Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1061 takich demotywatorów

Po raz pierwszy w Tatrach udało się sfilmować "śnieżne tornado" – Trzeba przyznać, że robi wrażenie!
Źródło: Autor: Michał Bielaś
Obiektywny komentarz w skokach – Polak skacze 122 metry  "Bardzo dobry skok, brawo". Reprezentant innego kraju osiąga taką samą odległość: "Nieudana próba, słaby skok". Czy też macie takie wrażenie?
Źródło: 7.s.dziennik.pl
Czytam sobie "Przeminęło z wiatrem" i odnoszę wrażenie, że historia lubi zataczać koło –  Biuro Wyzwoleńców, przerażone ilością napływających doń Murzynów, zbyt późno zrozumiało swoją pomyłkę i starało się ich odsyłać do dawnych panów. Mówiono Murzynom, że jeżeli wrócą na rolę, wrócą jako wolni pracownicy, chronieni pisemnymi kontraktami, w których wyszczególnione będzie ich dzienne wynagrodzenie. Starzy Murzyni wracali z zadowoleniem na plantacje stając się ciężarem dla zubożałych plantatorów, którzy nie mieli serca ich wydalić, młodzi jednak zostawali w Atlancie. Nie chcieli w ogóle pracować. Po co pracować, kiedy żołądek jest pełny?
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że niektórym mózg jest potrzebny tylko do tego, żeby się na chodniku nie zesrać –
"Historia sprzed chwili. Warszawa, przystanek Ratusz Arsenał. Do bezdomnego podchodzi patrol policji. Standard. Pan gasi dopiero odpalonego papierosa w koszu na śmieci i dalej rutyna - policjantka grzebie w kurtce... – Jednak, zamiast wyciągnąć z kieszeni bloczek z drukami do mandatów podaje mężczyźnie foliową torebkę z bananem, pomidorami i kanapką w środku... Scena robi niesamowite wrażenie. To Polska Policja. Proszę doceńcie ten mały/WIELKI gest. Ta Pani robi lepszą robotę niż wszyscy rzecznicy świata. Zawsze trzeba być człowiekiem"
Źródło: www.facebook.com
Ciekawe, co by zaoferowała za bilet do Przemyśla –  Pozdro dla dziewczyny z Dworca Zachodniego, ktora zaczepiala facetow (i nawet dziewczyny), by kupic jej bilet kolejowy do Krzyza. Mam wrazenie, ze poczulem od niej odor alkoholowy. Byla tak zdesperowana, ze oferowala za to dotkniecie jej piersi. Mam nadzieje, ze Ci sie udalo i nie musialas tego robic, by ktos Ci go kupil
Źródło: Facebook
Czasem wybierając się w daleką podróż mamy niejasne wrażenie, że zapomnieliśmy zabrać coś, czego nam będzie bardzo brakowało –
Dziennikarze CNN stoją dosłownie obok siebie, ale stacja nagrywa ich różnymi kamerami, aby można było odnieść wrażenie, że prowadzą osobną relację –  Sutherland Springs, Texas Breaking news Officials Gunman may have commited suicide cnn

Matka dziecka z zespołem Downa napisała wzruszający list do lekarza, który proponował jej aborcję:

