Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 224 takie demotywatory

Anežka Kašpárková jest 94-letnią byłą rolniczką, która na emeryturze podjęła nowe hobby czyli malowanie. Teraz zamienia swoje rodzinne miasteczko Louka w urocze miejsce i spędza każdą wiosnę i lato zdobiąc ramy okien i drzwi majestatycznymi kwiatami:

 –
Miałem sąsiada 80 lat lub więcej, owdowiałego faceta – Za każdym razem, gdy dostaję gazetę dostarczoną do mojej skrzynki pocztowej, kiedy ją otwieram- stwierdzam, że krzyżówki są już rozwiązane (ja tego nie robię).Postanowiłem spróbować złapać tego kto rozwiązuje moje krzyżówki:Dzień 1: 8 rano były już rozwiązaneDzień 2: 7:30 już rozwiązaneDzień 3: 7 rano postanawiam się poddaćPewnego dnia o 4 rano wracałem do domu z nocnej wyprawy. Przechodziłem obok skrzynki pocztowej; nic jeszcze nie dostarczono, więc umieściłem moje GoPro w środku i poszedłem spać.Następnego dnia MAM TOTo był mój sąsiad, rozwiązywał krzyżówki tuż przy mojej skrzynce przez około 10 minut (to było absolutnie urocze jak wpatrywał się w moje drzwi od czasu do czasu drapiąc się po głowie). Następnego dnia kupiłem mu książeczkę z 1000 krzyżówek, podrzuciłem mu ją pod same drzwi, zadzwoniłem i dyskretnie pozostałem w samochodzie.On potrzebował trochę czasu, aby dojść i otworzyć drzwi, po czym ją znalazłPrzysięgam, że to była najszczęśliwsza osoba, prawie jak dziecko, które dostało szczeniaka. Został na ganku i spędził jakieś 2 godziny na rozwiązywaniu krzyżówek, po czym zasnął.Następnego dnia wracałem z pracy. Przyszedł przeprosić (jak dziecko, które musi się do czegoś przyznać) i przyniósł ciasteczka. Rozmawialiśmy o jego przeżyciach z II wojny światowej i o tym, jak zmienił się świat.Często kupowałem mu książki z krzyżówkami, aż do jego śmierci rok temu...
 –  Jak niektórzy ludzie mogą niechcieć takiego widoku?1.1K219 Comments 270 SharesO LikeCommentA ShareBarun JenaPonieważ nie widzę słodkiej buźki, kiedy widzędziecko, tylko ogromną odpowiedzialność.Odpowiedzialność na tyle dużą, że pochłonielata mojego życia. To nie szczeniak czy kociak,który może sam przeżyć w domu. Musiszdosłownie być cały czas obecny przy nim. Każdetwoje działanie będzie miało wpływ na rozwój ikształtowanie tego dziecka. Świat stanie sięjeszcze bardziej gówniany, ponieważ wszyscymamy problemy, które można przypisać naszymrodzicom. Bycie rodzicem to najważniejsza pracana świecie. A więc przestań rodzić dzieci, bo sąurocze.Takim sposobem niszczysz dziecku życie i świat,w którym żyjemy.
Karmienie jeżyka –
0:21
 –  PROSZĘ NIE PUKAĆ W OKNO! KOTKI WIEDZA, ZE SA UROCZE, SŁYSZĄ TO JAKIEŚ 100 RAZY DZIENNIE (CZASAMI o 5 RANO ) )

Tata znajduje list pożegnalny od 16-letniej córki. Czyta ostatnie wersy i zaczyna płakać!

