Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 132 takie demotywatory

Ma jedno oko, połowę ucha i częściowo amputowany ogon, ale uważamy, że jest idealnym, przystojnym dzieckiem –
 –  Wysiadłem z pociągu i poszedłem podziemnym tunelemw stronę miasta, słuchając muzyki na słuchawkach.Praktycznie przed samym wyjściem ominąłem dwóchidących i obejmujących się chłopaków. A dokładniej tojeden z nich obejmował za szyję drugiego... Niby nicnadzwyczajnego, tym bardziej w Warszawie... Poza tym,nawet zwykli przyjaciele mają przyjęte różne specyficznezachowania. Nagle przypomniałem sobie, jak jakieś30 lat temu, w tym właśnie przejściu, podszedł do mnie(młodego chłopaczka wracającego z dodatkowych zajęćdo domu) silniejszy ode mnie chłopak i objął mnie jednąręką za szyję, przystawił coś do boku i szepnął do ucha:,,Chodź ze mną i się uśmiechaj, a jak nie, to dostanieszpo mordzie. Pójdziemy za pętlę, oddasz mi wszystkiepieniądze i puszczę cię wolno". Szedłem jak owca na rzeźi nie wiedziałem co mam począć w tej sytuacji. Byłemjeszcze gówniarzem, chodziłem do podstawówki i jakna złość nie oglądałem żadnego filmu akcji na kasecie.Przy wyjściu z tunelu stał koleś około 18-25 letnii najwyraźniej coś mu się nie spodobało w naszym,,przyjacielskim" uścisku, być może moje wystraszone,załzawione oczy albo spojrzenie mojego ,,przyjaciela".Zrobił krok w naszą stronę i warknął: ,,Chodź tu" do typa,który mnie trzymał. Tamten oderwał się ode mniespłoszony i wycedził przez zęby: „Znajdę cię, ku*wa,zobaczysz". Natomiast mój wybawca złapał mnie zaramię i zapytał: „ten ci pasuje?" i po upewnieniu się,że przytaknąłem, wepchnął mnie przez zamykające siędrzwi do autobusu. Uratował mnie w ten sposób przedkradzieżą i być może innymi nieprzyjemnościami...Kiedy ta historia mignęła mi w głowie, w ciągu kilkusekund gwałtownie przyspieszyłem i zobaczyłem jakten mniejszy ,,przyjaciel" ma te same wystraszonei załzawione oczy. Dlatego zrobiłem krok w ich stronęi krzyknąłem: ,,Stój!".Zdawałem sobie sprawę, że reakcja może być różna, odzaskoczenia po agresję, ale kiedy mniejszy chłopak sięzatrzymał, a ten lepiej zbudowany wyrwał się i pobiegłdo tyłu rzucając jakieś przekleństwa, zrozumiałem, żeudało mi się w końcu spłacić dług wobec tego gościa,który pomógł mi 30 lat temu...
Monika B., 43-letnia kobieta z powiatu łukowskiego na Lubelszczyźnie, usłyszała zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad swoją małoletnią córką – Według ustaleń śledczych, Monika aplikowała toksyczną substancję w twarz i kark dziecka, w wyniku czego dziewczynka została oszpecona. Na leczenie dziewięciolatki wielokrotnie prowadzone były zbiórki pieniędzy. Od końca lutego 2017 r. do stycznia 2024 r. podejrzana znęcała się fizycznie i psychicznie nad swoją córką. Wykorzystywała płynną substancję toksyczną, która powodowała rozległe zmiany skórne - od rumienia i stanów zapalnych, przez blizny, aż do nieodwracalnych ubytków tkanek w wyniku martwicy niezakaźnej. Dziewczynka straciła m.in. część prawego ucha. Urazy zadane córce matka przedstawiała służbie zdrowia oraz sądowi opiekuńczemu jako zmiany chorobowe. Podejrzana nie przyznała się do zarzucanych czynów, ale złożyła wyjaśnienia. Prokuratura złożyła wniosek o trzymiesięczny areszt dla 43-latki. Kobiecie grozi do 20 lat więzienia Fot. Lubelska PolicjaPOLICAPOLICJ
