Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 224 takie demotywatory

Szlag mnie trafia jak widzę takie rzeczy!

Szlag mnie trafia jak widzę takie rzeczy! –  Całe Kielce żyją sprawą Pana Janka - człowieka, który od wielu lat był wykorzystywany do prac fizycznych przy kieleckiej Katedrze przez rezydujących tam księży.Dziś - został on wyrzucony stamtąd przez proboszcza, zapewne w zemście za ujawnienie skandalicznych warunków w jakich mieszkał.Kazano mu natychmiast opuścić miejsce w ...toalecie, które udawało pokoik, w którym przebywał od dawna.https://www.facebook.com/…/pcb.2335753930…/790643161306270/…Cała sprawa zaczęła się od wpisu na jednej z kieleckich grup, gdzie opisano skandaliczne warunki w jakich mieszka pan Jan. Nazywany kościelnym - choć formalnie tej funkcji nie pełni przy kieleckiej katedrze, od wielu już lat pomagał we wszystkich pracach fizycznych na jej terenie, także w innych parafiach.W zamian za to pozwalano mu mieszkać w kilkumetrowej klitce będącej częścią przykościelnej toalety, bez lodówki, łóżka czy szafy, nie płacąc mu, czasem tylko dając jakieś drobne z tacy na jedzenie...Nie chcieliśmy o tym pisać, by nie zarzucono nam antyklerykalizmu (a takie zarzuty pojawiały się już przy sprawie szkoły użyczonej nieodpłatnie dla Nazaretanek), ale...są takie chwile, kiedy milczeć nie wolno. Bo wolę mieć opinię przyzwoitego antyklerykała niż..no właśnie, kogo?Powiem tak - mój pies śpi w lepszych warunkach niż te w których przebywał Pan Janek.Jak można tak traktować człowieka?Jak można - jako ksiądz, kuria, Kościół, mieć usta pełne frazesów o miłosierdziu, nauczyć o dobroci i dobrym traktowaniu drugiego człowieka, a po wyjściu z mszy - traktować drugiego człowieka jak...no właśnie, tak jak na załączonych zdjęciach?On tam przepracował tyle lat, za miskę zupy i przykościelną norę (bo mieszkaniem tego nazwać nie można), a gdy sprawa wyszła na jaw - przez przypadek, gdy ktoś chciał mu pomóc i zorganizował zbiórkę, wyrzucić człowieka następnego dnia na bruk?W tej samej katedrze będą za kilka godzin odprawiać mszę. Przekazywać znak pokoju, mówić o miłości, o dobrze, o dzieleniu się nim z innym człowiekiem.Wstyd i hańba. Potem Kościół się dziwi, że ludzie do kościołów przestają chodzić.Jak poprzedni proboszcz katedry miał dzieci z katachetką, nikogo z biskupstwa to nie oburzało. Ale jak ukazano nędzę w jakiej żyje starszy, niepełnosprawny człowiek, od lat wiernie służący kościołowi - to za to go wyrzucono na bruk?Przyjdzie w końcu dzień, gdy to się skończy i to bardzo źle dla Kościoła katolickiego w Polsce. Oj, przyjdzie i to chyba szybciej niż wielu myśli.Tekst pisałem ja, Arkadiusz Stawicki. Stanowi moją osobistą opinię i proszę jej nie utożsamiać ze stanowiskiem Przyjaznych Kielc.Jak będzie trzeba - znajdę mu miejsce u siebie. Tak nie można traktować człowieka.EDIT - godz. 23:54. W związku z licznymi prośbami i apelami oraz ofertami wsparciawraz ze Scyzoryk się otwiera - satyryczna strona Kielc (który jako pierwszy w Kielcach napisał o tej bulwersującej sprawie) utworzyliśmy zbiórkę pieniędzy dla Pana Jana.https://zrzutka.pl/27sbe5#Wybraliśmy tę formę, gdyż zapewnia ona zewnętrzną weryfikację i gwarancję tego, że wszystkie pieniądze trafiają do osoby, na której rzecz jest organizowana zbiórka, a chcemy uniknąć jakichkolwiek podejrzeń o brak przejrzystości.
