Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 158 takich demotywatorów

To jest tylko specjalna operacja finansowa mająca na celuopanowanie waszej gospodarki –
Pani z lewej to szefowa Centralnego Banku Rosji. Pan z prawej to doradca ekonomiczny Prezydenta Rosji – Słuchają Putina, który 50 m dalej, z drugiego końca stołu, wydaje im rozkaz ratowania gospodarki przed sankcjami Zachodu
Facebook istnieje już od 18 lat, jednak Mark Zuckerberg nie jest w nastroju do świętowania. Powód? Po raz pierwszyw historii portalu społecznościowego odnotowano spadek liczby użytkowników – Spadek liczby aktywnych użytkowników Facebooka nie pozostaje bez wpływu na notowania giełdowe. Jak podaje portal BBC, wartość akcji Meta Platforms, czyli właściciela portalu społecznościowego, zmalała aż o 24 procent.Według ustaleń Daily Mail spadek wartości akcji Meta Platforms był największym od 2012 roku, czyli debiutu na giełdzie. W konsekwencji całkowita wartość korporacji zmalała o 200 miliardów, czyli więcej niż greckiej gospodarki.Jak podkreślił Mark Zuckerberg, spadek przychodów Facebooka ma związek z najmłodszym pokoleniem użytkowników internetu. Przedstawiciele pokolenia Z chętniej korzystają z YouTube'a oraz TikToka, co odbija się niekorzystnie na zyskach pozostałych portali społecznościowych Spadek liczby aktywnych użytkowników Facebooka nie pozostaje bez wpływu na notowania giełdowe. Jak podaje portal BBC, wartość akcji Meta Platforms, czyli właściciela portalu społecznościowego, zmalała aż o 24 procent.

Do hejterów WOŚP

 –  Kisnę butwiejąc22 stycznia o 03:00 ·157Tyle osób zablokowałam wczoraj, kiedy szlam nieuzasadnionej nienawiści wylał się w komentarzach, głównie tych o zbiórkach na rzecz 30. Finału WOŚP. Wszyscy weszli tu tylko po to, by głosić swoje niedorzeczne teorie, obrażać moich gości oraz mnie, w lwiej części w wiadomościach prywatnych.Prawo do odcięcia się od kogoś, kto życzy mi śmierci, choroby moich bliskich oraz sieje odklejone od rzeczywistości teorie, będzie przeze mnie wykorzystywane bez litości. Nie mam ochoty ścierać się z elementami intelektualnymi oraz kimś, kto na zdjęciu profilowym całuje stópki Bozi, a w wiadomościach stwierdza, że „z*jebałby mnie za sam fakt, że jeszcze dycham”.Od zawsze fascynują mnie procesy społeczne i motywacje zachowań. Pozwoliłam sobie przejrzeć profile ludzi, którym działalność charytatywna nie jest po drodze, jak się okazuje każda. Zło werbalne wylewali strumieniami głównie starsi. Ze zdjęć uśmiechały się do mnie ich wnuki, chwalili się kwiatkami na działce, życzyli innym miłego dzionka i smacznej kawy. Znalazłam też 60 fałszywych kont oraz dwóch dumnych górników. Antyszczepionkowcy też byli, ba, nawet ci, którzy udostępniają modlitwy na konkretny moment kalendarza liturgicznego. Wszędzie, obowiązkowo, zdjęcie znad Bałtyku albo męczenie ryby, którą się właśnie wyłowiło ze szwagrem. I przepis na bigos.Do szału doprowadza mnie deprecjonowanie działań jakiejkolwiek organizacji charytatywnej, zwłaszcza w czasach pandemii, która sama w sobie jest smutna jak rączki węża. W tym roku moi uczniowie przekazali przedmioty na aukcje. Jedne ściągnęli z półek, inne wyjęli z szafy, jeszcze inne robili na zajęciach i warsztatach. Bo chcieli. Mam nadzieję, że nic nie złamie tej postawy, że utrzymają swoją motywację. Bo nawet nie chcę sobie wyobrażać tego kraju bez krzty empatii. I tego, że pan Staszek z działki i pani Halinka z wczasów w Dziwnowie dadzą radę skutecznie tę działalność obrzydzić.Hejt to potężne narzędzie do niszczenia psychiki. Zwłaszcza młodych ludzi, zamkniętych przez ostatnie dwa lata w domach, w których nie zawsze jest sielankowo. Pamiętam, kiedy podczas mojej pierwszej zbiórki pochwaliłam się mamie pielęgniarce, ile zebrałam do puszki. Powiedziała mi wtedy, że za to można kupić kilka kartonów z wenflonami. Cieszyłam się jak głupia, poczułam, że mam na coś wpływ. Ta radość jest najważniejsza w każdym działaniu, które podejmuję, dla Fundacji już od 21 lat. I będę się podejmować, chociażbym miała otrzymać 157 kolejnych wiadomości, które zamieniają mnie w kota Schrödingera – wierzącą w społeczne inicjatywy i martwą emocjonalnie.To, że ktoś mnie obraża, nie robi mi wiele. Nie jestem zupą pomidorową, nie każdy mnie lubi. Zazdroszczę i podziwiam Jurka Owsiaka, który rokrocznie musi mierzyć się z taką nienawiścią, której nikt by na dłuższą metę nie wytrzymał. Wszystkich piewców teorii, jakoby państwo powinno zapewnić nam opiekę medyczną, odsyłam do sytuacji z telefonem zaufania dla dzieci i młodzieży. Proponuję też zamienić malkontenctwo w coś sensownego. Proszę ruszyć tyłek, założyć odpowiednią organizację, prowadzić ją kilkanaście godzin dziennie i ratować wszystkie sektory gospodarki. Nie da się? Za ciężko? To proszę znaleźć kogoś, kto już to robi i wspomóc. Nie chcesz pomagać? To siedź cicho i nie przeszkadzaj.Tyle i aż tyle.Dziękuję za uwagę,pani Mrówka
