Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 17795 takich demotywatorów

Takie rzeczy tylko w Rosji. Wczasowicze w Soczi wyłowili z morza minę morską i wytoczyli ją na brzeg –
0:27
Źródło: x.com
Jestem w stanie niewysławialnym –  08:45ill 100Samotne Matki Pomoc/Pytania/...Anonimowy członek grupy 9 minCześć kochane.Sprawa wygląda następująco.Mój 13 letni syn ma założone konto na Tiktoku.Bardzo lubi tą aplikację.W komentarzach pod jednego z Tiktokerów pojawiałysię komentarze od fanów z prośbą o bliczka np na200-300 zł.Tiktoker ten bardzo chętnie odpowiadał nakomentarze i pisał,, nie ma sprawy,,.Pojawiło się teżkilka komentarzy w których fani dziękowali temutiktokerowi za bliczka a więc komuś musiał taki blikdać.Przedwczoraj mój syn też poprosił i bliczka na 300 złi dostał odpowiedź że nie ma najmniejszegoproblemu.To było we wiadomości prywatnej dotiktokera.Kiedy mój syn zapytał czy ma podać numertelefonu,tiktoker napisał że nie ma takiej potrzeby żewystarczy że pójdzie do bankomatu a jak będzie namiejscu to niech syn napisze.Mój syn tak też zrobił a kiedy napisał że już jest podbankomatem dostał odpowiedź,,Gdzie, pod którym bocię nie widzę, ale to nic nie szkodzi. Podejdź dobankomatu i poproś tego pana co siedzi w środkużeby dał ci 300 zł,,Wtedy mój syn zorientował się że został oszukany iwrócił do domu z płaczem.Opowiedział co się stało ipokazał mi wiadomości.Uważam i nie tylko ja tak uważam że jest to zwykleoszustwo i wykorzystanie naiwności nieletniegodziecka.Czy można to zgłosić no na policję? A możewarto założyć sprawę ?Przecież ten człowiek obiecałdziecku że da mu 300 zł!!!Chciałam zapytać Na jednej z grup prawniczych alemój post został odrzucony to jakiś absurd.Nie można nic z tym zrobić?Człowiek ten był na tyle bezczelny że śmiał sięjeszcze pisał do mojego syna jak tam bliczek czymoże być1Lubię to!2 komentarzeWyślij

Taką rozmowę przeprowadziłem ostatnio na Messengerze z moją córką

Taką rozmowę przeprowadziłem ostatnio na Messengerze z moją córką – Kiedy była mała, cały czas zabierałem ją do siebie, ale odkąd skończyła naście lat, odcięła się ode mnie. Oczywiście z pomocą swojej matki. Teraz ma 19. Co miesiąc wysyłam jej całkiem przyzwoite alimenty. Do 10 roku życia odbierała ode mnie telefony, a potem albo odrzucała połączenia, albo je po prostu ignorowała.Początkowo przekazywałem jej prezenty urodzinowe przez jej matkę. Raz nawet poszedłem do jej szkoły. Ale czułem się bardzo niezręcznie, jak jakiś alkoholik, który przyszedł prosić o wybaczenie, chociaż nie piję.Później, gdy zobaczyłem jej aroganckie zachowanie w stosunku do moich rodziców, wszystko się skończyło.Zaczepki zaczęły się tego lata, kiedy córka pochwaliła się swoimi wynikami z matury. Pogratulowałem i zaprosiłem ją do siebie, wiedząc, że i tak nie przyjedzie. A to nasza wczorajsza rozmowa. Czuję się tak, jakby mnie za debila mieli. Tylko „daj pieniądze" (chociaż sam skromnie żyję, niedawno kredyt spłaciłem), a gdzie utrzymywanie kontaktu z ojcem? Mam wrażenie, że nie jestem godzien jej uwagi i jedyne na czym jej zależy ode mnie to pieniądze... Kiedy była mała, cały czas zabierałem ją do siebie, ale odkąd skończyła naście lat, odcięła się ode mnie. Oczywiście z pomocą swojej matki. Teraz ma 19. Co miesiąc wysyłam jej całkiem przyzwoite alimenty. Do 10 roku życia odbierała ode mnie telefony, a potem albo odrzucała połączenia, albo je