Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 322 takie demotywatory

W samo południe!Co można zrobić 11 listopada, gdy siedzisz w domu? Można w południe włączyć radio czy telewizję, posłuchać hymnu i dołączyć do wspólnego śpiewania – W poprzednich latach w akcji „Niepodległa do hymnu” Mazurka Dąbrowskiego słychać było od morza do Tatr: zagrano go z wieży kościoła Mariackiego, śpiew roznosił się na Śnieżce, placu Zamkowym w Warszawie i w setkach innych miejsc! W tym roku przede wszystkim zachęcamy do śpiewania w domach, wraz z rodziną, współlokatorami, najbliższymi lub poza domem z zachowaniem zasad dystansu społecznego

Podsumowanie ostatnich wydarzeń:

 –  Darek Samulc8 listhltgoSsppsgSoarchnsafdoarf o gtgonedzigccfnihie go1uts0hddm:58  · Tymczasem w Polsce:24785 zakażenia, 236 śmierci.Olsztyńska policja postanowiła postawić przed sądem 14-latkę idącą na czele strajkującego pochodu. Zarzuca się jej współorganizację nielegalnego zgromadzenia, zajęcie pasa ruchu i niestosowanie maseczki. Ponoć w kolejce czekały wydanie 70 mln na nieistniejące wybory, zakup respiratorów od handlarza bronią i łamanie konstytucji ale niestety sąd odrzucił wniosek policji.Rzecznik rządu wyjaśnia, że powodem zamknięcia siłowni i klubów fitness jest konieczność docierania do nich środkami komunikacji zbiorczej. Zupełnie inaczej niż w przypadku kościołów. Do nich rządzący są przyzwyczajeni chodzić na kolanach.Watykan pozbawił insygniów i przywilejów biskupich kardynała Gulbinowicza. Decyzja ma związek z oskarżeniami o pedofilię. Naprawdę sroga kara, gorsze byłoby chyba tylko zabranie prawa do deseru. Rzecz jasna nie słychać aby prokuratura ziobrowa zajęła się tematem.Wiceminister Patkowski wraz z premierem chcą wspierać przebranżowienie firm dotkniętych przez koronawirusa. Ponoć każdy kto złoży wniosek będzie się mógł przebranżowić na wiceministra, tak jak zrobił to Patkowski.Szpital Narodowy przyjął pierwszego pacjenta, którego pan Dworczyk określił mianem Testowego. Obserwując chaos w podejściu do służby zdrowia można śmiało stwierdzić, że aktualnie każdy z pacjentów jest pacjentem testowym.Rząd postanowił zakończyć skierowaną parę lat temu do roszczeniowych i dwulicowych środowisk medycznych akcję Niech wyjeżdżają i zamienić ją na Hej, wracaj, chcesz coś z Avonu?Przy okazji przetargu na dostawę energii elektrycznej ABW ujawniło adresy cywilnych instytucji do których chce dostarczać prąd. Ja to rozumiem, z tą konspiracją było po prostu za dużo zachodu.Wicememister MSWiA, Paweł Szefernaker, przeprasza za błędy i tłumaczy je że decyzje są podejmowane z godziny na godzinę. Podobne zjawisko ma miejsce przy czarnych dziurach - tam godzina może trwać lata co wyjaśniałoby pół roku bezczynności rządu. To kolejny dowód na to, że jesteśmy w czarnej dziurze a rządzący już nas w niej urządzili.Jacek Kurski został objęty ochroną SOP przysługującą najważniejszym osobom w państwie. Porównując jego zasługi dla PiS z zasługami prezydenta ciężko nie zgodzić się z tą decyzją.Według Dominika Tarczyńskiego po wyborze Joe Bidena w USA najbardziej przechlapane mogą mieć nienarodzone dzieci. Pojawiła się propozycja jak ulżyć ich losowi - pan Dominik ma pojechać i się z nimi trochę pobawić.Według TVP cały czas nie jest pewne, że wybory prezydenckie wygrał Joe Biden. W TVPinfo cały czas nie wiadomo też czy Polska wyszła z grupy na Mistrzostwach w 2018 roku. Wiadomo jednak, że wkrótce Teleexpres poprowadzi członkini ruchu QAnon.Wicememister zdrowia wyjaśnił słowa prezydenta mówiąc, że nie potrzebujemy pomocy od Niemiec bo w tej chwili Polska jest samowystarczalna. Polska może i chwilowo tak ale co z pozostałymi 17 województwami?Prawo i Sprawiedliwość domagało się przed sądem kary dla Wojciecha Sadurskiego, który nazwał partię zorganizowaną grupą przestępczą. Przegrało. Niestety sprawą nie zajmie się ABW bo po 5 latach nie jest pewne czy to ABW zinfiltrowało PiS czy odwrotnie.Tyle u mnie od czwartku.A co u Was?
