003 roku 74-letni Selak kupił los na loterii i wygrał milion dolarów.Po tylu niefortunnych przygodach mężczyzna nie chciał już kusić losu, dlatego za wygraną z loterii kupił sobie dom na prywatnej wyspie. Po kilku latach wystawne życie zaczęło go jednak nudzić, więc postanowił swój nowy nabytek sprzedać, a rodzinie i przyjaciołom rozdał samochody i pieniądze. Wraz z żoną zamieszkał w skromnym domku niedaleko Zagrzebia.
PiSowska posłanka Anna Krupka już zdarzyła usunąć kłamliwy post – "Pani poseł, dlaczego Pani kłamie i sieje nieprawdziwe wiadomości? Udostępnia Pani filmik z turystami informując o jakichś migrantach nocą w Krakowie. To celowe wprowadzanie w błąd mieszkańców, idealny przykład dezinformacji. I nawet nie ma Pani odwagi się przyznać" – zwrócił się do Anny Krupki wiceprezydent Krakowa Łukasz Sęk.DOPÓKI  LUDZIE BĘDĄ ŻYĆ STRACHEM, TO PIS BĘDZIE ICH STRASZYŁ I OKŁAMYWAŁ ICH W ŻYWE OCZY.Okazuje się, że filmik powstał na potrzeby krakowskiego ruchu Zabytkowe Centrum i przedstawia grupę turystów, idących ulicą Łobzowską. Nakręciła go mieszkanka, by pokazać uciążliwości, na jakie narażeni są nocą krakowianie ze strony zakłócających ciszę turystów. Społecznicy z Zabytkowego Centrum walczą o prawa ostatnich mieszkańców Starego Miasta, którzy zmagają się ze skutkami nadmiernej turystyki 3297894D1 254Zabytkowe Centrum Obserwi ☑Hotel crawling końcówkaprzemarszu 100 osób na u... więcejWyśDodaj komentarz...Posty Informacje ZdjęciaWięcej ▼Anna Krupka8 godz..>Nie, to nie wycieczka. To migranci przywożeni podosłoną nocy. Krakowianie zdziwią się rankiem..D)1 532 Komentarze: 804 Udostępniono 1,1 tys. razy0DLubię to!Dodaj komentarz WyślijUdostępnij@GIFAnna Krunka 💡 WIĘCEJ
Źródło: lovekrakow.pl
Wyniki głosowania

Jak reagujesz, gdy ktoś zajmuje twoje ulubione miejsce na kanapie?

Mówię wprost: To moje miejsce! I czekam na reakcję
41%
Udaję, że mi to nie przeszkadza, ale w duchu planuję zemstę
25%
Patrzę wymownie, aż poczuje dyskomfort i ustąpi
13%
Przesuwam go delikatnie, udając, że chcę się tylko przysiąść
11%
Siadam obok, ale cały czas wzdycham i przesuwam się, żeby było niewygodnie
8%
Liczba głosów: 604
poczekalnia
Przykre czasy nastały... – Dla wielu osób ten znak to przypominacz o realnym świecie i o ludziach, którzy są blisko. 4
poczekalnia
Nie bójmy się pomagać, dla nikogo nie jest za późno. – W czasach, gdy rządzi nami „mnienieobchodzoizm”, „niemójsprawizm”, czy „wszystkomijednoizm”, dobrze jest wiedzieć, że są jeszcze ludzie na tyle odważni, by stawić czoła niebezpieczeństwu.Nie wyobrażam sobie świata, gdzie człowiek przestaje reagować, na cudzą krzywdę. Z takiego samego założenia musiał wyjść bohater tego Demota, Pan Przemysław Smektała z Krobi w powiecie Gostyńskim. Nie zważając na własne mienie i swoje bezpieczeństwo, zablokował ruch, ostrzegł innych kierowców o zagrożeniu i ruszył na pomoc kobiecie. Wtedy, gdy wszyscy woleli patrzeć, on wstał i zaczął działać. Każdy zasługuje na drugą szansę, na powrót do życia. Nie zamykajmy oczu, gdy ktoś czeka na iskrę, która może zmienić wszystko. W czasach, gdzie wszelkie przejawy dobrego serca są piętnowane, warto jest wiedzieć, że chociaż jeden na 100 osób znajdzie w sobie na tyle odwagi, by pomóc bliźniemu w potrzebie.Przemku, jesteśmy Ci wdzięczni za odwagę. DEMOTYWATORY.PLPrawdziwi bohaterowie są wśród nasKobieta stała za barierką wiaduktu nad toramikolejowymi w Lesznie. Tylko jeden kierowcazareagował.To zdarzenie miało miejsce w czwartek 10.04.2025wieczorem. Za barierką wiaduktu na ulicy Wilkowickiejw Lesznie stała kobieta i wszystko wskazywało na to,że chciała popełnić samobójstwo.O sprawie poinformował Leszno24 jeden z czytelników.