Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 59 takich demotywatorów

Ważny apel

Ważny apel –  Bardzo ważne!!!Zimą wiele koni szuka schronieniaprzed chłodem w rozgrzanychsamochodach...Za każdym razem nim zapaliszsilnik, sprawdź czy któryś z nichnie schronił się u ciebie...PROSZĘ PODAJ DALEJ
Nie sprzątajcie wszystkich liści, aby zwierzaki mogły schować się przed zimą – Kiedy temperatura powietrza spada poniżej 15°C, jeże zapadają w pięciomiesięczne odrętwienie. Zasypiają pod konarami drzew, w jamach ziemnych lub pod zeschłymi liśćmi. Zapobiegliwe, wcześniej wyścielają gniazda trawą, mchem i liśćmi.Na przełomie listopada i grudnia jeże powinny już dawno spać. Jeżeli zimą spotkamy na swojej drodze jeża, który nie zapadł w zimowy sen, to znaczy, że zwierzę nie zgromadziło jesienią odpowiednich zasobów energetycznych, umożliwiających przetrwanie wielu miesięcy hibernacji, wybrało niewłaściwe miejsce do hibernowania lub też całkowicie utraciło zimowe schronienie. Wychłodzony i głodny jeż nie ma szans na przetrwanie o tej porze roku. Konieczne jest zapewnienie mu ciepła, wody i jedzenia. Dieta jeży w naturze jest mocno zróżnicowana, zawiera głównie owady, ślimaki, gryzonie i jaja ptasie. Odpowiednim zamiennikiem będzie drobno krojone lub mielone mięso i mokra karma dla kociąt.Zanim przystąpimy do ostatnich już porządków przed nastaniem zimy warto upewnić się, że w stercie liści i gałęzi nie ma żadnych mieszkańców. Jeśli znajdziemy śpiącego jeża, należy go na wszelki wypadek dobrze przykryć mchem i liśćmi. W ten sposób damy mu szansę na przetrwanie zimy ZOSTAW NOCLEG DLA JEŻA!JUŻ PODCZAS JESIENI JEŻE ZACZYNAJĄ ZBIERAĆ LIŚCIE, TRAWĘ,SŁOME, PAPROCIE, TRZCINĘ ITP. PO CZYM ZANOSZĄ JE POD ŻYWOPŁOTY,ZWALONE DRZEWA LUB STERTY CHRUSTU. TAM POMAŁU BUDUJĄSWOJE ZIMOWE SCHRONIENIA. POMÓŻ IM ZBUDOWAĆ ZIMOWY DOMEK,ZOSTAWIAJĄC W OGRODZIE POD PŁOTEM TROCHĘ LIŚCI DLA JEŻA.WOLNE POKOJEDO WYNAJĘCIATANIOfacebook.com/Osrodekjelonki10OśrodekJelonkifacebook.com/punkidrawsstuff
Dokąd jeże tuptają nocą? Z odpowiedzią na to odwieczne pytanie przychodzą Lasy Państwowe: – Wszyscy zawsze się zastanawiają ,, Dokąd w nocy tupta jeż?”Dziś przychodzimy z rozwiązaniem tej zagadki, i przy okazji zdradzimy kilka sekretów tych maluchów.Jesień to zdecydowanie pora kiedy powinniśmy na nie uważać, to czas kiedy jeże szukają schronienia na zimę. Gdzie się chowają? O tym za chwilkę! No to zaczynamy jeżowe ciekawostki!- Jeże choć niepozorne potrafią przejść podczas nocnych wędrówek ok. 3 km! Zjadają podczas takiej nocnej eskapady Ok 200-250 g owadów- Na grzbiecie dorosłego jeża znajduje się Ok 7,5 tys kolców! Co ciekawe jeże w ciągu całego swojego życia ( do 10 lat) zmienia je aż 3 razy -  Jeże potrafią wspinać się na niewielkie wysokości oraz doskonale pływać!- jeże nie trawią laktozy i nie nabijają na kolce jabłek. Jabłka są obecne w menu jeży natomiast głównie to mięsożercy. Jedzą owady, ślimaki, żaby, nawet małe gryzonie. W naszym ogródku nie pogardza karmą dla naszych pupili- Jeże zimują bardzo często w parkach, ogrodach w stertach liści. Okres października to ten czas kiedy pomału zapadają w sen zimowy. Dlatego APELUJEMY nie palcie liści! To jest ich dom na czas zimy!A więc, już wiemy gdzie jeże tuptają nocą - jeść!A Wy macie jakieś ciekawostki o tych maluchach? APBASIS. CERERE#leśnaciekawostka
