Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Do Ku Klux Klanu warto wstąpić chociażby po to, żeby dowiedzieć się gdzie kupują tak zajebisty wybielacz –
 –
Ciekawe kto ma prawa do jego wizerunku... –
Do niecodziennego wypadku doszło pod Głogowem. 29-letni mężczyzna będąc na polowaniu myślał, że strzela do dzika. Okazało się, że nie było to zwierzę, a 63-letni mężczyzna – Postrzelony przechodzień trafił do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy i przeprowadzonej operacji nie udało się go uratować
Powinni nakręcić reality show, gdzie do odizolowanej wioski przyjeżdżają antyszczepionkowcy i żyją przez rok czasu w tej społeczności. 1000 uczestników. Zasady są proste. Odpadasz z programu, kiedy tracisz odporność i umierasz. Wygrywa ten kto najdłużej – Oglądałbym jak wściekły
Niepotrzebnie goliłam nogi –
 –
Kto grał? –
 –
Jedni chcą wciągać wszystkie kreski, drudzy spalić całą trawę –
Najlepsze polskie ciasto –
Gimby nie pamiętajo –
Powoli trzeba zacząć się szykować –

13 iluzji optycznych, które oszukają twój mózg (14 obrazków)

Udostępnij - otwórz oczy znajomym!!! –  jakiś kurwa owad„konik polny”to nie jest konik polny
 –
Mleko prosto od krowy – Kto jeszcze pamięta?
Zgadnij, który z nich to suczka, a który pies –
Kto powiedział, że hostessa musi być inteligentna? –  Sztuczny tłum!Poszukuję osób do robienia sztucznego tłumu na imprezach zamkniętych,wynagrodzenie nawet do 500 zł za 3 dni pracy.zainteresowana osoby zapraszam na prv z dopiskiem "hostessa rzeszów"
 –  Na łożu śmierci leży 80-latek - kochany mąż, ojciec i dziadek. Dookoła zebrała się cała rodzina. żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilkoro prawnucząt. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Nagle ciszę przerywa dziadek i rzecze: - Zdradzę wam swój największy sekret... Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczoru znajomy rzekł do mnie: "Ożeń się i załóż rodzinę, bo nie będzie ci miał kto podać szklanki wody na łożu śmierci". Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się. Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z dziewczynami zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali z żoną... Pieniądze z konta zostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was, kochane dzieci. Swawolne dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr... I teraz, kiedy leżę na łożu śmierci... Wiecie co? - Co? - wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka. - Nie chce mi się k**wa pić!