Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 140 takich demotywatorów

Dramatyczny widok – W Krakowie doszło do dramatycznego upadku konia, ciągnącego dorożkę. Próbowali mu pomóc przechodnie. "Jak widać na zdjęciach, biedne zwierzę leży w pobliżu murów Wawelu"Po pewnym czasie koń wstał z pomocą zebranych osób, ale jego stan wzbudzał poważne obawy. Pomimo tego zwierzę zostało ponownie zaprzęgnięte do dorożki i ponownie trafiło do pracy na postój przy Rynku Głównym.Wstyd!"Zarobek kosztem bezbronnych zwierząt to najgorsza z podłości, a turyści, którzy korzystają z takich wątpliwych "przyjemności" są również odpowiedzialni za krzywdę koni..."
Wiecie jakie problemy mają milionerzy? Mają ich dużo. Na przykład to, że drogie, sportowe fury mają małe bagażniki. A prywatny basen to magnes na komary. Ale to jeszcze nic w porównaniu do tego co się stało, kiedy w naszej okolicy zaczęli mieszkać miliarderzy: – 1. Mają ochronę, której boi się moja ochrona.2. Budują wille większe niż nasze, czasem o kilka pięter. Zasłaniają widok.3. Wszystko kosztem pól golfowych i prywatnych parków. Teraz brakuje zieleni. Nie dbają o dobro wspólne.4. Jak robią imprezę, to ruch helikopterów jest taki, że stoją w korku. Widzieliście kiedyś wiszący w powietrzu korek? Bardzo to głośne.5. Kiedy wskazujemy na jakiś problem, od razu mówią, że po prostu zazdrościmy. "Zarób swoje miliardy i wybuduj większą willę." 6. Mieliśmy dobrą, prywatną szkołę. Od kiedy miliarderzy posyłają tam swoje dzieci, nasze dzieci czują się gorsze, płaczą, bo nie mają jachtów.7. Ciężko dziś o dobrą służbę, a miliarderzy podkupili naszą. Musieliśmy wziąć nowych ludzi, i teraz czujemy się obco we własnych domach.8. Przekupują polityków, których już raz przekupiliśmy.9. Po prostu nie powinno być tak, że jak ktoś ma dużo kasy, to wszystko mu wolno SZANUJ SOMSIADA SWEGO
Z mojego punktu widzeniato rebelianci są źli –  Czy Imperium było złe?-Co?Oglądałeś gwiezdne wojny, prawda?-Tak...Uważasz, że imperium było złe?-No tak!-Czemu?Bo... No tak ogólnie było złe.-Ale przecież dzięki niemu w całejgalaktyce zapanował pokój.-Tylko jakim kosztem! Obywatele byliuciskani, wcielani często siłą do wojska,wszystkie media byly kontrolowane iten... I ogólnie było źle.Ale u nas jest dokładnie tak samo, a nadodatek mamy wojnę w co drugimkraju. A tam był pokój i to w całejgalaktyce.-Kurwa.
Czy piłkarze powinni oddać pieniądze lekkoatletom, którzy osiągnęli duży sukces na Mistrzostwach Europy w Berlinie? – "Ostatnio ktoś podpisał zdjęcie lekkoatletów i porównał ich do piłkarzy i ich zarobków. I miał rację, bo uważam, że sportowiec jest tyle wart, ile chcą za niego płacić. Skoro piłka nożna jest najbardziej popularnym sportem świata, to piłkarze najlepiej zarabiają, prawda? Na zdrowie, niech zarabiają! Ja wiem, ile poświęceń i wyrzeczeń kosztuje uprawianie sportu, niezależnie od dyscypliny. Ja nie będę walczyła o popularność lekkiej atletyki kosztem dyskredytowania piłki nożnej" ~ Sofia Ennaoui, wicemistrzyni Europy na 1500 metrów
Mieszkańcy Trzebiechowa już bezpieczni. Mordercze drzewa zostały wycięte – Trzebiechów to wieś i gmina w powiecie Zielonogórskim, do której prowadziła urokliwa droga otoczona dającymi cień drzewami. Prowadziła, bo drzew już nie ma. Ponad 300 stuletnich drzew, które otaczały koło 10 kilometrów drogi wojewódzkiej 278, zostało wyciętych. Wójt gminy wyjaśnia:Mieszkańcy gminy od dłuższego czasu domagali się remontu drogi. Choćby i miała odbyć się kosztem drzew. W grudniu nawet mieliśmy protesty w tej sprawie - tłumaczy wójt gminy Trzebiechów, pani Izabella Staszak. - Ta droga, kiedyś lokalna, teraz jest drogą wojewódzką. A one muszą mieć odpowiednią szerokość. Aby poszerzyć jezdnię konieczne było wycięcie drzew. Zebraliśmy prawie 1000 podpisów mieszkańców gminy, którzy popierali tę decyzję!