 –  Siostra z Londynu dzwoni do brata: - Cześć Michał, co tam u Was w Polsce słychać? Mam dwie wiadomości - dobrą i złą? - Zacznij od złej. Mama chora na korona wirusa , jesteśmy wszyscy na kwarantannie, dom zajął komornik, mój zakład upadł, babcia zmarła w szpitalu bo zabrakło dla niej respiratora, sąsiad się powiesił po stracie pracy. Ania nie chodzi do szkoły. Wojtkowi odmówili chemioterapii a więc szykuje się drugi pogrzeb. - A dobra wiadomość! - Na szczęście Nasi u władzy.
 –  Grzegorz MałeckiWtcmzorgSapnojg loogco ns15atooren:od2r7ta  · Szanowni kibole Legii Warszawa, To co wydarzyło się wczoraj w Warszawie przejdzie do historii jako dzień waszej hańby. Zaatakowaliście bezbronne kobiety. Uzbrojeni w pały, gaz i race wbiegliście w tłum i napierdalaliście kogo popadnie. Zaatakowaliście matki, żony, siostry, narzeczone, dziewczyny, córki, koleżanki, znajome i nieznajome. Ich rodziny i dzieci. Zaatakowaliście nastolatki i staruszki. Zaatakowaliście kobiety walczące o swoją godność. Wasze pierdolenie, na tych waszych kibicowskich forach, o tym jak bohatersko walczyliście wczoraj z niemiecką Antifą to, kurwa, szczyt umysłowej aberracji. Chuja tam walczyliście z niemiecką Antifą. Niemiecka Antifa ma was w dupie i nawet nie wie o waszym istnieniu, pojeby. Wyszliście na miasto po prostu ponapierdalać kobiety. Wasze bredzenie o tym że walczycie o tradycję, kościół i wartości nadaje się do psychiatryka. Spierdalajcie. Prawda o Was, frajerzy, jest inna. Bardzo prosta. Powtórzmy ją więc raz jeszcze, bo może nie dotarło: po prostu bijecie kobiety. I tyle. Nic więcej. Wasze mokre sny o zadymie z Antifą, niestety znowu się nie spełniły. Powtórzmy, tępaki, żebyście sobie to wdrukowali w te wasze łby: bijecie kobiety!!! A robicie to dlatego, że po prostu lubicie to robić. Bijecie kobiety, bo jesteście zakompleksionymi, tchórzliwymi gnojami. Z orłami na waszych bluzach, najebani napierdalacie własne rodaczki. Kobiety od których moglibyście uczyć się w tych w tych dniach odwagi. Przy rondzie Dmowskiego, kiedy zaczęliście tłuc kogo popadnie, uciekający tłum o mało nie stratował kobiety na wózku. Przy rondzie de Gaulle’a jeszcze lepiej. Na filmie wrzuconym przez Jana Śpiewaka słychać jak odważnie wzywacie panie do bijatyki. Krzyczycie do rodaczek: „chodźcie kurwy!” To do niemieckiej Antify było? Swoją drogą, odpalenie w twarz racy Śpiewakowi, który całe swoje dorosłe życie poświęca walce o prawa warszawiaków (między innymi o wasze, półmózgi) to są już Himalaje zjebania. Mieliście szansę raz w życiu zrobić coś pożytecznego. Mieliście szansę stanąć ramię w ramię z rodaczkami i wesprzć je swoimi gardłami w walce. I raz w życiu zdobyć coś więcej niż szacunek ziomka z bloku. Ale spierdoliiście to. Jak wszystko w swoim życiu. Jesteście bardziej zjebani niż Legia w europejskich pucharach. Chuj z wami.
