Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 221 takich demotywatorów

Weterynarz je posiłek z miski,by przestraszony piesnabrał do niego zaufania –
0:15
 –  W tym antyludzkim państwieWczoraj o 19:12 · Dzień dobry!Chciałbym powiedzieć, że wiem czemu kierowcy BMW są uważani za turbozjebów.Jechałem sobie elegancko wypucować auto, kiedy stanąłem przed rondem i czekałem, aż będę mógł sobie wjechać bezpiecznie na rondo. Niestety dwóch kierowców będących na rondzie nie puściło wystarczająco wcześnie kierunkowskazu dlatego też zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania czekałem czy wjadą w mój zjazd czy kolejny.Całe 15 sekund oczekiwania tak zbulwersowało kierowcę za mną, że postanowił swoim beemiarskim zwyczajem trąbić, aby po moim wjeździe na rondo wyjechać z prędkością 100 km/h, przy okazji przejeżdżając przez pasy na które chciał wejść pieszy.Postanowiłem pojechać za nim i udało mi się spotkać z tym cwaniakiem na światłach, gdzie pozdrowił mnie środkowym palcem.Mam nadzieję idioto z Torunia, że zabiorą ci prawo jazdy zanim zrobisz komukolwiek krzywdę.A ja właśnie idę kupić rejestrator będę zgłaszał takich ludzi jak ty. Proszę uważajcie na siebie i bądźcie ostrożni. Nikt nie jest doskonały i każdemu zdarzają się wykroczenia i wypadki, ale wyciągajmy z nich wnioski, żeby nie skończyło się tragicznie.
 –  Sejm odrzucił wniosek KoalicjiObywatelskiej o wotum nieufnościwobec ministra zdrowia ŁukaszaSzumowskiegoRoman Giertych@GiertychRomanPostanowiłem wystąpić o votumzaufania w kancelarii. Wyjaśniłemjak jestem wspaniałym szefemi że należy to każdego dniabardziej doceniać. Omówiłem teżskrótowo wszystkie moje zalety iprzewagi.Na koniec w jawnym głosowaniuuzyskałem jednomyślne poparcie.Gratulacje Romku!DEMOTYWATORY.PL

Jurek Owsiak wystosował apel do Jacka Sasina o wstrzymanie wydatków związanych z wyborami i przekazanie tych pieniędzy na wsparcie systemu ochrony zdrowia w Polsce:

 –  Jurek Owsiak2 godz. · Do Ministra Aktywów Państwowych - Jacka SasinaPanie ministrze, nazywam się Jerzy Owsiak, jestem prezesem zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Naszym statutowym działaniem jest zakup sprzętu medycznego dla polskich szpitali. Działamy już od 28 lat i jesteśmy instytucją pożytku publicznego o największym od lat zaufaniu społecznym. Dla przykładu – badania lutego 2020 r. zrealizowane przez IQS mówią o tym, że Orkiestrze ufa 84% Polaków, a na przykład rząd otrzymał w tym badaniu wskaźnik zaufania 19%. To, jak i wydane do tej pory 1,126 mld złotych na pomoc w ratowaniu życia i zdrowia Polaków, w szczególności dzieci, upoważniło mnie do napisania tego listu.Kiedy ogłoszono epidemię koronawirusa w Polsce, natychmiast czynnie włączyliśmy się do akcji pomocy w walce z COVID-19. Uruchomiliśmy pieniądze zebrane jako 1% podatku w poprzednim roku, oraz przekazane nam przez Polaków w styczniowym Finale, kupując niezbędny sprzęt medyczny i artykuły biologicznej ochrony osobistej dla lekarzy i personelu medycznego, których brak okazał się w polskich placówkach medycznych bardzo dotkliwy. Nie zastanawialiśmy się nawet pół minuty i do tej pory na wszystkie zakupy w ramach walki z koronawirusem wydaliśmy blisko 50 milionów złotych. Cześć z tych pieniędzy – ponad 17,5 miliona