Nie tak dawne, normalne czasy –
Źródło: własny
 –  Niestety panie prezydencieNawet potęga nekromancji nie zdoła	ożywić polskiej gospodarki
Rodzina+ na swoim – Żona Krzysztofa Sobolewskiego po wygranych przez PiS wyborach robiła zawrotną karierę w państwowych spółkach.Po ślubie z politykiem PiS trafiła do rady nadzorczej Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów. W latach 2018–2020 zasiadała w radach nadzorczych PKO TFI i Centrum Badań Jakości. Została również powołana do rad nadzorczych dwóch spółek, gdzie 100 proc. własności ma Orlen. Chodzi o Orlen Paliwa i Anwil.Wcześniej żona sekretarza generalnego PiS przez 13 lat pracowała w inspekcji handlowej.27 grudnia „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że Sylwia Sobolewska straciła trzy posady w państwowym Orlenie. Nieoficjalnie mówi się, że jest to efekt przyjętej przez PiS uchwały wymierzonej w partyjny nepotyzm. Jak się jednak okazuje, żona polityka PiS nie była długo bezrobotna. Sylwia Sobolewska jest obecnie wiceprezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Kamieniu Pomorskim. Co ciekawe, spółka nie miała wcześniej stanowiska "wice"
 –
Kilka dni temu odebrano i przekazano do użytkowania chodnik w Dąbroszynie. W uroczystym przecięciu wstęgi 500 metrowego chodnika uczestniczyli m.in: – - starosta koniński,- burmistrz Rychwała,- przedstawiciele Rady Miejskiej w Rychwale,- sołtys wsi Dąbroszyn,- przedstawiciele wykonawcy tj. Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Rychwale,- Zarządu Dróg Powiatowych w Koninie,- no i ksiądz
Kalisz rozdaje karmę i domki dla wolno żyjących kotów – Okres zimowy jest szczególnie ciężki dla wolno żyjących kotów oraz bezpańskich psów. Aby pomóc zwierzętom, Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w Kaliszu uruchomił program leczenia, sterylizacji i czipowania zwierząt. Opiekunowie wolno żyjących kotów mogą również odebrać już karmę oraz budki
Prezes stoczni w Szczecinie przegrał proces. Poszło o znajomość języka angielskiego, a właściwie jego nieznajomość u prezesa stoczni – Krzysztof Zaremba, prezes Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" i działacz PiS, przegrał proces dotyczący jego językowych kompetencji niezbędnych do kierowania spółką. Zaremba musi zapłacić 7,5 tys. zł, bo sąd dowiódł mu, że nie zna języka angielskiego.Krzysztof Zaremba twierdził, że potrafi posługiwać się językiem angielskim i pozwał Rafała Zahorskiego - pełnomocnika marszałka województwa ds. gospodarki morskiej. Sprawa miała swój początek w czerwcu 2020 r. Zahorski opublikował wówczas na Facebooku dwa wpisy, w których wytykał Zarembie brak znajomości języka angielskiego. Zwracał też uwagę na to, że działacz PiS nie ma doświadczenia na jakimkolwiek stanowisku kierowniczym. Sąd nie dał wiary zapewnieniom Zaremby o znajomości języka angielskiego. Podkreślił, że prezes stoczni nie posiada żadnego certyfikatu, który potwierdzałby, że zna język angielski właściwy dla branży stoczniowej. Zdaniem sądu, Zaremba mógł udowodnić przed sądem znajomość angielskiego i odbyć rozmowę z Zahorskim w obcym języku na tematy stoczniowe. Ponadto sędzia prowadzący sprawę podkreślił, że pełnomocnik marszałka w mediach społecznościowych nie krytykował Zaremby jako osoby prywatnej, a jako przedstawiciela spółki Skarbu Państwa i polityka. Zajmowanie tak eksponowanego stanowiska jest równoznaczne z tym, że działacz PiS i prezes stoczni powinien liczyć się z krytyką w przestrzeni publicznej.  Zaremba musi teraz zapłacić Zahorskiemu koszty procesu, a także ponieść koszty apelacji. Daje to łącznie 7577 zł
Trochę przerażające, że podobne wiadomości z Polski nie robią jużna nikim wrażenia –  Bloembevore TuonwerNAPISZ DO AUTORAKreml rozdał równowartość 200 miliardów dolarów pieniędzy publicznychna „duże projekty pobudzające rozwój gospodarki". Zarobią na nich samiswoi - koncerny oligarchów, państwowe molochy i urzędnicy. Inwestorzyoszaleli.