Dzięki jego muzycznej pasji mieliśmy możliwość poznawania najlepszych artystów zza Żelaznej Kurtyny, takich jak Mike Oldfield, David Bowie, Pink Floyd czy Led Zeppelin. Całe płyty, tłumaczenia tekstów, autorskie wywiady, recenzje z koncertów – Serdeczne życzenia zdrowia, szczęścia i jeszcze wielu muzycznych olśnień
Źródło: internet
Dziś, powinni to pokazywać przed każdym seansem w kinie –  DZIESIĘĆ PRZYKAZAŃFILMOWYCHz 1929r.1. Staraj się przyjść na początek seansu, gdyżpóźniejsze przychodzenie przeszkadza innym ioglądany na ,,raty" film traci na wartości.2.PrzychodzącWśrodku seansu, zajmuj szybkomiejsce i nie przesiadaj się z krzesła na krzeslo,gdyż przeszkadzasz innym.3.Zdejmuj zawsze kapelusz, bo ci co za tobą siedzą,także pragną coś widzieć.4.Nie czytaj głośno napisów, gdyż to denerwujetwoich sąsiadów.5. Nie wybijaj taktu noga, bo bardzo często wybijasz goniewłaściwie.6. Nie rób głośno uwag, bo po co sąsiad twój mapoznać twoją glupotę, albo zarozumiałość.7. Nie śpiewaj ani też nie gwizdaj razem z muzyką,gdyż bardzo często masz kiepski słuch i śpiewaszfałszywie... zresztą wystarczy zupelnie ilustracjamuzyczna.8. Nie przytulaj się do swojej towarzyszki i nie szepczjej do ucha, bo zmusz to siedzących za tobą dowykręcania głowy na wszystkie strony, by cos moglizobaczyć.9. Nie jedz podwieczorku w kinie, gdyż na to sąi powinieneś przyjść docukierniekina,,najedzony".10. Wychodząc z kina, staraj się unikać tłoku, nieprzeszkadzaj tym, co zostają i zaczekaj zawsze donajbliższej pauzy.
 –
0:09
Od razu zwolniło się sześć stolików... –  Owww.szalonewalizki.pl
Źródło: krzemowe zakamarki
Mężczyzna dotyka bezpańskiego kota, pomimo, że wszyscy ostrzegali go,by tego nie robił – Niemal wszyscy okoliczni mieszkańcy znali tego małego brzydala, którego nazywali Ugly (brzydki).Maluchowi brakowało jednego oka, ucha oraz ogona i miał uszkodzona łapkę. Jadł ze śmietników, nie wyglądał ładnie, był pokryty wrzodami i niezbyt dobrze pachniał. Każdy więc omijał go z daleka.Był bardzo samotnyJego stan był fatalny, a mimo to nie litował się nad nim nikt. Dzieci miały zakaz zbliżania się do niego, a dorośli unikali go jak ognia.Wszyscy starali się go odstraszyć, żeby bał się zbliżyć. Rzucano w niego kamieniami i szczuto psami.Ugly potrzebował odrobiny miłości bardziej niż jakikolwiek inny zwierzakMimo, że rzucano w niego przedmiotami, on i tak próbował się zbliżyć. Doskwierała mu samotność, która była silniejsza niż strach.Pewnego dnia Ugly stał się ofiarą ataku psa Jego przeraźliwe krzyki usłyszał mężczyzna, który pospieszył mu na pomoc. Ugly leżał już wtedy cały we krwi: „Usłyszałem jego krzyki i od razu ruszyłem na pomoc. Leżał we krwi i było oczywiste, że jego życie dobiega końca. Wziąłem go na ręce i chciałem popędzić do weterynarza. Cały czas słyszałem jednak, jak dyszy i walczy. Po chwili zrobił jednak coś niezwykle poruszającego.Zbliżył się do mnie, spojrzał mi prosto w oczy i zaczął delikatnie mruczeć. Mimo, że bardzo cierpiał, prosił mnie tylko o odrobinę uczucia.W tym momencie zdałem sobie sprawę, że to najpiękniejsza i najbardziej kochająca istota, jaką kiedykolwiek widziałem.Patrzył na mnie z ogromnym zaufaniem i miał nadzieję, że złagodzę jego ból. Umarł w moich ramionach przed dotarciem do gabinetu, a ja byłem totalnie zdruzgotany. Otrzymał miłość dopiero w ostatnich chwilach swojego życia i ta myśl rozdzierała mi serce. "Ten kot nauczył mnie więcej o dawaniu i współczuciu niż setki książek, które przeczytałem.”