Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Jechałem całą noc, aby ją uratować – To mały pies ratowniczy, którego przygarnęliśmy. Nasz weterynarz ocenił, że ma od sześciu miesięcy do roku. Została znaleziona w rezerwacie, cztery godziny drogi od naszego domu, gdzie potrzebowała schronienia. Nie miała czipa, a po dwóch tygodniach nikt się po nią nie zgłosił.Na początku była bardzo nieśmiała, ale po kilku tygodniach zaczęła się dobrze przystosowywać. To smutne, że niektórzy ludzie czują potrzebę porzucania psów. Mimo to, czuję się szczęściarzem, że mogłemjej pomóc To mały pies ratowniczy, którego przygarnęliśmy. Nasz weterynarz ocenił, że ma od sześciu miesięcy do roku. Została znaleziona w rezerwacie, cztery godziny drogi od naszego domu, gdzie potrzebowała schronienia. Nie miała czipa, a po dwóch tygodniach nikt się po nią nie zgłosił.Na początku była bardzo nieśmiała, ale po kilku tygodniach zaczęła się dobrze przystosowywać. To smutne, że niektórzy ludzie czują potrzebę porzucania psów. Mimo to, czuję się szczęściarzem, że mogłem jej pomóc
0:22

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format