Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 627 takich demotywatorów

Młody chłopiec mierzy się z tragiczną rzeczywistością życia bez rodziców. Niedawno stracił ojca – On i jego tata od zawsze chcieli mieć psa. Teraz marzenia się spełniły, ponieważ ma nowego najlepszego przyjaciela, który dotrzymuje mu towarzystwa. W poniedziałek policjanci dzięki zbiórce przekazali chłopakowi nowego psa.Babcia chłopca powiedziała, że śmierć taty była dla niego ogromnym szokiem. Liczy na to, że ten prezent pomoże mu łatwiej przejść przez bardzo ciężki okres w jego życiu
 –
To chyba najdziwniejszy telefon do przyjaciela w historii "Milionerów" –
Źródło: wmeritum.pl
O problemie dowiedziała się, gdy została napadnięta przez "przyjaciela" używającego jednego z takich narkotyków –
 –  Jestem zmęczony szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie zmęczony tym, jacy ludzie sq dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... Codziennie. Za dużo tego.
Ugaszę Twoje pragnienie posiadania przyjaciela –
Przyjaciel przylatuje do niego, by ponownie nawiązać z nim kontakt –
Dwaj rybacy Paul Fairbrass i Cliff Dale, aby uczcić pamięć swojego przyjaciela, użyli jego prochów jako przynęty na ryby i złowili jednego z największych karpi na świecie –
"Na żonę należy wybierać tylko taką kobietę, jaką by się wybrało na przyjaciela, gdyby była mężczyzną" – - Joseph Joubert

Gość był zazdrosny o to, że jego dziewczyna poświęca więcej czasu psu niż jemu, więc wyrzucił go na ulicę