Matka dziecka z zespołem Downa napisała wzruszający list do lekarza, który proponował jej aborcję: – Parker Myles to chłopiec z zespołem Downa. Jego rodzice prowadzą profil na Facebooku, na którym opowiadają historie innych dzieci, które spotkało to genetyczne schorzenie. Wśród ich opowieści pojawił się również list matki, której lekarz wielokrotnie doradzał aborcję po tym, jak okazało się, że jej córeczka obciążona jest zespołem Downa. Kobieta w kilku wzruszających zdaniach opowiedziała, dlaczego nie jest na niego zła."Panie doktorze,Znajoma powiedziała mi ostatnio, że kiedy lekarz zobaczył jej dziecko w trakcie USG, powiedział: "on jest doskonały". Kiedy jej syn urodził się z zespołem Downa, odwiedziła jeszcze raz tego samego lekarza. On spojrzał na jej synka i powiedział: "Mówiłem ci. On jest doskonały". Wzruszyło mnie to. Byłam bardzo wdzięczna za doświadczenie mojej przyjaciółki, a jednocześnie wypełniał mnie żal z powodu tego, co przydarzyło się nam. Chciałabym, by był Pan taki, jak tamten lekarz. Przyszłam do ana w najtrudniejszym okresie mojego życia. Byłam przerażona, niepewna i zrozpaczona" - zaczęła swój list kobieta."Nie znałam jeszcze prawdy o moim dziecku i to jej potrzebowałam od Pana najbardziej. Jednak zamiast wsparcia i zachęty, Pan zasugerował, abym dokonała aborcji. Powiedziałam Panu, jak córeczka ma na imię, a Pan pytał nas ciągle, czy rozumiemy jak niską jakość miałoby nasze życie z dzieckiem z zespołem Downa. Sugerował Pan, byśmy przemyśleli naszą decyzję o kontynuowaniu ciąży" - brnęła dalej, zdradzając swoje traumatyczne wspomnienia."Od tej pierwszej wizyty, baliśmy się wizyt u Pana. Najtrudniejszy okres w moim życiu był niemal nie do zniesienia, bo nigdy nie powiedział mi Pan prawdy. Takiej, że moje dziecko jest idealne. Nie jestem zła. Nie jestem zgorzkniała. Jest mi po prostu smutno. Jestem smutna, bo malutkie bijące serca, które ogląda Pan na co dzień, nie napełniają Pana podziwem. Jestem smutna, bo szczegóły i cuda tych słodkich małych paluszków u rąk i nóg, płuc, oczu, uszu nie zawsze robią na Panu wrażenie. Jestem smutna, bo tak bardzo się Pan mylił mówiąc, że dziecko z zespołem Downa zmniejszyłoby jakość naszego życia. I boję się, że mógłby Pan powiedzieć to jakiejś mamie nawet dzisiaj" - wylicza matka Emmy."Ale przede wszystkim jestem smutna, bo nigdy nie będzie miał Pan przywileju poznania mojej córki, Emersyn. Bo widzi Pan, Emersyn nie tylko wpłynęła pozytywnie na jakość naszego życia, ale dotknęła serc setek ludzi. Dała nam cel i radość, które trudno wyrazić. Dała nam uśmiech, więcej zabawy i słodkich pocałunków niż może pan sobie wyobrazić. To ona otworzyła nasze oczy na prawdziwe piękno i najczystszą miłość" - opowiada o swojej córeczce kobieta.W ostatnich zdaniach podsumowała cały swój list, prosząc lekarza o to, by zmienił swoje poglądy na temat chorych genetycznie dzieci: "Dlatego modlę się, by żadna inna mama nie musiała przechodzić przez to, co przeszłam ja. Modlę się też za Pana - aby widział Pan prawdziwie piękno i czystą miłość podczas każdego badania USG. I modlę się, by następnym razem, gdy zobaczy Pan dziecko z syndromem Downa schowane w łonie matki, spojrzał Pan na tą matkę i powiedział jej prawdę – twoje dziecko jest doskonałe."

