Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 175 takich demotywatorów

 – Z uchwały wynikają wątpliwości komisji co do finansów partii. Na przykład zdaniem PKW sprawozdanie partii głosiło, że ma ona tylko jedno konto, a nie 43, jak wyszło na jaw w czasie kontroli. Do czego służyły, nie udało się ustalić, bo – jak pisze PKW – "partia przesłała historie operacji wyłącznie czterech jej rachunków bankowych, a w przypadku pozostałych 39 jedynie potwierdzenie sald na koniec 2020 r." - czytamy w "Rz.Dalej podkreślono, że kolejne wątpliwości Państwowej Komisji Wyborczej dotyczą wpłat od osób fizycznych, które były głównym źródłem dochodów partii w 2020 r. "Ugrupowanie miało też m.in. zapomnieć wykazać przyjęcia wartości niepieniężnych, np. użyczenia lokalu" - wylicza dziennik 43 konta partii Grzegorza Brauna. "Nie było pewności, kto wpłacał jej pieniądze"
Mężczyzna miał odpowiedzieć za zakłócanie porządku, m. in. skandowanie hasła "spieprzaj dziadu" – - Pójdę siedzieć - deklaruje - Dodatkowo rozważam, czy nie podać do sądu Państwa Polskiego za ograniczenie moich praw obywatelskich
13 czerwca przypadała 150 rocznica jego urodzin. Jan Szczepanik -  nazywany „polskim Edisonem” czy „Leonardem da Vinci z Galicji” – Był autorem ponad 50 wynalazków i posiadaczem około 100 patentów pomysłów technicznych. Mark Twain chciał odkupić od niego prawa do patentu związanego z rewolucyjnymi zmianami w maszynie tkackiej. Jego rozwiązania skróciły produkcję gobelinu z pięciu tygodni do pół godziny.Skonstruował  telektroskop - protoplastę dzisiejszej telewizji, pracował nad śmigłowcem z podwójnym układem wirnika, samolotem z ruchomymi skrzydłami czy - jeszcze przed von Zeppelinem - nad sterowcami. Zaprojektował karabin elektryczny oddający kilkanaście strzałów w ciągu minuty.Był pionierem w zakresie fotografii kolorowej - wynalazł system barwnego filmu oraz światłoczuły papier barwny - która to metoda została później wykorzystana przez Kodaka i Agfę. Zajmował się również filmem. W 1918 roku wyprzedzając Amerykanów opatentował własny system złożony z kamery, projektora i taśmy filmowej. Filmy jakie kręcił były jakościowo lepsze od tych nakręconych w "Technikolorze". Wynalazł też urządzenie do zapisywania dźwięku na taśmie filmowej.W oparciu o doświadczenia polskiego zakonnika Kazimierza Żeglenia skonstruował kamizelkę kuloodporną, która uratowała życie królowi Hiszpanii Alfonsowi III. Szczepanik otrzymał w podziękowaniu Order Izabeli Katolickiej, który był równoważny szlachectwu. Za podobną kamizelkę - tym razem dla cara Mikołaja II - otrzymał złoty zegarek z cesarska koroną wysadzaną brylantami oraz Order św. Anny, którego przyjęcia ze względów patriotycznych odmówił.
 –  Z przykrością informujemy, że jako klub z tradycjami, wieloletnim dorobkiem medalowym na arenach międzynarodowych i społeczność stukilkudziesięciu osób aktywnie ćwiczących judo i ju jitsu pozostajemy bez lokalu. Starostwo Powiatu pruszkowskiego podjęło decyzję o wypowiedzeniu umowy dotyczącej zajmowanego obiektu sportowego na ul. Pszczelińskiej 99. Obiekt będzie przeznaczony dla uchodźców z Ukrainy. Rozumiemy potrzebę pomocy, wielu z nas przyjęło uchodźców wojennych pod swoje dachy i wspomagamy ich materialnie, ale dlaczego robione jest to kosztem naszej lokalnej społeczności? Ucierpią na tym ćwiczące w naszym klubie dzieci, młodzież i dorośli. Po przejęciu obiektu włożyliśmy mnóstwo pracy oraz własnych środków, żeby doprowadzić salę i pomieszczenia do takiego stanu. Dach przeciekał, instalacje elektryczne były powyrywane ze ścian, instalacje hydrauliczne wymagały gruntownego remontu, budynek był zawilgocony i nie posiadał ogrzewania. Zakupiliśmy piec, osuszyliśmy ściany, pomalowaliśmy, otynkowaliśmy, naprawialiśmy wielokrotnie dach i rynny, wymieniliśmy oświetlenie. Spędzaliśmy godziny po pracy, żeby własnymi siłami doprowadzić obiekt do takiego stanu. Czy ktoś to wziął pod uwagę, że ten obiekt bez naszego zaangażowania przestałby istnieć i popadł w całkowitą ruinę?Kilka kilometrów obok, w sąsiadujących gminach są obiekty przygotowane do przyjęcia dużej liczby uchodźców. Czy ratowanie obywateli sąsiedniego kraju ma odbywać się takim kosztem?
