Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 12 takich demotywatorów

 –  SUPER RABATYw aplikacjiSUPER MOYAmoyaPOWERZ ALMACEEDIPEŁNAGOTOWOŚĆDO DROGI?RED BULL DODACI SKRZYYYDETANKOWANIEDOZWOLONE JESTWYŁĄCZNIE DO SAKUPOJAZDULUB KANISTRAO POJEMNOS DO 10 LROLOPosiadaszkarte flotową?NAStant me kattakmerTankQMAKOŚĆ PALIKAKAZDEJ STARSTACJI
W ubiegłym roku beton usunięto m.in. z podwórek przy ulicach: Anielewicza, Ciasnej, Kredytowej, Niskiej. W 2023 roku Śródmieście planuje odbetonować łącznie około 5 tys. mkw. powierzchni –  SŁUCHAJMOCSERRE10 LERAR rauMRatusz Arsenal7259AT ARENAACRAZEMIKE WILLIAMS SEM VOXJUNE 15-2022ARENA GLIWICESTROERPOLANDA A
Bloger krytykuje reklamę Biedronki z koszykiem – Od kilku dni w telewizji leci reklama sieci Biedronka porównująca ceny w jej sklepach i u konkurencji. Oczywiście ich koszyk przy tych ze sklepów Lidl, Auchan i Dino wypada najkorzystniej. Sprawie przyjrzał się bloger PanParagon. Jego zdaniem Biedronka specjalnie dobrała produkty tak, żeby wygrać zestawienie, dodatkowo część cen zmieniła się w dniu kręcenia spotu. Dodatkowo zastanawiający jest brak pewnych produktów, takich jak: mleko, mąka, olej, cukier. Całość podsumowuje, mówiąc: Daliście takie super rabaty, a zapomnieliście ich opublikować w gazetkach? (...) chyba nie obniżyliście cen specjalnie do raportu? Do sprawy ustosunkowała się sieć Biedronka: Sieć Biedronka robi wszystko, żeby zapewniać naszym klientom kompleksową informację oraz stałe, codziennie niskie ceny wszystkich produktów. W ramach swojego koszyka porównaliśmy dokładnie te same produkty, w tych samych gramaturach, w różnych sieciach handlowych. To istotne, ponieważ na rynku są różnego rodzaju koszyki cenowe, o różnych metodologiach i poziomie rzetelności zbierania danych. Tym samych czarno na białym porównując paragony udowadniamy, że Biedronka ma najtańszy koszyk produktów, po które regularnie sięgają polskie rodziny. Firmy, do których należą sklepy konkurencji, nie chciały się wypowiadać. PONGOMMATEPRODUKTÓWZnów porównaliśmy ceny, kupując w tym samym dniu takie same produkty w innych sklepach.Z paragonów jasno wynika, że najtańszy koszyk tych samychproduktów jest właśnie w Biedronce!AuchanFELHCROSUERESSAPORAN BREF42FARLOASUMIMWe. 16200221HELAMONDTA, ASHARCEISZY KOSZYK CH SAMYCHZNAJDZIESZ W BIEDRONCEdinoFOR PEPARAGON FISKALNYPENSEUS55BRY 16 36816 1MED2014 14.5H20225968whe1.8111.90EMI1902191905.791EN2.2901.3)150BM58%SUMALLIDLSAUNY174.05WhatFEYLE ETBiedronkaIme hoGRAGON FISHYpomen .ASAR BARAREALEDSNURURIERReKE+E+RAVER

Podsumowanie marszu:

Podsumowanie marszu: – "Według Onetu, w kulminacyjnym momencie było około 300 tysięcy ludzi.Według Anny Mierzyńskiej z okopress - 380 tysięcy.Według warszawskiego ratusza - nawet pół miliona.Nie wiem, która z tych liczb jest najbliższa rzeczywistości. Ale powiem tak:- jedni znajomi wsiadali na metrze Imielin (trzecia stacja od początku linii) i udało im się wsiąść dopiero w drugi pociąg i to ledwo. Pociągi jeździły co 3-4 minuty.- i tak mieli farta, bo drudzy znajomi wsiadali na Kabatach (pierwsza stacja) i też ledwo wsiedli. Jak powiedzieli: na przystanku koło wejścia do metra co chwila zatrzymywały się autobusy linii 700+, z których wysypywały się setki ludzi z obrzeży Warszawy.- rodzice znajomych też ledwo wsiedli w metro na Bemowie- jeszcze inni znajomi zadzwonili do mnie około 12.20, że idą od Placu Zbawiciela. Ja byłem pod Ogrodem Botanicznym. Udało im się do mnie dotrzeć po półtorej godzinie. To jest 700 metrów piechotą.