po prostu ignorowała.Początkowo przekazywałem jej prezenty urodzinowe przez jej matkę. Raz nawet poszedłem do jej szkoły. Ale czułem się bardzo niezręcznie, jak jakiś alkoholik, który przyszedł prosić o wybaczenie, chociaż nie piję.Później, gdy zobaczyłem jej aroganckie zachowanie w stosunku do moich rodziców, wszystko się skończyło.Zaczepki zaczęły się tego lata, kiedy córka pochwaliła się swoimi wynikami z matury. Pogratulowałem i zaprosiłem ją do siebie, wiedząc, że i tak nie przyjedzie. A to nasza wczorajsza rozmowa. Czuję się tak, jakby mnie za debila mieli. Tylko „daj pieniądze" (chociaż sam skromnie żyję, niedawno kredyt spłaciłem), a gdzie utrzymywanie kontaktu z ojcem? Mam wrażenie, że nie jestem godzien jej uwagi i jedyne na czym jej zależy ode mnie to pieniądze...Cześć tato, dostałam się nastudia medyczne! Możesz mipogratulować. Będzie mi równieżbardzo miło, jeśli wesprzesz mniefinansowo.Gratuluję. Nie wiem czy zauważyłaś,ale co miesiąc wspieram Cięfinansowo.No wiem, ale przydałaby mi siędodatkowa pomoc.Żeby coś dostać, trzeba dać cośw zamian. Powinnaś w końcuzacząć traktować swojego ojca idziadków, tak jak robią to córki -czyli z szacunkiem. Dopóki Twojerelacje ze mną i z moją rodzinąbyły normalne, miałaś wszystkoco chciałaś. A teraz, przykro mi tomówić, ale traktujesz nas jak obcychludzi, którzy zrobili Ci krzywdę.Kiedy ostatnio raz byłaś wodwiedzinach u mnie albo u swoichdziadków? Kiedy ostatnio życzyłaśkomuś wszystkiego najlepszego zokazji urodzin lub innych świąt?Okej, rozumiemCo rozumiesz? Powinnaś traktowaćludzi tak, jak sama chcesz byćtraktowana. Co ja Ci takiegozrobiłem, że mnie tak traktujesz?Przez całe 10 lat unikałaś ze mnąkontaktu.Bardzo chciałbym, żeby naszerelacje się poprawiły. Żebyśmy zesobą częściej rozmawiali i sobiepomagali. Ale jest mi bardzoprzykro, że moja własna córkazerwała ze mną kontakt. Mimo,że ja naprawdę się starałem idbałem o Ciebie. Jeśli chcesz, żebywszystko wróciło do normy, zróbpierwszy krok. Wpadnij do mnie wodwiedziny, nawet jutro.
 –
"Nie jestem śmieciarzem, ale mój tata nim był zanim się urodziłem. Znalazł stare wędki, drogi zegarek, ale co najważniejsze... – Mój tata był kierowcą i jeździli na trasie, na której mieszkała pewna dziewczyna i za każdym razem, kiedy słyszała nadjeżdżającą śmieciarkę, wybiegała z domu z workiem śmieci w ostatniej chwili, żeby spotkać śmieciarzy. I była bardzo zainteresowana moim tatą. Ustalała nawet zajęcia na uczelni tak, żeby zawsze być w domu, kiedy były odbierane śmieci. Mój tata zauważył to i często zamieniał się z kolegami po to, żeby samemu odbierać od niej worki.Trwało to miesiącami.Któregoś dnia ojciec tej dziewczyny zamknął jej drzwi przed nosem i powiedział, że wpuści ją do domu pod warunkiem, że da w końcu swój numer temu śmieciarzowi. Tego dnia mój tata prowadził śmieciarkę. Wręczyła worek drugiemu śmieciarzowi i spytała: Czy twój kierowca z kimś się spotyka?Gość wrzasnął do mojego ojca: Hej! Masz dziewczynę?I tak mój tata znalazł w pracy swój największy skarb, czyli moją mamę. Są małżeństwem już 26 lat." LEXKR 3GK89407