 –
 –  Drodzy Czytelnicy, jestem w pełni świadomyfilmów, zdjęć, opisów i relacji zpolsko-ukraińskiej granicy. Zapewne to, coteraz napiszę nie wszystkim się spodoba, aletrudno. Polska w ciągu sześciu dni przyjęłaco najmniej 410 000 uchodźców (daneMSWIA). Prawie pół miliona! Niesamowityzryw władz, służb i polskiegospołeczeństwa. Praktycznie historyczny.Dziś wystarczyło kilka godzin, by ten nastrójpomagania i przyjęcia tak ogromnej liczbyludzi zamienić w strach, niepokój, a nawetnienawiść! Ktoś się postarał. To nie sąuczucia, jakie powinny teraz targać naszymspołeczeństwem. Sytuacja może być próbącelowej destabilizacji, mogą pojawiać sięprzeróżne prowokacje, to może być nawetelement wojny hybrydowej. Ja apeluję, niedajcie się ponieść emocjom, nieudostępniajcie relacji, co do których niemacie pewności, nie bądźcie częścią gry. Iprzede wszystkim, pozwólmy służbomdziałać! Ja tym wpisem nie zapraszam dodyskusji ze mną, proszę na niego nieodpowiadać, przelałem kilka moich słów i natym kończę w tej chwili ten temat. Dziękujęza uwagę.
W Wielkiej Brytanii nie milkną echa imprez na Downing Street i doniesień o łamaniu restrykcji covidowych przez urzędników państwowych, w tym Borisa Johnsona – Do Borisa Johnsona: Dlaczego w moje 6. i 7. urodziny nie mogłam mieć przyjęcia, a ty miałeś? Następnym razem przestrzegaj zasad! I wiem, że ty je ustalałeś, ale to nie jest usprawiedliwienie. Nawet królowa musiała ich przestrzegać" - napisała odręcznym pismem z kilkoma błędami
Gdzieś w Bieszczadach do szpitala na SOR przychodzi facet i domaga się natychmiastowego przyjęcia przez lekarza.Pielęgniarka: Proszę usiąść i poczekać na swoją kolej.Zbulwersowany facet na to: Ależ proszę panią, ja jestem z Warszawy! – Pielęgniarka (z politowaniem): A jeśli tak, to bardzo mi przykro, ale tego tu nie leczymy...
Tymczasem w Hiszpanii na mocy porozumienia między rządem a episkopatem, państwo odzyskało ok. tysiąca nieruchomości, które Kościół posiadał bez prawa własności – Porozumienie to efekt wielu lat prac wspólnej komisji rządu i episkopatu ds. zbadania stanu dóbr kościelnych. W 2017 roku gabinet Pedro Sancheza ogłosił, że w latach 1998-2015 Kościół wpisał do rejestru prawie 35 tysięcy nieruchomości, z czego 15 tysięcy to obiekty niesakralne. Zdaniem rządu część z nich znalazła się tam nielegalnie. Nieprawidłowości miały być efektem przyjęcia w 1998 roku nowej ustawy o prawie hipotecznym. W efekcie prac komisji powstała lista nieruchomości, co do której istniały wątpliwości. Konferencja Episkopatu Hiszpanii potwierdziła, że  965 obiektów zostało błędnie zarejestrowanych. Zdecydowana większość z nich, bo 485 znajduje się na terenie Kastylii i León, 101 w Katalonii. Na liście są m.in. domy, budynki użyteczności publicznej, działki wiejskie i miejskie oraz cmentarze.