Kontrowersyjna rzeźba wywołała szum wśród matek. Uważają, że to gorzka prawda o ich życiu

Kontrowersyjna rzeźba wywołała szum wśród matek. Uważają, że to gorzka prawda o ich życiu – Kim jest „Matka Polka”? Czy można powiedzieć, że to obraz wszystkich kobiet, które dbają o ognisko domowe i próbują rozdwoić się, aby zadbać o każdego z osobna? My matki, mamy obowiązki, które czasem nie do końca rozumiane są przez mężczyzn.Wielokrotnie na pewno słyszałyście pod swoim adresem, albo z opowieści taki tekst ze strony partnera:„Ale jak to się nie wyrobiłaś? Przecież Ty cały dzień siedzisz w domu!”Podsumować ten ciężki temat chciał pewien artysta, który stworzył pomnik matki i żony. To smutny obraz tego, jak wygląda w większości domów życie mam i żon. Na głowie multum rzeczy do zrobienia, które i tak na koniec dnia są bagatelizowane przez domowników…Wiecie co kochane?"Niestety patrzę na tę rzeźbę i widzę siebie sprzed kilku lat. Byłam sfrustrowana i miałam dość tego, jak wygląda moje życie. Tylko dzieci i mąż, dzieci i mąż i tak w kółko. Ja niestety nie miałam już sił pod koniec dnia na to, aby zadbać o siebie. Mężowi taka żona się najwidoczniej nie podobała i znalazł sobie nową, młodszą i bez dzieci. Ja zostałam sama z rachunkami i zerowym doświadczeniem w pracy. Dziś jestem inna. Szczęśliwsza i pewna siebie. Pracuję na poczcie, a wieczorami dorabiam sobie, tworząc biżuterię. Znalazłam dla siebie czas i pokłady odwagi, aby prosić o pomoc. Nie udaję dziś, że mogę wiele, jeśli nie daję rady. Proście o pomoc, bo tylko wtedy ktoś będzie wiedzieć, że nie dajecie rady""Zrobiło mi się przykro, gdy na to spojrzałam, bo to jestem ja. Zabiegana, ciągle w tym samych dresach, a mąż myśli, że i tak nic nie robię każdego dnia. Myślałam, że tak wygląda rodzina – on pracuje, a ja zajmuję się domem, ale nie podoba mi się to. Mąż domaga się uznania za wypłatę, ale nikt nie docenia mojej pracy, bo jak to powiedział kiedyś z synem – przecież i tak siedzę w domu, to mogę umyć okna.""Drogie Mamuśki – nie bójmy się powiedzieć tego, że takie życie to jest poświęcenie na całej linii. Zrezygnowałam dla dzieci i męża z kariery florystki, a wszystko po to, aby i tak usłyszeć, że zupa niedobra, a ciasto zbyt słodkie. Nie jest tak oczywiście codziennie, ale czasem mam wrażenie, że niewiele osób potrafi docenić MATKĘ""Najbardziej mnie denerwują głosy typu: „No przecież Cię nikt do tego nie zmuszał”. Owszem, ale nikt też nie powiedział, że za wykonywanie tylu obowiązków nie otrzyma się nawet zwykłego „dziękuję”Doceniajmy bliskich za to, że są i że się dla nas poświęcają. Nie traktujmy ich tak, jakby to był ich obowiązek. Poświęcają się dla nas, często kosztem swojej kariery, aby w domu zawsze było czysto, miło i rodzinnie
Każdego dnia przychodzi na stację, by skorzystać z Internetu. Jego wytłumaczenie jest wzruszające – Pozostawienie rodziny w domu i wyruszenie do pracy do jakiejś oddalonej części kraju, lub do innego państwa jest jedną z najtrudniejszych rzeczy, jakich może doświadczyć człowiek. W takiej sytuacji był ten człowiek.Postanowił on jednak, że bez względu na wszystko, będzie w codziennym kontakcie z najbliższymiPrzeprowadził się, aby móc więcej zarabiać. Wszystko po to, aby życie jego rodziny stało się lepszeNigdzie nie wychodzi, mimo że nie jeden raz go do tego namawiano. Nie chce wydawać pieniędzy zarobionych kosztem czasu ze swoją rodziną na rzeczy, które tak naprawdę nie są mu niezbędne.Mężczyzna oszczędzał do tego stopnia, że nie