Ojciec, który zabija gwałciciela swojej pięcioletniej córki, nie dostaje w Teksasie żadnych zarzutów –
 – ~*~Ksiądz, o którym mowa, przyznał  się do wykorzystywania małoletniego, ma ciężkie zarzuty prokuratorskie i formalnyzakaz od biskupa - jednak dalej odprawia msze, spowiadai ma kontakt z dziećmi „Ma zarzuty, ałwrokjużjest? 	Biskup schował go tutaj, 	bo takie są procedury kościelne” 	ks. ADAM JABtOŃSKl 	w rozmowie z reporterem 	TOMASZEM SEKIELSKIM
 –  Film "Kler" jest zakłamany.Mają rację ci którzy twierdzą, że film Kler Wojciecha Smarzowskiego jest zakłamany. Konkretnie zakłamane są sceny, w których wieś buntuje się przeciwko księdzu podejrzewanemu o pedofilię. Polskie społeczeństwo owszem potępia en masse pedofilię, ale też nie przyjmuje do świadomości, że takich czynów może dopuszczać się osoba duchowna, która jest w okolicy powszechnie znana i szanowana. Oczywiście Smarzowski zrobił film fabularny, a nie dokument i w filmie takim może wymyślać sobie sceny jakie chce. Ale skoro to ma być film mówiący prawdę, nie tylko o klerze, ale także o nas jako społeczeństwie, to sceny gdy na kościelnym murze wypisywane są hasła "pedofil" , sceny gdy młodzi, wyrywni mieszkańcy gonią księdza po wsi i chcą go zatłuc, bo skrzywdził dziecko, sceny w których księdzu wybija się na plebanii szybę i osacza się go potępieniem są nieprawdziwe i jest to czysty wymysł reżysera i scenarzysty. Rozumiem, że twórcy filmu tego typu sceny były potrzebne do konstrukcji fabuły, ale nie zmienia to faktu, że są one czystą fantazją. W Polsce NIGDY nie doszło do takich sytuacji. Wręcz odwrotnie. Społeczności wiejskie, w których ujawniono księży pedofilii zaciekle ich broniły. Ksiądz Michał M. z Tylawy był bezkarny przez trzydzieści lat. Rozbierał dzieci, całował, pieścił, wkładał palce w pochwy nieletnich dziewczynek, spał z nimi w łóżku. Gdy pojawiły się oskarżenia i zarzuty broniła go nie tylko hierarchia kościelna, ale także mieszkańcy Tylawy. Dziwnym trafem wielu pedofilii jest w Polsce chronionych przez silnych i wpływowych ludzi władzy i Kościoła. Znany polityk PiS poseł Stanisław Piotrowicz, bronił przed laty księdza z Tylawy mówiąc, że ksiądz klepał dziewczynki po tyłku z ojcowską troską, a głaskał je po brzuszku bo "ma zdolności bioenergoterapeutyczne". Dzięki tej obronie wpływowej osoby, przestępca z Tylawy został skazany jedynie na dwa lata w zawieszeniu. Inny głośny przypadek to ksiądz Wojciech Gil, któremu udowodniono gwałt analny na trzech chłopcach w wieku 7-12 lat, a w jego komputerze odkryto 87 tysięcy zdjęć pedofilskich. Mieszkańcy jego rodzimej Modlnicy pod Krakowem stanęli za nim murem i twierdzili, że padł ofiarą prowokacji. Warto przypomnieć też smutny przypadek arcybiskupa Paetza z Poznania, któremu udowodniono molestowanie seksualne młodych księży. Broniły go elity miasta, a wielu prominentnych artystów, biznesmenów i naukowców napisało list w jego obronie. W tym osoby tak wpływowe jak multimilioner dr Jan Kulczyk, dyrygent Stanisław Stuligrosz, dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu Stanisław Pietras, rektor ASP Włodzimierz Dreszer czy słynna polska rzeźbiarka Magdalena Abakanowicz. Osoby z absolutnego topu polskich elit nie miały empatii w stosunku do ofiar arcybiskupa, ale znalazły litościwe usprawiedliwienia dla osoby znanej i wpływowej. W tym przypadku głoszona od lat teoria prawicowych publicystów o "zmowie elit" nie jest tylko czczą gadką. Tak już jest. Silnych i wpływowych się broni. Dla maluczkich jest lekceważenie. Aby nie trzymać się tylko przykładów kościelnych warto wspomnieć skandaliczny przypadek dyrektora chóru Poznańskie Słowiki Wojciecha Kroloppa, który przez wiele lat był w Poznaniu nietykalny (pierwsze pogłoski o jego skłonnościach pojawiły się już w latach 70). Gdy wybuchła afera z jego udziałem rodzice chłopców śpiewających w chórze organizowali akcje w obronie pedofila. Niestety jako społeczeństwo nie jesteśmy gotowi uwierzyć, że osoby powszechnie znane i szanowane to zboczeńcy i przestępcy. Nie jesteśmy w stanie potępić też wysokiej rangi hierarchów kościelnych, którzy o pedofilii swoich podwładnych wiedzieli od lat i to ukrywali. Sceny osaczania księdza Kukuły przez oburzonych mieszkańców są w filmie Smarzowskiego zwyczajnie nieprawdziwe. Żadne polskie dziecko nie zapyta księdza: "Czy ksiądz jest pedofilem?" (jest taka scena w filmie). Nikomu takie pytanie nie przyjdzie do głowy, a gdyby nawet to taki dzieciak z miejsca dostałby w pysk od głęboko wierzących rodziców. I w tym sensie uważam film "Kler" za "bajkowy", a reszta problemów tam pokazana, to po prostu lustro przystawione Polsce kościelnej prosto w twarz.
