Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Grunt to mieć dystans do samego siebie –  Kajetan Berkuć@KajBerkucJak stawić czoło problemowi, jeśliproblemem jest czoło?8:09 AM - 24 sty 2021 - Twitter for iPhone
"Nie wiem, co się wszyscy do tych biednych siłowni przyczepili. Rozumiem biznes, ale jeżeli ktoś uprawia sport, to równie dobrze może uprawiać na świeżym powietrzu, kupić sobie hantle za parę groszy w domu i poćwiczyć" – To może zamknąć również kościoły? Przecież w domu też się można modlić
Julia, żona Aleksieja Nawalnego o swoim szczęściu: – "Dwa razy w życiu miałam wielkie szczęście. To jak wygrana na loterii - dwa razy w ciągu jednego dnia. 22 lata temu poznałam nie tylko prawdziwą wielką miłość, ale także mojego najlepszego przyjaciela.Aleksiej i ja poznaliśmy się, gdy mieliśmy 22 lata. I pomimo tego, że jesteśmy w tym samym wieku, od razu stał się dla mnie przewodnikiem życia. Jest silny, zdeterminowany, mądry i przyzwoity. Zawsze po stronie prawdy. Jest też niesamowicie odważny.Będąc z nim przez te wszystkie lata, nie mogę zachowywać się inaczej. W sobotę 23 stycznia wyjdę na centralną ulicę Moskwy. Dla nas, dla niego, dla naszych dzieci, dla wartości i ideałów, które podzielamy. Wyjdę w intencji człowieka która pomogła mi stać się tym, kim jestem.Wyjdę w intencji niesamowitego, bardzo utalentowanego polityka, który mimo wszystko ulepsza Rosję. Wyjdę dla faceta, który robi śmieszne dowcipy na Twitterze i prowadzi fajne śledztwa. Z nieustraszonym, odważnym mężczyzną, który jest ścigany i otruwany, a on mimo wszystko nigdy się nie poddaje. Wyjdę dla osoby, którą bardzo kocham.Minęło 22 lata absolutnego szczęścia. Losza, jesteś moją bratnią duszą. I zawsze będę o ciebie walczyć!"
Jest to sprzeciw obywateli przeciwko polityce Władimira Putina, którzy są rozwścieczeni aresztowaniem lidera opozycji Alekseja Nawalnego –
Chcesz się zabawić? Zorganizuj imprezę w kościele. Tam się nikt nie zaraża, bo Bozia czuwa –  Świętokrzyskie: Sanepid zgadza się na organizację koncertu. Bo odbędzie się w kościele
Uznali, że "wynalazek ten miał służyć do ratowania życia, a nie jako coś, z czego zarabia się pieniądze", dzięki temu ocalono wiele ludzkich żyć, a sam patent wykorzystywany jest do dziś –
 –  FacebookTwitterAlbicla
Chociaż ortografię mógłby trochę podszlifować... –  DROGI ALKOCHOLIKU!NIE WYRZUCAJ PUSZEK ZAOKNO ZABIERZ JE ZE SOBĄ,SPRZEDAJ BĘDZIE NA BROWARNIE BĘDZIESZ MUSIAŁ CHUJUPRZYCHODZIĆ PO ZALICZKĘ.ZRYWANIE KARTKI NIEPOMOŻE NADALBĘDZIESZALKOCHOLIKEMJEDYNE WYŚCIE TOLECZENIE .
 –  Tadeusz Kościński z radą dla Polaków:Wyciągnijmy pieniądze „spod materaca"i zacznijmy wydawaćMinister finansów Tadeusz Kościński ma pewien apel do Polaków. Chce, by przestali trzymać gotówkę „pod materacem” i nie obawiali się wydawać jej na konsumpcję. – Nie jest tak źle, ludzie nie tracą pracy – przekonywał w radiowej Jedynce.

Nie zapomnij zadzwonić dziś do babci i podziękować jej za wszystko:

 –  PigOutTra­dy­cyj­nie chcia­łem przy­po­mnieć, że dzi­ś jest ten dzień, kiedy dzwo­nimy do babć i dzię­ku­jemy im za:
Dodatkowo okazało się, że matka opiekowała się synem, kiedy była pod wpływem narkotyków –
Podczas wczorajszych mistrzostw Norwegii na starcie stanął Alexander Yigermal Roeshol Johnson - zawodnik o etiopskich korzeniach – - Urodziłem się w 1998 roku w Etiopii, zostałem zaadoptowany przez norweską rodzinę. Skoki oglądałem w telewizji, bardzo spodobało mi się to, co robią ci zawodnicy. Mój dziadek mieszkał blisko lasu, na pagórkowatym terenie i to on zaczął mi budować pierwsze skocznie. Z nartami byli też związani moi przyjaciele, to wszystko sprawiło, że zabrałem się za to na poważnie. Uwielbiam to uczucie, jakie daje latanie, zwłaszcza kiedy dobrze mi idzie. Uwielbiam, kiedy dalekie skoki dają mi kopa do tego, by jeszcze bardziej się starać. To fascynujące jak trudny i nieprzewidywalny jest ten sport. Pół sekundy za późno lub za wcześnie się wybijesz i nie ma mowy o dobrym skoku - mówi Johnson
Gdzie nierobom wypłaca się pensje, a odbiera możliwość pracy tym, którzy chcą pracować – To jest ta nowa normalność?