chciał też kupić sobie dostępu do Internetu. Bardzo jednak tęsknił za rodziną, codziennie więc po pracy lub późnym wieczorem chodził na stację metra, aby skorzystać z darmowego Wi-Fi.To tam znalazł sobie spokojne miejsce, by choć chwilę móc porozmawiać ze swoją żoną i powiedzieć jej, jak bardzo ją kocha i tęskni. Okazuje się też, że jego żona również nie ma dostępu do sieci i w czasie kiedy rozmawiała z mężem korzystała po prostu z Wi-Fi sąsiadów Ta historia, choć pozornie banalna, ma w sobie ogromne przesłanie!Bije od niej miłość, oddanie i poświęcenie. Dwoje ludzi jest ze sobą, bardzo się kocha pomimo wszelkich przeciwności i robi wszystko, aby wciąż być blisko, mimo dzielących ich kilometrów. Oby ludzie, do których dotarła historia, wzięli z niego przykład…
Alkohol to sposób na zachowanie równowagi psychicznej, kosztem równowagi fizycznej –
Nieczłowieczeństwo –  Kto sprzedaje przyjaciółwzbogaca się kosztemdrugiego człowiekanie powinien nazywać sięczłowiekiem

Popularny polski bloger chwalił się na snapie jak ZNĘCA SIĘ NAD SWOIM KOTEM. W sieci pojawiło się kolejne nagranie, które dokumentuje jak okrutna i pozbawiona wyobraźni potrafi być dzisiejsza młodzież

Popularny polski bloger chwalił się na snapie jak ZNĘCA SIĘ NAD SWOIM KOTEM. W sieci pojawiło się kolejne nagranie, które dokumentuje jak okrutna i pozbawiona wyobraźni potrafi być dzisiejsza młodzież – Młody bloger Patryk Czajka, który na Instagramie zgromadził ponad 40 tysięcy obserwatorów, postanowił "zabłysnąć" filmikami, na których widać, jak znęca się nad swoim kotem.Chłopak udokumentował na swoim profilu w aplikacji Snapchat nagrania, na których widać jak męczy przerażone zwierzę. Czajka i jego znajomi urządzili sobie imprezę kosztem zwierzęcia przez cały czas trwania "zabawy", poddawali go najróżniejszym torturom. Bloger próbował włożyć kota do ogniska i sprawdzał jego reakcję na wysoką temperaturę, która rosła wraz ze zbliżaniem zwierzęcia do ognia. W kolejnym filmiku przykłada kotu do głowy siekierę, udając jego egzekucję. Na kolejnym nagraniu widzimy jak młodociany przestępca przystawia kota do rozkręconego na cały regulator głośnika i szarpie go za przednie łapy, udając, że zwierzę świetnie się bawi i tańczy do muzyki, której Patryk i jego przyjaciele aktualnie słuchali.Całą sprawę, postanowiła nagłośnić jedna z internautek, która zapisała wszystkie nagrania z mediów społecznościowych. Zamieściła wpis na swoim profilu na Facebooku, który udostępniły tysiące osób.Patryk Czajka w odpowiedzi na internetowy hejt, zablokował możliwość dodawania komentarzy pod swoimi zdjęciami. Myślicie, że spotka go kara?
Poznajcie 36-letnią Justynę, bohaterkę ostatniego odcinka "Kuchennych rewolucji". Już wiadomo, że odcinek przejdzie do historii – Najlepsze cytaty z odcinka:"Jeden głupi garnek, czy dwa, czy trzy, spowodowały, że zrobiła się tu wielka afera wielkości trzeciej wojny światowej. Ja jestem taką samą jędzą jak ona. Dzięki temu, że jestem s*ką osiągnęłam tyle co ona." - posiada od 10 miesięcy bankrutującą restaurację w Katowicach."Ja to zrobiłam tylko po to, żeby mieć reklamę. To jest mega promocja za darmo praktycznie. Zaraz nie wytrzymam i jej p**ypierdolę, przysięgam! Ona sobie zrobiła moim kosztem takie show, że ja nie wytrzymam. Może ją wyrzucimy stamtąd? Pomóż mi proszę. Wejdź tam i powiedz, że ma wypie*dalać" - skakała rozżalona do przyjaciela we wnętrzu auta, szarpiąc za nagłówek.Po czterech tygodniach restauracja została zamknięta. Żal Wam Justyny?