- przed 14 nadal stałem w okolicy Placu na Rozdrożu i Agrykoli. Stałem, bo wszyscy stali. Zacząłem schodzić Agrykolą w dół - cała ulica była szczelnie wypełniona ludźmi, co widać na załączonym obrazku. I wtedy okazało się, że przód marszu jest pod Pałacem Prezydenckim. Trzy kilometry dalej. A tu wszystko stało, jakby się jeszcze nie zaczęło.- ludzi było tyle, że koło 13 internet i sieć telefoniczna po prostu wzięła i przestała działaćPiszę o tym wszystkim, bo to ma znaczenie. Na przykład przypomina nam, że ludzi chcących odsunąć tych putinowskich satrapów od władzy nie jest garstka, że to nie jest jakaś kawiarniana elita, tylko miliony wyborców. W końcu najlepsze dla Partii sondaże dają jej po 35% procent. Nawet razem z Konfą nie przebijają połowy i większość w Sejmie zdobywają właściwie tylko z powodu metody d'Hondta.Te liczby dają nadzieję nawet takim niespecjalnym optymistom jak ja. W końcu, rozumowałem sobie jak już wracaliśmy, ledwie dwa miesiące temu Partia spięła pośladki, zaangażowała Kluby Gazety Polskiej i inne cuda, po czym na Potężnym Marszu w Obronie Wielkiego Polaka pojawiło się 10, może 20 tysięcy ludzi. Tutaj było 300 do 500, ok?Pobieżny rzut oka na tłum przypominał też, że na opozycji nie popiera tylko Warszawka, Wrocławek czy Krakowek, ale przedstawiciele wszystkich ośrodków z całej Polski. Długa, długa, dłuuuuga parada kolejnych grup, niosących flagi z różnych miejsc, od Wałbrzycha po Kaszuby i od Gliwic po Podkarpacie - podnosiło morale.I być może o to tu przede wszystkim chodzi. Wielokrotnie pisałem, bo uważam, że tak właśnie jest (plus jest na to wiele dowodów), że reżim posuwa się tylko tak daleko, jak pozwala mu społeczeństwo. Im większe w narodzie poczucie beznadziei, przegranej, im więcej tego pierdolenia, że "wiadomo, że się nie uda", tym łatwiej będzie im te wybory ukraść. No bo skoro "i tak się nie uda", to co to za różnica, czy po putinowsku temu Tuskowi (lub komukolwiek innemu) zabronią startować, czy nie, prawda? Po co się starać, czegoś od nich wymagać, skoro "będzie jak było".No i wydaje mi się, że ten marsz, choć Partia od niego nie upadnie, zrobił coś ważnego. Przywrócił nadzieję. Podniósł morale. Może zmobilizuje nieco zniechęconych. A morale jest teraz zajebiście potrzebne. Bo za cztery miesiące zdecydujemy, czy wracamy do klubu cywilizowanych państw demokratycznych, czy odpalamy protokół budapesztański i liczymy na to, że śmierć Naczelnika (na którą możemy czekać przecież i 20 lat) pociągnie za sobą upadek reżimu i wszystko załatwi się samo. Doświadczenia Węgier, Rosji, Turcji i Białorusi pokazują, że tak zabetonowany system jest obalić niezwykle trudno.Z pewnością nie podejmiemy tego wysiłku, nie wierząc, że w ogóle ma to sens." KABATYRABATY← KabatOAGENCIA wyborcza.plMcPRZEPRASZAMYZR STRUMENTMAKEDDE OLEMAMŁOCINY4 MLOCINYM41
 –  Księża na Orlenie tankują taniej. Koncern odpowiada: standardowa umowa biznesowa MWL I 03.12.2022 14:33 aktualizacja 03.12.2022 1451 Różne grupy zawodowe i podmioty mogą liczyć na rabaty na stacjach paliw PKN Orlen (Materiały prasowe, Arkadiusz Jan Zbizek) "Czy wiecie, że księża mają specjalny rabat na paliwo w Orlenie?" - tak zatytułowany wpis w serwisie Wykop.pl wywołał lawinę komentarzy. Oficjalnie odpowiedział na nie także PKN Orlen, tłumacząc, że to "standardowa umowa biznesowa".
