Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 370 takich demotywatorów

Może to tylko nasz zły sen? –  Główny Inspektorat Sanitarny O GIS Co robimy A > Główny Inspektorat Sanitarny > Co robimy > Zdrowie > Choroby zakaźne < Powrót Choroby zakaźne > BĄBLOWICA > BIEGUNKI POWODOWANE PRZEZ RO-> BŁONICA > BORELIOZA > BOTULIZM (ZATRUCIE JADEM KIEŁBASIANYM) > BRUCELOZA > CHIKUNGUNYA > CHOLERA > CHOROBA CREUTZFELDTA-JACOBA (CJD) CHOROBA DŁONI, STÓP I UST (CHOR( BOSTOŃSKA) > CZERWONKA BAKTERYJNA (SZIGELOZA) > DENGA > DŻUMA > GORĄCZKA DOLINY RIFT > GORĄCZKA KRWOTOCZNA ALKHURMA > GORĄCZKA KRWOTOCZNA EBOLA GORĄCZKA KRWOTOCZNA KRYMSKO
Nie lada bohaterstwem wykazał się 14-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, który uratował kierowcę autobusu i pasażerów – 14-letni Bartosz zareagował bez wahania, kiedy kierowca dostał drgawek, wyciągając kluczyk ze stacyjki, dzięki czemu autobus o włos uniknął zderzenia ze słupem. – Zobaczyłem, że silnie drgał i leciała mu z ust krew, zapewne przygryzł sobie język. Postanowiłem go unieruchomić, żeby nic sobie nie zrobił i ułożyć go w bezpiecznej pozycji – opowiada nastolatek w wywiadzie dla portalu Nasze Miasto.- Drzwi się nie otwierały. Byliśmy zdziwieni, ale czekaliśmy dalej, myślę, że dobrą minutę – relacjonuje Bartosz Mączka. – Nagle jedna pani z tyłu zauważyła w lusterku, że coś dziwnego dzieje się z kierowcą. Zaniepokoiłem się i podbiegłem do niego. Zobaczyłem, że silnie drgał i leciała mu z ust krew, zapewne przegryzł sobie język. Postanowiłem go unieruchomić, żeby nic sobie nie zrobił i ułożyć go w bezpiecznej pozycji – opowiadał.- Zaczął coś mówić, ale bełkotał tylko i nie można było nic zrozumieć. W tym momencie, i to było najgorsze, pan kierowca wcisnął pedał gazu, emzetka gwałtownie ruszyła i przez szarpnięcie wszyscy polecieli do przodu, włącznie ze mną. Wtedy wstałem, wyciągnąłem kluczyki i przytrzymałem kierowcę. Mało brakowało, a uderzylibyśmy w słup – opowiada 14-latek.Dzięki nastolatkowi historia zakończyła się szczęśliwie. Kierowcę przewieziono do szpitala, czuje się dobrze. Bartosz Mączka uwolnił pasażerów uwięzionych w pojeździe.
Poczta Polska uznała reklamację zaginionej przesyłki za nieuzasadnioną przez epidemię Covid-19. Nie mamy Pańskiej przesyłki ale jest epidemia, więc to nie nasza wina. Czy ktoś zna gorszą firmę? –  Biuro Wsparcia Klientów, działając na podstawie art. 4 ustawy z dnia 23 listopada 2012 roku Prawo pocztowe (tekst jednolity Dz. U. z 2020r., poz. 1041), przepisów dotyczących zagranicznego obrotu pocztowego - art. 19 Światowej Konwencji Pocztowej Doha 2012 (Dz. U. z 02.10.2015 r., poz. 1522), wraz z aktami wykonawczymi art. RL 154 Regulaminu Poczty Listowej Berno 2013, uprzejmie informuje, że zgłoszona reklamacja została rozpatrzona i uznana za nieuzasadnioną. Z uwagi na obecnie panującą epidemię COVID-19 w Polsce i na świecie, nie jesteśmy w stanie przeprowadzić postępowania wyjaśniającego i ustalić losów reklamowanej przesyłki. Wyjaśniamy, iż zgodnie z art. 24 ust. 2 pkt 1 Światowej Konwencji Pocztowej, kraje członkowskie i wyznaczeni operatorzy nie ponoszą odpowiedzialności w przypadku działania siły wyższej, a tym samym, zgłoszona reklamacja nie pociąga za sobą roszczeń odszkodowawczych. Przepraszamy za wszelkie kłopoty