Uff... jak dobrze, że mamy Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie (PGW WP), organy administracji rządowe i samorządowe – Dzięki temu grupa strażaków i mieszkańców mogła nasypać piasek do worków i zbudować tymczasowy zbiornik retencyjny... Tymczasowy zbiornik retencyjny na potoku Malinówkaśroda, 1 września 2021 r.W nocy z wtorku, 31 sierpnia, na środę, 1 września, na potoku Malinówka przy ul. Blacharskiej został utworzony tymczasowy zbiornik retencyjny. Akcja trwała do godz. 3 rano. Dzięki temu zatrzymano znaczne ilości wody, które mogły zagrozić mieszkańcom Bieżanowa i okolic.
Z niecierpliwością czekam na alert RCB o Nowym Ładzie –  #SzczepimySię @szczepi... • 24 s W odpowiedzi do ®MaxTizer Od 2015 r. rząd dba o to, aby wszyscy Polacy zarabiali godne pieniądze. Na każdym poziomie funkcjonowania gospodarki i państwa. W ciągu ostatnich 6 lat przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o +44%. Natomiast minimalne wynagrodzenie wzrosło aż o 60%. C) i #SzczepimySię szczepi... 28 s Mamy ambitny plan wspierający Polaków-to Polski Ład. W sumie 14 mld zł rocznie więcej pieniędzy w portfelach Polaków. Dla 90 proc. osób płacących podatki w Polsce, nowe rozwiązania będą korzystne lub neutralne.
 –  Jakub Wiech pisze - mikroblogsWetczSocrnaiSjo ocs ar1poa0:56snsonrerds  ·Mili Państwo, myślicie, że wyjście z UE to dobry plan ucieczki przed rygorami Fit for 55?Cóż, nie, takie rozwiązanie to populistyczna gadanina. Już tłumaczę dlaczego.Przede wszystkim, po wyjściu z UE okaże się, że nasi najwięksi partnerzy handlowi jednak w tej UE zostali. Co za tym idzie: będzie ich obowiązywało unijne prawo, także to przygotowywane w ramach Fit for 55. A więc nasz eksport będzie dociskany np. cłem węglowym, który ma być narzędziem ochrony unijnej gospodarki przed konkurencją krajów, które nie podchodzą tak rygorystycznie do redukcji emisji. Ergo: nie poprawi to naszej sytuacji gospodarczej, bo jako wysokoemisyjny kraj zewnętrzny będziemy uderzani unijnymi regulacjami tak czy siak.Co więcej: nawet pomimo Polexitu będziemy musieli transformować naszą energetykę, bo się po prostu starzeje - więc coś trzeba z tym sektorem zrobić. Większość naszych bloków węglowych dobiega końca swojego żywota, a krajowe kopalnie węgla kamiennego nie są w stanie zaspokoić polskiego zapotrzebowania na ten surowiec. Po drugie: zmiany w kierunku niskoemisyjności stają się paradygmatem największych gospodarek świata (UE, Chiny, Indie, USA). Odpuszczenie transformacji w tym kierunku to droga do dalszej i głębszej gospodarczej izolacji, zarówno gospodarczej jak i politycznej.Zyskamy - niewiele - krótkotrwale, stracimy - potężnie - w długim terminie.Już przespaliśmy ostatnie 30 lat i nie przygotowaliśmy się na zmiany, jakie nadeszły (choć wiedzieliśmy, że nadejdą).Nie powtarzajmy tych błędów. Wykorzystajmy natomiast następne miesiące do negocjacji pakietu Fit for 55.