Moda na auta elektryczne to sztucznie pompowana bańka, która wkrótce z hukiem eksploduje – Doświadczenia innych państw pokazują, że wystarczy zlikwidować rządowe dotacje i ulgi podatkowe, a sprzedaż aut elektrycznych niemal natychmiast siada do poziomu właściwego dla aut kolekcjonerskich. Jeśli do tego dodać, że produkcja jednej tylko baterii do elektrycznego samochodu może generować ilość CO2 zbliżoną do 8 lat jazdy autem z silnikiem diesla, to zasadnym jest zadanie pytania o sens promowania tej gałęzi przemysłu. Czy przypadkiem nie chodzi tu tylko i wyłącznie o kasę, którą można wyciągnąć od państwa kosztem podatników?
 –  15.08 pracowaliśmy z kilkudziesięcioma ochotnikami przy kanale Brdy w Rytlu. Zasuwaliśmy tam od godziny 10 rano do 18tej. Jest to odcinek 2km leśnej drogi. Wraz z nami od południa przyłączyły się pojazdy wojskowe - dwie sztuki. W tym czasie mieliśmy do dyspozycji 50 -70cywilów i 5 strażaków(uczniów szkoły pożarnictwa!). Dysponowaliśmy prywatnymi 10 piłami((z początkowego stanu połowa się uszkodziła pod koniec dnia), jednym prywatnym Wranglerem i jedną cywilną koparką. Do godziny 17tej wojskowe cztero i więcej osiowe ciężarówki przywoziły nam kanapki! Nie pomagały wyciągać pni z kanału Brdy, nie używali swoich żołnierzy, tylko nas mijali i dostarczali często jedzenie. Nasz mały Wrangler zrobił więcej, niż całe wojsko na naszym odcinku pracy.Wszystko zmieniło się za pięć siedemnasta, nagle z odległości 150 metrów rozeszły się dźwięki pił( nie dwóch, ale kilkunastu), ciężkiego sprzętu i cisza która tam panowała od 10 rano została przerwana. A stało się to dzięki przyjazdowi VIP-a który w wojskowych limuzynach oraz w wojskowym terenowym aucie przejechał obok Nas. Tak, Wojskowi dowódcy nie dali polecenia swoim żołnierzom pracować z nami, używać sprzętu tylko czekali na VIP-a. Z naszej grupy zeszło powietrze, wojskowi nie udostępnili sprzętu tylko pozwolili nam ryzykować zdrowie i życie by dobrze wypaść przed prawdopodobnie najwyższym przełożonym.Dodam że wracając o 18tej tym naszym odcinkiem 2km, byliśmy ostatnią grupą pracującą, reszta została odesłana i na ich miejsce zostali rozstawieni żołnierze, by kolumna oglądała ich przy pracy. Przez całe 5h ich tam nie było. Było to ewidentne "malowanie trawy na zielono". Chciałbym by ten list przeczytał ktoś z generałów i się zastanowił do jakiego stanu się doprowadziliście mentalnie, że odstawiacie takie szopki kosztem cywilów.PS. Potrzeba dużo prywatnego!! sprzętu budowlanego z operatorami, niestety wojskowy sprzęt mimo, że większy i mocniejszy, ma operatorów bez doświadczenia i ich praca była mało wydajna. #rytel #pomoc #MON
Czym jest dzisiaj dobre wychowanie? – Objaśniałem ostatnio pod pewnym demotywatorem jedną z zasad savoir-vivre'u. Już niedługo po tym pod spodem pojawił się komentarz: "dzisiaj savoir-vivre to idiotyzm dla pedantów, po co w ogóle o tym wspominać (...)". Pytam społeczeństwo, co w takim razie ma dziś znaczenie? - Żeby się opchać jak najmniejszym kosztem, bo kto teraz płaci napiwki? Żeby obrazić kogoś bez powodu lub tylko dlatego, że jego poglądy nie zgadzają się z naszymi? Żeby sprawić innemu człowiekowi przykrość, poprawiając sobie tym samym własne samopoczucie, bo uprzejmość wyszła z mody? Żeby wykpić się z nieprzyjemnych konsekwencji sytuacji, bo honorowe przyznanie się do winy odeszło do lamusa?Cóż ... tylko "pogratulować".