...i został adoptowany –  I
 –  Tu schronienie mają koty wolno żyjące.PAMIĘTAJMYStanowią one dobre gode i powlany mint a kZABRANIA SIĘ:-wprowadzania piw w poblis danks datiLublinTabldngs bys
Po uratowaniu w wieku 8 lat Oksana wykazywała zachowania przypominające zachowanie dzikiego psa – Warczała, chodziła na czworakach, wąchała jedzenie przed jedzeniem, nie mogła komunikować się werbalnie, a jej szczekanie było podobno nie do odróżnienia od szczekania prawdziwego psa.Po uratowaniu została przeniesiona do szpitala specjalizującego się w leczeniu pacjentów z upośledzeniem umysłowym. W ciągu kilku lat przeszła specjalistyczną terapię, która pomogła jej przezwyciężyć psie zachowania i nauczyć się zachowywać jak człowiek.Dziś Oksana pracuje na farmie, choć nadal doświadcza pewnego stopnia niepełnosprawności intelektualnej
Piękna historia małego, dzielnego żołnierza: – Wszystko zaczęło się w mroźny styczniowy poranek 1940 roku, kiedy Bozdech i francuski pilot Pierre Duval zostali zestrzeleni za liniami wroga. Szukając schronienia, natknęli się na dom, który wydawał się opuszczony. Ale to, co odkryli w środku, zmieniło ich życie na zawsze.Wśród rozbitych szyb i stosów kłód usłyszeli słabe drapanie i skomlenie małego stworzenia. Bozdech, gotowy na potencjalne zagrożenie, ostrożnie zbliżył się do źródła hałasu, tylko po to, by znaleźć słabego i głodnego szczeniaka. Był to owczarek niemiecki z czarną pręgą wzdłuż kręgosłupa - jak wierzyli, czystej krwi i wojownik. Nazwali go Ant, na cześć ich ulubionego bombowca ANT.Antis szybko stał się ukochanym towarzyszem w bazie, towarzysząc Bozdechowi wszędzie, nawet przy posiłkach i w łóżku. Ale to jego niesamowita zdolność przewidywania ataków wroga uczyniła go legendą wśród eskadry. Antis był dokładniejszy i szybszy niż jakikolwiek radar, ostrzegając żołnierzy o zbliżającym się niebezpieczeństwie.Podczas wojny były chwile rozdzierającej serce rozłąki. Antis został wysadzony w powietrze podczas nalotu bombowego, ale cudem dotarł z powrotem do swojego pana, pokryty krwią i gruzem. Innym razem Antis zniknął tuż przed misją, by zostać odnalezionym w brzuchu samolotu Bozdech. Ich nierozerwalna więź i wspólna odwaga sprawiły, że obaj zostali powitani jak bohaterowie.Po zakończeniu wojny Bozdech i Antis wrócili do Czechosłowacji, ale wzrost komunizmu zmusił ich do ponownej ucieczki. Antis odegrał kluczową rolę w prowadzeniu swojego pana w bezpieczne miejsce podczas zdradzieckich przejść granicznych, zawsze czujny na obecność wroga. Ostatecznie osiedlając się w Anglii, Antis został odznaczony Medalem Dickina za wyjątkową odwagę i lojalność.Antis żył długo i satysfakcjonująco, zmarł w wieku 13 lat w 1953 roku. Bozdech, na zawsze wdzięczny za ich niezwykłe partnerstwo, nigdy nie posiadał innego psa, pielęgnując pamięć o swoim lojalnym towarzyszu.