i niedogodności związane z przedmiotową sprawą, jednak biorąc pod uwagę przytoczony powyżej przepis, nie możemy uznać reklamacji i zadośćuczynić zgłoszonym roszczeniom. Od niniejszej decyzji przysługuje prawo wniesienia odwołania do Działu Odwołań, Biura Wsparcia Klientów, za pośrednictwem Biura Wsparcia Klientów, ul. Łączyny 8 00-900 Warszawa, w terminie 14 dni od dnia otrzymania niniejszego pisma. Z poważaniem Stanowisko ds. reklamaca Katarzyna a www.poczta-polska.pl Poczta Polska Spółka Akcyjna ul. Rodziny Hiszpańskich 8, 00-940 Warszawa tel. 22-656-50-00, faks 22-656-59-15 NIP: 525-000-73-13. KRS: 00 00 33 49 72 Sąd rejestrowy: Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy kapitał zakładowy: 774.140.000 zł, w całości wpłacony Adres jednostki: ul. Łączyny 8. 00-900 Warszawa
Dziś został zniesiony nakaz po przygotowywanym rozporządzeniu przez Ministerstwo Zdrowia. Polacy nie będą musieli już zakrywać ust i nosa na otwartych przestrzeniach od 15 maja do 5 czerwca – Warunkiem był wskaźnik zakażeń, musiał wynosić 15 na 100 tys. mieszkańców. W ostatnich dniach mocno się poprawił - dziś rząd poinformował o 13 infekcjach na 100 tys. mieszkańców
 –  Jan Kaszyc@JanKaszycChciałbym doprecyzować jeszczejedno. Lizanie tam kobiety na doleprzez mężczyznę e i branie doust przez kobietę mężczyźniejest tak samo obrzydliwe jak toco robią homoseksualiści. Sekskatolicki powinien być wyłączniedopochwowy kończąc w kobiecie.22:52 - 26 mar 21 Twitter for iPhone3 Tweety podane dalej 38 Cytatów z Tweeta
Najlepsze jest to, że te słowa padają z ust członka Konfederacji - no wiecie, tej partii podobno wolnościowej –  Robbie Sondaże @Robbie. 1 dzieńCzy wolność jest najważniejsząwartością?Bóg, rodzina, naród, wartości. Ktostawia wolność na pierwszymmiejscu ten jest egoistą" - najlepsze jest to, że te słowa padają z ust członka Konfederacji - no wiecie, tej partii podobno wolnościowej
 –  Jak miałem 16 lat miałem grzywkę do ust i piercingi I ważyłem 40 kg Haha, ja w tym wieku byłam gołką. Też się poprzekuwalam. Byłeś emo czy gotem? Byłem debilem
Odważne słowa siostry Małgorzaty Chmielewskiej. "Bzdury w postaci 'Pan Bóg mnie w kościele uchroni' są wystawianiem Boga na próbę i kpiną z wiary" – "Wobec ogromu cierpienia chorych covidowych, śmierci, chorych na inne choroby nie mogących się leczyć, wysiłku i zmęczenia medyków, utraty pracy a często dorobku życia przez zamknięcie zakładów, problemów dzieci pozbawionych szkoły i ich nauczycieli, zamkniętych ludzi niepełnosprawnych z opiekunami itd… wszelkie lekceważenie zasad: maseczka, dystans-dezynfekcja, siedź w domu jak nie musisz łazić- jest po prostu grzechem przeciwko miłości bliźniego bez względu na to, czy zakazy i nakazy są legalne wobec prawa, czy wydają je “nasi” czy “obcy” i czy ten czy inny ksiądz ma inne zdanie. To powinno wynikać z naszego sumienia po prostu.I bzdury w postaci ”Pan Bóg mnie w kościele uchroni” jest wystawianiem Boga na próbę i kpiną z wiary. Biedny ten Pan Bóg wobec niechęci korzystania z rozumu, który podarował człowiekowi. Cóż znaczą te dyskusje; komunia na rękę czy do ust, czy woda święcona zaraża /nie zarazi, jeśli przed chwilą była gotowana i wlana do wyparzonego naczynia, ale możesz sobie poparzyć palec i wiele innych wobec śmierci i cierpienia?"