Mój przyjaciel zmarł kilka lat temu – Dzisiaj dostałem niespodziewany telefon z jego numeru. Okazało się, że to jego mały synek. Poprosił mnie o rower. Zapytałem go, czy mnie zna. Odpowiedział "nie", ale znalazłem zdjęcie mojego ojca z jakimś facetem i na odwrocie zdjęcia zobaczyłem ten numer i tekst:''Jeśli będziesz czegoś potrzebował, a mnie nie będzie w pobliżu, zapytaj go, to ja, tylko w innym miejscu'' Dzisiaj dostałem niespodziewany telefon z jego numeru. Okazało się, że to jego mały synek. Poprosił mnie o rower. Zapytałem go, czy mnie zna. Odpowiedział "nie", ale znalazłem zdjęcie mojego ojca z jakimś facetem i na odwrocie zdjęcia zobaczyłem ten numer i tekst:'' Jeśli będziesz czegoś potrzebował, a mnie nie będzie w pobliżu, zapytaj go, to ja, tylko w innym miejscu''
Madeczki biorą sprawy w swoje (niewyspane) ręce –  Ja z zapytaniem do rodziców dzieci z parafii przemienienia odnośnie wprowadzenia zmian przeznowego proboszcza zmiany godz. mszy św. dla dzieci z godziny 11:15 na godzinę 10:00 wg mnieto chore i nowy proboszcz od samego początku chce dzieci zniechęcić do chodzenia dokościoła???Pozatym po całym tygodniu nauki i pracy nawet w niedziele dzieci ani rodzice nie mogą odpocząćbo będą zmuszeni rano wstać i lecieć na msze o 10.00 bo komuś zachciało się zmian beż żadnejkonsultacji z kimkolwiek a chyba parafianie tu są najważniejsi????ALE JEŚLI KTOŚ CHCE ZNIECHĘCIĆ DO KOŚCIOŁA NAWET DZIECI TO JEST NA BARDZO DOBREJDRODZE...PROBOSZCZU ALEKSANDRÓW TO NIE SŁUŻEWO!!!!
A ja lubię czarny humor i większość ludzi to odrzuca –  FAJNALEXDZIEWCZYNAAPEMOJA MORDATĘPA MOTYKĄ CIOSANAMOJEPOCZUCIE HUMORU

"Sprzątam po ciotce mieszkanie. Wystawiłem 2 stare nieużywane fotele za darmo. W ogłoszeniu 'transport i wyniesienie we własnym zakresie', no i trafił mi się as"

 –  Witam, możliwa wysyłka?14:10Dobra to super mogę podaćadres?14:13Nie wiem, kurierem?14:20Tak14:11A jak to panu wysłać?Któryś konkretny kurier panainteresuje?Zna Pan taką firmę jak schenker?14:23Jeżeli tak prosiłbym schenkerem14:23Jaki kod pocztowy dowysyłki?14:1914:22Tak14:23Żeby wyliczyć koszty14:26Ale jakie koszty?W ogłoszeniu jest za darmo?14:26Ależ oczywiście że fotele sąza darmo.Jest w ogłoszeniu informacjaże "transport i wyniesieniewe własnym zakresie".Dlatego kalkuluje ilewyniesie pana transport. Namoje oko Schenker to jakieś200 pln za paletę. 2 palety to400 płn. Plus do tego ktośdo zapakowania i zniesienia.Myślę że za 100 pln bymkogoś znalazł.Razem 500 pln i ma Panfotele u siebie.Panie nie bądź sknera, wysyłaj ipozbędziesz się problemuA mi się bardzo przydadzą14:35Ja sknera? W życiu.Podstawia Pan opłaconytransport to nawet lampęgratis dołożę.Zapłaci Pan za transport i biorę.Od razu podaje daneW ogłoszeniu za darmo to niedam ani grosza za to14:42Jak dla mnie to może Panrównież przyjść pieszo lubsamemu podjechać i zabrać.Bardziej za darmo się już nieda.Okej, jak będzie Panzainteresowany proszę o kontakt.Pozdrawiam14:44Oczywiście.Pozdrawiam14:3314:4014:43
A ty jakimi zaimkami się określasz? –  Pracuję w HR w międzynarodowym korpo. Pewnie siędomyślacie, jak wygląda moja praca. Dokładnie takjak z memów.Musimy pytać kandydatów do pracy o zaimki. I nie maróżnicy czy chodzi o juniora, senior managera czykonserwatora. I właśnie na tego ostatniego ostatnioprowadziłam rekrutację (btw. facet po zawodówcezarabia więcej ode mnie, no ale to złota rączka. I kibelnaprawi, i koła w aucie wymieni. Ja tylko zadająpytania, które każe nam zadawać centrala. Po co mibyła ta psychologia?). Pytam się go jakich zaimkówużywa. I do dzisiaj nie wiem, czy pomyliło mu się zestanem cywilnym, czy kręcił sobie ze mnie bekę, czykryje się w tym głęboka mądrość, ale odpowiedziałŻONATY.
