Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 575 takich demotywatorów

Fryzura przyjaciela zwierząt –  Thoughts on this haircutCocoFun
 –  9NR1WYBIERZ MĄDRZERYSIASchronisko dla Zwierząt w GnieźnieKANDYDAT NA TWOJEGO PRZYJACIELA61 424 58 65 ADOPTUJ PSA ZE SCHRONISKANR1WYBIERZ MĄDRZEGRINCHSchronisko dla Zwierząt w GnieźnieKANDYDAT NA TWOJEGO PRZYJACIELA61 424 58 65 ADOPTUJ KOTA ZE SCHRONISKA
W nagrodę otrzymał medal, karmę dla zwierzaka i pracę. Przechodzień został skazany za okrucieństwo nad zwierzętami –  DEBENHAMS30
 –  Htóż mnie zechce? Jestem nauczycielkąna posadzie. Trawiona tęsknotą za kimś czyza czemś, szukam dozgonnego przyjacielasądząc, że w nim znajdę ukojenie. Portretpodaję. Zgłoszenia pod,,Któż mnie zechce"do Administracji 15 mt15 mt.Być dobrą żoną pragnieniem największemDam serce za serce. Tęsknota mnie zabijaza czemś nieznanem. Czy poznam?,,Bal-zakowa pani" № 1. m t.Przebojem idę w świat, by zdobyćwłasne ognisko. Jestem na posadzie. Szu-kam męża na stanowisku. Podobiznę swązamieszczam. Łaskawe oferty pod,,Cywilnaodwaga" do,,Marzenia" 12 mt
Mężczyzna zabrał swojego umierającego przyjaciela Monty'ego na spacer w jego ulubione góry. Pies nie miał już dostatecznie dużo siły, by chodzić, więc Carlos zapakował go na taczkę i postanowił wwieźć na górę, na wysokość ponad 880 m n.p.m. – Ta historia jest o miłości człowieka do psa. Monty miał 10 lat, chorował na białaczkę. Mimo tego, że w pewnym momencie znacznie mu się polepszyło, nowotwór wrócił ze znacznie większą siłą. Pies odszedł bardzo szybko, a jego pan mu towarzyszył edolaethGeneadlaecNational TrustPen y Fan886 MSTEIRE
Trzeba mieć nasrane we łbie,żeby uczynić z niegoprzyjaciela, a później wyrzucić –  4
Pewnego przyjacielapoznasz w sytuacji niepewnej –  Pochodzę z niezbyt zamożnej rodziny, nie stac mniena własny samochód, a na taksówki wiadomo -kasynie zawsze starcza, mieszkam daleko od centrummiasta.Pewnej nocy wracałem metrem z imprezy, pobiłomnie kilku gosci.Od tego czasu mój najlepszy przyjaciel (pomimo, żesam mieszka koło naszego ulubionego klubu) naimprezach nigdy nie pije. Woli darowac sobie alkoholi odwieźc mnie do domu swoim autem niż pozwolicmi wracac metrem.Ostatnio było mi trochę głupio z tego powodu,pomimo wielu zaproszeń odmówiłem, wolałem zostacw domu niż psuc kumplowi zabawę. Wieczoremusłyszałem dzwonek do drzwi. Okazało się, żeprzyjechał mój kumpel, z usmiechem na ustachpowiedział:-Stary! Nie wygłupiaj się, przecież wiesz dobrze, żewolę nie pic niż bawic się bez ciebie! Ubieraj się,wychodzimy.
