Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 352 takie demotywatory

 –  Kiedy udało ci się odłożyćw tym miesiącu 200zławariasamochoduimieniny szwagrarocznicaniedopłataza prądTyJOE MONSTER
Stał się niespodziewanym bohaterem – Mattia Aguzzi wychodząc na krótkie zakupy nie spodziewał się, że wróci do domu jako osoba, która uratowała życie małej dziewczynki.Kiedy przechodził obok jednego z mieszkalnych bloków, krzyk mężczyzny wołającego o pomoc przykuł jego uwagę. Wznosząc wzrok ku piątemu piętru budynku, z przerażeniem zauważył 3-letnią dziewczynkę, wychylającą się coraz bardziej poza balustradę balkonu.Kiedy dziewczynka zaczęła spadać instynktownie stanął tuż pod nią, łapiąc ją wprost w swoje ramiona i chroniąc przed groźnym upadkiem.''Na początku myślałem, że dziecko nie żyje. Ale kiedy zaczęła płakać, poczułem ulgę''Mimo licznych pochwał i propozycji odznaczenia, skromny bankier podkreśla:''Nie nazywajcie mnie bohaterem, postąpiłem tak, jak dyktowało mi serce w tej sytuacji'' RODMattia Aguzzi wychodząc na krótkie zakupy nie spodziewał się, że wróci do domu jako osoba, która uratowała życie małej dziewczynki.Kiedy przechodził obok jednego z mieszkalnych bloków, krzyk mężczyzny wołającego o pomoc przykuł jego uwagę. Wznosząc wzrok ku piątemu piętru budynku, z przerażeniem zauważył 3-letnią dziewczynkę, wychylającą się coraz bardziej poza balustradę balkonu.Kiedy dziewczynka zaczęła spadać instynktownie stanął tuż pod nią, łapiąc ją wprost w swoje ramiona i chroniąc przed groźnym upadkiem.
 – Panowie, pamiętajcie, że zawsze możecie liczyć na wsparcie swoich kumpli, nie wpadajcie w tę samonakręcającą spiralę beznadziei. Możecie czuć się źle, możecie dzielić się tym przyjaciołom i terapeutom i to ma sens! Piotr Korczarowski@KorczarowskiDziewczyna na Tik-Toku zapytała: "Do kogodzwonisz, gdy jest ci naprawdę źle, gdy słabnieszpsychicznie, gdy życie ucieka ci z rąk?" - Do nikogo.Jestem mężczyzną. Sam rozwiązuje swoje problemy.A ponadto, nikogo przecież nie obchodzi jak sięczuję. No, może moją mamę, ale to akuratnormalne. Przy czym do niej też nie dzwonię, gdyjest mi źle. Mężczyźni tego nie robią, bo jest topostrzegane jako słabość. Użalanie się nad sobą. Iwiecie co? Ja to akceptuję! Taka jest rola mężczyzny.Musimy być silni, żeby nie wiem co. Ból zawsze dośrodka. Może dlatego, żyjemy krócej. Akceptujęjednak tradycyjną rolę mężczyzny i nie wyobrażamsobie, by mogła być inna. Nie walczę z wiatrakami,nie poszukuje swej tożsamości i z całą pewnościąnie krzyczę światu, że żądam pochylenia się nademną. Kobiety robią to nieustannie i dlatego sąuważane za słabe. Im się wydaje, że chodzi o siłęmięśni. Nic podobnego! Chodzi o to, że jest siękowalem swojego losu. Silny człowiek nie ogląda sięna nikogo. Nie narzeka na czasy, środowisko, drugąpłeć i jakieś wyimaginowane opresje. Dąży do celu.Każdego dnia stara się robić krok w jego kierunku.Niczego nie oczekuje od innych.Dlatego mężczyźni są silni! Bo od dziecka uczy sięnas, aby nie płakać po zranieniu, nie robić histerii,bo czego się chce, nie opowiadać wszystkim wokół,że nam ciężko. I przez to kobietom wydaje się, że mynie jesteśmy ludźmi. Że nie okazujemy emocji, boich nie mamy. Oh, jakże mylna to opinia. Na każdąkobietę, która krzyczy przed kamerami, przypadasto tysięcy mężczyzn, którzy krzyczą do swegownętrza. Którzy swój krzyk oddają pięścią w ścianę,gdy nikt nie widzi. A potem wracamy do siebie,spokojni i opanowani. Każdy nasz upadekucieszyłby świat. Dlatego nie pokazujemy, żepadamy. Być mężczyzną, to czuć satysfakcję przedsamym sobą i nie dawać satysfakcji światu. Byćmężczyzną, to widzieć cały świat tylko w jednejkobiecie i czuć jej satysfakcję, że jest się przy niej.Kocham być mężczyzną!12:30 AM 20 sie 2023 537,8 tys. Wyświetlenia