 –  Jarosław Tomasz Adamczyk2 godz.Przez sporą część roku poruszam się☑motocyklem. Nie ma lepszego środka transportu:w korkach nie stoję, ze świateł ruszam pierwszy,nie tracę czasu na szukanie miejsca doparkowania. Główny problem to dbanie o własnebezpieczeństwo - wiadomo, motocykla kierowcyaut po prostu często nie widzą.Ale są tacy, co widzą aż za dobrze. Kojarzycietakie naklejki "Tadeusz w aucie", "Kinga napokładzie"? Naklejają je na swoje auta troskliwirodzice, żeby upomnieć CIEBIE abyś poruszał siębezpiecznie i nie zagrażał pociechom. Jednakkiedy troskliwy tata Kingi, zobaczy motocyklistęzajmującego miejsce przed nim na czerwonymświetle, wstępuje w niego demon. Kiedy zapalasię zielone i ja lekko odkręcając manetkę jestemjuż daleko w przodzie, on wciska gaz do dechy, zrykiem silnika dogania i wyprzedza mnie, po czymwjeżdża tuż przed moje koło. Wszystko po to,żeby być pierwszym, w tym wyścigu jakim jestżycie, do... kolejnych świateł. Gdzie japrzejeżdżając między kolejką kilkunastusamochodów znowu ustawię się na pole position.W międzyczasie zastanawiając się, czyj troskliwyojciec będzie chciał mnie zabić na kolejnymodcinku. Tym razem będzie toooooo...taaaataaaa... Marcinka
Tatusiowie, którzy mają córki, z jakim ulubionym chłopakiem umawiała się wasza córka i co go wyróżniało? – Bo moim ulubionym jest obecny chłopak mojej córki. Są razem od kilku lat i wydaje się, że staje się dobrym człowiekiem. Moja córka, choć kocham ją ponad życie, ma pewien problem z zachowaniem. Czasami potrafi być prawdziwą suką. On ma sposób na uspokojenie jej, gdy się denerwuje, stąd zyskał miano "zaklinacza suk" Bo moim ulubionym jest obecny chłopak mojej córki. Są razem od kilku lat i wydaje się, że staje się dobrym człowiekiem. Moja córka, choć kocham ją ponad życie, ma pewien problem z zachowaniem. Czasami potrafi być prawdziwą suką. On ma sposób na uspokojenie jej, gdy się denerwuje, stąd zyskał miano "zaklinacza suk"
Wojciech Szczęsny o zakończeniu piłkarskiej kariery: – "Dlaczego koniec kariery? Długi monolog mógłbym powiedzieć, ale tak bardzo skracając, to po prostu dlatego, że mi się już nie chce. Ja planowałem koniec kariery w przyszłym roku, kiedy kończył się mój kontrakt z Juventusem. [...]Zapytałem syna, czy byłoby mu smutno, gdybym zakończył karierę. Powiedział: "Nie, fajnie, bo byłbyś cały czas w domu". Od tamtej pory wiedziałem, że nie zmienię decyzji" 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.rmf.fm
I gdyby ktoś był ciekawy, to tak - dalej powstają nowe odcinki i jest już ich prawie 10 000 –  TVP16.00 Kawa czy herbata?8.00,,Moda na sukces" (odc. 1)-serial prod. USA8.30 Dla dzieci: Fotki dla ciotki,gimnastyka oraz film,,Kasztaniaki"9.00 Wiadomości9.10 Dla dzieci: Mama i ja, Domoweprzedszkole, My i nasze dzieci (1)10.00,,Dynastia Colbych" (36) -serial prod. USA11.00 Przyjemne z pożytecznym
 –  Dla pieniążków!