 –  Wysiadłem z pociągu i poszedłem podziemnym tunelemw stronę miasta, słuchając muzyki na słuchawkach.Praktycznie przed samym wyjściem ominąłem dwóchidących i obejmujących się chłopaków. A dokładniej tojeden z nich obejmował za szyję drugiego... Niby nicnadzwyczajnego, tym bardziej w Warszawie... Poza tym,nawet zwykli przyjaciele mają przyjęte różne specyficznezachowania. Nagle przypomniałem sobie, jak jakieś30 lat temu, w tym właśnie przejściu, podszedł do mnie(młodego chłopaczka wracającego z dodatkowych zajęćdo domu) silniejszy ode mnie chłopak i objął mnie jednąręką za szyję, przystawił coś do boku i szepnął do ucha:,,Chodź ze mną i się uśmiechaj, a jak nie, to dostanieszpo mordzie. Pójdziemy za pętlę, oddasz mi wszystkiepieniądze i puszczę cię wolno". Szedłem jak owca na rzeźi nie wiedziałem co mam począć w tej sytuacji. Byłemjeszcze gówniarzem, chodziłem do podstawówki i jakna złość nie oglądałem żadnego filmu akcji na kasecie.Przy wyjściu z tunelu stał koleś około 18-25 letnii najwyraźniej coś mu się nie spodobało w naszym,,przyjacielskim" uścisku, być może moje wystraszone,załzawione oczy albo spojrzenie mojego ,,przyjaciela".Zrobił krok w naszą stronę i warknął: ,,Chodź tu" do typa,który mnie trzymał. Tamten oderwał się ode mniespłoszony i wycedził przez zęby: „Znajdę cię, ku*wa,zobaczysz". Natomiast mój wybawca złapał mnie zaramię i zapytał: „ten ci pasuje?" i po upewnieniu się,że przytaknąłem, wepchnął mnie przez zamykające siędrzwi do autobusu. Uratował mnie w ten sposób przedkradzieżą i być może innymi nieprzyjemnościami...Kiedy ta historia mignęła mi w głowie, w ciągu kilkusekund gwałtownie przyspieszyłem i zobaczyłem jakten mniejszy ,,przyjaciel" ma te same wystraszonei załzawione oczy. Dlatego zrobiłem krok w ich stronęi krzyknąłem: ,,Stój!".Zdawałem sobie sprawę, że reakcja może być różna, odzaskoczenia po agresję, ale kiedy mniejszy chłopak sięzatrzymał, a ten lepiej zbudowany wyrwał się i pobiegłdo tyłu rzucając jakieś przekleństwa, zrozumiałem, żeudało mi się w końcu spłacić dług wobec tego gościa,który pomógł mi 30 lat temu...
A chwal przy świadkach –  lexandra
A i tak zakocha się w kimś zupełnie innym, traktującym ją bardzo źle. Prawda to? –
A ty jakbyś odpowiedział? –  JEDZIESZ SAMOCHODEM W CIEMNĄ, BURZOWĄ NOC. MIJASZPRZYSTANEK AUTOBUSOWY NA KTÓRYM CZEKA TRÓJKA LUDZI:1. STARSZA KOBIETA WYGLĄDAJĄCA TAK, JAKBY MIAŁA ZA CHWILĘUMRZEĆ.2. STARY PRZYJACIEL KTÓRY KIEDYŚ URATOWAŁ CI ŻYCIE.3. IDEALNY MĘŻCZYZNA/IDEALNA KOBIETA, O KTÓREJ ZAWSZEMARZYŁEŚ.MASZ TYLKO JEDNO MIEJSCE W SAMOCHODZIE. KOMUZAPROPONUJESZ PODWÓZKĘ?PRZEMYŚL SPRAWĘ ZANIM ZACZNIESZ CZYTAĆ DALEJ.ZADANIE BAZUJE NA MORALNYM I ETYCZNYM DYLEMACIE, I UŻYTOGO W ROZMOWIE O PRACĘ.MÓGŁBYŚ ZABRAĆ ZE SOBĄ STARSZĄ KOBIETĘ, PONIEWAŻ WIDAĆ,ŻE BARDZO ŹLE SIĘ CZUJE - TYM SAMYM MÓGŁBYŚ JĄ OCALIĆ;MÓGŁBYŚ TEŻ WYBRAĆ PRZYJACIELA I TYM SAMYM ODWDZIĘCZYĆMU SIĘ ZA URATOWANIE CI ŻYCIA.JEDNAKŻE, PRZEZ WYBRANIE KTÓREGOŚ Z TEJ DWÓJKI,RYZYKUJESZ ŻE JUŻ NIGDY NIE ZNAJDZIESZ SWOJEJ WYMARZONEJDRUGIEJ POŁÓWKI.KANDYDAT KTÓREGO ZATRUDNIONO (SPOŚRÓD 200 KANDYDATÓW!)NIE MIAŁ NAJMNIEJSZEGO PROBLEMU Z ODPOWIEDZIĄ NA TOPYTANIE.CO WIĘC POWIEDZIAŁ?...DAŁBYM PRZYJACIELOWI KLUCZYKI DO SWOJEGO AUTA IPOPROSIŁBYM, BY ZABRAŁ STARSZĄ PANIĄ DO SZPITALA. SAMZOSTAŁBYM NA PRZYSTANKU WRAZ Z KOBIETĄ SWOICH MARZEŃ."