W taką pogodę każdy szuka schronienia przed deszczem – Ta historyczna pierwsza stolica Japonii jest popularnym miejscem turystycznym, ale lokalne władze muszą stale upominać turystów, żeby nie drażnili dzikich jeleni i nie traktowali ich jak „uroczych maskotek”, gdyż często nierozważne zachowanie ludzi kończy się zranieniem ich przez te piękne, ale dzikie zwierzęta @Tansuregen
0:12
To jest nieluCkie! –  w jakims dziurawym centrum handlowymgdzie robilam zakupy muj mały szkrabpostanowił pobiegać dookoła żeźby którastała na środku placu zabaw niestety niezwruciłam uwagi że istnieje jakaś zasadaże na tym badziewiu nie można biegaćgdy dotarł do końca pracownik ochronyzwrócił mu uwage aby przestał ale mujsyn zaczol sie burzyć i wrzeszczecchciałam wyjasnic sytuacje ale ten dupapracownik był stanowczy i nieprzyjemnyco tylko pogarszało napircie zrobilo siemega nie pszyjemnie a mój mały szkrabczując się zagrorzony zaczoł płakać iszukać u mnie schronienia. czułam siewkurzona i ograniczona wobec tegozachowania pracownika ktury traktowałnas jak kryminalistuw po tym zdarzeniuzrozumiałam że niekturzy pracownicyochrony nie traktujom ludzi z szacunkiemi empatią I mimo że wiem że muszomwykonywać swoją robotę powinni byćbardziej luccy i zrozumieć że dzieciczasem nie wiedzą co wolno a co nie
 –
0:15
Już niebawem w Lublinie pojawią się 22 drewniane domki dla bezpańskich kotków. Ma to im pomóc przetrwać mroźną zimę – – Wolno żyjące koty także zasługują na opiekę i troskę. Odgrywają one istotną rolę w miejskim ekosystemie, są naszymi sprzymierzeńcami w walce z gryzoniami. Okres zimy jest dla nich najtrudniejszy, dlatego Miasto zakupiło dla nich kolejne schronienia, które trafią do administratorów nieruchomości. Natomiast zarządców osiedli, którzy nie zgłosili zapotrzebowania na domki, zachęcamy do uchylenia okienka w piwnicy, aby zwierzęta mogły się tam ukryć przed chłodem. Wystarczy postawić w środku tekturowe pudło i wyścielić je np. kocem – mówi Blanka Rdest-Dudak, Dyrektor Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin
Mieszkańcy Kijowa w metrze szukali schronienia przed rosyjskimi rakietami –
0:42

Ten (wtedy jeszcze) bezimienny pies mieszkał na ulicy

Ten (wtedy jeszcze) bezimienny pies mieszkał na ulicy – Kiedyś na ulicy podeszła do niego kobieta, chwilę się z nim pobawiła, nakarmiła i odeszła. Pies za nią podążył do hotelu i... Tak zaczęła się historia wielkiej miłości i podróży na drugi koniec kuli ziemskiej.Tą kobietą była stewardessa. Kiedy spostrzegła, że pies, którego sama nazwała Rubio, czeka na nią przed hotelowymi drzwiami, oddała mu koc, aby mu było ciepło w nocy. Przez kolejne pół roku za każdym razem, gdy kobieta przylatywała w to samo miejsce, Rubio czekał na nią pod hotelem i dotrzymywał towarzystwa przez cały czas pobytu.Przywiązała się do psa i zdecydowała się pomóc w znalezieniu stałego bezpiecznego schronienia. Znalazła. Jednak pies już wybrał swoją nową panią, więc długo nie zagrzał miejsca w swoim nowym domu, tylko uciekł i ponownie czatował pod hotelem.Wtedy zrozumiała, że nie ma innego sposobu jak zaadoptować psa. Przewóz na inny kontynent zwierzaka nieposiadającego niezbędnych papierów nie był łatwym zadaniem, ale w końcu się udało. Udało się przetransportować Rubio z Argentyny do Frankfurtu, gdzie mógł zamieszkać ze swoją wybawicielką Kiedyś na ulicy podeszła do niego kobieta, chwilę się z nim pobawiła, nakarmiła i odeszła. Pies zanią podążył do hotelu i... Tak zaczęła się historia wielkiej miłości i podróży na drugi koniec kuli ziemskiej.Tą kobietą była stewardessa. Kiedy spostrzegła, że pies, którego sama nazwała Rubio, czeka na nią przed hotelowymi drzwiami, oddała mu koc, aby mu było ciepło w nocy. Przez kolejne pół roku za każdym razem, gdy kobieta przylatywała w to samo miejsce, Rubio czekał na nią pod hotelem i dotrzymywał towarzystwa przez cały czas pobytu.