Kiedy izolacja wejdzie zbyt mocno... –  C, Pan tuz przestanie tymi firanami odsłaniać i zasłaniać od kilko lat — paląc na balkonie. Przecież to słychać w całym blok. do 23 w no, leci ta sama płyta od lat w te i z powrotem. Ludzie zasypiają albo chcą spać, ile można firanami szargać'' powrotem zasłanianie - odsłanianie. Tego lodzie w tym bloki, ma.. dość. Mieszkańcy bloku Drogi autorze listu jeśli ci to aż ta przeszkadza a masz na tyle odwagi to przyjdź. A co do moich firan to mam prawo je szarpać ile mi się podoba Pozdrawiam
Uczelnie wojskowe z zakażeniami po wizytach ministra obrony narodowej Błaszczaka. MON ukrywa dane – Z informacji Onetu wynika, że w Akademii Wojsk Lądowych (AWL) we Wrocławiu jest już ponad 600 osób zakażonych koronawirusem. Trudna sytuacja epidemiczna panuje też w Wojskowej Akademii Technicznej (WAT) w Warszawie - twierdzą nasze źródła.W obu uczelniach wirus zaczął się błyskawicznie rozprzestrzeniać po inauguracjach roku akademickiego z udziałem ministra obrony Mariusza Błaszczaka. Dziś poinformował on, że jest zakażony koronawirusem.Nieustannie słychać Morawieckiego i Niedzielskiego, by Polacy zaczęli przestrzegać ich zaleceń, maseczki, dystans, higiena, a oni co?

Nic by nie poprawiło oblicza tego kraju bardziej niż pogrzeby w stylu wesel:

Nic by nie poprawiło oblicza tego kraju bardziej niż pogrzeby w stylu wesel: – 16.00. Przed kościołem zatrzymuje się z piskiem opon biały karawan ozdobiony balonikami z tablicami „Świeżo ukatrupiony”. Czterech typów w pasujących garniturach wnosi etui z wujkiem Władkiem w środku, ciotka Zocha odprowadza go do ołtarza.17.15. Koniec mszy. Organista zaczyna grać „Nic nie może przecież wiecznie trwać”. Ksiądz klaszcze, wdowa tupie do rytmu, żałobnicy robią chórki, Władek nie robi nic. Trumna wyjeżdża na zewnątrz, ludzie rzucają ryżem i płatkami chryzantem. Wszyscy podchodzą do trumny i wsuwają pod uchylone wieko koperty, w końcu stypa musi się zwrócić.17.45. Poloneza czas zacząć. Baloniki otaczają napis „There’s always some FUN in a FUNeral”. Powitalny toast, Władkowi żona leje szampana do trumny i roztrzaskuje kieliszek wiekiem. Rosół.18.10. No to zdrowie Władka.18.11. Pardon, niech mu gwiazdka wiekuista nigdy nie zagaśnie.18.15. Schabowe i bitki.18.30. Pierwszy taniec. Etui z Władkiem stawia się na sztorc na deskorolce, Zocha tańczy z nim do walca z „Trędowatej”.19.00. A pamiętacie, jak Władek wrócił z Berlina Zachodniego i nam po sztandze Cameli przywiózł?19.30. Wnuk głównego bohatera imprezy podchodzi do siostry dziadka, z mściwym uśmiechem robi puci puci i pyta, kiedy jej kolej.20.00. Szwagier Stefan spada pod stół. Pierwszy zgon, Władka nie liczymy.21.00. Ceremonialne wyciągnięcie zdjęć ojca i matki Władka. Chóralne wykonanie „Cudownych rodziców miał”.21.30. Karol, uśmiechnij się, co ty taki sztywny jesteś? To już zadanie Władka.22.00. KTO W STYCZNIU KITĘ ODWALI, MA WSTAĆ, MA WSTAĆ, MA WSTAĆ!22.15. Odczytanie testamentu.22.25. Zatrzymanie akcji serca u Agnieszki po słowach „Mojej chrześniaczce nie pozostawiam absolutnie nic, za to 10 000 zł idzie na fundację ojców bonifratrów”.22.45. Rzucanie wieńcem. Ciotka Lonia ku niesamowitej radości rodziny łapie pierwsza.23.00. Zenek nie doczekuje się odpowiedzi od Władka na trzecie „ZE MNĄ SIĘ NIE NAPIJESZ?!”.23.15. Wjeżdża tort. Kroi patomorfolog, zdobył doświadczenie na Władku.0.00. Punkt kulminacyjny. Trzymający się na nogach żałobnicy biorą Władka na ramiona i niosą na cmentarz.0.10. Procesja dociera do celu. Grażyna wyciąga nawalonego jak Messerschmitt Stefana z grobu.0.15. Przy „I ZAWIOZĄ MNIE WINDĄ DO NIEEEBA” Władek powoli osuwa się do dołu.0.16. Orzeł wylądował. Na trumnę lecą grudki ziemi, kwiaty, łzy, aż tu nagle słychać „BDZIĄG”.0.17. Zdyszany kuzyn Piotr tłumaczy, że nie zdążył przed zamknięciem kwiaciarni i kupił bombonierkę.0.30. Towarzystwo wraca się bawić.1.00. Dzieciaki zaczynają zasypiać, w przeciwieństwie do Władka nie snem wiecznym.1.30. Żur cmentarny według receptury stryja Arnolda.2.00. Zabawy: zapalanie zniczy bez użycia rąk, przenoszenie wieńcy za pomocą patyków trzymanych w ustach i nieoficjalne zawody w podrywaniu wdowy.3.00. WSZYSCY ŚWIĘCI BALUJĄ W NIEBIE!4.00. Kur pieje. Goście zbierają się do wyjścia, zrzucając się na bilet na pociąg do Zakopanego dla Zochy i życząc jej przyjemnej nocy popogrzebowej.4.20. Pod ścianą materializuje się duch Staszka Wyspiańskiego, zeruje pozostałe na stole pół litra i stwierdza, że nieważne, czy to wesele, czy pogrzeb – nadal dramat.Autorski #offtop sprzed roku w tych jakże sprzyjających okolicznościach przyrody, bon appetit!