Gdyby Tadeusz Sznuk prowadził tę debatę, to po dwóch rundach by wszyscy odpadli –  Debata warszawska Na żywo Nerka podejrzanego usłyszała zarzuty zacierania śladów
Stanley Sandison - pedofil, który zgwałcił dwójkę dzieci upierał się, że jest zbyt otyły, aby stawić się w sądzie i odpowiadać na zarzuty. Ostatecznie zmarł w swojej celi na zawał serca – Sprawiedliwość zawsze cię dosięgnie
17-letnia Dunka została zaatakowana w środowy wieczór na ulicy, napastnik próbował ją zgwałcić. Nastolatka powstrzymała go używając gazu pieprzowego, po czym zgłosiła się na policję – Tam usłyszała zarzuty użycia środka, który jest zakazany. Grozi jej wysoka grzywna.
Na Instagramie wytoczyła ostre zarzuty w stronę swojego męża – "Uprzedzając, to nie reklama popularnego programu z serii dokument w TVN. Mam nadzieję, że nagrywając dokument powiedziałeś ile razy naplułeś mi w twarz, groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś, przyznałeś się, iż urodzi Ci się dziecko... że nasze dzieci traktowane są przez Ciebie jak zabawki?" - dalej jest jeszcze ostrzej."W wyznaczone dni jesteś ojcem, reszta cię nie obchodzi, że nagrywasz mnie tym fajnym sprzętem (jak okulary-gadżet detektywistyczny nawet w miejscu pracy i przy dzieciach), że wspomniałeś ile razy prosiłam żebyś z mamusią nie przyjeżdżał, żebyś usiadł normalnie wypił kawę i porozmawiał, żeby nasze dzieci po kątach nie spały u twoich rodziców, że nie zabierzesz ich do swojego mieszkania bo twoja dziewczyna sie nie godzi, że po mału z naszego domu wynosisz wszystko i że w dzień ojca, jak Karolinka biegała za Tobą z prezentem to ty z twoją mamą uciekaliście z twoimi pucharami"
Fake, ale nie mam nic przeciwko temu, żeby to się kiedyś zdarzyło –  Pseudokibice w czasie ustawki zaatakowani przez stado dzików. 11 hooliganów w szpitalu 7 pseudokibiców z Warszawy oraz 4 z Gdyni trafiło do szpitala, po tym, jak na zorganizowanej nielegalnej ustawce pseudokibiców, zostali zaatakowani przez stado dzików. Mężczyźni mają rany kłute oraz stłuczenia. Usłyszeli już zarzuty.