Te dziewczyny postanowiły zrezygnować z rzeczy, które zrobiły kiedyś, żeby się upiększyć (14 obrazków)

Źródło: brightside.me
Janusz Korwin-Mikke został ukarany za umieszczenie bulwersującego wpisu o pedofilii – Prezydium Zespołu stanowczo potępiło wypowiedź polityka: "takie słowa nigdy nie powinny paść z ust polityka, polskiego parlamentarzysty. Tych słów nie powinien wypowiadać żaden człowiek. Nie ma usprawiedliwienia dla zła pedofilii. Naszym zadaniem jest zrobienie wszystkiego, by wyplenić zło, a nie szukać dla niego uzasadnienia"
 –  Przed chwilą na antenie pokazywali wywiad z zastępcą dyrektoraszkoły w sprawie matur. Wszystko ładnie pięknie ale pani dyrektorzłamała wszystkie zasady szkoły publicznej. Występując w tęczowejmaseczce dała pokaz swoich poglądów. W Polsce obowiązują maseczkitylko chirurgiczne.   Zakładając każdą inną jest łamanie prawa. Pozatym tak bardzo krzyczycie o niemieszaniu ideologii do oświaty a panizastępca swoje. Oczekuję od dyrekcji i władz nadzoru, że w trybienatychmiastowym podziękują takiej osobie. Jest tyle pięknych zajęćw marketach tam szukają osób kreatywnych.Szanowny Panie,bardzo sie ciesz*,  że zwrócił Pan uwagę na maseczkę Pani Wicedyrektor XXX LiceumOgólnokształcącego im. Jana Śniadeckiego w Warszawie, Angeliki Piabinow. w podobnej wystąpiłem}a w porannym programie na antenie Polsat News. Cieszę sie, te zauwa2ył Pan, lz maseczkasymbolizuje wartości,  które powinny przyświecać każdej szkole - równość, tolerancje, działaniaantydyskryminacyjne i przeciwdziałanie wykluczeniu. W dzisiejszej rzeczywistości, gdynietolerancja i homofobia staje się zjawiskiem powszechnym, a na dodatek wspieranym przezwładze, obowiązkiem dyrektora szkoły, nauczyciela i każdego przyzwoitego człowieka jestwspieranie osób wykluczonych i prześladowanych. Dlatego też,  zgodnie z Pana sugestia.,podziękowałem Pani Wicedyrektor za jednoznaczne zajęcie stanowiska w tej kwestii.Przy okazji pragnę Pana wyprowadzić z błędu - nie ma w Polsce przepisu, który by nakazywałstosowanie maseczek chirurgicznych. Przepis par. 25 ust. 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia26 lutego 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów Ł zakazów w związku zwystąpieniem stanu epidemii   (Dz. U. poz. 367) mówi jedynie o maseczkach w rozumieniu ogólnym.Z poważaniemMarcin Konrad JaroszewskiDyrektorXXX Liceum Ogólnokształcące im. Jana Śniadeckiego w Warszawie
Źródło: tu lepiej widać: https://imgur.com/a/4iZXDFk

Bez względu na to czy jesteś w małżeństwie czy nie, powinieneś to przeczytać

Bez względu na to czy jesteśw małżeństwie czy nie,powinieneś to przeczytać – "Kiedy wróciłem do domu, żona podała kolację.Wziąłem ją za rękę i powiedziałem, że muszę jej coś powiedzieć. Usiadła i jadła w milczeniu. Znów widziałem strach w jej oczach.Nagle byłem przerażony, nie byłem w stanie otworzyć ust. Ale musiałem jej powiedzieć co myślę: chcę rozwodu. Żona nie była porywcza i zdenerwowana, tylko cichym głosem zapytała mnie o powód.Chciałem unikać odpowiedzi na to pytanie. To ją rozgniewało. Rozrzuciła wokół sztućce i krzyczała na mnie, że nie jestem mężczyzną. Tej nocy nie rozmawialiśmy już