Jest tu ktoś od prawa remontowego? Fucha czeka –  Hej poszukuje taniego prawnika który umie praworemontowe mianowicie wynajęliśmybudowlanego robotnika z ogłoszenia na olx abyzrobił nam remont pokoiku dziecięcego i to byłowycenione przez niego na 4000 tysiące i miałozająć 10 dni. To łatwo obliczyć że wychodzi 400złoty dziennie. I robotnik skończył w 6 dni więcwypłaciłam mu 2400 tys zł. On zrobił wielkaaferę ze miało być 4000 tys bo płatne od roboty anie na czas i powinna byc dopłatą na ekspress.Na co mu powiedziałam że nie ma nawet takiejmożliwości. Wrzuciłam na Facebook post że jestoszustem i chciał skasować 4000 tys. On zgłosiłto na policję jako zniesławienie i zgłosił że go jaoszukałam. Szukam dobrego taniego prawnikaktóry utrze mu nosa za brak faktury i za ten stresktóry z dziećmi przez niego przeżywamywywalczy należność. Proszę o polecenia dziękuję

30 najlepszych kawałów na poprawę humoru (31 obrazków)

 –  LADBIBLE
0:39
Po przeczytaniu historii Róży Kozakowskiej, naszej reprezentantki na igrzyskach paralimpijskich, zapewne bardziej docenisz własne życie – „Jako małe dziecko nie mogłam nigdzie usiąść w domu, bo ojczym, który nie jest moim biologiczny tatą, zawsze groził, że mnie zabije. Nieraz, jako mała dziewczynka, uciekałam z domu na potwornym mrozie w samych rajstopach. Dlatego teraz jestem taka wysportowana, bo musiałam przed nim uciekać i przeskakiwać przez wszystko, co napotkałam na drodze i to w niezłym tempie, żeby mnie nie dopadł. Czasami jednak nie zdążyłam przeskoczyć przez bramę i potem leżałam w kałuży krwi. Potrafił nawet wbić mi siekierę w kolano, kiedy do domu wróciłam z pucharem. Koniecznie chciał, żebym nie chodziła. Nie ukrywam, że miałam chwilę załamań. Jako ośmiolatka byłam już w takim stanie, że prosiłam Boga, by mnie zabrał z tego świata. Nie miałam już siły. Teraz dzieci narzekają i nie chcą się uczyć. Ja nie narzekałam. Uczyłam się, choć nie miałam ku temu warunków. Lekcje odrabiałam na dworze, by nie zerkać co chwilę, czy nie rzuca do mnie siekierą, co również się zdarzało, albo nie próbuje trafić mnie płytkami. Na takie warunki, w jakich żyłam, to i tak się dobrze uczyłam. Mogę być tylko wdzięczna Bogu, że był zawsze przy mnie. To był w dzieciństwie mój jedyny przyjaciel.”Ojczym trafił do więzienia. Róża Kozakowska  ukąszona przez kleszcza, zachorowała na neuroboreliozę stawowo-mózgową. Zakażenie wywołało u niej porażenie czterokończynowe. To paraliż wszystkich czterech kończyn, chociaż każdej w innym stopniu. Przestała chodzić, wylądowała na wózku. Nie rzuciła jednak sportu.„To moje życie, moja walka, moje wszystko. Nie dałabym rady żyć bez niego.Sport utrzymał moją wolę życia. Dziś jestem najszczęśliwszą osobą na Ziemi, że zdołałam je wypełnić zdobywając ten złoty medal.”Róża zdobyła złoto i pobiła rekord świata w Paryżu, ale potem została zdyskwalifikowana, ponieważ parametry sprzętu, którego używała, były nieprawidłowe. Polski Komitet Paralimpijski odwołał się od tej decyzji. Niestety apelacja została odrzucona AFPOLSKA 💡 WIĘCEJ
"Ja pie*dole, zabijcie mnie" –  RFCTUNET
 
Color format