pozyskaliśmy jako wpłaty na tzw. Fundusz Interwencyjny.Do tej pory nasza pomoc trafiła do wszystkich załóg pogotowia ratunkowego, ponad 300 Domów Opieki Społecznej oraz kilkuset oddziałów szpitalnych i zakładów opiekuńczo leczniczych. Cały czas otrzymujemy kolejne prośby, zwłaszcza od DPSów, które wobec epidemii koronawirusa w ogromnej większości pozostawione zostały same sobie. Po raz kolejny obywatele naszego kraju wzięli sprawy w swoje ręce. Nie tylko organizacje pozarządowe, ale także spółki skarbu państwa poczyniły zakupy niezbędnych dla bezpieczeństwa lekarzy, personelu medycznego i ratowników artykułów, które cały czas sprowadzane są do Polski. Wynika z tego, że Państwo, które Pan reprezentuje, a przede wszystkim urząd, który Pan reprezentuje jako minister właściwy do spraw aktywów państwowych, nie był w pełni przygotowany do walki z epidemią. Natomiast rolą takich organizacji jak nasza jest działanie w każdym wymiarze, w każdej sytuacji, nie oglądając się na sytuację polityczną, nie oglądając się na wszelkie opcje bardziej lub mniej przyjazne naszemu światopoglądowi. Kiedy pomagamy to pomagamy bezwzględnie wszystkim i bez względu na rzeczywistość, w jakiej tę pomoc organizujemy.W poczuciu ogromnej odpowiedzialności i opierając się na naszej ogromnej wiedzy dotyczącej stanu epidemii koronawirusa w Polsce, Europie i na świecie, Fundacja WOŚP odwołała tegoroczny Pol'and'Rock Festival. To największy na świecie letni, otwarty, niekomercyjny Festiwal, który ma swoją 25 letnią historię. Ten Festiwal jest Pana rządowi bardzo dobrze znany, bo między innymi chociażby MSWiA wydawało wielokrotnie pozytywne opinie na temat jego organizacji. W sąsiednich krajach już kilkanaście dni temu podjęto decyzje na szczeblu rządowym o zakazie organizowania imprez masowych do końca lata. Także w Polsce takie zarządzenie obowiązuje i choć nie ma deklaracji, czy będzie ono utrzymane w okresie letnim – my po prostu zakończyliśmy przygotowania do tegorocznego Festiwalu na otwartej przestrzeni. Uważamy, że przełom lipca i sierpnia nadal będzie czasem panowania w większym lub mniejszym stopniu epidemii koronawirusa. Podaliśmy więc datę naszego kolejnego spotkania festiwalowego za rok, a jego tegoroczną edycję przeprowadzimy w formie przekazu internetowego.Tymczasem tu i teraz całą naszą energię, oprócz codziennej pracy Fundacji, poświęcamy pomocy wszystkim tym placówkom, które walczę o zdrowie i życie osób zarażonych koronawirusem.Niestety, w tym samym czasie pańskie ministerstwo niemal cały swój czas poświęca planowanym na maj wyborom. Ich sposób przeprowadzenia wzbudza ogromne kontrowersje ze względu na zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi pracujących przy tych wyborach. Co jednak najważniejsze – zupełnym nieporozumieniem jest przeznaczenie na ich przeprowadzenie ogromnych sum pieniędzy, z mojej wiedzy i publikacji z lutego tego roku to suma blisko 320 milionów złotych. Ta suma pojawia się w momencie, kiedy działania WOŚP wspomagające polskie państwo w walce z koronawirusem mają wartość 50 milionów złotych, Fundacji Dominiki Kulczyk - 20 milionów złotych, Fundacji Caritas - 20 milionów, Fundacji Siepomaga - ponad 20 milionów, Fundacji TVN – ponad 10 milionów, a także spółek skarbu państwa, chociażby