Kiedy dyrektorka szkoły dowiedziała się, że 77-letnia woźna nigdy nie miała przyjęcia urodzinowego, postanowiła coś z tym zrobić. Pod pretekstem posprzątania czegoś, wezwała ją na salę gimnastyczną a tam... – Frances Buzzard przepracowała w szkole całe swoje życie i niezmiennie powtarza, że kocha uczniów i specyficzny klimat szkoły. Pomimo tego, że Frances od wielu lat pracowała w tym samym miejscu, nikt nie wiedział o jej sekrecie... Na szczęście to się zmieniło, a wtedy zdumiona woźna została poproszona o natychmiastowe stawienie się w typowym dla szkoły miejscu spotkań - na sali gimnastycznej.Woźna była pewna, że na sali trzeba coś szybko sprzątnąć albo że coś się zepsuło i stąd wezwanie... Bardzo się zdziwiła!Okazało się, że dyrektorka szkoły dowiedziała się o smutnym fakcie z życia swojej pracownicy - Frances nigdy, ale to nigdy nie miała przyjęcia urodzinowego! Z okazji jej 77. urodzin szkolna społeczność postanowiła to zmienić!Prawie dwustu uczniów, a do tego większość nauczycieli i kolegów z pracy, odśpiewało solenizantce "Happy birthday". Oczywiście, nie zabrakło mini torcików, z których Frances zdmuchnęła świeczki wypowiadając życzenie.Frances dostała też wiele prezentów wykonanych przez uczniów, w tym zabawną projekcję zdjęć z solenizantką w roli głównej.Oby w każdej szkole woźni byli tak doceniani.
Jak zarządził hierarcha, diecezjalni księża w czasie kolędy powinni legitymować się paszportem covidowym. Jak zaznaczył biskup z Elbląga, wierni mają prawo odmówić kolędy duszpasterzowi bez szczepienia przeciwko COVID-19. – Dodatkowo wizyta duszpasterska będzie się odbywała tylkona zaproszenie parafian.Jak podkreślił biskup Jezierski, odmowa przyjęcia kolędy nie może być przez księdza rozumiana, jako zerwanie więzi z parafią oraz jej duszpasterzami
Osoby odmawiające przyjęcia preparatu będą otrzymywały comiesięczną karę grzywny o wysokości 100 euro –
Zwłaszcza to ograniczenie liczby gości do 100 osób na komuniach organizowanych w grudniu, to na pewno zatrzyma rozwój pandemii –  Pandemia koronawirusa. Mniej gości naweselach i innych imprezachMinister zdrowia ogłosił w poniedziałek nowe obostrzenia związane z czwarta, falą pandemii koronawirusa,a także pojawieniem sie nowego, groźnego wariantu wirusa. Wsrod nowych restrykcji jest zaostrzenielimitów osób przebywających w różnego rodzaju obiektach i uczestniczących w wydarzeniach, takich jakprzyjęcia komunijny czy wesela. Regulacje bedą obowiązywały od 1 do 17 grudnia.