Tańczyli i śpiewali operując pacjentów. Skandal w klinice chirurgii kosmetycznej w Atlancie! – Dr Windella Davisa-Boutte i jej ekipa świetnie się bawią i nie przerywają kręcenia teledysku nawet podczas nacinania pacjentów. Pani chirurg jest winna pięciu zaniedbań konsumenckich, a w stosunku do niej toczą się cztery sprawy sądowe za wyemitowanie ponad 20 filmów w serwisie YouTube.Stawiane zarzuty dotyczą trwałego uszkodzenia zdrowia oraz prowadzenie kliniki chirurgii kosmetycznej bez wymaganej licencji. Jedna z kobiet doznała trwałego uszkodzenie mózgu i będzie potrzebować opieki przez resztę życia. Otyłemu mężczyźnie pani chirurg wycięła pół żołądka, zamiast dokonać odsysania tłuszczu
Źródło: Włącz głos
Kiedy Sebixy pobiją "ciapatego" za to, że chciał by kulturalnie i zgodnie z prawem pili w lokalu, a ktoś inny robi demota, w którym broni patoli i kopie leżącą ofiarę.To nie jest patriotyzm, to idiotyzm! –  Warszawa: Dwóch Polaków pobiło metalową rurką Egipcjanina, który zwrócił im uwagę z powodu spożywania alkoholuJak informuje strona stołecznej policji, doszło do zatrzymania trzech osób w związku z pobiciem obywatela Egiptu. Do zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym z lokali na terenie warszawskich Włoch. Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty za popełnione przestępstwa. 42-letnia kobieta odpowie za publiczne naruszenie praw i wolności obywatelskich, natomiast obaj mężczyźni odpowiedzą za pobicie. Decyzją sądu 24 i 25-latek trafili do aresztu na trzy miesiące.Do zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym z lokali na terenie warszawskich Włoch. Jak ustalili policjanci, 38-letni obywatel Egiptu został pobity przez dwóch mężczyzn. Jeden z nich miał zadawać ciosy pokrzywdzonemu metalową rurką oraz wybić szybę w lokalu. Dodatkowo kobieta, która była w ich towarzystwie miała publicznie go wyzywać z uwagi na jego przynależność narodowościową. Wszystko wskazywało na to, że 38-latek został zaatakowany i pobity za to, że zwrócił mężczyznom uwagę, aby nie spożywali alkoholu przed budynkiem – informuje strona policji.Decyzja sądu dwaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Natomiast kobieta usłyszała zarzut za publiczne naruszenie praw oraz wolności obywatelskich i została objęta policyjnym dozorem. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Dopóki się nie wprowadzi kary 25 lat więzienia czy nawet dożywocia za śmiertelne potrącenie pieszych będąc w stanie nietrzeźwym – To dalej będą idioci jeździć po pijanemu i zabijać pieszych. Sami przyznajcie, że 12 lat za zabicie 3 osobowej rodziny to czysta kpina Wstępne oględziny zniszczonej skody, którą odnaleziono w garażu jednego z mężczyzn, wskazują, że to właśnie ten samochód uczestniczył w tym tragicznym wypadku. Zatrzymani mężczyźni w wieku 17 i 21 lat mieli także zeznać, że wieczorem, kiedy doszło do wypadku, pili alkohol. Mieszkańcy Sądecczyzny w poniedziałek mają usłyszeć zarzuty. Ciała trzech osób na poboczu Jak poinformowała w niedzielę Anna Zbroja-Zagórska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, do wypadku doszło przed północą na drodze powiatowej. Na poboczu znaleziono tam ciała trzech osób: małżeństwa w wieku 36 lat oraz ich 10-letniego syna, porozrzucane kilka, kilkanaście metrów od siebie. Jak informuje portal limanowa.in, rodzinę reanimowali ratownicy, jak i osoby postronne, które pojawiły się na miejscu zdarzenia. Portal jako pierwszy opublikował zdjęcia z miejsca wypadku.
Nietypowa interwencja policjantów z Pragi Płd. Wezwali ich klienci sklepu monopolowego z ul. Grochowskiej, którzy w otwartym pawilonie nie zastali nikogo z obsługi – Jak się okazało sprzedawca "rzucił robotę", bo nie odpowiadały mu godziny pracy. Zabrał z kasy 2,5 tys. złotych, butelkę alkoholu i opuścił sklep. 18-latkowi postawiono już zarzuty
Tego jeszcze nie było. Pracownik Tesco odmówił zabicia karpia. Powołał się na klauzulę sumienia! – W jednym z rzeszowskich oddziałów hipermarketów Tesco doszło do niecodziennej sytuacji. Gdy klientka poprosiła pracownika o zabicie karpia na święta, ten odmówił, powołując się na klauzulę sumienia. Spakował żywą rybę do torby i sprzedał kobiecie. Gdy sytuację opisała "Gazeta Wyborcza", internauci byli wściekli. Posypały się zarzuty dotyczące pakunków bez wody, w których karpie są sprzedawane, oraz warunków trzymania ich w sklepie. Przedstawiciel Tesco odpowiedział, że człowiek, który został poproszony o zabicie ryby, nie był przeszkolony do tego typu zadań, więc miał prawo odmówić. Podobno w tym samym oddziale hipermarketu są specjalnie wyszkoleni pracownicy, do których trzeba się z taką prośbą zwrócić. Dodatkowo stwierdził, że torby nie powinny zawierać wody. Powoływał się na Głównego Lekarza Weterynarii, który tłumaczy, że bez wody dochodzi do bezpiecznej wymiany gazowej. Jacek Bożek z Klubu Gaja, który prowadzi wiele kampanii w celu ratowania karpi, nie zgadza się z tymi wytłumaczeniami, dodając, że według wyroku Sądu Najwyższego niedopuszczalne jest sprzedawanie ryby bez wody
Wezwani do 90-latka ratownicy z Warszawy nie tylko mu nie pomogli, lecz okradli – W sobotę 2 grudnia wezwano pogotowie do mieszkania 90-letniego mężczyzny. Starszy pan poczuł się źle, ale przybyli na miejsce ratownicy uznali, że nie wymaga hospitalizacji.Rodzina, która przybyła po wszystkim do 90-latka zanotowała coś, co nie mieści się w głowie. Zauważyli, że z mieszkania bliskiej im osoby zniknęło 78 tysięcy złotych! Od razu zawiadomiono policję. Krewni rzucili cień podejrzenia na ratowników.Już dwa dni później przedstawiono im zarzuty i zatrzymano na trzy miesiące. Jakby tego mało, znaleziono przy nich marihuanę. Niestety policji nie udało się jeszcze ustalić, gdzie znajdują się skradzione pieniądze. Zatrzymanym grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.Okradli kogoś, kto liczył, że mu się pomoże. Jak można być tak wyrachowanym?!