Tata znajduje list pożegnalny od 16-letniej córki. Czyta ostatnie wersyi zaczyna płakać! – Poniższa historia jest obowiązkowa do przeczytania. Chodzi o ojca, który miał zły dzień, ponieważ jego ulubiona drużyna przegrała mecz. Czuł się przygnębiony, więc pomyślał, że byłoby miło gdyby on i jego córka wyszli na lody. Ale ku zaskoczeniu ojca, jego córki Anny nie było w swoim pokoju. Nie widział jej wychodzącej z domu i natychmiast się zaniepokoił.Zauważył, że na jej łóżku leży odręczna kartka z napisem:"Kochana Mamo i Tato''Przykro mi, że muszę wam to powiedzieć, ale uciekam z moim nowym chłopakiem Muhammadem.W końcu znalazłam prawdziwą miłość, a on jest po prostu świetny! Szczególnie podobają mi się jego urocze piercingi, seksowne blizny, fajne tatuaże i jego wielki motocykl!A to jeszcze nie wszystko - spodziewam się dziecka z Muhammadem, jestem już w trzecim miesiącu ciąży. Zamieszkamy w jego przyczepie, a on mówi, że chce mieć jeszcze więcej dzieci. Jestem taka szczęśliwa!!! I zgadnijcie co? Mamy zamiar wziąć ślub w przyszłym tygodniu!Wyjaśnił mi również, że trawka nie jest taka zła, jak niektórzy ludzie ją przedstawiają, więc teraz uprawiamy 17 roślin za naszą przyczepą. Będziemy mieli wystarczająco dużo dla niego i jego przyjaciół, a w zamian oni dadzą nam tyle tabletek, ile będziemy chcieli.Mam nadzieję, że wkrótce znajdą lekarstwo na opryszczkę, żeby Muhammad mógł wyzdrowieć - naprawdę na to zasługuje. Nie martw się o pieniądze - przyjaciele Muhammada, Juan i Stanisław, pracują w branży filmowej i załatwili mi rolę aktorki!Praca jest całkiem dobrze płatna, 50 dolarów za ujęcie, a dostaję kolejne 50, jeśli w jednej scenie występuje więcej niż trzech mężczyzn. Więc nie martw się o mnie - mam 16 lat i potrafię o siebie zadbać.Następnym razem, gdy przyjadę z wizytą, będziesz mógł zobaczyć swojego wnuka!AnnaP.S. Tato, to wszystko nie jest prawdą - wpadłam tylko do Emmy, żeby pooglądać telewizję. Chciałam Ci tylko przypomnieć, że są w życiu gorsze rzeczy niż Patrioci przegrywający z Eagles! Do zobaczenia za jakiś czas!Proszę powiedz, że się uśmiechnąłeś! Poniższa historia jest obowiązkowa do przeczytania. Chodzi o ojca, który miał zły dzień, ponieważ jego ulubiona drużyna przegrała mecz. Czuł się przygnębiony, więc pomyślał, że byłoby miło gdyby on i jego córka wyszli na lody. Ale ku zaskoczeniu ojca, jego córki Anny nie było w swoim pokoju. Nie widział jej wychodzącej z domu i natychmiast się zaniepokoił.Zauważył, że na jej łóżku leży odręczna kartka z napisem:"Kochana Mamo i Tato,Przykro mi, że muszę wam to powiedzieć, ale uciekam z moim nowym chłopakiem Muhammadem.W końcu znalazłam prawdziwą miłość, a on jest po prostu świetny! Szczególnie podobają mi się jego urocze piercingi, seksowne blizny, fajne tatuaże i jego wielki motocykl!A to jeszcze nie wszystko - spodziewam się dziecka z Muhammadem, jestem już w trzecim miesiącu ciąży. Zamieszkamy w jego przyczepie, a on mówi, że chce mieć jeszcze więcej dzieci. Jestem taka szczęśliwa!!! I zgadnijcie co? Mamy zamiar wziąć ślub w przyszłym tygodniu!Wyjaśnił mi również, że trawka nie jest taka zła, jak niektórzy ludzie ją przedstawiają, więc teraz uprawiamy 17 roślin za naszą przyczepą. Będziemy mieli wystarczająco dużo dla niego i jego przyjaciół, a w zamian oni dadzą nam tyle tabletek, ile będziemy chcieli.Mam nadzieję, że wkrótce znajdą lekarstwo na opryszczkę, żeby Muhammad mógł wyzdrowieć - naprawdę na to zasługuje. Nie martw się o pieniądze - przyjaciele Muhammada, Juan i Stanisław, pracują w branży filmowej i załatwili mi rolę aktorki!Praca jest całkiem dobrze płatna, 50 dolarów za ujęcie, a dostaję kolejne 50, jeśli w jednej scenie występuje więcej niż trzech mężczyzn. Więc nie martw się o mnie - mam 16 lat i potrafię o siebie zadbać.Następnym razem, gdy przyjadę z wizytą, będziesz mógł zobaczyć swojego wnuka!xoxo, AnnaP.S. Tato, to wszystko nie jest prawdą - wpadłem tylko do Emmy, żeby pooglądać telewizję. Chciałem Ci tylko przypomnieć, że są w życiu gorsze rzeczy niż Patrioci przegrywający z Eagles! Do zobaczenia za jakiś czas!" Proszę powiedz, że się uśmiechnąłeś!