KGHM – kolejne 20 milionów złotych. Te wszystkie działania nadal nie wyczerpują najpilniejszych potrzeb, a często jedynie działają na zasadzie pilnej interwencji, aby nieść natychmiastową pomoc najbardziej potrzebującym.W tym kontekście wydatek 320 milionów złotych na tak kontrowersyjną procedurę głosowania, w czasie trwającej epidemii i pilnych potrzeb, jest niczym nieusprawiedliwiony. Kiedy chodzi o nasze zdrowie i życie, to według zasady „wszystkie ręce na pokład”, także i te pieniądze winny być natychmiast przeznaczone na walkę z koronawirusem, a wybory przeniesione na inny termin . Przeprowadzenie wyborów teraz, kiedy społeczeństwo składa się w dobrowolnych zbiórkach na wsparcie publicznego systemu ochrony zdrowia będzie miało wymiar niezwykle nieetyczny i niesprawiedliwy.Proszę wziąć przykład z decyzji pana premiera o utworzeniu mostu powietrznego Chiny-Polska, dzięki czemu organizacje pozarządowe i samorządy mogą za pośrednictwem Polskich Linii Lotniczych LOT bezpłatnie sprowadzać zamówiony w Chinach sprzęt i artykuły medyczne. Jeden taki lot to blisko 1 000 000 złotych, a tylko takim jednym lotem nasza Fundacja będzie mogła przywieźć do Polski kolejnych 40 000 kombinezonów osobistej ochrony biologicznej. To są działania, które w tym momencie powinno podejmować państwo, aby wraz z organizacjami pozarządowymi i różnymi instytucjami skutecznie walczyć z koronawirusem.Proszę o natychmiastowe wstrzymanie jakichkolwiek wydatków związanych z wyborami i proszę o natychmiastowe przekazanie tych pieniędzy na wsparcie systemu ochrony zdrowia w Polsce.Jerzy Owsiak
Ku przestrodze. Ta Brytyjka - Lily Powles poznała w barze obcego mężczyznę, który nie budził jej zaufania. Kiedy wyszedł do toalety, ona zamieniła ich drinki. Mężczyzna potem został znaleziony nieprzytomny na ulicy –
 –  Dziennikarz to zawód zaufaniapublicznego. Dziennikarz tłumaczyludziom rzeczywistość.Ja się jednak poddałem! Nie wiem jakwytłumaczyć, że dorosły facet, pracownikPolskiego Radia, nie umie w kibluskorzystać ze szczotki i zostawiaOBSRANY sedes.
 –  Co zrobić z nagłym bólemgardła po kichnięciu?Witam trzy dni temu przy kichnięciuStrasznie zarwało mnie gardło miałem jecale obolałe jak sie dotykałem to bolałomnie na środku oczywiście dostałemchrypkę teraz jak przełykam to boli mniepo lewej stronie wraz z uchem byłem i niewiem co mam robić?MĘŻCZYZNA, 40 LATponad rok temuLARYNGOLOGIA   INTERNA GARDŁOLEK. KONSTANTY DĄBSKILaryngolog, Sandomierz84 poziom zaufaniaNie kichaj kuu.......rwa.
Sanepid idzie na wojnę z antyszczepionkowcami – Naczelna Izba Lekarska i Główny Inspektorat Sanitarny opublikowały wspólne oświadczenie w sprawie antyszczepionkowców, w którym podkreślają, żerodzic nie może odmówić szczepienia. - Idziemy na wojnę informacyjną z antyszczepionkowcami. Ludzie się wahają, bo przestali wierzyć, że są wirusy . Zaczęliśmy chorować na odrę, bo na Ukrainie wybuchła panika dotycząca braku bezpieczeństwa szczepień - powiedział na antenie radia ZET Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny.Z badania GIS wynika, że szczepień dzieci w Polsce unika 44 tysiące osób. U 70 proc. takie zachowanie to reguła, wynikająca z braku zaufania do szczepionek czy z pobudek ideologicznych