- "W czwartek wieczorem na wiadukcie na ulicyWilkowickiej w Lesznie samochód osobowy zablokowałruch. Myśleliśmy, że coś się stało, ale zauważyliśmy,jak kierowca wybiegł z auta, przeskoczył barierki ipodszedł do poręczy nad torami. Za poręczą byłakobieta, ten pan ją złapał i wciągnął na chodnik.Widzieliśmy na własne oczy, jak ją uratował, a nikt niereagował".Tą droga szli ludzie i niktzainteresował się, że ktośżycie.Dobry człowieku, kimkolvbłogosławi. Czasem Bohaale dysponują superodwaNa miejsce przyjechała Pkobieta została przewieziona do szpitala
Źródło: Leszno24 facebook
poczekalnia
Samotność – Ludzie nareszcie zaczęli żyć dla siebie ciesząc się bardziej z życia niż osoby zamężne, do tego wymagania części kobiet są wyimaginowane w kwestii zarobków facetów, zarabiający najniższą krajową jest traktowany jak bezrobotny przez takie panie, dlatego faceci zaczynają podchodzić racjonalnie do miłości i nie traktują jej jako jednego priorytetu życia, bo przeżycie życia z byle kim to psucie życia sobie i komuś, bo wiecznie jedna z osób w takim związku będzie oglądać się za innymi, do tego mamy przyjaciół w sieci z którymi możemy szczerze po pisać, samotność to niezależność i stabilność emocjonalna, bo na nasz nastrój nie ma wpływu druga osoba, do tego samotność z obu stron nie oznacza że ktoś jest nieszczęśliwy Moim zdaniem świat przestał być wygodny dlamężczyzn i mają duży problem, żeby się z tympogodzić. Mam 30 lat, jeszcze pokolenie mojejmatki jest silnie przekonane o tym, że wartośćkobiecie nadaje mężczyzna, związek, mąż, dzieci.Wtedy facetowi łatwiej było załapać się napartnerkę, bo część kobiet w pewnym momenciezaczynała brać, co się trafiało, żeby tylko niezostać tą starą panną. Moje pokolenie doszło downiosku, że to bzdura i że lepiej już być starąpanną niż być z kimś, kto jest bardziej ciężaremniż podporą. Do tego pokolenie naszych ojcówmiało bardzo komfortowe życie, bo nasze matkiposzły do pracy i dokładały się do budżetudomowego, a z drugiej strony po powrocie zpracy zajmowały się domem i dziećmi w prawie100%, bo przecież mąż jest zmęczony po pracy.Jesteśmy córkami tych zajechanych kobiet i niechcemy tak żyć, jeśli oboje pracujemy, towymagamy równego podziału obowiązkówdomowych (a nie "pomagania w domu"). Facecinatomiast są synami tamtych ojców i chcielibymieć tak dobrze jak oni. Dodajmy do tegopowiększającą się przepaść w wykształceniukobiet i mężczyzn, przez którą coraz więcejkobiet dobrze sobie radzi finansowo, ale też niemoże znaleźć faceta, z którym będzie miała oczym pogadać. I mamy epidemię samotnościgotową.DEMOTYWATORY.PLEpidemia samotności mężczyznKu refleksji, napisane prostym językiem, łatwo ogarnąć
Burmistrz Lancaster, Rex Parris, wzbudził kontrowersje po tym, jak podczas posiedzenia rady miejskiej zasugerował, by bezdomnym „dać darmowy fentanyl – tyle, ile chcą” – Później, w wywiadzie telewizyjnym, powiedział, że chciałby „czystki” wśród osób bezdomnych, twierdząc, że odpowiadają za dużą część przestępczości – choć nie podał na to dowodów.Jego wypowiedzi wywołały oburzenie, a przeciwnicy polityczni rozpoczęli działania zmierzające do jego odwołania. Parris, który jest burmistrzem od 2008 roku, znany jest z kontrowersyjnych i niekonwencjonalnych pomysłów. Miasto Lancaster od lat zmaga się z rosnącym problemem bezdomności, a ACLU zarzuca władzom nadużycia wobec osób żyjących na ulicy. JOBS TO MOVE ARTAMER