Co tam słychać? –
0:07
Im więcej zakażonych, tym bardziej hardkorowe te teorie spiskowe –  seczki nawet nie potrafi nosić jakrza". Tacy to dostaną drugie pincetdwyżki i bezi dować niedlugonienia".Oweyue tot OdpowiedzLuci FerrePrzygotowano 3 samoloty doewakuacji Rządu. Dlatego rzadzostal zmniejszony, a Kaczyńskiwszedi do Rządu. Inaczej nie mógibyzostać ewakuowany z Rządem.Wcalej PL Wojsko Cwiczy EwakuacjePolaków Przed NALOTEM, slychaćsyreny. A my nadal o COVIDZIE29 m Lubie tol Odpowiedz
Podczas sesji mogą pojawić się problemy z orientacją i utrzymaniem równowagi –
Lecą żurawie – Klucz żurawi chaotycznie zawraca po otrzymaniu od kontroli lotów ostrzeżenia, że naruszył przestrzeń powietrzną wokół domu Zbigniew Ziobry. W powietrzu słychać głośny klangor ptaków z wybijającą się frazą "buc buc"

Straszną dzisiaj misiem ochotę na jagody. A że las mam blisko, więc zacząłem szykować się do podróży. Wstyd wszystkim ludziom, którzy zaśmiecają naszą planetę

Wstyd wszystkim ludziom, którzy zaśmiecają naszą planetę –  Tak więc ubrałem długie spodnie i rękaw. Popryskałem się dodatkowo sprayem na kleszcze. Wsiadłem na rower i pojechałem. Podróż przez pola i łąki była cudowna. Świeże powietrze, ptaszki ćwierkały. Wiatr we włosach, tylko ja I rower. W oddali słychać kombajny młócące zboże. Zapach świeżej słomy przypominał mi dzieciństwo. Kiedy już dotarłem na miejsce, zorientowałem się że zapomniałem wiaderka. Na szczęście to nie byt żaden problem. Na miejscu było ich pod dostatkiem.
Jak poradzić sobie z namolnym telemarketerem, który nie chce słyszeć, że nie potrzebujesz jego produktu –  Marcin Kot 4'1:-J"' Moja metoda jest następująca i jak na razie skuteczna: Proszę rozmówcę o chwilkę cierpliwości. Odsuwam słuchawkę od ucha Na klawiaturze wybieram dowolną cyferkę, co słychać jako wybieranie tonowe Następnie wracam do rozmówcy i informuję, że Rozpocząłem nagrywanie tej rozmowy Żądam aby raz jeszcze wyraźnie się przestawił wraz z nazwą i adresem firmy którą reprezentuje Żądam podania źródła z którego dostali mój numer Informuję, że korzystam z prawa do zapomnienia i oczekuję bezzwłocznego usunięcia moich danych z wszelkich baz i systemów. Najczęściej po informacji, że nagrywam druga strona się rozłącza i już nie wraca.