W 2007 r. Janusz Świtaj wywołał narodową dyskusję na temat eutanazji. 14 lat wcześniej, tuż przed 18. urodzinami, uległ wypadkowi motocyklowemu – Uraz kręgosłupa szyjnego i zmiażdżony rdzeń kręgowy sprawiły, że od tamtej pory oddycha za pomocą respiratora. Miał dość życia w czterech ścianach, przykuty do łóżka gdzie musiał być pod opieką całodobową.Wystąpił do sądu z wnioskiem o odłączenie od aparatury. Tłumaczył, że cierpi nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Nie może nawet wyjść na spacer. Z pomocą ruszyła mu wtedy Anna Dymna. Jej fundacja "Mimo wszystko" przekazała Januszowi specjalistyczny wózek, dzięki któremu mógł wreszcie pojechać na spacer. Od tamtej pory wszystko się zmieniło.W 2013 roku rozpoczął studia psychologiczne na Uniwersytecie Śląskim. W 2019 roku na swoim profilu na FB Janusz Świtaj z Jastrzębia Zdroju pochwalił się że można, obronił pracę i został magistrem psychologii na Uniwersytecie Śląskim.Świtaj podkreśla, że to nie koniec i zamierza kształcić się dalej. - Nie zamierzam spoczywać na laurach. Psycholog to jest taki zawód zaufania publicznego, który cały czas musi się rozwijać. Więc już teraz mam zaawansowany plan i planuję studia podyplomowe
 –  Chciałbym się leczyć u doktora Łukasza: Codzienne krwawienia z nosa Każdego dnia,od dwóch miesiecy leci mi krew z nosa.Mam nadciśnienie. 150/95.Lekarz nie widzi problemu. MĘŻCZYZNA, 42 LAT ponad rok temu NADCIŚNIENIE INTERNA KRWAWIENIE Z NOSA NOS 40 LEK. ŁUKASZ WROŃSKI Internista. Pabianice 84 poziom zaufania Jak to kurwa nie widzi? ślepy jest czy co? Po pierwsze nadciśnienie może być powodem krwawienia z nosa, konieczne jest wiec leczenie nadciśnienia takie żeby było 120/75. Po drugie jeśli ciśnienie będzie dobre, a krwawienia bedą nadal występowały to konieczne jest badanie prawidłowości krzepnięcia krwi i badanie laryngologiczne.
Okno życia. Nie oceniam i nie chodzi mi o słuszność istnienia oraz decyzję ludzi, którzy decydują się z niego skorzystać – Jednak jedna rzecz zwraca moją uwagę. Myślę, że nie jest łatwo podjąć decyzję o oddaniu dziecka. Myślę, że osoba która decyduje się na taki krok przeżywa wewnętrzną walkę i ostatecznie podejmuje decyzję aby zostawić dziecko w takim oknie. Nie potrafię sobie wyobrazić następstw takiej decyzji, nie potrafię sobie nawet wyobrazić co dana osoba przeżywa i jakie trudne może być podjęcie decyzji o zostawieniu dziecka w takim oknie. Anonimowo, wiedząc, że dziecko będzie bezpieczne. A później wraca do domu, próbuje jakoś poskładać myśli, jakoś żyć, jakoś się usprawiedliwić i włącza telewizor i ku...wa słyszy we wszystkich wiadomościach na każdym kanale o tym, że znaleziono dziecko w oknie życia. I wie, że to jej dziecko. Ja p**lę brak mi słów na coś takiego. Ręce k**wa opadają. Dobrze że z telefonów zaufania nie dzwonią bezpośrednio do mediów informować cały kraj, że ktoś chce popełnić samobójstwo. Nie wiem, może dziwnie myślę ale uważam, że to jest chore
 –  Wojciech Kussowski@VojtekusNiemcy to idioci. Największagospodarka Unii, a martwiąsię o to, co będzie za 20lat. Niech biorą przykład znas. My mamy programyrozdawnictwo+, niepracuj+,drożyzna+, umieralnia+,inflacja+ i tercet populistówna czele rankingu zaufania.I co, niemieckie debile? Iżyjemy. Hehe

Przypadkowe spotkanie, które stało się jednym z najważniejszych w moim życiu