ze sobą. Płakała przez całą noc. Wiedziałem, że chce się dowiedzieć, co się stało z naszym małżeństwem, ale nie mogłem dać jej zadowalającej odpowiedzi: zakochałem się w Jane. Mojej żony już nie kocham.Z głębokim poczuciem winy, przygotowałemKontrakt małżeński, w którym zaoferowałem jej nasz dom, samochód i 30% naszej firmy. Przeglądnęła go krótko, a następnie podarła go. Kobieta, z którą spędziłem dziesięć lat mojego życia, była mi obca. Było mi przykro, za jej czas i energię, które zmarnowała ze mną, ale nie mogłem wrócić, zbyt mocno kochałem Jane.Wreszcie wybuchnęła głośno na moich oczachłzami, takiej reakcji się spodziewałem. Te łzy dały mi jakoś poczucie ulgi. Przez dłuższy czas myślałem nad rozwodem, miałem obsesję na punkcie tej myśli. Teraz to uczucie jest jeszcze silniejsze i byłem pewien, że jest to dobra decyzja.Następnego dnia wróciłem do domu późno i zobaczyłem ją siedzą przy stole coś piszącą. Byłem bardzo zmęczony tego wieczoru, więc poszedłem bez kolacji prosto do łóżka. Wiele godzin spędzonych z Jane mnie wyczerpały. Obudziłem się i zobaczyłem, krótko że nadal siedzi przy biurku i pisze. To nie miało dla mnie znaczenia, więc odwróciłem się i natychmiast zasnąłem.Rano dała mi swoje wymagania odnośnie rozwodu: nie wymaga niczego, jednak chce byśmy przez miesiąc żyli normalnie i udawali że nic się nie stało, zanim ogłosimy rozwód. Powód był prosty: Nasz syn pisze za miesiąc prace klasowe i nie chce go naszym zepsutym małżeństwem obciążać.To mogłem zaakceptować, ale poszła dalej: chciała, żebym sobie przypomniał, jak w dniu naszego ślubu na rękach niosłem ją przez próg. Chciała żebym codziennie z naszej sypialni do drzwi wyjściowych nosił ją na rękach przez miesiąc. Myślałem, że ona całkowicie oszalała. Lecz by nasze ostatnie dni były przyjemne, jak tylko było to możliwe, zgodziłem się.Później powiedziałem Jane o warunkach mojej żony. Roześmiała się głośno i powiedziała, że to absurd. "Nieważne co ona za sztuczki zastosuje, musi zaakceptować rozwód" powiedziała i szydziła.Po tym jak powiedziałem żonie, że chce się rozwieść, nie mieliśmy więcej kontaktu ciała. Więc nic dziwnego, że w pierwszy dzień nieznane uczucie było, kiedy niosłem ją na rękach. Nasz syn stał za nami i oklaskiwał. "Tato trzyma mamę w rękach," radował się. Jego słowa mnie zraniły. Od sypialni do drzwi salonu - Poszedłem 10 metrów z nią w moich ramionach. Powoli zamknęła oczy i szepnęła do mnie: "proszę nie mów naszemu synkowi o naszym rozwodzie. " skinąłem głową i przygnębiające uczucie mnie napadło.Na drugi dzień wszystko przyszło o wiele łatwiej. Pochyliła głowę na mojej piersi. Czułem zapach jej bluzki. Uświadomiłem sobie, że przez długi czas nie dostrzegałem jej.Uświadomiłem sobie, że nie jest już tak młoda, jakbył na naszym ślubie. Widziałem małe zmarszczki na jej twarzy, a także pierwsze siwe włosy. Nasze małżeństwo pozostawiło na niej ślad. Przez chwilę, zadałem sobie pytanie, co za krzywdę jej wyrządziłem.Kiedy w czwartym dniu wziąłem ją na ręce, zauważyłem, że poczucie komfortu powstało ponownie. To była kobieta, która poświęciła mi 10 lat swojego życia.Piątego dnia zauważyłem, że zaufanie