 –  Dziewczyna od miesiącaszukała swojego psa. Naszczęście pewnego dnianatknęła się na jegozdjęcie na mediachspołecznościowychi pojechała odebraćswojego psiego przyjacielaTeraz jest już ze swoimpieskiem i pozbyła sięswojego chłopaka
4-latek z Pakistanu został najmłodszym pacjentem na świecie, któremu wszczepiono bioniczną kończynę – Chłopiec stracił rękę w wypadku. Zdaniem lekarzy nowe ramię pozwoli dziecku wrócić do normalnego życia.Czterolatek z Pakistanu stracił rękę w ubiegłym roku. Doszło do wypadku z kosiarką do trawy. Lekarze musieli amputować dziecku rękę.Rodzice obawiali się, że chłopiec nie wróci do normalnego życia. Ojcu dziecka, za namową jego przyjaciela, udało się skontaktować z firmą Bioniks, zajmującą się protezami bionicznymi. Ta zgodziła się pomóc rodzinie.Firma zapewniała nas, że kiedy chłopiec dostanie bioniczną kończynę, nie będzie w ogóle jej czuć. Był bardzo podekscytowany, kiedy mu powiedziałem, że jedziemy do Karaczi po nową rękę – mówił ojciec
7-letni wówczas Filip Łapiński jest jednym z siedmiu osób w historii programu Milionerzy, które doszły do pytania o milion nie tracąc przy tym żadnego z kół ratunkowych – 1 czerwca 2002 roku Filip Łapiński odpowiedział na 14. pytań z rzędu zdobywając 500 000 zł - nie używając żadnego koła ratunkowego. Ze względu na klakson Filip musiał przerwać grę, którą kontynuował następnego dnia. (tak, to było wydanie z okazji Dnia Dziecka - udział brały tylko dzieci).2 czerwca Filip zasiadł ponownie na fotelu i z kompletem kół ratunkowych usłyszał pytanie za milion złotych:Rybą nie jest:A: świnkaB: rozpiórC: krasnopiórkaD: kraskaMłody chłopak skusił się jedynie na koło 50:50 - zostało C i D. Uważał, że telefon do przyjaciela ani pytanie do publiczności mu nie pomogą, a wydawało mu się, że zna odpowiedź, więc postanowił zaryzykować - C: krasnopiórka. Poprawną odpowiedzią okazała się jednak kraska - **stracił 468 000 zł.**Filip Łapiński jest jedną z 7 osób w historii formatu, które dotarły do ostatniego pytania z kompletem kół ratunkowych. Jest również jedną z 2 osób, które udzieliły w Polsce błędnej odpowiedzi na pytaniu za milion złotych. Pierwszy milion padł w Polsce dopiero 8 lat później - 28 marca 2010 roku.
Przyjaciel Robina Williamsa – W dzieciństwie byłem jednym z 10 zwycięzców loterii, w której do wygrania było zostanie na rok korespondencyjnym przyjacielem Robina Williamsa. Byłem w szoku. Miałem jakieś 8 czy 9 lat. Moje rodzeństwo stwierdziło, że to i tak na bank nie on będzie pisał te listy, tylko jakiś stażysta. Miałem to gdzieś. Tego lata pojechaliśmy z rodziną do Disneylandu i w samochodzie napisałem list, który chciałem wręczyć Dżinowi, bo byłem pewien, że to zawsze jest Robin w kostiumie i chciałem choć jeden z tych listów dostarczyć bezpośrednio.I cóż, przypadek czy nie, Robin był tam akurat, podpisywał autografyByłem podekscytowany. Skakałem z radości, stojąc w kolejce. Kiedy podeszliśmy do stolika, plącząc się i jąkając powiedziałem, że jestem zwycięzcą, o liście, i tak dalej. A on odpowiedział: "Kyle?!" z wielkim uśmiechem na twarzy, po czym sięgnął do kieszeni w płaszczu i wyciągnął mój list sprzed miesiąca, razem z kilkoma innymi listami. Nosił te listy ze sobą, żeby się podnieść na duchu (co dobija mnie, gdy teraz o tym pomyślę).Kiedy umarł, ryczałem w rękaw mojej ówczesnej żony przez dobrą godzinę. Naprawdę czułem, jakbym stracił przyjaciela, który był ze mną, gdy dorastałem. Tęsknię za tobą, Robin. Każdego dnia W dzieciństwie byłem jednym z 10 zwycięzców loterii, w której do wygrania było zostanie na rok korespondencyjnym przyjacielem Robina Williamsa. Byłem w szoku. Miałem jakieś 8 czy 9 lat. Moje rodzeństwo stwierdziło, że to i tak na bank nie on będzie pisał te listy, tylko jakiś stażysta. Miałem to gdzieś. Tego lata pojechaliśmy z rodziną do Disneylandu i w samochodzie napisałem list, który chciałem wręczyć Dżinowi, bo byłem pewien, że to zawsze jest Robin w kostiumie i chciałem choć jeden z tych listów dostarczyć bezpośrednio. I cóż, przypadek czy nie, Robin był tam akurat, podpisywał autografy. Byłem podekscytowany. Skakałem z radości, stojąc w kolejce. Kiedy podeszliśmy do stolika, plącząc się i jąkając powiedziałem, że jestem zwycięzcą, o liście, i tak dalej. A on odpowiedział: "Kyle?!" z wielkim uśmiechem na twarzy, po czym sięgnął do kieszeni w płaszczu i wyciągnął mój list sprzed miesiąca, razem z kilkoma innymi listami. Nosił te listy ze sobą, żeby się podnieść na duchu (co dobija mnie, gdy teraz o tym pomyślę).Kiedy umarł, ryczałem w rękaw mojej ówczesnej żony przez dobrą godzinę. Naprawdę czułem, jakbym stracił przyjaciela, który był ze rpną, gdy dorastałem. Tęsknię za tobą, Robin. Każdego dnia
Wasza cierpliwość na drodze będzie doceniona, podczas gdy my będziemy wypełniać naszą misję –
Wśród ogromnego kryzysu COVID, który obecnie ma miejsce w Indiach, 38-letni mężczyzna o imieniu Devendra przejechał 1400 km przez trzy stany w ciągu 24 godzin, aby uratować życie swojego przyjaciela dostarczając mu butlę z tlenem, ponieważ rodzina nie była w stanie go zdobyć –
Facet zakłada różne śmieszne kostiumy na siłownię, żeby odwrócić uwagę od swojego przyjaciela, który bał się, że wszyscy będą się na niego gapić –
Prezent od prawdziwego przyjaciela –
Tak, i zakończyć słowami: "to do zobaczenia na następnym" –  Jeśli jestem drużbą na pierwszymweselu przyjaciela a potem nadrugim jak się rozwiódł, mogęzacząć przemowę od "Znowu sięspotykamy"?
Po sześciu latach zapuszczania włosów 18-latek z Alabamy Kieran Moïse ściął je, aby zebrać fundusze na leczenie dla dzieci chorych na raka. Kieran zaczął zapuszczać włosy po tym, jak kilka lat wcześniej stracił przyjaciela chorego na raka mózgu – Nastolatek spotkał ludzi oddających włosy dzieciom, które straciły je w wyniku leczenia i postanowił, że zrobi to samo - powiedziała jego 49-letnia matka Kelly Moïse.„Kieran zawsze był znany ze swoich włosów. To była duża część jego osobowości i tego, kim był. Zawsze był najbardziej współczującą i troskliwą osobą, a odkąd skończył 6 lat był nastawiony na zbieranie pieniędzy dla potrzebujących”.29 maja Moïse zorganizował relację na żywo z obcinania swoich włosów w lokalnym browarze w Huntsville oraz internetową zbiórkę pieniędzy nazwaną „Kieran's Curls for Cancer”, której celem było zebranie 1000 dolarów.Pod koniec dnia udało się zebrać aż 20 000 dolarów, w sobotę było to ponad 39 000 dolarów, lecz kwota końcowa będzie zapewne znacznie większa, ponieważ zbiórka nadal trwa.Zapytany przez mamę, czy był gotowy, aby rozstać się ze swoimi ukochanymi lokami, Kelly odpowiedział: „Jeśli ja mogę to zrobić, każdy może to zrobić. Nie ma nic specjalnego w pomaganiu innym, po prostu musisz tego chcieć"
Źródło: edition.cnn.com
 –  Byliśmy z żoną w gościach u znajomych i w pewnym momencie zachciało nam się wyjść do klubu. Znajomy powiedział, że ma przyjaciela taksówkarza to nas podwiezie po taniości. Czekaliśmy aż przyjedzie około godzinę i zapłaciliśmy 50 zł. W drodze powrotnej jechaliśmy Uberem za 30 zł i czekaliśmy około 10 min. Ot, tacy przyjaciele.
 
Color format