Przypadkowe spotkanie, które stało się jednym z najważniejszych w moim życiu – To było kilka miesięcy temu. Wybrałem się na spontaniczne spotkanie z przyjacielem w mieście oddalonym od mojego o jakieś 300 km. Po spotkaniu, na drugi dzień, wracałem do domu. Czekała mnie 3-godzinna samotna trasa.Ogólnie dość często podróżowałem po kraju, ale nigdy nie zabierałem ze sobą autostopowiczów. Zasadniczo dlatego, że wszystkie podróże odbyły się z żoną, a mamy trzydrzwiowy samochód, do którego trudno jest wsiąść do tyłu lub z niego wysiąść. Poza tym mam bardzo "ostrożny" stosunek do osób podróżujących autostopem, nieważne z jakiego powodu. Zwyczajnie im nie ufam.Kilka razy mijałem ludzi z banerami, proszących o podwózkę w różne miejsca, ale nie zatrzymywałem się i przejeżdżałem obok. Tamtego dnia było inaczej.Po przejechaniu około 1/3 trasy zauważyłem faceta z plecakiem, wędrującego wzdłuż drogi. Odwrócił się i widząc mnie, podniósł rękę. Nie mam logicznego wytłumaczenia dlaczego, ale postanowiłem się zatrzymać. Opuściłem szybę i spytałem gdzie idzie. - Im bliżej (tu padła nazwa mojego miasta) tym lepiej - odpowiedział nieznajomy.Pokiwałem głową, a ten z radością wskoczył na tylne siedzenie.- Zapnij tylko pasy bezpieczeństwa - przypomniałem i ruszyłem dalej.Na oko dawałem mu ponad 30 lat. Miał niezbyt schludną fryzurę i brodę, jego ubrania były postrzępione i stare. Ogólnie wyglądało na to, że długo nie spał. W rękach kurczowo ściskał stary plecak. Jednocześnie nie czułem nieprzyjemnego zapachu (alkoholu, dymu, potu, ani nic innego tego typu). Nie miałem humoru rozmawiać, ale facet najwyraźniej potrzebował się wygadać. Zaczął opowiadać całą historię swojej podróży od zachodniej części kraju, na wschód. Pieszo. Westchnąłem ciężko, przewidując kolejne historie o tym, jak młody zdrowy facet wylądował w innej części kraju bez pieniędzy, nie z własnej woli i nie ze swojej winy. I faktycznie, opowiedział może z 10 historii, które wydarzyły się u niego w ciągu ostatnich 5 lat, ale w sumie żadna z nich nie wzbudziła mojego zaufania. Każdą opowiadał z wielkim entuzjazmem i uśmiechem na twarzy.Słuchałem tego wszystkiego piąte przez dziesiąte, ale nagle moją uwagę przykuło jedno zdanie, w którym wspomniał o mieście, z którego pochodzi. Od razu zapytałem z prawdziwym zainteresowaniem:- Ooo, Ty naprawdę pochodzisz z tamtych stron? Ja też! Po chwili okazało się, że mieszkał w tym samym małym miasteczku co ja kiedyś i gdzie mam do tej pory rodzinę. Mało tego nawet ulica, na której mieszkał była niedaleko tej, na której ja mieszkałem.Po tej wymianie informacji zaczął mi opowiadać z nostalgią w głowie o swoim dzieciństwie i o tym w jakiej szkole się uczył. Przez chwilę milczałem, bo nie dość, że łączyło nas wspólne miejsce zamieszkania, to uczyli nas ci sami nauczyciele w podstawówce. Tyle, że prawie wszystkich moich kolegów z klasy pamiętałem, a ten w aucie wydawał mi się dużo starszy od nich. Odwróciłem się na chwilę, aby na niego spojrzeć. Przecież musiałem go kiedyś już widzieć. Może byłem w niższej klasie, a on w wyższej... ale po chwili mój mózg jakby nagle przeanalizował wszystkie informacje, powyciągał archiwalne dane i sobie przypomniałem:- Andrzej? - zapytałemPopatrzył na mnie zaskoczony.