Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

 –
Brak słów na ludzi którzy to zrobili – W przeszłości w Parku Jordana dewastowane były już pomniki Danuty Siedzikówny "Inki" oraz gen. Ryszarda Kuklińskiego
104-letni naukowiec leci do Szwajcarii, by umrzeć. "Żałuję, że dożyłem tego wieku" – Najstarszy australijski naukowiec zamierza polecieć do Szwajcarii, by tam zakończyć swoje życie. W jego własnym kraju lekarze odmawiają mu eutanazji, gdyż 104-letni mężczyzna nie jest ciężko chory. David Goodall mówi, że nie jest zadowolony ze swojego życia i chce już umrzeć. Bardzo żałuję, że dożyłem tego wieku - mówi ekolog w rozmowie z ABC. Mężczyzna ma już 104 lata. Nie jestem szczęśliwy, chcę umrzeć. To nie jest dla mnie smutne. Smutne jest to, że chcą mi tego zakazać - podkreśla
Ten moment, kiedy twój samochód jest tak eko, że aż trawa zaczyna wyrastać z rury wydechowej –
Wyższy szczebel kariery –  MANAGEMENTEMPLOYEES
Karma zawsze wraca –  Karma zawsze wraca –

15 najciekawszych wiadomości z zeszłego tygodnia, które mogliście przegapić #28 (16 obrazków)

Epickie przybijanie piątki –
0:04
Tak, to jego morda –
Pamiętacie szlaczki w zeszytach? –
Modo, dokąd zmierzasz?! –
Byłem dzisiaj w biedronce i przez przypadek uderzyłem starszą panią tak, że wypadł jej koszyk z rąk, a z koszyka produkty. Oczywiście pomogłem jej, podniosłem i pozbierałem a na dodatek dałem jej czekoladę z półki – Uśmiechnęła się i podziękowała, ale nie ogarnęła, że będzie musiała za nią w kasie zapłacić
 –
Chciałbym wiedzieć co ona przymierza... –
Padł rozkaz i trzeba było wykonać –  Beata!!! Co Ty docholery robiłaś natym Dunajcu?!?!No przecieżkazałeś mi spływać

15 najciekawszych wiadomości z zeszłego tygodnia, które mogliście przegapić #27 (16 obrazków)

 –  Wyślesz mi foteczkę?Nie mam czasu.No wesTak na szybko. Byle jakie tylkozebym widziala twoja twasztwasz?nomtwasz?nom wyślijtwasz?notwasz?nowyslij mi swoja twasz, chcezobaczyć jak wygladasztwasz?Jeny co z Toba.. Tak twasztwasz?wyslesz czy nie?ale co?zdjęciezdjęcie czego?ciebiea konkretniej?zdjecie twojej twarzyNo nareszcie dobrze napisałaśtwarzmniejsza z tym. To wyślesz czynie?ie.
Czy to nie przesada? –  To nie jest tak, że nie lubię pomagać. Wręcz odwrotnie. Gdy tylko mogę, to kupuję czosnek od starszej kobieciny przy dworcu, rzucę parę groszy ulicznym grajkom i kupię jedzenie bezdomnym, gdy wychodzę ze sklepu. Ale są pewne granice, które jak się przekroczy, przestaje być milo, a w człowieku wzbiera złość rtl:i@ W niedzielne popołudnie poszłam z mężem na chińskie i mieliśmy w portfelu tylko 13 zł, a w pobliżu nie było żadnego bankomatu. Udało nam się kupić sajgonki i zupę, a sprzedawca przymknął oko na to, że brakuje nam 50 groszy 4) Usiedliśmy na zewnątrz, gdy nagle podchodzi do nas bezdomna kobieta. Pomijam fakt, że okropnie od niej śmierdziało, ale czuć było od niej alkohol. Podeszła, prosząc o pieniądze na jedzenie. Mój mąż chwilę wcześniej usłyszał, że pytała kierowcę, czy kupiłby jej piwo. Nas spytała o jedzenie. No nie mieliśmy już gotówki, więc powiedziałam, że nie mamy. Wtedy ona powiedziała: "Tak, na pewno nie macie. A to za co kupiliście?!". Usiadła przy naszym stoliku, chwyciła za moją łyżkę, która była w zupie, chcąc podnieść sobie ją do ust!!! Tak mnie to zirytowało, że nie macie pojęcia. Miałam w głowie myśl, żeby oddać jej tę zupę, ale po tym, w jak nachalny sposób się zachowywała i co powiedziała na końcu, zmieniłam zdanie. Mój mąż stanowczym głosem powiedział, żeby odeszła, bo chcemy zjeść w spokoju, a ona to: 'ŻEBY WAM TO W GARDLE STANĘŁO" Wyobrażacie sobie to?!

Niesamowite street arty:

 –
Nadzorca niewolników –
0:15