Długie, ale warto

 –  2 godz.Siemka.Akcja trochę z innej beczki. Pracuje na warsztacie samochodowym.Specjalizacja Mini/BMW. Piątkowe popołudnie jakoś przed 16 czyli przedzamknięciem. Przyjeżdża rodzina 2+3 starym rozklekotanym BMW e36. Aleserio Auto nadawało się na złom. Ja rozumiem ze kogoś nie stać na noweale po wjechaniu autem na podnośnik i zobaczeniu auta od spadu to byłatragedia. A oni w tym aucie 3 dzieci wozili. Zgodnie z prawda i godziną októrej przyjechali oraz po określeniu co ich zdaniem się w aucie popsułozostali poinformowani o najbliższym wolnym terminie. Zaczęło się proszenie,gadanie ze oni UWAGA na wakacje. Żadne argumenty do nich nieprzemawiały. Argumenty typu ze już części nie dowiezie firma. To padłargument ze skoro to zajmujemy się tylko BMW to powinnismy mieć częścina miejscu. No tak mamy każdy możliwy model i silnik BMW na miejscu wczęściach. No to inny argument, ze za chwile zamykamy a naprawa chwilepotrwa. Na co oni, że bardzo proszą bo nie wypada odmówić ostatniej drogikomuś zrodzony. Lekki zonk bo przecież mieli jechać na wakacje. Ale jużtam kierownik powiedział żeby tam zajrzeć bo może to jakaś pierdoła. No ifaktycznie naprawa zajęła nie cała godzinę no a cześć była na miejscu bomiała być do innego auta które przyjedzie na warsztat w poniedziałek. Przednaprawa i wymiana kierownik gadał z właścicielem i poinformował go okosztach. Zapadła odpowiedz żeby zamontować. Robota skończona, prawiegodzina siedzenia na warsztacie po godzinach. I się zaczęło. Madkadowiedziała się o kosztach. Ze my zdzieramy z ludzi, ze ile to taki plastikmoże kosztować i ze ona go zaraz na internecie znajdzie za polowe ceny, zeoni ładnie prosili o naprawienie auta i myśleli ze mamy serce nie z kamienia,etc , etc. Jako ze kierownik nie zamierzał się dalej sprzeczać i nie ma dotego siły ani nerwów. Wysłał mnie do boju. Nauczony tym co ludzie robią inie raz chca nam zarzucić jakieś oszustwo czy zniszczenie auta co jest nieprawda poinformowałem rodzinkę ze auto postawimy na parking z warsztatui moga go odebrać jak uzbierają na koszty naprawy. Madeczka wezwałapolicję. Policjanci którzy przyjechali to stali klienci warsztatu ponieważnaprawiamy ich BMW. Coś tam pogadali madka. I uwaga padł komentarz zeprzy naprawie zostały dwa nadkola porysowane i jedno zagięte i ona niepoda nas do sądu za to jeśli naprawa bd gratis i jeszcze dostanie 1500 zł botyle bd to kosztować malowanie i wyciąganie wgnieceń. Jak wcześniejnapisałem były już takie sytuacje ze cwaniaczki chcieli zarobić wiec przywjeżdzie na warsztat w bramie są kamery po obu stronach bramy wjazdowejna wysokości mniej więcej lusterek auta i nagrywają całe auto gdy wjeżdżana teren warsztatu i jedna na przeciwko bramy która nagrywa tył pojazdu,zaprosiliśmy policjantów i rodzinkę na wieczór filmowy z polsatem,odszukaliśmy nagranie i i do dzieła, cola, popcorn prawie jak w kinie bo i naseansie Madka się zachować nie umila, bo tylko komentowała iprzeszkadzała. Oczywiście dzieciaki nie lepsze bo mamy tam 2 zamknietegablotki z modelami BMW. To tez chciała po jednym dla dzieci bo przecież todużo nie kosztuje. Po odmowie dzieciaki płakały i kopały po tych gablotkachbo one misza mieć. A wracając do sytuacji auta film z kamer wszystkowyjaśnił. Podczas gdy policjant oglądał z nami to ten drugi oglądał auto.Policja wytłumaczyła rodzince, że mamy prawo nie wydać auta aż niezapłacą. Ok. Poszli się rozliczyć ze skwaszoną mina. W tym czasie policjasię pozbierała i wyjechała z warsztatu. Zanim wyjechali to gadałem zpolicjantem i powiedziałem mu ze fajne kino mamy w pt. A on do mnie zekino to się dopiero zacznie. I pojechali. Rodzinka zapłaciła i się zbierają,madka cos tam bluzga na odchodne, że jesteśmy huje móje dzikie węże ikilka jeszcze innych epitetów. Wsiedli i odjechali. Wyjechali na drogę i tylkosłychać syreny. Ci policjanci co byli przez nich wezwani zatrzymali ich nadrodze i zabrali dowód rejestracyjny pojazdu, tzn drugi raz bo już byłzatrzymany. Madka przyleciała do nas ze my się mścimy na nich, zarzuciłakorupcję i zadzwoniła uwaga na policję ze ją zatrzymała przekupiona policja.Przyjechał drugi patrol i dostała mandat za bezpodstawne wezwanie policji.A to wszytko przez głupie 320 złotych za wyminę części.Kurtyna