W ciągu trzech lat pracy w biurze w dużej firmie zauważyłem kilka rzeczy, z którymi chciałbym się z wami podzielić

W ciągu trzech lat pracy w biurze w dużej firmie zauważyłem kilka rzeczy, z którymi chciałbym się z wami podzielić – 1. Ludzi nie motywuje do pracy krzyk ani górnolotne przemówienia, tylko pieniądze. Pieniądze, dodatkowe dni wolne i żeby nikt nie zaglądał im w monitor. 2. Wszyscy tacy elegancko ubrani, a wchodzisz do łazienki i widzisz, że woda w toalecie niespuszczona. 3. Wieczna walka między ludźmi, którym jest duszno i ludźmi, którym jest zimno. Kompromis jest niemożliwy. 4. Ci, którym jest zimno, nie mają racji. Jeśli marzniesz, to możesz się cieplej ubrać, ale jeśli się dusisz z gorąca, to nic z tym zrobić nie możesz - uratować cię może jedynie otworzenie okna albo podkręcenie klimatyzacji. 5. Tymczasowe obowiązki tak naprawdę są stałymi. Jeśli przestaniesz je robić, jesteś burakiem, który zawiódł zespół. 6. Team building to bzdura. Ale wspólny wypad na drinka jest spoko. 7. Prezenty na dzień kobiet od mężczyzn są lepsze, niż te które dają nam kobiety na dzień mężczyzn/chłopaka. 8. Jeśli napiszesz wiadomość do grupy ludzi i nie wskażesz osoby, która ma być odpowiedzialna za zadanie, nikt nic nie zrobi. 9. Jeśli mail do grupy ludzi nie wskazuje ciebie personalnie, to lepiej go zignorować. 10. Jeśli człowiek jest przytłoczony nadmierną ilością zadań, żadna motywacja mu nie pomoże -wypali się i odejdzie. 11. Niektórzy ludzie chyba lubią wypalenie, dlatego pracują i nie potrzebują „zbędnych" motywacji. 12. Część problemów rozwiązuje się z czasem sama, kolejna natomiast zamienia się w istny krwawy horror. Z czasem doświadczenie pomaga określić, który przypadek należy do której grupy. 13. Wysyłanie podsumowań swojej pracy na zakończenie swojej zmiany jest złem koniecznym. Niby wszyscy jesteśmy dorośli, ale okazuje się, że wiele ludzi bez kontroli gubi się w odmętach lenistwa. 14. Nie ufaj nikomu. Potwierdzaj wszystko mailowo, żeby w razie czego mieć podkładkę. W mailach bądź miły. 15. Jeśli już musisz podłożyć komuś świnię, to zwal wszystko na przełożonych i powiedz, że zostałeś do tego zmuszony. Z reguły to prawda. 16. Połowa ludzi jest głupsza niż ustawa przewiduje. Wydaje się to oczywiste, ale trzeba tego doświadczyć, aby w pełni to zrozumieć. 17. Większość ludzi jest normalna, można z nimi się dogadać. Nienormalnych natomiast dosyć łatwo rozpoznać - nie uśmiechają się, nie żartują, obrażają się, gdy zwrócisz się do nich po imieniu. 18. Czekanie na awans w jednym miejscu to zły pomysł. Jeśli chcesz rozwijać swoją karierę, zmieniaj pracę co dwa lata, za każdym razem pnąc się nieco wyżej. 19. Nie ma czegoś takiego jak trudna praca biurowa. Nie ma też ciekawej pracy biurowej. 20. Zmienienie czegoś w nowym miejscu jest trudne, nawet jeśli Twój pomysł jest naprawdę dobry i może zaoszczędzić wszystkim pracy, czasu i pieniędzy. A to wszystko dlatego, że „tak się tutaj robi" i już. 21. Jeśli masz urodziny, lepiej zamówić do biura pizzę, niż przynosić tort. 22. Z punktu widzenia szefostwa palenie jest legalnym prawem do odpoczynku, ale sprawdzanie wiadomości w telefonie już nie. 23. Jeśli będziesz pracował dobrze i szybko, dadzą ci więcej pracy. 