 –
0:29
 – Każdej jesieni setki tysięcy szpaków wraca do Rzymu w poszukiwaniu schronienia przed niskimi temperaturami w Europie Wschodniej i Skandynawii.Według niektórych szacunków każdego roku do stolicy Włoch przylatują nawet 4 miliony ptaków. Co ciekawe, szpaki wybierają akurat Rzym ze względu na względnie wysokie temperatury w porównaniu z sąsiednimi regionami
Płetwonurek spotkał ośmiorniczkę używającą plastikowego kubka jako schronienia, i dokonuje podmiany na coś bardziej ekologicznego –
Starsze osoby znalazły kochające wnuki, a sieroty po raz pierwszy poczuły czym jest miłość, opieka i troska – Dzięki temu zabiegowi poprawiły się wszystkie funkcje kluczowe u osób starszych i co najciekawsze, te osoby znów zaczęły cieszyć się życiem. Dzieci, które były wycofane, smutne, stały się zwykłymi, szczęśliwymi dziećmi! Jedni znaleźli rodzinę, której nigdy nie mieli, a inni poczuli ciepło domu pełnego wnuków.Kanadyjczycy wprowadzili w życie idealne rozwiązanie dla tych, którzy rozumieją, że dzieci potrzebują schronienia, bezpieczeństwa i miłości, tak samo jak osoby starsze, które chcą czuć się potrzebne i kochane
Rosyjski pies, który przeszedł na stronę obrońców Ukrainy – W marcu siły ukraińskie starły się z Rosjanami pod Mikołajowem, skutecznie broniąc swoich pozycji i odrzucając wroga. Na pobojowisku pozostał porzucony przez najeźdźców z Rosgwardii owczarek belgijski. To rasa uchodząca za idealnego psa służbowego - ceni się ich inteligencję i chęć do współpracy z ludźmi. Pies szukał schronienia u okolicznych mieszkańców, którzy zaopiekowali się nim i nakarmili głodnego czworonoga. Wkrótce pies, wciąż z obrożą z dwugłowym rosyjskim orłem, został przekazany ukraińskim żołnierzom.Psiak szybko przywiązał się do nowych opiekunów. Ukraińcy nazwali go Bax. Zaledwie w miesiąc nauczył się ukraińskich komend - różnią się one od rosyjskich, jednak pies okazał się bardzo bystry. Po szkoleniu został przyjęty w szeregi ukraińskiej Gwardii Narodowej, dostał obrożę z godłem niepodległej Ukrainy i wkrótce trafi do regularnej służby
Panowie, nie dajcie się nabrać. Te dwie Panie, podające się za Ukrainki,szukają schronienia – W rzeczywistości są z Mołdawii.Bądźcie czujni!
Ksiądz z Gniezna postanowił przyjąć uchodźców z Ukrainy pod warunkiem, że dzieci będą miały więcej niż 10 lat, dorosłe osoby nie będą paliły papierosów i będą wyznania rzymsko-katolickiego lub grekokatolickiego – "Z przyczyn obiektywnych, ode mnie niezależnych, przede wszystkim trzeba się zgłosić do Straży Miejskiej w Gnieźnie, ponadto nie mogą to być osoby dorosłe palące papierosy, dzieci powinny być powyżej 10 r. życia, rodzina rzymsko-katolicka lub grekokatolicka. Najlepiej: babcia i jej córka z dziećmi - rodzina wielopokoleniowa. I bez jakichkolwiek zwierząt" - tak miała brzmieć treść SMS-a, który otrzymała od księdza mieszkanka Gniezna szukająca schronienia dla potrzebujących