wzrasta. Nie powiedziałem Jane o tym. Z dnia na dzień, łatwiej był mi ją nosić. Może to codziennie ćwiczenie uczyniło mnie silniejszym.Pewnego ranka, widziałem ją, jak myślała, w co się ubrać. Przymierzyła kilka stroi, ale nie mogła się zdecydować. Potem powiedziała z westchnieniem: "Wszystkie ubrania są coraz większe. "Nagle Zdałem sobie sprawę, że ona znacznie schudła. Więc to było powodem, że noszenie jej stało się łatwiejsze!Nagle uderzyło mnie jak cios: Miała tak wiele bólu i goryczy w swoim sercu! Podświadomie pogłaskałem ją po głowie.W tej chwili nasz syn i powiedział: "Tato, to już czas, trzeba mamę z pokoju przenieść ". Ważną częścią jego życia było zobaczyć, jak tato mamę niesie na rękach z pokoju. Moja żona powiedziała do naszego syna, żeby bliżej podszedł. Gdy to zrobił, wzięła go w ramiona. Odwróciłem głowę, ponieważ obawiam się zmienić zdanie w ostatniej chwili.Wziąłem ją w ramiona i zaniosłem z sypialni przez salon do korytarza. Jej ręka opadała na mojej szyi lekko. Trzymałem ją mocno w ramionach. To było jak w dniu naszego ślubu.Martwiłem się, bo waży mniej i mniej. Gdy miałem ją w ostatnim dniu w ramionach prawie nie mogłem się ruszyć. Nasz syn był już w szkole. Trzymałam ją i powiedziałem jej, że zauważyłem, że w naszym życiu brakowało intymności.Pojechałem do mojego biura i wyskoczyłem z samochodu nie zamykając go - na to było brak czasu. Bałem się, że z każdym opóźnieniem mogę zmienić decyzję. Pobiegłem po schodach. Kiedy podszedłem, Jane otworzyła drzwi. "Przepraszam, ale nie chcę się już rozwodzić". Powiedziałem.Spojrzała na mnie zaskoczona i dotknęła mojego czoła. "Czy masz gorączkę?" zapytała. Wziąłem jej rękę z mojego czoła i powiedziałem: "przykro mi, Jane, nie będę się rozwodzić. Nasze życie małżeńskie było pewnie dlatego tak monotonne, bo ona i ja nie docenialiśmy się, a nie dlatego, że nie kochamy się! Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, kiedy na naszym ślubie prowadziłem ją przez próg, ślubowałem jej lojalność i wierność dopóki śmierć nas nie rozłączy ".Jane wydawała się nagle obudzić. Uderzyła mnie w twarz, trzasnęła drzwiami i wybuchnęła płaczem. Pobiegłem na dół do kwiaciarni. Tam zamówiłem bukiet dla mojej żony.Ekspedientka zapytała mnie, co napisać na kartce. Uśmiechnąłem się i napisałem: każdego ranka będę nosić cię przez próg, dopóki śmierć nas nie rozłączy.Kiedy przyjechałem po południu do domu, miałem uśmiech na ustach i bukiet kwiatów w dłoni. Pobiegłem po schodach, moja żona była w łóżku - martwa. Walczyła kilka miesięcy z rakiem a ja byłem zbyt zajęty z Jane, żeby to zobaczyć. Wiedziała, że wkrótce umrze i chciała mnie uratować od negatywnego uczucia naszego syna do mnie. Przynajmniej w oczach mojego syna, pozostanę kochającym mężem."Być może nie uwierzysz w prawdziwość tej historii, ale faktem jest to, że drobne gesty w związku, tak naprawdę mają największe znaczenie. Nie duży dom, nie najlepszy samochód lub góra pieniędzy. Te rzeczy mogą rzeczywiście życie wzbogacić, ale nigdy nie są źródłem prawdziwego Szczęścia.To te małe akcenty dbają o bezpieczeństwo i poczucie bliskości. Pamiętaj o tym i żyj w szczęśliwym związku!