Źródło: kobiet.onet.pl

Poznajcie prawdziwą, brazylijską telenowelę. Jeden z największych skandali w historii Brazylii

Poznajcie prawdziwą, brazylijską telenowelę. Jeden z największych skandali w historii Brazylii – Flordelis to brazylijska piosenkarka gospelowa, parlamentarzystka, filantropka, celebrytka, religijny świr i morderczyni. W latach 90ych stała się sławna kreując wokół siebie świętoszkowaty katolicki image. Ma trójkę biologicznych dzieci i w 1991 zaadoptowała 5 nastolatków. To był dopiero początek. Zaczęła działać charytatywnie i ostatecznie zaadoptowała 51 bachorów (37 w samym 1994). We wczesnych 2000s pojawiły się pogłoski że po prostu porywa te dzieci, ale w tym czasie już była praktycznie brazylijskim papieżem i nikt nie brał tego na poważnie że Flordelis gwałci małe dzieci. Jej piosenki nadal są na Spotify (nie polecam) a w 2009 nawet nakręcono o niej film który był wielkim hitem w Brazylii. Dochód w całości powędrował do Flordelis żeby miała na swoich 50+ darmozjadów. Aktorzy nawet odmawiali przyjęcia wypłaty, starczyło im że mogli zagrać w filmie o świętej Flordelis. W późnych 2010s weszła do polityki i stała się najpopularniejszą polityczką w stanie Rio de Janeiro. Po lewej Flordelis z jej biologiczną córką Simone. Miała ona romans ze swoim przyrodnim bratem Andersonem Do Carmo, jednym z 5 pierwszych adoptowanych dzieci Flordelis. Po prawej on i Flordelis. Jeśli wydaje ci się że to zdjęcie wygląda podejrzanie to dobrze ci się wydaje. W 1998 Anderson rzucił swoją stepującą siostrę i ożenił się ze swoją stepującą matką. Jeśli to za mało pojebane to podobno widziano jak wszyscy troje wychodzą z sypialni w samych ręcznikach. Anderson jako mąż Flordelis zajął się finansami rodziny, która obrastała w coraz większą górę hajsu. Podczas gdy szczęśliwa para, biologiczne dzieci i 4 pozostałych pierwszych adoptowanych pławiło się w luksusach, reszta adoptowanych dzieci ponoć żyła w nędzy wcinając dzień w dzień stary makaron z parówkami i suchy chleb. Jeden z jej synów opowiedział o "procesie inicjacji" kiedy dołączył do rodziny. Przez kilka dni siedział w zamknięciu ubrany na biało jedząc tylko ryż i warzywa. Używali własnej krwi do pisania psalmów, a następnie został "oczyszczony" z grzechów poprzez seks ze swoją nową stepującą mamą.Flordelis i jej wesoła sekta żyła sobie szczęśliwie aż do 2019 kiedy jej stepujący syn i mąż zażądał rozwodu. Powodów można się domyślać, pewnie starczy wybrać cokolwiek z powyższych. Flordelis natomiast miała wiele powodów by do tego nie dopuścić. Po pierwsze byłaby to obraza boska, bo poza całą akcją ze stepowaniem byli przykładnym katolickim małżeństwem i zbili kapitał polityczny na srogim katolikowaniu. Po drugie, w ramach rozwodu Anderson zabrałby pewnie połowę hajsu, a ona zostałaby sama w swoim pałacu z pięćdziesięcioma ludźmi do wykarmienia Więc Flordelis razem z Simone, która również nie przepadała za swoim byłym chłopakiem i stepującym bratem, próbowali go otruć. Udało im się tylko podtruć kilkoro z ich przyrodniego rodzeństwa ale nikt nie zginął. Na szczęście niedługo potem Anderson miał wypadek i został zamordowany przez losowego rabusia na ulicy który wcale nie był najętym płatnym kilerem. Morderstwo było głośnym wydarzeniem w Brazylii. Flordelis wygłosiła płaczliwe przemówienie na pogrzebie swojego mężosyna domagając się ujęcia sprawcy. Opinia publiczna oczywiście zaraz przerzuciła się na kolejną imbę, no i rozpierdol w związku z covidem w kraju przyćmił sprawę morderstwa Andersona. Aż do lata 2020, kiedy policja sprawdziła telefony rodzinki i okazało się że wszystkie "lepsze" dzieci Flordelis knuły morderstwo Andersona, oraz że został zabity przez gościa najętego przez samą Flordelis. Obecnie Flordelis uchylili immunitet poselski i siedzi w pierdlu czekając na rozprawę. Zapewne jeszcze niejedno chore gówno wypłynie zanim telenowela dobiegnie końca.