- No tak...Na mojej twarzy pojawił się mimowolny szeroki uśmiech:- Jestem Paweł, siedzieliśmy razem w 1 klasie!Powiedziałem to, zanim w pełni zdałem sobie sprawę z tego, co się dokładnie wydarzyło: przecież właśnie spotkałem mojego pierwszego szkolnego przyjaciela, z którym siedziałem przez cały rok w jednej ławce. Przyjaciela, z którym moi rodzice zabronili mi się bawić, ponieważ pochodził z patologicznej rodziny i palił fajki już w pierwszej klasie (!). W 2 klasie siedziałem już z innym kolegą, bo Andrzeja przeniesiono do innej szkoły.I spotkałem go właśnie dziś, diabeł wie gdzie, diabeł wie jak! Nie powinienem nawet tu być, bo to był nieplanowany wyjazd, który wypadł mi prawie w ostatniej chwili.Pogadaliśmy jeszcze z dwie godziny i zawiozłem go na dworzec kolejowy. Dałem mu pieniądze, aby mógł coś zjeść i dostać się jakoś do swojego domu. Muszę wspomnieć, że przez całą drogę (nawet po tym gdy dowiedział się kim jestem), ani razu nie poprosił mnie o kasę.Opowiedział mi o wszystkich swoich przygodach i byłem szczerze zdumiony tym, że osoba, która w rzeczywistości nie ma nic, zachowuje tak pozytywne nastawienie i po prostu dąży do jakiegoś postawionego sobie celu. Nie narzekał, nie prosił o pomoc. Podczas swoich opowieści, wspominał o historii gdy raz poszedł do przydrożnej knajpy i poprosił o coś do jedzenia, a on w zamian porąbie drzewo, posprząta podwórko lub podejmie się innego zajęcia. Odmówili mu, ale on stwierdził, że doskonale rozumiał dlaczego: "nie znali mnie... myśleli, że jestem jakimś chorym włóczęgą i że będzie ze mnie więcej szkody niż pożytku". Gdy to mówił, nie miał w głosie złości czy nienawiści.Żałuję tylko, że wtedy nie wpadłem na pomysł, aby kupić mu jakiś najtańszy zwykły telefon, aby mieć z nim jakikolwiek kontakt. W każdym razie mam cichą nadzieję, że stałem się dla niego swego rodzaju małym wsparciem po tym, co przeszedł. Jego wszystkie historie miały jeden morał, aby nigdy, ale to przenigdy się nie poddawać. Nawet nie wiedziałem, jak bardzo wtedy tego potrzebowałem i zawsze będę mu za to wdzięczny
W dzisiejszym świecie modne są: hejt, dupa, fit, vege, insta, story, gluten, eko. – A człowiek tak bardzo potrzebuje tego, co wyszło już z mody: Miłości, szczęścia, uśmiechu, lojalności, spaceru, pocałunku, zaufania, empatii, bezpieczeństwa
Wspaniały pokaz siły internautów i wielkie ukłony dla Szymona Hołowni! Kiedy MEN ogłosiło, że nie przyzna dotacji dla fundacji, która prowadzi telefon zaufania dla młodzieży, znany dziennikarz zorganizował zbiórkę by zebrać potrzebne 600 tys. Większość kwoty została już ubierana! –
Kiedy gazeta umieszcza na Facebooku linka do artykułu, że Facebook nie działa, to chyba nie jest to prasa godna zaufania... –  Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy.NATEMAT.PLFacebook nie działa. BARDZO DZIWNA awaria, masowe problemy z serwisem

Potwornickie ciekawostki XXIV (14 obrazków)

Kontrola najwyższą formą zaufania –
Źródło: akt.pl/pieniadze/finanse/alarm-w-kiosku-ruchu-jak-ruch-kontroluje-ajentow/

Podczas, gdy jedni szukają sposobów na rozwalenie związku