Czego nie mówić dziecku? Czyli krótki przegląd haseł, które najczęściej słychać na placu zabaw – - Nie płacz przecież nic się nie stało ( skoro płacze to coś się jednak stało, zaakceptuj uczucia i pozwól mu przeżywać emocje)- Musisz się dzielić swoimi zabawkami z innymi dziećmi ( ale dorosły nie musi się dzielić swoim rzeczami z innymi dorosłymi wiec dlaczego dziecko musi się dzielić ukochaną zabawką?)- Musisz zjeść wszystko i dopiero możesz iść się bawić (nie zmuszaj to w cale nie wyjdzie mu na zdrowie)- No daj babci buziaka (daj dziecku możliwość decydowania o granicach swojej cielesności. Niech dziecko wie, że może powiedzieć „nie”)- Nie dasz rady, zostaw to ( nie podcinaj skrzydeł)- Antoś to już zna wszystkie literki, a Ty jeszcze nie znasz żadnej (nie porównuj każde dziecko rozwija się w swoim tempie)- Będzie mi bardzo smutno jeśli nie zrobisz…. ( nie wykorzystuj emocji dziecka )-Jesteś niegrzeczny (nie etykietuj)-Uważaj bo się przewrócisz (zakładasz, że mu się nie uda)-Zaraz Cię tu zostawię (wpajanie lęków)Traktujmy małego człowieka tak jakbyśmy sami chcieli być traktowani. Pamiętajmy słowa mają wielką moc.

Wspaniała, bohaterska postawa mężczyzny pośród powszechnej znieczulicy:

 –  Kacper Mikołajczyk25 czerwca o 00:17 · Na wstępie chciałbym tylko powiedzieć, że ten post nie ma na celu pochwalenia się czymkolwiek, czy szczycenia się czymś, a zwrócenie uwagi na ważny problem. Jeżeli ja publikuję gdziekolwiek swoje wypociny to wiedz, że coś się dzieje.Jakieś dwa tygodnie temu wracałem autobusem do domu z centrum, dzień jak codzień. Tym razem jednak było inaczej. Przystanek Kino Femnia. Z autobusu zobaczyłem, że na przystanku jakiś mężczyzna bije innego, leżącego chłopaka. Oczekujący na przystanku odsunęli się, albo obserwowali zdarzenie z bezpiecznej odległości. Na ile bezpiecznej? Na tyle, że nikt nie zaregował: nikt nawet nie krzyknął, nikt nie próbował nikogo rozdzielać. Wszyscy biernie stali. Widziałem już w życiu parę pobić, jednak takich emocji, nienawiści, takiej siły jeszcze nigdy. Kierowca autobusu jedyne co zrobił to zwolnił, chyba tylko po to, żeby się przyjrzeć. "Heroicznie" kazałem mu się zatrzymać i otworzyć mi drzwi. Wysiadłem. W końcu jakiś jeden jedyny chłopak wyłonił się z tłumu i zdecydował się zatrzymać w kolejnych czynach bijącego, przy czym sam od niego oberwał. Ten bijący uciekł. Jestem po paru latach nauki pierwszej pomocy, paru konkursach, wielu szkoleniach i pokazach. Zawsze zdawałem sobie sprawę z potrzeby znajomości szybkiego reagowania przed przyjazdem pogotowia, ale jeszcze nigdy nie miałem szansy pomóc komuś w praktyce. Jakaś inna dziewczyna zaczęła dzwonić na pogotowie, a ja poczułem potrzebę pomocy. Chciałem zorganizować apteczkę - i tu właśnie zaczynają się schody. Pierwsza myśl - w autobusie apteczka pewnie jest. Zdążyłem podbiec jeszcze do tego samego autobusu, z którego wysiadłem. Myślę sobie - autobus, czyli apteczka musi być. Nie, kierowca mówi, że apteczki nie ma. Jakim cudem w autobusie komunikacji miejskiej nie ma apteczki? Otóż tak, prawo tego nie wymaga. Wymaga tego jedynie ZTM, jednak wymaga tego od ajentów prywatnych - MZA apteczek nie ma. Tak, w XXI wieku, przy tylu