Źródło: www.latimes.com
W Dubaju otwarto najbardziej ekskluzywne kino IMAX na świecie – W sali kinowej zainstalowano kapsuły Ōma Cinema, czyli prywatne loże VIP inspirowane tymi w salach operowych, ale połączone z najnowocześniejszą technologią IMAX. W każdej z kapsuł mieszczących 5 osób, można skorzystać z wygodnych foteli, poduszek, ciepłych kocy oraz obsługi kelnerskiej. Technologia IMAX 4K Laser Projection System zapewnia ultra-wysoką rozdzielczość, doskonałą jasność i kontrast, a system IMAX Precision Sound dostarcza perfekcyjnie zbalansowany dźwięk IMAX
Źródło: www.well.pl
Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie funkcjonariusza ABW, który w październiku 2020 r. wjechał w tłum protestujących przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji – TK pod kierownictwem Julii Przyłębskiej, orzekł, że przerywanie ciąży w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby jest niezgodne z konstytucją.Paweł K. odpowie za narażenie czterech osób na niebezpieczeństwo poważnego uszczerbku. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.Prokuratura Ziobry umorzyła śledztwo w maju 2021 roku, kiedy uznano, że brak jest znamion czynu zabronionego.Teraz na nowo wzięli się za bandytę.Duda nie zdąży go ułaskawić.Ale Nawrocki... Agent ABW omal nie pozabijałprotestujących! Teraz beknie zasprawę, którą umorzył mu PiShttps://checkpress.pl/artykul/funkcjo...Publicystyka > PolskaFunkcjonariusz ABW Paweł K.wjechał autem BMW w tłum. Jestakt oskarżeniaAdam BysiekCheckPRESS.pl18/04/2025 11:5158 💡 WIĘCEJ
Źródło: checkpress.pl
Breaking news! – Dwuletni bóbr o uroczym imieniu Kalafior uciekł z ogrodu zoologicznego w Utica (Nowy Jork), prawdopodobnie w poszukiwaniu partnerki. Mimo intensywnych, szeroko zakrojonych poszukiwań z udziałem kilkudziesięciu osób oraz użycia dronów, sympatyczny zbieg wciąż pozostaje nieuchwytny. tvn24Kalafior uciekł. Szukają goza pomocą dronówLINK W KOMENTARZU
Źródło: tvn24.pl
Około 300 osób utworzyło łańcuch ludzki i pomogło lokalnej księgarni sprzedać każdą z 9100 książek –
Katarzyna Owieczko-Chutko, 54-letnia oszustka, udawała psychologa i przez lata prowadziła nielegalną praktykę, oferując ponad 20 tys. "porad" pacjentom z depresją i zaburzeniami lękowymi w swoim mieszkaniu w Nowej Soli – Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z pacjentów zgłosił do prokuratury, że jej dyplom jest fałszywy - okazało się, że nie figuruje na liście absolwentów. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze wydał za nią europejski nakaz aresztowania pod zarzutem fałszerstwa i oszustwa na szkodę 1657 osób ŹRÓDŁO: POSZUKIWANI POLICJA.GOV.PLPOSZUKIWANA OWIECZKO-CHUTKO KATARZYNADRUGIE IMIĘ: IZABELA| IMIĘ OJCA: JÓZEFIMIĘ MATKI: JOANNA| NAZWISKO PANIEŃSKIE MATKI: OWIECZKOPŁEĆ: KOBIETA| MIEJSCE URODZENIA: ZIELONA GÓRA| DATA URODZENIA: 1971-09-19PSEUDONIM: -OSTATNIE MIEJSCE ZAMELDOWANIA: 1 MAJA 5D/45OBYWATELSTWO: POLSKA
Źródło: tvn24.pl

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