Całe szczęście, że wciąż jest pełno młodych małżeństw, które chętnie kupią mieszkanie za gotówkę –  MŁODE MAŁŻEŃSTWOPILNIE Sprzeda 10 MIESZKAŃZA GOTÓWKĘ TEJ OKOLICYDUZE RABATY
 –
Jak zarobić i się nie narobić? – Lekcja 1: KRWIODAWSTWO - KORZYŚCI: 1. 8 tabliczek czekolady2. Wolny dzień w pracy, uczelni, szkole( zgodnie z art. 9 ustawy o publicznej służbie krwi)3. Darmowe podróżowanie komunikacją do końca życia przy regularnym oddawaniu krwi4. Darmowe badania krwi na HIV i choroby zakaźne5. Ulga podatkowa - 1 litr to 130 złotych6. Rabaty w sklepach internetowych i punktach usługowych siłownia / basen7. Zniżka na leki8. Obsługa bez kolejki w aptekach i u lekarzy To jest Karol. Karol oddal krew. Karol wie, że dzięki temu uratował komuś życie. Bądź jak Karol. Oddaj krew. Uratuj życie.
Nie można było oddaćdo okna życia? –  Żywy noworodek znaleziony nadziałkach w WarszawieWczoraj, 7 listopada (13:37)Noworodek w reklamówce znaleziony w Warszawie naogródkach działkowych przy ulicy Glebockiej. Dziewczynkęznalazł mężczyzna porządkujący rabaty przed zimą. Dzieckotrafito na oddział neonatologii Szpitala Bródnowskiego.DEMOTYWATORY.PL
Zamiast napychać kiebzę innym, wesprzyj sąsiada, koleżankę czy rodzinę...Pamiętaj o tym co tutaj przeczytałeś... –  Rihanna wypuszcza błyszczyk, ludzie go kupują.! Kylie Jenner otwiera linię do makijażu, dziewczynyszaleją! Doktor Oz ma lekarstwo, ludzie w to wierząDr. Dre produkuje słuchawki, ty je nosisz na siłowni.! Beyonce jedzie w trasę, ludzie wydają 800zl na bilet.Kiedy znajomy lub członek rodziny zakłada nową firmę,ludzie są ostrożni."nie jestem pewien czy to Ci się uda ","daje ci 6 miesięcy i zamykasz interes ""to masz trochę droższe!" ? ?"dla znajomych to powinieneś mieć większe rabaty".Dlaczego tak szybko wspieramy kogoś kogo nie znamy (ktoma już mnóstwo pieniędzy) ale znajdziemy milion wymówekby nie wspierać kogoś, kogo znamy?Pamiętaj, że gdy wspieramy małą lokalną firmę, pomagamrodzinom w naszych społecznościach karmić ich dzieci ipłacić hipotekę, a nie dodawać kolejne ślepe zero na kontogwiazdy.Tak więc następnym razem, gdy zobaczysz znajomegozamieszczającego coś o swojej firmie, zachowaj się inaczejNie musisz nawet kupować ich produktu lub usługi,wystarczy, że okażesz wsparcie, zamiast wątpliwości i hejtuWystarczy, że udostępnisz jego post, dasz serducho iskomentujesz.To pomaga znajomemu dostać się do swoich klientów winternecie.