drogowych sytuacjach i wypadkach w niektórych środkach transportu publicznego nie ma apteczki! Dałem spokój. Biegnę do McDonalda, jedyny bliski otwarty punkt. Tam za ladą sami obcokrajowcy. Najpierw mówię do nich po polsku, że potrzeba szybko apteczki. Później próbuję mówić po angielsku. Też nikt do pomocy chętny nie był. W ciągu paru sekund przyszedł manager - wyszedł za mną, ale apteczki nie dał i tak samo szybko do lokalu wrócił. Czy tak ciężko jest pożyczyć na pół godziny apteczkę, gdy wokół człowieka jest cała kałuża krwi, a on leży na ławce półprzytomny? Starałem się poradzić sobie bez apteczki. Krew z głowy tamowaliśmy chusteczkami. Po paru minutach zauważyłem przejeżdżającą Straż Miejską. Zamachałem, zatrzymali się na przystanku. Szybko mówię im, że potrzeba pomocy - na szczęście oni mieli i dali mi apteczkę. Ale w tamtym momencie ważniejsze było dla nich to, że stoją na jezdni, a zaraz na przystanek podjedzie autobus - tak! Zrobiłem to co należy, chusteczki zamieniliśmy na gazy, mogłem też zatamować pobitemu krwotok z nosa. Straż Miejska podeszła. Nie usłyszałem pytania, czy wiem jak mam pomóc, czy wiem co mam po kolei robić, tylko zapytali się, gdzie uciekł sprawca całej sytuacji. Pobiegli gdzieś za nim, w nieznanym przeze mnie kierunku - po prostu zniknęli, a ja zostałem. No i przyjechała Policja. Sprawcę złapali, a Straży Miejskiej dalej nie było (xd). No i teraz bardzo zaszczytne parę zdań dotyczących pracy samej policji. Zareagowali dość szybko, wysiedli z radiowozu i myślałem, że ja mogę kawałek się odsunąć i grzecznie poczekać. Facet cały czas krwawi, głowa pochylona do dołu i uciśnięte skrzydełka nosa - czyli tak, jak należy. Policjant kazał pobitemu jednak przyłożyć do nosa chusteczkę i odchylić głowę do tyłu - czyli spodować potencjalne zachłyśnięcie czy nawet wymioty. Jestem ogromnie zniesmaczony, a raczej negatywnie zaskoczony, postawą policjantów i tym, że usilnie łamali zasady pierwszej pomocy m.in. każąc nie trzymać gaz przy krawiących ranach na głowie. W pierwszej kolejności spisali Panią, która dzwoniła na pogotowie, co jest całkiem zrozumiałe. Ja czekałem kolejne minuty. W pobliżu była już karetka, było ją słychać. No i w końcu pytam policjanta, czy jestem jeszcze potrzebny i czy będą spisane moje dane. Policjant - podobnie jak ja - był wyraźnie zmęczony, więc nawet chyba nie chciało mu się mnie prosić o dane i stwierdził, że nie jestem już potrzebny i mogę jechać. Ja chciałem inaczej, ale już nawet nie miałem siły na podważanie zdania policjanta.Czemu miał służyć ten post? Nie chciałem się niczym chwalić. Banalnie mówiąc: postąpiłem tak, jak powinien postąpić każdy inny - udzieliłem niezbędną pomoc i nie przeszedłem obojętnie tak jak inni. Ale rzecz w czym innym. Rzecz w tym, że na facebooku udostępniamy posty o korytarzach życia, udostępniamy zbiórki na medycynę, udostępniamy filmiki z różnych niebezpiecznych sytuacji. Ale tak naprawdę do tej pory panuje ta niewidoczna (nie lubię tego słowa) "znieczulica". Dalej nie jesteśmy chętni do pomocy. Policjanci, strażnicy miejscy, którzy są zatrudnieni za nasze pieniądze i szkoleni w specjalnych jednostkach, na specjalnych szkoleniach, nie są w stanie poprawnie pomóc człowiekowi i udzielić mu pierwszej pomocy. Pracownicy punktów, które mogą pomóc, bo jak każdy zakład pracy mają apteczki, nie chcą tego zrobić i zwyczajnie ignorują niemal błagalne i opresyjne prośby.Podsumowując: pierwsza pomoc jest faktycznie przydatna. Warto było przez tyle lat tłuc parę zasad, których czasami miałem dość. Ale pierwszej pomocy nie wykonamy bez zwyczajnej bezinteresowności i czynności.Przestańmy być bierni i pomyślmy, że nam też mogło się coś takiego przydarzyć, a nikt by nie zareagował.

