Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Poznałem dziewczynę na portalu randkowym. Rozmawialiśmy przez tydzień i umówiliśmy się na spotkanie. Wybrała kawiarnię i godzinę spotkania. Zgodziła się na to, że podjadę pod jej dom taksówką i dalej pojedziemy razem. Przed wyjściem wysłałem jej SMS-a na WhatsAppie, że wychodzę z domu. W drodze zadzwoniłem do niej, żeby poinformować ją, kiedy mniej więcej będę pod jej drzwiami, ale nie odebrała. Nie odczytała także moich wiadomości na WhatsAppie, chociaż była online. Podjechałem pod blok, zadzwoniłem jeszcze raz. Nie odebrała. Poczekałem na nią około 10 minut i pojechałem z powrotem. W drodze do domu dostałem od niej SMS-a: „ok, zdarza się" (wcześniej napisałem jej, że jadę do domu). Po 10 minutach dostałem taką wiadomość: „Co z ciebie za mężczyzna? Prawdziwy facet by poczekał". Ogólnie nie mam nic przeciwko temu, żeby na kogoś poczekać, w końcu różne nieprzewidziane rzeczy mogą się zdarzyć, ale najpierw wypadałoby mnie o tym poinformować, albo chociaż odebrać telefon. Z jednej strony dobrze, że nie zdążyłem się zaangażować w tę relację, ale z drugiej czuję się trochę nieswojo. PS Kobieta ma 31 lat i wydawałoby się, że w tym wieku już nie ma siu-bździu w głowie, ale jak widać - niekoniecznie.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…