Każdy działkowiec ma swoje mroczne tajemnice:

 –  Piłem wczoraj na działkach. Wódkę.W kulminacyjnym momencie libacji poczułem, że mogę zaraz podać tyły ze szkodą dla mojej, i tak już nadwątlonej, reputacji. Postanowiłem więc przejść się działkowymi alejkami, zebrać myśli i nabrać sił do dalszej szermierki.Musicie wiedzieć, że mam słabość do ogródków działkowych i od lat pilnie badam subkulturę działkowców. Dlatego każdy spacer po nieznanych mi jeszcze działkach jest dla mnie jak wycieczka do obcego miasta o obcych obyczajach, rządzącego się obcymi regułami.Szwendałem się już dobre kilkanaście minut, obserwując różne grządki i rabaty, gdy nagle z działki na końcu alejki, zza imponującej, kutej bramki doszedł mnie szloch.Trochę się przestraszyłem, no bo wiadomo - gołda, noc i bagaż słabych horrorów obejrzanych w liceum.Ostrożnie podszedłem bliżej.Działka z której dobiegał płacz była inna od wszystkich. Nie rosły na niej żadne kwiaty ani warzywa, tylko równo przystrzyżona trawa, a na samym środku działki stała piętrowa altanka, w stylu przełomu Gierka i Jaruzelskiego.W drzwiach altanki, oświetlony zółtym światłem słabej żarówki, leżał starszy mężczyzna. Zwinięty w kłębek płakał i rwał z głowy resztki siwych włosów.-Nic Panu nie jest? - zapytałem nieśmiało. -Nic, po prostu jestem potworem i zwyrodnialcem - wyjęczał staruszek.Trochę mnie zatkało.-Nie no, nie może być tak źle - rzuciłem z wymuszonym uśmiechem. -Gorzej być nie może, to pewne - mówił mężczyzna starając się podnieść. -No ale co może być takiego złego na takich pięknych działkach? -Ja - odpowiedział głosem pełnym przejęcia patrząc mi prosto w oczy wzrokiem, który mnie zmroził. -Niech Pan się wygada, ulży Panu - powiedziałem, sam nie wiem dlaczego. -Wie Pan po co to zbudowałem? - powiedział starzec, ogarniając ręką imponującą altankę.-No żeby trzymać tam grabie? -Nie. Zbudowałem to, żeby ukryć moją tajemnicę. -Jaką tajemnicę? - zapytałem, chociaż wiedziałem, że powinienem był uciekać. -Wejdź, pokaże ci.Weszliśmy do altanki. Cały dolny poziom był jednym pomieszczeniem, w którym stał tylko stary stół i krzesło. Sciany były pomalowane białą farbą olejną, okna zakratowane, a jedynym źródłem światła była żarówka wisząca na kablu.-Czy wiesz co ja tu robię!? - dziadek wrzasnął nagle i złapał mnie za ramiona. -C.. co? - wyjąkałem. -Ja. Ojciec rodziny, katolik, przykładny pracownik i obywatel wchodząc tutaj zamieniam się w potwora. Żonie mówię, że jadę na delegację, a tak naprawdę przychodzę tutaj i oddaje się bez reszty swoim chorym żądzom. -Jezus Maria - pomyślałem. -Tak, od kilkunastu lat gdy obok rosą truskawki, zakwiatają kwiaty i jabłka spadają z drzew, ja zamykam się tutaj i zaprzeczam własnej człowieczej naturze. - krzyczał waląc pięścią w stół.Powoli zaczyąłem cofać się do drzwi. Dziadek to zobaczył i zastąpił mi drogę.-O nie. Wysłuchasz mnie do samego końca - wycedził przez zęby.Byłem w potrzasku.Dziadek zamknął drzwi i kazał mi usiąść na krześle. Przerażony wykonałem jego polecenie bez słowa.-Chłopcze, może wyglądam na niegroźnego starszego pana, ale od kilkunastu lat regularnie przychodzę tutaj, siadam na tym krześle i myślę sobię, że ludzie, z którymi kłócę się na forach internetowych... - tu głos mu się załamał i spuścił głowę.Zachwiał się na nogach i zatoczył pod żarówkę, tak że dokładnie widać było jego karykaturalną powykręcaną sylwetkę. Następnie naprężył wszystkie mięśnie i wrzasnął nieludzkim głosem:-MYŚLĘ, ŻE CI LUDZIE CZASAMI MAJĄ TROCHĘ RACJI, ROZUMIESZ!?Dreszcz obrzydzenia przebiegł całe moje ciało. Wezbrała we mnie wściekłość jakiej jeszcze nigdy w życiu nie czułem. Pomyślałem tylko, że nie zniose ani chwili dłużej w jednym pomieszczeniu z tym potworem. Z siłą, której się po sobie nie spodziewałem, odepchnąłem stół i potrącając dziadką z impetem wpadłem na drzwi, wyrywając je z zawiasów. Dwoma susami dobiegłem bramki, przeskoczyłem ją i puściłem się na oślep przez działki.Niech moja historia będzie dla was przestrogą.
Źródło: facebook.com/gdziekogo
Rabaty – Tylko dla stałych klientów

1