Na TVP po staremu:

 –  Jesteście ciekawi, co tam słychać u jedynejrzetelnej i pluralistycznej telewizji? Ja teżnie, ale warto sobie powiedzieć, jakie cudasię tam odwalają.Z okazji kończącej się kadencji, WiadomościmateriałTVPprzygotowałydotyczącypierwszej damy, Agaty Kornhauser - Dudy.Znamienne jest, że więcej uwagi redakcjaTVP poświęciła temu, jak się pierwsza damaubierała, a nie co robiła. Serio. W tymmateriale nawet nie pada jedno słowo samejAgaty Dudy.No ale przejdźmy do tych ciuszków. Najpierwbyła chwalona za swój dobór strojów idodatków przez Elę Piorun, która jest...prywatną projektantką pierwszej damy i toona dobiera jej kreacje.Ela PiorunPROJEKTANTKA MODYNo ale dobra. To w sumie mały szkopuł.Gorzej, że potem styli ciuchy Pani Dudy byłychwalone przez amerykańskiego projektantaChristiana Paula. Gdzie tu jest problem? Takiktoś nie istnieje. Dokładnie tak: WiadomościTVP podstawiły słupa, wymyśliły mu rolę inazwisko.TVP 1HDChristian PaulAMERYKAŃSKI PROJEKTANT MODYTVP nie daje zapojawił się dziś kanał "Christiana Paula“, wktórym pokazane są modelki w jego ciucach.Ma on całą 1 subskrypcję (na moment pisaniadzidy). Jego instagrama obserwują 63 osoby.wygraną. Na YoutubieA tak poza tym, to dziennikarze i internauciszybko zauważyli podobieństwo "Paula“ doChristiana Farbańca, studiującego niegdyś wChicago,przedsiębiorca w Warszawie.aobecniedziałającego jakoPodsumowującpierwszej damy, Agaty Dudy:* seksistowskie TVP większość uwagipoświęca temu, jak pierwsza dama wygląda.* jej styl jest chwalony przez jej własnąprojektantkę.* jej styl jest chwalony przeznieistniejącego amerykańskiegoprojektanta.* w materiale nie pada ani jedno słowosamej pierwszej damy.materiałkadencjiGood job, TVP, good job. Kilka grubychmiliardów z naszych podatków...
 –  To nie z mojej karetkiWczoraj o 14:19 0...Drodzy czytelnicy. Sprawa wygląda tak, że jak jakiś zespół ratownictwa makontakt z pacjentem, u którego nie podejrzewa się zakażenia COVID-19, tostosujemy standardowe zabezpieczenia - maseczki, okulary, rękawiczki. Itaki pacjent na przykład ze złamaniem kończyny dolnej trafia na SOR gdziema przy okazji robiony wymaz w kierunku kurnawirusa. Jeśli się ten wynikokaże dodatni to szpital powiadamia SANEPID i inspektor tegoż SANEPIDUdecyduje co dalej. I jak wstanie lewą nogą to pakuje ZRM, który wiózł tegopacjenta, na kwarantannę. I taka też historia spotkała Pana Wiesława. Maon jednak szczęście bo trafił na kwarantannę do hotelu nad jeziorem..Dryń, dryń..- Halo- Pracownia wypieku opłatka radia Maryja, szczęść Boże!- Dzień dobry Panie Wiesiu, co słychać? Jak tam na kwarantannie?-A radzę sobie jakoś.- Zły Pan pewnie jesteś jak osa.- No miałem na działkę jechać, dupę w basenie wymoczyć a tutaj widzisz...- No ale jesteś Pan w hotelu nad jeziorem. Żyć nie umierać.- Tak ale mogę se z okna tylko popatrzeć. Chciałem w nocy pójść na pomostna ryby to mnie żandarm już na korytarzu trzepnął.- To lepiej nie ryzykować bo parę złotych kosztuje taki wyskok. Masz Pantam co jeść i pić?- Wszystko mam ale już szajby dostaję z nudów. Jakbyś mi powiedział jak,to bym Ci podrzucił zdjęcie od siebie z pokoju, żebyście tam na tego fanpejawstawili.- To może messengerem. Tylko nie wysyłaj Pan na golasa!- Klapki Ci spadną jak zobaczysz zdjęcie.- Taki widok z okna czy co?- Zobaczysz.Pozdrowienia dla wszystkich na kwarantannach!EN LA PLAYA CON WIESIEKTO NIE Z MOJEJKWARANTANNYA
Najcichszy pokój świata znajduje sięw centrali Microsoftu – Jest w nim tak cicho, że słychać jak krew przepływa przez żyły oraz jak ruszają się płuca. Człowiek nie jest w stanie przebywać w nim dłużej niż 45 minut. Po tym czasie zaczynają pojawiaćsię halucynacje
Kupowanie biletu na koncert Rammstein to wyrzucanie kasy w błoto.Wszystko widać i słychać w promieniu kilku kilometrów –
0:48