„Ludzie stale gonią za pieniędzmi. Chcą, żeby wszyscy ich lubili i podziwiali. Nigdy nie wolno oceniać książki po okładce.""Szkoda, że tak mało ludzi o tym wie...” Niemal wszyscy okoliczni mieszkańcy znali tego małego brzydala, którego nazywali Ugly (brzydki).Maluchowi brakowało jednego oka, ucha oraz ogona i miał uszkodzona łapkę. Jadł ze śmietników, nie wyglądał ładnie, był pokryty wrzodami i niezbyt dobrze pachniał. Każdy więc omijał go z daleka.Był bardzo samotnyJego stan był fatalny, a mimo to nie litował się nad nim nikt. Dzieci miały zakaz zbliżania się do niego, a dorośli unikali go jak ognia.Wszyscy starali się go odstraszyć, żeby bał się zbliżyć. Rzucano w niego kamieniami i szczuto psami.Ugly potrzebował odrobiny miłości bardziej niż jakikolwiek inny zwierzakMimo, że rzucano w niego przedmiotami, on i tak próbował się zbliżyć. Doskwierała mu samotność, która była silniejsza niż strach.Pewnego dnia Ugly stał się ofiarą ataku psa Jego przeraźliwe krzyki usłyszał mężczyzna, który pospieszył mu na pomoc. Ugly leżał już wtedy cały we krwi: „Usłyszałem jego krzyki i od razu ruszyłem na pomoc. Leżał we krwi i było oczywiste, że jego życie dobiega końca. Wziąłem go na ręce i chciałem popędzić do weterynarza. Cały czas słyszałem jednak, jak dyszy i walczy. Po chwili zrobił jednak coś niezwykle poruszającego.Zbliżył się do mnie, spojrzał mi prosto w oczy i zaczął delikatnie mruczeć. Mimo, że bardzo cierpiał, prosił mnie tylko o odrobinę uczucia.W tym momencie zdałem sobie sprawę, że to najpiękniejsza i najbardziej kochająca istota, jaką kiedykolwiek widziałem.Patrzył na mnie z ogromnym zaufaniem i miał nadzieję, że złagodzę jego ból. Umarł w moich ramionach przed dotarciem do gabinetu, a ja byłem totalnie zdruzgotany. Otrzymał miłość dopiero w ostatnich chwilach swojego życia i ta myśl rozdzierała mi serce. "Ten kot nauczył mnie więcej o dawaniu i współczuciu niż setki książek, które przeczytałem.”„Ludzie stale gonią za pieniędzmi. Chcą, żeby wszyscy ich lubili i podziwiali. Nigdy nie wolno oceniać książki po okładce.""Szkoda, że tak mało ludzi o tym wie...”
W Chinach dokonano przełomu medycznego w dziedzinie terapii genowej, przywracając słuch dziesięciorgu dzieciom urodzonym z wrodzoną głuchotą – Metoda terapii genowej wykorzystała zmodyfikowany wirus do przekazania zastępczej sekwencji DNA do części wewnętrznego ucha odpowiedzialnej za wykrywanie drgań i przekazywanie informacji do mózgu. Efekty tego zabiegu były nadzwyczajne. W niecały miesiąc po zabiegu dziewczynka usłyszała dźwięki po raz pierwszy w swoim pięcioletnim życiu, a nawet zaczęła powtarzać różne rymowanki i piosenki. Badania przeprowadzone przez zespół naukowców, w tym chirurga Yilaia Shu z Uniwersytetu Fudan w Szanghaju, wykazały, że dzieci, które wcześniej nie miały zdolności słyszenia, teraz mogły cieszyć się prawie normalnym słuchem, a nawet jeden z pacjentów może usłyszeć szept. Spośród pięciorga dzieci poddanych terapii, czwórka odzyskała słuch, a jedno nie, co może być związane z tym, że dziecko już wcześniej wytworzyło odpowiedź immunologiczną na stosowany wirus. Warto zaznaczyć, że terapia genowa została opracowana, aby korygować defekty w genie odpowiedzialnym za produkcję białka otoferliny, niezbędne