24. Jeśli odchodzisz z pracy zrób to normalnie bez spin, z szacunkiem, uśmiechem i wdzięcznością. Warto też przynieść na sam koniec jakiś poczęstunek, np. pizzę. Świat jest zaskakująco mały, więc nie warto palić mostów, a ludzie zazwyczaj najlepiej zapamiętują ostatnią rzecz. 25. Nie ma winnych, ale mimo to nic nie działa -często się to zdarza. Natomiast jeśli czymś zajmuje się osoba odpowiedzialna, taka sytuacja występuje rzadziej. 26. Nie ma problemów, których nie da się rozwiązać, ale czasem rozwiązanie ich zajmuje kilka lat. 27. Jeśli przekroczysz plan, dostaniesz premię, a w następnym roku plan będzie wyższy. 28. Premie nie są tak naprawdę powiązane z wynikami pracy. Jeśli firma ma pieniądze, zapłaci dużo, jeśli nie ma pieniędzy, zapłaci mało. Jeśli nikt nie otrzymał żadnej wypłaty, nadszedł czas, aby zaktualizować swoje CV. 29. Szefowie to też ludzie. 30. Światowa gospodarka została stworzona na Excelu. 31. Spotkanie face-to-face jest zawsze bardziej efektywne niż rozmowa telefoniczna, a rozmowa telefoniczna jest zawsze bardziej efektywna niż mailowa. Jeśli chodzi o stratę czasu, jest zupełnie na odwrót

Jak co roku przestrzegamy. Warto przeczytać jeśli planujesz wybrać się nad wodę

Jak co roku przestrzegamy. Warto przeczytać jeśli planujesz wybrać się nad wodę – Toniemy po cichu.... Tonący nie wygląda jakby się topiłKapitan wskoczył do wody w ubraniu, prosto z kabiny i zaczął płynąć sprintem w kierunku ofiary. Jako były ratownik skupił swój wzrok na ofierze, kiedy płynął prosto na ludzi, którzy pływali między plażą, a zakotwiczoną łódką. "On chyba myśli, że się topisz", powiedział mąż do żony. Wcześniej pryskali na siebie wodą, ona krzyczała, ale teraz już znieruchomieli stojąc po szyję w wodzie na piaskowej mieliźnie. „Przecież wszystko jest w porządku, co on wyprawia?", zapytała żona, nieco zirytowana. Mąż krzyknął „Wszystko w porządku!" machając do kapitana, żeby zawrócił, ale ten dalej twardo płynął w ich kierunku. „Z drogi!" krzyknął, gdy przepływał między nimi. Dokładnie trzy metry za ich plecami, topiła się ich dziewięcioletnia córeczka. Już bezpieczna w ramionach kapitana wybuchła płaczem, "Tatusiu!"W jaki sposób kapitan rozpoznał z trzydziestu metrów coś, czego nie zauważył ojciec z trzech? Tonięcie nie wiąże się z głośnym pluskiem i wołaniem o pomoc jak uważa większość ludzi. Kapitan przeszedł szkolenie jak rozpoznać tonącego, prowadzone przez ekspertów z wieloletnim doświadczeniem. Ojciec wiedział jak wygląda tonący z telewizji. Jeśli spędzasz czas na wodzie lub w jej pobliżu musisz mieć pewność, że ty i twoja załoga wiedzą na co zwrócić uwagę, gdy ktoś znajduje się w wodzie. Dziewczynka nie wydała z siebie najcichszego dźwięku kiedy tonęła. Jako były ratownik nie byłem zdziwiony, gdy usłyszałem tę historię. Ludzie toną w ciszy. Machanie rękami, pryskanie wodą i krzyk podczas takich dramatycznych chwil można zobaczyć tylko w telewizji. W realnym życiu to naprawdę rzadkość.Instinctive Drowning Response - jak określił to dr Francesco A. Pia, jest tym, co ludzie robią, by uniknąć utopienia się. To nie wygląda tak, jak sobie większość ludzi wyobraż. Nie ma rozbryzgiwania wody, machania rękami, krzyczenia i wołania o pomoc. Żeby lepiej sobie wyobrazić jak mało dramatycznie wygląda topienie się pomyśl nad tym: utonięcie jest na drugim miejscu jeśli chodzi o przyczynę wypadków śmiertelnych u dzieci poniżej 15 roku życia. Z 750 dzieci, które utopią się w przyszłym roku 375 utonie nie dalej niż 20 