Nie trzeba być kobietą ze snów, by być marzeniem wielu facetów

Nie trzeba być kobietą ze snów, by być marzeniem wielu facetów –  13 dowodów na to, że spotykasz sięz odpowiednią kobietą1. Zachęca cię i wspiera w realizacji twoich celów,ale nie pozorami, tylko na poważnieWierzy, że podejmujesz właściwe decyzjew swoim życiuTa dziewczyna jest cheerleaderką, a nie trenerem2. Nie jest przesadnie zazdrosnaCzuje się bezpiecznie znając swoje wartości i wiejak cenna jest dla ciebieOna nie musi się bawić w jakieś gierkii stosować ,,sztuczki", by zobaczyć ile dla niejiesteś w stanie zrobić3. Ta kobieta nie ma kompleksu księżniczkiŻąda, aby traktować ją z szacunkiem - ale dlatego,że jest osobą, którą kochasz, a nie dlatego,że jest kobietą. Podobnie jak ty oczekuje, abyściemieli czas dla swoich przyjaciół i rodziny,wie e dla niej zawsze bedziesz mial wiecej czasu itraktował ją inaczej, niż innych. Odpowiedniakobieta nie będzie z człowiekiem, który nie maszacunku dla ludzi w swoim otoczeniu4. Ma swoje życie. Kobieta ta ma przyjaciół,hobby, karierę - cokolwiekJest pewna siebie i stawia sobie cele,robi to niezależnie5. Nie będziesz musiał zastanawiać się dwa razy,czy zaprosić ją do różnych miejsc, różnych częściswojego życia - grill z przyjaciółmi, obiadzrodzicami, spontaniczne spotkanie z kumplamiOna wie jak zachować się w różnych sytuacjachJest na tyle dojrzała, że rozumie, iz chcesz zrobićwrażenie na kolegach i na tyte mądra, by wiedziećże twoje zabawne wygłupy ze znajomymi nieświadczą o tym. że jesteś dojrzały6. Dba o siebie. Nie musi być doskonalewypielęgnowana, po prostu jest zadbanaNie musiszjej mówić, żeby rozwiązała w swoimzyciu jakies niejasne sprawyJest świadoma, widzi, że ma coś do zrobieniai jest zmotywowana, by to zrobić. Nie musisz jejmówić co ma zrobić, gdzie pójść i jak sięzachować. Ona potrzebuje partnera, nie ojca7. Kiedy jesteście w miejscu, gdzie ona nie znaludzi was otaczających, to i tak jest pewna siebieNie trzyma się potulnie twojego boku czekającaż ułatwisz jej interakcję społeczną8. Rozsądna, hiper-konserwatywny pracodawcamoże przeglądać jej profile społecznościowe,a i tak ją zatrudni.9. Nie jest nieśmiała w kwestii seksuJeśli nie chce czegoś robić, to o tym powieiwytłumaczy to. Twoje życie seksualne z nią niejest okryte tajemnicą. Wiecie, że to zdrowe dlazwiązku, jeśli nie czujecie się nieswojorozmawiając z dorosłymi przyjaciółmi na tematyseksualne10. Ma swoje zdaje, które mówi wiecej razy ni,nie wiem". Wymieniać swoje poglądy możeciespokojnie bez podnoszenia głosu11. Nigdy nie żartuje ze swoich przyjaciół alborodziny (lub co gorsza, z twoich przyjaciół,rodziny), mówiąc ze są ,,głupi", ,,dziecinni" i coś wstylu ,,jakie ona ma szczęśliwe życie, dobrze ma ztym mężem, pozazdrościć jej męża"12. Wie czego chce w życiu. Nie zmienia swoichwartości lub celów, by dostosować je do facetaDąży do swojego sukcesu i realizuje swoje plany13. Jesteście szczęśliwi, bo jesteście razem,dlatego że do siebie pasujecie. Ona nie boi się byćsama, jest samowystarczalnaAle jesteście razem, bo się wzajemnieuzupełniaciePowyższy tekst nie jest opisem wymarzonejkobiety, tylko rzetelnym przedstawieniem osoby,która jest naprawdę warta uwagi. Ideały nieistnieją i nikt poważny ich nie szuka - każdy maswoje wymagania i może w sensowny sposóbporównać zachowanie danej kobiety lub facetaz powyższymi punktami i swoimi oczekiwaniami.