Kiedy masz już dość tych, co idą w górę twoim kosztem –
Uwaga do wszystkich handlowców i ludzi uczciwych! Po patencie karuzeli VATowskiej oraz metodzie na wnuczka, pojawiła się kolejna luka na szybkie wzbogacenie się kosztem uczciwych Polaków! Na zdjęciu metoda o nazwie "sprytna rączka" – Apel do wszystkich, głównie straganiarzy! Bądźcie czujni i patrzcie ludziom na ręce
Tak naprawdę, to strasznie ciężkobyć kobietą... – Trzeba wychowywać dzieci, ogarnąć dom i pracę. Ciężko zdecydować czy zająć się wychowaniem dzieci kosztem pracy czy zająć się trochę bardziej pracą nawet kosztem domu. Ciężko nie pracować, bo mało kogo stać na to, żeby tylko jedna osoba pracowała.Jak idziesz do pracy, to z góry wszyscy uważają cię za gorszą od mężczyzn, a poza tym jesteś delikatniejsza i ciężko ci się czasami dostosować tak dobrze jak mężczyźni, a do tego poświęcasz mniej czasu na pracę, bo musisz zajmować się dzieckiem dlatego jesteś uważana w pracy trochę za osobę niepełnosprawną, a w dodatku musisz mierzyć się z faktem, że możesz mieć trochę więcej ograniczeń niż mężczyźni dlatego masz wyrzuty sumienia czy na pewno słusznym jest, że jesteś na danym stanowisku.A gdy chcesz wykonać jakieś zadanie musisz włożyć w to znacznie więcej wysiłku niż mężczyzna. Natomiast kiedy nie pracujesz i zajmujesz się tylko domem, to obcy ludzie, a nawet rodzina podchodzą do ciebie lekceważąco i z pogardą, uważając cię za pasożyta
Każdej niedzieli pewien człowiek idąc do kościoła zawsze dawał 10 zł żebrakowi – Aż w końcu zamiast 10 dał mu 5 zł.Żebrak zdziwiony od razu się spytał:- Stracił pan pracę, albo stało się coś niedobrego?- Nie, syn poszedł na studia- Wszystko pięknie, fajnie, ale dlaczego moim kosztem?
Emilia Wojtyła była odważną kobietą i zasługuje na wielki szacunek. Ale nie zapominajmy o jednym – Ona miała wybór Namawiali ją do aborcji, urodziła Karola Wojtyłę.„Nie przeżyje pani tego porodu, proszę dokonaćaborcji" - te słowa usłyszała od swego lekarzaEmilia Wojtyła, gdy się okazało, że spodziewa siędziecka. Gdyby posłuchała, nie byłobyJana Pawła II.To się wydarzyło jesienią 1919 roku. Emilia zmężem Karolem i 13-Ietnim synem Edmundemmieszkali w Wadowicach w wynajętymmieszkaniu przy ulicy Kościelnej. Trzy latawcześniej straciła córkę Olgę, która zmarła po 16godzinach od porodu. Miała ponad 35 lat iobawiała się, że nie będzie mogła mieć więcejdzieci. Dlatego była w siódmym niebie, gdy siędowiedziała, że spodziewają się kolejnegodziecka.Jednak znany wadowicki ginekolog i położnikstwierdził, że ciąża jest zagrożona, matka jej niedonosi i nie ma szans na urodzenie żywegodziecka. A jeśli urodzi, to kosztem własnego życia.„Nie przeżyje pani tego porodu, proszę dokonaćaborcji" - oświadczył.Kobieta odmówiła. Potem urodził się Karol,przyszły Jan Paweł II. Emilia Wojtyła żyła jeszcze 9lat.Opracowano na podstawie tekstu MilenyKindziuk, autorki książki pt. "Matka Papieża".
Nie ulegajcie pokusie zbawiania całego światakosztem własnej rodziny i własnej Ojczyzny!!! – Prymas TysiącleciaKardynał Stefan Wyszyński