Życie staje się znośne, kiedy masz przy sobie przyjaciela –  טיטע
0:07
W Szklarskiej Porębie myśliwy zastrzelił oswojonego jelenia Bartka, przyjaciela lokalnej społeczności. Zwierzę zostało zabite w nocy, tuż obok domów mieszkalnych, czego zakazuje polskie prawo – „Jeden z mieszkańców około godziny 23:30 usłyszał strzał przed swoim domem. Wyszedł przed dom i ok. 20 metrów od ogrodzenia zobaczył myśliwego i postrzelonego, oswojonego jelenia, któremu mieszkańcy dali na imię Bartek (który jeszcze wtedy stał o własnym siłach, ale już zaczynał się chwiać). Myśliwy na widok mieszkańca powiedział, że poluje na dziki i idzie na psy, świecił w tym czasie bardzo jasnym światłem. Jednak oddalił się i już nie wrócił” - informuje fundacja "Niech żyją", która złożyła już zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa
Wzruszająca historia porzuconej dziewczynki i jej "zbawiciela" – 22 lata temu Joe Campbell chciał skorzystać z budki telefonicznej w East London. W środku zobaczył reklamówkę, z której dobiegał cichy płacz. Tuż przed nim z tego samego telefonu skorzystała kobieta, która porzuciła swoje dziecko. Kobieta zadzwoniła do jednego z sierocińców prosząc, żeby zabrali dziecko, które urodziło się zaledwie kilka godzin wcześniej... Dzwoniąca kobieta, matka sześciorga dzieci, pozostawała w związku pełnym przemocy i agresji. Powiedziała, że nie chciała, by kolejne dziecko cierpiało i dlatego je porzuciła. Na szczęście małą Kiran znalazł Joe. Zawiadomił policję i zawiózł dziecko do szpitala. Na tym nie koniec... Kiran spędziła w sierocińcu kilka miesięcy zanim została adoptowana. Przez cały ten czas Joe przysyłał jej prezenty -chciał, by czuła się kochana. Próbował też ją adoptować, ale został odrzucony ze względu na swój stan cywilny - był kawalerem. Po tym, jak Kiran została adoptowana, sierociniec zabronił mężczyźnie prób kontaktowania się z dziewczynką ani nikt jej nigdy nie powiedział o tajemniczej osobie, która przysyłała jej prezenty. Mijały lata. Gdy Kiran skończyła 18 lat, rodzice wręczyli jej dokumenty adopcyjne. Chcieli, by znała prawdę. To z dokumentów dziewczyna dowiedziała się o tajemniczym mężczyźnie, który ją uratował i chciał adoptować. Niestety, nie znała nawet jego nazwiska, ale mimo to wpadła na świetny pomysł, jak go odnaleźć! Domyślacie się jaki? 22-letnia Kiran opublikowała swoją historię na każdym możliwym portalu społecznościowym licząc na to, że w jakiś sposób jej wiadomość dotrze do jej "anioła stróża", jak zaczęła nazywać Joe. I udało się! Joe i Kiran poznali się i teraz często się odwiedzają. On wciąż traktuje ją jak swoją córkę, a ona zyskała wspaniałego przyjaciela, o którym mówi, że jest jej drugim ojcem
 –
0:20