Whirlpool i inni duzi producenci zwykle produkują towary na podstawie napływających zamówień i prognoz dotyczących tej sprzedaży. Natomiast teraz produkuje w oparciu o dostępne części! – Rok temu, gdy pandemia pustoszyła kraj po kraju, a gospodarki drżały, konsumenci w panice kupowali wszelakie towary w nadmiarze. Dziś, po odbiciu, firmy zaciekle próbują uzupełniać swoje zapasy. Jak się okazuje nie jest to wcale łatwe zadanie.Od producentów materacy i samochodów, po producentów folii aluminiowej - firmy kupują więcej materiałów, niż potrzebują, aby przetrwać okres rosnącego w zawrotnym tempie popytu na towary i złagodzić strach przed wyczerpaniem zapasów. Szał zakupów popycha łańcuchy dostaw na skraj wytrzymałości.Niedobory, wąskie gardła w transporcie i skoki cen zbliżają się do najwyższych poziomów w ostatnich latach, co budzi obawy, że w światowej gospodarce zwiększy się inflacja.
 –  Konrad_Piasecki@KonradPiaseckiJest jakimś ponurympodsumowaniem StrategiiOdpowiedzialnego Rozwoju fakt,że po wpisaniu w nią dronów,jako jednego z "motorów polskiejgospodarki" i w piątym roku jestobowiązywania, Polska wydajemiliard złotych, bez przetargu ioffsetu, na zakup dronów z Turcji9:58 • 28 maj 21 • Twitter Web App
Portugalia wprowadziła możliwość wywłaszczenia w związku z planem odbudowy gospodarki. – Odnosząc się do tego tematu Independent Trader stwierdził, że „co więcej, jeśli chcesz otrzymać jakiekolwiek odszkodowanie, to musisz oddać bez protestu swoją nieruchomość. To jest klucz”.– Boję się, że w pierwszej kolejności pójdą na ogień np. fundusze inwestycyjne, które mają spore ilości nieruchomości, później zostaną wywłaszczone hotele, po to, żeby przejąć ich nieruchomości, jak to ma miejsce w Polsce – kontynuował.Independent Trader podzielił się także dość ciekawą informacją dotyczącą Polski. – W Polsce dla przykładu w 2018 roku powstał Polski Holding Hotelarski – w 2018 roku, zaledwie trzy lata temu – który dzisiaj, korzystając z tego, że wskutek lockdownu zaorano gospodarkę i tym samym cały przemysł hotelarski, przejął na tyle dużo hoteli, że stał się drugim największym potentatem hotelarskim w Polsce – zdradził.– Mówimy o firmie, które za nasze pieniądze przejmuje po prostu hotele z rąk prywatnych. I to samo się szykuje w Portugalii, tylko że w imię wyższej konieczności
Sadio Mane, gwiazda piłkarskiego Liverpoolu z Senegalu (zarabiający około 10.2 milionów dolarów rocznie), dał światu lekcję skromności po tym, jak niektórzy fani zauważyli, że nosi pękniętego iPhone'a. Jego odpowiedź jest legendarna: – "Po co mi dziesięć Ferrari, 20 diamentowych zegarków i dwa samoloty odrzutowe? Co by to zrobiło dla świata? Umierałem z głodu, pracowałem na polu, grałem boso i nie chodziłem do szkoły. Teraz mogę pomagać ludziom. Wolę budować szkoły i dawać biednym ludziom jedzenie lub ubrania. Zbudowałem szkoły i stadion; zapewniamy ubrania, buty i jedzenie dla ludzi w skrajnym ubóstwie. Dodatkowo daję po 70 euro miesięcznie wszystkim osobom z bardzo biednego regionu senegalskiego, aby przyczynić się do gospodarki rodzinnej. Nie potrzebuję luksusowych samochodów, luksusowych domów, wycieczek, a nawet samolotów. Wolę, aby moi ludzie otrzymali trochę tego, co dało mi życie" - powiedział Mane
Polka, która nie podniosła się po likwidacji PGR-ów, z torebką Louis Vuitton za około 5 tys. zł oraz perłową bransoletką od Chanel za blisko 1 tys. zł –  Magda Ogórek ©ogorekmagda • 4 g.21 lat temu zlikwidował PGRy. sprowadził nędzę na tysiącePolaków, wielu ludzi nigdy nie podniosło się po tamtymkoszmarze.Zbankrutowało mnóstwo przedsiębiorstw państwowych, nastąpiławieloletnia zapaść gospodarki.- Nazwisko?- Balcerowicz.