Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

 –  Do pociągu wchodzi kobieta w dwóchparach okularów, jedne ma na na nosie,a drugie w gęstych włosach. Okularywyglądają tak samo i konduktor zagadujedo niej:- Dlaczego ma Pani założone dwie paryokularów? Jedne są od bliży a drugie od dali,czy jak?Kobieta zmienia wyraz twarzy, chwyta się zagłowę i mówi:Boże przenajświętszy! Myślałam, że jezgubiłam! Wróciłam nawet z pracy do domupo drugą parę..Potem chyba coraz więcej rzeczy zaczęłasobie uświadamiać, bo znów zmienił się jejwyraz twarzy i mówi:· Czyli, że ja przez cały dzień w pracy takchodziłam???
 –
 –
 –
 –  UWAGA KANAR
 –  apostazjaodnowi oblicze tej ziemi jp2
Potencjalny szef pyta go, co to ma być. Ten odpowiedział że spaw na górze jest za 30zł/godzina a ten na dole za 70zł/godzina –
Kanada słynie z niezwykle zdolnych łyżwiarek –
0:14
 –
 –  Aleksander, 37WyższePracuję, mam mieszkanie i samochód,nie mam problemów ani długów,ćwiczę, potrafię gotowaćSzukam dziewczyny bez wykształceniaz dwójką dzieci i bez pracy, ale za toz kredytem, żeby móc codziennie dlanich tyrać na dwóch pracach, a potemzasypiać jak zabitySeks mnie nie interesuje
 –  Podsłuchana mimochodem rozmowa dwóchtypów w pracy-Kupiłem sobie do samochodu ksenonoweżarówki na AliExpress. Patrz jak ekstra wyglądają.Ale będą zaj*bišcie świecić.
 –
 –  Kiedyś opowiedziałem mojemukoledze z ławki dowcip w trakcielekcji.
 –  Przyjaciel mojego męża niedawnoprzeprowadził się do naszego miasta i niemiał gdzie się zatrzymać.
 –  Gdyby lekarze powiedzieli mi, żezostało mi ostatnie 10 minut życia,to wysłatbym taką wiadomość dokilku znajomych: "Prześlij tęwiadomość 100 osobom, jeśli tegonie zrobisz, umrę za 10 minut",żeby siadło im na psyche, że tegonie zrobili.
 –  MIOTŁA SABATOWA DUŻA
 –
 –
 –
 –  Poznałem dziewczynę na portalu randkowym. Rozmawialiśmy przez tydzień i umówiliśmy się na spotkanie. Wybrała kawiarnię i godzinę spotkania. Zgodziła się na to, że podjadę pod jej dom taksówką i dalej pojedziemy razem. Przed wyjściem wysłałem jej SMS-a na WhatsAppie, że wychodzę z domu. W drodze zadzwoniłem do niej, żeby poinformować ją, kiedy mniej więcej będę pod jej drzwiami, ale nie odebrała. Nie odczytała także moich wiadomości na WhatsAppie, chociaż była online. Podjechałem pod blok, zadzwoniłem jeszcze raz. Nie odebrała. Poczekałem na nią około 10 minut i pojechałem z powrotem. W drodze do domu dostałem od niej SMS-a: „ok, zdarza się" (wcześniej napisałem jej, że jadę do domu). Po 10 minutach dostałem taką wiadomość: „Co z ciebie za mężczyzna? Prawdziwy facet by poczekał". Ogólnie nie mam nic przeciwko temu, żeby na kogoś poczekać, w końcu różne nieprzewidziane rzeczy mogą się zdarzyć, ale najpierw wypadałoby mnie o tym poinformować, albo chociaż odebrać telefon. Z jednej strony dobrze, że nie zdążyłem się zaangażować w tę relację, ale z drugiej czuję się trochę nieswojo. PS Kobieta ma 31 lat i wydawałoby się, że w tym wieku już nie ma siu-bździu w głowie, ale jak widać - niekoniecznie.