Nie wiem jak to działa,ale robi wrażenie. Wow! –

Jak to jest być młodym lekarzem w Polsce:

 –  1. Kupujesz od kumpla seicento. Czujesz się królem życia. 2. Robisz pierwszą gastroskopię/zakładasz cewnik do dializ/diagnozujesz dystrofię mięśniową/przerywasz napad migotania przedsionków. Czujesz się królem życia.3. Nie udaje ci się zrobić pierwszej gastroskopii/założyć cewnika do dializ/rozpoznać dystrofii mięśniowej/odróżnić migotania od trzepotania przedsionków. Uważasz, że nie nadajesz się do tego zawodu.4. Nie umiesz niczego innego.5. Pospałbyś.6. Bardzo późnym wieczorem albo bardzo wczesnym rankiem ze zmęczenia odburkujesz albo pokrzykujesz na pacjentów. Nie lubisz się za to. Trzy lata temu obiecałeś sobie, że nigdy nie będziesz jednym z tych grubiańskich gnojków, którzy na izbach przyjęć drą się na Bogu ducha winnych chorych.7. Do perfekcji opanowałeś sztukę mówienia do pacjenta i pisania jednocześnie.9. Nabyłeś kompetencje w zakresie polubownego rozwiązywania sporów kolejkowych za drzwiami twojego gabinetu.10. Niespodziewanie umiera ci pacjent. Przez dwa kolejne popołudnia leżysz na tapczanie i patrzysz w sufit zastanawiając się, czy dało się zrobić coś inaczej.11. Może się dało, a może się nie dało. Nikt z tobą o tym nie gada (oprócz żony, która jednak jest klarnecistką albo politolożką i nie do końca umie wesprzeć cię merytorycznie).12. Raz na pół roku idziecie z rezydentami na piwo. Po trzecim zaczynacie opowiadać sobie historie o pacjentach, którzy wam umarli i nie wiecie, czy dało się zrobić coś inaczej. 13. Dwie i pół godziny później wciąż opowiadacie sobie historie o o pacjentach, którzy wam umarli i nie wiecie, czy dało się zrobić coś inaczej.14. Popracowałbyś mniej.15. Popatrzyłbyś na zdrowych ludzi.16. Z rozrzewnieniem wspominasz czasy, kiedy twój rytm dobowy nie był jeszcze rozregulowany.17. Masz jeden wolny weekend w miesiącu. W piątek wieczorem dzwoni do ciebie koleżanka, która ma jutro mieć dyżur. Jest chora i ma chore dziecko. Ty jesteś zdrowy. Nie masz dzieci. Lubisz tę koleżankę. Kiedyś ci pomogła. W tym miesiącu znów nie masz żadnego wolnego weekendu.18. Pracujesz na bloku operacyjnym, gdzie kręcili ten film o początkach kariery Religi. Na potrzeby filmu blok trzeba było nieco zmodernizować. 19. W robocie jest brzydko. Odpada tynk. Grzyb zjada sufit. W komputerze zepsuł się wentylator i głośno szumi. Na bloku operacyjnym buty są tylko w rozmiarze 37 albo 44. Klimatyzacja działa w lutym. Klimatyzacja nie działa w lipcu. 20. Już trochę nie robi na tobie wrażenia noszenie stetoskopu na szyi.21. Wciąż robi na tobie wrażenie, że w aptece wydają leki na receptę, pod którą się podbiłeś.22. Wciąż bardzo lubisz, kiedy pacjent powie do ciebie „dziękuję za pomoc”.23. Zaskakująco dużo czasu pochłania ci obsługa następujących urządzeń: dziurkacz, zszywacz, spinacz biurowy, klej, drukarka, długopis, pieczęć. Drukarka ciągle wciąga papier. 