Podczas, gdy jedni szukają sposobówna rozwalenie związku – Ja myślę jak stworzyć jakikolwiek 25 SPOSOBÓWNA ZNISZCZENIE ZWIĄZKUZ UKOCHANĄ OSOBĄ1. Oczekuj ideału.Przecież miłość to nieprzerwana eksplozja romantycznych uniesień: tak towygląda w książkach i na filmach! Dlatego już po pierwszym konflikcierozpaczaj, że to jednak nie to. Patrz z zazdrością na inne pary - one na pewnomają to coś, czego Wam brakuje!2. Rozglądaj się na boki.Zastanawiaj się, czy Twój związek to na pewno TEN JEDYNY. Przecieżzawsze warto mieć otwarte oczy! Flirtuj w pracy i na Facebooku. Po każdejkłótni myśl, czy z X nie byłoby Ci jednak lepiej. A jak byłoby z Y? Może wartosię przekonać?SOR3. Traktuj partnera jak wroga.Pamiętaj: ta osoba chce Cię stłamsić i ograniczyć! Gracie w jednej drużynie?Bzdura! Przecież Wasze interesy się wykluczają. Kiedy partner mówi o swoichpotrzebach - dokonuje zamachu naTwoją wolność!4. Uciekaj. Bliskość Ci zagrażaDlatego uciekaj przed nią jak i kiedy tylko się da. Wiadomo, że lepiej grać zkolegami w plejaka niż siedzieć w domu jak jakiś pantofel! Zawsze możesz teżwziąć na siebie więcej pracy - wtedy Twoja obecność poza domem będzieusprawiedliwiona. Jak można mieć do Ciebie pretensje? Przecież pracujesz, anie się bawisz!5. Udawaj kogoś innego niż jesteśWyobraź sobie, jaki powinieneś być, aby zaspokoić potrzeby partnerki. Jesteśwrażliwym neurotykiem, który boi się ludzi? Udawaj przebojowego lwasalonów! Próbuj nie być sobą tak długo, aż samotność (Twoja i partnerki)stanie się nie do zniesienia.6. Rób wszyst ko samPrzecież w związku musisz mieć własną przestrzeń! Pielęgnuj tę przestrzeń,aż po jakimś czasie nie będziesz już wiedział, co właściwie łączy Cię z osobą,z którą śpisz w tym samym tóżku.7. Nic nie proponujNie proponuj filmów do obejrzenia, restauracji na sobotnią kolację, miejsc naweekendowy wyjazd. Tkwij w strachu, że Twoje propozycje zostanąodrzucone. Bądź coraz bardziej sfrustrowany, że nie możesz niczaproponować.8. Nie ustalaj zasadKiedy zaczniecie razem mieszkać, nie rozmawiaj o dzieleniu się sprzątaniem,zmywaniem, praniem i zakupami. Licz, że to się jakoś samo ułoży, bo przecieżsię kochacie i to jest najważniejsze. Nie poruszaj tematu życiowych oczekiwańi priorytetów, po czym po roku razem bądź zdruzgotany, kiedy okaże się, żemarzysz o dzieciach a druga strona wręcz przeciwnie.9. Czuj się zdominowanyPo wprowadzeniu się do mieszkania partnerki, narzekaj, że to przestrzeń, wktórej czujesz się obco. Zachęcany do oswajania mieszkania i wprowadzaniaw nim swoich zmian - nic nie rób.10. Zapomnij o własnych potrzebach. Poświęć się całkowicie odgadywaniu ispełnianiu potrzeb partnera. Uwielbiasz górskie wycieczki? Nieważne! Upierajsię, żeby jeździć nad morze, bo partner/ka powiedział/a kiedyś, że lubi szumfal. Bądź coraz bardziej sfrustrowany/a z powodu tęsknoty za górami.11. Broń się!Każdą uwagę odbieraj jako atak na siebie. Przecież odmienna opinia na tematfilmu, który właśnie obejrzeliście, to tak naprawdę zakwestionowanie Ciebiejako osoby i uznanie, że jesteś bezwartościowy. Reaguj agresją i złośliwością!12. Dużo pijTu modele są dwa. Albo pijecie razem i w końcu uświadamiacie sobie, że łączyWas właściwie tylko wspólne picie. Albo pijesz sam, a wtedy poczucie winy,spowodowane tym, że pijesz, alkohol magicznie zmieni w złość, którąwyładujesz na partnerze. Na zdrowie!13. Rozładowuj napięcie awanturamiTo nieprawda, że dzięki kłótniom możecie czegoś się o sobie dowiedzieć inauczyć