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studia. Opłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częściąjej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten termin.Niedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę.„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
 –
0:17
Szkoła podstawowa z Anglii musiała zawiesić swoje konto na Twitterze po tym jak zamieściła tam urocze wideo z dziećmi dopingującymi piłkarzy reprezentacji Anglii – Pod materiałem wylał się ogromny hejt w stronę szkoły i dzieci. Zdaniem komentujących, wideo pokazywało "morze agresywnych białych twarzy" i promowało "bezcelowy chuliganizm"
Matce udało się uwiecznić moment, kiedy jej dziecko - przynajmniej w jej mniemaniu - wypowiedziało swoje pierwsze słowa. Nie jest to jednak urocze wideo rodem z rodzinnego albumu. To, co powiedziało to niemowlę, mrozi krew w żyłach – Na nagraniu słychać, jak dziecko na początku gaworzy niezrozumiale, po czym mówi coś, co do złudzenia przypomina słowa: "Pomóż mi mamusiu" (ang. "help me mommy").Niecały miesiąc później miało operację sercaWstrząsające wideo obejrzano już prawie milion razy
0:17
A okazało się, że listy były takie sprośne, wyuzdane i napalone, że kilkoro z nich nie dało rady i musiało wyjść z pokoju –
To co górnolotne może być jak gołąb - niby całkiem urocze, ale nigdy nie wiadomo, kiedy sprawi przykrą niespodziankę –
Długość życia chomika wynosi około 3 lat, co pozwala wykorzystać go nie tylko jako urocze zwierzątko domowe, ale także jako dobry motywator do osiągnięcia średnioterminowych celów życiowych. Zasady gry są następujące. Powinieneś nazwać swojego chomika jakimś celem, na przykład: licencjat, język obcy, wymarzona praca, samochód. Jeśli chomik umrze, a cel nie został jeszcze osiągnięty, przegrywasz. –
Aktor wcielający się w Thora, mitycznego potężnego boga, opublikował urocze zdjęcie z synkiem. – Nie mógł przewidzieć, że sprowokuje do bezlitosnych kpin nawet swojego słynnego brata.Trzymam za rękę tego małego kolesia i zadaję mu odwieczne pytanie: ''Kim chcesz zostać, jak urośniesz''. ''Tatusiu, chcę być Supermanem''. Na szczęście mam jeszcze dwoje innych dzieci

Golden retriver stał się aniołem stróżem dla dziewczynki począwszy od jej narodzin. Urocze zdjęcia pokazują ich wyjątkową więź

 –
"Kochajcie się mamo i tato". Urocze, wzbudzające chęć starania się o rodzinę, podkreślające tradycyjne wartości... Ale czy tylko? – Billboardy nawołujące do małżeńskiej miłości zalały nasz kraj. Nie da się ich nie dostrzec.Kiedy je widzę, mimo wszystko myślę o czymś zupełnie innym niż ich piękne przesłanie.Myślę o tym, jak czują się osoby - kobiety i mężczyźni - którzy już znaleźli albo dopiero szukają w sobie siły, by wyrwać się ze złych i toksycznych związków.Są związki, których ratowanie będzie jedynie przedłużaniem cierpienia całej rodziny, a w szczególności dzieci. Czasem trwa to wiele lat, a czasem nie kończy się nigdy. Tych związków jest... dużo.Widziałam wiele dzieci zniszczonych przez lata dorastania w toksycznych rodzinach. Przez lata obserwowania swych smutnych, ciągle zdenerwowanych rodziców. Płaczących matek, zdenerwowanych ojców. Krzyków, wyzwisk, czasem przemocy fizycznej. Tam nie było energii i miejsca na radość bycia z dzieckiem. Radość bycia rodziną. Wszystko pochłaniała czarna dziura wzajemnej nienawiści.Jaka będzie przyszłość tych dzieci? Oswojenie i przyzwyczajenie do rzeczy, których nie powinno się akceptować. Wewnętrzne przyzwolenie na przemoc i bycie źle traktowanym. Przesunięcie własnych granic w bardzo niebezpieczną stronę. Brak poczucia własnej wartości. Lęki i depresje.Co czują rodzice, którzy to zrozumieli i chcą przerwać błędne koło "produkowania" kolejnych pokoleń nieszczęśliwych ludzi? Lecz na każdym kroku spotykają piękne hasła o rodzinnej miłości? Do której tak naprawdę nie trzeba zachęcać ludzi, którzy prawdziwie kochają się. Pewnie zwątpienie i poczucie winy.Mamo i tato! Jeśli:- podjęliście tę trudną decyzję o Waszym rozstaniu,- znaleźliście w sobie siłę, by zmierzyć się z bólem Waszych dzieci wynikającym ze zmiany ich świata, bo wiecie, że ostatecznie będzie to dla nich dobre,- odnaleźliście w sobie odwagę, by przyznać przed światem i sobą, że Wam nie wyszło,- poradziliście sobie z nierzadko trudnymi organizacyjnie kwestiamiW MOICH OCZACH JESTEŚCIE BOHATERAMI.Mamo i tato, jeśli nie potraficie być razem, to się rozstańcie.Nikt nie będzie Wam wdzięczny za Wasze "poświęcenie" i niczego dobrego Wam ono nie przyniesie.Mamo i tato, bądźcie szczęśliwi i kochajcie swoje dzieci - żyjąc razem bądź osobno.

Amerykańska firma Budsies zamienia rysunki dzieci w pluszowe zabawki i są one tak urocze, że sam masz ochotę chwycić za kredki

 –

30 niezwykle uroczych zdjęć zwierzaków, od których bije sama słodycz (31 obrazków)

"Mój syn zawsze pisze mi SMS-y, żeby poinformować mnie, że wraca do domu. Otwieram wtedy drzwi, daje tym sygnał jego 17-letniemu kotu i 16-letniemu psu, że jest już w drodze. Zwierzaki siadają przy drzwiach i czekają na niego. Chciałam się tym z Wami podzielić, bo to jest takie urocze." –
Kiedy jedna ze starszych podopiecznych nie mogła zasnąć, jedna z praktykantek wzięła ją na kolana i ułożyła do snu w ramionach –