24. Czasem dostajesz do ręki koagulację, ssak albo laryngoskop. To miły czas, takie święto. Koagulacja nie działa. Ssak nie ssie. Laryngoskop mruga zamiast świecić.25. Rozwiązujesz trzydzieści problemów zdrowotnych w ciągu czterech godzin.26. O trzeciej trzydzieści znieczulasz do operacji kobietę z pękniętym wrzodem żołądka. Jesteś na nogach od siódmej rano. Od dziewiątej bez przerwy udzielasz świadczeń zdrowotnych. Odkręcasz tlen. Rozpoczynasz znieczulenie. Maska do wentylacji upada ci na ziemię. Za nią upada filtr antybakteryjny. Bardzo powoli schylasz się i podnosisz oba te przedmioty z ziemi. Wpatrujesz się w nie przez dobre trzydzieści sekund, żeby przypomnieć sobie, jak właściwie łączyło się je w jedną całość. W końcu się udaje. Czujesz się, jak byś był literalnie wypity. 27. Nie - nie jesteś wypity. Kiedy niby miałbyś pić, skoro nie udało ci się nawet zjeść niczego oprócz dwóch snickersów?28. Jedzenie jest super, choć oczywiście nie tak super jak sen.29. Uświadamiasz sobie, jak wiele problemów sprzętowych można rozwiązać przy użyciu przylepca i bandaża dzianego.30. Uświadamiasz sobie, że zajmujesz się w pracy rozwiązywaniem problemów sprzętowych przy użyciu przylepca i bandaża dzianego.31. Bardzo umiesz spać na siedząco.32. Masz gorączkę. Kaszlesz. Bolą cię mięśnie. Leci ci z nosa. Dzwonisz do ordynatora i informujesz go, że nie przyjdziesz przez najbliższe trzy dni do pracy. Po rozłączeniu się masz poczucie winy. W pracy bowiem wciąż powtarza się, że nie ma kim robić.33. W znajomych na fejsie masz koleżankę, która specjalizację rozpoczęła w Szkocju. Zaskakująco często wrzuca zdjęcia z zagranicznych wakacji. Ukrywasz ją, żeby się nie denerwować.34. Powiedziałeś ostatnio przez pomyłkę do profesora „panie doktorze”. Od tamtego czasu profesor patrzy na ciebie spod oka.35. Patryk Vega twierdzi, że koncerny farmaceutyczne sponsorują twoje wyjazdy na safari.36. Po dyżurze pojechałeś drugą klasą TLK do Bydgoszczy na piętnaście godzin, żeby odwiedzić brata.37. Koncerny farmaceutyczne przestają przynosić długopisy, więc zaczynasz kupować własne.38. Jak masz chwilę, to wystarcza ci mocy intelektualnych na obejrzenie skrótu meczu Arka Gdynia - Piast Gliwice albo newsów na Pudelku. 18-letnia kuzynka Kardashianek walczy o popularność na Instagramie. Będzie gwiazdą?39. Bardzo chciałbyś przeczytać książkę. W liceum czytałeś książki.40. W ogóle to tak jakbyś nieco schamiał, przedstawicielu inteligenckiego zawodu.41. Nie bierzesz łapówek.42. Nikt nie chce ci dawać łapówek (i to jest ok).43. Wczoraj po raz pierwszy od trzech tygodni wstałeś bez budzika. O dziewiątej. Wyspany. Nieprzyzwyczajony do takiego zasobu sił poważnie rozważałeś przebiegnięcie maratonu (z marszu) lub zdobycie ośmiotysięcznika (bez tlenu).44. Krzysztof Ziemiec mówi w „Wiadomościach”, że chodzi ci o to, żeby zarabiać ponad dziewięć tysięcy.45. W telewizyjnych relacjach z głodówki lekarzy co chwilę miga znajoma twarz. 46. Głodująca koleżanka wraca do pracy, bo ma dyżur. Pytasz koleżanki, czy podczas protestu podjadają na lewo kanapki w kiblu. Koleżanka zaprzecza.47. Oglądasz w telewizji Konstantego Radziwiłła. Pamiętasz go z czasów bycia prezesem NRL. Pamiętasz go z zajęć na uczelni. Pamiętasz go z kongresów naukowych. Bardzo rozsądny chłop. Był.48. Twoi starsi koledzy mówią „Młody musi zapierdalać”.49. Zapierdalasz.50. Popierasz protest głodowy lekarzy.