Kevin Spacey został oskarżony o molestowanie seksualne i wyznał, że jest gejem – Anthony Rapp, aktor serialu "Star Trek: Discovery", twierdzi, że słynny gwiazdor próbował go wykorzystać seksualnie, kiedy ten miał 14 lat na jednym z przyjęć w apartamencie na Manhattanie. Kevin Spacey wydał oficjalne oświadczenie w odpowiedzi na zarzuty postawione przez Anthony'ego Rappa. Spacey stwierdził, że był pod wpływem alkoholu i nie pamięta incydentu. Powiedział też, że jeśli coś takiego zrobił, to jest winny Rappowi "szczere przeprosiny" za "nieodpowiednie" zachowanie.W oświadczeniu aktor przyznał też, że historia z Rappem popchnęła go do opowiedzenia publicznie o sobie i swojej seksualności. Amerykański aktor po raz pierwszy publicznie ujawnił, że choć w życiu wchodził w relacje intymne zarówno z mężczyznami, jak i z kobietami, to ostatecznie wybrał "życie homoseksualisty". "Chcę radzić sobie z tym uczciwie i otwarcie, a żeby tego dokonać, muszę zrozumieć własne zachowanie" - napisał aktor
Nie ma co przepraszaćza nazwanie jej po imieniu – Zbigniew Boniek skomentował to, co wydarzyło się w Bełchatowie, gdzie jeden z mieszkańców odnalazł w lesie młodego psa przywiązanego do drzewa. Nie było wątpliwości, że ktoś z premedytacją porzucił zwierzaka, aby pozbyć się problemu. Ludzie z całego kraju udostępniali zdjęcie, aby namierzyć sprawcę.Zaangażowanie internautów przyniosło efekt. Okazało się, że właścicielką psa jest 42-letnia kobieta z Kleszczowa, która przyznała się do porzucenia psa. Postawiono jej zarzut znęcania się nad zwierzęciem i może nawet trafić do więzienia na dwa lata Zbigniew BoniekPrzepraszam, co za kurwaŁódzka PolicjaOkrutna właścicielka psa, która porzuciła zwierzę przywiązane w lesie usłyszała zarzuty
Źródło: twitter.com/BoniekZibi/ i twitter.com/policja_lodzka
Trzech mężczyzn z RPA gwałciło 27-letnią kobietę. W porę dowiedziała się o tym matka dziewczyny, która wzięła nóż kuchenny i poszła na ratunek. Zadźgała wszystkich oprawców, w tym jednego na śmierć – Dopiero pod wpływem opinii publicznej wycofano zarzuty wobec kobiety i uniewinniono ją. Kto z was popiera samosąd tej matki?
Całą Polskę przemierzył,przeszedł Odrę - nie przeżył – Portal „The Local” podaje, że w miniony piątek organizacja World Wildlife Fund ogłosiła, że przygotowuje zarzuty przeciwko lokalnym niemieckim władzom, które podjęły decyzję o zastrzeleniu zwierzęcia, które uznały za niebezpieczne. Portal podkreśla, że przybysz z Polski był o tyle cennym gościem, że był to pierwszy dziki żubr, jaki pojawił się w Niemczech od 250 lat
W klinice "Budzik" założonej przez Ewę Błaszczyk pracował... pedofil – Prokuratura postawiła mu zarzuty utrwalania i posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich, a także doprowadzania osoby do poddania się innej czynności seksualnej poprzez wykorzystanie jej bezradności - ujawnił w rozmowie z Faktem Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.BRAK SŁÓW...