 –  Pewnego wieczoru zabrałam moją 5-letnią córkęi psa na spacer. Zabrałam ze sobą śmieci, żeby przyokazji je wyrzucić. Gdy przekręciłam kluczw zamku, otworzyły się drzwi sąsiadówz naprzeciwka. Z tego co wiem, mieszka tammłoda para z niemowlakiem, ale zamiast nichw drzwiach stała Baśka, która pracuje w mojejszkole jako pedagog. Pewnie jest matką jednegoz moich sąsiadów. Uśmiechnęła się do mnie oducha do ucha, przywitała się ze mną promienniei zapytała nas czy idziemy na spacer. Nie zdążyłamnawet odpowiedzieć, a ona: ,,A może zabierzeszteż nasze śmieci?". Strasznie mnie tym zaskoczyła,ale nie dałam się i powiedziałam, że nie zabiorę.Mina jej zrzedła i powiedziała do nasniezadowolonym tonem: ,,A co to dla was zaróżnica, jeden worek w tę czy we w tę? Przecieżi tak idziecie do śmietnika!". Podczas całej tejrozmowy drzwi do ich mieszkania były otwarte ipo tym ostatnim zdaniu w korytarzu pojawił sięmężczyzna (chyba jej mąż) i krzyknął: „Baśka, czyTy, kuwa, oszalałaś? Jeszcze tego brakowało, żebynam sąsiedzi śmieci wynosili!". Ona coś mu tamodpowiedziała, ale już nie słyszałam co, boposzłyśmy z córką do wyjścia. Opowiedziałam o tejsytuacji naszej wspólnej znajomej, na co ona: ,,A,tak, jej mąż pracuje jako kierownik na magazynie.Jest strasznie niewychowany, niewykształcony ipotrafi człowieka tak po prostu zwyzywać! BiednaBaśka, co ona się z nim ma...". No ja nie wiem, ktoz tej dwójki jest bardziej niewychowany.
 –  JOE MONSTERPOWIERZ MISJĘTWORZENIARZĄDU OPOZYCJI.TAK BĘDZIE UCZCIWIEPOWIERZ MISJĘTWORZENIA RZĄDU KORWINOWI.TAK BĘDZIE ŚMIESZNIE
 –  Używa produktu od:Ponad rokZalety:Legendarny loot za niską cenę.- oneshotuje/podpala komary i małe robactwo -łatwe do użycia przeciwko dużej liczbieniskopoziomowych mobów- twoje nieposłuszne rodzeństwo stanie się nagleposłuszne- zasadniczo ta pałka może zabić każdego, alepowodzenie misji zależy od umiejętności.Po każdym trafieniu następuje przyjemny dla uchaelektryczny trzask.Wady:Walka z szerszeniem może zakończyć siępoważnymi obrażeniami, a nawet(w optymistycznej wersji) przeniesieniemna respawn.Komentarz:Zatem oto moja szybka recenzja. Małe insektypraktycznie wyparowują wewnątrz siatki. Owadypodpalają się, po czym można poczuć przyjemnyaromat palonych robaków. Zabijanie dużychowadów typu mucha, jest trudniejsze, ponieważnie giną od jednego shota, a jedynie zaczynająlatać wolniej (po 3 razach zabija). Osy i ślepaki teżnie stanowią problemu dla muchołapki, tylkotrzeba je dobijać (muchołapka nokautuje je, ale zczasem się przebudzają i mogą dalej waswku wiać).Natomiast walka z szerszeniem to już jesthardcore. Jeśli macie alergię na pszczeli jad, tobędziecie się mogli poczuć jak podczas walki zbossem z Dark Souls, tylko że nie będziecie mielirespawnu. Dlatego podzielę się z wami mojątaktyką na walkę z tymi kuwami:1) obowiązkowo utrzymujcie dystans, w drugiejfazie będzie to bardzo przydatne2) unikajcie jego ataków, manewrujcie, niepozwólcie podlecieć mu w obszar waszej gęby, boinaczej zasadzi wam kryta3) spróbujcie go trafić - po charakterystycznymtrzasku wyładowania elektrycznego pozbawicie gookoło 20% HP i wtedy boss przejdzie do fazydrugiej*Szerszenie są kurewsko sprytne, rozpoznajątwarze i orientują się, że to wy je zaatakowaliście,a nie packa na muchy, dlatego przypomnijcie sobieo punkcie pierwszym i zróbcie unik, przetaczającsię po ziemi (jakby co szerszenie nie parują)4) po 2-3 udanych atakach boss będzieoszołomiony i może przysiąść na ziemi, żebyzregenerować staminę; w tym momencie możeciezadać mu krytyka. W przeciwnym raziezregeneruje się i będziecie potrzebowali jeszcze1-2 ataków5) po tym jak szerszeń się zmęczy i przysiądzie naziemi, dobijcie go klapkiem, inaczej jeśli sięprzebudzi zemści się na was6) zbierzcie dusze, które dropnęły i idźcie dotawerny świętować