Źródło: www.facebook.com
Coraz częściej mam wrażenie – Że coniektórzy w taki sposób zdobywają prawo jazdy
 –  Po zapoznaniu się z krążącymi po internecie opiniami postanowilem przejechać siędo Szczecina, żeby zweryfikować krązące pogłoski o wszechstronności tegotaksówkarza. Nie wiem jak do tego doszło ale zadzwonić po taksówkę miałem poprzyjezdzie. Nie zdążylem wysiadając na peronie przywitał mnie sympatycznykierowca trzymający ogromny transparent z napisem "Artur". Przywitaliśmy się, Pankierowca pomógł mi zanieść zrywkę z biedronki do auta. Drzwi otwierały mi dwieśliczne hostessy zapraszając do środka. A w środku? Szampan, winogrono, muzykaz dolby supersorround 9.1 zaczerpnięta z playlisty "ulubione" z mojego spotify. Dużyplus za to, że podczas jazdy Twój telefon schowany w kieszeni laduje się do pełnajuż po 2 km. Sterowanie szyb? Kierowca zapytał czy nie wolałbym jechaćkabrioletem. Zdziwiony zapytałem jak to mozliwe, po czym usłyszałem, ze mozemyprzystanąć na rkę kątowall Podczas jazdyopowiedziałem Panu kierowcy o swoim zyciu, obawach, rozterkach. Pierwszy raz wżyciu miałem wrażenie, że ktoś mnie naprawdę rozumiel Precyzyjne pytania, trafneuwagi i spostrzeżenia sprawiły, że zrezygnowałem z wizyty u psychiatry. Po tejpodróży zrozumialem wiele rzeczy, otworzylem oczy na to czego wcześniejniedostrzegałem, juz nie myślę o braniu LSD i piję zdecydowanie mniej kawy. Napożegnanie dostałem od kierującego Rzodkiewkę Zanetę i koszyk z uzbieranymiprzez niego grzybami. Polecam!5 minut, bo w bagazniku ma szlifie
Trzeba przyznać, że to zdjęcie robi wrażenie –
Reklama szamponu dla "Niemek'' robi wrażenie –
Piękne ostatnie słowa mężczyzny do swojej umierającej żony – Babcia Cayce Lucca zmarła 9 września 2016 roku. Dziadek, który przez prawie całe życie był przy niej, czuł się tak, jakby ktoś wyrwał z niego serce. Kobieta przez ostatnie miesiące czuła się coraz gorzej, dlatego rodzina wiedziała, że koniec ukochanej babci i mamy jest bliski. Jej najdroższy mąż, w ostatnich chwilach jej życia, pochylił się nad nią i szepnął jej do ucha: "Przez 70 lat wspólnego małżeństwa, byłem z Tobą zawsze szczery i nigdy Cię nie oszukałem. Nigdy nie było nikogo innego dla mnie i nigdy nie będzie, ty jesteś moją miłością i gdy umrzesz, odejdzie duża część mnie. Kochałem Cię niezmiennie przez te wszystkie lata tak samo."Starsza kobieta słabła z minuty na minutę. Brakowało jej sił, aby walczyć. Gdy 9 września 2016 odeszła, świat jej męża się zawalił. Nie chciał jeść, nie miał na nic siły. Nie chciał nic robić bez swojej ukochanej. Z dnia na dzień był coraz słabszy i nie miał powodów, aby walczyć. Po prostu się poddał. Jego najbliżsi odnieśli wrażenie, że chciał znaleźć się jak najszybciej po drugiej stronie… Pewnego dnia jego najbliżsi obserwowali jego zachowanie. Mówił dziwne rzeczy i wyciągał ręce przed siebie tak, jakby chciał kogoś chwycić. Przez chwilę na jego twarzy pojawił się także delikatny uśmiech. Tego samego dnia wieczorem zmarł. Dokładnie 9 września 2017 roku. Rok po tym, gdy odeszła jego ukochana. "Nie wierzę w to, że to przypadek. Mój dziadek zmarł dokładnie rok po babci. To się nazywa prawdziwa miłość, a nie przypadek."