metrów od rodziców lub innych dorosłych. W dziesięciu procentach przypadków rodzic widzi tonące dziecko, ale nie zdaje sobie z tego sprawy! Dr Pia opracował listę wskazówek jak rozpoznać tonącego:Poza rzadkimi przypadkami ludzie, którzy toną, fizycznie nie są w stanie wołać o pomoc. Nasz układ oddechowy został stworzony do oddychania. Mowa pełni drugorzędną funkcję. Żeby coś powiedzieć proces oddychania musi przebiegać sprawnie i nie być niczym zakłócony.Usta tonących na przemian znajdują nad i pod poziomem lustra wody. Nie znajdują się ponad powierzchnią wystarczająco długo, by zrobić wydech, wdech i jeszcze krzyknąć po pomoc.Tonący oddychają bardzo szybko chcąc nabrać powietrza zanim znów znajdą się pod wodą. Nie są w stanie krzyczeć.Tonący nie potrafią machać rękami po pomoc. Odruchowo rozkładają ramiona i wykonują ruchy pozwalające utrzymać się na powierzchni, by móc oddychać.Tonący nie potrafią kontrolować ruchów rąk. Nie są w stanie się uspokoić i machać rękami po pomoc, płynąć w kierunku ratującego lub złapać się koła ratunkowego.Od początku do końca ich ciało znajduje sie w pionowej pozycji, nie potrafią machać nogami. Ludzie, którzy toną walczą na powierzchni wody przez 20 do 60 sekund zanim pójdą pod wodę.To oczywiście nie oznacza, że osoba krzycząca o pomoc nie potrzebuje pomocy - oni doświadczają tzw rozpaczy wodnej. Nie trwa to długo, ale w przeciwieństwie do prawdziwego topienia się, ofiary potrafią ułatwić zadanie ratownikom, bo są w stanie chwytać przedmioty takie jak lina itd.Zwróć uwagę na poniższe oznaki:* Głowa w wodzie, usta na poziomie lustra wody* Głowa przechylona do tyłu i otwarte usta* Szklane oczy i puste spojrzenie* Zamknięte oczy* Włosy opadające na czoło lub oczy* Nogi nie pracują, pozycja pionowa* Gwałtowne łapanie powietrza* Nieudane próby płynięcia w określonym kierunku (osoba próbuje płynąć, ale stoi w miejscu)* Próby płynięcia na plecachWięc jeśli członek załogi wypadnie za burtę i wszystko wygląda ok - nie bądź tego taki pewien. Czasami najczęstszą oznaką, że ktoś się topi jest to, że na to nie wygląda. Mogą wyglądać jakby „kroczyli" w wodzie i patrzeli w kierunku pokładu. Jak się upewnić? Zapytaj "Wszystko w porządku?". Jeśli taka osoba nie potrafi odpowiedzieć - prawdopodobnie się topi. Jeśli patrzy na Ciebie pustym spojrzeniem - całkiem prawdopodobne, że zostało ci 30 sekund, by ją uratować. Do rodziców: dzieci, które bawią się w wodzie robią hałas. Jeśli ucichną podpłyń do nich i dowiedz się co jest grane.
Źródło: Autorem tekstu jest Mario Vittone via Ryszard Piotr
 –  Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłegostołu) postanowił sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedłtedy do kowala, a ten zaoferował mu najnowszy krzykmody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żoniezałożył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił pokilku latach, no i oczywiście zechciał sprawdzić, czy abyjego wierni rycerze nie okazali się wiarołomcami i niepróbowali uwieść jego pięknej Ginewry.Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Króldoznał szoku: 11 rycerzy miało równiutko przycięteptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumąprezentował nienaruszone przyrodzenie.Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Nanikogo nie można liczyć, nikomu nie można zaufać! JenoTy, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... - biada Artur ispogląda wyczekująco na Lancelota, by ten cośpowiedział.Ale Lancelot milczał...