 –
A nie do tych, którzy się uśmiechająod ucha do ucha i chodzą w koszulkachz logiem wydziału –
Zofia Kucówna: "Pewnego razu, gdy grałam w ,,Miesiącu na wsi'' Turgieniewa w Teatrze Małym, miałam scenę z Krzysiem Kolbergerem (ur. 1950). Ja grałam Natalię, kobietę koło trzydziestki, Krzysiek młodziutkiego korepetytora, mającego lat może dwadzieścia – Scena była trudna, utrzymana w dużym napięciu emocjonalnym, dyktowanym uczuciem miłości. Kątem oka zauważyłam w pierwszym rzędzie starszą panią, pochylającą się do ucha swojego towarzysza i coś mu szepczącą, przypuszczalnie na mój temat, bo patrzyła na mnie. Pan spojrzał na nią, potem uważnie na mnie, potem znów na nią, i bardzo wyraźnie wyszeptał na całą salę:- Nie! Przesadzasz. Ona nie ma jeszcze czterdziestki.
 –  Wczoraj spotkałem się z kobietą z portalurandkowego. Ma 30+ lat, urodziła się i wychowała wpełnej rodzinie w Lublinie, ma średnie wykształcenie,bez dzieci, nigdy nie była zamężna, mieszka z mamą,ma 160 cm wzrostu, uśmiecha się od ucha do ucha ażjej dziąsła widać, jej śmiech brzmi jak skrzypieniestarych drzwi, mówi przez zęby, ledwo ustaotwierając, na powiekach nosi jebitne czarne kreski.Uważa się za piękność. Gdy zapytałem jej skąd jest,powiedziała: ,,A co? Taka piękność jak ja, nie możebyć stąd?". Chodzi z jakimś starym telefonemz przyciskami, ani grosza na koncie, na portalurandkowym loguje się z komputera znajomego.Zapytałem jej czemu nie pójdzie do pracy?W odpowiedzi usłyszałem: ,,Próbowałam. Przez kilkamiesięcy pracowałam w różnych miejscach, alestrasznie ciężko było. Po pracy nie miałam energii dożycia, a wypłata nie była warta takiego wysiłku. Terazpostanowiłam za wszelką cenę znaleźć sobie męża. Cowieczór marzę o tym, że będę miała duży dom, trójkędzieci, gości wpadających co weekend, będę mogłaurządzić dom jak mi się podoba i w ogóle! Tylko żeciężko znaleźć porządnego faceta w internecie...".Gdybyście widzieli, jak zjechała kelnera zaopieszałość, jak próbowała wyłudzić ode mniepieniądze, prosząc, żebym kupił jej nowy telefon.Podczas rozmowy często dopytywała co znaczą różnesłowa, a ja musiałem szukać synonimów, żebywyjaśnić jej o co mi chodzi. Po godzinie wspólniespędzonego czasu była gotowa stanąć ze mną naślubnym kobiercu, już nawet zaczęła snuć marzeniajaką sukienkę założy.
 –
Trafiła na wyjątkowego faceta –  ... Orange 3GMessages11:11 AMDziewczynaSkarbieeee tęsknię zaTobą... odpisz mijakiegoś sprośnegosmska. Napisz, codokładnie chcesz zemną zrobić. Albo co jamiałabym zrobić z Tobą;)EditChcę delikatnieposmyrać cię rękoma zgóry w dół...Powoli dojść dobrzucha, a potemrozchylić Twoje nogi ijeszcze się zbliżyć...Zaczynam całować ciępo szyi, a wtedy Tynachylasz się i słodkoszepczesz mi do ucha"Nie teraz kochanie, bolimnie głowa".
Mężczyzna wtargnął do jej auta, odgryzł jej kawałek ucha i odjechał jej samochodem –
Mike Tyson powiedział: "Gdybym był pod wpływem marihuany, nie odgryzłbym mu ucha", odnosząc się do walki z 1997 roku, kiedy bokser ugryzł Holyfielda w ucho –