Ten niesamowity taras znajduje się w austriackim mieście Vöcklabruck. Otoczony jest betonowymi ścianami na wysokości wody, dzięki czemu zwiedzający mają wrażenie jakby stali w wodzie pośrodku stawu –
Mężczyzna od 18 lat ciągle chodzi w tej samej koszulce. Powód, dla którego to robi wzrusza – Każdy z nas ma ważne dla siebie rzeczy, czasem ze względu na cenę, innym razem na wygląd, a najczęściej z pobudek sentymentalnych. Symbole to dosyć popularne zagadnienie w dzisiejszych czasach, ale to co oznacza koszulka dla tego mężczyzny naprawdę chwyta za serce i daje do myślenia.“Kiedy w jego koszulce polo pojawia się jakakolwiek dziura, natychmiast ostrożnie ją zaszywa.” Stosunkowo niedawno użytkowniczka Twittera @922_riaru udostępniła post mówiący o tym, że jej tata ciągle nosi tę samą koszulkę już od ponad 20 lat. Szukała i znalazła odpowiedź kiedy przeglądała rzeczy swojego zmarłego dziadka. Oglądając zdjęcia w albumie z podróży poślubnej jej rodziców znalazła zdjęcia ojca właśnie w tej koszulce.Mama dziewczyny odeszła z powodu nowotworu już 18 lat temu. Na znalezionym zdjęciu kobieta ma na sobie koszulkę polo w kolorach pasujących do koszulki męża.Koszulka okazuje się więc być bardzo ważną pamiątką ich miesiąca miodowego. „Zastanawiałam się, dlaczego ciągle nosił tę samą, starą koszulkę” - opowiadała w rozmowie, „Dlaczego po prostu nie kupił sobie nowej? Nigdy nie wyobrażałam sobie, że ta koszulka może mieć dla niego aż tak ważne znaczenie i być tak wyjątkowym wspomnieniem”.„Zakłada ją na każdą dla niego wyjątkową okazję, nieważne czy to jakieś święto czy tylko wycieczka z rodziną”. Dziewczyna udostępniła całą historię na Twitterze i ludzie od razu ją pokochali. Post był udostępniony ponad 80 000 razy. „Jest dobrym ojcem i mężem”. Niektórzy ludzie odpisywali, że nie mogli powstrzymać się od płaczu. Dziewczyna mówi również, że jej uczucia co do swojego taty zmieniły się odkąd odkryła prawdziwe znaczenie tej koszulki. „Zawsze myślałam, że to takie niefajne, że ciągle nosi tę samą koszulkę, ale teraz mam wrażenie, że sama powinnam poszukać wspomnień, nigdy nie wyrzucę nic ważnego, co należało do moich dziadków albo rodziców”

Nie mogła zrozumieć, jak tata wytrzymuje z jej matką. Wszystko się zmieniło, gdy znalazła pudełko

Nie mogła zrozumieć, jak tata wytrzymuje z jej matką. Wszystko się zmieniło, gdy znalazła pudełko – Dziewczyna początkowo nie mogła w to wszystko uwierzyć, ale w końcu przekonała się na własne uszy, jak bardzo pomyliła się, co do swoich rodziców.Co on w niej widzi?Od zawsze nie mogłam nadziwić się temu, jak mój tata może wytrzymać z moją matką. Była wredną i złośliwą kobietą. Na wszystkich patrzyła z góry, a ojca, który zdawałoby się, że gdyby tylko mógł, nosiłby ją na rękach… Kurczę. Nim to dosłownie pomiatała.On – facet na wysokim stanowisku, z klasą i pokaźną pensją. Przystojny i zawsze uśmiechnięty. Kobiety uganiały się za nim (nawet moje koleżanki do niego wzdychały), ale on nie widział świata poza moją matką. Była zadbana, ale urodą nie grzeszyła.Nigdy nie rozumiałam dlaczego tak jest, że ona wychodzi sobie na siłownię, na spotkania z koleżanką, którą traktowała lepiej od członków rodziny, a kiedy tata chce gdzieś ją zabrać, zawsze znajduje pretekst, aby zostać w domu. Od zawsze tak było…Odkąd pamiętam, matka traktowała tatę, bardziej jak bankomat, z którego czerpała fundusze na zakupy, na kosmetyczkę czy fryzjera. Był dla niej niczym. Często robiła mu wymówki, często się kłóciła. Dosłownie, jakby tylko szukała