 –  MakaronAlma 13hGGGGGBędąc w gimnazjum pojechaliśmy najakąś wycieczkę na wieś i staliśmy obokgospodarstwa, gdzie właściciel miał gęsi.Jeden z uczniów, który słynął z tego, żeudawał twardego, wysportowanego iniebojącego się niczego, zaczął tę gęsizaczepiać. Nauczycielka mu mówiła,aby przestał, ale on przecież nie będziesię głupiej facetki słuchał. Zaczepiał tegęsi nadal i nagle jedna hyc ugryzła go włapę, a dwie inne ciągną go za spodenki.Nagle wszystkie gęsi go otoczyły. Onzaczął uciekać, ale się o coś potknął iupadł na ziemię. Gęsi do niego dobiegłyi zaczęły go gryźć. Nauczycielka iwszystkie dziewczyny w krzyk, leżący debilatakowany przez ptactwo też w krzyk. Wkońcu wybiegł wkurwiony właściciel zchałupy, gęsi się uspokoiły i poszły na innąstronę podwórka.Chłopak wstał mając łzy w oczach, zkrwią lecącą z nosa i dłoni, z rozerwanymispodenkami, które mu spadły z bioderi odszedł powoli w kierunku grupy wsamych majtkach, słysząc groźby rolnika,który wymachiwał pięściami.To był piękny pokaz instant karmy. Jeżelito czytasz Michał, to pozdrawiam cięśrodkowym palcem, ty osiedlowy pozerze,pokonany przez armię drobiu xDsihaya_wiosnapustyni 1h28zwyczajmotyw z Parku Jurajskiego nakurwia wtleMISTRZOWIE .ORG49 ↓
 –
0:17
Niemy przekaz – Najgłośniej wyrażony
Jego brat usłyszał jego krzyk, ale nie był w stanie go zobaczyć ani do niego dotrzeć na czas. Ciała Busha nigdy nie odnaleziono –
 – Gotowy do zanurzenia, poczuł, że coś lekko uderzyło go w plecy.Odwróciłem się i zobaczyłem delfina. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie chce się bawić, lecz coś wyrazić.Zwierzę zanurkowało, a Enzo popłynął za nim.Na głębokości około 12 metrów, zauważył uwięzionego w porzuconej sieci, innego delfina.Mallorca szybko poprosił córkę, aby podała noże do nurkowania. Wkrótce obojgu udało się uwolnić delfina, który ostatnimi siłami wynurzył się, wydając „niemal ludzki krzyk” (opisuje Majorka).Delfin może wytrzymać pod wodą do 10 minut, a następnie tonie.Uwolniony delfin, który wciąż oszołomiony, był obserwowany przez Enzo, Rosanę i innego delfina. Potem nastąpiła niespodzianka: był to delfin, który wkrótce urodził małe.Samiec okrążył ich, zatrzymał się przed Enzo, dotknął jego policzka (jak pocałunek) w geście wdzięczności i odpłynął.Dopóki człowiek nie nauczy się szanować i przemawiać do świata zwierząt, nigdy nie będzie mógł poznać swojej prawdziwej roli na Ziemi - Enzo Mallorca ช
 –  THE FILM.DM...L #ScreamVI0883
0:17
Okazało się, że to kampania reklamowa filmu "Krzyk 6", który niedawno wszedł do kin –  1.
 –
Szanuj plecy –
 –
 –
0:30
Twarz skrył pod maską z filmu "Krzyk", głowę zasłonił czarnym kapturem. Jak tłumaczył obecnej na miejscu prasie, w ten sposób chciał uchronić się przed rodziną –
Zawsze to jakieś rozwiązanie,żeby się pozbyć  tasiemca –  To ja nigdy nie zapomnę tejakcji podczas majówki...Piliśmy 3 dni z rzędu, niektórzynaprawdę ogromne ilości :DTrzeciego dnia kumpel poszedłdo kibla i po chwili słyszęprzeraźliwy krzyk: "WYSRAŁEMJELITA"Jak przyjechała karetkaokazało się, że koleś miałtasiemca, który nie wytrzymałstężenia alkoholu i po prostuchciał się ratować
Źródło: Z życia wzięte.pl
 –