Polska coraz częściej staje się krajem singli - obecnie 8 mln osób żyje samotnie, a prognozy wskazują, że do 2030 roku "singloza" może dotyczyć nawet 36% dorosłych Polaków – Psycholożka Dorota Minta wyjaśnia, że młodzi coraz częściej wybierają samorealizację zamiast małżeństwa, kierując się lękiem przed nieudanym związkiem oraz chęcią zachowania niezależności. Eksperci ostrzegają jednak, że ten trend może mieć poważne konsekwencje społeczne, choć dla wielu osób życie w pojedynkę to po prostu świadomy wybór
Źródło: www.rmfmaxx.pl
Starcie policji ze squattersami we Wrocławiu – Przy ulicy Sokolej we Wrocławiu doszło do awantury pomiędzy dzikimi lokatorami (squattersami) a właścicielem domu, który bezprawnie zajmowali. Policjanci zatrzymali dziewięć osób, a na pomoc zatrzymanym przyszli ich kumple. Squattersi, kładąc się na jezdni, chcieli uniemożliwić odjazd radiowozów RADIO
💡 WIĘCEJ
Źródło: www.radiowroclaw.pl
Wilkory, zwierzęta znane głównie z Gry o Tron zostały przywrócone do życia po 12 000 latach od wymarcia. Trzy szczeniaki to Romulus, Remus i Khaleesi. Mają osiągnąć wagę do 68 kg – Colossal Biosciences, firma zajmująca się inżynierią genetyczną poinformowała, że proces został przeprowadzony za pomocą DNA ze skamielin i dwudziestu edycji kodu genetycznego wilka szarego czyli najbliższego genetycznie gatunku. George R.R. Martin, twórca Gry o Tron udał się na osobiste spotkanie ze szczeniakami:  "Wiele osób postrzega wilkory jako mityczne stworzenia, które istnieją tylko w świecie fantasy, ale w rzeczywistości mają one bogatą historię wkładu w amerykański ekosystem"
0:17
💡 WIĘCEJ
Źródło: wiadomosci.onet.pl
Czego nauczyłam się, trzymając gęś w domu: – 1. Gąsiątko w wannie nie pływa tak uroczo, jak sobie to wyobrażasz. Zasuwa jak torpeda - z głową pod wodą.2. Na każdy twój ruch odpowiada konkretnym dźwiękiem. Zawsze ma coś do powiedzenia.3. Gęsi grzecznie przesypiają 8 godzin w nocy.4. Stajesz się dla niej mamą. Chodzisz z nią nawet do sklepu.5. Nawet najsmutniejsze twarze przechodniów rozjaśniają się, gdy spod twojej kurtki wygląda żółta główka.6. Emeryci, widząc gęś, z jakiegoś powodu jednocześnie się wzruszają i uśmiechają od ucha do ucha.7. Kilka osób próbowało ją odkupić za naprawdę zaskakujące kwoty.8. Gęś nigdy nie narobi ci na ręce. Nawet po półtorej godziny siedzenia na kolanach.9. Przyjaciółka, która uznała cię za wariatkę, po dwóch tygodniach obcowania z gęsią mówi, że ci zazdrości. A jej znajomi zazdroszczą jej - bo zna ciebie, a ty masz gęś.10. Jej mąż też chce teraz gęś.11. Gęsi lepiej się czują w towarzystwie psów niż kotów.12. Jeśli dasz jej coś pysznego, będzie mruczeć podczas jedzenia.13. Po miesiącu życia z gęsią nie wyobrażasz sobie już dnia bez tego tupania za plecami.
Nagranie pokazuje moment przewrócenia się cysterny z paliwem na drodze BR-101 w Palhoça w Brazylii – Do eksplozji doszło w niedzielę, powodując pożar 25 pojazdów; rannych zostało 5 osób MartensisR101_SC06/04/2025337:31ALS-BR101-SC-KM233+700S 06-04-2025 13:37:30
Magdalena Biejat parkuje busem w miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych – Nie no, jak tylko na chwilę, to rzeczywiście nie ma problemu... DYPLOMAKRVE WALECIVYORALSZKŁOKONTAKTOWEDlaczego państwo zaparkowali na zakazie?
0:11
Ludzie mądrzejsi od ciebie są wszędzie – Rozpoznaj ich i ucz się z tego, co mają ci do powiedzenia. Nie zawsze będą się z tobą zgadzać i wtedy sam musisz dowiedzieć się dlaczego.Istnieją też ludzie głupsi od ciebie. Nie wierz we wszystko co mówią. To, że wiele osób na coś się godzi, nie czyni tego prawdziwym 10
 
Color format