Zamykamy restauracje, bo wirus i reżim sanitarny. Ale kościoły zostawmy otwarte. Opłatek z ręki do ust i tak po kolei stu osobom –
 –  PRZY STANOWISKUMOŻE ZNAJDOWAĆSIĘ TYLKO JEDNAOSOBA.SUNGNASTĘPNA OSOBA WKOLEJCE POWINNAZACHOWAĆ ODSTĘP2 METRÓW.KLIENCIZOBOWIĄZANI SĄDO ZAKRYWANIAInfoprosNOMPUERY& KASY FISKALNIUST I NOSA.***** ** **BOOGLAYna KaSIE
WSA w Szczecinie uchylił decyzję sanepidu, który ukarał właściciela baru za złamanie wiosennego zakazu działalności – Szczeciński WSA, tak jak opolski, uznał, że podstawą kary nie mogło być rozporządzenie. Z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP wynika bowiem, że ograniczenia w korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie
Kartuski sąd rejonowy odrzuca wnioski o kary za brak maseczek – Po raz kolejny okazuje się, że przepisy dotyczące obowiązku zasłaniania ust i nosa wydane zostały w sposób wadliwy. Kartuski sąd odmawia wszczęcia postępowania w sprawach o ukaranie za brak maseczek. Jednego dnia odmówiono wszczęcia postępowania aż w 9 takich sprawach
Koronawirus w Belgii: Nakaz noszenia masek jest niezgodny z konstytucją – Sąd w Brukseli orzekł, że powszechny nakaz zasłaniania ust i nosa jest niezgodny z konstytucją. Uniewinnił mężczyznę oskarżonego o brak maseczki w miejscu publicznym.Według sędziego ogólny nakaz noszenia maseczek w regionie stołecznym jest naruszeniem konstytucyjnego prawa do swobodnego przemieszczania się. Zgodnie z wyrokiem prawo to może zostać ograniczone jedynie poprzez ustawę uchwaloną przez parlament, a nie na podstawie rozporządzenia ministerialnego, jak w przypadku regulacji COVID-19
Ile praw łamie ustawa mandatowa? – Projekt wielokrotnie narusza polską Konstytucję, w tym:art. 42 ust. 1 (zasady odpowiedzialności karnej)art. 42 ust. 2 (prawo do obrony)art. 42 ust. 3 (domniemanie niewinności)art. 45 ust. 1 (prawo do sądu)art. 10 ust. 1 (trójpodział władzy)art. 175 ust. 1 (wymiar sprawiedliwości)art. 177 (domniemanie ścieżki sądowej)W związku z art. 2 Konstytucji (demokratyczne państwo prawa),A także podstawowe, uniwersalne zasady odpowiedzialności karnejNie ma kary bez winyNie ma winy bez wyroku sąduPrzypominamy, że władza chce zmusić nas - obywateli, do płacenia za mandaty, nawet jeśli będą bezpodstawne!
 –  jak na jednym z naszych spotkań przestrzegał, żeby nie dawać jego synom władzy, bo będą z tego kłopoty. Ale może to było tylko takie gadanie - zastanawia się Wołłowicz. - Nie wiem, czy on to mówił poważnie. - Ale jak najpoważniej - dopowiada z przekonaniem Hanna Stad-nik, sanitariuszka „Hanka" i uczestniczka spotkań w Chojnowie. - „Moi chłopcy niczego dobrego nie zrobią, wszystko zniszczą, oni nie potrafią współpracować", słyszałam takie rzeczy z jego ust kil-kukrotnie. Nie było w tym złości, Rajmund mówił o tym ze łzami w oczach. - U mnie w domu też to powtarzał: „Mają szalone ambicje, jak je spełnią, będzie źle, powiadam ci. Oni nie potrafią normalnie rozma-wiać" - mówi Jeżewska. Te trzy historie - z obiadu w restauracji, z działki w Chojnowie i z mieszkania pani Danuty - mogą oznaczać tylko tyle, że pan Raj-mund po prostu miał inne poglądy niż synowie. Bo w istocie miał. Ale może to pęknięcie było głębsze? Żeby to sprawdzić, cofnę się do dzieciństwa braci, a nawet wcześniej.
"Reżim sanitarny" właśnie upada. Sanepid już seryjnie przegrywa w sądach. Bilans z trzech dni toprzegrana sanepidu 21:0 – Jak informuje wp.pl 12 stycznia tylko jeden skład sędziowski Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie unieważnił sześć decyzji sanepidu o karach. 13 stycznia kolejni sędziowie przystąpili do "obrabiania" spraw z sanepidów, unieważniając 9 kar. 14 stycznia sześć rozstrzygnięć WSA było korzystnych dla ukaranych wcześniej obywateli.Chodzi o słynne kary administracyjne nakładane przez wojewódzkiego inspektora sanitarnego (na podstawie wniosków policji). Rozstrzygnięcia dotyczą wydarzeń z pierwszych miesięcy epidemii: naruszeń zakazu przemieszczania, nieprzestrzegania obowiązku zasłania ust i nosa oraz obowiązku kwarantanny.Obowiązek noszenia maseczek już "naprawiono"Przypomnijmy jednak, że 2 grudnia zmieniła się podstawa prawna nakazu zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych. Od tego dnia "obowiązek maseczkowy" ma już właściwą podstawę w ustawie. Tak przynajmniej sądzi większość prawników