do tego pretekstu. Miałam wrażenie, że go nienawidzi. Tak jak moich dziadków, a jego rodziców. Z kolei do mnie zawsze miała dziwny dystans. Też nie rozumiałam dlaczego.Tajemnicze pudełkoPewnego dnia, tuż przed moją 18-stką, poszłam do jej garderoby po szal, który od dawna mi się podobał i chciałam w końcu go założyć. Niestety, nie mogłam go znaleźć. Zobaczyłam, że część szalików i apaszek znajduje się w pudełku na najwyższej półce. Wzięłam drabinkę i zdjęłam je. Znalazłam go. Zadowolona postanowiłam odłożyć pudełko na miejsce i ulotnić się z garderoby nim matka wróci z pracy. Kiedy to robiłam, zauważyłam, że na samym końcu półki znajduje się jeszcze jedno, mniejsze pudełko. Było zamknięte, a ja nigdy wcześniej go nie widziałam. To chyba oczywiste, że zżerała mnie ciekawość, co znajduje się w środku.Kiedy je otworzyłam, zobaczyłam, że na dnie leży zdjęcie USG, które wskazuje na ciążę. 7 tydzień. Myślałam, że mama zachowała na pamiątkę „moje pierwsze zdjęcie”, ale szybko zobaczyłam, że data jest dużo wcześniejsza. Była w ciąży na długo przed moimi narodzeniem, a ja o tym nic nie wiedziałam. Postanowiłam, że zapytam o to rodziców. Jestem w końcu dorosłą osobą i mam prawo wiedzieć o takich rzeczach.Prawda wyszła na jawPowiedziałam wprost o swoim odkryciu. Zapytałam też, dlaczego nigdy nie powiedzieli mi o tym, ze mama poroniła. Wtedy stało się coś zupełnie nieoczekiwanego. Moja mama po raz pierwszy od wielu lat wybuchnęła histerycznym płaczem. Kiedy ojciec próbował ją uspokoić, odepchnęła go i krzyknęła: „Teraz Ty jej to powiedz. Tłumacz się. Nienawidzę Ciebie i Twojej zasr*** rodziny”.Po tych słowach wybiegła z domu. Nie bardzo rozumiałam, co się dzieje… Byłam w szoku. Wtedy ojciec usiadł na kanapie i poprosił mnie, abym zrobiła to samo. „Widzisz Kochanie, byliśmy wtedy bardzo młodzi… Ja miałem iść na studia. Dziadkom bardzo na tym zależało. Wtedy okazało się, że Twoja mama jest w ciąży. Moi rodzice robili wszystko, aby dokonała aborcji, twierdząc, że dziecko zaprzepaści naszą karierę. W końcu i ja zacząłem tak myśleć. Zmusiłem mamę, aby to zrobiła. Zagroziłem, że od niej odejdę. Ona wtedy nie widziała poza mną świata. Nie chciała, bardzo nie chciała, ale w końcu się zgodziła.”To było straszne…Ojciec – mój przewodnik po życiu, mój wzór wszystkich cnót, zachował się jak ostatni palant. Moja mama z miłości do niego zgodziła się na coś tak strasznego. Nie wierzyłam. Po prostu nie wierzyłam, ale w końcu dotarło do mnie, że to prawda.„Przez te wszystkie lata wzbierała w mamie złość do mnie, ale kochała mnie i mimo wszystko zdecydowała się zgodzić na ślub, bo wciąż byliśmy po tym wszystkim razem. Czułem, że z każdym dniem zaczynała coraz bardziej mnie nienawidzić… Po prostu to czułem. Nie radziła sobie z tym. Miałem jednak nadzieje, że później, kiedy już pojawi się dziecko w tym właściwym momencie, ona zacznie inaczej na to wszystko patrzeć.Tak się nie stałoKiedy się urodziłaś było jeszcze gorzej. Nawet Ciebie nie potrafiła już tak pokochać. ” Kiedy mama wróciła po raz pierwszy, odkąd pamiętam, mocno ją przytuliłam i powiedziałam, że to nie jest jej wina, że nie może się obwiniać, że bardzo ją kocham, że jest mi przykro, że nie sądziłam, że mogła przejść przez coś takiego, że teraz zrobię wszystko, aby jej pomóc.Ojciec bardzo żałuje tego, co się stało. Ciągle ma nadzieję, że odzyska miłość mojej mamy. Mimo wszystko twierdzi, że jest ona miłością jego życia.Bardzo łatwo jest oceniać ludzi, nie wiedząc o nich tak naprawdę nic…
 
Color format