lepiej radzić z problemami. One są po to, żeby sobie ulżyć! Dlategokiedy w piątek Twój partner wróci za późno ze spotkania z kolegami -poczekaj, aż złość w Tobie urośnie, i we wtorek zrób mu awanturę oniepozmywane naczynia.14. Zapominaj o przyczynie kłótniWykorzystuj kłótnię, aby wypominać wszystkie żale i pretensje, jakie trzymałeśw sobie przez ostatni rok. Przecież w sprzeczce o to, do czyich rodzicówjechać na Wigilię, najważniejsze jest to, dlaczego 8 miesięcy wcześniej niemogleś kupić swojego ulubionego sera pleśniowego!15. Cierp i chowaj urazęTo nieważne, że jednym słowem lub gestem możesz sprawić, żeby zy Wami dobrze. Zamiastz taką inizamknijpowrsię w pokoju, schowaj pod kołdrę i pław się w swojej krzywdzie. Czekaj, aż toon/a Cię przeprosi.m16. Nie doceniaj starań drugiej stronyZauważaj (i podkreślaj) wyłącznie swoje.17. Bądź nielojal nyKiedy przy rodzinnym obiedzie Twój wujek-mizogin pokłóci się z Twojąpartnerką i obrazi ją -- weż jego stronę.18. Rozbudzaj i zawódź oczekiwaniaPrzed snem mów, że rano zrobisz zakupy - po czym tego nie rób. Wieczoremnapisz smsa z imprezy, że już, już za moment wracasz - aby zjawić się wdomu nad ranem. Wkrótce staniesz się kompletnie niewiarygodny i niegodnyzaufania.19. Utrzymuj intensywną więż ze swoim byłym. Dzwoń, esemesuj, lajkuj ikomentuj zdjęcia, wspominaj, spotykaj się. Głośno porównuj obecnegopartnera z byłym - na korzyść tego drugiego. Powiedz: ,,Wiesz, właśnieprzegrałeś z moim byłym".20. Nie dbaj o seksWiadomo, TO powinno dziać się samo. Kiedy się nie dzieje, nie rób nic, żeby sięzadziało. Bądź coraz bardziej zrozpaczony tym, że się nie dzieje.21. Nie toleruj różnicOczekuj, że partner/ka będzie dokładnie taki/a sam/a jak Ty. Kiedy okaże się, żema inny rytm i upodobania - okazuj zniecierpliwienie i niezadowolnie.22. Nie pracuj nad sobąKiedy partner/ka da kolejny sygnał, że coś między Wami nie gra i któreś zTwoich zachowań należałoby przemyśleć, odpowiedz, że Ty już po prostu taki/ajesteś i się nie zmienisz. To jasny komunikat, że nie będzie lepiej - będzieewentualnie gorzej.23. Przestań być ciekawyPrzecież już wszystko o sobie wiecie. Lepiej o nic nie pytać i nic nie drążyć, bood tego można się tylko zdenerwować.ORV.PL24. Zapomnij, po co i dlaczego jesteście razemUznaj związek za coś oczywistego-jedną z tych wielu drobnych, uciążliwychrzeczy, na które możesz narzekać każdego dnia. Zapomnij, że osoba, która Ciędenerwuje, bo nie daje Ci oglądać meczu, to Twoja wyśniona miłość, której imięjęczałeś w ciemność przez tak wiele samotnych nocy.25. Wpadnij w rutynePrzecież już zdobyłeś co miałeś zdobyć! Przestań się starać. Nie mówkomplementówi nie kupuj kwiatów - po czym bądź zdziwiony i oburzony, żeTwoja partnerka szuka towarzystwa innych osób, aby poczuć się wyjątkowa iatrakcyjna.Gotowe! Nici ze wspólnego picia herbaty z sokiem malinowym w ośnieżonejchatce przy serialach na HBO (wizja szczęścia by Jerzy Pilch). Znowu jesteśsam i ze zwieszoną głową możesz powrócić na smętny klubowy szlak, aby coweekend o 7 rano wtaczać się do pustego mieszkania i płakać w poduszkę.Dlatego, kiedy po paru miesiącach poznasz kolejną Miłość Życia - proszę,trzymaj się z daleka od tego poradniczka!
Wtedy posprzątaj, niech wyjdzie przed kolegami na ściemniarę niegodną zaufania –