Kobieto pamiętaj! Nie pozwól sobie na to, aby twoje patelnie błyszczały bardziej niż ty! Nie pozwól sobie na to, aby twój dom błyszczał bardziej niż ty! – Sprzątanie domu nie jest najważniejszą sprawą na świecie!Od kiedy masz własny dom zaczęłaś spędzać cały czas na sprzątaniu! Chcesz aby wszystko było czyste, poukładane i postawione pod linijkę. Najlepiej co do milimetra! Po co to? Mówisz, że tak musi być- „No bo co by było gdyby nagle ktoś mnie odwiedził?!"No to posłuchaj co by było!Sprzątasz cały dzień a potem okazuje się, że wszyscy są bardzo zajęci, chodzą, bawią się, cieszą się życiem i nikt Cię niespodziewanie nie odwiedza!A co jeśli nawet ktoś nagle się pojawi?Nic! Zupełnie nic! Nie musisz się nikomu tłumaczyć, że właśnie w tej chwili coś nie leży na miejscu! Więcej! Oni nawet nie wiedza gdzie jest miejsce tej właśnie rzeczy!Ludzie nie są zainteresowani tym, co robisz przez cały dzień, ludzi nie interesuje to, że rezygnujesz ze wszystkiego żeby siedzieć i cały czas sprzątać, segregować i układać wszystko na miejscu! Ludzie chodzą do kina, na spacery i cieszą się życiem.Życie jest krótkie - odpocznij, baw się, uśmiechaj się!Miej czas aby pobyć z dzieckiem, posłuchać muzyki, poczytać książki, wybrać się na spacer, odwiedzić przyjaciela, ugotować to, co lubisz, wziąć długa kąpiel w wannie, wypić lampkę wina... Jest tyle cudownych pomysłów aby pięknie spędzić czas...Pamiętaj! Dzisiejszy dzień się nie powtórzy! Tego czasu już nikt Ci nigdy nie odda! Kiedyś, za kilkanaście lat, ktoś spyta co robiłaś pięknego w życiu... co odpowiesz? że walczyłeś z kurzem? Że prasowałaś, układałaś i szorowałaś patelnie?Myślisz, że ludzie będę pamiętali, że miałaś czysto w domu?A ja myślę, że będą pamiętali waszą przyjaźń, wspólne spotkania, spacery, zjedzone razem kolacje, wyjścia do kina, przypalone kotlety i pomylone drogi w czasie wyjazdu na ferie i wiele innych, czasami bardzo nieperfekcyjnych, a przez to właśnie perfekcyjnych, cudownych i pełnych radości chwil waszego życia...Kobieto pamiętaj! Nie pozwól sobie na to, żeby Twoje patelnie błyszczały jaśniej niż Ty...
Może ktoś potrzebuje nowego przyjaciela? – Adopcję prowadzi Hania, tel. 513 109 206 mail: haneczka1492@gmail.com
Matt LeBlanc zamieścił wczoraj wzruszający wpis, żegnając swojego przyjaciela, Matthew Perry'ego – "Z ciężkim sercem żegnam Cię. Czasy, które spędziliśmy razem, szczerze mówiąc, należą do ulubionych w moim życiu.To był zaszczyt dzielić z Tobą scenę i nazywać Cię moim przyjacielem. Zawsze będę się uśmiechać, gdy o Tobie pomyślę i nigdy Cię nie zapomnę. Nigdy.Rozwiń skrzydła i leć, bracie, w końcu jesteś wolny. Dużo miłości.I myślę, że możesz zatrzymać te 20 dolców, które mi wisisz" >

Bezdomny kot zakradł się do pobliskiego zoo, aby znaleźć prawdziwego przyjaciela

 –
 – Pan ze zdjęciu, ojciec czwórki dzieci przeniósł się do Astany, stolicy Kazachstanu. 11 maja 2019 roku zauważył płaczące dziecko zwisające z okna mieszkania na 8. piętrze, 30 metrów nad ziemią.Sabit wspiął się na okno piętro niżej, stanął na ramie okiennej i bez żadnej asekuracji, trzymany jedynie za nogi przez przyjaciela, uratował dziewczynkę. Sabit w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że nie uważa swojego czynu za nic szczególnego. Dzięki bohaterskiemu czynowi i pomocy władz udało mu się sprowadzić rodzinę do stolicy, aby nie musiał żyć w rozłące.