Tam okazało się, że jest jedna osoba, druga uciekła, ponieważ nie miała ubezpieczenia. Ratownicy dogonili go, ale ten odmawiał przyjęcia pomocy. Zgodził się na nią dopiero, jak dowiedział się, że nie będzie musiał płacić –

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studia. Opłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częściąjej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten termin.Niedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę.„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
Nie mogli mu odmówić. Poznaniak na półtorej godziny zablokował jedyne czynne okienko – Pasażer MPK w Poznaniu został ukarany mandatem. Musiał zapłacić 142 złote. Postanowił zagrać wszystkim na nosie i do kasy przyniósł kwotę odliczoną... w groszach.''To klient wybiera formę płatności - powiedział "Radiu Poznań" rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego, który podkreśla, że ZTM nie może odmówić przyjęcia takich pieniędzy''.Koniec końców mężczyzna sam stracił cierpliwość. Po sprawdzeniu około jednej trzeciej otrzymanych środków stwierdził, że pozostałą kwotę opłaci większym nominałem
Kojarzycie ,"Ojca Chrzestnego"? Aktor, który zdobył Oskara za tę rolę (M.Brando) odmówił przyjęcia nagrody – W zamian za niego przemowę wygłosiła młoda rdzenna Amerykanka, która na oczach blisko 100mln ludzi opowiedziała o dyskryminacji w Hollywood.Miała minutę na wystąpienie, w którym została wybuczana, a po nim niemal zaatakowana przez jedną z gwiazd kina (Wayne'a).Gdyby mówiła dłużej groziłoby jej aresztowanie
 –  Jeżeli jakaś lekarka ,Pielęgniarka lub nauczycielka będzie próbowała nakłaniać lub zmuszać pośrednio lub bezpośrednio dzieci i dorosłych do przyjęcia preparatu genetycznego dopuszczonego warunkowo w EU i będącego w 3 fazie badań klinicznych, które kończą się w 2024 roku, zostanie natychmiast oskarżona z Art .156 i 157 § 1 i § 2a kodeksu karnego o świadome spowodowanie zagrożenia życia i zdrowia nieletnich, za co grozi kara od 6 miesięcy do lat 10 pozbawienia wolności, odszkodowanie finansowe w razie wystąpienia jakichkolwiek skutków ubocznych pokrycie kosztów leczenia, kosztów sadowych, itd. Prokurator z Bydgoszczy
 –  Witam. Nazywam się^^^^^^Hi jestem ratownikiem. Po Panawpisie o Ziębie pragnę się podzielićhistoria która mnie spotkałapodczas pracy <,Y^^^B>vr<Wrocławiu gdzie pracowałem naoddziale. Na moim oddzialeprzebywała pacjentka lat 30 zszeroko rozsianym procesemnowotworowym. Jak się ukazałoPani była omamiona przez.fenomen" ukrytych terapii JerzegoZięby. Pacjentka odnowiłaprzyjęcia leczenia i chemioterapii.Natomiast jeździła do jednej zpseudo klinki za Wrocław gdzieleczono jej raka kroplówkami zwitaminami. Za tydzień takiej.kuracji* płaciła 5 tysięcy złotych.Jak się okazało .klinika" ta nieposiadała nawet onkologa. Paninegatywnie nastawiona dopersonelu bo przecież jesteśmyzabójcami których opłacająkoncerny. Odmawiała przyjęcialeków przeciwbólowych chociażzwijają się z bólu. Odmawiałaprzyjęcia posiłków, lekarza. Domnie jako ratownika i dopielęgniarek odnosiła się zwrogością. Swojego raka próczwitamin leczyła różnymi cudami odZięby oraz yogą i medytacja. Wciągu jednego dyżuruprzetoczyliśmy jej 4 jednostki Kkczbo hemoglobina była już na granicyżycia i śmierci. Na drugi dzień Panistwierdziła że jesteśmykonowałami i jej nie pomożemy banawet jej szkodzimy. Wypisała sięna własne życzenie. Kiedyśmyślałem a ten Zięba to nie groźnywariat. Kto go słucha. Myślałemtak dopóki kobieta która opisuje nieprzekroczyła progu naszegooddziału i zaczęła gasnąć namoich oczach. Odrzucając podrodze to co oferowała jejmedycyna. Podsumowując. Trzebawalczyć z tym chorym na umyśleczłowiekiem który swoimiporadami po prostu zabija ludzi.Tej kobiecie już nic nie pomoże jejlos jest już przesądzony alemożemy sprawić by nie spotykałoto kolejnych często młodych osób.Pozdrawiam i niech Pan dalejwalczy z tymi popapraricami.Wspieram całym sercem.