 –  jak na jednym z naszych spotkań przestrzegał, żeby nie dawać jego synom władzy, bo będą z tego kłopoty. Ale może to było tylko takie gadanie - zastanawia się Wołłowicz. - Nie wiem, czy on to mówił poważnie. - Ale jak najpoważniej - dopowiada z przekonaniem Hanna Stad-nik, sanitariuszka „Hanka" i uczestniczka spotkań w Chojnowie. - „Moi chłopcy niczego dobrego nie zrobią, wszystko zniszczą, oni nie potrafią współpracować", słyszałam takie rzeczy z jego ust kil-kukrotnie. Nie było w tym złości, Rajmund mówił o tym ze łzami w oczach. - U mnie w domu też to powtarzał: „Mają szalone ambicje, jak je spełnią, będzie źle, powiadam ci. Oni nie potrafią normalnie rozma-wiać" - mówi Jeżewska. Te trzy historie - z obiadu w restauracji, z działki w Chojnowie i z mieszkania pani Danuty - mogą oznaczać tylko tyle, że pan Raj-mund po prostu miał inne poglądy niż synowie. Bo w istocie miał. Ale może to pęknięcie było głębsze? Żeby to sprawdzić, cofnę się do dzieciństwa braci, a nawet wcześniej.
A tak w sobotę Austriacy protestowali przeciwko obostrzeniom i restrykcjom – Po ulicach Wiednia przeszło kilkadziesiąt tysięcy osób
 –
 –  Na Kasprowy Wierch można wjechać kolejką, ale nie można mieć ze sobą nart, żeby z góry na nich zjechać. Można natomiast zjechać z innymi ludźmi wagonikiem. Można również wejść na szczyt na nartach, a następnie z niego na nich zjechać.Jeśli ktoś nie rozumie, jeszcze raz.Można:✅ wjechać kolejką✅ zjechać kolejką✅ wejść na nartach✅ zjechać na nartachNie można:❌ wjechać kolejką i zjechać na nartach❌❓ wejść na nartach i zjechać kolejkąI tak to się żyje w Państwie Absurdu.PS: Dla porządku, trzeba też sobie zdawać sprawę, że to w żadnym stopniu nie jest oddolna decyzja czy "wina" PKL. Oni mają związane ręce: nie mogą wywieźć na górę narciarza, jeśli trasy narciarskie nie są przygotowane. Co innego kiedy narciarz wchodzi skiturowo i zjeżdża na nartach "na własne ryzyko", co innego gdyby został wwieziony na górę przez PKL, który nie przygotował odpowiednio trasy (a np. złamałby sobie na niej nogę). W obecnych warunkach prawnych i przy obecnych odgórnych obostrzeniach, sam PKL wręcz nie może wwieźć narciarza wagonikiem do góry.
 –
Polski Związek Piłki Nożnej poinformował w krótkim oświadczeniu, że Jerzy Brzęczek przestał pełnić funkcję trenera reprezentacji narodowej – Nie wiadomo jeszcze, co jest powodem tej decyzji i kto zastąpi dotychczasowego selekcjonera
 –  Sławomir Mentzendc4dtSl dporngoudsozfre.d  · Szef małopolskiego Sanepidu przyznał: "To pospolite restauratorskie nieposłuszeństwo i my tego nie opanujemy. Jest to walka z wiatrakami". Jeżeli otworzy się jeszcze więcej miejsc, to może się udać, i zakończymy to szaleństwo, zakończymy zakazywanie ludziom pracy i utrzymywania rodziny, zakończymy siedzenie w domach. Sądy administracyjne seryjnie uchylają kary nakładane wiosną przez Sanepid. Te zakazy prowadzenia działalności okazują się według sądów nielegalne. To rząd działa nielegalnie, a nie otwierające się restauracje. Żeby dołączyć się do walki o wolność i o normalne życie, wystarczy iść do knajpy na pizzę i piwo. Jeszcze nigdy dołączenie do ruchu oporu przeciwko opresyjnej władzy nie było tak proste, jeszcze nigdy nie wiązało się z tak śmiesznymi konsekwencjami. Jeżeli nie sprzeciwicie się temu bezprawiu teraz, skończymy za rok w niewoli, o której jeszcze rok temu nikomu się nie śniło.Jeżeli restauracje, hotele, siłownie i inne firmy, które zostały nielegalnie zamknięte, zaczną masowo się otwierać, rząd będzie bezradny. To szaleństwo się skończy. Jeżeli do tego nie dojdzie, będziemy tkwili w zamknięciu miesiącami, i nikt nie wie, co jeszcze nam odbiorą. Bez naszego sprzeciwu, oni posuną się jeszcze dalej.Jeżeli rząd was zamknął, pomyślcie, czy nie warto zaryzykować i się otworzyć. Co macie do stracenia? Jeżeli nie macie restauracji, idźcie do którejś z otwartych, zostawcie tam trochę swoich pieniędzy i spędźcie miło czas, mając jeszcze przyjemną świadomość, że dołączacie się do ruchu oporu przeciwko bezprawiu i niesprawiedliwości. Kongres Polskiego Biznesu, którego jestem prezesem, rozpoczął wczoraj zbiórkę na pomoc prawną dla otwierających się przedsiębiorców. Mamy już ponad 60 tysięcy złotych. Będziemy pomagać, na tyle, na ile starczy nam sił i środków. Restauratorzy, jesteśmy z wami!